• Nie Znaleziono Wyników

Frampol w okresie przedwojennym - Bolesław Kowalik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Frampol w okresie przedwojennym - Bolesław Kowalik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOLESŁAW KOWALIK

ur. 1917; Frampol

Miejsce i czas wydarzeń Frampol, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Frampol, dwudziestolecie międzywojenne, Żydzi

Frampol w okresie przedwojennym

Frampol przed wojną był podzielony – główny rynek był prawie cały zamieszkały przez Żydów. Dalsze ulice były już zajęte przez Polaków, katolików. Ale było po prostu tak, że wszyscy żyli razem. Wiem, gdzie to wszystko było, mógłbym to narysować, tylko by trzeba pół Frampola narysować: to jest rynek, z boku się schodzi z górki i tu stała żydowska bożnica, jedna i druga była. Tam jest teraz plac, gdzie w piłkę grają. Ale jest pusty. W bocznej uliczce rabin miał mieszkanie. Tutaj jest GOK, dom kultury.

Data i miejsce nagrania 2009-01-26, Frampol

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Teraz to się zmieniło, bo to nie jest ulica prestiżowa, kiedyś to to ładniej wyglądało niż teraz.. [Zamojska] to była

Sprzedawano [też] takie ciastka kruche w dwóch kolorach, jeden placek był kakaowy, a drugi biały i [one] zwijane [były razem] w taki rulon gruby.. Później kroiło się

Mój brat, ode mnie dwa lata młodszy, lubił sobie tak pożartować - w 1947 roku mama przędła, nici na len przędła, siedziała na krześle, a brat szybko wpadł do mieszkania

Po wojnie była zniszczona, teraz prawdopodobnie wzięli się za odnawianie bóżnicy i tego cmentarza żydowskiego, bo tam leży dużo Żydów zabitych, te groby są

Wyzwolenie, to pamiętam bardzo dobrze i potem te pierwsze lata, pierwsze miesiące, może.. Dzień wyzwolenia też bardzo

Uzgadniało się parę złotych, czy pięć, czy dziesięć, na taką podróż, miałem parę koni – znaczy ja nie miałem, tylko ojciec mi dawał, bo ja byłem za młody na to –

Przyszło trzech, Majewski był szefem gestapo i mówi do mnie, że jest szefem, to ja na to bardzo ładnie, po niemiecku, że proszę furmankę do Frampola.. A on mówi, że nie dzisiaj,

To był 1942 rok, w listopadzie na cmentarzu egzekucja była, pacyfikacja żydowska, a mnie nie było wtedy, wróciłem dopiero w styczniu.. Ale w 1944 już sporo Żydów się