• Nie Znaleziono Wyników

Najbliższa rodzina - Zenon Lis - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Najbliższa rodzina - Zenon Lis - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ZENON LIS

ur. 1930; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, ojciec, matka, rodzina, dziadek, babcia, praca ojca

Najbliższa rodzina

[Moja] matka w ogóle nie pracowała, zajmowała się domem, bo [o] pracę było ciężko.

Pamiętam z relacji właściwie rodziców, bo ja tam tak się specjalnie nie zajmowałem tym, to ojciec miał trudności wtedy ze znalezieniem pracy i dlatego pojechaliśmy do tego Dęblina i tam pracował jako stolarz. Po przyjechaniu do Puław, to różnie było.

Pamiętam, za okupacji niemieckiej miał swój warsztat stolarski, wszystko robił ręcznie. Nie było wtedy maszyn żadnych, nie było silników elektrycznych, zresztą może tam były, ale to było drogie i nie stać go było na to, żeby coś takiego kupić.

Zajmował się czym mógł, potem pracował w jednostce wojskowej jako stolarz, trochę szklił okna, różnie pracował. Ojciec z zawodu był stolarzem, ale był również kołodziejem, a kołodziej, to może nie wszyscy wiedzą, wytwarzał koła, trzeba było to dosyć umiejętności żeby zrobić drewniane koło ze szprychami takie jak u roweru, potem nakładało się obręcz żelazną i te wozy były, tak zwane żelaźniaki na tym.

Matka [nazywała się] Zofia Lis z domu Nita, a ojciec Wacław. Jego rodzice mieszkali w Fajsławicach. [Rodzina ze strony matki pochodzi z Puław.] Babcia opowiadała, że zanim kupiła tą posesję w Puławach, to mieszkała w Lublinie. Zajmowała się tym, że na targu gotowała żywność i sprzedawała tym handlującym, żeby oni mogli zjeść jakiś gorący posiłek. Zarobiła trochę na tym pieniędzy i namówili ją żeby kupiła posesję w Puławach, a to było kawałek na równinie, a drugi kawałek to była taka bardzo stroma góra. Teren, jak to w Puławach jest dosyć piaszczysty, więc tutaj nie miała co robić, [ale] trzymali dwie krowy, czasami trzy. Babcia z tych krów sprzedawała mleko, dziadek właściwie nie pracował, na tej posesji tam, to nie bardzo można było paść te krowy, to potem wyganiał, gdzieś tam pasł na rżyskach. Jak byłem młody, to musiałem pomagać babci, to nieraz tam sieczki narżnąłem, bo była ręczna taka sieczkarnia, to męczące było. Wyrzucić obornik, a najtrudniejsze to było wywożenie tego obornika z tej góry, bo był taki wózek na dwóch kołach i nabierało się tego obornika i tam trzeba było wywieźć na dół, a potem, była trudność, żeby wyciągnąć ten wózek pod górę, bo to było bardzo ciężkie. [Dziadkowie nazywali się]

(2)

Tomasz i Anna Nitowie.

Data i miejsce nagrania 2003-12-15, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Suszenie grzybów, suszenie bielizny, opalanie świńskiego łba na tych fajerkach, pieczenie kartofli, to wszystko było tam robione. Poza tym w

Lista była i trzeba było się podpisać: wyznaczali miejsce dla każdego zakładu pracy, przychodził ten, co to organizował i miał listę z nazwiskami pracowników;

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Rury Świętego Ducha, ulica Zana, ulica Nadbystrzycka, praca w cegielni, cegielnia na Rurach Świętego Ducha, praca formiarki, projekt Lubelskie

Jeszcze mieszkaliśmy cztery lata w Łukowie, i jak zaczęły się budować Zakłady Azotowe, to żona się zainteresowała, bo ja to miałem co innego w głowie.. Ja miałem szkolenia,

Słowa kluczowe projekt Pożar Lublina - 298 rocznica ocalenia miasta z wielkiego pożaru, praca, szkoła, Wojciechów.. Trzeba było umieć robić

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, matka, ojciec, rodzeństwo, praca ojca, przyjazd do Puław, szkoła, gimnazjum.. Dzieciństwo i

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie

Myliśmy się w miednicach – w domu był kącik, który zawierał miednicę, mydelniczkę, ręcznik i wiadro na zlewki.. Ten model funkcjonowania przenieśliśmy ze sobą do budynku