• Nie Znaleziono Wyników

Podręcznik do poznawania i hodowli roślin miododajnych : z 94 rycinami w tekście

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Podręcznik do poznawania i hodowli roślin miododajnych : z 94 rycinami w tekście"

Copied!
183
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

PODRĘCZNIK

D O P O Z N A W A N 1 . Ą I H O D O W L I R O Ś L I N M i O D O D A J N Y C H

z 9 4 R Y C I N A M I w T E K Ś C I E .

NAKŁAD KSIĘGARNI JÓ ZEFA ZAWADZKIEGO w W ILN IE

KSIĘGĄ #N#A 5 ROLNICZA

« . A * S 7a w/A, M A Z O W iŁ C K A 10

(3)

t \I

/ ( Mb i

i f m u m n w a i m s ]

A2Ą3Q2

DRUK JÓZEFA ZAWADZKIEGO w WILNIE.

(4)

P R Z E D M O W A .

W

I o

'Ki O

3*>

3

t3

---- — |

ś n O

o*

ni CO w*

N Q

? . <

1

Skoro u sta ła za w ieru ch a w ojen n a, p szczela rze p o lsc y p o c z ę li się skupiać i rad zić o rozw oju p sz c z e ln ic tw a . Z ja w iło się k ilk a pod ręczników i c z a so p ism , p o tw o r z y ły się to w a r z y stw a i z w ią z k i p szczeln icze,— je d n e m sło w e m ru ch i p o stę p je s t aż n a d to w id o c z n y .

N a le ż y jed n a k w z ią ć p o d u w a g ę , że p sz c z o ły h o d u je m y je d y ­ nie n a to, b y jak n a jw ięcej m io d u n a m z e b r a ły . C elem w ię c h o ­ d o w li w ła śc iw ie je st m iód , a n ie p sz c z o ły . S k o ro za ś n ie b ę d z ie m io d u w p rzyrodzie, to h o d o w la p sz c z ó ł je st z u p e łn ie b e z c e lo w a lu b m ało zn a czą ea . R ozw ój p sz c z e ln ic tw a n ie d a d o b r y c h r e z u lta tó w , jeżeli k u ltu ra roślin m io d o d a jn y c h n ie b ęd zie ro z w in ię ta n a le ż y c ie , p on iew aż w czasach o b e c n y c h rzad k o się sp o ty k a m ie js c o w o ś ć z n a ­ tury o b fitą w m iod ob ran ie.

B rak roślin m io d o d a jn y c h je st g łó w n ą p r z y c z y n ą , że p a sie k i nasze m arn y d och ód dają, a w la ta n ie p o m y śln e trzeb a z a w c z a su o cu k ier się starać, a b y p sz c z o ły z g ło d u n ie p o m a rły . W m ie js c o ­ w o ścia ch zaś o b fity c h w . ro ślin y m io d o d a jn e h o d o w la p sz c z ó ł b ardzo się opłaca. P rzy ilo ś c i o d p o w ied n iej r o ślin i o b fitem w y d z ie la n iu n ektaru, jed en siln y rój p o ra d zi zeb rać d z ie n n ie m io d u o k o ło

10 kilogram ów .

Stąd w id z im y , że w ro zw o ju p r z e m y słu p sz c z e ln ic z e g o p ie r w ­ szorzędną rzeczą m u sz ą b y ć r o ślin y m io d o d a jn e, a d ru g o rzęd n ą p szcz o ły , ta k ja k ro ln ik , n a jp ierw z a sie w a p lo n y , a p o te m n a jm u je r o b o tn ik ó w do ic h zb iera n ia .

P rzem y sł p sz c z e ln ic z y o ty le się r o zw in ie, o ile się p o d n ie sie k u ltu ra flo ry m io d o d a jn ej. D la te g o k a żd y p szczelarz, a n a w e t k a żd y d ob ry o b y w a te l, d b a ją c y o d o b r o b y t k raju, p o w in ie n u siln ie się sta ­ rać o rozszerzen ie h o d o w li r o ślin m io d o d a jn y c h . N a tern p o lu m o g ą w ie lk ą rolę o d eg ra ć to w a rzy stw a i zw ią zk i p sz c zeln ic ze. D o n ich zw ła szc za n a le ż y c z y n ić sta ra n ie u R ząd u , a b y d ro g i p u b lic z n e b y ły o b sa d zo n e d rzew a m i m io d o d a jn em i.

P r z y ra cjo n a ln ej h o d o w li roślin , m o żn a ta k r o zlo k o w a ć florę m io d o d a jn ą , b y p szczó łk i n a sze m ia ły z czeg o m ió d zb iera ć bez przerw y, od w cze sn ej w io sn y do późnej jesien i. A g d y sta n ie m y n a ta k im sto p n iu k u ltu ry , w ó w cza s n ie b ę d z ie m y n a rzek a ć n a la ta n ie p o m y śln e , a n i cze k a ć na lo s sz c zęścia p o m y śln e j c h w ili k w itn ie ­ n ia lip y lu b g r y k i, p o n iew a ż p rzy d łu g im szereg u flo ry m io d o d a j­

nej, zn a jd zie się czas d o g o d n y n a zeb ran ie za p a só w m io d u , ch o c ia ż b y la to b y ło n ie p o m y śln e .

S zero k o ro z p o w sz e c h n io n e je st u nas m n ie m a n ie , że h o d o w la ro ślin sp e c ja ln ie dla p sz c z ó ł n ie o p ła ca się. J ed n a k b io rą c rzecz z p u n k tu p r a k ty czn e g o , m o ż e m y zazn a czy ć, iż h o d o w la r a c j o n a l n a

(5)

IV .

ro ślin m io d o d a jn y c h , b e z w z g lę d n ie się op łaca, a raczej p o w in n a się o p ła cić . R a cjo n a ln a b o w iem h o d o w la p o leg a na u m iejętn em z a sto ­ so w a n iu roślin do k lim a tu i ja k o ści gruntu, oraz do p otrzeb g o s p o ­ darki lu b p rzem y słu . T y m sp o so b em oprócz m io d u , o t r z y m u j e się z roślin rozm aite in n e k orzyści. P o n a d to , są ro ślin y n iek tó re na ty le m iod od ajn e, ż e ic h upraw a dla sa m e g o m io d o zb io ru o b ficie się op łaci.

G d y w ię c stw o r z y m y źró d ła m io d o d a jn e, w te d y d o p iero roz­

k w itn ie u nas p r z e m y sł p sz cze ln iczy . P sz czo ły b o w iem , m a ją c obfity zbiór n ektaru, n a d zw y cz a j prędko się m n ożą, u siln ie i p ro d u k cy jn ie p racu ją, w o b ec cz eg o n ajm n iej u m ie ję tn y p szczela rz m o ż e dobry z y sk o sią g n ą ć.

D la u ła tw ie n ia w ięc d rogi do c e lu w y żej w y m ie n io n e g o , p osta­

n o w iłe m o p racow ać n in ie jsz y p o d ręc zn ik , b y c h o ć w m ałej części p rzy słu ży ć się do dobra tak sp o łe c z n e g o , jak i p ojed yn czych p szczelarzy.

P o d jęcie tej p ra cy u w ażam za rzecz b ard zo pożądaną, gdyż w p olsk iej litera tu rze p sz c zeln icze j za u w a ż y łe m z u p ełn y brak tego rodzaju p o d ręczn ik ó w .

Ze w z g lę d u na to, że w ię k sz o ść p szczela rzy n ie zna botaniki, p om ijam przy o p isie ro ślin p o d z ia ły n a u k o w e , a zam ieszcza m je w p ro sty m porząd k u , d z ielą c n a g ru p y sz c z e g ó ło w e i ogóln e, w ed łu g r o z m a ity c h k o rzy ści, ja k ie h o d o w c a m o ż e z n ic h o sią g n ą ć. Stąd k a żd y pszczelarz m o ż e zr o b ić o d p o w ie d n i d la sieb ie dobór roślin, sto so w n ie do w a ru n k ó w m ie jsc o w y c h i stan u sw ej gospodarki.

R o ślin y , n ie m a ją ce w a żn eg o zn a czen ia , n ie są opisane w te k ­ ście, lecz z a m ieszczo n e są w o g ó ln y m w y k a z ie ro ślin .

P o m im o te g o , iż n ie w sz y stk ie ro ślin y są god n e h o d o w li, jednak o g ó ln e ich p o z n a n ie m a w ie lk ie zn a czen ie d la pszczelarzy. Znając b o w iem w szerszym zak resie florę m io d o d a jn ą i czas k w itn ien ia, ła tw o m ożn a o k reślić w jak iej o b fito śc i je st m iod ozb iór w danej o k o lic y , w której c h c e m y za k ła d a ć p a siek ę lu b ok reślić czas g łó w ­ n ego p o ż y tk u w p a siec e. K to b o w ie m za k ła d a p a siek ę na c h y b ił trafił, t. j. n ie ro zu m ieją c i n ie zd ając so b ie sp raw y, w jakiej ilo ści je st m io d o zb ió r danej m iejsc o w o ści, m o że się n arazić na p ew n ą stratę, a w reszcie na ro zczarow an ie i z n ie c h ę c e n ie raz na za w sze do h o d o w li pszczół.

(6)

sto- ispo.

6 si(

* R O Z D Z I A Ł I.

Scjjj Rośliny miododajne w zastosowaniu do użytku

_

w g o sp o d a r c e rolnej.

P ro w a d z ą c gosp o d ark ę ro ln ą , n ie n a le ż y lekcew ażyć g o sp o d ark i pszczelniczej, k tó ra je s t n a jp ię k n ie jsz ą jej g ałęzią. P rz y u m ie ję tn y m k ie ru n k u gosp o d ark i, z celow em zasto so w an iem ro ślin m io d o d ajn y ch — g o sp o d ark a pszczelnicza n ie w iele u stę p u je , a czasam i przew yższa w dochodzie g o sp o d ark ę ro ln ą , po o d liczen iu p ra c y i rozchodów .

» M ając p asiek ę p rz y g ospodarce ro ln ej n a le ż y uw ażać, ab y p rz y w yborze ro ślin p a ste w n y c h , u p ra w ia ć p rzew ażn ie te , k tó re w ięcej wy- iii d z ie la ją m iodu, chociażby w y d ajn o ść ich p od w zględem ro ln iczy m b y ła

nieco m n iejsza.

W g ospodarce n p . ro ln e j zazw yczaj k o n iczy n a czerw ona m a p ie rw ­ sz eń stw a p rz e d in n e m i ro ślin a m i p a ste w n e m i. Lecz p rz y p asiece ona ii m oże b y ć ty lk o w dom ieszce do in n y c h ro ślin w ięcej m io d o d ajn y ch ,

n p . do k o n iczy n y różow ej. T y m sposobem r e z u lta t dochodow y z go ­ sp o d a rk i ogólnej znacznie będzie zw iększony.

1. R oślin y p a ste w n e .

i, R oślin y pastew ne należą przeważnie do rodziny m otylkow ych, które praw ie w szystkie m niej-w ięcej są m iododajne, to też w ażniejsze z nich opiszem y szczegółow o.

Esparceta Siewna

(O nobrychis sa tiv a ).

! "--- !—

Ei R o ślin a w ielo letn ia , w y trw a ła n a m róz, znosi dłuższe susze, p o ­ lo n iew aż k o rzen ie zapuszcza n a k ilk a stó p głęboko do ziem i. Ł o d y g a

g ałęzista, n ie z b y t siln ie ow łosiona, 3 —6 dm . w ysoka, listk i m n ie j- w ięcej p o d łu g o w a te , p ie rz a ste . K w ia ty w d łu g ic h w ierzch o łk o w y ch k łosach, różow o-czerw one, z p u rp u ro w e m i p rą żk am i. Z a k w ita w m a ju lu b czerw cu do lip ca, d a je n e k ta r i p erch ę, pszczoły często odw iedzają.

U d a je się n a g ru n c ie su c h y m , zw łaszcza w a p ie n n y m lu b m arglo- w y m , a n a jle p ie j po okopow ych; sa m a zaś je s t d o b ry m p rzed p lo n em d la w szy stk ieg o ro d z a ju zbóż i d la ziem niaków '.

Siać n a jle p ie j e sp a rc e tę n a w iosnę w owies, ję czm ień lu b żyto ja re i razem ze zbożem n a le ż y dobrze w ybronow ać. N asio n u ży w a się n a m ó rg 100 do 120 k ilo g ram ó w .

E s p a rc e ta ro śn ie z p o czą tk u bardzo w olno; w p ierw szej je sie n i po

!) Miara sk rócon a: cm. = centym etr, dm. = decym etr, mm. = m ilim etr, m. = metr,

(7)

— 2 —

żniw ie zboża n ie n a le ż y je j kosić, a n i spasać; dopiero w n a s tę p n y m ro k u z aczy n a się kosić. Siano z e sp a rc e ty je s t bardzo dobre, szczegól­

n ie d la koni, zbiera się z m o rg a około 50 ce n tn a ró w , zależnie od ro ­ d zaju g ru n tu . E s p a rc e ta zw ykle kosi się n a siano g d y zak w itn ie, lecz m a ją c p asiek ę lep iej je s t poczekać ty d z ie ń lu b dwa.

E sp a rc e ta d aje dużo m io d u i p e rc h y x).

Miód z te j ro ślin y — dobrego g a tu n k u , m a kolor złocisto-żółty, a ro m a ty c z n y i w sm a k u p r z y ­ jem n y ; po sk ry sta liz o w a n iu sta je się p raw ie b ia ły m .

E s p a rc e ta raz p o sian a trw a l a t 10 — 15, n ale ż y je d n a k corocznie ją dobrze b r o n o w a ć ; dobrze je s t zasilać to m asó w k ą lu b k a jn ite m albo p opiołem .

Esparceta piaskow a

(O nobrychis a re ­ n a ria ).

R o ślin a trw a ła , ro zesłan a lu b podnosząca się, 3 - 6 dm . w ysoka. K w ia ty w kło sach b a r­

dzo w y d łu żo n y ch , k o lo ru różow ego. K w itn ie w czerw cu i lipcu, d aje dużo dobrego m iodu i p erch y . G a tu n e k te n je s t bardzo p rz y d a tn y n a g ru n ta p iasczy ste, gdzie in n e ro ślin y n ie Rys 1 Esparceta ro sn ą. G ru n t bardzo ja ło w y n a le ż y je d n a k

Onobrychis sativa. p o p raw ić k a jn ite m lub popiołem , a w p o trzeb ie w ap n em , jeżeli brak go w g runcie.

U p ra w a je s t ta k a sam a ja k i p o p rz ed n iej.

Lucerna siewna albo niebieska

(M edicago sativa).

R o ślin a trw a ła , 3 — 9 dm . w ysoka. K w itn ie od m aja do w rześnia.

K w ia ty są koloru b łęk itn eg o , w g łów kach p o d łu żn ie ja jo w a ty c h , pszczoły zb ie rają dużo m io d u i perch y . Miód o trz y m u je się św ia tły z m a ły m aro m ate m . L u c e rn a n ieb iesk a je s t bardzo -ważną ro ślin ą d la pszczół, w y d ziela bow iem m iód obficie n a w e t w czasie p o su ch y , p o n iew aż za­

puszcza głęboko korzenie do ziem i, w sk u te k te g o n ie je s t ta k czuła n a posuchę, ja k in n e ro ślin y . J e s t o n a rów nież d o b rą ro ślin ą p a s te w n ą : o d ra sta ciągle z k o rzen i do la t 10 i dłużej, d aje u n a s co ro k u cz te ry do p ięc iu o b fity c h pokosów i je s t dosk o n ałą paszą. K ro w y k arm io n e lu c e rn ą d a ją dużo tłu s te g o m leka.

P rz y d a tn ie js z a je s t n a k a rm zielony niż do su szen ia n a siano, bo p rz y suszeniu o p a d a ją listk i, zaw ierające n ajc e n n ie jsz e części pożyw ne.

L u c e rn a n a d o b ry m g ru n c ie d a je z m o rg a 60 do 100 c e n tn a ró w sian a. N asion zaś z m o rg a b y w a 4 — 5 c e n tn aró w . P r z y dobrej pasiece, p rzy z a p ło d n ie n iu k w ia tu pszczołam i, w y d ajn o ść n a sio n je s t w iększa.

U p ra w a lu c e rn y siew nej, w y m a g a głębokiej i n ie p o d m o k łej ziemi.

U d a je się zarów no w lekkiej, p u lc h n e j, ja k i w g lin ia ste j, ciężkiej gle- 1) Wyraz percha uważam za nazwę prawidłową, starą polską. Narwa bowiem pierzga pochodzi z rosyjskiego (nepra—pierga).

(8)

bie, b y le w niej b y ło tro c h ę w a p n a ta k ż e n a g ru n c ie w y n io ­ sły m , su ch y m , b y le b y ł g łę b o ­ ki i n ie z b y t p ia sc z y sty . N a to ­ m ia s t n ie znosi b e zw a p ie n n eg o , iło w a teg o , zim n eg o i z a m o k n ię ­ te g o p o d g leb ia.

P o le p o d lu c e rn ę p o w in ­ no b y ć głęboko u p ra w io n e po- g łęb iaczem , a jeż eli w g ru n c ie b ra k je s t w a p n a , to trz e b a w a ­ p n a n aw ieźć, rozrzu cić i przy- orać. G ru n t m u si b y ć obow iąz­

kow o dobrze oczyszczony od ch w astó w , a w p o trz e b ie n a le ­ ży lu c e rn ę opleć w p ierw szy m ro k u po zasian iu , bo n iezn o si ch w a stó w n im się u k o rze n i. Siać n a jle p ie j w p o c z ą tk u m a ja w j ę ­ c z m ie ń alb o w rzad k o sia n y ow ies. P o za sia n iu b ro n o w ać le k k ą b ro n ą lu b w alcow ać, n a ­ stę p n ie corocznie g łęboko b ro ­ n o w ać ciężką b ro n ą, zacz y n ają c

R ys. 3. L ucerna szw ecka. (Medicago fcilcata).

R ys. 2. Lucerna siew na. (Medicago sativa).

w trz e c im ro k u po z a sia n iu i zasilać sz tu cz n em i n a w o z a m i: to m a- sów ką z k a jn ite m w je sie n i (razem 6 c e n tn a ró w n a m órg).

N asio n w ysiew a się n a m ó rg 18 kilogram ów .

Lucerna sierpowata,

czyli szw ecka (M edicago fa lc a ta ).

T rw ała, ło d y g a ro zesłan a lub p o d n ie sio n a, 2 — 6 dm . d łu g a , li­

ście d ro b n e, la n c e to w a te . K w ia ­ t y żółte, k u p k a m i ułożone. K w i­

tn ie od m a ja do w rześnia, d a je dużo m io d u i p e rc h y .

R o śn ie dziko n a su c h y c h łą ­ k ac h , p a stw isk a c h , w y trz y m u je dobrze p o su c h y i m rozy.

L u c e rn a s ie rp o w a ta m oże b y ć zaleco n a pszczelarzom do u p ra w y z w ielk im p o ż y tk ie m d la pszczół i n a paszę. W y ra ­ s ta n a jle p ie j n a ziem i m arglo- w ej lu b w a p ie n n e j. C hociaż m n ie j w y d a je sia n a i n ie ta k p ręd k o w y ra s ta ja k lu c e rn a nie-

(9)

b iesk a, je s t je d n a k o w iele m n ie j w y m a g a ją c ą ta k co do k lim a tu , ja k i co do u p ra w y ; z te g o też w zględu n ieraz lep iej się o p łaca od lu c e rn y zw y czajn ej. P o g łę b ie n ie ro li n ie je s t d la n iej k o n iecznie p o trz e b n e m , gdyż korzeń jej n ie sięga ta k głęboko do ziem i. Sposób zasiew u i p ie ­ lęg n o w a n ie w czasie w zro stu ta k ie sam e ja k p rz y lu c e rn ie zw y czajn ej.

N a m ó rg w ysiew a się około 20 kilo n asio n .

L u c e rn a sie rp o w a ta zw ykle kosi się n a siano, ja k i in n e ro ślin y , p rz e d ro z k w itn ie n iem , lecz ze w zg lęd u n a m iodozbiór, trz e b a p o czek ać z p a rę ty g o d n i, przez to sow icie się opłaci m iodem , chociaż sian o b ęd zie w go rszy m g a tu n k u . P rz e z la to d a je dw a ukosy, zb iera się z m o rg a około 40 - 50 c e n tn a ró w siana. T rw a n a je d n e m m iejscu p rz y z a sila ­ n iu o d p o w ied n iem i n aw o zam i 5 — 7 la t. B ardzo dobra je s t do s ia n ia n a m iejscach g ó rz y sty c h , raze m z b ia łą k o n icz y n ą n a p astw isk o . N a ­ sie n ia o trz y m u je się z m o rg a 3 — 4 cen tn aró w .

Koniczyna szwecka różowa

(T rifolium h y b rid u m ).

K o n iczy n a je s t pow szechnie z n a n a jak o ro ślin a p a ste w n a . W za­

sto so w an iu je d n a k do m iodozbioru k o n iczy n a szw ecka je s t bard zo w iel­

kiej doniosłości; n a jej też hodow lę ^pszczelarze p o w in n i m ieć szczególną baczność. U d aje się o n a w szędzie, a szczególnie n a g ru n ta c h n iz k ic h , g lin ia sty c h , ciężkich ; w y trz y m u je w ielkie m ro zy i n a w o d n ie n ie , k ie d y czerw ona często w y m arza lu b w y m ak a.

Z iem ia p o d zasiew ja k zw ykle d la ro ślin m o ty lk o w y c h b y w a do­

b ra po okopow ych. W y siew a się bez m ieszan k i około 9 kilo n a m órg.

S am a je d n a k bez m ieszan k i często w y lęg a, d la te g o n ale ż y ją siać w m ie­

szance: 4 — 5 kilo k o n icz y n y szw eckiej, 3 kilo k o n iczy n y czerw onej i 2 k g . k łosów ki w e łn iste j (tra w a m iodow a).

W p ie rw szy m ro k u ro zw ija się słabo, d la teg o spasać w je sie n i n ie należy ; b ro n o w an ie n a w iosnę je s t p o trze b n e. K w itn ie biało-różow o w czerw cu, w y d ziela bardzo obficie n e k ta r i p e rc h ę , n a w e t w czasie zasu ch y . Miód je s t św ia tły , bez koloru, pierw szo rzęd n ej w arto ści.

U ż y te c z n a je s t przez 3 — 5 la t, a n a łą k a c h jeszcze d łu żej. W y d a je 4 0 — 50 c e n tn a ró w sia n a z m o rg a. Z iarno dojrzew a nieró w n o i w y p a d a łatw o . K osi się n a ziarno, g d y w iększa część głów ek k w ia to w y c h ze­

schnie, a z ia rn k a cokolw iek stw a rd n ie ją . Zbiór z ia rn a b y w a 2 — 3 c e n t­

n aró w z m orga.

R o zsiew anie k o n icz y n y różow ej n a łą k ach , po w y b ro n o w a n iu ich w czesną w iosną, je s t n ieo cen io n ej w artości, p od w zględem m iodozbioru i p rz y sp o rz en ia dobrego sian a. W ogóle k ażd a k o n iczy n a, a szczególnie różow a, szkodliw a je s t w suro w y m sta n ie d la b y d ła ; g d y się jej obje, d o sta je ta k m ocnego rozdęcia b rzu ch a, że bez ra tu n k u zw ykle k o ń czy się śm iercią. D la teg o n ie n a le ż y n ig d y p aść k o n iczy n ą m okrą, z ra n a g d y je s t rosa, a n i też daw ać n a ra z zadużo; g d y b y d ło sto p n io w o p rz y ­ zw yczai się do p aszy ko n iczy n ą, w te d y n ie szkodzi. W razie w y p a d k u odęcia n a jle p sz y m środkiem je s t z a k ład an ie żołądkow ej ru ry , a w o s ta ­ teczności p rz e b ija się w lew y m boku d ziurę tro k a re m lu b nożem k lin o ­ w a ty m , w m iejscu w y d ę te m u g óry n a odległość d ło n i od kości b io ­ drow ej.

(10)

K oniczyna biała

(T rifolium repens).

J e s t to bardzo c e n n a ro ślin a m io d o d ajn a i m a w ielkie znaczenie w g ospodarce jak o p asz a w y b o rn a. P szczelarze m o g ą ją z w ielkim p o ­ ż y tk ie m u p ra w ia ć n a w e t w szerszym zakresie n iżeli k o niczynę szw ecką, p o n iew aż m ożn a ją siać w szędzie: n a łąk ach ,

m ied zach , d ro g ach , p a stw isk a c h , p u s tk a c h p ó l i lasów . R ośnie o n a w szędzie, w y trz y ­ m u je m rozy, p o su ch ę i d e p ta n ie przez b y ­ dło. M iód zaś w y d ziela w w ielkiej obfitości, n a w e t w czasie u p ałó w , k ie d y in n e ro ślin y p rz e s ta ją n e k ta r w ydzielać. G a tu n e k m io d u z b ia łe j k o n ic z y n y je s t g ę sty , c ią g n ący , pszczoły p ręd k o go z a sk le p ia ją w p la stra c h , kolor m a je d n a k p rzezro czy sty , je s t a ro m a ­ ty c z n y i p rz y je m n y w sm aku.

K o n ic z y n a b ia ła ściele się po ziem i i w y p u szczając now e k o rzen ie z łodygi, b a r­

dzo się rozkrzew ia; d la te g o z ia rn a jej w ysiew a się około 5 kilo n a m órg. Z a sian a w czesną w io sn ą w zboże ja re lu b ozim inę, w y ra s ta 0 ty le w ro k u zasiew u, że w y d a je p e w n ą ilo ść k w ia tó w i sta n o w i dobre p astw isk o j e ­ sie n n e . N a w iosnę n ig d y się je j n ie b ro n u je , ja k in n e k o n ic z y n y lu b lu c e rn y , a b y n ie

p rz e ry w a ły się p e łz a ją ce po ziem i p ęd y . N a jle p ie j siać ją w m ieszan k ę z in n e m i

k o n ic z y n a m i i tra w a m i, z k tó ry c h d o b ra je st, R ys. 4. K oniczyna inkarnatka, ja k o m io d o d a jn a , kłOSÓwka w ełn ista (H olcus Trifolium incarnatum.

la n a tu s ).

P lo n sia n a w y d a je m n ie jsz y n iż k o n iczy n a czerw ona, śred n io 25 c e n tn a ró w z m o rg a, je d n a k g a tu n e k sia n a je s t le p sz y od w szy stk ich in n y c h k oniczyn.

N asio n a z b iera się z p ierw szego pokosu ; g d y b y z b y t w y b u ja ła , trz e b a skosić n im zacznie ro zk w itać, w te d y p ręd k o w y b ije p ę d y k w ia ­ to w e i z a k w itn ie w sw oim czasie, t. j. ra z e m z tą , k tó ra b y ła niekoszona.

W te n sposób kosić n a le ż y , g d y k o n ic z y n a t a je s t za sia n a w p asiece, b y n ie d e p ta ć tra w y w czasie głó w n eg o m io d o b ran ia. K osić n a ziarn o trz e b a , g d y w iększa część g łó w ek k w ia to w y c h z b ru n a tn ia ła i g d y ziarno je s t zielonaw o-żółte. Skoro pok o sy cokolw iek zw ięd n ieją, trz e b a staw ić je w k u p k i, in aczej w iele z ia rn a się w y sy p u je . Je ż e li k o n ic z y n a n a s ie n n a je s t bardzo m ała, w ów czas le p ie j je s t zry w ać głów ki g ę ste m i g ra b k a m i 1 n a p ła c h ta c h suszyć.

Koniczyna szkarłatna czyli inkarnatka

(T rifolium in c a rn a tu m ).

R o ślin a jed n o ro c zn a, głów ki k w iato w e są p o d łu g o w ate, koloru c ze rw o n o -k rw isteg o , k w itn ie w lip cu i sie rp n iu , d a je dość sporo m io d u i p e rc h y .

In k a r n a tk a w g ospodarce ro ln ej n ie m a w ielkiego zn aczen ia, jak o ro ślin a d e lik a tn a i c zu ła n a k lim a t, u n a s zim y n ie w y trz y m u je . Sieje

(11)

Rys. 5. K oniczyna górska.

T rifolium montanum.

się je d y n ie n a w iosnę bez zboża ochronnego. Z ia rn a w ysiew a się n a m ó rg około 18 — 20 kilo. S ian a sp rz ą ta się z m o rg a w ilości 30 — 40 ce n tn a ró w . G łów ki n a sie n n e ła tw o się o sy p u ją, d la te g o kosić trz e b a p rz e d z u p e łn e m d o jrzen iem i u sta w ia ć św ieże pokosy w czasie ro sy w kuczki. D obrze je s t zasiew ać in k a rn a tk ą ły s in y k o n ic z y n y po zbro- n o w a n iu w io sen n e m lu b dod aw ać do m ieszan ek .

Koniczyna górska, targownik.

(T rifolium m o n ta n u m ).

T rw ała , ło d y g a w zn iesio n a 20— 60 cm . w ysoka, m ięk k o ow łosiona. L istk i p o d łu ż n ie e lip ty c z n e , d robno i o stro ząbkow ane. G łów ki k w ia to w e k u listo -ja jo w a te do 2 cm . d łu g ie, ko ­ lo ru b iałeg o , n ie k ie d y z lek k o -żó łtaw y m odcie­

niem . K w itn ie w czerw cu do sie rp n ia , d a je dość sporo m io d u i p e rc h y , n a w e t podczas u p a łó w do­

brze m ió d w ydziela. R o śn ie dziko n a łą k a c h su­

ch y ch , m ied zach , p o la c h i zaroślach g ó rz y sty c h . K o n icz y n a te g o g a tu n k u , chociaż m a m n ie jsz ą w a rto ść sia n a w p o ró w n a n iu do in ­ n y c h k oniczyn, je d n a k w szy stk ie zw ie rz ę ta do­

m ow e dobrze ją je d z ą i d la te g o z a słu g u je n a hodow lę, ta k ze w zg lęd u n a w y d ajn o ść m io d u , ja k i n a paszę. Szczególnie n a d a je się do o bsiew a­

n ia g ó rz y sty c h m iejscow ości, razem z b ia łą k o niczyną, n a p a stw isk a i łą k i.

D la zap ro w ad zen ia jej u p ra w y , n a sio n a m ożna u zb ierać z dziko ro sn ącej.

Koniczyna czerwona

(T. p ra te n se ).

Z w ykle b y w a u p ra w ia n a i m a w ielkie zn aczen ie w g o sp o d arce ro ln e j, lecz d la p szczeln ictw a je s t p raw ie b ezw artościow a, chociaż je j k w ia ty w y d z ie la ją w iele n e k ta ru . R u rk i bo w iem kw iato w e te j k o n i­

czy n y są g łębokie około 8— 9 m m ., języczki zaś pszczele się g a ją ty lk o do 6,21 m m . głębokości. W sk u te k teg o pszczoły m o g ą zdobyw ać ty lk o p e w n ą ilość n e k ta ru , a szczególnie w te d y , g d y jej k w ia ty n a d zw y czaj­

n ie są p rz e p e łn io n e n e k ta re m , albo k ie d y k w ia t m ocno zd ro b n ia ły i ru rk i n ie są w ydłużone.

Koniczyna nadobna

(T. elegans).

T rw ała, cokolw iek u sp o d u leżąca, 3 — 5 dm . w ysoka, głów7ki k w iato w e n a k ró tk ic h sz y p u łk ach . L istk i szerokie, o d w ro tn ie jajow m te, d robno ząbkow ane. K w ia ty różow e, k w itn ie w czerw cu i lipcu, d a je dużo m io d u i p e rc h y . P o d o b n a je s t do k o n icz y n y szw eckiej, ró żn i się p rzew aż n ie k w ia te m k ró tk o szy p u łk o w y m i ło d y g ą p e łn ą . K o n ic z y n a bow iem szw ecka (T. h y b rid u m ) m a ło d y g ę d ę tą i k w ia t n a d łu g im szy- p u łk u . G a tu n e k te j k o n ic z y n y je s t bardzo dobry, za słu g u je n a ro z p o ­ w szech n ien ie i u p raw ę. S p o ty k a się u n a s często n a łąk ac h , (okolice W i- leńszczyzny). D la u p ra w y n a sio n m ożna u zb ierać z rosnącej w dzikim s ta n ie .

Oprócz w y m ie n io n y ch k oniczyn, z n a jd u je się w iele in n y c h g a tu n ­ ków, k tó re n ale ż y obserw ow ać o ile są m io d o d ajn e i u ży teczn e do p aszy.

K ażd y bow iem g a tu n e k k o n ic zy n y m a p e w n ą w arto ść, bo je żeli n ie n a ­ d a je się do sp e c ja ln e j u p ra w y , to zaw sze b ędzie d o b ry do m iesz an ek , ja k n a pastw dska ta k i n a łąki.

(12)

S e r a d e l a (Ornithopus sativus).

R o ślin a jed n o ro czn a , bardzo c e n n a d la p aszy i m iodozbioru, o ile n ie je s t sp óźniona, bo w je sie n i z b ra k u ciep ła n ie w y d ziela ty le m iodu, ja k z a sian a w czesn ą w io sn ą lu b p ó ź n ą je sien ią. U d a je się n a g ru n cie le k k im , p ia sc z y sty m lu b g lin ia sto - p ia sc z y sty m , o ile je s t o dpow iednia ilość w ilgoci. U p ra w a w y m ag a, b y g ru n t b y ł oczyszczony z chw astów , inaczej p lo n b ędzie m a rn y , p o n iew aż n ie znosi zachw aszczenia, a szcze­

g ó ln ie p e rzu , k tó ry w cześniej od n ie j w y ra s ta i zu p e łn ie ją zagłusza;

n a jle p ie j u d a je się po okopow ych.

S erad elę zasiew a się b ąd ź sam ą, bądź też jak o m ię d zy p lo n , n a jle ­ p iej z ja re m ż y te m lu b ow sem , alb o w życie ozim em , w k tó re m lep iej je s t ją nieco zabronow ać le k k ą b ro n ą. N a n a sio n a sieje się ją sam ą 0 ile m o żn a n ajw cześn iej, n a g ra n c ie z je sie n i p rz y g o to w a n y m . N a g ru n ta c h le k k ic h dobrze się u d a je sia n a w je sie n i p rz e d sa m ą zim ą.

P o z asian iu trz e b a lekko p rzy b ro n o w ać , bo n ie znosi g łębokiego p rz y ­ k ry c ia. Z ia rn a w y sie w a „się 24— 32 kilo n a m órg.

S e ra d e la ro śn ie z p o c z ą tk u bard zo w olno, ta k że w m a ju i w czerw cu n iew iele je j w idać. To te ż cłrw asty, ro z w in ię te w ty m czasie, dobrze je s t skosić p o n ad serad elą. N a p o lu św ieżem ,

g d zie jeszcze n ie ro sła, n ie zaw sze się udaje;

d la z a ra d z en ia te m u n a le ż y ro lę p rz e d z a ­ sia n ie m p o sy p a ć ziem ią z te g o p o la, n a k tó ­ re m se ra d e la w p rz eszły m ro k u r o s ł a ; w y ­ sta rc z y dw ie fu ry ziem i n a m ó rg rozsypać.

Zbiór se ra d e li w y m a g a w ielk iej o stro ż­

ności, g d y ż ła tw o się k ru sz y , tra c i n a sio n a 1 listk i, k tó re są w y ś m ie n itą p a szą d la trz o ­ d y c h lew n ej. To te ż skoro m n iej-w ięcej trz e ­ cia część strączk ó w je s t b ru n a tn a , trz e b a kosić i o d ra zu w kuczki- staw ić.

S ia n a z b ie ra się 40 — 60 c e n tn a ró w z m o rg a, n a sio n 10 — 20 c e n tn a ró w . Siano sera d e li je s t b ard zo dobre; k ro w y k arm io n e se ra d e lą d a ją dużo tłu s te g o m le k a.

D obrze je s t o bsiew ać se ra d e lą k o n iczy ­ n ę , je ż e li je s t rz a d k a lu b z o sta ją n a niej p u s te ła ty sk u tk ie m w y m a rz n ię c ia. O bsiew ta k i czy n i się w czesn ą w iosną, po dobrem w y b ro n o w a n iu k o n ic z y n y .

Przelot pospolity

(A n th y llis v u ln e ­ ra ria ).

R o ślin a 2 — 3 - le tn ia albo trw a ła , 2 — 4 dm . w ysokości, ro śn ie dziko n a su ch y ch gó­

rz y s ty c h m ie js c a c h ; lu b i g r u n t piasczysto- Anthyllis vulneraria w a p ie n n y . Z k o rzen i w y ra s ta ją liczne ło ­

d y g i, ró w n o m ie rn ie u listw io n e . L iście od ziem i są p o d łu żn e, p odobne do szczaw iu, ło d y g o w e zaś p ie rz a ste , drobniejsze. K w ia ty jasno-żółte, p o d o b n e do k o n ic zy n y ; k w itn ie w m a ju do sie rp n ia , d aje n e k ta r i per- chę; p rz y te m je s t d o b rą ro ślin ą p a ste w n ą .

(13)

P rz e lo t z y sk u je coraz lepsze u z n a n ie w n ie k tó ry c h okolicach, n a ziem iach lżejszych, p o n iew aż rodzić m oże ta m , gdzie k o n iczy n a czer­

w ona w cale n ie rośnie. U d a je się n a ro li głęboko sp u lc h n io n e j i oczysz­

czonej z chw astów .

Siać m ożna w je sie n i z ż y te m lu b n a w iosnę z ow sem , siew j e ­ s ie n n y n ie zaw rze się u d a je . W ysiew a się czystego n a sie n ia 12 — 16 k ilo g ram ó w n a m órg. S ia n a sp rz ą ta się 30 — 40 c e n tn a ró w z m orga.

N asio n w y d a je 2 —6 ce n tn a ró w . N a d a je się do koszenia i p a stw isk a, w p ierw szy m ro k u n ie n a le ż y spasać.

Kom onica

(L otus co rn icu latu s).

R ośnie n a łąk ach , m iedzach, p a stw isk ach . R o ślin a m io d o d ajn a i bardzo p rz y d a tn a do m ie szan k i z ro ślin am i p a ste w n e m i, g d y ż rośnie w szędzie, w m iejscach su ch y ch i w ilg o tn y c h , n ie w y m a rz a n ig d y i trw a d łu g ie la ta , to też za słu g u je n a u p ra w ę i rozpow szechnienie.

Ł o d y g i k a n c ia ste , w dole leżące, a g ó r­

n e części sto jące. L istk i la n c e to w a te , po pięć n a je d n e j szypułce, dw ie w n a sad zie łodygi, a trz y n a końcu. K w ia tk i ż ó łte ze s z k a rła tn e m i p la m k a m i od spodu, po 5 lub 7 w je d n e j głów ce. K w itn ie od m a ja do w rześn ia. S trączk i dro b n e, p o d łu żn e, p o d o ­ b n e do w ykow ych, po d o jrzen iu p ę k ające.

Siano je s t bardzo po ży w n e, k tó reg o n a j­

w iększy p lo n zb iera się w d ru g im i trze cim roku.

N asio n a do hodowdi te j ro ślin y m o żn a zebrać z ro sn ące j w dzikim sta n ie .

K ło só w k a w ełnista,

albo

trawa m iodow a

(H olcus la n a tu s).

K w itn ie od czerw ca do sie rp n ia, w y ­ d ziela sporo m io d u i p rz e to w gospodarce pszczelniczej za słu g u je n a p ie rw sze ń stw o m ięd zy tra w a m i p a ste w n e m i. R o śn ie w szę­

dzie, chociaż lep iej u d a je się n a g r u n ta c h p ró ch n ico w o -g lin iasty ch i to rfo w y ch . W y- R ys. 7. K om onica. r a s ta do 3 s t ó P ' d a Je d o b r4 p a s z ę d la b y -

Lotn-s corniculatus. dła. P r z y d a tn a je s t bardzo do m iesz an ek z k o n iczy n am i. W y siew a się w je sie n i lu b n a w iosnę n a g ru n t w ilg o tn y . N a sien ia w ychodzi 16 kilgr. n a m órg.

1/ Nostrzyk biały

(M elilotus albus).

J e s t to ro ślin a d w u le tn ia albo w ielo letn ia, od 2 do 5 stó p w ysoko ro sn ąca, zapuszcza korzenie bardzo głęboko. N a d a je się n a jało w e suche g r u n ta , odłogi sta re i n a p ag ó rk i żw irow e, z p e w n ą z a w arto ścią w ap n a, chociaż n ie g ard zi g ru n te m żyznym . D aje 2 — 3 pokosy rocznie sian a.

K w itn ie w lip cu i p rz e c ią g a aż do p a ź d ziern ik a, w y d ziela m iód bardzo obficie do sam ej je sie n i i stan o w i je d n ą z n a jle p sz y c h ro ślin n a póź­

n ie jsz y m iodozbiór.

(14)

N o strz y k je s t d o sk o n ałą p asz ą d la ow iec, d la krów m n ie j, gdyż nad zw y cz aj m a siln y zap a ch , do k tó reg o kro w y trz e b a p rzy z w y czajać.

Sieje się w je sie n i lu b n a w iosnę z ow sem w czesnym ; m o żn a te ż sia ć bez p lo n u o ch ro n n eg o w p rz y g o to w a n e pole. N a d a je się też do p rz y o ry w a n ia n a zielo n y p o g n ó j.

Nostrzyk żółty, lekarski

(M elilotus officinalis).

J e s t rów nież bardzo m io d o d a jn y . W y ra ­ s ta n a 2 — 3 s to p y w ysokości, p o k ry w a się cały żó łtem i k w ia tk a m i, k w itn ie od czerw ca do w rze­

śn ia . N o strz y k żó łty chociaż idzie n a u ż y te k le ­ karski, je d n a k m oże m ieć zasto so w an ie do p o trz eb g o sp o d arsk ich ta k sam o, ja k n o s trz y k b iały .

Nostrzyk błękitny

(M. coeruleus).

R o ślin a roczna, je s t w m n ie jsz y m s to p n iu m io d o d a jn ą od w yżej w y m ie n io n y c h . K w itn ie w czerw cu i lip cu , obficiej w y d zie la n e k ta r w p o c z ą tk u lipca. H o d u je się n a u ż y te k le k a r­

ski, a ta k ż e u ż y w a ją go do p rz y g o to w a n ia zie­

lo n e g o sera. Może też słu ży ć n a paszę.

U je m n a s tro n a n o strz y k a w u ży ciu go n a sian o je s t ta , że ło d y g i bard zo tw a rd n ie ją i g r u ­

b ieją, jeżeli późno je s t koszony; chociaż to sa- Ryg 8 Nostrzyk żółty, m o je s t z lu c e rn ą i e sp a rc e tą. D la te g o trz e b a Melilotus officinalis.

m ieć w ty c h rzeczach p e w n ą p ra k ty k ę i d o św iad ­

czen ie, chcąc sk o rzy sta ć z m iodozbioru i a b y siano n ie zdrew niało.

W yka kosmata(Vicia

villosa).

R o ślin a je s t dość m io d o d a jn a; o d ró żn ia się od zw yczajnej w yki (V. sa tiv a ) w ięk szą o b fito ścią k w ia tu i g ę ste m i w łoskam i. K w itn ie av m a ju i czerw cu. S ieje się w je sie n i w e w rześn iu , albo w iosną, w m ieszan ce z ż y te m lu b ow sem . R o śn ie 1 — 4 s to p y w ysokości.

W y k a k o s m a ta bard zo je s t w y trz y m a ła n a m róz i p o su ch y , ro d zi n a b y le ja k im g ru n c ie , s tą d n a z y w a ją ją w y k ą

piaskow ą.

Z iSrna w y ­ d a je n ie w iele, ale zato p lo n sia n a bard zo o b fity. B ardzo d o b ra je s t do zasiew u n a u g o ra ch , bo n ie w y c z e rp u je ja k g ry k a lu b in n e ro ślin y ro li, a d o sk o n ale ją sp u lc h n ia .

W yk a siew na (v.

sa tiv a ).

Ma te sam e zn aczen ie, co i p o p rzed n ia; z ia rn a w y d a je w ilości w iększej. W y k a d a je bardzo p o ż y w n ą paszę, ja k w s ta n ie su c h y m ta k i zielonym . W g o sp o d a rce zw ykle w y k a u ży w a się n a w nzesną zielo n ą p aszę, w' m ieszan ce z ozim iną. L ecz ze w zg lęd u n a m iodozbiór, lep iej o p ła c a się ho d o w ać ją n a z ia rn a i n a su c h ą paszę, n a k tó rą kosić n a ­ le ż y w te d y , g d y w iększa część je j p rz e k w itn ie . N a ziarn o w ykę siać dobrze je s t w m ieszan ce z ow sem lu b ję c zm ien iem . W y k i bierze się n a m ó rg około 30 kilo, ow sa zaś około 20 kg. P rz y zasiew ie n a zie­

lo n ą paszę b ierze się z ia rn a p odw ójnie.

(15)

W y k a n a ziarn o zb iera się podo b n ie ja k groch, w ów czas, g d y w iększa część strączk ó w po żó łk ła lu b ściem n iała. P lo n z ia rn a b y w a zw y czajn ie 17— 20 c e n tn a ró w , a rzadko dochodzi do 36 c e n tn .

W yka ptasia

(V. cracca).

J e s t ta k ż e m io d o d a jn ą, p rz y d a tn a do m ie sz a n e k i obsiew u łąk . W y ra s ta n a 2 — 4 sto p y .

Z a s ie w a n ie łą k i p a s tw is k ro ślin a m i m io d o d a jn e m i.

Ł ą k i w s ta n ie n a tu r a ln y m b y w a ją u ro d z a jn e w sk u te k ro zlew u w ody po zim ie, k tó ra u n o sząc n aw o zy z p o la, z o staw ia je n a łą k ach , albo przez w y lew y rzek b y w a ją p o k ry te iłem , co w szystko w p ły w a n a u ro d zaj tra w y .

N a to m ia st łą k i bez n a w o d n ie n ia , zo sta ją c e w s ta n ie n a tu r a ln y m , bez żad n ej u p ra w y , b y w a ją ta k m a rn e , że zaled w ie o p łaca się ich s p rz ą ta n ie , czego w g ospodarce ra c jo n a ln e j b y ć n ie p o w in n o . Ł ą k a n ie u ro d z a jn a , jeżeli je s t sucha, n a le ż y ją zaorać i zasiać zbożem lu b ro ślin a m i p a ste w n o - m io d o d ajn em i. G dy zaś n ie m o żn a zaorać, trz e b a w czesn ą w iosną m ocno w y b ro n o w ać. N a stę p n ie zasiać o d p o w ied n iem i ro ślin a m i i dobrze p rzy w alco w ać ciężkim w ałk iem . P rz y te m dobrze je s t p o d p ra w ić n aw o zem sztu czn y m , ro z sy p u ją c 2 —3 c e n tn a ry n a m ó rg .

R ów nież n ie n a le ż y zo staw iać w sta n ie n a tu r a ln y m p a stw isk a , k tó re słu ży w y łączn ie d la w łasn eg o u ż y tk u , bo c h o c ia ż b y . b y ł to g r u n t p ia sc z y sty albo nizki, m o żn a o d p o w ied n iem i ro ślin am i zasiew ać z w iel­

k im p o ż y tk ie m d la p a sz y i m iodozbioru.

' D la te g o p o d a je m y t u k ilk a doborów ro ślin w m ieszan k ach , stoso­

w n ie do p o trz e b w yżej w y m ien io n y ch .

1.

M ieszanka

do p o d sia n ia

łąki suchej:

K o n ic z y n y b ia łe j (T rifolium re p e n s) 3 k ilo g ra m y , k o n ic zy n y górskiej (T. m o n ta n u m ) 2 k g., p rz e lo tu (A n th y llis v u ln e ra ria ) 2 k g ., lu c e rn y szw eckiej czyli sierpow ej (M edicago fa lc a ta ) 1 kg. i lu c e rn y p iask o w ej (M. m ed ia) 1 kg. T aki zasiew m oże trw a ć 3 — 4 la ta , n a s tę p n ie odnow ić — zm ie n ia ją c cokolw iek ro ślin y n a in n y g a tu n e k .

2.

Na łąki w ilgotne:

K o n iczy n y szw eckiej 4 kg., kłosów ki w e łn i­

ste j (H olcus la n a tu s ) 2 kg., k o m onicy (L otus co rn ic u la tu s) 2 kg., k m in u (C aru m carvi) 2 kg., groszku b łę k itn e g o (L a th y ru s p a lu s tris ) 1 k ilogr.

i k o n ic zy n y czerw onej 1 kg.

3.

M ieszanka

n a p a stw isk a lu b koszenie.

a) N a u ż y tk o w a n ie jed n o ro czn e. G ru n t lekki, a le n ie bard zo suchy:

S erad elę sa m ą (30 kg.) w siać w ży to ozim e lu b w ow ies, po sprzęcie zboża o d ra sta i d a je d o b rą paszę. A lbo sera d eli 18 kg., gorczycy b ia ­ łe j 10 kg. i in k a rn a tk i 5 kg.

b) N a u ż y te k k ilk o letn i, g r u n t p iasc zy sty : K o n iczy n y b iałej 5 k g ., p rz e lo tu 4 kg., lu c e rn y p iaskow ej 4 kg., k rw a w n ik a (A chillea m illefo- liu m ) 1 kg. (ro ślin a leczn.) i n o strz y k a b iałeg o (M elilotus alb u s) 2 kg.

4.

Na grunta

ciężkie i żyzne: K o n iczy n y szw eckiej 4 k g., lu c e rn y siew n ej 3 kg., lu c e rn y szw eckiej 2 kg., kłosów ki 2 k g., k o m o n icy 3 k g., b ła w a tk a czyli c h a b e r (C e n ta u re a Ja c e a ) 2 kg., k o n iczy n y b ia łe j 2 kg.

i k o n iczy n y czerw onej 1 kg.

— 10 —

(16)

Do w y m ie n io n y c h pow yżej m ieszan e k jeszcze są p rz y d a tn e n a s tę ­ p u ją c e ro ślin y .

Do n u m e ru 1 i 3-go sto so w n e są:

GrOSZek

bulw iasty

(L a th y ru s tu b ero su s).

R o śn ie po m ied zach i łą k ach , k w itn ie w czerw cu i lip cu , k w ia t różow y. W y ra s ta 1— 3 sto p y , k o rzeń m a b u lw ia sty .

Groszek Żółty

(L. p ra te n sis).

W zro st p o d o b n y do p ierw szeg o . K w itn ie żółto w m a ju i lip cu . G roszki w ogóle w y d z ie la ją m ió d w ilości n ie w ielk iej.

Rukiewnik wschodni

(B u n ias o rien talis).

R o ślin a z ro d z in y rzep ak ó w , czyli krzyżow a (crucifera), k rzacza­

sta, do 2 stóp w ysoka, lu b i sło n eczn ą w y s ta w ę ; k w itn ie w czerw cu i lip cu , k w ia t żółty, p a c h n ąc y . P szczo ły dobrze z b ie ra ją m ió d i per- chę, p o dobno ja k z gorczycy. (B. erucago) R . p o sp o lity i (B. arv en sis).

R. p o ln y m n ie j d a ją m io d u a n iże li B. o rie n ta lis.

Pyleniec pospolity

(B e rtero a in c a n a ).

J e s t rów nież z te j ro d z in y (cruciferae), s p o ty k a się n a p o lu m ię ­ dzy zbożem jak o ch w a st. K w itn ie p raw ie przez całe la to , w y d ziela sporo m io d u i p e rc h y , a szczególnie n a g ru n cie p ia sc z y sty m je s t w ięcej m io d o d a jn y .

Pszonek pachnący

(E ry sim u m o d o ratu m ).

Z ro d z in y cru ciferae, lu b i ziem ię p iasc zy stą, k w itn ie w czerw cu i przez całe la to d a je dużo m io d u i p e rc h y .

Brodaw nik w ie lkokoszykow y

(L eo n to d o n a u tu m n a lis).

R ośnie n a łąk ach , m ied zach , zaroślach; k w itn ie w lip c u i sie rp n iu . M iód i p e rc h ę w y d ziela obficie; kolor m io d u jasno-żółty.

Mlecz polny

(Sonchus arv en sis).

S p o ty k a się n a p o lach i b rz e g a c h łąk; k w itn ie w lip cu i sie rp n iu Ł o d y g a 2— 4 sto p y w ysoka. D aje dość sporo m io d u i p e rc h y .

Chaber

alb o

bław atek

zbożow y (C e n ta u re a cyanus).

R o ślin a je d n o ro c zn a, z n a n a je s t p ow szechnie, n a z y w a ją ją też w asilkiem . ' R o śn ie m ięd zy zbożem , k w itn ie b łę k itn o od m a ja i przez całe la to , w y d ziela sporo m io d u w czerw cu i w lipcu.

W R o sji ho d o w an o b ła w a te k sp e c ja ln ie d la p szczół; r e z u lta ty o k a ­ z a ły się bardzo dobre. R o śn ie n a b y le ja k ie m p o lu . K w ia ty b ła w a tk a u ż y w a ją się do k a d z id ła , fa rb u ją b ia łą w ełn ę n a k o lo r n ieb iesk i, u ż y ­ w a ją się te ż jak o dom ieszka do ty to n iu .

B ła w a tk i są w ró żn y c h g a tu n k a c h . N a h odow lę z a słu g u ją d la o b fitej w y d a jn o ści m iodu. C.

ja cea

i C.

scabiosa.

O ba te g a tu n k i ro sn ą n a łą k a c h i m ied zach , są d łu g o le tn ie ; p ierw szy sta n o w i d o b rą p aszę d la koni, m ia n u je się

chaber p ospolity,

d ru g i

św ierzb ieć,

Ch.

w ielk okw iatow y.

P ie rw sz y k w itn ie od czerw ca do k o ń ca w rześn ia, k w ia t różow o-purpu- row y; d ru g i — w lip c u i sie rp n iu , k w ia t je s t ciem no-czerw ony. Miód z b ła w a tk ó w św ia tły , żó łtaw o-zielonkaw y, a ro m a ty c z n y .

(17)

— 12 —

Do n u m eró w 2 i 3-go p rz y d a tn e do hodow li ro ślin y n a stę p u ją c e :

W ierzbów ka

czyli

Kipszyca

(E pilobium a n g u stifo liu m ).

R o ślin a w ielo letn ia, lu b i ro sn ąć w cien iu n a łą k ach , po b rzeg ach lasów , row ach i zaroślach. R ozm naża się z k o rzen i i nasion. Z liści p rz y rz ą d z a ją h e rb a tę , k tó rą fałsz u ją h e rb a tę praw dziw ą. K w itn ie w lip cu i sie rp n iu , k w ia t różow y. Z pow o d u późnego k w itn ie n ia p r z y d a tn a je s t do hodow li w ięcej n a p a stw isk u i zaroślach n iżeli n a łące. Miód w y ­ d z ie la bard zo obficie, a ta k ż e p e rc h ę i k it.

Rys. 9. Chaber pospolity.

Centaurea jacea.

R ys. 10. W ierzbówka.

Epilobium angustifolium.

I n n e g a tu n k i, (np. E . h irs u tu m , E. p a lu s tru m , E. p a rv iflo ru m , E. roseum ), sp o ty k a się rzadziej; w y d zielają one m n iej n e k ta ru .

Miód z e b ra n y z w ierzbów ki w większej ilości m a odcień zielonaw y, w sm ak u bardzo p rz y je m n y i aro m a ty c z n y .

Gorczycznik pospolity

(B arb area v u lg aris).

R o ślin a d w u le tn ia , 3 0 — 90 cm . w ysoka, rośnie n a łące i m okrem polu, k w itn ie w m a ju i czerw cu, k w ia tk i drobne, p a c h n ące, k o lo ru zło­

cisto-żółtego. D aje o b fity zbiór m io d u i p ercliy . L iście u ży w a się n a sa ła tę , a k w ia ta m i fa rb u ją n ic i n a ż ó łty kolor.

In n e g a tu n k i

G. łąkow y

(B. a rc u a ta ) i

G. prosty

(B. stric ta ), ró w ­ n ież są m io d o d ajn e. W szy stk ie trz y g a tu n k i k w itn ą w je d n y m czasie, w y m a g a ją g r u n tu w dlgotnego. R o zm n aża się n a sio n am i, k tó re n a jle p ie j w ysiew ać n a łą k a c h i zaro ślach w je sie n i przed sam ą zim ą.

(18)

— 13 —

Firletka lepka, sm ó łk a

(L y ch n is v isearía) i

F. pospolita

(L. loscuculi).

O bie te ro ślin y s p o ty k a się n a łą k a c h w ilg o tn y c h , ro w ach i zaro- ślac h . K w itn ą w- m a ju i czerw cu. P szczo ły obficie zb ie ra ją m ió d

i p e rch ę. L. v isc a ria w y d ziela ta k ż e k it pszczeli. W h o d o w li lu b i p u lc h n ą , dobrze w y ro b io n ą ziem ię. R o zm n ażać lep iej przez d zielen ie korzeni.

W ie lo sił błękitny

(P o le m o n iu m coeruleum ).

L u b i w ilg o tn e łąk i, zarośla, k w itn ie przez czerw iec i lipiec; k w ia t b łę k itn y albo b ia ły . D la p ięk n o ści k w ia tu h o d u ją go w ogro d ach ozdob­

n y ch . Ł o d y g a m a w ysokość 2— 4 sto p y . P o d w zględem w y d ajn o ści m io d u i p e rc h y za słu g u je n a szczególną u w ag ę w hodow li. R o zm n aża się przez roz sian ie n a sio n w m a ju do g ru n tu .

Bodziszek łę k o w y

(G e ra n iu m p ra te n se ).

R o ślin a łąk o w a w ie lo le tn ia , k w itn ie od czerw ca do w rześnia; k w ia ty n ie b iesk ie , dość spore; zalicza się do w a żn iejszy ch ro ślin m io d o d a jn y c h , ja k d la o b fiteg o w y d z ie le n ia n e k ta ru , ta k i d la d łu g ieg o k w itn ie n ia . D a je m ió d i p e rc h ę w zn aczn ej ilości.

Bodziszek błotny

(G eran iu m p a lu stre ).

R o śn ie ta k ż e n a łą k a c h , k w itn ie w czerw cu do sie rp n ia , d a je n e k ta r i p e rc h ę w ilości m n iejsz ej od p o p rzed n ieg o . D aje ż ó łtą p e rc h ę ,

RzerZUCha łę k o w a (C a rd a m in a p ra te n sis).

R o ślin a trw a ła , ło d y g a 15— 30 cm . w ysoka. L iście w 4 — 6 p a ­ ra c h , k ró tk o o g o n k o w e, p ły tk o - k la p o w a te . K w ia ty b iałe, lu b liljo w e,

R ys. 11. F irletk a lepka.

Lychnis viscaria.

R ys. 12. F irletka pospolita.

Lychnis loscuculi.

(19)

— 14 —

p y ln ik i żółte. R ośnie n a w ilg o tn y c h łąk ac h , k w itn ie w k w ie tn iu do czerw ca; d aje sporo n e k ta r u i p e rc h y . Siać n a sio n a n a le ż y n a w ilg o t­

n y c h łą k a c h n a jesień , p rzed sa m ą zim ą, o ile w oda n a w iosnę n ie stoi, a lb o w czesną w iosną, po zb ro n o w an iu łąki.

R ys. 13. W ie lo sił b łękitny. Rys. 14. B odziszek łąkow y.

Polemoniwn coeruleum. Geranium praten-se.

Świetlik czerwony

(E u p ro sia o d o n tites).

R o ślin a je d n o le tn ia , liście w ąsko - la n c e to w a te , piłkow ane, k w ia ty różow e; sp o ty k a się n a łą k a c h w ilg o tn y c h i polach; k w itn ie w czerw cu do w rześnia.

Świetlik żółty

(E u p h ra sia lu te a).

K w itn ie w sie rp n iu i w rześniu. Oba te g a tu n k i w y d z ie la ją sporo m iodu, k tó ry je s t bardzo św ia tły , z żó łty m odcieniem . Ś w ietlik le k a r­

ski (E. officinalis) je s t m n ie j m io d o d ajn y .

W y m ie n io n e w yżej ro ślin y są g o d n e ro z m n aża n ia i hodow li n a łą k a c h i zaro ślach w ilg o tn y c h .

2. R oślin y m io d o d a jn e zb ożow e.

Gryka

(P o ly g o n u m fa g o p y ru m ) albo (F a g o p y ru m e scu len tu m ).

G ry k a u p ra w ia n a b y w a w szerokich ro zm iarach n a g r u n ta c h le k ­ k ich , a szczególnie przez g o sp o d arzy m ało ro ln y ch , k tó rzy , n ie m a ją c sposobu n aw o żen ia g ru n tu , zasiew a ją go p rzew ażn ie g ry k ą . U p ra w a g ry k i często zaw odzi g o sp o d arza i pszczelarza, chociaż g ry k a je s t ro ślin ą b ard zo m io d o d ajn ą. J e s t bow iem w rażliw a n a w a ru n k i pogody; lu b i ciep ło i w ilgoć; g r u n t p u lc h n ie w yrobiony.

(20)

— 15 —

D la te g o , chcąc m ieć korzyść p e w n ą z m iodozbioru i u ro d z a ju g ry k i, trz e b a b ezw arunkow o siać j ą w trz e c h o d stę p a c h czasu, ta k , żeby m ieć w czesną, ś re d n ią i p óźniejszą. T y m sposobem k tó ra b ą d ź d a d o b ry m io d o zb ió r i u ro d za j z ia rn a . G ry k a bo w iem w te d y ty lk o d a u ro d zaj z ia rn a , k ie d y obficie m ió d w y d ziela,

G ry k a k w itn ie w lip c u i sie rp n iu , g d y in n e ro ślin y ju ż p rz e k w itły , m ian o w icie po o k w itn ie n iu lip y i b ia łe j gorczycy, d la te g o je s t g łó w n ą p o d sta w ą p ó źn eg o m io d o zb io ru ta m , gdzie je j dużo sieją.

Miód g ry c z a n y je s t ciem n eg o k o lo ru i w sm a k u tro c h ę o stry . TM h a n d lu je s t n iżej c e n io n y n iż m ió d św ia tły ; je d n a k b ard zo je s t d o b ry n a w szelkie p rz e tw o ry i pszczoły z im u ją n a n im św ie tn ie .

Czas zasiew u g ry k i je s t od p o ło w y m a ja do p o ło w y czerw ca, po ­ niew aż je s t b ard zo c z u łą n a p rz y m ro z k i ja k z w iosny, ta k i w je sien i, a do rozw oju n ie w iele czasu p o trz e b u je , bo w c ią g u trz e c h m iesięcy dojrzew a. N a jw ię c e j szkodzą je j zim n e w ia try w czasie k w itn ie n ia , k tó re p rzeszk ad zają z a w ią z a n iu się z ia rn a i o b n iż a ją w y d a jn o ść m io d u , to też n a jle p ie j siać j ą w m ie jscu z a sło n ię te m od z w y k ły ch w ia tró w , n p . p od p a g ó rk ie m lu b p o d lasem .

G ry k a u d a je się po w sz y stk ic h p ło d a c h i je s t d o b ry m p rz e d p lo - n em . bo ziem ię zo staw ia w s ta n ie p u l c h n y m ; zasiew a się ją zw ykle w o s ta tn im ro k u po n a w o z ie ; n a lic h e m p o lu często le p ie j u d a je się n iż owies. P o zasiew ie p rz y k ry w a się b ro n ą p ły tk o , a w ziem i bard zo su ch ej dobrze je s t p rzy w ałk o w ać. N asio n w y ch o d zi n a m ó rg ro li żyz­

n e j 50 do 60 k ilogram ów .

Oprócz zw y cz ajn ej g ry k i m ie jsc a m i u p ra w ia ją g ry k ę

tatark ę

(Po- ly g o n u m ta ta ric u m ). T en g a tu n e k w ięcej je s t p r z y d a tn y do m ieszan ek n a zieloną paszę, bo znacznie b u jn ie j w y ra s ta . N a z y w a ją j ą te ż

gryką japońską,

m a z ia rn a w ięcej czarn iaw e; p o d w z g lęd em je d n a k m io d o d aj- ności te n g a tu n e k m a m n ie jsz ą w arto ść.

Boby

(Y icia faba).

B obik zw y czajn y i bób w ie lk i o g ro d o w y k w itn ą w czerw cu i lip c u . N a p ia sc zy sty m g ru n cie i p rz y ciep łe j w ilg o tn e j p ogodzie, w y d z ie la ją dość sporo m iodu. P rz e c iw n ie w czasie z a su c h y lu b zim n a, n e k ta r z bobu w cale się n ie w y d ziela.

Bób sieje się w k o ń c u k w ie tn ia lu b p o c z ą tk u m a ja . U d a je się n a rolach zw ięzły ch i ciężkich, a le głęb o k o w y n a w o żo n y ch . W y d a jn o ść zaś m iodu b y w a lep sza n a g r u n ta c h lek k ich . P lo n z ia rn a o trz y m u je się lepszy z zasiew u w rz ę d y n a 3 0 — -40 cm . o d le g łe. N a jle p ie j zasiew ać go

„ P la n e te m * a m e ry k a ń sk im , a po w schodzie o b o ry w ać lu b m o ty k o w a ć , b y ochronić od zach w aszczen ia.

P rz y zasiew ie rz u to w y m trz e b a p rz y k ry ć p ły tk o p łu g ie m lu b r a ­ d iem . N a m ó rg w y sie w a się 150 k ilo g ram ó w (p o łto ra korca).

Bób w ielk i o g ro d o w y b ard z o dobrze je s t u p ra w ia ć m ię d z y z iem ­ n ia k a m i lu b w arzy w e m . Z iem n iak o m to n ie szkodzi, a korzyść o trz y ­ m u je się ub o czn ie.

GrOCh (P isu m sa tiv u m ).

W w a ru n k a c h s p rz y ja ją c y c h w y d zie la p e w n ą ilość n e k ta ru , a c z a ­ s e m i rosę m iodow ą. K w itn ie w m a ju i czerw cu, lu b i p u lc h n ą , ż y z n ą ziem ię, a le n ie św ieżo naw o żo n ą.

(21)

— 16 —

G roch trz e b a siać bard zo w czesną w iosną, zaraz po zejściu śn ieg u , d la te g o r o la m u si b y ć p rz y g o to w a n a z je sien i. N a jp ię k n ie jsz y u ro d z a j byw a z zasiew u rzędow ego siew n ik iem w rzęd y n a 25— 30 c e n ty m e tró w odległe, bo ta k i zasietv m o żn a w cześniej okopać m o ty k a m i lu b p ieln i- k iem „ P la n e ta “ . D obrze je s t zasiew ać groch z ż y te m ja re m lu b ow sem 0 siln ej słom ie, w te d y n ie kład zie się n a ziem ię, a le o p ie ra się n a sło ­ m ie i do ln e strą c z k i n ie g n iją . N asio n w ychodzi n a m ó rg 1 00— 180 kg.;

w zasiew ie rzęd o w y m — tro c h ę m n iej.

Fasola Szkarłatna,

p ię k n y Jasiek , czyli tu re c k a . (P h a se o lu s m u ltiflo ru s).

T en g a tu n e k fasoli m a zn aczenie w p szczeln ictw ie i gospodarce:

w y d zie la sporo n e k ta ru , d a je w iele dobrego z ia rn a i je s t ro ślin ą deko­

ra c y jn ą , k tó rą m ożna p o k ry w a ć a lta n y , śc ia n y lu b twTorzyć k o ry ta rz e alejo w e w ogrodzie, gdzie ty c z e k n ie b ra k u je , p o n iew aż w y ra s ta do 4 m e tró w wując się po ty czk ach , a o b sy p a n a k w ia ta m i p rz e d sta w ia p ię k n y w idok. U p ra w ia n a je s t w dw óch o d m ian ac h i z dw óch p rz y c z y n : a) k w ia ty sz k a rła tn e , bard zo ozdobne, n a sio n a bardzo duże, fjo leto w o - m a rm u rk o w e, — w ięcej d la o z d o b y ; b) k w ia ty b iałe, n a sio n a ró w n ież duże, czysto - b iałe, — d la z ia rn a i cen io n a d lateg o , że d oskonale w y ­ trz y m u je posuchę.

F aso la u d a je się n a jle p ie j n a g ru n ta c h ży zn y ch , ale n ie św ieżo u g n o jo n y ch ; lu b i c iep łą w ystaw Tę, za sło n ię tą od siln y ch przeciągów ' i w ia tru .

Sieje się w p o c z ą tk u m a ja do g r u n tu 3 — 5 cm . głębokości, w od­

ległości od siebie 5 0 —60 c e n ty m e tró w . Skoro ło d y g i zaczn ą się cokol­

w iek p rzedłużać, n a le ż y je zao p a trz eć a v tyczki.

Bób, g ro ch i faso la stanow dą n ad zw y czaj p o siln y p o k a rm dla lu d zi 1 zw ierząt. To też n a le ż a ło b y hodow^ać te ro ślin y w ilości w iększej n i­

żeli ziem n iak i, z k tó ry c h m n ie jsz y je s t p o ży tek .

R O Z D Z I A Ł U.

Dział o g r o d n ic z y roślin m iododajnych.

1. D rzew a .

D rzew a m io d o d ajn e są n ie k tó re w la sa ch lu b n a p o lu w dzikim sta n ie rosnące, in n e zaś, d e k o ra c y jn e , zdobiące o grody, p a rk i, za g ro d y gosp o d arsk ie lu b d ro g i i t. p.

R ozm nożenie i h o d o w la drzew m io d o d ajn y ch je s t w ielk iej d o n io ­ słości, ja k d la rozw oju p rz e m y słu pszczelniczego, ta k i d la u ż y tk u drzewra n a ró żn e p o trz e b y gospodarskie, te m b a rd z ie j, że w n ie k tó ry c h m iejsco­

w ościach obecnie odczuw a się z u p e łn y b ra k drzew a. Hodowda zaś drzew a n ie je s t ta k tr u d n ą , ja k się zdaje, gdyż po k ilk u la ta c h m ożna się do­

czekać dobrego p o ż y tk u ze sw^ej pracy .

(22)

— 17 —

W ty m celu m oże p o słu ży ć n a s tę p u ją c y opis g łó w n iejszy ch g a tu n ­ ków drzew oraz p ra k ty c z n y sposób ich hodow li. P o rz ą d e k opisu drzew u ło ż o n y w e d łu g a lfa b e tu n azw łaciń sk ich .

Klon

(Acer), je s t po w szech n ie z n an e drzew o, ro sn ące a v całej E u ro p ie ; p o sia d a w iele o d m ian . P o d a je m y tu ty lk o 4 o d m ia n y , p o sp o ­ licie s p o ty k a n e w la sa c h n a sz y c h i w ięcej od in n y c h m io d o d ajn e.

Klon polny

(A. c a m p e stre ).

R ośnie w szędzie, a zw łaszcza w lasa ch p o łu d n io w y ch , gdzie do ­ się g a n ie k ie d y 20 m e tró w w ysokości. L iście m a sto su n k o w o d ro b n e (5-klapow e); k w ia ty m ęsk ie i żeń sk ie n a je d n e m drzew ie. Owoce w łu ­ p in k a c h o sk rz y d e łk a c h poziom o ro z p o sta rty c h . K w itn ie w k w ie tn iu i m a ju , n e k ta r w y d ziela obficie.

K lo n te g o g a tu n k u p r z y d a tn y je s t n a ży w o p ło ty , gdyż ła tw o znosi cięcie i rozkrzew ia się krzaczasto.

Klon pospolity

(A. p la ta n o id e s).

W y ra s ta w drze­

w a w ielkie, chociaż n iż ­ sze od K. Ja w o ru . K w i­

tn ie w' k o ń c u k w ie tn ia i m a ja . K w ia ty żółte, nieco w cześniej od liści się ro zw ijają. W y d ziela bard zo dużo n e k t a r u i p e rc h y , a la te m rosę te g o n e k ta ru , zasłu g u j

R ys. 15. Skrzydlatka klonu p ospolitego.

Acer platanoides.

K lon jaw orow y.

Mdoplatanum.

m iodow ą. W sk u te k d o sta rc z a n ia wTczesnego i obfi- e n a hodow lę n ie z b ę d n ą p rz y p asiece. Od k w it­

n ie n ia klonów pszczoły p rz y sp rz y ja ją c y c h w a ru n k a c h p o g o d y , p o w ięk szają z ap asy po zim ie, a m a tk i z a c z y n ają obficie ja jk a składać.

Klon jaw orow y, jaw or

(A. p seudo- p la ta n u m ).

D rzew o sw ojskie, b ard zo w ysokie; m a liście 5-klapow e, o k la p a c h z a o k rąg lo n y ch , o g o n k i czerw one, sk rz y d e łk a ow ocow e czer­

w onaw e, p o d k ą te m o stry m do siebie s to ­ ją ce. Tern te ż ró ż n i się od p o p rzed n ieg o , g d y ż ta m te n m a k la p y liści o stre, ogonki zielone, a sk rzy d e łk a ow ocow e rozłożone p o ­ ziom o. K w itn ie w m a ju o 3 — 4 ty g o d n ie p ó źn iej od k lo n u p o sp o lite g o , d a je dużo n e k ta r u i p e rc h y , a w czerw cu i lip cu rosę m iodow ą. P o d w zg lęd em obfitości m iodo- zb io ru sto i cokolw iek w yżej od p o p rzed n ieg o , a jak o m a te r ja ł d rzew n y — przew y ższa in n e k lo n y i tern za słu g u je n a hodow lę.

(23)

— 18 —

Klon tatarski

czyli sy b e ry jsk i (A. ta ta ric u m ).

J e s t to drzew o do 7 m. w ysokie, często k rzaczasto ro zg ałęzio n e 0 liściach ja jo w a ty c h , fa listy c h , rzadko w y cięty ch , p iłk o w an y ch . K w ia ty b iałe, sk rzy d ełk a ow ocow e liro w a te , zg ięte, ś w i e t n i e czerw ene. K w itn ie w k w ie t­

n iu i m a ju , w y d ziela n e k ­ ta r , p e rc h ę i ro sę m iodow ą.

R o śn ie p rz ew ażn ie n a czar- noziom ach.

K lo n y chociaż sporo w y ­ d z ie la ją m io d u w g a tu n k u b ard zo d o b ry m , lecz n ie s ta ­ no w ią w ielkiego m iodozbio- ru , p o n iew aż k w ia t p rz ech o ­ dzi bardzo p ręd k o , a pszczoły zw y k le po zim ie są sła b e do z b ie ra n ia w iększych z a p a ­ sów; je d n a k z e b ra n y w cześ­

n ie m iód, św ieży bardzo, w p ły w a d o d a tn io n a rozw ój siln y c h rojów , k tó re są p o d ­ sta w ą pasieki.

D rzew o k lo n o w e j e s t b a r­

dzo d o b ry m m a te rją łe m s to ­ la rsk im ja k ró w n ież d o b ry m op ałem . K lo n y ro z m n a ż a ją Rys. 17. Klon tatarski. się z n a sio n -w p a ź d z ie rn ik u

Acer tataricum. z e b ra n y c h , k tó re sieje się

zaraz lu b n a w iosnę w rów ki 1 p rz y sy p u je ziem ią n a d w a c e n ty m e try . N a sio n a z a sian e o bchodzą bardzo dobrze, a po dw óch la ta c h m o żn a ro zsad zać n a przezn aczo n e m iejsca. M ałe ro ślin y trz e b a pleć, a b y n ie zaro sły ch w astem .

Kasztan dziki

(A esculus h ip p o c a sta n a ).

D rzew o d e k o ra c y jn e , pocho d zące z In d ji, p rzy w iezio n e do E u ro p y w d ru g iej połow ie X V I w ieku, je s t zn acz n ej w ielkości, o k o ro n ie w y ­ n io słej, bardzo ro zg ałęzio n ej ; liście d ło n ia ste , złożone z p ię c iu listków'.

K w itn ie w m a ju biało-różow o, c h a ra k te ry s ty c z n e m i kłosam i, w form ie k a n d elab ró w . W y d zie la bardzo dużo m io d u i p y łk u k w iato w eg o , n a w iosnę zaś pszczoły z b ie ra ją klej z pączków . Owece w7 łu p in a c h k o l­

cza sty c h w z ia rn k ach w ielk ich k o lo ru m ah o n io w eg o , słu ż ą po odgory- czen iu , za p o k a rm d la trz o d y i ow iec. W y ra b ia ją też z n ic h ła tw o k ro ch m al; w ty m celu m iele się ziarn a, m oczy i w yciska.

R o zm n aż a się z n asio n , k tó re n a je sie n i n a le ż y p ia sk ie m p rz y s y ­ p ać, a siać n a w iosnę, p rz y k ry w a ją c około 5 c e n ty m e tró w głęboko;

Cytaty

Powiązane dokumenty

równać z szeregiem prędko powtarzanych skoków w powietrzu.” Borelli wyjaśnia następnie nietylko utrzymanie się ptaka w powietrzu ale także i jego pęd, który

tw crzunia

[r]

graficznych tam ują dostęp św iatła: zaw sze się znajdzie jakaś szpara, przez którą w dzierają się do pokoju niesforne promienie, i trzeba się dodatkow o

Aż do roku 1840 telegrafy optyczne były w powszechnem użyciu, a i dotąd jeszcze ludzie posiłkują się nimi, zw łaszcza podczas wojny.. Jakkolwiek próbowano

Miał go jej przynieść dalszy postęp techniczny, a mianowicie bujny w ostatnich dziesiątkach lat rozwój elektryczności... inaczej dla

Obliczenie grubości nakładek uskuteczniam y, ja k d ia b ełek blaszanych prostych, tylko musimy wprowadzić takie'sam e, ja k poprzednio, zmiany. Podręcznik teoryi m

żytkowany do kształtow ania tonu.. Słynny śpiewak 1 nauczyciel śpiewu don Manuel G a r c i a, ten sam, który pierwszy zapomocą wynalezionego przez siebie lustra