• Nie Znaleziono Wyników

Szczurołap we dworze - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szczurołap we dworze - Helena Półtorak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA PÓŁTORAK

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Projekt Etnografia Lubelszczyzny,szczurołap, szczury

Szczurołap we dworze

[…] we dworze, jak mi dziadzio opowiadał, był taki, było bardzo dużo szczurów, no i ten dziedzic nie wiedział co zrobić, w końcu dowiedział się właśnie o tym co szczury wyprowadza, on przyszedł, kazał tym dworskim tym fornalom kopać dół na podwórzu tam i kazał dać worek pszenicy i te pszenice wsypali w ten dół i te szczury wszystkie szli do tej, do tego dołu wpadali a tu każdy musiał być z łopatą i jak te wpadną do dołu, to żeby ich przysypać ziemią. No i już mieli sypać ale on mówi: „Jeszcze nie, bo jeszcze nie przyszedł jeden, jeszcze jeden został”. Mówi idą taki stary szczur pomału lizie i jak wpadł ten szczur ostatni dopiero ziemią, zasypali, zasypali ten dół i już, to to mi dziadzio opowiadał.

Data i miejsce nagrania 2013-06-05, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Karolina Lasota

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wyjazd - jak jedzie się [ulica] Świętoduską do góry, skręci się w Zieloną to teraz już nie można skręcić w lewo w [ulicę] Staszica, tylko trzeba jechać dalej do ulicy

Jak wyszłam za mąż i siostra, to ona zajęła sobie jeden pokój, właśnie co piekarnia była, to tam chleb był na tej podłodze.. Toś my szkłami, bo nie było też takich

Miejsce i czas wydarzeń Kraśnik, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt Ostatni świadkowie, dwudziestolecie.. międzywojenne, życie codzienne, Kraśnik, Żydzi, Żydzi

Naprzeciwko tego kościółka, co jest na górce, to tam same żydowskie sklepy były, żydowskie domy, a jak szło się to prawie nie widziało się Polaków.. Mało sklepów polskich

A Wrona miał jakieś wspólnictwo z Chrościechowskim, miał 22 hektary, taki klin tu był i myśmy to dostali.. Dużo

Kiedy kończyła się siódma klasa, mama poszła do niej na rozmowę, co z córką zrobić, co ona ma robić, a mnie powiedziała: „Idziesz do miasta uczyć się, niech ta bieda

[…] A to nas straszyli, w piwnicy był nietoperz, to straszyli nas że we włosy się wkręca, to myśmy się bały z siostrą do piwnicy chodzić, że nam

Ten ojciec miał duży, dużą winiarnię, tu gdzie [ulica] Staszica i Krakowskie [Przedmieście] na rogu, to tam była duża winiarnia, pod spodem leżakowanie jakichś