Dodatek tygodniowy „Głosu W^brzeeklege* poiwlgeony sprawom
-w ■■ .. .—r- r,
,, oświatowym, kuHurolnym I Moraoklm ■
■■■ tt ■ ■Nr. 35 Wąbrzeźno dnia 26 sierpnia 1933 r. Rok 11
EWANOELJA CBA
św. Łultasza. rosdz. 10, wiersz 23—37.
Onego czasu rzeki Pan Jezus uczniom Swoim:
Błogosławione oczy, któ
re widzą’to, co wy widzielo.
Bo powiadam Wam, iż wiele Proroków i Królów żądali widzieć, co wy widzicie, a nie widzieli; i słyszeć, cojsły- szycie* a niesłyszeli. A oto niektóry w Zakonie powstał, kusząc Go, mówiąc: Nauczy
cielu, co czyniąc dostąpię ży
wota wiecznego? A On rzeki do niego: W Zakonie co napisano? jako czytasz? A on odpowiadając rzeki: Będziesz miłował Pana Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej i ze wszystkich sil tw°tch» । i ze wszystkiej myśli twojej, a bliźniego twego, jak siebie samego.
I rzekł mu: Dobrześ odpo
wiedział; to czyń, a będziesz żył. A on chcąc się sam usprawiedliwić, rzekł do Jezusa: A któż jestmój bliźni?
Aprzyjąwszy rzecz jego Jezus mu rzekł: Człowiek niektóry co, zstępował z Jeruzalem do Jerycha, i wpadł między zbój
cę którzy go złupili, i rany mu zadawszy odeszli, na pół umarłego zostawiwszy.
I przydarzyło się, że niektó
ry kapłan zstępował tąż drogą, a ujrzawszy go, mi
nął. Także i Lewita będąc po
dle onego miejsca i widząc go minął. A Samarytan nie
który jadąc, przyszedł ku nie
mu i ujrzawszy go ulitował się. A przystąpiwszy zawią
zał rany jego nalawszy oliwy i wina a włożywszy go na bydlę swoje wprowadził do gospody i miał pieczę o nim A nazajutrz wyjąwszy dwa srebrne grosze dał gospoda
rzowi 1 rzekł: Weźmij go na swą opiekę a cokolwiek nad
to wydasz gdy ja wrócę od
dam tobie. Któryż z tych trzech zda się tobie bliźnim być ©nemu co wpadł między zbójco? A on rzekł: Który czynił miłosierdzie nad nim I rzekł mu Jezus: Idźżo ty i czyń podobnie.
i''-'M
NAUKA
Dlaczego nazywa Pan Jesus uczniów Swoich
Błogosławionymi?
Ponieważ doczekali się przyj' ścia na świat Zbawiciela, wi
dzieli Go własnemi oczyma i słuchać mogli nauk jego.
Dlaczego cheiał kusić biegły w Zakonie Zbawiciela 1 usprawiedliwić się, kiedy
otrzymał odpowiedź od Niego?
Żydowscy uczeni prawa czy
li , jak wyraża się Ewangelista biegli w Zakonie, sprzeczali się w tym czasie z sobą o główny warunek pod jakim można ©się
gnąć żywot wieczny, ów biegły w Zakonie mniemał że na swoje pytanie otrzyma od Jezusa od
powiedź która sprzeciwiać się będzie zasadzie jaką stawili w tym względzie bieglejsj w Za
konie, i prsez to chciał osobę Jezusa podać w podejrzezie,
Zamiar więc jego był złoś
liwy, skierowany przeciw pra
wu o miłości bliźniego. Jezus wskazuje-mu spokojnie na to, co pytający wiedzieć już musiał z prawa. Zbawiciel dał mu do zrozumienia, że pytał się Go nie dlatego, jakoby nieznał prawa, lub pytał z chęci dowiedzenia się, jeno ze złości i podstępu.
Ażeby się więc usprawiedliwić, pyta się biegły w Zakonie o roi- wiązanie rzeczywistej wątpliwo
ści i o przedmiot sporny, kogo przez ten wyraz „bliżni“ rozu
mieć należy.
wajowej, która rria w niedługim czasie połączyć osiedle
* Babicach z Warszawą
' ’T '
■
w
EKSPLOZJA W BRNIE MORAWSKIEM.
W Hotelu Europejskim w Brnie Morawskiem naetąpił bardao eiluy wybieli ekrazytu, ktbry eamieail eaęóć betelu w gruzy
TRAMWAJ DO BABIC.
Oo kilkunastu dni wre gorączkowa praca przy budowie nowej linji tram-
" i pocztowców w
%
NADPRODUKCJA ZIEMNIAKÓW W HOLANDJL
W
Holandjiziemniaki tak
obficie obrodziły, że rolnicy w obawieprzed
spad
kiemcen
niszcząziemniaki, paląc
je.—
AMBASADOR R. P, DR. ALFRED WYSOCKI W KWIRYNALE.
Przed kilku dniami ambasador R. P. przy wło
skim dworze królewskim dr. Alfred Wysocki ułożył swe listy uwierzytelniające. Na zdjęciu widzimy orszak ambasadora Wysockiego (x), obok stoi szambelan Królewski hr. Guardi (1).
W drugim rzędzie stoją: radca ambasady p.
Romir i attaches Michałowski i Mikulski.
POD OSSOWEM.
W 13-tą rocznicę bitwy pod Otóowem delegacje organizacyj społecznych oraz ludność okoliczna defiluje przed mogiłą poległych w bitwie żołnierzy,
składając wieńce i wiązanki kwieaia.
Pan Prezydent. Rzplitej Prof. Ignacy Mościcki przed mikrofonem Polskiego Radja w dniu „Morza Święta"
Myjcie owoce i jarzyny, spożywane
na surowo !
0 1 0 4 9
„ J a k s ą d z is z K a r o lu , k tó r a g w ia z d a z te j p le ja d y je s t z a m ie s z k a n a ? "
„ T a m a ła p o le w e j s tr o n ią , z a p a łn i*
u d o lu“ . (v
( „ B e r lin g s k e T id e n d t" )
I TO MA BYĆ PRZYJAŹŃ? -
K u p ie c p r z y c h o d z i d o s w e g o p r z y j a c ie l a z m i n a w ie lc e z a k ł o p o t n a a .
— M ó j d r o g i , w t a k ie j c ię ż k ie j z n a l a z łe m s ię s y t u a c j i : m a m d z ió p ła c ić w e k s e l 5 0 0 z ło ty c h ...
— O c o w ł a ś c i w i e c h o d z i?
— Z r o b io n o m i z a w ó d , n ie m a m t y c h p i e n i ę d z y i c h c i a ł e m o d c ie b ie p o ż y c z y ć .
— I to m a b y ć p r z y j a ź ń ! — w o ła p r z y j a c i e l: d l a t e g o , ż e b y z a p ł a c i ć d ł u g j a k i e m u ś o b c e m u c z ło w ie k o w i, p r z y c h o d z i s z m ę c z y ć m n ie , s w e g o p r z y j a c i e l a , o p o ż y c z k ę ! n i
• li
USTOSUNKOWANY OSIEL.
P a n H i e r o n i m , r a j c a m i e js k i . z<
s t a ł c z ło n k i e m t o w a r z y s t w a o p ie k n a d z w i e r z ę t a m i. P r z ę ję t y t a s w ó j;
g o d n o ś c i ą w d z ie ń t a r g o w y o b s e r w u je r y n e k z o k i e n m a g i s tr a t u .
W p e w n e j c h w i l i s p o s t r z e g a , ż c j a k i ś g o s p o d a r z o k ł a d a n i e m i ł o s i e r n ie p r z y p r o w a d z o n e g o n a s p r z e d a o s ł a W y s y ł a t e d y w o ź n e g o m a g is tr.- c k ie g o z i n t e r w e n c j a -
G o s p o d a r z z ły , ż e s i ę w t r ą c a ją * je g o „ p r y w a t n e " s p r a w y , w o ła :
— C o p a n u d o te g o ,?
— M n ie t u p r z y s y ł a p a n r a d n y .
— H o , h o . a n i m p r z y p u s z c z a ł , ż e m ó j o s ie ł m a p r z y ja c i ó ł w r a d ź '
m i e js k i e j! ... r!
REAGOWAŁ.
— P o d o b n o d o s t a ł e ś p r z y w y jS c i’.i z k l u b u w t w a r z o d L e o n a i n ie r e a g o w a ł e ś n a to ...
— K ł a m s t w o , g d y ż r e a g o w a ł e m .
— A c o z r o b ił e ś ?
— Z a t o c z y ł e m s ię a ż p o d ś c ia n ę .
r SIŁA PRZYZWYCZAJENIA.
' Rzeźnik udaje si# do lekar«a
s w y m n i e d o m a g a j ą c y m s y n k i e m . P o d o k ł a d n e m z b a d a n i u m a łe g o p a c j e n t a l e k a r z m ó w i:
— Z a p is z ę t u l e k a r s t w o , k t ó r e c h ło p ie c w i n i e n b r a ć c o d z ie n n ie p o k a ż - d e m j e d z e n i u , a d l a s k o n t r o l o w a n i a p o s t ę p u k u r a c ji p a n b ę d z ie ł a s k a w w a ż y ć s y n k a d w a r a z y w t y g o d n i u .
— C z y z k o ś ć m i ? z a p y tu j e t r o s k l i
w y o jc ie c . ( m
CZAS DO NAMYSŁU.
— Co cheosz,
b y m c i o f i a r o w a łna
i m i e n i n y ?
— N is
jestem jeeseze zdecydowa
na. — To
d o s k o n a l e ! D a ję c i r o k jc z a -s u d o n a m y s ł u . ( r
W k s ię g a ; n i.
„ P r o w ę • k s ią ż k ę : ..M ę ż c z y z n a je s t p a n s m w d o m s " .
„Zecbcs pau się ®dać
d e n a s tę p n e g o p o k o ju , w k tó r y w s tę a u e ś c i d z ia ł „ L e g e n d y i b a ó n is " . (v
( „ P ó le M e le " )
U d o k to r a .
„ O d k ilk u ty g o d n i c ie r p /.
b e z s e n n o ś ć " .
„ H m a o d k ie d y t« d a tu je ? "
„ O d s z u s u , g d y s p r z e d a łe m m o je łó ż
k o " . (v
( „ P a g e s G a ie s " ) .
..Z o s iu , ja k c i n ie v > s iy u , u b ie r a ć s ię w ta k k r ó tk ą s u k ie n k ę . B ie r z s o b ie p r z y k ła d z e m n ie , ja k w y g lą d a p r a w d z iw a e le -
łr a n c ja “. s (y
( ..P ó le - M ó le " )
*
PRZEZ ZAPOMNIENIE.
— W ię c p a n u t r z y m u j e , ż e w y r z u
cił
z o n ę t y l k o p r z e z z a p o m n i e n i e z o k n a , tr z e c ie g o p i ę t r a ?l a k j e s t , p a n i e s ę d z io , p r z e d t e m m i e s z k a l i ś m y n a p a r t e r z e , z u p e ł n i e z a p o m n i a ł e m , ż e ś m v t i e p r z e p r o w a d z i l i.
OSTROŻNY.
P a n a A r o n a p o k ą s a ł w ś c i e k ł y p ie s . W ie lc e z a n i e p o k o j e n i t y m f a k te m p r z y j a c i e l e je g o r a d z ą m u , b y c z e m p r ę d z e j u d a ł s ię d o l e k a r z a :
— I d ź , n i e c h c i c o z a s t r z y k n i e b o in a c z e j w c i ą g u t r z e c h d n i s a m d o s t a n i e s z w ś c i e k l i z n y .
— N o , to c o ?
J a k t o c o ? J a k s ię w ś c i e k n i e s z to z a c z n i e s z g r y ź ć lu d z i, j a k p ie s .
— N o , to c o ?
— J a k t o c o ? P r z e z c ie b ie m o ż e s ię p o c h o r o w a ć s e t k i o s ó b .
W o b e c t a k i c h w y j a ś n ie ń p a n A r o n s i a d a i z a c z y n a p is a ć .
P i s z e g o d z in ę , d w ie , t r z y . P is z e d z ie ń , p is z e d r u g i .
— C o t y t a k p i s z e s z ? — z a p y t u j e g o k t ó r y ś z p r z y j a c i ó ł .
— U k ł a d a m l i s t ę o s ó b , k t ó r e b ę d ę g r y z ł p o w ś c i e k n i ę c i u s ię j u t r o .
— C o ś ty z w a r j o w a ł ?
— W c a le n ie , t y l k o n i g d y w n l- c z e m n ie l u b i ę p o m y łe k ... ( m
PRZED SĄDEM,
— C z y to p r a w d a , ż e o s k a r ż o n y n a .'.w a ł s ą s i a d a z ło d z ie je m i b a n d y t ą ?
— T a k je s t, p a n i e s ę d z io .
— I k ł a m c ą i o s z u s t e m ?
— N ie p a n i e s ę d z io ! T r u d n o p r z e c ie m y ś le ć o d r a z u o w s z y s t k ie m . (n a
K sią ż n ic aK o re m ik a ń s k a w T o ru n iu