• Nie Znaleziono Wyników

Rodzice - Shmuel Atzmon-Wircer - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Rodzice - Shmuel Atzmon-Wircer - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SHMUEL ATZMON-WIRCER

ur. 1929; Biłgoraj

Miejsce i czas wydarzeń Biłgoraj, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Biłgoraj, dwudziestolecie międzywojenne, matka, ojciec, potrawy żydowskie

Rodzice

[Mama] prowadziła dom. Mając trzynaście lat, [została osierocona] – w Biłgoraju była cholera w [1915] roku. Moja babcia Rachela umarła, a mama miała pięciu braci, to zajmowała się nimi, dopóki nie wyszła za mąż. Mój dziadek był przewodniczącym gminy w Biłgoraju, a ojciec [dyrektorem] banku. Burżujka mała – taka była moja matka. [Ładnie] ubierała się, była śliczną kobietą. Bardzo lubiano ją. Ojciec był bardzo zamknięty, bardzo mądry. Nie mówił [wiele], jak powiedział, [to] coś miało [wartość]. Kiedyś nam powiedział: „Nie mówcie tyle”.

Moja żona musiała się nauczyć od mojej mamy jej gefilte fisz, ponieważ ona pochodzi z Galicji, a tam się je gefilte fisz z cukrem. A u nas się nie je. I musiała się nauczyć [robić] i gefilte fisz, i czulent, i kugel. Mama nie była bardzo [religijna], ale miała tradycję w sobie. Te rzeczy są nie do opowiedzenia. To są rzeczy, z którymi człowiek swoje życie przeprowadza.

Data i miejsce nagrania 2006-07-08, Kraków

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Elżbieta Zasempa

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dzieciństwo w Biłgoraju kojarzy [mi] się z uczeniem się literek, uczeniem się literatury, uczeniem się języków.. Ja mając osiem i pół roku mówiłem w

Byliśmy tutaj pod Niemcami przechowani, na [piętrze u starosty] biłgorajskiego, który był zaprzyjaźniony z moim ojcem, Icchakiem Wircerem, ponieważ ojciec był prezesem

Ja też zmieniłem swoje [nazwisko] – z Wircer na Atzmon – to [nazwisko] dał mi pierwszy minister kultury izraelskiej.. Siedziałem z nim, wielkim aktorem, byłem jego

Wtedy ojciec mój wrócił do Biłgoraja, żeby zobaczyć, co się stało, bo nie byliśmy w Biłgoraju sześć lat.. Przyjechał do Biłgoraja spotkać się

Moje dzieciństwo w Biłgoraju do wybuchu wojny było dzieciństwem szczęśliwym, ponieważ miałem szczęście urodzić się w rodzinie, która była bardzo dobrze ulokowana w

Chodziłem także do hebrajskiej szkoły, tak że byłem zajęty od rana od ósmej do pierwszej w polskiej szkole, a od trzeciej do szóstej w hebrajskiej. Za dużo czasu nie miałem

W XVII wieku, nie pamiętam dokładnie, który polski król umarł i nie był jeszcze wybrany następca, szlachta nie mogła się zdecydować, a nie chciała i nie

Dlatego dziwię się do dziś, że mnie pozwalano iść do kościoła z naszą gosposią Marysią, która zajmowała się dziećmi.. Naprzeciw nas jest