• Nie Znaleziono Wyników

Najbliższa rodzina - Zofia Kuś - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Najbliższa rodzina - Zofia Kuś - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ZOFIA KUŚ

ur. 1919; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, rodzice, matka, ojciec

Najbliższa rodzina

Tatuś z mamusią przed wojną byli w Warszawie czy koło Warszawy gdzieś, tam mieli magiel. Tatuś był najstarszym synem w rodzinie, a pierworodnych synów na wojnę nie brali. Potem już zaczęli brać, tatuś się przestraszył i stamtąd się wyprowadzili.

Przyjechali do Puław [z myślą], że tu na trochę pobędą, [a] jak się to uspokoi, to wrócą. Mieli jednego syna jak przyjechali, potem się urodził drugi, potem urodziłam się ja, rodzina się powiększyła i tak już zostali do śmierci tutaj. Tatuś pracował w instytucie, był inkasentem. Zbierał pieniądze od tych naukowców, ale nie wiem za co.

[Mama] nie pracowała, bo w domu nas było pięcioro dzieci, tak że miała roboty. Nie było takich przecież pralek ani nic, tylko trzeba było wszystko rękoma robić. Wodę przynieść, wodę wynieść, tak że mamusia nie pracowała, tylko dom prowadziła.

Mamusia jest z rodziny Dąbrowskich i jest spod Warszawy, a tatuś to jest z puławskiego, tylko tam wyjechał. [Rodzice nazywali się] Wojciech Miazga i Feliksa Dąbrowska z domu.

Data i miejsce nagrania 2003-11-22, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rodzice, Stanisław i Marianna z Manachiewiczów, mieszkali w Krasnymstawie, ojciec był starszym strażnikiem w więziennictwie w Krasnymstawie, pracował do wojny. Mieliśmy oprócz tego

Mój ojciec urodził się w 1885 roku, a więc już miałby teraz 120 lat. Mama była o dwa lata

Mój tatuś był żonaty już tam, we Włodzimierzu pierwszy raz, miał za żonę córkę popa, tam obecnego, i miał z nią dwoje dzieci i kiedy się zaczęły tam jakieś prześladowania

Był w wojsku w Carskim Siole, ale tam było zimno na północy, przeziębił się i tak zachorował, pamiętam, jak tata opowiadał, że jak lekarz przyszedł do tego szpitala

Mój ojciec pracował najpierw w Instytucie, był głównym buchalterem, to się tak dawniej nazywało, głównym księgowym. Później przed samą wojną kilka lat pracował w

Natomiast rodzice przenieśli się znowu, ale już każde z nich z osobna, ojciec otrzymał posadę dyrektora gimnazjum w Zambrowie. Klimat Zambrowa był fatalny dla mojej matki,

[Mieli dzieci], syn Lolek, Eliezer, urodzony w roku 1929 roku, uczył się w szkole Tarbut i [córka] Zosia,[która] urodziła się w roku 1932 [i także] uczyła się w szkole Tarbut.

Był czas i do bawienia, i do wszystkiego, i do wygłupiania nieraz, ale jak żeśmy nabałaganili, [to] wszystko musiało być posprzątane. Data i miejsce nagrania 2013-05-08,