• Nie Znaleziono Wyników

Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.08.02 nr 210

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Trybuna Ludu : organ Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, 1950.08.02 nr 210"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Proletariusze w s z y s t k i c h k r a j ó w

ł ą c z c i e się?

NR 210 (582) ROK I I I

Tryb u

r a j D ę

na Tudu Polskiej Zjednoczonej Organ KC Partii Robotniczej

W A RSZAW A — ŚRODA, 2 S IER PN IA 1950 R. W Y D A N IE B CENA 5 Z£.

Państwowe Nagrody Naukowe i Artystyczne

29 lipca przyznane zostały przez Rząd Polski Ludowej Państwowe Nagrody Naukowe i Artystyczne.

53 laureatów Państwowych Nagród Naukowych i 96 lau­

reatów Państwowych Nagród Artystycznych oto wymowne cyfry, które świadczą o poważnych osiągnięciach i sukce­

sach naukowych i artystycznych Polski Ludowej, a zarazem są wymownym wyrazem znaczenia, jakie przywiązuje partia i Rząd do rozwoju nauki, sztuki i kultury, troskliwej opieki, jaką otacza się w Polsce Ludowej jej twórców.

Wielkie zadania Planu 6-letniego, które postawiła przed polską klasą robotniczą i całym narodem nasza partia roz­

ciągają się w całej pełni na rozległą dziedzinę nauki, ku l­

tu ry i sztuki. Bez aktywnej pomocy i współdziałania przo­

dujących twórców ku ltury i wybitnych uczonych niemoż­

liw a byłaby realizacja wielkich zadań budowy podstaw socjalizmu. Okres, w który wkraczamy, wymaga więc czynnego włączenia się twórców w historyczne procesy przebudowy gospodarczej i ustrojowej naszego krają.

Zgodnie z zasadą: „bliżej życia“ oczekuje klasa robotnicza i naród polski od uczonych i artystów aktywnej postawy w stosunku do wielkich procesów Planu 6-letniego.

Państwowe Nagrody Naukowe i Artystyczne, które są wyrazem uznania dla wielkich osiągnięć naukowych i arty­

stycznych nagrodzonych laureatów stanowią zarazem wy­

raźne podkreślenie, że Polska Ludowa budująca socjalizm przywiązuje największą wagę do takich dzieł, które pow­

stają w oparciu o doświadczenia dnia dzisiejszego, związane są z życiem i służą budowie nowego życia. W tym sensie są więc nagrody również drogowskazem dla wszystkich • twórców. Czytają oni z treści i motywacji przyznanych nagród jaką twórczość naukową i artystyczną pragnie Pol­

ska Ludowa popierać i otaczać opieką, jaka twórczość po­

trzebna jest klasie robotniczej i narodowi w okresie budo­

w y podstaw socjalizmu.

Fakt, iż właśnie w tym roku, roku uchwalenia Planu 6-letniego, przyznane zostały w takjej ilości Państwowe Nagrody Naukowe i Artystyczne świadczy nie tylko o tym, że coraz troskliwsza staje sie opieka i coraz większe uznr nie partii i Rządu dla twórców, lecz również o tym, że po raz pierwszy w tym roku na tak wielką skalę stało się możliwe ich nagrodzenie. Jest to przejaw stałego rozwoju i wzrostu naszej nauki i kultury, przejaw, który mówi do­

wodnie, że wraz ze wzrostem naszych socjalistycznych fa­

bryk i naszej socjalistycznej produkcji rosną również ka­

dry twórców polskiej nauki i kultury.

Także i w tej dziedzinie niezmiennie pouczające jest dla nas doświadczenie radzieckie. Nagrody stalinowskie przy­

znawane rokrocznie najwybitniejszym przedstawicielom radzieckiej nauki i ku ltury stały się w Związku Radziec­

kim dźwignią rozwoju wiedzy, badań naukowych i sztuki, a zarazem są wielkim świętem, obchodzonym uroczyście nie tylko przez uczonych i artystów, lecz również przez cały naród Związku Radzieckiego.

N a r ó d p o ls k i p r z y jm u je z ra d o ś c ią f a k t , iż t a k p o w a ż n a ilo ś ć u c z o n y c h i a r t y s t ó w s ta ła s ię g o d n a z a s z c z y tn y c h o d ­ z n a c z e ń . O b c h o d z im y p r z y z n a n ie P a ń s tw o w y c h N a g ró d N a u k o w y c h i A r ty s ty c z n y c h , ja k o ra d o s n y d z ie ń p o ls k ie j n a u k i i k u l t u r y , u c z e s tn ic z ą c e j a k t y w n ie w p r a c y i w a lc e c a łe g o n a r o d u .

Naród polski i klasa robotnicza są przekonane, że na­

grodzeni twórcy - naukowcy i artyści, jak również i ci twórcy, którzy zasłużą na nagrody w przyszłości — w od­

powiedzi na wielkie wyróżnienie wzmogą wysiłki dla przyspieszenia historycznych procesów budowy podstaw socjalizmu w Polsce.

Wielkie możliwości stwarza dla rozwoju nauki i kultury Plan 6-letni. Jego realizacja to zarazem walka o podnie­

sienie poziomu wiedzy i sztuki polskiej na nieznaną jej dotąd wysokość. A rola nauki i ku ltury jest w tej walce ogromna.

Drugi dzień obrad konferencji warszawskiej organizacji PZPR

K oreańska arm ia ludowa wyzwoliła ważny punkt strategiczny — Czindżu

L O N D Y N (PAP). — Agencja Reutera donosi, że na połud­

niowym odcinku frontu koreańskie wojska ludowe zdobyły w poniedziałek w południe ważny punkt strategiczny — miasto Czindżu, położone o około 80 km na zachód od głów­

nego portu zaopatrzenia wojsk amerykańskich— Fuzanu.

P E K IN (P A P ). — D o w ó d z­

tw o k o re a ń s k ie j a r m ii lu d o w e j o g ło s iło 31 lip c a w P h e n ja n k o ­ m u n ik a t,' s tw ie rd z a ją c y , że na w s z y s tk ic h od c in k a c h fro n tu a rm ia lu d o w a k o n ty n u u je za­

c ie k łe w a lk i z A m e ry k a n a m i.

W to k u ty c h w a lk w o js k a lu ­ dow e z ła m a ły o p ó r n ie p r z y ja ­ cie la na p o łu d n io w y w schód od H w ang an , zd o b y w a ją c bogate tro fe a .

*

L O N D Y N (P A P ). — W ie c z o r­

ne depesze a g e n c ji R e u te ra z d n ia 31 lip c a o k re ś la ją s y tu a c ję w K o re i ja k n a stę p u je :

K o re a ń s k ie w o js k a lu do w e k o n tr o lu ją obecnie lin ię k o m u ­ n ik a c y jn ą C zindżu — ICoczan, p rz y czym to o s ta tn ie m ia sto z n a jd u je się ró w n ie ż w ich rę ­ ku.

N a c is k w o js k lu d o w y c h w z m ó g ł się s iln ie na o d c in k u na

wschód od K oczanu.

K o m u n ik a t sztabu M ac A r ­ th u ra ośw iadcza, że p u n k t cięż kości o fe n s y w y pó łn ocno - k o ­ re a ń s k ie j p rz e n ió s ł się z o d c in ­ k a ce n tra ln e g o na p o łu d n ie k r a ­ ju . Po w y c o fa n iu się z Czindżu, nazyw a neg o „b ra m ą w p a d o w ą “

do F uzan, A m e ry k a n ie u tw o ­ r z y li now ą lin ię ob ron ną, na k tó r e j będą s ta ra li się p o w s trz y m ać n a p ó r w o js k p ó łn o c n o -k o - re a ń s k ic h . (f)

Mac A rthur podróżuje...

L O N D Y N (P A P ). — J a k d o ­ nosi ag en cja R e utera , na F o r­

mozę p rz y b y ł w p o niedziałek gen. M a c A th u r . Celem jego po b y tu na F o rm o z ie m ia ło być u -

dziele nie in s tr u k c ji w s p ra w ie o b ro n y te j w ysp y. O b se rw a to ­ rz y zag ran iczni przyp uszcza ją też, że M ac A r t h u r o m a w ia ł spra w ę e w en tu aln eg o w y k o rz y ­ stan ia w K o re i w o js k Czang- K ai-szeka . (f)

Przygotowania do reformy rolnej na wyzwolonych obszarach

M O S K W A (P A P ). J a k donosi z P h e n ją n ag encja T A S S , w e w siach w y z w o lo n y c h obszarów o d b y w a ją się in te n s y w n e p rz y ­ g o to w a n ia do re a liz a c ji r e fo rm y ro ln e j. W w ie lu m iejscach p rz e ­ pro w a dzon o spis zag ród c h ło p ­

skich , usta lo n o e w id e n c ję w s z y ­ s tk ic h g ru n tó w i p la n p o d z ia łu zie m i.

W y k o n a n ie m ty c h p ra c z a j­

m u ją się k o fn ite ty w ie js k ie , do k tó r y c h w chodzą m ie js c o w i chło p i. R ząd K o re a ń s k ie j R e p u b lik i L u d o w o -D e m o k ra ty c z n e j w y ­

s ła ł na w ie ś m ie rn ic z y c h i p ra c o w n ik ó w p a rty jn y c h , k tó r z y

po m agają k o m ite to m .

Lu d n o ść ch ło p ska p o łu d n io ­ w e j K o re i w ita z rad ością re a ­ liz a c ję re fo r m y ro ln e j. N a m a ­ sow ych w iecach c h ło p i d z ię k u ją a r m ii lu d o w e j i rz ą d o w i K im Ir-s e n a za w y z w o le n ie i za ob­

da rzan ie ic h zierm ą, uzyska ną i d z ię k i re fo rm ie ro ln e j (a)

P ro d u k c ja głośników ra d io w ych

Należy nieustannie rozszerzać

masową bazę ruchu obrońców pokoju

A rtykuł wstępny dziennika „Prawda“

W d ru g im d n iu obrad I I kon fe r e n c ji w a rs z a w s k ie j org an iza­

c ji P Z P R to c z y ła s ią w dalszym cią g u d y s k u s ja nad re fe ra te m s p ra w o z d a w c z y m pierw szego se k re ta rz a W K , to w . W ła d y s ła w a W ic h y oraz nad re fe ra te m o za­

d a niach w a rs z a w s k ie j o rg a n iz a ­ c ji p a r ty jn e j na w yższych uczel n ia c h sekre ta rza W K — M ie c z y ­ sła w a H o ffm a n a .

W to k u ob rad p r z y b y ł na salę

to w . A le k s a n d e r Z a w a d z k i, se­

k re ta rz K C P Z P R . K o n fe re n c ję w ita ły dele gacje p rz o d o w n ik ó w p ra cy i m ło dzie ży.

D ysku sję, w k tó r e j z a b ra ło głos ogółem 37 to w a rz y s z y , p o d­

sum ow ał to w . H ila r y M in c , czło ,nek B iura P o lity c z n e g o K C

PZPR-

D n ia 1 sie rpn ia k o n fe re n c ja do kona w y b o ru n o w ych w ła d z w a r szaw skiej o rg a n iza cji p a rty jn e j.

Młodzieżowy ośrodek im. Bolesława Bieruta

w demokratycznych Niemczech

B E R L IN (P A P .) — A g e n c ja A D N donosi z R o sto cku, że p io ­ n ie rs k i ośrodek w a k a c y jn y w m ie jsco w o ści n a d m o rs k ie j A h l- beck, k tó r y d a je m ożność spędzę n ia w a k a c ji ty s ią c o w i p io n ie ­

ró w z N ie m ie c k ie j R e p u b lik i De m o k ra ty c z n e j i z N ie m ie c za­

ch o d n ic h , zosta ł n a z w a n y przez m ło dzie ż n ie m ie c k ą im ie n ie m P re z y d e n ta R ze czyp o sp o lite j P ol s k ie j B o le s ła w a B ie ru ta . A g e n ­ cja A D N p o d kre śla , że w ten spo sób m ło d z i p io n ie rz y d a ją w y ­ raz s w y m uczu cio m p rz y ja ź n i w obec n a ro d u polskiego.

Plenum Rady Naczelnej ZM P

„ W w ie lk ie j b itw ie o zbu do­

w a n ie w Polsce s o c ja liz m u — Z M P sta n ie się p ie rw s z y m po­

m o c n ik ie m naszej w ie lk ie j p a r­

t i i “ — pod ty m ha słe m ro z p o ­ częły się 31 bm . d w u d n io w e o b ra d y p le n u m R a dy N a czel­

n e j Z M P . W o b rad ach b io rą u - d z ia ł c z o ło w i działacze o rg a n i­

z a c ji m ło d z ie ż o w y c h Z M P , Z H P , SP, Z A M P i Zrzeszenia S tu d e n tó w P o ls k ic h . P r z y b y li ró w n ie ż p rz e d s ta w ic ie le K C P Z P R z se k re ta rz e m K C tow . F ra n c is z k ie m M a z u re m na cze­

le. R e fe ra t o a k tu a ln y c h p o li­

ty c z n y c h i o rg a n iz a c y jn y c h za­

d a niach Z w ią z k u M ło d z ie ż y P ils k ie j w y g ło s ił prze w o dniczą cy Z a rzą d u G łów ne go Z M P , tow . W ła d y s ła w M a tw in .

Nad re fe ra te m p rz e w o d n ic z ą ­ cego Z M P w y w ią z a ła się oży­

w io n a d y s k u s ja .

M O S K W A (PAP.) — Dziennik „Prawda" poświęca ponie­

działkowy arty ku ł wstępny dotychczasowym wynikom i za­

daniom potężnego ruchu narodów na rzecz, pokoju.

R uch w o b ro n ie p o k o ju na ca­

ły m ś w ie c ie — s tw ie rd z a d z ie n ­ n ik — n a b ie ra z d n ie m k a ż d y m coraz szerszego rozm a chu . J u ż przeszło 250 m ilio n ó w lu d z i pod p isa ło a p e l sesji s z to k h o lm s k ie j S tałego K o m ite tu Ś w ia to w e ­ go K o n g re s u O b ro ń c ó w P o k o ­ ju w s p ra w ie zakazu b ro n i a to ­ m o w e j i u z n a n ia za z b ro d n ia rz a w o je n n e g o każdego rząd u, k tó ­ r y b y p ie rw s z y u ż y ł te j b ro n i a g re s ji i m aso w e j zag ła dy lu d zi.- W w ie lu k ra ja c h apel S ztokholm s k i zosta ł p o d p isa n y przez całą n ie m a l d o ro słą ludność.

Z o g ro m n y m po w o dzen ie m k a m p a n ia z b ie ra n ia p o d p is ó w pod ap elem s z to k h o lm s k im ro z ­ w ija się w Z w ią z k u R a d z ie c k im . B o jo w n ic y o p o k ó j, w id z ą c w o lę p o k o ju , o ż y w ia ją c ą n a ró d ra ­ d z ie c k i, c z e rp ią z n ie j m ocne p rz e k o n a n ie , że z d o ła ją o k ie ł­

znać cie m ne s iły w o jn y , je ż e li stanow czo w y s tą p ią w o b ro n ie p o k o ju , je ż e li zespolą ściśle swe szeregi.

W a lk a o zakaz b ro n i a to m o w e j o g a rn ia n a jo d le g le js z e z a k ą tk i k u li z ie m s k ie j — od In d o n e z ji i C e jlo n u po G re c ję i Ju g o sła w ię , gdzie w b re w fa s z y s to w s k ie m u te r r o r o w i p ro w a dzon a je s t p o d­

zie m na a k c ja z b ie ra n ia p o d p i­

sów pod apelem s z to k h o lm s k im . _Na in te rw e n c ję z b ro jn ą im p e ­ r ia lis tó w a m e ry k a ń s k ic h w K o ­ re i o b ro ń c y p o k o ju o d p o w ia d a ­ ją jeszcze w ię k s z y m z w a rc ie m s w y c h szeregów, d a lszym ro z ­ szerzeniem bazy m asowego r u ­ chu na rzecz p o k o ju , na da nie m a k c ji ob roń ców p o k o ju jeszcze b a rd z ie j zorganizow anego cha­

ra k te ru . W e w s z y s tk ic h k ra ja c h ro z b rz m ie w a z og rom n ą s iłą sta nowcze żądanie n a ro d ó w m iłu ją cych p o k ó j: „R ęce precz od K o ­ r e i! “ . N ie je s t rzeczą p rz y p a d ­ k u , że lic z b a p o d p is ó w pod ape le m s z to k h o lm s k im w zra sta szczególnie szybko w ła ś n ie w o s ta tn ic h czasach, g d y agresorzy a m e ry k a ń s c y w szczęli w o jn ę za borczą w K o re i.

S ukcesy ru c h u o b ro ń c ó w po­

k o ju są n ie w ą tp liw e . Jednakże b o jo w n ic y o p o k ó j zd a ją sobie s p ra w ę z tego, że ic h a k c ja nie je s t jeszcze b y n a jm n ie j za ko ń ­ czona. S iła powszechnego ru c h u w o b ro n ie p o k o ju polega p rz e ­ de w s z y s tk im na je go m aso w o­

ści. T o te ż g łó w n y m zadaniem , k tó re s ta w ia ją sobie obecnie o b ro ń c y p o k o ju je s t ja k n a jw ię k sze rozszerzenie m aso w e j bazy tego ru c h u .

O b ro ń c y p o k o ju p o w in n i sta nowczo dem askow ać u k r y ty c h p o p le c z n ik ó w , podżegaczy w o ­ je n n y c h — ty c h dz ia ła c z y spo­

łeczno - p o lity c z n y c h , k tó rz y pod fla g ą „n e u tra ln o ś c i" od m a­

w ia ją p o dp isan ia apelu w s p ra ­ w ie zakazu b ro n i a to m o w e ! N a ­ le ży dom agać się od n ic h p u o ii- cznego w y tłu m a c z e n ia p rz y c z y n te j od m ow y.

P o d k re ś la ją c , że b o jo w n ic y o p o k ó j m a ją w s z e lk ie m o ż liw o ­ ści dalszego rozszerzenia maso­

w e j bazy ru c h u w o b ro n ie p o ­ k o ju „P r a w d a “ pisze:

Z a d a n ie polega obecnie na ty m , b y jeszcze e n e rg ic z n ie j w y ­ ja ś n ia ć m asom , ja k w ie d h e n ie ­ bezpieczeństw o zagraża na rod om m iłu ją c y m p o k ó j ze s tro n y ame ry k a ń s k o - a n g ie ls k ic h podżega Czy w o je n n y c h , b y w s ka zyw a ć d ro g i w iodące do u trz y m a n ia po k o ju . N ie p rz e rw a n e rozszerzanie m asow ej bazy ru c h u ob roń ców p o k o ju , w c ią g a n ie do w a lk i o zakaz b ro n i a to m o w e j coraz to n o w y c h m ilio n ó w lu d z i d o b re j w o li, przede w s z y s t^ m spośrod k la s y ro b o tn ic z e j, c h ło p s tw a i ś re d n ic h w a rs tw lu d n o ś c i m ie j s k ie j oraz dz ia ła c z y społecz­

nych i k u ltu r a ln y c h , bezlitosne d e m asko w an ie podżegaczy w o ­ je n n y c h — o to droga p ro w a d z ą ­ ca do spo tęgo w a nia w a lk i o po­

k ó j.

Z a k ła d y W y tw ó rc z e G ło ś n ik ó w R a d io w y c h we W rześni p ro d u k u ją g ło ś n ik i dn o d b io rn ik ó w ra d io w y c h , g ło ś n ik i uliczn e i d la ra d io - w ę złó w . Na z d ję c iu ra c jo n a liz a to r z a k ła d ó w W acła w Ł a w ro ń s k i spra w d za d z ia ła n ie p rz y rz ą d u do w k le ja n ia m em b ra n do g ło ś n ik ó w

Foto F ilm Polski

Depesza Marszałka Rokossowskiego do Głównodowodzącego Chińskiej

Ludowej Armii Wyzwoleńczej

M in is te r O b ro n y N a ro d o w e j, M a rs z a łe k P o ls k i K o n s ta n ty R o­

kosso w ski p rz e s ła ł do G łów nodow odzącego C h iń s k ie j L u d o w e j A r m ii W y z w o le ń c z e j G en e ra ła Czu T eh na stępu ją cą depeszę:

G łó w n o d o w o d zą cy

C h iń s k ie j L u d o w e j A r m ii W yzw o le ń cze j G e n e ra ł Czu Teh

Z o k a z ji 2 3 'ro c z n ic y p o w s ta n ia b o h a te rs k ie j C h iń s k ie j L u d o ­ w e j A r m ii W yzw o le ń cze j, p rze syła m P anu w im ie n iu W ojska P olskie go na jse rdeczn ie jsze życzenia dalszych w s p a n ia ły c h sukce­

sów w w a lce o u trw a le n ie u s tro ju s p ra w ie d liw o ś c i społecznej i o w y z w o le n ie całego narod ow e go te r y to r iu m C h in L u d o w y c h .

M IN IS T E R O B R O N Y N A R O D O W E J K o n s t a n t y R o k o s s o w s k i

M a rs z a łe k P o lski

Pod naciskiem belgijskich mas ludowych król-zdrajca zmuszony do ustąpienia

Zdradziecka rola prawicowych socjalistów

P rz y g o to w a n ia do jesiennej a k c ji siew nej

L O N D Y N . — Jak donosi Reuter z Brukseli, Leo­

pold I I I zgodził się dziś na tymczasowe przekazanie władzy królewskiej swemu synowi księciu Bodouinowi i na abdy-’

kację na rzecz księcia Bodouina z dniem 7 września 1951 r.

u r, o k tó ry c h ju ż d o n o siliśm y, m ia ł przebieg na s tę p u ją c y :

W alończycy, w b re w zakazow i J a k donosi d z ie n n ik b ru k s e l­

s k i „ L a D e rn ie re H e u re “ , p rz e ­ w id u je się u tw o rz e n ie przez n a ­ stępcę tro n u tr ó jp a r ty jn e g o rzą du k o a lic y jn e g o , na k tó r y przed s ta w ic ie le lib e ra łó w , k a to lik ó w , a ró w n ie ż p ra w ic o w y c h s o c ja li­

s tó w w y r a z ili ju ż zasadniczo zgodę.

Attache wojskowy USA mediatorem między rządem i prawicowymi

socjalistami

K le r y k a ln y rząd w y r a z ił chęć p o d ję c ia ro z m ó w z p ra w ic o w y ­ m i p rz y w ó d c a m i s o c ja lis ty c z n y ­ m i, k tó r z y n a ty c h m ia s t w y r a z ili na to zgodę.

g u b e rn a to ra p r o w in c ji le o d y j- s k ie j, w z ię li m a so w y u d z ia ł w w iecu, zo rg a n iz o w a n y m w n ie ­ dzielę po p o łu d n iu przez jednoś c io w y k o m ite t s tra jk o w y w G ra ce B e rle u r. P r z y b y ły na m iejsce o d d z ia ł ż a n d a rm e rii .areszto w ał p rz y w ó d c ó w k o m ite tu ^ s tr a jk o ­ wego. G d y m a n ife s ta n c i zażądali w ypuszczenia na w o lność aresz­

to w a n y c h , dow ódca o d d zia łu żan d a rm e rii w y d a ł rozkaz s trz e la ­ n ia do tłu m u .

P a d ły tr z y salw y, skie row a ne na oślep w tłu m . N a b ru k u pozo stało trze ch za b ity c h i k ilk u ciężko ra n n y c h .

K ie d y w ieść o b ru ta ln e j na -

„ , .. . , „ paści p o lic ji d o ta rła do B ru k s e li, J a k w y n ik a z głosow p ra sy , ob iegając lo te m pta ka d z ie ln ic e wszczęcie ro k o w a ń z s o c ja lis ta - ; ro b o tn 'icze, sj i ne w rz e n ie o g a r- m i n a s tą p iło na „życzen ie rz ą - . n ę j0 s tra jk u ją c y c h i pod n a c i- du U S A . „Ż y c z e n ie “ to p rz e k a - s^ ; em r0 snącego w zb u rze n ia , o zał p re m ie ro w i B elgu , a ttach e 2 na(J ra n e n v Rada M in is tr ó w w o js k o w y ^a m b a s a d y ar^e ry!o a n - j pOS£an o w d a 0d b yć n a d z w y c z a j- s k ie j w B ru k s e li — p łk

strong . ne posiedzenie.

Przebieg krwawych zajść i Stan wyjątkowy w Liege,

_ _ * i I ? I r cn 1T

w Grace Berleur

P rzebieg k rw a w y c h zajść w g m in ie ie o d y js k ie j G race B e rle -

Namur i Brukseli

T ym czasem w p ro w in c ja c h w a lo ń s k ic h (Liege, N a m u r, C h a r

Świat pracy całych ¡Niemiec staje w obronie bojownika o pokój

i demokrację — Maxa Reimanna

W P a ń s tw o w y m O;" d ku M a s z y n o w y m w C h o c iw o lu w o j. szczecińskie p rz y s tą p io n o ju ż do p rz y d o to w a n ia m aszyn do je s ie n n e j a k c ji sie w n e j. N a z d ję c iu k ie r o w n ik P O M -u ob. O rzeł p rz e g lą ­

da S ie im ik i. Foto F ilm Polski

B E R L IN (P A P ). Rada K r a jo ­ w a F ro n tu N a rod ow e go N iem ie c D e m o k ra ty c z n y c h , u c h w a liła re ­ z o lu c ję p ro te s ta c y jn ą w z w ią z k u z b e z p ra w n y m pozba w ie niem n ie ty k a ln o ś c i po se lskie j d z ie ln e ­ go b o jo w n ik a o p o k ó j, jedność, niep odleg łość i d e m o k ra c ję , prze wodniczącego K o m u n is ty c z n e j P a r t ii N ie m ie c M a x a R e im a n ­ na.

Rada K r a jo w a F ro n tu N a ro - dowego N ie m ie c d e m o k ra ty c z - nych , ja k o uznana p rz e d s ta w i - c ie lk a w s z y s tk ic h n ie m ie c k ic h p a trio tó w , z a kła d a stanow czy p ro te s t p rz e c iw k o g w a łc e n iu pra w a w B onn. W sz e lk i zam ach na podstaw ow e p ra w a de m o kra - tyczne — b rz m i d a le j u ch w a ła

— je s t ta rg n ię c ie m się na honor n a ro d o w y N iem ie c. W in ie n on w y w o ła ć be zw zg lęd ny p ro te s t i

e n erg iczny op ór ze s tro n y n a ro ­ du. N ie da się zm usić M a x a R ei m anna do m ilc z e n ia , po niew a ż głos tego dzieln eg o p a trio ty je s t w zachodnich Niem czech g ło ­ sem całego n a rod u, (a)

•H

W c ałych N iem czech rośn ie ru c h p ro te s ta c y jn y p rz e c iw bez p ra w n e m u p o z b a w ie n iu n ie ty k a l ności po se lskie j M a x a R e im a n ­ na. Z a ło g i ro b o tn ic z e w ie lu p rz e d s ię b io rs tw i z a k ła d ó w N ie ­ m ie c k ie j R e p u b lik i D e m o kra tycz nej u c h w a la ją re z o lu c je p ro te ­ stacyjne.

W D u s s e ld o rfie o d b y ł się w ie c p ro te s ta c y jn y , w k tó r y m w z ię ło u d z ia ł 15 ty s ię c y lu d z i. Do ze­

b ra n y c h p rz e m ó w ił M a x R ei - m ann, w z y w a ją c do wzm ożenia w a lk i ó p o k ó j. (a)

le ro i i T o u rn a i) tr w a w dalszym ciągu s tr a jk g e ne raln y.

W p ro w in c ja c h fla m a n d z k ic h r o z w ija się s o lid a rn o ś c io w y ru c h s tra jk o w y , w k tó r y m b io r ą 'u - d z ia ł p ra c o w n ic y p o rtó w , r o ­ b o tn ic y z a tru d n ie n i w c ię ż k im i ś re d n im prz e m y ś le ora z p r a ­ c o w n ic y z a k ła d ó w użyteczności p u b lic z n e j.

W G a n d a w ie s tr a jk u ją tr a m ­ w a ja rze , p ra c o w n ic y e le k tr o w ­ n i i ga zow ni. W B ru k s e li u n ie ­ ru c h o m io n e są w s z y s tk ie g a łę - żie p rz e m y s łu .

S tan w y ją tk o w y ogłoszony został w Liege, N a m u r i B r u k ­ seli.

Starcia z żandarmerią w Brukseli

W p o n ie d z ia łe k prze d o b ia ­ dem m ia ły m ie jsce w śródm ieś c iu s to lic y s ta rc ia m ię d z y s tra j k u ją c y m i a ż a n d a rm e rią . D o ­ k o n a n o lic z n y c h aresztow ań, w ty m b yłeg o depu to w a neg o k o ­ m u n istyczne go, D is p y ‘ego. K o ­ m ite t s tr a jk o w y w Lie g e w e ­ z w a ł do tw o rz e n ia g ru p o b ro n y p rz e c iw k o p ro w o k a c jo m żan­

d a rm e rii.

Donoszą z Liege, że z m o b ili­

z o w a n i przez rz ą d re z e rw iś c i, o d m a w ia ją s ta w ie n ia się do ko szar.

Pod osłoną czołgów i armat

D z ie n n ik i b ru k s e ls k ie podają, że s am o lo to m c y w iln y m w z b ro ­ n io n y został lo t nad zam kiem w Laeken, k tó r y s ta n o w i re z y ­ dencję k ró la . W o k ó ł pałacu pa t r o lu ją lic z n e o d d z ia ły ż a n d a r­

m e rii, a w p a rk u z a m k o w y m z n a jd u ją się go tow e do s trz a ­ łu ta n k i i działa.

Prasa francuska o zdradzie socjalistów

G E N E W A (P A P ). W z w ią z k u z p rz y ję c ie m przez Le op old a p rz y w ó d c y p a r tii s o c ja lis ty c z n e j, Buzeta, w ych od zący w P aryżu d z ie n n ik „C e s o ir“ pisze: W w y ­

p a d k u zastą pie nia Leopolda przez księ cia B od o u in , zostanie w c ie lo n y w życie „k o m p ro m is “ , p ro p o n o w a n y przez S paaka w m arcu .

O koliczno ść ta pozw ala p ra w i c o w y m s o c ja lis to m na w y s u n ię ­ cie swego k a n d y d a ta na sta n o ­ w is k o szefa przyszłego rząd u

„je d n o ś c i n a ro d o w e j“ , k tóreg o s tw o rz e n ia do m ag ają się A m e ­ ry k a n ie . (a)

Depe§za Kim Ir-sena do Mao Tse-tunga

P E K IN (P A P ). Przewodniczą«- cy C e n tra ln e g o Rządu L u d o w e ­

go M a ó T s e -tu n g o trz y m a ł od p re m ie ra K o re a ń s k ie j R e p u b lik i L u d o w o - D e m o k ra ty c z n e j i na czelnego do w ó d cy k o re a ń s k ie j a r m ii lu d o w e j K im Ir-s e n a de­

peszę n a stę p u ją ce j tre ś c i:

Z o k a z ji X X I I I ro c z n ic y u tw o rż e n ia s ła w n e j c h iń s k ie j a rm ii lu d o w o - w y z w o le ń c z e j prze sy­

ła m w im ie n iu n a ro d u k o re a ń ­ skiego i k o re a ń s k ie j a r m ii l u ­ d o w e j serdeczne życzenia Panu i za P a ń s k im p o ś re d n ic tw e m do w ód dom i ż o łn ie rz o m c h iń s k ie j a r m ii lu d o w o - w y z w o le ń c z e j ja k ró w n ie ż n a ro d o w i c h iń s k ie ­ m u.

N a ró d c h iń s k i u z y s k a ł w y z w o le n ie d łu g o trw a łe j a g re s ji im p e ria lis ty c z n e j i od re a k c y jn e ­ go re ż im u Czang K a i-s z e k a . Wa Ieczne c z y n y c h iń s k ie j a r m ii lu d o w o -w y z w o le ń c z e j w w alce o w o lność i niepodległość n a ro ­ du chińskie go , o ro z w ó j i po­

m yślność n o w y c h C h in L u d o ­ w y c h i w o b ro n ie in te g ra ln o ś c i te r y to r ia ln e j C h in . s ta ły się n a ­ tc h n ie n ie m d la n a ro d u k o re a ń ­ skiego oraz d la do w ó dców i żo ł­

n ie rz y k o re a ń s k ie j a r m ii lu d o ­ w e j, k tó r z y p o d ję li słuszną w a l kę o c a łk o w ite zjednoczenie i o niepodległość sw ej ojc z y z n y , o w y tę p ie n ie band L i S y n -m a n a p rz e c iw k o b ru ta ln e j in te r w e n c ji z b ro jn e j im p e ria lis tó w a m e ry ­ kań s k ic h .

Jestem prze ko n a n y, że o lb rz y m ie sukcesy osiąg nię te przez ch iń s k ą a rm ię lu d o w o - w y ­ zw oleńczą i przez c a ły n a ró d c h iń s k i, ja k ró w n ie ż w a lk a na­

rod u c h iń s k ie g o p rz e c iw k o żaku som im p e ria lis tó w a m e ry k a ń ­ skich , z m ie rz a ją c y c h do a n e k s ji c h iń s k ie g o te r y to r iu m F o rm o ­ zy i w a lk a n a rod u k o re a ń s k ie ­ go w e w s p ó ln y m fro n c ie p rz e ­ c iw k o im p e ria liz m o w i a m e ry ­ k a ń s k ie m u będą s ta n o w iły d o riio sły w k ła d w d z ie ło trw a łe g o p o k o ju na c a ły m ś w ie c ie i w spra w ę c a łk o w ite g o z w y c ię s tw a w a lk i n a ro d o w o - w y z w o le ń c z e j w A z ji.

M am nadzieję, że P an oraz w szyscy d o w ó d c y i ż o łn ie rz e c h iń s k ie j a r m ii lu d o w o - w y ­ zw o leń czej i na ró d c h iń s k i osią­

gną now e w s p a n ia łe sukcesy w p rz y s z łe j s w e j w alce.

Przygotowania w Chinach do święta Armii Ludowo-Wyzwoleńczej

P E K IN (P A P ). C a ły naród c h iń s k i p rz y g o to w u je się do ob chodu D n ia C h iń s k ie j A r m ii L u do w o - W yzw oleńcze j w X X I I I rocznicę je j u tw o rz e n ia .

Ju ż w przeddzień tego w ie l - kie go ś w ięta o d b y ły się w sto ­ lic y i w in n y c h m ia s ta c h liczn e zebrania, na k tó ry c h uczczono ch lu b n e c zyn y c h iń s k ie j A r m ii L u d o w o - W y z w o le ń c z e j i w y -

Manifestacja przyjaźni polsko-francuskiej w Cagnac-les-Mineg

G E N E W A (P A P ). — J a k do no­

szą z P aryża , w Cagnac - les - M in e s o d b y ła się w z w ią z k u z roczn icą M a n ife s tu L ip c o w e g o w ie lk a m a n ife s ta c ja p rz y ja ź n i p o ls k o - fra n c u s k ie j połączona ze zło żen iem w ie ń c ó w pod po­

m n ik ie m b o h a te ró w R u ch u O - p o ru .

P rz e m ó w ie n ia o znaczeniu p rz y ja ź n i p o ls k o - fra n c u s k ie j d la p o k o ju w y g ło s ił k o n s u l R. P.

w T u lu z ie i p rz e d s ta w ic ie l T ow a rz y s tw a P r z y ja ź n i F ra n c u s k o - P o ls k ie j — G u y o t. (a)

rażono p rze ko n a n ie , że zakończy ona d z ie ło w y z w o le n ia C h in , w y z w a la ją c ró w n ie ż F orm ozę i T y ­ b e t M ó w c y s tw ie r d z ili też z u- znaniem , że ż o łn ie rz e a r m ii lu ­ d o w e j d o k o n a li o lb rz y m ie j p ra ­ cy p o k o jo w e j'n a w y z w o lo n y m k o n ty n e n c ie c h iń s k im .

D Z I Ś W N U M E R Z E ;

P R Z E W O D Z IĆ M A S O M , A JE D N O C Z E Ś N IE 2 Y C Ż Y ­ C IE M M A S — Z przem ów ię nia tow. H ilareg o M inca, członka B iu ra Politycznego KC P Z P R w podsum owa­

niu dyskusji na I I W a r­

szawskiej K o n fe re n c ji P ar­

ty jn e j.

W P IĘ C IO L E C IE U C H W A Ł P O C Z D A M S K IC H .

W IĘ C E J A R T Y K U Ł Ó W M A ­ SOW EGO S P 0 2 Y C IA . L icz­

by p lan u 6-cioletniego.

A N A T O L R Y S Z C Z U K Spółdzielnia produkcyjna

„K o m u n a P aryska“ zakoń­

czyła żniw a.

F R A N C IS C R E M IE U X — Od

„ n ie in te rw e n c ji“ w. Hisz­

panii do in te rw e n c ji w K o ­ re i. P o lity k a zdrad y S FIO . J. S U C H O R U K O W — N a no­

w ej drodze.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wśród Bohaterów^ Pracy Socjalistycznej znajdują się członkowie Akademii Nauk ZSRR, których nazwiska zna­.. ne są na całym świeci« — Bach, Zieliński, Bardin,

Tego upalnego, zielonego lata rozsypały się perły catego, wielkiego narodu; dzień wczorajszy stał się odległy i

żali sobie wynik tego procesu jako swego rodzaju syntezę kapitalizmu i socjalizmu, jako swoisty ustrój spo­. łeczno-polityczny, w którym

Uchwały Kongresu zbliżą z lądem .pracującym inteligencję, która chce twórczej pracy dla Polski i dla jej kultury. Uchwały Kongresu podniosą na duchu, natchną

Po śmierci Lenina, partia, klasa robotnicza i narody ZSRR skupiły się dokoła

Wesołowski wyjaśnia, że zjednoczenie „oddolne" doko nało się już dawno, w procesie walki | elementami prawicowy­. mi, które zdołały zadomowić się w

cze oraz chłopskie. Dla prowadzenia polskiej rewolucji konieczne jednak było skupienie w jednym szeregu z PPR całej klasy robotniczej i mas ludu

Vergano wyraźnie pokazał klasę społeczną, która prowadzi akcję partyzancką, która prze­.. wodzi ruchowi