• Nie Znaleziono Wyników

Rodzina i dom rodzinny - Tadeusz Pydo - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzina i dom rodzinny - Tadeusz Pydo - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

TADEUSZ PYDO

ur. 1930; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, dzielnica Dziesiąta, ulica Kunickiego

Rodzina i dom rodzinny

Dom rodzinny ojca był na ulicy Łęczyńskiej, numeru nie pamiętam, chyba 7 albo 5.

Tego domu już nie ma, został wywłaszczony. Był gdzieś na skrzyżowaniu [ulicy]

Łęczyńskiej i Męczenników Majdanka. Matka mieszkała na rogu ulicy Garbarskiej i Żelaznej. Około roku 1935 zamieszkaliśmy na Kunickiego 49 – róg Kunickiego i Leśnej, rodzice mieszkali tam aż do śmierci.

Ojciec mój od przed wojny pracował na kolei, a wojna zastała go w Równym, bo akurat pociągiem osobowym pojechał do Równego i wrócił tak ze dwa tygodnie później. Po powrocie zaczął pracę na kolei w warsztatach elektrotechnicznych.

Sprawował nadzór techniczny nad wprowadzanymi dopiero rozjazdami automatycznymi. Tak pracował do samego końca i nawet pierwsze drogowe sygnalizacje świetlne to właśnie te warsztaty elektrotechniczne zakładały.

Mój starszy o trzy lata brat w czasie wojny już nie mógł się uczyć, to znaczy powinien iść do gimnazjum, ale nie można było, to musiał pójść pracować na ulicę Żabią do

„Autounion” - ten budynek do tej pory jest. Tam było do jasnej cholery tych aut niemieckich do reperacji. Kiedyś się bardziej psuły te samochody. Przychodziłem do brata z drugim śniadaniem, matka dała - „Idź zanieś Waldkowi drugie śniadanie”. No to leciałem i od razu - daj się przejechać, i po placu tam jeździłem.

Na Kunickiego mieszkaliśmy przez całą okupację. Tam był komisariat, w którym skupiało się wszystko. W komisariacie na wyższym stanowisku był mojego ojca rodzony brat Pydo Klemens. Był tak jakby zastępcą komendanta, Niemca - Fogla.

Przed wojną był granatowym policjantem w tym komisariacie i za okupacji tak samo był.

(2)

Data i miejsce nagrania 2012-03-12, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Monika Chylińska

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Do tej pory jest leśniczówka w tym miejscu, tylko już nowa, ze starych zabudowań została tylko studnia, która też nie jest użyteczna w tej chwili, bo jest wodociąg.. Brata

Pamiętam, szesnaście lat miałam, to musiałam na Wielkanoc ciasto upiec, bo siostra wyszła za mąż [i przeniosła się] do Piask, zachorowała po porodzie, to była

Ale dzięki temu, że miał ten zawód, to i w czasie okupacji było na chleb, i w czasie ucieczki, jak tu się ten front odbywał, to byliśmy gdzieś tam, no to też: temu but

Na taki dom, tych rodzeństwa tyle, trzeba było zarobić.. Ale mówię, ojciec handel taki prowadził, no taki

Mama miała gospodarstwo, tato miał warsztat, tak że taki był podział ról w domu.. Nie było czasu na

Ten nasz dom był bardzo piękny, taki domek w formie dworku, był wysoki dach, taki ozdobny był, z gankiem, elegancki taki domek.. Kochałam

Ojciec wybudował dom w rynku przy ulicy Pierwszej Armii Wojska Polskiego, tu gdzie teraz jest dom starców. Tam pobudował dom, ale w czasach rozbudowy Dubienki, w

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rodzina, ojciec, matka, dom rodzinny, ulica Lubelska 39, sąsiedzi, praca ojca.. Rodzina i