• Nie Znaleziono Wyników

Zaopatrzenie w czasach PRL-u - Apolinary Dąbrowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Zaopatrzenie w czasach PRL-u - Apolinary Dąbrowski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

APOLINARY DĄBROWSKI

ur. 1930; Parczew

Miejsce i czas wydarzeń Parczew, współcześnie

Słowa kluczowe Projekt Rzemiosło. Etos i odpowiedzialność, bednarstwo, rodzaje drewna, praca bednarza

Zaopatrzenie w czasach PRL-u

W lasach parczewskich dąb jest bardzo ładny, do robienia taki podatny, gładziutki, bezsęczny, i sosna piękna o gęstym słoju. Jak się zrobiło dzieżę czy coś, to ona nie usychała ze względu na to, że ten słój był gęściutki, nie było tych przyrostów letnich i zimowych, bo letni przyrost jest bardzo wąziutki, a zimowy jest już mniej trwały i to drzewo miało prawo pęcznieć i usychać w większym stopniu. A w naszych lasach gęściutki słój, to drewno było odpowiedniejsze i trwalsze później już w samym wyrobie. Mnie się zdaje, że to zależy od gleby, gdzie drzewo rośnie. Na jednej glebie rośnie ładne, szlachetne drewno, na drugiej już karłowacizna.

Na kapustę beczka to dębowa, przeważnie dąb. No i na rozmaite takie, na wino, na piwo. Antałki były. Już wszystko dąb. Natomiast miód najlepiej się przechowywał w drzewie z lipy. Bo miód to jest taki niby gęsty, ale on mógł cieknąć lepiej jak woda, a lipowe drzewo było miękkie i łatwe do ściśnięcia i ponadto nie wydzielało żadnych drzewnych aromatów, czyściutkie drewno. Tak że miód miał swój zapach, nie tracił zapachu. To już się robiło na miód z lipowego. Ćwiercie osikowe się robiło, ze względu na to, że lekkie drewno. A ćwierć trzeba było nosić, to jak się zrobiło z ciężkiego drewna, no to nie dość, że zboże, to jeszcze waga tej ćwiartki. Osika to leciutka, to już był popyt na takie lekkie. A masielniczka to już sosna, te ceberki różne to sosnowe.

Data i miejsce nagrania 2012-01-31, Parczew

Rozmawiał/a Piotr Sztajdel

Transkrypcja Katarzyna Kuć-Czajkowska, Anna Sawa

Redakcja Małgorzata Maciejewska, Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tutaj właśnie jest grzbiet taki, bo to jest ograniczenie grubości przycinania, żeby nie było można nic grubszego przeciąć.. Natomiast tym można było przycinać

A myśmy tego nie potrafili zrobić, bo niemożliwe, bo jak się na gorąco dno zabije, to jest już amen, bo się wszystko zruszy, żeby komuś pokazać, to już w te miejsce się

Praca w melioracji była łatwiejsza, bo tam mieszać beton i zrobić jakieś szalunki to było łatwiejsze, a do tego człowiek w drewnie pracował, to miał takie ogólne pojęcie,

Pracowałem u siebie, tylko nie bardzo miałem praktykę w zawodzie stolarza, to wziąłem za pracownika dobrego stolarza i od niego się po prostu uczyłem.. Trudno było o

Zmierzy się sznureczkiem, ładnie, żeby uciąć na miarę, dokładnie, żeby już tam bez poprawek było.. Data i miejsce nagrania

Tak że w Parczewie duży był popyt na te wyroby, bo więcej było rolników, niż takich ludzi typowo miejskich. Największą popularnością cieszyły się beczki na kapustę, te

Czasami gdzieś ktoś pokazał jakiś tam skopeczek, coś gdzieś zrobił, ale to był taki normalny, bez dziobka, bez niczego taki, brak tego wystroju, no bo każdy eksponat to musi

Ja jak pracowałem, miałem jednego pracownika do pomocy, to jak przerobiłem dzień, to moja dniówka – załatwiłem za cały miesiąc wszystkie powinności, wszystkie opłaty.. Dziś