• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 36 (186) [185].

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Raciborskie. R. 4, nr 36 (186) [185]."

Copied!
28
0
0

Pełen tekst

(1)

Racibórz • Wodzisław Śląski • Rydułtowy • Pszów • Głubczyce

Rok IV Nr 36 (186) 8 WRZEŚNIA 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 50 gr/5000 st. zł

30 sierpnia w raciborskim Urzę­

dzie Stanu Cywilnego odbyła się nie­

codzienna uroczystość. Trzy pary małżeńskie obchodziły swoje „złote gody”, czyli 50-lecie pożycia małżeń­

skiego. Byli to Wanda i Ryszard Dy- jakonowie, Elżbieta i Józef Koczy oraz Jadwiga i Emanuel Terańscy.

50 lat razem

W uroczystości wzięliudział m. in. An­ drzej Markowiak - prezydent Raciborza, Adam Krawczyk - kierownik USC oraz najbliższe rodziny dostojnychjubilatów.

Prezydent po krótkim przemówieniu wręczył jubilatom medale za długoletnie płycie małżeńskie orazkwiaty. Wzniesio­ notoast,po czymgoście zasiedlido stołu.

Z sentymentem wspominano minione cza-

Odkrycie na Rynku

Przy okazji awaryjnych wykopów gazowych, 31 sierpnia, na racibor­

skim Rynku odkryto na głębokości 1 m, rurę wodociągową drewnianą pochodzącą prawdopodobnie z XVI w. Ma ona średnicę ok. 30 cm.

Podobne rury odnaleziono wcześniej na ulicach: Chopina, Browarnej,

które oferują:

Długiej i na Placu Ofki Piastówny.

Wykopano również belki drewniane poniżej rury, pochodzące ze średniowiecz­

nychbudowlilubkonstrukcji ulicy. W tłu­ stej warstwie kulturowej ociemnobrunat­

nym zabarwieniu odnaleziono fragmenty

Racibórz

Zbiórka na Ośrodek

Niedawno informowaliśmy czytelników o tworzeniu przy ulicy Rzeźniczej, wbu­

dynku dawnego żłobka, Miejskiego Ośrod­ ka Pobytu i Rehabilitacji Osób Niepełno­

sprawnych. Skłaniającsię ku tej idei radni przekazali już nieodpłatnie CaritasowiDie­ cezji Opolskiej budynek oraz 50 tysięcy złotychna adaptację pomieszczeń. Ocenia się jednak,że koszt wszystkich prac wynie­

sy. Najdłuższym stażem pożycia małżeń­

skiego mogą poszczycić się państwo Te­ rańscy, gdyż od daty ślubu minęłojuż 56 lat. JadwigaTerańska pracowała zawodo­ wo tylko przed ślubem, potem zajmowała się gospodarstwem domowym. Emanuel Terański był natomiast szoferem. Mają 4 dzieci,4 wnuków oraz1 prawnuczkę.

Elżbieta Koczy rozpoczęła pracę w 1945 rokuwraciborskim Urzędzie Miej­

skim w dziale mieszkaniowym, później pracowała w Urzędzie Stanu Cywilnego.

JózefKoczy byl współzałożycielem PSS

„Społem”, gdzie przepracował 36 lat. Z zawodu jest piekarzem. Był dyrektorem Zakładu Żywienia Zbiorowego. Wspomi­

nają jakodgruzowywaliRacibórzpo woj­

nie.Grali razem w zespole teatralnym przy PSS. Mają 3 dzieci i 5 wnuków.

ciąg dalszy na s. 21

przedmiotówdrewnianych m. in. klepki na­ czyń, fragmenty narzędzi, kościzwierzęce, ceramikę średniowieczną i nowożytną, orzechylaskoweoraz gałęzie.

(e)

Dotychczas uzyskanotakżezapewnienie Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, że pomoże w organiza­ cji i utrzymaniu nowejplacówki. Sprzęt re­ habilitacyjny wartościokoło 20 tys. marek niemieckichobiecałprzekazaćCaritas Opo­ le. Pomoc chcą także wyświadczyć ZPC

„Mieszko” i SI „Rameta",a ostatnio nawet Holendrzy.

Największym problememjestjednak re­ mont budynku. Zarząd Miasta stara się o pieniądze na ten celw pozostałych zakła­ dach pracy. Budowę Ośrodka może każdy wesprzećindywidualniewpłacając dowolne sumy nakonto Bank ŚląskiOddz. Racibórz nr 312712-4000-33-692, z zaznaczeniem

W siedmiu pierwszych miesiącach tego roku, na terenie działania Ko­

mendy Rejonowej Policji w Raciborzu skradziono trzydzieści trzy samocho­

dy. W całym roku ubiegłym tych kradzieży było tylko szesnaście. „Mamy więc do czynienia z eksplozją tego rodzaju przestępczości” - stwierdza nad­

komisarz Ryszard Węglarz, z-ca komendanta raciborskiej policji.

Samochodziarze w natarciu

Najbardziej zagrożony jest Racibórz i gmina Kuźnia Raciborska.Skradziono tam łącznie trzydzieści samochodów. Blisko 90 procent znich, toauta na białych tablicach, głównie mercedesy, audi iBMW. Kradzio­

ne są najczęściej samochody nowe, czasa­ midwuletnie. Średnia ichwartość tookoło 20tys. zł. Rocznie straty sięgają 700tys.

zl. Niewielka ilośćzostaje skradziona oby­ watelom Niemiec tuż po przyjeździe do miasta. Oznacza to, że byli pilotowani od granicy.

Teren byłego powiatu opanowały gangi z innych miast. W tym interesie strefy wpływów są podzielone. Na naszym tere­

nieoperują złodzieje zGliwic, Siemiano­ wic i Jastrzębia. „Racibórz jest bardzo

• RACIBÓRZ, ul. Polna 2, tel. 153928 __________

• WODZISŁAW, ul. Jana Pawła I1 1 (były “ Diament ”), tel. 554261 __________________ _____

• OPOLE, ul. 1 Maja 38, t el. 39 169______ _

• SOSNOWIEC, ul. Kilińskiego 3, tel. 66 3125

.. /z

Z 7

[ ♦ wykładziny dywanowe:

I około 200 wzorów

tapety: ponad 250 wzorów

ró dywany, chodniki dywanowe li łazienkowe, wycieraczki

oraz akcesoria malarskie

' z / Drogi kliencie!

Gwarantujemy najwyższą jakość, nowoczesny styl i przystępną cenę.

atrakcyjny dla samochodziarzy. Przez okrągły rokprzyjeżdża tu dużo Niemców”

- dodaje nadkom. Węglarz. Raciborscy złodzieje „nadają” tym gangom, wskazują namiary autauzyskując dziękitemu znacz­ ne profity.

Kradnie sięna zamówienie. Ważnyjest odpowiednimodel i kolor nadwozia. „Ci, co kradnąsą nasamym dolehierarchii w tym biznesie. Otrzymują zasamochód od dwóchdoczterech tysięcy dolarów. Nie są to jednak ludzie głupi. Mają przygotowaną wersję na wypadek wpadki. Odmawiają wyjaśnień, informują,że wsiedli za przy­

zwoleniem właściciela” - informujenadko-

czytaj dalej na s. 8

zaprasza na zakupy do swoich sklepów:

wykładziny PCV:

około 150 wzorów

Z/ /

Z

Z // Z 7

Y/ S 7 7 zz z /z 7 ♦ fototapety, okleiny V

^7' samoprzylepne I

// S

♦ farby emulsyjne, kleje, listwy progowe i wykończeniowe

> ; ■—

.ONY HANDLOWE

“DY-WY-TA” czynne

od poniedziałku do piątku

w godz. od 9.00 do 18.00

oraz w każdą sobotę

w godz. od 9.00 do 14.00

(2)

Tydzień Świat, Kraj, Region Tydzień na świecie

Prezydent Białorusi Aleksander Łu- kaszenkodokonał zamachuna swobody demokratyczne wswoim kraju.Zawie­

sił niezależnezwiązki zawodowe,zniósł immunitet parlamentarny i nakazał pro­ kuraturzenadzór nad partiami.

Po trzech dniach zmasowanych na­

lotów i ataków artyleryjskich na pozy­

cje bośniackich Serbów NATOczaso­ wo zawiesiło operacje bojowe wBośni.

Samoloty NATO ciągle krążą nad Bo­ śnią, ale są to jedynie lotyrozpoznaw­

cze.

Spóźniona,ale wreszcie stanowcza decyzja Zachodu o zbombardowaniu Serbów w Bośni sprawiła, że Rosja przestała być liczącym się partnerem na arenie międzynarodowej.

WWilnie eksplodowałow sierpniu kilka ładunków wybuchowych,najczę­

ściej umieszczonych w samochodach zaparkowanych w ekskluzywnych dzielnicachmiasta.Ofiarw ludziach nie było. Falazamachówbombowychnali­

tewskich biznesmenów wywołała za­ niepokojenie rządu.

Ośmiu zamaskowanych mężczyzn porwało 34-letniegoMichała Kovacza juniora, syna słowackiego prezydenta.

Samochód z uśpionym Kovaczem zo­

stał odnaleziony wAustrii, wprzygra­

nicznym mieście Hainburg.

Tydzień w kraju

Lider Unii Pracy Ryszard Bugaj za­

rzuca prezydentowi zdradę robotni­ czych interesów. Lech Wałęsanazywa Bugaja „inteligentnym chamem”

Marszałek Sejmu Józef Zych praw­ dopodobniejuż wkrótceogłosi termin wyborów prezydenckich. Wszystko wskazuje nato,że będzie to 5 listopa­ da. Do tej poryudział w wyborach za­

powiedziało 26 kandydatów. i Nowe zasady waloryzacji rent i emeryturw 1996 r. proponowane przez rząd zapewnią realny wzrost świadczeń o 2,5 proc., podczas gdy wtym roku wzrosną onetylko o 1,8 proc, powie­ dział dziennikarzom wiceminister pracy Lesław Nawacki.

20 osób reprezentujących różne związki,stowarzyszenia, fundacjei me-

Wydawnictwo NOWINY RACIBORSKIE

z o.o.

WYDAWCA:

Nowiny Raciborskie Sp. z o.o.

Redakcja:47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3, tel. (0-36) 1547 27, fax(0-36)152295

PrezesZarządu Arkadiusz Gruchot

TYGODNIK redaguje ZESPÓŁ

Redaktor prowadzący Grzegorz Wawoczny

■ Redakcjatechniczna Piotr Palik

Grafik redakcyjny

Robert Markowski-Wedelstett

Korektatekstów Maria Orłowska Materiałównie zamówionych nie zwracamy.

© Wszystkieprawa autorskie doopracowań graficznych reklam ZASTRZEŻONE.

Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, wgodz. od 8.00 do 16.00.

Zatreśćogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosiodpowiedzialności.

■ Skład i łamanie:

NOWINYRACIBORSKIESp. z o.o.

■ Druk: PPP„Prodryn", Racibórz, ul. Staszica 22

Cukrowa afera

Raciborska Prokuratura zakoń­

czyła pod koniec sierpnia śledztwo w sprawie niegospodarności w Cukrow­

ni Racibórz. Wszczęto je 13 września 1994 roku na wniosek zakładowej

„Solidarności”. Aktem oskarżenia objęto dwie osoby - Tadeusza W., by­

łego zarządcę komisarycznego, oraz Zbigniewa S. byłego pełnomocnika zarządcy d/s ekonomiczno-handlo­

wych. Zarzuca się im, że nie dopełnili swych obowiązków polegających na sprawowaniu właściwego nadzoru nad zawieranymi transakcjami sprzedaży cukru, wskutek czego na­

razili przedsiębiorstwo na straty w wysokości 165 tysięcy złotych.

Tadeusz W. był zarządcą komisarycz­ nym od października 1992 roku. Do szcze­

gólnejostrożności w podejmowaniudecyzji handlowych zobowiązywał go zatwierdzony przez wojewodę program naprawczy firmy.

Mimo to,jak wykazały materiały zebrane podczas postępowania, zarządca nie opraco­

wał instrukcji, która regulowałaby zasady dystrybucji cukru. W efekcie okazało się, że w okresie odmarca1993 roku do paździer­

nika roku ubiegłego sprzedano go w du­

żych ilościach firmom,których kondycja fi-

Muzealne lekcje

Wzorem roku ubiegłego, wychodzące naprzeciw zapotrzebowaniu szkół, racibor­ skie Muzeum organizować będzie lekcje muzealne. Będą obejmować tematykę pro­

gramową dla szkół podstawowych i śre­

dnich z zakresu historii, archeologii, etno­ grafii i sztuki. Zostały one przygotowane przezspecjalistów z poszczególnych dzie­

dzin - pracowników Muzeum i stanowią uzupełnienieprogramów nauczania zjęzyka polskiego, historii i plastyki.W miarę moż­

liwości, będą realizowanelekcje o tematyce zaproponowanejprzez nauczycieli. Aktual­

nie przygotowano 27 tematów dotyczących,

Wędrówka radnych

Raciborscy radni znów będą musieli uzbroić się w cierpliwość i nakolejną sesję,

13 września, zjawić się w Raciborskim Domu Kultury przyulicy Chopina. Jeszcze nie teraz dane im będzie zasiąść wnowych fotelach wkształcie podkowy amfiteatralnej w klimatyzowanym pomieszczeniu. Mamy nadzieję,że remontsali kolumnowejUrzę­ du Miejskiego, tradycyjnego miejsca spo­ tkań rajców, zostanie wkrótce zakończony, bo pewniewielu z nich nie może się tego doczekać. W nowych warunkachzostaną.

Racibórz

Promocja Miasta

Racibórz wraz z siedmioma miastami Rybnickiego Okręgu Węglowego weźmie udział w IV już wystawie „Investcity”, która odbędziesię w dniach od21 do 24 listopada na terenach wystawowych Mię­ dzynarodowychTargów Poznańskich.Gmi­ na będzie zachęcać do inwestowania na swoim terenie. Ztej też okazji wydany zo­

stanie specjalny katalog, w którym firmy naszego regionu prezentować będą swe oferty.

Wspólne uczestnictwo na „Investcity

’95”jest efektem licznych spotkań burmi-

Brawurowa jazda tego kierowcy skończyła się tragicznie.

Pasażer Fiata trafił do szpitala. Zdarzenie miało miejsce w ostatni dzień sierpnia na ulicy Słowackiego.

(fot. D. Truchan)

nansowabudziławielewątpliwości. Firmy te oczywiście cukier pobrały lecz do dziś zań nie zapłaciły. Postępowanie ujawniło, żecukiersprzedawanonawet wówczas, gdy odbiorcazalegał z płatnościami za poprze­ dnie dostawy. Przeciwko właścicielom dwóch ztych spółek raciborska Prokuratu­

rawszczęła śledztwa o wyłudzeniecukru.

W sprawie przedsiębiorstwa Petro Comerce

„Radon”akt oskarżenia już skierowano do sądu. Co do spółki „Paka”, postępowanie zawieszono, gdyż podejrzany się ukrywa.

Okazało się, że kapitał zakładowy tejspółki

m.in. obrządku pogrzebowego wStarożyt­ nym Egipcie oraz w pradziejachziem pol­

skich, grodzisk wczesnośredniowiecznych regionuraciborskiego, narzędzi, ozdóbi na­

czyń w dawnych wiekach,dziejów Racibo­ rza w średniowieczu, średniowiecznych za­ bytków naszego miasta, plebiscytu i po­ wstań śląskich naZiemi Raciborskiej, roku obrzędowego na Śląsku, śląskiej sztuki i rzeźby ludowej, raciborskiego stroju ludo­

wego.

Żeby skorzystać z tej oferty należy skontaktować się z dyrekcją Muzeum w Raciborzu, ul. Rzeźnicza 15 tel. 0-36/

154901 celem uzgodnienia terminui tema­

tykilekcji.

mamy nadzieję, wyzwolone nowe siły do radzenia.

Program niejest bogatychoćzawieraje­

den punkt, który pochłonie z pewnością wiele czasu. Chodzi o restrukturyzację Re­ jonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i

Kanalizacji, a konkretnie o określenie for­ my organizacyjnej. Ponadtoradni zapoznają się zinformacjąowykonaniu budżetu mia­

sta za I półrocze 1995 roku orazze stanem opieki społecznej, ochrony zdrowia, oświa­ ty, sportu i rekreacji.

strzów i prezydentów miast ROW-u natzw.

konwentach miast.Cel, to szeroko pojęta promocja, która ma przyciągnąć kapitał i wspomóc rozwój przedsiębiorczości. waw

Labirynt wzięty

Przeprowadzonyprzez Raciborski Dom Kultury przetarg wyłonił nowego dzier­

żawcę lokalu rozrywkowego „Labirynt” przy ulicy Kowalskiej. Jego ponowne otwarcie planowane jest w listopadzie.

Obecnie przeprowadzane są praceremon­

towe. Nowy gospodarz zapowiada, że chce wrócićdo klimatu „Labiryntu” lat 80-

w roku 1991 wynosił 1000zł. Właściciel PPHU „Konkret” z Krakowa,które również pobierałocukier z Raciborza, został osądzo­ ny za podobne przestępstwa w Krakowie.

Jedynie właścicielowi czwartej spółki -

„Owochem” nie przedstawiono żadnego za­ rzutu.

Cukrownia wRaciborzu przeżywa dzr kłopoty finansowe. Nie zdołano odzysk"

14 miliardów st. złotych,którestraconona transakcji z Elektromisem. Nic też nie wskazuje, że firma odzyska utracone później 165tysięcy zł.

Konferencja ekologiczna

Rafako S.A.było, 30 sierpnia,gospoda­ rzem spotkania wyjazdowego Komitetu Ochrony Środowiska Krajowej Izby Gospo­ darczej. Tematykę,najogólniej,można spro­

wadzić do omówieniakompleksowej obsłu­

gi energetyki przez Rafako S.A.ze szczegól­ nym uwzględnieniem spraw proekologicz­ nych.

Wśródzaproszonych gości przybył, m.

in. Bernard Błaszczyk, podsekretarz stanu w Ministerstwie Ochrony Środowiska oraz przedstawicieleośrodków naukowych i za­ kładów pracy.

Spotkanie prowadził Prezes Zarządu, Dyrektor Generalny RafakoS.A. - Tadeusz Ekiert.

Potop czeski

Śląski Oddział StrażyGranicznej infor­ muje, że odcinek południowej granicy pań­

stwa, który kontroluje, w I półroczu tego roku przekroczyłoblisko 4,2miliony osób i 1,1 milion samochodów. Jest to znaczny wzrostw stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego, bo blisko 23 proc.

Wśród cudzoziemów przeważają Czesi, jest ich 83 proc. Na ten stan rzeczy narzekają funkcjonariusze SG, którzy dosłownie pa­ dają z nóg w dnitargowe, kiedyto odpra­ wia sięnajwięcej południowychsąsiadów.

Rząd czeski wycofał teżwcześniejsze za­ rządzenie, które nakazywało obywatelom innych państw posiadać 7000 koron przy wjeździe do Czech. Aktten został skierowa­

ny do ponownego rozpatrzenia.

tych.Nie będzie tam dyskoteki. Ma byćto klub spotkań towarzyskich ze spokojną muzyką. Poprzedni dzierżawca zalegał z opłatami czynszu. Lokal nie miałteż swo­

jego oblicza. To wszystko ma sięzmienić.

„Toma być lokal dla koneserów”- zapo­

wiadanowygospodarz.

(3)

Statystyka wykroczeń

— Kolegium ukarało

Blisko połowa wniosków do Kolegium d\s Wykroczeń przy Sądzie Rejonowym w Raciborzu jest skierowana przeciwko użytkownikom dróg; kierowcom i pieszym. Większość spraw dotyczy stanu upojenia alkoholowego, w jakim znajdują się kierowcy - jeden z ostatnich wnio­

sków dotyczy kobiety, która prowadząc samochód miała we krwi 2,15 promila alkoholu, inny - kierowcy, który w stanie nietrzeźwym prowa­

dził autobus pełen pasażerów. Przykłady można mnożyć.

W pierwszym półroczu1995 roku na 720 spraw, jakie wpłynęłydo Kolegium 297dotyczyło kierowców prowadzących popijanemu.W stanienietrzeźwympro­ wadzą ludzie wróżnymwieku, o różnej pozycjispołecznej,zarównomężczyźni, jakikobiety.Niedawnoskierowany został wniosek o prowadzenie pojazdu mecha­ nicznego w stanie nietrzeźwym przeciwko 60-cio letniej kobiecie.Wsamym tylko sierpniu wniosków o podobnej treści wpłynęło do Kolegium ponad 100, 30 kierowcom zatrzymano prawo jazdy.

Drugąpoważną grupęstanowią wy­ kroczenia przeciwko porządkowi publicz­

nemu. Określanie brzydkim mianem czy­ jejś matki, żony czyteżsamego zaintere­ sowanego czasem kończy się w Kole­ gium, te i podobne sprawy zajmująwre­

29 sierpnia w Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Głuchych w Raciborzu odbyło się spotkanie dyrektorów wszystkich szkół podstawowych oraz ponad-

8

odstawowych całego regionu raciborskiego. Obecni byli również przedstawi­

cie Młodzieżowego Domu Kultury, Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Rudach oraz Państwowego Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Kuźni Raciborskiej.

Nadzór pedagogiczny wzmożony

Porządek obrad obejmował kilka punk­

tów. Na wstępie dyrektorDelegaturyKura­ torium Oświaty w Raciborzu - Wojciech Nazarko przedstawił nowych dyrektorów szkół, którzy zostali wyłonieni wkonkur­ sach. Będą to: Ludmiła Nowacka (SP-1, Racibórz), Danuta Depta (SP-2,Racibórz), Wiesława Czogała(SP-2, Kuźnia Racibor­

ska), Leonard Fulneczek(SP Krzyżanowi­ ce) oraz Grzegorz Utracki (SP Tworków).

PKS na

cenzurowanym

„W dzisiejszychczasach to zakrawa

«a kpinę. PKS tak sobie może poczynać Jp.ko dlatego, że nie ma konkurencji” - usłyszeliśmyod jednegozpasażerów. Lu­ dzieskarżą się na tłok, spóźnienia i nieu- przejmość kierowców.

Pan Adam niedawnosprzedał samo­

chód i odtejporykorzysta z usług przed­

siębiorstwa P.K.S. na trasie Kietrz-Raci- bórz. Jest bardzo niezadowolony, twierdzi, że przez opóźnienia autobusów notorycz­

nie spóźnia siędo pracy. Poza tym pan

SONDA ULICZNA

Co w Raciborzu razi i denerwuje?

DAREK /lat 24/ Denerwują mnie budki telefoniczne, któredziałają tylko wtedy, gdy majądobry dzień. Czasem człowiek biega od budki dobudki iwszy­ stkie są zepsute. Tylkow sierpniu „zeżar- ły”mi już 10 żetonów.

AGATA /31 / niektóre budynki wRa­

ciborzusą strasznie zaniedbane. Tynksię sypie i dachówki lecą.W środku też nie jest lepiej -brudne klatki schodowe, cza­ sami śmierdzi. A jesteśmy ponoć czystym miastem.

EWA 11HJuż kilka lat czekam na przydziałmieszkaniaichyba przed 40- stką się nie doczekam. Tymczasem poło­ wa mieszkańw Raciborzustoi pusta,bo

jestrzeprawie 33%wszystkich pozycji.

Poza tymmożnatu znaleźćwnioski z zarzutem wykroczeniaprzeciwko mieniu.

Są to zwykle drobne kradzieże,gdyż war­

tość szkody nie może przekraczać 25 zło­ tych.Wśród skradzionych przedmiotów na pierwszym miejscu plasujesięwódkai wino typu ,jabol”. Często łupem padają luksusoweśrodki do pielęgnacjiciała - szampony, odżywki, podpaski. Drobne kradzieże popełniają ludzie w każdym wieku,zdarzająsięstaruszki przyłapane na kradzieży pistacjowychorzeszków. Są to zazwyczaj ludzie popełniającywykro­

czenie po raz pierwszy,przy okazji.Raczej rzadko powtarzająsięte same nazwiska.

Najwięcej kradzieży naterenieRaciborza odnotowuje sięw sklepach samoobsługo­

wych „Nowex” i „Berliniok”.

Na zasłużonąemeryturę odchodządwie wizytatorki szkół - Krystyna Piętaki Maria Ozimek. Nastanowisko nowegowizytatora został powołany Piotr Olender.

Wswoim wystąpieniu wizytator - Hali­ naMisiakzłożyła zebranym życzeniaowoc­

nej pracy w nowym roku szkolnym. Poru­

szyła wielespraw dotyczących organizacji pracy w szkołach oraz związanych z tym problemów. Przedstawiła również planwi- Adam zauważył,żew dnitargowe, gdyna trasie jeździ większailość osób podstawia­

ne są mniejszeautobusy.

Pani Agnieszce szczególnie dała się we znaki nieuprzejmość kierowców:

„traktują nas niemalże jak bydło,krzyczą na ludzi,zamiastkulturalnie poprosićpa­

sażerów,abysię posunęliwgłąb autobu­

su”

Pani Alina rzadko korzysta zprzeja­ zdów PKS-u, ale zdążyłajuż przeżyć zły humor kierowcy. Nie miała drobnych i próbowała zapłacić za przejazd bankno­ tem20 zł. W odpowiedzi onaicały auto­

bus usłyszeli donośny krzyk, że nawet w regulaminie jest napisane,że trzeba mieć odliczone pieniądze.Od tej pory pani Ali­

naunika kontaktów z kierowcami jak tyl­

ko może.

Powyższeopinieniewystawiają naj­ lepszego świadectwa przedsiębiorstwu P.K.S. w Raciborzu.31 sierpnia udaliśmy się do dyżurnego ruchu nadworcu auto­ busowym i próbowaliśmy potwierdzić

mieszkańcyod kilku lat przebywają za granicą.

DANUTA /51/ Często spotykam w sklepachnieuprzejme ekspedientki idzi­ wię się, jakone się zachowały do dzisiej­ szych czasów.Kultura tych pań pozosta­

wia wiele do życzenia.

JAREK Z25/ Wkurza mnie, że nie mogęsobiekupić piwa po21.00. Wnio­ skujęz tego,że mamsobie kupićwódkę.

Ta uchwałamaskutek wręcz odwrotny od zamierzonego. Azakaz piciaw miejscach publicznychi tak nie jest respektowany.

ROBERT/29/Raciborski szpital jest na poziomieUgandy, albo jeszcze gorzej.

Na chirurgii występująnotoryczne zaka­

żeniażółtaczką.Obsługa jest chamska, panuje tu bród, smródi ubóstwo.

BASIA /41 / DzielnicaOstróg jest za-

Do Kolegium łatwomożnatrafić za nielegalne posiadanie broni gazowej czy miotaczy gazu, za złeparkowanie,nieu- trzymanie czystości naterenie swojej po­

sesji(w 1995roku wpłynęły 2wnioski), picie alkoholu wmiejscach publicznych (w ostatnim czasiewpłynęłokilka wnio­

sków) a także wypalenie papierosa w miejscu niedozwolonym iprzechodzenie przez tory wmiejscuzabronionym (mie­ sięcznie napływa ok. 20 takich wnio­

sków)

Jeśli chodzi o sprawy mniej po­ wszechne, to w 1995 roku do Kolegium skierowano jedenwnioseko zatrudnienie obcokrajowca „na czarno”, obcokrajowcy też, szczególnie ci ze wschodu, zamie­ szkują u nas bez zameldowania. W 1994 rokupostępowanie przyśpieszone, czyli dotyczące obywateli obcych państw toczy­ łosięwobec 57 osób, w znakomitej więk­ szości byli to „polscy Niemcy”.Jak zwy­ kle,najwięcej wykroczeń dotyczyło pro­ wadzeniapojazdu mechanicznego w sta­

nie wzkazującym na spożycie.Obywatela Czech przyłapano na prowadzeniu roweru w stanie upojenia alkoholowego.

Karąnajczęściej stosowanąprzez Ko­ legium d/s Wykroczeń jest samoistna grzywna. Wdniu dzisiejszymjej maksy­ malna kwotawynosi 500 zł.Od19 listo­ padagórnagranica wzrośnie10-cio krot­ nie i będzie wynosić 5000zł. A więc kie­ rowcy, strzeżcie się!

zytacji szkół w rokuszkolnym 1995/96.

Oprócz H. Misiak głos zabierali również inni wizytatorzy, m. in. K.Piętak, M. Ozi­ mek oraz H. Sitnikow.

W. Nazarko przedstawiłgłównekierun­

ki działalnościadministracyjnej Kuratorium Oświaty - Delegatury w Raciborzu w zakre­

sie BHP,bazy materialnej i transportu, za­ trudnienia, spraw socjalno-bytowych pra­

cowników, planowania oraz zarządzania i kontroli. Omówiłrównież główne kierunki oświatowe DKO w nowym roku szkolnym.

Postanowiono podnieść jakość nadzorupe­

dagogicznego poprzez doskonalenie wizyta­ torów, wprowadzenie zmian w organizacji pracyoraz zwiększenie ilościdoradców me­ todycznych.W. Nazarkostwierdził,że nale­ ży umożliwić dyrektorom i nauczycielom podnoszeniekwalifikacji zawodowych po­ przez .samokształcenie. Postanowiono po­ pierać działaniaw zakresie komputeryzacji sekretariatów szkolnych oraz tworzenie i modernizację szkolnych pracowni. , . uzyskane wcześniej informacje. Dowie­ dzieliśmy się, że autobusy, tak jak wszę­

dzie, czasem się spóźniają, ale jeszczeża­ den pasażer nieprzyszedł do biura dyżur­ nego po odpowiednie potwierdzenie spóźnienia dla pracodawcy. Zaprzeczono również, że w czwartki złośliwie podsta­

wiane są mniejsze autobusy, jeśli tak się dzieje,to tylko sporadycznie,gdy innych nie ma nastanie. Nasza wizyta udyżurne­

goruchu dała możliwośćwypowiedzitak­ że samymkierowcom,którzy dla odmiany narzekali na brak kultury wśród pasaże­

rów. Zarzucili im zaśmiecanie autobusów i nieodpowiednie zachowanie. Klin kli­

nem7 Ola

A może ktoś z naszych czytelników ma coś do powiedzenia na ten temat?

Czekamynasygnały.

smrodzona przez ZEW. Tyle się mówi o ekologii, a gdzie tu ekologia, skoro nawet okna w nocy nie możnasobieotworzyć?

IREK /31/Uważam,że policja nie działa prawidłowo.Zwykle nie podchodzą tam,gdziesięboją oberwać,legitymują i pouczają smarkaczyna rowerkach.

KATARZYNA /34/Opłata zametr kwadratowywmieszkaniu komunalnym wynosi u nasnawet ponad90groszy. W województwie koszalińskim płaci się ma­ ksymalnie70 groszy. Czy ze względuna zasmrodzenie miasta mamy więcej płacić ża czynsz?

ZBYSZEK /39/ Racibórz jest mia­

stem nieprzejezdnym. Same zakazy wja­

zdui drogi jednokierunkowe. Kierowca spoza Raciborza ma trudnościz wydosta­ niem sięz tego labiryntu. Jakość dróg też

Tydzień Świat, Kraj, Region

dia podpisałosię pod pismem do pro­ kuratorageneralnego RP, informująco usiłowaniu przestępstwa przez osoby kierujące firmą „Solopan”, któraprzy­

gotowuje dorozpowszechniania w Pol­ sce angielski film „Ksiądz”. Ich zda­

niem, film ma charakter pornograficz­ ny, wyszydza stan kapłański i obraża uczuciareligijne katolików.

103,6 kg heroiny o wartości 847 minmarek próbowali przemycićz Pol­ ski doNiemiec 23-letni Ryszard K. i 49-letni Jarosław M.Szczegółytego gi­

gantycznego przemytu ujawnił urząd kryminalny wDreźnie.

Zapowiedź wprowadzenia przez Ministerstwo Zdrowia częściowej od­

płatności za niektóre paskitestowe dla cukrzyków wywołuje protesty chorych.

Zdzisław Najmrodzki, ps. Sza­

szłyk”,najsłynniejszy polskiprzestępca kryminalny lat 80, wsławiony 29 ucieczkami z więzień, aresztów izasa­ dzek policyjnych, zginął w wypadkusa­

mochodowymw wieku 41 lat.Z 20 lat, najakie zostałw sumie skazany, odsie­ działlat 11.

Tydzień w regionie

Rozstrzygnięto konkursnanajlepiej zagospodarowane podwórko miejskie w województwie katowickim.Pierwsze miejsce'i nagrodę wojewody katowic­

kiego w wysokości 4tys.złotychotrzy­

małplac zabaw przyul. Mazowieckiej w Jastrzębiu.

W tym roku mijają 63 lata od śmierci Franciszka Żwirki i Stanisława Wigory, wspaniałych polskich lotników, którzy zginęli tragicznie w katastrofie samolotu na Zaolziu pod Cierlickiem- Kościelcem 11 września 1932roku. Dla upamiętnienia tego wydarzenia, wJa­

strzębiu, któredołożyło 140 milionów starychzlot) clido budowy DomuPol­

skiego ich imienia wCierlicku,jużod 8 lat odbywają się rajdy kolarskie.

Obchody XV rocznicypodpisania ugody społecznej,któraprzeszła do hi­

storii pod nazwą porozumień jastrzęb­

skich, związanymizarazemzpiętnasty­ miurodzinami„Solidarności” rozpoczę­ ły się w Jastrzębiuodbiegu ulicznego.

Młodzież w Pszowie narzeka, że nic się tam nie dzieje. Niektórzy jednak chcąsamodzielnie coś zorganizować.

Cztery zespoły rockowo-metalowe odbywające próby w pszowskim Domu Parafialnym dadzą koncert.

ZGazety Wyborczej ",

„Rzeczpospolitej" i „Dziennika Zachodniego " wyboru dokonał WP

SPROSTOWANIE

Wpoprzednimnumerze Nowin Raci­

borskich, w tekście pt. „Prezydenc­ kie pobory” znalazło się' zdanie:

„Sześciu przewodniczących przy RM otrzymuje 50 procent podstawy, czyli 366 złotych.” Zabrakło w nim słowa

„komisji”. Powinno być: „Sześciu przewodniczących komisjiprzy RM otrzymuje 50 procent podstawy, czyli 366 złotych”. Za błąd zainteresowa­

nych przepraszamy.

Redakcja pozostawiawiele do życzenia.

EWELINA /28/ Władze miasta w ogóle nie myślą. Najpierw zamykają Ry­ nek a dopiero potem myślącoz tym dalej zrobić. Postępują wbrew zasadzie, jakiej uczy siękażdy przedszkolak: najpierw po­

myśl, potem zrób.

zebrał i opracował Alo

(4)

Gminy naszego regionu

Kietrz

Przenieśmy się na teren Ziemi Głub- czyckiej. Do najciekawszych miejscowo­ ścitej ziemi należy Kietrz.

Dane wstępne

Miasto i Gmina Kietrz zajmuje obszaro powierzchni 144 km2. Zamieszkuje go 12,8 tys. ludzi. Sam Kietrz ma blisko 7 tys. mieszkańców.Na terenie Gminy leży

12 sołectw. Są to: Pilszcz, Nowa Cere­

kwią, Nasiedle, Dzierży sław, Lubotyń, Rozumice, Wojnowice, Ściborzyce Wiel­ kie, Chróścielów. Ludmierzyce, Rogoża- ny, Kozłówki.

Burmistrzem Miasta i Gminy jest mgr Michał Łoziński; jego zastępcą- mgr inż Józef Matela; sekretarzem - Eugeniusz Stodelak. Rada Miasta i Gminy liczy 22 osoby, przewodniczy jej WincentyKamiń­

ski.

Kietrz jako jednostka administracyjna i samorządowa graniczy z gminami: Babo­

rów,Głubczycei Branicena terenie woj.

opolskiego; z Pietrowicami Wielkimi w woj. katowickim orazzsześciomagmina­ mi RepublikiCzeskiej.

Gmina Kietrz leży w południowej czę­

ściPłaskowyżuGłubczyckiego,naterenie województwa opolskiego.

Miasto ma bogate dzieje. Leży na histo­ rycznym szlaku komunikacyjnym.Pierw­

sza wzmianka źródłowa o Kietrzu pocho­ dzi z 1321 r. i dotyczy ona nadania tej miejscowości praw miejskich przezbisku­

pa ołomunieckiego - Konrada I. Kietrzto historyczny ośrodek tkacki. Pod wzglę­

demnarodowościowymjest to typowyte­

ren pogranicza: z ludnością polską, mo­

rawską iniemiecką.

Gleby Gminysąbardzo dobre. Przewa­

żają gruntyorne liii klasy. Stąd znako­

mitewarunki dla rozwijaniarolnictwa.

Przyrost naturalny - korzystny. W 1994 r. było o 35 urodzeń więcej niż zgonów.

(Mieszkańcy gmin raciborskich! Bierzcie przykład.)

Gospodarka

Planowane wydatki budżetowe na rok 1995 opiewają sumą63 mid zl (starych).

Subwencja centralna - w tym mieści się także oświatowa - wynosi 18 mid zl.

Na terenie Miasta i Gminy zarejestro­ wanych jest aktualnie 440podmiotów go­ spodarczych. Są to jednostki działające poza rolnictwem. Główne zakłady prze­

mysłowe:Zakłady Tkanin Dekoracyjnych

„Welur” S.A.,Przedsiębiorstwo Wodocią­ gówi Kanalizacji „Hydrokan”, Przedsię­ biorstwo Remontowo -Komunalne „Pre- kom”, Zakład Budynków Komunalnych, Kombinat Rolny „Kietrz”, 3 wielkie spół­ dzielnie produkcyjne: w Wojnowicach, Chróścielowie i Nowej Cerekwi - oraz inne. Najsławniejszy jest „Welur”, zatru­ dnia 820 pracowników, posiada własną sieć handlowąhurtową idetaliczną.

Zakłady pracy wKietrzu, jak w ogóle cała polska gospodarka, borykają się z trudnościami transformacji systemowej.

Stąd dotkliwościbezrobocia. Jego rozmia­ ry są w Gminie niemałe. W lipcu 1995 r.

było zarejestrowanych 980 osób pozba­ wionych zatrudnienia. Ten dopust losu dotyka bardziej kobiet niż mężczyzn.

Zjawisko bezrobocia może okazać się przejściowe. Gmina ma perspektywy.

Możerozwijać przetwórstwo, bo jest do­

bra bazarolna. Rolniczespółdzielnie pro­

dukcyjnebudująmłyny; są jużniezłe rze­

źnie. Plany uwzględniająrozwój agrotury­ styki. Są podejmowane starania, by uru­

chomić przejście graniczne. Tym bardziej, żeGmina ma dobre stosunki zCzechami;

narazie - gdy chodzi o współpracęmię­

dzystrażami granicznymi. Śzkoda,że tej współpracy nie towarzyszy wymiana to­ warowa.

Budownictwo

W Kietrzu funkcjonuje filia głubczyc- kiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Mieszka­ nia, mimo iż są one stosunkowodrogie, mają nabywców. W gestii Gminy znajdują się budynkikomunalne. Ich powierzchnia wynosi 40 tys. m2.Nie przewidujesię bu­ dowania nowych bloków mieszkalnych;

Gmina jest na to za biedna. Kietrz posiada działki budowlane, które sprzedaje.

Udziela się średnio rocznieok. 30 zezwo­

leń na stawianie domów.

W planie przewidziana jest budowa wodociągu do Ściborzyc Wielkich. Sam Kietrzjest całkowicie zwodociągowany.

Jest takżew 40% skanalizowany.Odwio­

sny 1994 r. funkcjonuje wysypisko odpa­

dówkomunalnych, które jest zlokalizowa­

ne w Dzierżysławiu, 5km od miasta. Wo­ dociągami zarządza firma „Hydrokan”, spółkaSkarbu Gminy.

W najbliższej przyszłościbędziebudo­

wana oczyszczalnia ścieków w Pilszczu.

Jestjużprojekt. Będziepożyczka z Woje­ wódzkiego Funduszu Ochrony Środowi­

ska. 1 kolejna nader ważna inicjatywa:

„Welur”, Kombinat Rolny i Spółdzielnia Mieszkaniowa wystąpiłyz projektem po­

stawienia ciepłowni. Będzie ona miała charakterekologiczny. Chodzi o likwida­

cję zbędnychkominówzatruwającychat­

mosferę.

Oświata

Gmina przejęła od Ministerstwa Edu­

kacji Narodowejz dniem 1 stycznia 1994 r. placówki oświatowe. Szkołą wiodocą jest Liceum Ogólnokształcące im.Norwi­

da. Jest ZespółSzkół Zawodowych. Szko­

łypodstawowe mamy:dwie wKietrzu,po jednej - wNasiedlu,Dzierżysławiu, No­ wej Cerekwi, Pilszczu, Ściborzycach Wielkich, Lubotyniu, Chróścielowie i Wojnowicach. Przedszkolaznajdująsięw Kietrzu, Dzierżysławiu, Nasiedlu, Pil­ szczu, Ściborzycach, Rozumicach, Nowej Cerekwi, Chróścielowie i Wojnowicach.

14 października br. w Pilszczu oddana zostanie do użytku sala gimnastyczna wraz z kotłownią olejową - Kuratorium Opolskieprzyznało na rzecz szkoły w Pil­ szczu I mid zł (starych). Ponadto będzie budowana takaż sala w kietrzańskim li­

ceum.

Opieka zdrowotna i socjalna

Dnia 1 stycznia 1993 r. Gmina Kietrz przejęła pod swój zarząd placówki lecz­

nictwa otwartego.Wtym celuze struktur ZOZ w Głubczycach wyłączono: Przy­

chodnię Rejonową w Kietrzu, Wiejskie Ośrodki Zdrowia w Nowej Cerekwi, Dzierżysławiu,Nasiedlu i Pilszczu, a tak­ że: Żłobek Miejski w Kietrzu oraz labora­ torium analityczne.

We wrześniu 1993 r.zostałautworzona wKietrzu StacjaOpieki „Caritas”.Był to wynik porozumienia władz gminnych z Diecezją Opolską. Stacja zatrudnia dwie pielęgniarki. Posiada sprzęt rehabilitacyj­

ny orazdwasamochodyosobowe, Od 1990 r. działa wKietrzu Miejsko- Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej.

Korzysta z budżetu Gminy i budżetu Pań­ stwa. Potrzebujący mogą otrzymywać za­ siłki. Zorganizowano też poradnictwo pra­

wne, socjalne, rodzinnei zdrowotne.

Kultura

W 1992r. powstał wKietrzu Miejsko- Gminny Ośrodek Kultury. Stanowi on od­ dzielną jednostkę budżetową. Podlegają jej: Miejski Dom Kultury w Kietrzu, Wiejski Dom Kulturyw NowejCerekwii, Wiejski Dom Kultury w Pilszczu i Wiejski DomKultury w Nasiedlu.

Na terenie Gminy jest wiele zabytko­ wych budowli. Najważniejsze: barokowy kościół pod wezwaniem św. Tomasza w Kietrzu, którypochodzi z XVIwieku; po­ siadadobudowane kapliczki, również ba­

rokowe - zkopułkami i latarniami; ko­ ściółklasztorny Trzech Króli przyul.Ra­

ciborskiej. Na rynku są trzy barokowe ka-

Amortyzator nr 1

Centralny skład R.O.W.

ADMAR S.C.

47-400 Racibórz, ul. Rybnicka 44 tel. (036) 15 35 84,

15 29 47

Zapraszamy do współpracy sklepy

H i warsztaty

=/AONROE=

L amortyzatory

Jutrzenka nadziei nam zaświtała, że oto zaczynamy wyprzedzać Albanię w drodze do Europy. Z Raciborza, a od niedawna i okolic, dodzwonić można się na krańce świata. Euforii dopełniła znaczna ilość nowych telefonów, które!

wraz z uruchomieniem nowej centrali uszczęśliwiać poczęły coraz to nowycłf odbiorców.

Tele-problemy

Radości z tym związanej nie były w sta­

nie przyćmićnawet bylejak prowadzone ka­ ble po naszych mieszkaniach i ...pierwsze problemy z połączeniami. Ciśnienie jednak powoli rośnie, szczególnie, gdy przychodzi regulować rachunek, atelefonmilczy.

Ostatnie tygodniestałysię dla raciborzan coraztrudniejszedo wytrzymania. Albowo- góle nie można uzyskać połączenia, albo„te­

lefonczasowo wyłączony”, „nie ma takiego numeru”, comoże sugerować znajomym czy kontrahentom, że nie płacimy rachunków.

Zresztą do końca nic nie wiadomo, czasem sygnał, który normalnie oznacza, że niktnie odbieramożeświadczyć o tym, że uszkodzo­ najestlinia, a telefon najejkońcu milczy jak grób.

Telekomunikacji S.A. nie wzrusza to by­ najmniej. Niby dlaczego?Do niedawnatele­ fonbyłdobrem tak rzadkimi tak cennym, że szczęśliwemu posiadaczowi powinien wy­ starczyć sam aparat (byle homologowany).

Zgłoszenia o uszkodzeniu przyjmowane i mam nadzieję rejestrowane są ze stoickim spokojem. Nawet wtedy, gdy nie masię za­ miaru ich naprawiać! Niewiarygodne? Ajed­ nak! Przykładem niech będzie ostatni „dłuuu- gi” weekend od piątkowego popołudnia 11 sierpnia do rześkiego poranka w środę 16 sierpnia. Nasza raciborska zapracowana Te­ lekomunikacja zafundowała sobie z braku za­

jęć ponadcztery dni luzu zostawiając „na czatach” (bojak inaczejto nazwać)pracow­

nika, który przyjmował zgłoszenia i...nicnie mógłzrobić, bo monterzymieli „wolne”. Na moje pytanie, co sięstanie, gdy zerwana zo­

stanie linia do pogotowia lub straży pożarnej, bezradnie westchnął.

W tym samym niemal czasie uszkodzona została centrala.Monterzy,jak mnie poinfor­ mowała uprzejma pani szukali przyczyny przez kilka dni. Było bardzo miło,zwłaszcza tam, gdzie telefonsłuży do pracy. Biegło się do aparatuco tchu, a gdy podniosło sięsłu­

chawkę - rozłączał się. Podobny efekt osią­ gałosię podrugiejstronie.Wyłączyć aparatu nie było można, bo co dziesiątemu udawało siędodzwonić.

Z awarią wcentralina szczęście uporano się, gorzej jednak, gdy przychodzi do wyja­

zduw teren. Znajomi odtygodnia nie mogą doczekać się przyjazdu ekipy, bo „doKrza­ nowic jeszcze monterzy nie dojechali, będą może wprzyszłymtygodniu” Dla niewtaje­ mniczonych informacja: odległość wynosi 15

Dla bezpieczeństwa amortyzatory muszq byc sprawdzane co 20.000 km

km. Podobno nie nadążają tak dużo jest awarii. Z jakiegopowodu, pytamy, zerkając przez okno, czy jakaś klęska żywiołowa nie szaleje na zewnątrz, „warunki atmosferycz­ ne”- słyszymy w odpowiedzi. Na dworze siąpikapuśniaczek, czasami przechodzący w prawdziwy deszcz - nic, tylko kablerozmię- kają. Możezrobione są z tektury, jak stoso­

wane niegdyś buty trumienne? Ze strachem wykręcamy numer do Stanów(podobno bie­ gnie po dnie oceanu).... UffiT, nie rozmókł.

Wottiochnika!Jakie też warunki, bonawet o atmosferycznych mówić tu niemożna, panu­

ją na orbitach satelitów telekomunikacyj­

nych? Wprawdzienie pada, aletokosmiczne promieniowanie! Wcale nie szkodzirozmai­ tym erotycznym pogawędkom z Bermudami naprzykład.

W tylu sprawach jesteśmy zapóźnieni, >

człek się już przyzwyczaił, zwłaszcza, żt._

walka zmonopolistą skazana jest na porażkę.

Dlatego teżniewspominamowojnach o ra­ chunki, bo wszystkim już chyba obrzydło.

Dziwinas tylko jedno, jak szybko wyłącza siętelefony, gdy wykryją nam jakiekolwiek niedociągnięciawpłaceniu rachunków.Na­

wetwtedy, gdy chodzi oróżnicę we wpłacie rzędu kilku tysięcy starych złotych, (nota bene dokońcanie było pewności, iletaróż­

nica faktyczniewynosi)i nawet po jejuregu­

lowaniu próbuje się blokować linię, bo...

montermiał numerna liście.

Europę jednak mamy i to niedaleko, przy ulicy Mickiewicza 20. Siedziby nasi spece od telefonów wstydzić się nie muszą.

Brakuje tylko złotych klamek.Ogromny bu­ dynek, zgoda, że budowany z myślą o wiel­ kiejstarego typu centrali, z ogromną ilością pomieszczeń. Najemcówdobierano niespie­ sznie i z najwyższąstarannością.” Spieszyć się nie musimy, mogą stać puste” usłyszeli­ śmy swego czasu. Prawda, itak utrzymująje abonenci.

Osobiście jesteśmy zatym, by budynki publiczne były starannie wykończone, pięk­ nie zbudowane, tak by stanowiły pewien wzorzec estetyczny i kulturowy. Ale, wedle stawugrobla - gdy sieć telefoniczna nie ucie- kła jeszcze zbytdaleko od tamtamów,a sta­ ranność wykonania nowej nie jest najlepsza, (skoro tak się psuje), to czy nie lepiejurzę­

dować skromniej a za nasze bądź co bądź pieniądze zatrudnić więcej monterów, uży­

wać lepszych materiałów, lub robić cokol­

wiek,byśmy wiedzieli, zacopłacimy, (gl)

(5)

Wczasowy koszmar

Co klient może, gdy jedzie nad morze

Zamiast luksusowego domku z łazienką i kilkoma pokojami, na rodzinę Kowalskich czekał nad morzem obskurny barak z wilgotnymi barłogami. Ko­

walscy twierdzą, że prasłowianic w Biskupinie mieszkali w lepszych warun­

kach niż te, które im zaoferowano nad morzem.

sy w różnychinstytucjach.Niepodejrzewa­

liśmy więc, że może być jakaś afera.”

Prasowe ogłoszenia nęciły. Oferowano wczasy nad morzem, w górach, nadjeziora­ mi, z wyżywieniem i bez. Niektórzy propo­

nowali ponadtointeresującewycieczki, ma­ saże, sauny, zabiegi przyrodolecznicze. We wszystkich ogłoszeniach widniało dodatko­

we,jakżenęcące hasło:„U nas najtaniej”. Kowalscy wybrali ofertęjednego z kato­

wickich biur podróży. Zatelefonowali, umówili się na spotkanie. Sprawa- mówiła jakaś pani przez telefon-jest do załatwienia w ciągukilku minut,awyjazdmoże nastą­ pić nazajutrz po wpłaceniuczterech milio­

nów starych złotych od osoby,podpisaniu umowy i telefonicznym potwierdzeniu re­ zerwacji.

UMOWA

Z Raciborza do Katowicniejesttak da­

leko. Pan Kowalski wziąłwięc dzieńurlo­ pu, wsiadł zżonąw samochód ipojechał do siedziby biura. Szefa niestety nie było.

Przyjęła go sympatyczna panienka, która -sp wzbudziło zaufanie) dała najpierw do

jłzeglądnięcia folderz wymienionymi miej­ scowościami wypoczynkowymi, jakieśfoto­

grafie i umowę, którą po zapoznaniusię z wszystkimi materiałami, należało podpisać.

Umowa przewidywała, że klient bierze na siebie m. in. odpowiedzialność za inwen­ tarz,zobowiązuje się doprzestrzegania re­ gulaminu ośrodka, że samdojedziena miej­ sce, itd. Ani słowa o warunkach mieszka­ niowych,o stołówce,odległości odmorza, ani słowa o jakimkolwiek dodatkowym programie pobytu. Kowalscy umowę pod­

pisali i zaczęli się rozkoszować myślą o nadmorskich atrakcjach. „Jastrzębia Góra jest niedużąmiejscowością. Byliśmy lam już kiedyś i bardzo milo wspominaliśmy tamte czasy. Przez myśl nam nawet nie przeszło,że tym razem możebyć inaczej.

Od kilkulat podróżujemy po kraju z rozma­

itymi biurami podróży,wykupujemywcza-

W ciągu miesiąca do Referatu Działaności Gospodarczej Urzędu Miejskie­

go w Raciborzu napływa wiele skarg na wadliwe tow ary, impertynencką ob- ąjugę klientów oraz, przedłużanie okresu załatwiania reklamacji. Szczególnie Jrżo z nich dotyczy sklepów obuwniczych. Ludzie przyzwyczajeni do załatwia­

nia tutaj tego typu spraw, czują rozczarowanie. Okazuje się bowiem, że naj­

bliższa placówka, która się tym obecnie zajmuje, znajduje się w Katowicach.

Wielu na taką wiadomość rezygnuje z dochodzenia swoich praw, a właściciele sklepów i nieuprzejmi sprzedawcy pozostają bezkarni.

Długa droga do reklamacji

Dawniej, kiedy w większości sklepy byłypaństwowe, Referat Działalności Go­ spodarczej (wówczasjeszcze Wydział Han­ dlu) mógł w tychsprawach interweniować.

Poza tym, jednostkami nadzorującymi były cechy orazZrzeszenie Prywatnego Handlu.

Urząd Miejski w drastycznychwypadkach miał prawonawetodebrać koncesję. Od 1 grudnia 1989 r. weszła w życie ustawa o działalności gospodarczej, która wprowa­ dziła wolny rynek. Odtąd kompetencje Urzędu Miejskiegouległy poważnemu, o ile nie całkowitemu, ograniczeniu. Obecnie cofnąć koncesję na prowadzenie działalno­ ści gospodarczej możetylko sąd napodsta­

wie prawomocnego wyroku. Istnieje co prawda Państwowa Inspekcja Handlowa, ale mieści się ona w Katowicach i trudno raciborzaninowidochodzić swoich praw aż tam. Warto wiedzieć, że PIH może interwe­

niowaćjedynie w zakresie, który określa rozporządzenie Rady Ministrów z 30maja

1995 r. w sprawie szczegółowych warun­

ków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów”- obowiązująceod 15 lipca

PRZYJAZD

Poprawie dziewięciogodzinnej podróży do­ tarli na miejsce. Jastrzębia Góraprzywitała ich upałem, gwarem,zapachem morza.Nie­

stety. Nikt nie znałmiejsca, wktórym znaj­

duje się wymieniony ośrodek. Poszukiwa­

nia trwały kilka godzinidopiero jakiś pod­ chmielony tubylec przypomniał sobie, że widział wgłębi kilka domkówcampingo­

wych, ale „nie pamiętam, żeby tam ktoś był” - dodał na koniec. Trudno. Kowalscy obładowanibagażem wyruszyli w głąblądu i po następnej godzinie byli na miejscu.

Rzeczywiście.Gospodarza ani widu, ani słychu. Domki wydały im się przy tymja­ kieś dziwnie małe.Miały być dwa pokoje, a tymczasem z zewnątrz wyglądały tak, jakby to były budydlapsa.Dla trochę większego psa... „Gdzie w takimś czymś miejsce na pokoje?” -zastanawiali się głośno. Po dłuż­ szej chwili przy campingachpojawiłasię ja­

kaś kobieta. Kowalscy z czeluści toreb i plecaków powyciągali skierowanie, pode­ szli do pani ispytali czy to tu?Pani przywi­

tała ich wylewnie, zkieszeni fartucha wyję­ łaklucz, pokazaładomek, w którym mieli być zakwaterowani i poszła. Zmęczeni podróżą Kowalscy weszli dośrodka i onie­ mieli.

KURNA CHATA

Domek rzeczywiście był.Zbudowano go zaczasów towarzyszaWiesława,mniejwię­ cej we wczesnych latach sześćdziesiątych.

Obitepłytą pilśniową ściany, stół przykrył}

obleśną ceratąszafa z urwanymi drzwiami, dwawiadra,miska z wodą, barłogi przypo­ minającelegowiskakloszardów pod mosta­ mi na Sekwanie.Przerażające.

Poszli szukać gospodyni.Ta właśnie ra­ czyła się piwem pod płotem pobliskiego domostwa. Uśmiechnęłasię szeroko,poki-

1995 r. Do odpowiedzialności sprzedawcy za wadytowaru (nienależytą jakość), stosu­

je się przepisy kodeksu cywilnegoo rękoj­

mi zawady. W szczególności sprzedawca jest odpowiedzialny względem konsumenta wówczas, gdy w towarzewystąpiła wada zmniejszająca jego wartość lubużyteczność albo gdy towarzostał wydanykonsumento­ wi w stanie niekompletnym. Sprzedawca jest obowiązanyprzyjąćirozpatrzeć rekla­ mację dotyczącą wady artykułu nieżywno- ściowego,jeżeli została mu zgłoszona nie później niż w terminie 1 miesiąca oddnia wykrycia wady przez konsumenta i nie później niż w terminie 1 roku od daty wy­ dania tego towaru, a w raziegdy dla towaru był ustalony krótszyokres trwałości - nie później niż przed upływem tego okresu, chyba że chodzi o wadę powstałą nie w związku z upływem czasu.

Reklamację wad artykułu żywnościowe­ go lub używki sprzedawca jest obowiązany przyjąć i rozpatrzeć, jeżelizostaniemuzgło­

szona nie później niź w terminie wskaza­ nymw przepisach wydanych na podst.art.

563 § 1 kodeksucywilnego,a jeśli termin

wała głową i powiedziała, że nic poradzić nie może, bo to nie ona kierowała ich na wczasy, ale jak sięprzyzwyczają to na pew­ no będzie się wszystko podobało, bo do morza niedaleko (jakieś 25minut piechotą), do stołówki też (15 minut),a do toaletyto tylko 50 metrów od drzwi. Kowalscy nie cieszyli się bynajmniej z rewelacji, które przekazała im gospodyni. Mieszkanie w do­ mku ostandardzie kurnej chaty w prasło­ wiańskimBiskupinie nie było im w smak.

Telefonowali do biura podróży, próbowali negocjowaćcenę- na nic.Trzeciego albo czwartego dnia postanowili wracać do domu. Wypoczynek stałsię koszmarem.

POWRÓT

Całądrogępowrotną Kowalscy ostrzyli sobie zęby na właściciela biura podróży.

Chcieli zwrotu pieniędzy, odszkodowania, przeprosin. Nic z tych rzeczy. Właściciel owszem przyjął ich nader uprzejmie (podał kawę i zimną colę). Wysłuchał pretensji i zapytał, czy domku w ogóle nie- było?

„Był”-odparli Kowalscy. Awyżywienie?- dociekał szef - „Było”meldowali Kowalscy.

Toalety? -i tuKowalscy odparlitwierdząco.

„A więc o cota afera?” - zapytał z rozbraja­

jącą szczerościąelegancki biznesmen.

Kłótnia trwała kilka dobrych godzin.

Kowalscyswoje, szeftakże swoje.Macha­

nie umową straszenie sądem, adwokatem, procesem o oszustwo. Na nic. Szef pozostał nieugięty. Zero odszkodowania, pretensje tylko do siebie, podpisana umowa jest święta, a w jej treści niema anisłowa o ewentualnychroszczeniach zestrony klien­ ta. Jest natomiast klauzula, która mówi o tym, że w razie zerwania umowy przez klienta z przyczyn niezależnych od biura podróży, oplata zawczasy przepada.

Kropkę nad „i” postawił znajomy pra­

wnik. Odradził proces,zaproponował przej­ ście do porządku dziennegonad stratąkilku milionów złotych. Wnikliwa analiza umowy potwierdziła tezy szefa: niebyło w niej ani słowa o warunkach bytowych, niczego co gwarantowałoby klientowi dochodzenie

* swoich praw. Byl domek,była toaleta, była stołówka. A to. żeKowalscyinaczejwyo­

brażali sobie te wczasy? To się nielicz.}

„Kowalscy, niedając wiary prawnikowi -postanowili dochodzić swego. Za kilkadni oddadzą sprawę do Sądu Konsumenckiego, do Polskiej Izby Turystyki. Gotowi są wy­

toczyć proces właścicielowi firmy. Proces będzie trwał - oile do niegodojdzie - mie­ siącami, a być może latami. Za rokznów będąwakacje i Kowalscy wybiorą się nad morze. Z kim tym razem?

B. BI PS. Nazwisko bohaterów zostało zmie­ nione Nie życzyli sobie oni także, abym podawał dopublicznej wiadomości nazwę firmy. Obiecali natomiast, żepo rozstrzy­

gnięciu sporupoinformują nas o decyzji.

Jeżeli będzie ona negatywna, będą się odwoływać nawet do Sądu Najwyższego.

trwałości (przydatnoścido spożycia) poda­ ny na towarzejest dłuższy -nie później niż niezwłocznie po upływie tegoterminu,chy­

ba że chodzio wadę powstałąnie w związ­ ku zupływem czasu.

Sprzedawca niemożeodmówić przyję­

cia reklamacji i żądać, by konsument zgłosił ją do wytwórcylub dostawcy.

W związku zdosyć zawiłą procedurąza­ łatwiania reklamacji, przydałobysię powo­ łać w Raciborzu federację,którawalczyłaby o prawa konsumentów. W obecnej chwili sklepy mają obowiązek podać tekst wspo­ mnianego na wstępie rozporządzenia do wiadomościkupujących przez umieszczenie go w miejscu swobodnie dla nich dostęp­ nym. Ponadto w punktach prowadzących sprzedażartykułówżywnościowychpowin­

ny być podane do wiadomości terminy zgłaszania reklamacji tych towarów. W punkcie sprzedaży należy umieścićna wi­ docznym miejscu ogłoszenie zawierające adres i telefon Państwowej Inspekcji Han­ dlowej.

E. H.

Gminy naszego regionu

miennekolumnyz XVIII wieku. Stojąca w parku kolejna kolumna przedstawia św. Floriana, patrona strażaków'. W są­

siedztwie kościołaparafialnego jestrui­ na pałacuz XVIwieku,ongiś własność rodu Gaszynów. Niestety, w ruiniejest także pałac biskupów ołomunieckich;

brakuje pieniędzy na jegoodrestaurowa­

nie. W Nasiedlu pałac barokowy miał więcej szczęścia: znajdujesięw rękach prywatnych, więc jestszansa,że będzie zadbany.

Tradycją Miasta i Gminy, ale tradycją jeszcze młodą stały się obchody „Dni Kietrza”; rzecz dzieje się w maju od 1994 r. To okazja do porządkowania miasteczka, które, widać to gołym okiem, jest teraz ładniejsze, przynaj­

mniej w centrum.

Kietrz ma niemałe osiągnięciaw za­ kresie krzewienia kultury fizycznej i sportu. W lidze wojewódzkiej mecze rozgrywa drużynapiłkarska - Włókniarz Kietrz. Sponsorami drużyny są nie­ którzy właściciele podmiotówgospodar­

czych.Stadion jestutrzymany z budżetu Gminy. Budowane jestdodatkowe boi­

sko treningowe.

Rejon głubczycki, w tym takżeKietrz, słyniez osiągnięćdośćegzotycznej dys­ cypliny sportowej - jest to badminton.

Adepci tej konkurencji zdobywali już wszelkie możliwe złote medale na szcze­ blu krajowym. W tym roku mistrzem Polski został w swojejkategorii wieko­ wej uczeń klasyszóstej Łukasz Wojnar- ski. To w Kietrzu. A w Dzierżysławiu, Chróścielowie, Ściborzycach i Rozumi- cach mamy kluby piłkarskie zrzeszone w Ludowych ZespołachSportowych.

Trudności

1. Niepokoi malejący z roku na rok budżetGminyw relacji dorosnącej in­

flacji i centralnego budżetu Państwa.

2. Na Gminę nakładane są zadania, które w trakcie ich realizacji stająsię prawie niewykonalnez uwagina koszty.

Wystarczy jeden przykład: finansowanie dodatków mieszkaniowych z budżetu Gminy z tytułu opłatyczynszów.

3. Problemem stała się decyzja leka­

rza wojewódzkiego dotyczącalikwidacji odzialu wewnętrznego. Starania, by w szpitalu kietrzańskimoddział ten otwo­

rzyć na nowo, sąwyraźnietorpedowane przez dyrektora ZOZ w Głubczycach.

Bariera biurokratyczna nie do przejścia.

A szkoda. Szpital ma dobrą renomę.

Benedykt Motyka

PS. Ciekawostki:

W Kietrzu mieszkała po II wojnie światowej rodzina Wojciecha Jaruzel­

skiego. Młody Wojtek, jeszcze>vstopniu majora, odwiedzał i rodzinę, i mia­ steczko. Rodzina Jaruzelskich, jak za­ świadczają mieszkańcy, była bogoboj­ na.

1jeszcze jedna informacja: Przeory­

szą klasztoru w Kietrzu byłaZawadzka, rodzona siostra stalinowskiego polity­

ka - Aleksandra Zawadzkiego. Miała stopień naukowydoktora.

SPRZEDAM SŁOIKI o różnej pojemności!

Wiadomość:

CAMELEON,

ul. Mickiewicza, Racibórz,

tel. 15 22 31

(6)

PJjskrócie

W Raciborzu nie było do tej pory przypadków fałszowania zielonych re­ cept. Wnaszym rejonie lekarze wypisu­ ją ich bardzo mało,ponieważ obowiązu­ jąodgórne ograniczenia spowodowane brakiem pieniędzy narefundację leków.

Leczenie jest corazdroższe. Biedniejsza warstwa społeczeństwa - szczególnie emeryci irenciści - po zrealizowaniu re­ cepty zastanawia sięzacoprzeżyją mie­

siąc. I tak na przykład lek o nazwie Vol­ taren,któryma działanie przeciwreuma­ tyczne iprzeciwzapalne kosztujeokoło 15 zł. 5 ampułek Trentalu nakrążenie ok.14zł. Jeszcze droższe sąleki onkolo­ giczne. Cena hurtowa Zofranu wynosi 31 zł, Vincristinu (1 ampułka)- 16.50 zł, Adriblastinu (1 ampułka) - 29,84 zł.

Dużo drogich leków nie ma tańszego, polskiego odpowiednika. Ponieważ le­

czenie jest długotrwałe, pochłaniają one cały majątek. 3/4 polskich preparatów jestobecniesprzedawanych bezjakiej­

kolwiekzniżki. Wopracowaniu jest pro­

jekt,aby wkrótce bezzniżki, awięc na 100% sprzedawać również wszystkie antybiotyki.

Recepty z tzw. paskiem są tylko po­ zornie bezpłatne. Określone leki mają określonelimity.Jeżeli cena przekroczy limit, chory płaci w 100 procentach nadwyżkę. Wielunarzeka na apteki, że podnoszą ceny leków. Nie jest to do końca prawdą bowiem ceny te ustala Ministerstwo Zdrowia iOpiekiSpołecz­ nej.

Młodzi raciborzanie cierpią najczę­

ściej na alergie, starsinatomiastna cho­ roby układukrążenia i reumatyzm,toteż najwięcej kupują leków na te właśnie dolegliwości. Duże jest również zapo­

trzebowanie na witaminy, magnezoraz tradycyjnie już na tabletki od bólu gło­ wy, który znaczniesięwzmaga po zapła­ ceniu słonego rachunku w aptece,

***

Tegoroczne żniwa w gminie Krzyża­ nowice przebiegły nader sprawnie.

Zbiorybyły większe niż roktemu, po­ nieważ przyczyniły się do tego m. in.

lepsze warunki atmosferyczne. Wydaj­ nośćpszenicy zhektara wynosiła od 45 do 70 q (średnio 60 q). W tym roku cena pszenicy waha się od315- 330zł za tonę.Rzepakzebrano jużw połowie lipca, natomiastzbiór pszenicy zakoń­

czono około 20 lipca. Poza tymbył uro­

dzaj na jęczmień ozimy, jary, owies i pszenżyto. Ze sprzętem nie było w tym roku kłopotów. Ilość kombajnów była wystarczająca. Dożynki odbyły się 3 września.

**

Niedawno wChałupkach oddano do użytku wyremontowany budynekdwor­

ca PKP. Prace prowadziła firma „Do- mbod” SA. Związanebyły z planowa­

niem uruchomienia przejazdu przez Chałupki większej ilości pociągówmię­

dzynarodowych. Obecnie trasą którą kiedyśza czasówCesarstwa Pruskiego, jeździły pociągi z Wrocławia do Wie­

dnia, można udać siędo Budapesztu i do Bogumina. Linia kolejowa przez Chałupkijest jednak jużdziśobciążona składami towarowymi. Modernizacji wymagają szyny i podkłady. Miejmy jednak nadzieję, że już wkrótce linia ta zyska na znaczeniu. Zapowiadał to wszak Maliniak w „Czterdziestolatku”, kiedyinformował, żepociągi z Warsza­

wy do Wiedniabędąjeżdzićprzez nasze miasto.

W niedzielę 27 sierpnia w Czyżowi- cach odbyły się jedne zpierwszychdo­

żynek w naszym regionie. Uroczystości rozpoczęły się od mszydożynkowej w kościele parafialnym w Czyżowicach.

Okazuje się, że nie tylko krowa Milka z kryształowo czystych Alp daje zdrowe mleko. Krowy pasące się na łąkach byłego powiatu raciborskiego wcale jej nie ustępują, a niektóre mogłyby Milkę wprowadzić w kompleksy.

Kraina mlekiem płynąca

Milion litrów mleka skupujemiesięcznie od rolników Okręgowa Spółdzielnia Mle­ czarska w Raciborzu. Dostawcówjest ponad ośmiuset, lecz tylko dwustu z nich produkuje ponad 18 tysięcy litrów mleka rocznie. Ci najbardziejwydajni idą w kierunkuspecjali­ zacji w produkcji mleka. To na nich opierać się będzie raciborska Mleczarnia. Spełnienie limitu 18 tys. litrówna rok pozwala im starać się o niskoprocentowy kredyt z Agencji Re­

strukturyzacji i ModernizacjiRolnictwa. Pie­ niądze pójdą na schładzarki, bo dziśoprócz ilości liczy się przede wszystkimjakość mle­ ka. Blisko 300 tysięcy litrów mleka, z milio­

na skupowanegoco miesiąc, kwalifikujesię do klasy„S”, co oznacza, że w jednym mili- litrze mleka jest mniejniż100 tysięcy bakte­

rii.Tak ostre normy narzuciły kraje Unii Za­ chodnioeuropejskiej.

Inwestować będzie również raciborska Mleczarnia. Kredyt, który ma zostaćwkrótce zaciągnięty, przeznaczony będzie na zakup

Z cyklu: Patroni ulic naszego miasta

1. Ulica Batorego

Tonie przypadek,że zaczynamy od tej właśnieulicy. Powód: jesttam budynek, w którympracują ojcowieMiasta. Tampowi­

niensięznajdować nasz trust mózgów. Tam powinno tętnić serce Raciborza, uwrażli­

wione na potrzeby jegomieszkańców.Król Stefan Batory, choć nigdy niebył gościem naszej ziemi, możesłużyćza wzór.Wszak był wybitnym władcą mocarstwowej je­ szcze Rzeczypospolitej. „Nie malowanym, ale rzeczywistym”. Samtakim się deklaro­ wał.

Raciborskie placówki kulturalne mimo braku funduszy zapewnią dobrą rozrywkę.

Jesień w kulturze

Raciborski Dom Kultury przy Chopina otrzymał na ten rok minimalną dotację. Pra­ wie90 tysięcy złotych zainwestowano w aparaturędolby stereo dla kina „Przemko”. Kinoprzynosiplacówcekonkretnekorzyści finansowe,około 200 tysięcy złotych rocz­

nie. Wynika toz presji zdobywania docho-

Sklep wielobranżowy w Raciborzu!

ul. Odrzańska 4,

tel. (0-36) 15 44 38 OFERUJE:

Odzież skórzaną • Modne obuwie

Szeroki asortyment wyrobów kaletniczych (nesesery, torby podróżne, saszetki,

portfele, portmonetki, paski itp...)

Modną konfekcję • Jeans znanych firm Sztuczną biżuterię

Kosmetyki uznanych firm, m.in. Adidas, Care Reaction, Ex’cla-Ma’ tion, Old Spice, Extase, Coty, Margaret Astor, Nivea, L’Oreal

(^Oferujemy dyży wybór tornistrów i plecaków szkolnych

Przecena obuwia letniego!!!

Należymy do sieci sklepów Prowadzimy sprzedaż butów LASOCKI

RlG

2C £ Ul

cysterny samozbierającej do mleka, urządze­

nie do homogenizacji śmietanki, pakowaczki do serkaziarnistego oraz na hermetyzację i modernizację procesu produkcji napojów fer­

mentowanych- kefiru, biofiru,wprzyszłości jogurtu.

Specjalizacja w rolnictwie,ukierunkowa­ na na produkcję mleka, połączona z inwesty­ cjami w przemysł mleczarski jest dziś ko­ nieczna. Tylko duże gospodarstwa będą w stanie wielkością produkcjizrekompensować sobie jej ogromnekoszty.Obecnie OSM w Raciborzujużzawiera umowykontraktacyj­

ne z najlepszymi dostawcami. Docelowo ma być ichtrzysta.

Okazuje się, że okoliczne mleko jest zdrowe. Jego ciągłe badanie na zawartość metali ciężkich przeprowadza Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.Dotych­

czas nie stwierdzono, by ilościołowiu, cyny, cynku, kadmu czyrtęci przekroczyłydopu­

szczalne normy,przy czym te ostatnio bardzo

Panował w latach 1576 - 1586.Nie był Polakiem, ale Węgrem. Może to i lepiej:

Polacyłatwiej słuchająobcych niż swoich.

Wybranyzostał Stefanwrazz AnnąJagiel­ lonką prawie 50-letnią panną która bardzo chciała wyjść zamąż. Batorybył dziesięć lat od niejmłodszym, nie tęsknił za nią ale co się nie robi dlakorony (czyt. kariery). Ania była na tyle rozsądna, że do rządów pań­ stwem się nie wtrącała, pozostawiając to mężowi iJanowi Zamoyskiemu. Ten duet sprawowałwładzę i zgodnie, i mądrze, co nam,Sarmatom zdarzało się raczejrzadko.

Batoremu zawdzięczamy trybunały szla­

checkie, tępienie warcholstwa, piechotę chłopską husarię, poskromienie Gdańska, a w polityce zagranicznej - pokonanieMo­ skwy rządzonej przez sadystę Iwana IV

dów, jakiej poddano domy kultury. RDK poszedł śladem innych. Dzięki temu budżet gminy nie musigo dotować, szczególniete­

raz,kiedy milion złotych będzie kosztować remont „Strzechy”. Z braku funduszy nie będzie wtymroku Przeglądu Piosenki Au­ torskiej. Odbędzie się natomiast, 14 i 15

zaostrzono. Prym w produkcji mlekawiodą dziśKrzanowice.

Mleczarnia w Raciborzu swe produkty przeznaczanaokoliczny rynek oraz do Ryb­ nikai Wodzisławia. Dziennie produkuje się około 15 tysięcylitrów mleka - najtańszego obecnie źródła białka. Inne produkty, to:

śmietana, w tym ukwaszonaw kubkach,ke­

fir, twaróg, serek Klinek, raciborski serek ziarnisty oraz galanteriamleczna czyli maseł­

kaniskotluszczowe o różnychsmakach, serki smakowe i biofir. W planach produkcja sera smażonego z kminkiem. Niepopularne obe­ cnie masło produkujesię jedynie z nadwyżek tłuszczu.

OSMzatrudnia obecnie 126 osób. Od lip­

catego roku wjej składwszedł „Transm- lecz”- dawnaSpółdzielnia TransportuMle­

czarskiego. I choć w Mleczarni nie narzeka­

ją bo są zyski, to każdyma nadzieję, że tłu­ ste latadopiero przed nami. W poprzednich latach pprzerabiano nawet 12o tys. litrów mleka na dobę, teraztylko 30 tys.Przyczyna to spadek pogłowia krówi w efekcie mniej­ szy skup.Ratunkiemmoże być niskoprocen­

towykredyt. Zakłady mleczarskieczekają na większe dostawy.

g

. n :

Groźnego. W przyszłości śladem Batorego poszli Żółkiewski, Lubomirski i Piłsudzki, zwycięzcy Rosjan. KrólaStefana nazywano obrońcą światazachodniego przed azjatyck3 despocją(prof.Artur Śliwiński). NiektórT dziejopisarze widzą w nim najlepszego króla Polski (prof. Anatol Lewicki). Miał swoje słabostki. Zaniedbywał żonę. Jego nieślubnym synem był kaleki i pokraczny Dymitr Samozwaniec, czyli mnichGrigorij Ptrepiew(prof. Janusz Tazbir).

Batory - wybitny monarcha był tylko człowiekiem,przeto wyrozumiale potraktuj­ my jego „boki”,zaś naszym ojcomMiasta wtejnaderdelikatnej materii królanaślado­

wać nie zalecamy. W innych sprawach - owszem.

Benedykt Motyka

października, impreza cykliczna - Przegląd Piosenki Religijnej i od 24 do 26 paździer­

nika III Festiwal Piosenki Dziecięcej. Ta ostatnia impreza przeznaczona jestdla naj­ młodszych z terenu byłego powiaturacibor­ skiego. W roku ubiegłym gwiazdą była Majka Jeżowska. W tym roku nagwiazdę pieniędzy niebędzie. Dyrektor Marek Rap- nicki niewyklucza, żeRDK przygotuje pod koniecroku jakąś niespodziankę.

Renesans przeżywa kino, mimo że ceny biletów na hity kosztująjuż5 zł. „Przemko”

zaprasza na najnowsze produkcje: „Kon­ go”, „Kasper”, „Karmazynowy przypływ" i

„Prawo Bronxu”. Premiery tych filmów odbyłysięniedawno.

Ponadto placówka zaprasza na kurs tańca towarzyskiego i do udziału w Dyskusyjnym Klubie Filmowym.Działa także zespółwo­ kalny pod kierunkiem Elżbiety Biskup.

Członkowie rekrutują się z uczniów II LOi wykonują partie musicalu „Metro”. Działają takżedwazespoły rockowe i grupa teatral­

na „TETRAEDR”.

Mimo remontu nie próżnuje także„Strze­

cha”. Jesieńwkulturze rozpocznie organi­ zacjąIV-tej edycji „Święta Folkloru”. 17 września, wspólnie zUrzędemMiejskim i Raciborską Izbą Gospodarczą w ramach Dni Raciborza, zorganizowany zostaniefe­ stynna Rynku i Placu Długosza. „Strzecha” zaprasza dodziałających przy niej zaspołów amatorskich: dziecięcych zespołów tańca nowoczesnego „Szkraby”, „Efekt”, „Ana­

konda”, do grupy rytmiczno - baletowej (zgłoszeniadziecido lat 6), do zespołu jaz­

zowego Antoniego Kućmierza, do zespołu wokalnego„Septymka” orazdo Chóru Mie­ szanego „Strzecha”. 22 września placówka zaprasza na koncert zespołu „Rain Forest”. Plany są ambitne. Być może „Strzecha"

uraczynaswystępami„Żuków” i„Starego

ciąg dalszy na stronie obok

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pomieszczenia te ząjmie „paszportówka” Dzięki przeniesieniu pracowni do budynku UM, w którym znajduje się Wydział Geodezji sprawy te będą mieścić się w tym samym

Dzieci mając kontakt również z rówieśnikami urodzonymi w Niemczech, wracającymi z rodzicami do Polski, a uczęszczającymi do szkoły mają ogromną możliwość uczenia

stał on zrealizowany, natomiast jest to wszystko z tych rzeczy, z których należy się cieszyć. Tutaj nie było widać żadnej różnicy pomiędzy moimi zawodnikami a

Mimo to w niektórych wypad ­ kach warto skusić się na strych, gdyż po podpisaniu umowy najmu (jeśli budynek jest wyłączną własnością gminy) będzie go można

Oddział w Krzanowicach już wkrótce ma zostać zlikwidowany, gdyż budynek, w którym się znajduje jest własnością kościelną.. Upomniały się

Przetarg na przedmiotowe nieruchomości odbędzie się w dniu 15.09.1995 o godzinie 10-tej, w sali 125 Urzędu Miasta w Raciborzu, ul.. Batorego

Popularność „Mamy na obcasach”, z Kate Hudson - grała w komedii „Jak stracić chłopaka w 10 dni” - i Johnem Corbettem znanym z serialu „Seks w wielkim mieście” oraz

Winiarnie Przyszkowskich znajdowały się w Bytomiu, Gliwicach i Raciborzu, gdzie przy ulicy Mickiewicza znajdował się firmowy lokal, w którym można było degustować wina rodem z