• Nie Znaleziono Wyników

View of Siedemnastowieczne organy w kościele oo. bernardynów w Leżajsku

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Siedemnastowieczne organy w kościele oo. bernardynów w Leżajsku"

Copied!
54
0
0

Pełen tekst

(1)

MIECZYSŁAW RAD O JEW SK I

ORGANY SIEDEMNASTOW IECZNE W KOŚCIELE BERNARDYNÓW W LEŻAJSKU

W śró d o rganów epoki baro k u , k tó re m im o n ie s p rz y ja ją c y c h dla ich zachow ania w aru n ków , d o trw a ły do n aszy ch czasów , o rg a n y w k o śc ie le b ern a rd y n ó w w Leżajsku, poch o d zące z k o ń c a X V II w ie k u i s ta n o w ią obok sły n n y c h oliw skich n a jw ię k sz y i n a jb o g a tsz y okaz w Polsce.

D otychczasow y b ra k u nas m o n o g raficzn ych o p rac o w ań o rg an ó w od stro n y zew nętrznej, u sp ra w ie d liw ia ją częściow o liczne tru d n o śc i zw ią­ zane z tym zagadnieniem . P rzy b u do w ie w ięk szeg o bow iem in stru m e n tu , z zasady obok o rg an m istrza b ra li u d ział sto larze, sn y cerze, m alarze, pozłotnicy, b lac h a rz e a n a w e t k o w ale. I nie zaw sze taki, czy in n y rz e ­ m ieślnik p raco w ał w yłącznie w sw oim fachu. Z darzało się, że łączy ł w jednym rę k u k ilk a specjalności. B yw ało też, ja k się p rzek o n am y , że i sam organ m istrz sta w ia ł p ro sp e k ty i p o zyty w y , czyli o b u d o w y ze­ w nętrzne, arch itek to n iczn e. Nic w ięc dziw nego, iż dośw iad czo n em u n a ­ w et h isto ry k o w i sztuk i tru d n o u sta lić z ak res p ra c y sto larza, rze ź b ia rz a czy n a w e t org anm istrza, k tó re g o w in ien uw zględnić, choćby z ty tu łu , iż m ógł w y k on ać p ro je k t d a n e j stru k tu ry .

D ruga pow ażna przeszkoda, głó w n ie d o ty cząca o p isu o rg an ó w — to brak, w zględnie duże rozbieżności w sto so w an iu o d p o w ied n ich te rm i­ nów i nie ty lk o o dnośnie do poszczegó ln ych części, ja k „ p ro sp e k t", „p o­ zytyw ", a le i sam ego in stru m en tu . J e d n i sto su ją liczbę m nogą — „ o rg a ­ ny", dru d zy — „o rgan". W n in iejszej p ra c y za p ro feso rem J. S zab łow ­ skim (In w en ta rz to p og ra ficzn y p o w ia tu ży w ie c k ie g o ) u ży w ać będziem y liczby p o jed y n czej n a oznaczenie jed n e g o in stru m e n tu (może się s k ła ­ dać z k ilk u części — szaf). To sam o d o ty cz y w ła ściw y c h term in ó w w tym z a k re sie przez niego stosow anych. W w y p ad k u , g d y zajd zie p o ­ trzeb a o b jaśn ien ia lub u ży cia n o w y ch — p o słu żym y się p ra c ą L. Bur- gm eistra (Der O rgelbau in Schlesien), gdyż n ie ste ty p o lsk ie o p ra c o w a ­ nia n a te n tem a t (K. S i k o r s k i : In stru m e n to zn a w stw o , K rak ó w 1950; J a n W i ś n i e w s k i , P od ręczn ik h isto rii m u z y k i k o śc ie ln e j w za rysie , Cz. III: O organach i d zw o n a c h , P elp lin 1934; A. Poliński, D zieje m u ­

(2)

42 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

zyk i p o lsk ie j w za rysie, W : N a u k a i sztu k a , t. VII, K raków ) inform ują w s to p n iu nied o stateczn y m .

N a le ża ło b y jeszcze w spom nieć o trzecim m om encie, chyba n a jw a ż ­ n iejszy m o d no śn ie do u m ie jsc o w ie n ia k ażd eg o za b y tk u z dziedziny sn y ­ c e rk i w czasie. J e s t nim b ra k odpow ied nieg o dzieła w jęz y k u ojczystym 0 o rn am e n cie w Polsce, jeg o ro zw o ju i chrono log ii oraz o snycerce X V II-w iecznej w ogóle,

W czasie p isan ia p ra c y sp o tkałem się z dużą życzliw ością oo. b e r­ n ard y n ó w , k tó rz y pełn i zrozum ienia u d o stę p n ia li sw e archiw a, zbiory zak o n n e o raz u d z ie lali gościny. T oteż tą d ro g ą sk ładam serdeczn e po ­ d zięk o w an ie o. p ro w in cja ło w i A u g u sty n o w i C hadam ow i, o. G ustaw ow i S ty siak o w i, g w a rd ia n o w i leżajsk iem u , o. K ajetan o w i G rudzińskiem u tam te jsze m u kustoszow i.

Szczególnie dużo w dzięczności w inienem p. prof. P. Bohdziewiczowi za k ie ro w a n ie m o ją p racą, p. prof. J. Szabłow skiem u za bliższe w sk a­ zów ki o G łow ińskim i k o n su lta c ję n a te m a t o rn am e n tu barokow ego k o ń ca X V II i p o c z ątk u X V III w ie k u w Polsce, p. m gr T. G ołąbow ej 1 p. m gr M. T ruszo w ej za u m o żliw ien ie zapo znania się z ich pracam i m a­ g istersk im i o s n y c e rc e k ra k o w sk ie j X V II i X V III w iek u oraz tym w szy­ stkim , k tó rzy sw ym i rad am i i cenn y m i w skazów kam i dopom ogli mi w pracy,

1

-L ite ra tu ra d ru k o w a n a d o ty cząca o rg an ó w leżajsk ich wnosi bardzo m ało do ich h istorii. O g ra n ic z a się n a ogół do w ym ienienia nazw iska J a n a G ło w ińskieg o ja k o tw ó rc y dzieła, przy czym w iększość p odaje rok 1682 ja k o d a tę uko ń czen ia. Czy ta k było istotnie? Przeczą tem u czę­ ściow o a rc h iw a lia d o tych czas nie w y k o rzy stan e, a w noszące dużo szczegółów do d ziejó w te g o obiektu.

D ata rozpo częcia ro b ó t p rzy o rg a n a c h nie je st do k ład n ie znana. W ia ­ domo, że zaczął je b u d o w ać b y ły g w a rd ia n leżajski, a od ro k u 1678 p ro w in cja ł o. J a n W ałow icz p rze d r. 1680.1 Po śm ierci teg o ż (30 XII 1680) p ra c e k o n ty n u u je jeg o n a stę p c a o. D em etriusz W olski. 2, O k azu je się że b u d o w ę p o w ierzo n o n ie Ja n o w i G łow ińskiem u, ja k do tąd głosi lite ­ r a tu ra d ru k o w an a, lecz o rg an o m istrzo w i z P rzew orsk a Stanisław o w i

Stu-1 P or. a n e k s I. 2 Por. a n e k s II.

(3)

O R G A N Y W LE ŻA JSK U 43

dzińskiem u, 3 o czym św iadczy sk arg a, k tó rą ten że w nosi ja k o po szk o d o ­ w any na ręce o d b y w a ją ce j się w e w rz e śn iu 1684 ro k u k a p itu ły za k o n ­ nej w Leżajsku. 4 Chodzi m u o k w o tę 1.800 flo renów w ra m a c h re sz ty zapłaty, nie o trzy m an ej m imo z a w a rte g o i w y k o n a n e g o k o n tra k tu z k la s z ­ torem leżajskim n a w y sta w ien ie o rg a n ó w . 3 J a k w y n ik a z in n y ch d o ­ kum entów 6 w y sta w io n y in stru m e n t o k azał się fałszy w y w dźw iękach, a po nadto w ad liw ie z b u d o w an y groził ru in ą kościołow i. S tąd też i p o ­ w ód nie w y p łacen ia m u resz ty z a p ła ty przez k o n w e n t ta k ż e u w a ż a ją c y się za stro n ę pokrzyw dzoną. W o bec ta k ie g o s ta n u rzeczy o b ra d u ją c e definitorium (rada prow incji) odpow iedziało, iż n a le ż y zw ołać b ieg ły ch w te j sp raw ie i w o p a rc iu o ich sąd i zd an ie u zna się ra c ję je d n e j ze stro n — convoca.nd.os esse in hac A r te peritos., q uorum arbitrio et con- scientia ab u tra qu e parte stabitur. J a k u reg u lo w a n o p re te n s je S tu d ziń ­ skiego, zobaczym y dalej.

W ro k u 1686 d n ia 8 lip ca K asp er K rzy ko w sk i zaw iera, w im ieniu k aszte la n a k rak o w sk ie g o A n d rz e ja P o to ckieg o ó w czesnego w łaściciela Łańcuta i sta ro s ty Leżajskiego, um ow ę z k lasz to re m ad reparando orga­ na s iv e de n o v o e x tr u e n d a .7 N a te n cel h o jn y p a n łoży 8.000 florenów , olbrzym ią ja k n a ow e czasy sumę.

Rok później, 11 w rześn ia 1687 k a p itu ła z e b ra n a w S o k alu z a tw ie r­ dza fu n d ację p rzek azu jąc k w o tę u ży czo n ą p rzez k a s z te la n a p rze ło żo n e ­ m u k la sz to ru w L eżajsku pro reparatione et co n su m m a tio n e org a n o ru m . 8 P race n a d n a p ra w ą o rg an ó w w zg lęd n ie w zn iesien ie n o w y c h in s tru ­ m entów pow ierzono ty m razem Ja n o w i G łow iń sk iem u org an o m istrzo w i i m ieszkańcow i K ra k o w a .9 P rzy to czo n y a n e k s in fo rm u je ta k ż e o o s ta - ' tecznym załatw ien iu p re te n sji p ierw szeg o org an o m istrza. Ten, jak i klaszto r poszli n a pew ne u stęp stw a, w w y n ik u czego S tudziński, m i­

8 N azw isk o d o tą d n ie p u b lik o w a n e w żad n y m fach o w y m p iśm ie. N ie w sp o m in a go też S o w iń sk i A lb e rt (S ł o w n i k m u z y k ó w p o ls k ic h d a w n y c h i n o w o c z e s n y c h ...o r g a n m is -

trzów, — P a ry ż 1874), ch o cia ż w y m ie n ia in n y c h m u zy k ó w o tym n azw isk u , d o p ie ro jed"

n a k z k o ń c a X V III w.

4 T ak b ard zo la n s o w a n a i często s p o ty k a n a d a ta 1682 b y ła b y p ra w d o p o d o b n ie te r ­

m inem u k o ń c z e n ia o rg an ó w , a le przez w sp o m n ia n e g o o rg a n m istrz a , tw ó rc ę p ie rw s z e ­ go in stru m e n tu , a nie p rz e z G ło w iń sk ieg o .

E Por. a n e k s III.

6 Por, a n e k s IV, V I i V II. 7 Por. a n e k s IV.

8 Por. a n e k s V. * Por. a n e k s VI.

(4)

44 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

m o k rz y w d y w y rz ą d zo n e j kon w en to w i, je d n a k w m yśl um ow y otrzym ał w szy stk o ta k w pien iądzach , w ik tu a ła c h i m ate ria ła c h niezbęd ny ch oprócz 800 florenó w z o p iew a n ej sum y 2.100 10 przy czym bez n a p ra w y w y rz ą ­ d zonych szkód.

C ała s p ra w a o rg an o w leż a jsk ic h n a b ra ła szerokieg o rozg łosu w sfe­ ra c h z a k o n n y ch i d o ta rła n a w e t do sam ego g e n e ra ła zakonu, k tó ry zażą­ d a ł w y ja ś n ie ń w ty m punkcie, o c h a ra k te rz e rac z e j dyscy p lin arn y m . Z e­ b ran y m p rzełożo nym n a k a p itu le w S okalu w dniu 12 sie rp n ia 1693 r. pod p rzew o d n ictw em w iz y ta to ra o. B o n aw en tu ry S w irklińskiego pro w in cjała w ie lk o p o lsk ie g o braci m n iejszy ch o d czy tano m. in. list najw yższego z w ierzch n ik a z a k o n u z dw om a p ytan iam i. P ierw sze dotyczy ło organów . D o p y ty w ał się w nim G e n e rał dlaczego na now o budow ane będą org an y po zniszczeniu, czy też z b u rzen iu p o przed nich quam ab causam n o viter exlTucta post d iiu ta iu erin t organa oraz sk ąd w eźm ie się środki n a ten cel? D efinitorium odpow iedziało, że causam restaurationis esse, quia pius e x tr u c ta organa p er id io ta m et m inu s p eritu m A rtific e m magnam Ecclesiae m in a ban tu r ruinam ob d eb ilissim a m m agnae m olis structurae F undam en ta, tu m ob d iscord em Fistularum r e so n a n tia m n . M o tyw y te są n am ju ż znane. Co do d alszego p y ta n ia w yszło na jaw , że głów nym fu n d ato rem o rg an ó w nie ty lk o d ru g ich ale i pierw szy ch był A ndrzej P otocki — S u m p tu s aućem[,..] iu it ab[...] D om ino C tstellano C iaco vien - si[...j sicu t et prio ru m d iru to ru m organorum . O prócz niego duże sum y łożyli inni m ag n a c i i sz la c h ta 12 o czym zresztą św iadczy h erb ,,Rawa" n ie z id en ty fik o w an e g o d o b ro d zie ja obok znaków ro d o w y ch Potockiego i żony, n a g łów nym o rg an ie. P ierw szy in stru m e n t finanso w ali m, in. K a­ linow scy, u k tó ry c h in ic ja to r dzieła o. W ałow icz cieszył się dużym po­ w ażan iem . 13

10 S p ra w a ta n ie je s t z u p e łn ie ja s n a , gdyż do k a p itu ły w n o sił p re te n s je o k w o tę 1800 flo ren ó w . P ra w d o p o d o b n ie su m a ta d o ty c z y ła ty lk o je g o osoby. R óżnicę 300 flo ­ re n ó w (2100— 1800) o d n ie ść b y n ale ż a ło do p o m ocników , w sp ó łw y zn aw có w ? N ie ­ w y k lu c z o n e , że k o sz t c a łk o w ity w y n o s ił 2100 flo ren ó w , z k tó r y c h w y p ła c o n o m u 300 w fo rm ie z a d a tk u o p ró cz d o sta rc z e n ia m a te ria łó w i u trz y m a n ia . K lasztor w k ażdym ra z ie z a trz y m a ł 800 florenów .

11 P or. a n e k s VII.

12 A rc h iw u m k la s z to rn e b e rn a rd y n ó w w L eżajsku. A p p ra tu s A rc h iv ii C onvent. L esa isc e n sis a c ta fu n d a tio n is...d e A n n o D om ini 1689, k. 64; M e try k a N ajśw . P a n n y C u­ d o w n eg o m ie js c a le z a isk ie g o , T a b u la P a tru m ac F ra tru m M o rtu o ru m , k. 188; Liber M em o rab iliu m a b A n n o 1838, k. 16.

13 L iber M em o rab iliu m , k. 16, T ab u la P atru m , k. 188; S adok B a r ą c z, Pam iętn ik

(5)

O R G A N Y W LE ŻA JSK U

Ja k św iadczą m a te ria ły a rc h iw a ln e G łow iński nie b u d o w ał now ego czy też n o w y ch instru m entów , 14 a raczej o g ran ic zy ł się do u p o rz ą d k o ­ w ania i zh arm o nizo w ania p iszczałek o raz w zm ocnił fu n d a m e n ty (co­ koły) szaf w y staw io n y ch przez p o p rze d n ik a (por. an ek s V I i VIII). Być może, że w prow adził p ew n e d ru g o rz ę d n e inow acje.

Dzięki zachow anym napisom n a częściach d re w n ia n y c h s tru k tu r w iadom o, że m istrz u k o ń czył n a jp ie rw z e w n ę trz n ą budo w ę o rg a n u w naw ie głów nej (z tyłu), pod zw ieńczeniem śro d k o w e j w ieżyczki p ro ­ sp ek tu cyfra: 1688). P o tw ierd za to i ro zszerza w zm iank a z opisem u ro ­ czystości stu le tn ie j roczn icy k o ro n a c ji cu do w n eg o o b raz u M atk i B oskiej L eżajskiej (1854). M ów i ona, iż „P o zy tyw y i G a le ry a w ro k u 1689 przez J a n a G łow ińskiego O rg an m istrza k rak o w sk ie g o " w y k o n a n e .15 Rok póź­ n iej (1690) gotow a była o budow a w n aw ie p o łu d n io w e j16. D re w n ia n ą s tru k tu rę o rg an u trzecieg o w n aw ie p ó łn o cn ej 17 zbud ow an o w la ta c h od 1690 do dnia 20 w rześn ia 1693; J e s t to d e fin ity w n a d a ta u k o ń c z en ia p rac

14 O becnie m am y tr z y o d rę b n e i sam o d zieln e o rg a n y : w n a w ie g łó w n ej je d e n (40 głosow y) i d w a w obu n a w a c h b o czn y ch (12 i 10 głosow e). W s z y s tk ie m a ją w sp ó ln e m ie c h y p o ru sz a n e e le k try c z n o ś c ią , k tó r e przew o d zą p o w ie trz e do p o szc z e g ó ln e g o o r­ g anu. N ieg d y ś m iał to by ć je d e n in s tru m e n t ta k sk o n s tru o w a n y , że m o żn a by ło g ra ć na g łó w n y m i ró w n o cześn ie n a bo czn y ch . Ilość gło só w w y n o s iła w ó w c z a s 64. Do dziś n ie je s t rzeczą w y ja śn io n ą , czy ta k było, czy n ie. D e c y d u ją c y głos w te j sp ra w ie n a le ż y do b iegłego o rg a n m istrz a z n a ją c e g o h is to rię teg o ro d z a ju o b ie k tu . W ia ry g o d n e ź ró d ła a r ­ c h iw a ln e nie m ów ią o ilości głosów .

16 Liber M em orabilium , k. 16. A u to r n o ta tk i, u ż y w a ją c sło w a G a l e r y a m iał ■chyba n a m y śli b a lu s tra d ę ch ó ru m uzy czn eg o . W y n ik a ło b y w ięc, że po u k o ń c z e n iu p r o ­ s p e k tu w n a w ie g jp w n ej w r. 1688, z a b ra n o się z k o le i do w y k o n a n ia c z y p o p ra w ie n ia p o zy ty w ó w i b a lu s tra d y , k tó re u k o ń czo n o ro k p ó źn iej. N a le ż y p o d k re ś lić , że c y to w a n a w z m ia n k a p o ja w ia się po ra z p ie rw s z y w a rc h iw a lia c h d o p ie ro w r. 1854, ro k u r e s ta u ­

ra c ji o rg a n ó w p rzez D u ch eń sk ieh o , a p ó źn iej w lite r a tu rz e d ru k o w a n e j: u P ro ta sz e w ic z a (1857), K o łaczk o w sk ieg o (1888) i C h y liń sk ieg o (1926). J e s t rz e c z ą w y so c e m ożliw ą, że z o k a z ji re s ta u r a c ji n a tk n ię to się n a o d p o w ied n ią n o ta tk ę w z g lę d n ie n a p is (istn ia ł je s z ­ c z e w ó w czas o rg in a ln y stó ł g ry z a s tą p io n y n ow ym d o p ie ro w la ta c h 1903— 6), k tó r e p o ­ w tó rz y ł a u to r k ro n ik i. W ia ry g o d n o ść w zm ian k i w c y to w a n y m o d n o śn ik u n ie b u d zi z a ­ strzeżeń. Rok 1689 m ożna b y u z n a ć za te rm in częścio w eg o w y k o n a n ia n a sz e g o o b ie k tu , a ściślej o rg a n u i d e k o ra c ji p a ra p e tu m u zy czn eg o w ra z z p rz e d p ie rsie m ch ó ru w n a w ie g łó w n ej.

15 R zeźba Iz a ja sz a z w isio ru a rc h ite k to n ic z n e g o obok o d p o w ie d n ie g o c y ta tu z P is ­ m a św . m a d a tę „A. D. 1690”.

17 N a p is p ra w d o p o d o b n ie z d a tą trz y m a ł a n io łe k n a w isio rz e p o d p o są g ie m Sam so- n a . W id a ć go jeszcze n a z d ję c iu ze s ta re j k lisz y P. I. S-u. M iejsco w y z a k o n n ic y n ie w ie ­ d zieli n a w e t o jeg o istn ie n iu . P rzy p u szcza się, że sp a d ł n a p o sa d z k ę i ro z b ił się n a szczątk i.

(6)

46 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

p rzy o rg a n a c h przez G łow ińskiego, k tó ry w tym że dniu o ddaw szy je w cało ści do uży tk u , o trz y m ał z ap łatę i p ow rócił do K rakow a.18

O prócz w łaścicieli Ł ań cuta i okolicznej sz la c h ty o rg a n y m iały i in ­ n y c h do broczyńców , k tó rz y po w y k o ń czen iu in stru m en tó w dbali o d al­ sze ich losy.

P ow ażną sum ę 4.000 zło ty ch o fiaro w ał P iasecki ,,— n a k o rre k tu rę O r­ g a n y M iechów tak ż e y n a Pozłotę ty ch że o rg an ." 19

W ra ż liw e n a w a h a n ia te m p e ra tu ry in stru m e n ty c zęsty ch w ym agały n ap raw . P ierw szą, w iększą re s ta u ra c ję o rg an o w przep row adzon o w la ­ ta c h 1776 do 1778 20 z le g a tu Imć P an a R osnow skiego w noszącego 1.000 florenów . 21

N iecały ro k p ó źn iej w y m a g a ły znów g ru n to w n eg o odnow ienia. Toteż d o p ro w ad zen ie ich do p o rzą d k u p ow ierzo no R om anow i D ucheńskiem u ze Lw ow a 22 k osztem A lfred a P o to ck iego z Ł ańcuta, k tó ry na te n cel w y ­ ło ży ł 4.000 zło ty c h re ń sk ic h .23

T rzeciej re s ta u ra c ji d o ko n an o w la ta c h 1903— 1906 pod kierunkiem A le k sa n d ra Z ebrow skiego, o rg an m istrza lw ow skiego. 24 Była to ró w n o ­ cz eśn ie m ała p rze b u d o w a stro n y m uzycznej, przy ok azji k tó re j n astąp iły p ew n e zm iany i w w y g ląd zie zew n ętrzn y m o rg a n u głów nego. J a k w y ­ g ląd a ł on p ierw o tn ie, o p isu je P ro taszew icz.25

P rzed sięw zięta w ów czas p rzeb u d o w a d o ty czy ła zasadniczo stro n y m u zycznej. U su nięto je d n a k i s ta r y stół gry, zlikw idow ano ow ą m ałą k la w ia tu rę p o zyty w u , a sto ją c e w ty m o statn im piszczałki zab ran o i ro z ­ m ieszczono w p ro sp e k c ie i boczn y ch p o zy ty w ach. W p ustej, „ślepej" ob u d o w ie zo stał u sta w io n y now y, w o ln o sto jący k o n tuap dębow y, a o r ­ g a n ista sied ział o d tąd tw a rz ą do o łtarza. P u sty otw ór w pro sp ek cie (po k o n tu arze) zabito deskam i, b y zaś ożyw ić płaszczyznę — ozdobiono ją

18 Por. a n e k s V III. 1# Por. a n e k s IX.

20 R e g e s tra E leem o sin ae E x p e n sa e C o n v e n tu s L esaiscen sis...ab anno 1774. Za drut, cy n ę. sk ó rk i do m iech ó w k le j i ro b o c iz n ę w y p ła c o n o n iezn a n em u o rg an m istrzo w i k w o ­ tę 418,20 flo re n ó w n ie w lic z a ją c u trz y m a n ia .

21 R e g e stra E le e m o sin a e P e rc e p ta e C o n v e n tu s L esaiscen sis...ab an n o 1774: „11 J a n u a r . 1775. O d W . Im. P a n a G ra b iń s k ie g o n a R e p e ra c y ą O rg a n L eg o w an y ch przez

W. Im . P a n a R o sn o w sk ieg o — 1000 florenów ".

22 L iber M em o rab iliu m , k. 16. 23 P ro ta sz e w ic z ^ op. cit., s. 110. 24 L iber M em o rab iliu m , k. 39— 41. 25 P ro ta sz e w ic z , op. cit., s. 110.

(7)

O R G A N Y ,W LE ŻA JSK U

p rostokątem z listew . Dziś w ido czn e są jeszcze po b o k ach śla d y p rz y rz ą ­ dów re je stro w y c h (otw ory n ieró w n o zalepione) tzw. kluczy, k tó re w yciągano, o ile zaszła potrzeb a, w czasie g ry n a in stru m en cie. W ty ch ż e latach rozpoczęto o dn aw ian ie stro n y z e w n ę trz n ej organó w . O d n o w ien ia podjął się pozło tn ik Rydz ze S tan isław o w a.28 C ałość ro b ó t u k oń czon o w lipcu 1906 r. kosztem 38.000 k o ron , po czym u ro cz y śc ie pośw ięcił je m iejscow y g w ard ian i in ic ja to r p rac o. S ergiusz M ichna. 27

W la ta c h m ięd zy w o jen n y ch m iała m iejsce c z w a rta g ru n to w n a n a p ra ­ w a in stru m en tó w (r. 1929), n a k tó rą w y d a tk o w a n o 8.000 zł.28.

Po o statn iej w o jnie św iato w ej zm o dyfikow ano m echanizm .

M imo pew ny ch p rze ró b e k stro n y m u zycznej (dodano m. in. now sze gło sy a n iektó re zlikw idow ano) o rg a n y o prócz k o n tu a ró w z a ch o w a ły sw oją szatę zew nętrzn ą n ien a ru szo n ą i św ietn ą do dzisiaj.

2

O m aw iane w te j ro zp raw ie o rg a n y k o ścio ła b e rn a rd y n ó w w L eżajsku um ieszczone są na chórze m uzycznym p rzy z a ch o d n ie j śc ia n ie ko ścio ła. C hór ten o b ejm u je w szy stk ie trz y n a w y i oprócz śc ia n y zach od niej w sp a rty jest na k o ń cach n a zg ru b io n y ch p a rtia c h śc ia n b o czn y ch k o ś c io ­ ła (ryc. 1) oraz na ścian ach o d d z ie lają c y ch n a w ę g łów n ą od b o czny ch (każda p rze p ru ta arkadą). B alu strad a c h ó ru b ieg n ie w linii filaró w m ię- dzynaw ow ych oraz w sp o m nian y ch w y żej z g ru b io n y c h p a rtii śc ia n b o ­ cznych kościoła, m ieszczących k rę c o n e sc h o d y dla w e jśc ia n a chór. Długość c h ó ru w ynosi 26,5 m, ro zp iętość n a w y śro d k o w e j 12 m, sz e ro ­ kość (głębokość) 4 m, szerokość lilaró w 1,80 m, ro zp iętość m iędzy filarem a ścian ą zew nętrzn ą boczną 5,8 m, w yso k o ść n a w y śro d k o w e j 23 m.

C hór m uzyczny, k tó re g o d e k o ra c ja zw iązan a je s t z d e k o ra c ją o rg a ­ nów w n aw ie śro dk ow ej w sp iera się n a sz ero k iej a rk a d z ie o łu k u p ełny m przerzu co nej przez całą szerokość n a w y głów nej, w b o czn ych n aw ach na podobnych, ale w ęższych ark ad ach.

** T ak ie p o z y ty w y b u d o w an o p rz y w ię k sz y c h o rg a n a c h (w ję z y k u n iem ieck im ow a część o rg a n u n o si n azw ę R uckpositiv). O p ró cz zn a c z e n ia d e k o ra c y jn e g o w fa s a d z ie o r ­ g an o w ej m ia ły i p ra k ty c z n e zad an ie. N a ich k la w ia tu ra c h g ry w a n o do a k o m p a n ia m e n ­ tu p rż y śp iew ach ch ó ro w y c h (por. L. B u r g m e i s t e r , D er O rgelb au in Sch les ien , s. 6).

27 Liber M em orabilium , s. 39— 41.

28 K siążka u lep szeń i r e p e r a c ji w k la s z to rz e le ż a jsk im od r. 186/, por. p od r. 1929. D wa la ta później w y d a n o 300,— zł na s tro je n ie o rg a n ó w (tam że).

(8)

4 8 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

C ałość sk ła d a się z trz e c h o d rę b n y c h o rganów : w naw ie głów nej oraz w o bu n a w a c h bocznych. W szy stk ie trz y łączy w całość d e k o ra c ja w ro ­ d z a ju o łta rz y k ó w p rzy śc ien n y c h zaw ieszo n y ch na pew n ej w ysokości na .filarach, k tó re o d d zielają c e n tra ln y chór m uzyczny od bocznych. W ła ś ­ c iw ie ściśle p o w iązan e są w sp o m nian y m i ołtarzy k am i nie ty le sam e o r­ g an y , ile b a lu s tra d y i b o g ato o zdobione p rze d p iersia arkad.

Ryc. 1. O rg an y . R zut poziom y całości.

S k o m p lik ow an ie rozw iązan o o rg a n n a w y głów nej, w skład któreg o w ch o d zą c z te ry szafy z piszczałkam i o raz dw ie g ru p y (z kilkom a pisz­ czałkam i) w k sz ta łcie p ó łw ieży czek rozm ieszczone nap rzeciw siebie na fila ra c h te jż e n aw y , m iędzy p rzęsłem pierw szy m a d rugim (ryc. 2). M ają one g łó w n ie znaczen ie d e k o ra c y jn e , a ty lk o d ru g o rzęd n e — m uzyczne, z a w ie ra ją g ło sy n a śla d u ją c e św ie rg o t ptaków .

O rg a n w p o łu d n io w ej n a w ie bocznej tw o rzy jed n a szafa w m ontow a­ n a w b a lu s tra d ę c h ó rk u o raz p ó łw ieży czk a z głosem im itującym b rzę­ c z e n ie bąka. O do so b n io n ą zaw ieszono na ścianie obok okna, po p raw ej

stro n ie (ryc. 3).

In stru m e n t w d ru g ie j b o czn ej n a w ie jest n iem al id en ty czn y z poprze­ dnim , n ie p o sia d a je d n a k części w y o d rę b n io n e j w p o staci półw ieżyczki. P oszczególne szafy o rg an o w e (prospekt, p ozytyw y) p o sia d a ją na sz c z y c ie jed ną, d w ie lu b trz y p ro sto k ą tn e w ieżyczki. O dpow iednio do

(9)

O R G A N Y W LEŻA JSK U 49

Ryc. 2. O rg a n w n a w ie g łó w n ej.

(10)

5 0 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

n ich rozm ieszczone są w p ó łw ieżyczkow ych g ru p ach piszczałki o d frontu.

O rg a n w naw ie g łów nej w ra z z d e k o ra c ją c h ó ru m uzycznego tw o rzy h arm o n ijn ie u k sz ta łto w an ą , m o n u m en taln ą fasadę, w y p e łn ia jąc ą zacho­

d n ią ścian ę po sklepienie. N a jego s tru k tu rę s k ła d a ją się c z te ry odrębne części: p o tężny p r o s p e k t29 p rzy le g ają ­ cy do ścian y (górną p artią) oraz trzy znacznie m niejsze p o z y ty w y 30. Dwa z n ich nieco w y su n ię te do przodu m ieszczą się po bokach k o rp u su głów ­ nego: trzeci — u sy tu o w a n y na osi pro sp ek tu , w y stę p u je z b alustrady c h ó ru i w sp a rty jest na dw u kolum ­ nach.

P r o s p e k t . D om inujący n a d c a ­ łością, 15 m etro w ej w ysok ości p ro ­ sp e k t sk ład a się z p o d staw y o szero­ k ości 3,66 m oraz p a rtii g ó rn ej szero ­ kiej n a 7,5 m i m ieszczącej ró żn ej d łu ­ gości i śred n icy piszczałki. P odstaw a z k o lei podzielona jest na w łaściw y cokół oraz ozdobniej p o trak to w an ej

Ryc. 3. W id o k o rg an u w n aw ie Po- części górnej, od 2/2 je j w ysokości

roz-lu d n io w e j. sz erz a ją c ej się i p o d trzy m y w an ej przez d w ie n a g ie p ostacie: po lew ej przez żeń sk ą po p ra w e j przez m ęską. Posągi te (ryc. 4 i 5) o p iera ją się na k o n so la c h p rz y le g a ją c y c h do b o cznych ścian podstaw y. N a osi — dw a otw ory, z k tó ry c h dolny, p ro sto k ą tn y , w y p ełn io n y ażurow ą, z u k o ś­

29 P ro s p e k t je s t z a sad n iczo ty lk o fa s a d ą a rc h ite k to n ic z n ie ro zb u d o w an ej, głów nej sz a fy o rg a n o w e j ( B u r g m e i s t e r , op. cit., s. 6). Ze w zględów p ra k ty c z n y c h będziem y sto so w a li tę n azw ę i do o k re ś le n ia b o czn y ch śc ia n o b u d o w y i c a łe j szafy { zaw ierającej p o d sta w o w e głosy).

30 P rzez p o z y ty w y n a le ż y ro zu m ieć m ałe szafy o rg a n o w e m ieszczące z re g u ły ty lk o p is z c z a łk i „w a rg o w e " . W b o g a ty c h k o śc io ła c h w m o n to w y w an o ta k i p o zy ty w w b a lu ­ s tra d ę n a o si p ro s p e k tu , p rz y czym d zięk i o so b n ej k la w ia tu rz e m iał z a sto so w a n ie do a k o m p a n ia m e n tu p rz y śp ie w ie c h ó ro w y m . W e d łu g w y ja ś n ie n ia p. prof. O ch alsk ieg o , o r­ g a n is ty k a te d r y lu b e lsk ie j, p o z y ty w y p o s ia d a ły zasad n iczo g ło sy o pół to n u niżej, w z g lę d n ie w y ż e j stro jo n e od p ro s p e k to w y c h i b y ły ich głosam i u z u p ełn iający m i.

(11)

O R G A N Y W L E Ż A JSK U 51

nych p rętów k ratą , otacza ram a z p o d w ó jn y ch, odpo w iedn io z a ła m a ­ n ych i p ro filow anych listew . O tw ó r g ó rn y częściow o z a sła n ia m ęsk a herm a, pod trzy m u jąca w y stę p u ją c y n a p rz ó d o d cin ek b e lk o w a n ia (ryc. 6).

G órna część p ro sp e k tu sk ład a się z trz e ch pó łw ieży czek — w yższej środkow ej i dw u nieco niższych boczn y ch i łączący ch je o p ro sto k ą tn y m zary sie ścian ek oraz bocznych p a rtii d e k o ra c y jn y c h . Półw ieżyczki i p ro ­ stokątn e ścianki m ieszczą piszczałki. W ieży czk i są n a rzu cie poziom ym p ro sto k ątn e w zasadzie, ale od fro n tu tw o rzą części w y stę p u ją c e , z k tó ­ rych w w ieżyczce środk ow ej tw o rzy tró jk ą t a w bocznych n iep ełn e

pół-Rvc. 4. „Ewa" z p ro s p e k tu . Ryc. 5. „A dam " z p ro s p e k tu .

kole. W szystk ie w ieżyczki w ień czy n iep e łn e b e lk o w a n ie o odpo w iedn io u k ształtow any m rzu cie poziom ym . O d ty ch w y stę p u ją c y c h części bel- kow ań, tw orząc ich przedłużenie, opuszcza się w k a ż d ej z w ieży czek a ż u ­ row a, u tw o rzo na z o rn am e n tu ścian k a w y c ię ta o k sz ta łcie ro z su n ię ty c h firanek. Ścianki te o sła n ia ją g ó rn e części p iszczałek um ieszczon ych w w y stę p u ją c ej części w ieżyczek. Piszczałki w k a ż d ej g ru p ie u m iesz­ czone są ja k zw ykle w te n sposób, że ich grub o ść a częściow o i długość

(12)

5 2 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

zm niejsza się sto p n io w o od osi k u bokom . Ł ączące w ieżyczki ścianki w g ó rn e j trz e c ie j części ich w yso k o ści są pełne, n iżej m ieszczą piszczał­ ki, częściow o p rz y sło n ię te od g ó ry ażu row ym i ściankam i utw orzonym i z o rn am e n tu , an alo g iczn ie do ta k ic h śc ia n e k w w ieżyczkach.

G órn e zw ieńczenie w ieżyczek bocz­ n y c h tw o rzą w ysm u kłe pied estały

w p o staci odw ró con ych konsolek,

d źw ig ające każda fig u rę i ozdobione

orn am en tem . Z w ieńczenie w ieżyczki

śro d k o w ej tw o rzy w y so k i przyczółek p rz e rw a n y p ied estałem w postaci o d ­ w ró co n ej konsolki, z orłem n a szczy­ cie. O k o n so lk o w ą jego część op arta jest ta rc z a zegarow a.

C ały p ro sp e k t zdobi niezw y kle bo­ g a ty o rn am en t o raz rzeźba figuralna.

O rn am en t chrząstkow o-m ałżow inow y

w y stę p u je w zw ieńczeniach, n a list­ w ach p rzyw ieżyczkow ych, w k o ro n k o ­ w ych to rczach o sła n ia ją c y ch górną część piszczałek w p o staci firanek, o p la ta spły w y, w reszcie tw o rzy n a ze-

R yc. 6. H erm a m ęsk a z p o d s ta w y w n ętrzn y ch bo k ach w ieżyczek bocz-

pro-spektw. n y c h o raz po obu bok ach g ó rnej części w ieży czk i środkow ej n addatki, tzw. „uszy". W szczegółach o rn a m e n t je s t n ie w szędzie jednakow y, drob­ n iejsz y w „ firan k a c h " w ieżyczek, gdzie je s t też i b ard ziej spłaszczony. O p ró cz o rn a m e n tu c h rząstk o w eg o w y s tę p u ją in n e m otyw y: owoce, np. g ru sz k i zw isają n a tle liści n a d ra p e ria c h zak oń czonych kokardkam i. B ogate p ęk i ow oców złożone z an an asów , m elonów , w inogron, pigw, żołędzi i in n y ch ró w n ież zaw ieszo ne n a d rap e ria c h , zdobią fryzy w ie­ życzek fla n k u jąc y c h . Z k aż d eg o p ę k u zaznacza się owoc centralny , w ięk szy od po zo stały ch. W y p u k ło rzeźbione, bardzo soczyste i odm ien­ n ie p o tra k to w a n e p ęki ow oców p rzy czep io n e do p o d staw y p ro sp ek tu m iędzy herm am i. W p ę k u w ido czn a jest i m archew . C ałość na tle sty li­ z o w an y ch liści (akant, w inorośl?) uło żo n y ch w k w a d ra t. N a osi p odłuż­ n ej d o dan o od dołu i g ó ry po jed n y m liściu.

(13)

O R G A N Y W LEŻA JSK U 53

C zynnikiem w zbo gacającym fasad ę obok w sp o m n ian y ch o rn a m e n ­ tów są m aski. Dwie z nich en fa ce p rzy tw ie rd z o n o do w y b rz u szo n y c h piedestałó w w zw ień czeniach boczn ych w ieżyczek. C e c h u ją je o tw a rte usta, ciem ne oczodoły oraz z a k rę c a ją c e się w ą sy sty lizo w an e. P ozo stałe dwie w profilu, m ieszczą się n a d w o lutam i spływ ów . W je d n y c h i d ru ­ gich użyto dodatkow o, jak o części sk ład ow y ch , elem en tó w d e k o ra c y j­ nych z chrząstkam i, fo rm u jący ch czub y n a g ło w ach m asek.

Fryz w w ieżyczce śro d k o w ej zam iast ow oców ożyw ia głów ka u sk rz y d ­ lonego an io łk a rzeźbiona en ronde bossę. T w arzy czka ow alna, okolona falistym i, długim i w łosam i. S k rzy d ełka sty lizo w ane. P od ob ne głów ki um ieścił rzeźbiarz n a tondach. Tą sam ą te c h n ik ą w y k o n an e, z n a jd u ją się w ram ie w k ształcie serca, ozdobionej ch rz ą stk o w y m i guzam i. O b li­ cza ow alne o w ysokim , w y p ukłym czole. U k ażd eg o fry z u ra odm ienna. U jed n ego u k ład a się w pukle, u d ru g ieg o — w d robne loczki. Szyję otacza d rap eria, nib y k o łn ierzy k , zakończona chw astem . S k rzy d ełk a skiero w an e k u gó rnym rogom p ro sto k ą ta m ieszczącego rondo. Ich p rz e ­ ciw w agę stan o w ią półesow ate, m ałżow inow e m o tyw y -w yrastające spod n a sad sk rzy d eł k u dolnym k ąto m (ryc. 7).

(14)

54 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

P ełn a rzeźba fig u ra ln a w y stę p u je w zw ieńczeniach p ro sp ek tu oraz w g ó rn e j części cokołu. N a szczycie w ieżyczki środk ow ej dom inuje orzeł z ro z p o sta rty m i skrzydłam i, g o to w y ja k b y do lotu. Jeg o głow ę zdobi m ała k o ro n a; sk rz y d ła i u p ierz en ie sty lizo w ane. Zam iast ogona — drąg z przy czep io n ą do k o ńca linką.

O bie boczne w ieżyczki w ieńczą dw ie m ęskie postacie.

P łaszczy zn y w części co k o łow ej p ro sp e k tu oprócz otw orów różni­ c u ją trz y m ęsk ie h erm y p ełn iące ro lę a tla n tó w (ryc. 6, 8 i 9). Postać

środ-Ryc. 8. H erm a m ęsk a z p o d s ta w y Ryc. 9. H erm a m ęska z p o d staw y

p ro s p e k tu . p ro sp ek tu .

k o w a p o d trz y m u je w y b rzu szo n e do p rzod u belkow anie pod cen traln ą w ieżyczką. D ługie w łosy o ta c z a ją szczupłą tw arz, tw orząc nad czołem czub. Z azn ac z a ją się w y ra z iste brw i, nos, w ąsy oraz usta. Broda u jęta w dw a, d e k o ra c y jn ie sk rzy żo w an e kosm yki. Gołe ram ion a oraz część k la tk i p iersio w e j o p lata o rn am en t, n ib y zbroja, bogato rozw iązany od p a sa h e rm y w dół, z a stę p u ją c je j k o ń c z y n y dolne. S k ład ają się nań e so w a te o raz w o lu to w e m o ty w y tw o rzą c e na w ysokości k olan m askę o szero k im nosie, oczodołach o raz o tw a rty c h ustach. Z obu dłoni herm y z w isają liśc ia ste pęki.

(15)

O R G A N Y W LEŻA JSK U 5 5

H erm y boczne (2,5 m w ysokie) u m ieszczone n a osi p iszczałek m ię­ dzy w ieżyczkow ych ró w nież p o d trz y m u ją b elk o w an ie. D olną część k o r ­ pusu stan o w i o rn am en t chrząstkow o-m ałżow inow y.

Dwie inn e figury, a le n a te n raz pełne, p o d trz y m u ją p ro sp e k t po bokach (ryc. 4 i 5) g rają c ro lę k onsol. Po lew ej — d w u m e tro w y n ag i posąg kobiety. C iałem o p a rta n a lew ej nodze, d ru g ą sk rz y ż o w a n ą sw o ­ bodnie w y su n ęła do przodu. O d ch y lo n a od ściany, w k o n tra p o śc ie w sp iera ręk o m a ro zszerzający się k u gó rze b o k p ro sp e k tu . O w alną, sm ukłą tw a rz z długim p ro sty m nosem i p ełny m i u sta m i o k a la ją fa ­ liste w łosy tw o rzące n a głow ie kok. Spod w łosów w y ra s ta ją długie, ośle uszy. P rzerzu con a przez lew e ram ię zw ierzęca sk ó ra z a k ry w a p le ­ cy n iew iasty, o p la ta ją c tak ż e g ó rn ą część p raw e g o uda. N a b rzu chu o raz m iędzy piersiam i •— k ę p k i u w łosienia.

M ężczyzna z p raw ej stro n y , p o d p ie ra ją c y p ro sp e k t ró w nież nagi, m łody. M u sk u larn e ram io n a sp e łn ia ją an alo g iczn ą rolę, co rę c e to ­ w arzyszki. Silnie w sp a rty na je d n e j nodze (lew ej), d ru g ą zg iętą w k o ­ lanie m a w y rzu con ą do przodu. P ę d y w in o ro śli z a k ry w a ją p achw in y. C iało urozm aicone g dzieniegdzie k ęp k am i w łosów d e k o ra c y jn ie u ło ­ żony ch w kosm yki. G łow a o sad zo n a n a silnym k a rk u . W szczupłej tw arzy z pofałdow anym czołem zaznacza się p ro sty nos o raz p ó ło t­ w a rte u sta z uzębieniem . W ło sy długie, na głow ie u p ię te w czub. D olną część tw a rz y zdobi m ała, kozia bródka. T ak ja k u n ie w ia sty — ośle uszy oraz d odatkow o rogi, um ieszczone z ty łu głow y.

P o z y t y w y b o c z n e . P o zy ty w y boczne są m niejsze od p ro sp e k ­ tu, lecz nie u stę p u ją m u pod w zględem d ek o racji. P odobnie ja k w części c e n traln e j organu , tw o rzą ro d zaj szafy 9 m w y so k iej, złożonej z w ęż­ szego cokołu oraz d w u k ro tn ie szerszej p a rtii g ó rn ej z piszczałkam i. C zynnikiem o d g ran ic za ją cy m obie k o n d y g n a c je w k ie ru n k u pionow ym jest w y d a tn y gzym s z fryzem , tw o rzący m n a osi w y stę p n a p lan ie zbli­ żonym do połow y k o ła (ryc. 10). O dpow iednio do teg o górna, z a sa d n i­ cza część p o zy ty w u sk ła d a się z p ó łk o listej w p lan ie w ieżyczki, z w ie ń ­ czonej fryzem i gzym sem , dw u p ro sto k ą tn y c h ścian ek po obu bo k ach w ieżyczki oraz b ocznych „u szy " i zw ieńczenia, zaró w n o w ieży czk a, ja k i ścianki obok m ieszczą piszczałki (ryc. 11).

Z dobiący p o zy ty w y boczne o rn am e n t nosi te sam e cechy, co i w' p ro ­ spekcie. N a cokołach w zw ień czeniu s to ją fig u ry św ię ty c h ry c e rz y (ryc. 12), a jeszcze w y żej ju ż p rzy ścian ie s to ją c y i sied zący an io ło w ie g ra ją c y na ró żnych in stru m e n ta c h (ryc. 13).

(16)

5 6 M IE C Z Y SŁA W R A D O JE W SK I

Po z y t y w ś r o d k o w y. In n y niż boczne k ształt m a pozytyw śro d ­ kow y, um ieszczony na osi c h ó ru m uzycznego i częściow o w sp arty na dw u k o lu m ien k ach. Składa się on z dwu w ieżyczek zw ieńczonych gzym ­ sam i leżącej m iędzy nimi, ale szerszej p a rtii niższej, podstaw y w

spar-Ryc. 11. F ra g m e n t bocznego p o zy ­ ty w u p ra w e g o w naw ie głów nej. Ryc. 10. F ra g m e n t boczn eg o p o z y ­

ty w u w n a w ie g łó w n ej.

te j na ko lu m ien k ach , uszy o raz zw ieńczenia. Przy tym podstaw a n a ­ b ie ra tu częściow o c h a ra k te ru w isiora bogato ozdobionego orn am en ­ tem i rzeźbą.

D e k o ra cja o rn a m e n ta ln o -rz eź b iarsk a w zasadzie p rzypom ina d e k o ra ­ c ję p ro sp e k tu i po zy ty w ó w bocznych, c ech u je je jed n a k w iększa d eli­

(17)

O R G A N Y W L E Ż A JSK U 5 7

k atność w y k o n ania. Szczególnie d e lik a tn e p o tra k to w a n ie o rn a m e n tu (ślimacznice) w y k azu ją zw ieńczenia w ieżyczek, zakończone figurkam i św. J a n a E w angelisty, ja k zresztą ró w n ież i o rn am e n t zd ob iący podsta- w ę-w isior. C iekaw a tu jest i rzeźba fig u raln a, n a k tó rą s k ła d a ją się figury H e rk u le sa zw alczającego H y d rę na śro d k u i dw u m u rzynów pod

Ryc. 13. A n io ł ze z w ie ń c z e n ia n a d b ocznym p o zy ty w em .

Ryc. i 2. P osąg w ie ń c z ą c y boczny p o zy ty w o rg a n u cen traln eg o .

w ieżyczkam i (ryc. 14). Z w ieńczenie w ieżyczki śro d k o w ej inne. S k ład a się na nie o k rą g ły k artu sz, n a osi załam an y n a d w ie połow y, zg o d ­ nie z k ształtem p o dstaw y . K ończy go po b o k ach o rn am e n t m ałżow i­ now y z n ieod łączną chrząstk ą, n a szczycie zaś — fig u rk a anioła. N a lew ej połow ie k a rtu sz a h e rb „R aw a", „R aw icz" (panna w cz erw o n e j szacie z k o ro n ą na ro zw ia n y c h w łosach, siedząca n a c z arn y m n ied ź ­ wiedziu). Tło złote, pod nied źw ied ziem — zielona m uraw a. O b ok p o ­ staci litery : „I. P. W . N.". N a d ru g ie j p ołow ie n ap is: „Proszę o Zdrowaś. M aria". M ałym i sy m etry czn y m i sterczy n am i u zu p ełn io n o ró w n ież gzy m ­ sy n a d płaszczyznam i m iędzyw ieżyczkow ym i.

(18)

5 8 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

w ilości d o tą d n ie n o to w an ej. Po trz y sp in a ją na w ieżyczkach bocz­ n y c h gzy m sy i fry zy w ieńczące; po jed n e j — te sam e części belkow a­ n ia w p a rtii środk o w ej, ta k u góry, jak u dołu. K ażda w form ie w y ­ p u k łej lite r y V z ch rząstk am i, złączone ow alną m aską. Reszta klam er in n a. W zasadzie d aje tę sam ą lite rę alfab etu, jed y n ie m askę z a stą ­ piono rzeźb io n ą en ronde hossę głow ą u sk rzy d lo n eg o aniołka. T w a­ rzyczki zin d y w id u alizo w an e p o siad ają c ech y w spólne: w ypukłe, w ą ­ sk ie czoło, p e łn e policzki, szczupły p o d b ró d ek o raz fryzurę. Ta o sta t­ n ia rozw ich rzo na, u k ła d a się po bokach w trz y kosm yki; nad czołem •—

R yc. 14. H e rk u le s i m u rz y n i ze śro d k o w eg o p o zy ty w u w n aw ie głów nej.

w czub. S k rzyd ła w dw óch w a ria n tac h : sk iero w an e w dół, lub w górę, sty lizo w a n e. W szy stk ie głów ki u jm u je pod szy ją d rap eria z chw astem . T w arzy czk i polichroinow ane, o p rzew ażający m odcien iu różow aw ym , w łusy ciem ne.

D olna część p o z y ty w u tw o rzy ro d zaj niszy, w głębi k tó re j dwie duże, sp łaszczon e w o lu ty sk rę c a ją się do w ew nątrz. Ich część nieroz- w inięta, zw ężona niżej spływ ow o, łączy się z a rch itek to n iczn y m w isio ­ rem . N a jego gzym sie, ja k o p od staw ie, um ieszczono rzeźbę H erku lesa na tle w sp o m n ian y ch ślim acznic. P a rtia w isząca (wisior) składa się z trz e ch n ało ż o n y c h na siebie, co raz to w ęższych części, urozm aiconych w z a ła m a n ia ch w ąsk im i m askam i o o tw a rty c h u stach ; m iędzy nim i s y ­

(19)

O R G A N Y W 1 E Z A JS K U 59

m etry czn y o rn am en t w k sz ta łcie grotu. U d ołu liśc ia ste zakoń czen ie z szyszką pinii. K o m pozycyjnie tw o rzy ro d za j p ó łk o p u ły odw róconej, o dwu n ało żo n y ch na siebie czopach (dolny m niejszy).

P unktem ce n traln y m dolnej części p o z y ty w u je s t rzeźba H e rk u le sa (1,5 m w ysoka). J e st to m ężczyzna w d o jrzały m w ieky, m u sk ularny , w y o b rażo n y w chw ili zab ijan ia pięcio gło w ej h y d ry . Stoi n a d nią w rozkroku, lew ą ręk ą trz y m ają c jed e n z łbów ; p raw ic ą u n o si w górę nabitą ćw iekam i p ałk ę g otow ą do z a d an ia ciosu. F ro n taln y , z głow ą zw róconą nieco w praw o, w sp ie ra się głó w nie n a lew e j nodze; dru g a niew idoczna. N agi do p asa k o rp u s k r y je n a p lecach oraz podbrzu szu sk ó ra lw a łap ą p rzerzu co n a przez p ra w y b a rk n a ow łosioną p ierś. Łeb lw a — w roli hełm u n a g ło w ie b o h a te ra. C z a rn y z a ro st p o k ry w a do ln ą część tw a rz y zaznaczając bro d ę i w ąsy. Rzeźba p o c h y lo n a co k o lw iek do przod u w y k azu je d o b re p ro p o rcje. P osąg po lich ro m o w an y . K a r­ n a c ja ciała żó łtaw o-różow aw a zbliżona do rzeczy w istej. S kóra lw a s re b r­ na, łeb złoty. P osrebrzono i sk ręco n o h y d rę p o d c ie n io w u jąc ją ja s n ą zie­ lenią. F an tasty czn ie p o p ląta n e łb y g ro żą śm iałkow i. R eszta c ia ła z s e ­ gm entów , coraz to m niejszych przechodzi w ogon. N a grzbiecie p a ra błon iastych skrzydeł. U szy (w ew nątrz) i g a rd z iele p o tw o ra w raz z ję z y ­ kam i — b u raczano-czerw one.

N ieco niżej p rzy sia d ły się po b o k ach n a g zym sie d w a u sk rz y d lo n e aniołki trz y m ają ce w zg iętych rąc z k a ch n ap isy : ,,VIRIL1TER'' (pod w y ­ razem ro k 1723) i „SINE M ORA". Silnie p rzeg ięte, szczegó lnie praw y, k ie ru ją w zrok na boki.

Pozostała rzeźba fig u raln a je s t m n iejszy ch w ym iarów i m ieści się w zw ieńczeniach stru k tu ry . N a w ieżyczce śro d k o w ej n a d kartu szem przedstaw ia u sk rzy d lo n eg o sto jąceg o an io łk a z n apisem : „DEO GRATIAS BENEFACTORIBUS". U staw ion y fro n taln ie, lek k o p rze c h y lo n y do p rzo ­ du, lew ą rę k ą p o d trz y m u je d ra p e rię o p a su ją c ą biodra. T w arzy czk a o r e ­ g u larny ch ry sa c h otoczona ciem nym i loczkam i. O p a sk a złocona.

N ieco niżej od figur św. Ja n ó w n a zw ieńczeniu w idzim y d w u p rz y ­ trzy m u jący ch h e rb y — „Leszczyc" czyli „Bróg" oraz „Pilaw ę".

Pozytyw jest „ślep y " i nie p o siad a w ew n ątrz piszczałek o raz śc ia n y ty ln ej. M ieści w sobie now szy k o n tu a r z k la w ia tu rą . W b o czn y ch ś c ia ­ n ach w y cięto w ąskie, p ro sto k ą tn e o tw o ry z k ra tk ą . W y so k o ść c a łe j szafy (bez kolum n) — 8 m, szerokość m ak sy m a ln a — 4 m. C okoły i k o ­ lum ny czarne, bazy i k a p ite le złocone.

(20)

60 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

P ozy ty w śro d k o w y częściow o zasłan ia d e k o ra c ja c h ó ru m uzycznego. N a tę o sta tn ią sk ła d a ją się: d e k o ra c ja p rze d p iersia a rk a d y ograniczona o dpow iedn io pro filo w an y m gzym sem o raz d e k o ra c ja ścianki p a ra p e ­ to w ej.

Ć w ikle p rze d p iersia a rk a d y (ryc. 15) podzielone są k ażda piono­ w ym i pasam i na pola w y p e łn io n e rzeźbą figuralną, a od góry ozdo­ bione g irlan d am i z ow oców zaw ieszo n ych na p rześcierad łach. O rn a ­ m en t p asó w o raz w polach ch rząstkow o-m ałżow inow y, połączony ze zb a rb a ry zo w an y m m otyw em anty czn y m jajo w n ika. Liście na brzegu ćw iklów — to po g o ty ck u z in te rp re to w a n y akant.

Ryc. 15. Sw. J e rz y i św. W ła d y sła w .

Pola w części śro d k o w ej tw o rzą nisze w y p ełnio ne rzeźbam i. Po s tro n ie e p isto ły (ryc. 15) w idzim y św. Je rz e g o i św. W ład y sław a, a po s tro n ie E w angelii — św. W a cła w a i św. M arcina. F ig u ry św. Jerzeg o i św. M arcin a — ko n n e i zajm u ją s k ra jn e pola. W dalszych kątach, w p o lac h tró jk ą tn y c h , o d dzielo n y ch od sk ra jn y c h pól w yżej o p isa­ n y c h — fig u ry sm oka (pod św. Jerzym ) i b ied ak a (pod św. M arcinem ). W sz y stk ie p a rtie a rc h ite k to n ic z n e ciem ne, o rn am en t i rzeźby m a­ low ane, częściow o złocone lu b srebrzone.

(21)

Ś cianka p a ra p e to w a (ryc. 16) podzielo na je s t na p rzęsła p rzy p o ­ m ocy kolum ienek , a przy po zy ty w ie załam u je się pod k ą te m 30° w k ie ­ ru n k u osi p ro sp ek tu , przy czym m iejsce k o lu m ien k i z a jm u je m ęska herm a. K olum ienki te o p a rte są na o dp o w iedn io g iero w a n y c h o d c in ­ k ach w ąsk iego pasa tw orząceg o po d staw ę ścianki. W podobny sposób ciągnie się w y żej gzym sow anie z fryzem .

Ryc. 16. Sw. D om inik, B o n a w e n tu ra i Leon IX ■? p ra w e j s tro n y b a lu s tra d y .

O rnam ent tu chrząstkow o-m ałżow inow y. Zdobi on cokoły, fryz i gzyms, głow ice k o lum ien ek oraz tw o rzy p o d staw y herm ów -aniołów , w y p ełn iający ch p rzestrzen ie m iędzy ko lu m ien k am i a w śro d k u p rzęseł m ieszczącym i się niszam i. A niołki do p asa nagie, po lich ro m o w an e; k a rn a c ja ciała różow aw a. C echą w sp ó ln ą są fry z u ry z ty p o w y m czubem oraz długim i, ciem nym i w łosam i ułożonym i w okół tw a rz y w loki. W b alu strad zie po stron ie lew ej, czuby c h eru b ó w o p a su je s re b rn a t a ­ siem ka zao patrzo na n a d czołem złocistym k lejn o tem . K ażdem u n a szyi zaw iązano analog iczną ozdobę w k sz ta łcie serd uszka. N ależy n a d m ie ­ nić, że sk rz y d e łk a są n ierów n e; w ćw ik lu lu k u w iększego, w iększe. Sam e tw arzy czk i w szczegółach n ależą do ty p u g łó w ek n a k lam rac h w pobliskim pozytyw ie.

Dwie m ęskie h erm y p rzy załam an iu b a lu s tra d y pełn ią fu n k cję a tla n ­ tów : rękom a p o d trzy m u ją fryz. U derza niezw y k le b o g a ta część do ln a

zastęp u jąca kończyny . O d p a sa po k o la n a w y b rzuszo na, tw o rz y rod zaj kielicha, z k tó re g o w y ła n ia się to rs. Dół sp ły w a w w o lu tk ę zakończoną niżej klam rą. M niej w ięcej od w y so k o ści n ib y -k o lan k ie ru ją się po bokach uk ośnie w dół dw a odgałęzien ia, sta n o w ią c e p rzeciw w ag ę w y ­ ciąg n ięty ch w gó rę ram ion. Te o sta tn ie oplecio n e są ro d zajem h a c zy k o ­ w aty ch w ici sty lizo w an y ch (jak u w inorośli), w y ra s ta ją c y c h z dw u c h rz ą ­ stek. W ici s k rę c a ją się n a p iersia c h w w olutki. W szy stk o to p oniżej p asa

(22)

62

u form o w ano z m ałżo w in o w o-ch rząstko w eg o o rn am e n tu pozłacanego i srebrzon ego . K a rn a c ja ciała zbliżona do n a tu ra ln e j. T w arze szczupłe o m ały c h z a d a rty c h nosach, k ró tk ie j ciem nej brodzie i w ąsach. W łosy długie, falu jąc e z czubem .

K olum ienki sre b rn e , głow ice i b azy złote. R eszta elem entów d e ­ k o ra c y jn y c h a tak że i sk rz y d e łk a — złocone i srebrzone.

Rzeźba pełn a w n iszach p rze d staw ia sześciu d u chow nych w pozycji fro n ta ln e j. W p ierw szej po lew ej stro n ie — postać w ciem n o g ran ato ­ w ej d ług iej szacie ze złoconym i, m arszczonym i ręk aw am i oraz w k ró t­ szej sre b rz y ste j kom ży. T w arz b ro d a ta starszeg o m ężczyzny o drob n y c h ry sa c h . Z ty łu o p a d a ją n a ram io n a d łu g ie w łosy. N a poch ylon ej n ieco do p rzo d u głow ie sp o czy w a tia r a złota.

W n iszy d ru g ie j — m łody zak o n n ik w franciszk ańskim brązow ym habicie, z szero kim k a p tu re m się g a jąc y m pasa.

W p ły cin ie trz e c ie j (przy pozytyw ie), in n y zak on nik w brun atn ym habicie, a le o k ró tsz y m k a p tu rz e.

Z d ru g ie j s tro n y b alu strad y , obo k m ęsk iej herm y, w idzim y także z a ­ ko n n ik a lecz dom in ikanin a. K olejn ą p o sta c ią jest św. B onaw entura. O sta tn ia fig u ra p rze d staw ia pap ieża id en ty czn eg o ja k w niszy p ierw ­ szej. Różni się od p ro to ty p u nieco innym w y razem tw a rz y oraz gestem p ra w e j rę k i z pasto rałem . P ozo stałe szczegóły i polichrom ia te same.

W szy sc y trz e j d u chow n i trz y m a ją w rę k a c h k siążk i o złoconych b rze g a c h i c z erw o n y c h okładk ach . K a rn a c ja ciała różow aw a.

P o z y t y w y n a w b o c z n y c h . O rg a n y w n aw ach bocznych są n iem al id en ty czn e. N iew ielk ie zm ian y d otyczą głów nie rzeźb oraz n ie ­ k tó ry c h o rn am en tó w . F a sa d a o rg an o w a o g ran icza się tu do jed n e j szafy o raz d rew n ia n e j k o n s tru k c ji p rze d p iersia a rk ad o w eg o i ścianki p a ra ­ p eto w ej. O b u dow ę in stru m e n tu w y su n ię to z p a ra p e tu oko ło 1 m.

P o zytyw 8 m w ysokości, szero k o ści 3,6 m sk ła d a się z dw u zasad n i­ czy ch części — p ro sto k ą tn e j szafy o raz bo gatego arch itek to n iczn eg o w isiora, oddzielo nego w ąskim pasem z głów kam i satyrów . Szafa z k o ­ lei p o sia d a trz y w ieżyczki, z k tó ry c h śro d k o w a jest szersza i w yższa, za­ k o ń czone n iep ełn y m b elk o w an iem a o p a rte o cokół w sp a rty o odpo­ w ied n io w y s ta ją c y o d cin ek co k o łu ściank i p a ra p e to w e j. T en cokół pod w ieżyczkam i je s t o d p ow ied nio załam an y i w y g ięty, tw orząc w ten sposób ro d zaj k ro k sz ty n ó w . Ś cian k i łączące w ieżyczki są płaskie, o z a ­ ry sie p ro sto k ą tn y m . U zu p ełn ien ie szafy stan o w ią „uszy" oraz duża k o ro n a w sp a rta na śro d k o w ej w ieży czce i dw ie figury aniołów jak

(23)

O R G A N Y W L E Ż A JS K U ' 63

gdyby p o d trzy m u jący ch tę ko ro n ę. Sposób um ieszczenia piszczałek i orn am entu przypom ina środ k ow y p o zy ty w w n aw ie głów nej.

W isiory ob yd w u o rg an ó w zasadniczo s k ła d a ją się z trzech części: górnej p ły ty w postaci n iep ełn eg o b elkow ania; g łów n ej części w p o ­ staci zw ężająceg o się z trz e ch stro n k u dołow i o stro słu p a o śc ian k ach w klęsłych, na dole zam kniętego ro d zajem p ły ty ; w reszcie z w łaści­ w ego w isiora na dole (ryc. 17). U zupełnienie głów nej części sta n o w ią w y ra sta jąc e z jej bocznych ścian k ro k sz ty n y w p o staci sp łaszczo ny ch, cofniętych do ty łu wolut.

Na d ek o ra c ję o rn am e n ta ln ą i w tych o rg a n a c h sk ła d a się przed e w szystkim orn am en t ch rząstk o w o -m ałżo w in ow y w ró żn y c h odm ianach. N ajciek aw iej p rzed staw ia się w sk rz y d ło w y c h n a d d a tk a c h („uszach"), w k tó ry ch u k ład a się w ja k ie ś smoki, fan ta sty c z n e stw o ry o sty liz o ­ w anych sk rzy d łach i odnóżach. W „ fira n k a c h ” na w deżyczkach o rn a ­ m ent ten jest szczególnie płaszczyznow o p o tra k to w a n y i g ęsto s p le ­ ciony. N a gzym sach pól m iędzy w ieży czko w y ch o rn am e n t tw o rzy m o­ tyw lir, po bokach fryzu śro d kow ego w ieżyczki na k sz ta łt u szu itp. O rn am ent bardziej plastyczny, o w y su n ię ty c h do p rzodu członach z n a j­ dujem y pod niszą na w isiorze oraz n a p asie o d d z ie lają c y m w isio r od szafy. N a o rganie w n aw ie po łu d n io w ej obok m ałżow inow ej c h rz ą stk i w y stęp u ją m aski.

N ow ą ozdobą, po raz pierw szy tu zasto so w an ą są liście a k an tu . Trzy esow ato w ygięte, z chrząstkam i, połączone u dołu szyszką chm ielu, przym ocow ane są do koń ca w isio ru w n aw ie po łud nio w ej. Do e le m e n ­ tów d ek o ra c y jn y c h n ależą też k lam ry , k la m ry z głów kam i u s k rz y d lo ­ nych aniołków i głow y sa ty ró w (złych duchów?). Pierw sze, w y su n ię te do przodu sp in a ją gzym sy i „ firan k i” n ad piszczałkam i w polach m ię- dzyw ieżyczkow ych. W zbog acon e głów ką aniołka, tę sam ą p e łn ią fu n k ­ cję na b elko w an iu w ieżyczek. O statn ie, rzeźbio n e en l o n d e bossę g łó w ­ ki sa ty ró w n asadzon e są n a zak rzy w io n y ch k u górze rogach, w y s ta ją ­ cych z tła chrząstko w o -m ałżo w in o w eg o n a p asie dzielącym . U d erza w y ­ raz tw arzy u środkow ego. Bardzo rea listy c z n ie w y ra ż a ból. G łow ę zdo­ bią zakręcon e b a ra n ie rogi. K oniec w isio ru u rozm aica głów ka an io łk a z dw om a p aram i sk rz y d e ł stylizow an y ch .

Rzeźba fig u ra ln a w o rg an a c h n aw bo czn y ch n a jc ie k a w ie j p rz e d s ta ­ w ia się na w isiorach, ale zdobi też i inne części org anów . W o rg an ie n aw y połud nio w ej n a szczycie w idzim y fig u rę M atk i B oskiej w pozie stojącej, lekko, esow ato p rze g ięta trz y m a na p raw y m ram ien iu b ło ­

(24)

6 4 M IE C Z Y S Ł A W R A D O J E ^ S K I

g o sła w ią c e D zieciątko i k rzy ż; lew ą rę k ą p o d p iera nóżkę Syna. Sub­ teln ą tw a rz o dro bny ch, re g u la rn y c h ry sa c h zdobią długie, ciem ne w łosy. O k ry w a ją po k o stk i sre b rz y sta szata, pofałdow ana m iękko oraz z ło c isty płaszcz. C iężar c ia ła sp oczyw a n a p raw ej nodze. Kula ziem ­ sk a p od sto p am i i jab łk o J e z u sk a — sreb rzysto-zielon e.

O pró cz trzech n ag ic h p ó łan io łk ó w u n o szący ch złocistą koronę, są d w a w iększe po bokach, pó łleżące i n iez g rab n e o długich szyjach. U b ra n e w ro zw ich rzo n e suknie, u k a z u ją gołe nogi. W w olnych d ło­ n ia c h d zierżą n a p isy : (lewy) — ,,ORDINIS M1NORUM", (prawy) — „REG IN A".

P o z o sta ła rzeźb a z w isio ru u ję ta je st tak ż e fro ntalnie. W niszy p rz e d sta w ia n ie w ia stę szczupłą ze zgiętą w k o lan ie i w y su n ię tą praw ą nogą. U b ra n a je s t w b o g a tą p o fałd ow an ą suknię z narzuco ny m fa n ta ­ z y jn ie n a ra m io n a c h płaszczem , o k ry w a ją c y m częściow o w y su n iętą nogę. P ra w icą u k a z u je k u górze, w lew ej nap is: „VIRGO PARIET DEUM ET H O M IN EM ". T w arz o ry sa c h re g u la rn y c h z p ó ło tw arty m i ustam i. F ry z o w a n e w ło sy n a k ry w a w stęg ow a, sre b rz o n a ozdoba. O bogactw ie św ia d c z y m. in. k o lia n a szyi o raz k le jn o t sp in a ją cy obcisłą na p ie r ­ sia c h szatę. Ta, ja k i płaszcz — złote.

Z o b u s tro n n iszy przym o co w ano dw ie szczupłe, żeńskie herm y, p rz e g ię te k u osi w g łęb ien ia. J e d n ą rę k ą w y c ią g n ię tą poziom o trz y m ają la u ro w e w ień ce (na w y so k o ści w olut), d ru g ą — sp lo ty ak an tu , k tó ry z a stę p u je d o ln e ko ń czy n y . Je g o dość m ięsiste i p raw ie sp ira ln ie s k rę ­ c o n e liście zdobią c h rząstk i. P ó łp o stacie p rzy p o m in ają w pozo stałych szcz e g ó ła c h — o d p o w ied n ie z b a lu s tra d y c h ó ru głów nego.

Po b o k a c h w isioru, w sp ły w o w y c h w cięciach m ieszczą się figurki m ęskie, w y k o n u ją c e podobne g esty, co rzeźba w niszy (jedną ręką u k a z u je w zw yż, w d ru g ie j o b e jm u ją zwój). N a lew o, w starszy m w ieku m ężczyzna, b a rd z o szty w n y , o żó łta w y c h w łosach, z dłu g ą zw ichrzoną brodą. U b ra n y w trzy , co raz k ró tsze, nało żon e n a siebie złociste szaty, p ierś zdobi m u p ro sto k ą tn a tab lica. N a ram io n ac h zw isa płaszcz; skroń w ień czy ro d za j tia r y złotej. W lew y m rę k u zw ój z napisem : „VIRGA A R O N FLORUIT", niżej — „A. R. 17".

P ostać po d ru g ie j stro n ie z długą, ro zw ich rzo n ą b ro d ą i w łosam i ciem nym i, w in ny m je d n a k u b io rze i bez n a k ry c ia głow y. N a długiej szacie — k ró tsz a , śc ią g n ięta p asem o raz płaszcz. Sztyw ność p o d k reśla ją sch em a ty c z n e fałdy. N apis n a zw o ju w p raw y m rę k u brzm i: „EGREDIE- TUR VIRG A DE RA[di]CE IESSE", pod nim — „A. D. 1690".

(25)

O R G A N Y W L E Ż A JS K U 6 5

W naw ie pó łno cnej szczyt p o z y ty w u zdobi ró w n ież figura M atki Bożej, ale na tle p ro m ien istej m andorli. W niszy w isio ru stoi n ag a postać m ęska ze lwem, k tó re m u m ężczyzna ro zd ziera paszczę. Po obu bokach w isio ra to w arzy szą m u dw ie p o stacie zak o n n ik ó w w e fra n c isz ­ kańskich h a b ita ch i trep kach , o lalk o w a ty m w y ra z ie m łodo ciany ch tw arzy. Je d n ą rę k ą w sk azu ją oni n a niebo, w d ru g iej trz y m a ją zw oje z tekstem . N a zw oju trzy m an y m przez zak o n n ik a sto ją c eg o n a s tro n ie lew ej czytam y: „P[r]AESERVATA A PECCATO ORIGINALE'. D rugi napis brzm i: ,,VIRGO ANTE PA[r]TUM, VIRG O IN PARTU, VIRGO POST PARTUM".

D ekoracja ściany c h ó ru w n a w ach boczn ych na ogół p o d obna je s t do d e k o ra c ji tak ie j sam ej w n aw ie głów nej. I tu cało ść w k a ż d e j n aw ie składa się. z d ek o racji ścian y a rk a d o w ej oraz d e k o ra c ji ścian k i p a r a ­ petow ej. Na sk u tek je d n a k znacznie m n iejszej ro zp ię to śc i ćw ik le pod archiw oltą a rk a d y m ieszczą k ażd e ty lk o je d n ą fig u rę an io ła w zględ nie zakonnika. Co do ścianki p a ra p e to w e j, to i tu w p ro w ad zo n y zo stał m o­ tyw kolum ienek dzielących ścian k i n a przęsła, a le de facto z k a ż d ej

Ryc. 17, F ra g m e n t o rg a n u w n a w ie Ryc. 18. F ra g m e n t d e k o ra c ji ch ó ru p ó łn o cn ej. . m u zy czn eg o n a w y p o łu d n io w ej.

(26)

66 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

stro n y p o z y ty w u w idzim y ty lk o jed n o przęsło, w k tó ry ch dwie figury aniołów h erm u jm u ją z obu stro n figurę trzecieg o anioła, ale już n ie h erm ow ego. O rn a m e n t zdob iący te ścian k i całko w icie pow tarza form y z n a w y głów nej (ryc. 18). A nioły w ćw ik łach u ję te są w pozycji leżą­ cej lu b lecącej.

W ra ż e n ie w zm acn iają e fe k ty b arw ne. Szaty aniołów są złocone, s k rz y d ła złocone lub posreb rzo ne, ja k i o rn am ent; części k o n stru k c y j­ ne — czarne.

„ O ł t a r z y k i " . D e k o ra cja o rg an ó w i chórów naw y głów nej i bocz­ n y c h w k o ściele leżajsk im połączona je s t w jed n ą całość przez um iesz­ czen ie na fila ra c h o d d z ie lają c y ch n a w y ozdobnych „o łtarzy ków " (ryc. 19— 22), k a ż d y z nich sk ła d a się z czterech k on d y g n acji: górnej.

Ryc. 19. „ O łta r z y k i'- n a fila ra c h m ię- Ryc. 20. G órno p a rlie „ o łta rz y k a " d z y n a w o w y c h łą cz ące o rg a n g łó w n y na filarze m iędzynaw ow ym .

z bocznym i.

s ta n o w ią c ej przedłu żen ie ściank i p a ra p e to w e j chórów m uzycznych, na ty m m iejscu w y su n ię te j znacznie n a p rz ó d i tw o rzą c e j sui generis a tty k ę dla całeg o „ o łta rz y k a " głów n ej k o n d y g n acji, w łaściw ego „o łtarzy k a" w p o staci n iew ie lk ie g o b u d y n eczk u z k olum nam i i frontonem , szero­ kieg o n a 2,6 m; d olnej k o n d y g n a c ji w p o staci bardzo szerok iej k o n ­

(27)

O R G A N Y W LE ŻA JSK U 67

soli i w reszcie znacznie w ęższego w isio ra jak o zakończenie całości od dołu.

G łów na k o n d y g n a c ja k ażdego z ,,o łta rzy k ó w " (ryc. 20) sk ład a się ze ściany ty ln ej, najszerszej, dw u bocznych, p ro sto p a d le u sta w io n y c h do tam tej, ale w pew nym o d d a le n iu o raz p rze strz e n i m iędzy ściankam i, o tw a rte j na zew n ątrz jak o n y sza u ję ta

w ram ę. K ażda z ty c h części sk ła d o ­ w ych ma sw ój cokół i belkow anie, k tó ­ re nad szafką tw o rzy ju ż na poziom ie ,,attyk i" bogato załam any i p o w y g in a ­ ny fronton. Całość sp oczy w a n a p ły ­ cie, tw o rzącej gzym s niżej leżącej k o n ­ soli. Przed ściankam i bocznym i o raz przed w idocznym i p artiam i śc ia n y ty l­ nej sto ją kolum ienki, w zw iązk u z czym zarów no cokół, jak i b elk o w a n ie je s t odpow iednio gierow ane,

P odstaw a każdego ,,o łta rz y k a " s k ła ­ da się ze ścianki ty ln e j, b ęd ącej p o d ­ staw ą dla ty ln e j ścian y w y żej leżącej k o n d ygn acji i w idocznej ty lk o po b o ­ kach oraz konsoli o szero k ości ró w n ej szerokości ,,szafki". W k o nsoli te j z k o ­ lei widzimy dw ie konsole w łaściw e,

p o d trzym u jące boczne ściany. Szafy R yc, 21. F ra g m e n t d e k o ra c ji części

w raz z k o lu m ien k ą o raz z szero k iej z w isio re m ,.o łta rz y k a " p ó łn o cn eg o ,

części środkow ej m iędzy ty m i k o n so la ­

mi, w y g ię tą ta k samo, ja k i one i m ieszczącej nyszę. Baza w sz y stk ic h ty ch p artii k o n soli m a c h a ra k te r raczej gzym su.

W reszcie w isior z a k ań c z a ją c y całość od dołu sk ła d a się z gzym su, szerszej bani, w k lęsłej szy jk i i m niejszej b an i od dołu.

Z w ieńczenie a tty k i tw o rz y o w aln a tab lic a u ję ta w b o g a tą ram ę z orn am en tem i m ieszcząca n apis. W o łta rz y k u po stro n ie E w an g elii napis te n brzm i: „LAUDETUR SEMPER IESUS EIUS IN AETERNUM SIT BENEDICTA PARENS — 1719", po s tro n ie zaś E pistoły — „PROSZE O POZDROW IENIE NAYSW IETSZY PA N N Y — 1717".

O rn am en t jest cechą szczególną ,,o łtarzy k ó w ". M ałżow inę c h rz ą s t­ kow ą zastąpiono tu ta j liśćm i a k an tu . Bardzo płaski, w y ra s ta ją c y z p ą ­

(28)

6 8 M IE C Z Y S Ł A W R A D O JE W S K I

ków , such y , o k ró tk ic h i szero ko o d d zielo n y ch od siebie listkach, ,,go- ty c y z u ją c y " — zn alazł zasto so w an ie w sk rzy dłow y ch n a d d a tk a c h przy w ą sk ich p o łac h śro d k o w e j k o n d y g n acji. U kładem przypom ina on li­ te rę S. W o dm ianie sk ro m n iejsz ej przyczep iono go niżej. Rów nież

bo-R yc. 22. Sw. M a ria M a g d a le n a z „ o łta rz y k a " p o łu dniow ego.

gaty , sy m e try c z n y o rn am e n t zdobi fryz, k w a d ra to w ą płycinę trzeciej k o n d y g n a c ji, je j boczne śc ia n y o raz o p lata w ro d za ju ram y ow alną ta b lic ę n a szczycie, o brzeżo n ą w ień cem la u ro w y c h liści. Podobny, o od­ m ien n y ch je d n a k w a ria n ta c h przy m o co w an o pod g ó rn ą niszą, n a co k o ­ łac h k o lu m ien e k i po b o k a c h fan ta zy jn e g o łu k u w głęb ien ia dolnego. W y s tę p u je i n a p ila stra ch , ale tu sk ła d a się z pojedynczych, g iętych g a łą z e k z a k rę c o n y c h u g ó ry ja k p asto rał. A k a n t nie pom ija konsolek, ich b o k ó w i w isioru. Po trz y listk i w y ra s ta ją c e z jed n e g o pęka i złą­ czone razem zaw ieszono obok a rc h ite k to n ic z n eg o w isio ru pod pilastra- mi. M n iejsze p ą k i zdobią p o zo stałe dw a p ila stry od dołu.

N ieco o d m ien n ie p o tra k to w a n e g o a k a n tu o dłuższych listkach, sy ­ m etry czn y ch , u ło żo n y ch obok siebie, u ży to w ćw ierćw ałk ach gzym ­ só w w ie ń c zą c y c h g ó rn e j i śro d k o w ej k o n d y g n a c ji (tu i w przyczółku) o raz w gzym sie w isioru.

O prócz a k a n tu ja k o now ość w y s tę p u ją pęki k w iato w e (róże i in ­ ne) zaw ieszo n e n a je d n e j d e lik a tn e j d ra p e rii z guzem. O zdobiono nimi

Cytaty

Powiązane dokumenty

D otyczy to rów nież recep cji dzieł S trin db erga, zw łaszcza jego dram atów... F akt to

Dzieje się to rów nież w badaniach tw órczości naukow ej.. W: Wielkopolska szkoła edukacji

Dalej pisze, że wiele m łodzieży ukończyło n ie tylko szkoły średnie o raz zaw odow e, ale rów nież wyższe

W systemie KOHA informacje o użytkownikach i o wypożyczeniach są przechowywane w tabelach systemu relacyjnej bazy danych (rów- nież każdemu egzemplarzowi odpowiada jeden

Pozytyw ny wpływ funduszy inw estycyjnych u w idacznia się rów nież na rynku papierów

Najgorsze w skutkach jest zniszczenie spo­ wodowane elektryfikacją. Poziomy pas wypadł na twarzach Matki Boskiej i św. Po stronie prawej Szymon Cyrenej- czyk

It has been shown that older paintings on the two wings depict two saints: Christopher and Matthew the Apostle.. They can be regarded as won­ derful

Zebranie dzieci z PDDPJ odbyło się rów nież tego sam ego dnia o godz.. w sali „Tivoli” dzieci z PD D PJ zorganizow ały jasełka dla wszystkich dzieci oraz ich