CO Z TĄ KSIĄŻKĄ?
CENA 5 ZŁ (w tym 5% VAT) ISSN: 1425-3917 NR INDEKSU 33328X
V A > -
Zz5
c o ^ l—
y d O = }
c l. — '
Nr 10 (215)
• ROK XIX • PAŹDZIERNIK 201370. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Wenecji - korespondencja własna ___ ___________ Sosnowiec jak Odessa
Rozbark! Nikt nie woła
JULIA HARTWIG dzieciom i o dzieciach
„Niktość” - z nowej powieści FELIKSA NETZA
Poezia: WITOLD TURANT, BEATA SZYMAŃSKA
Foto. WitoldTurant Fot.AgnieszkaNęcka
26 września Szczepan Twardoch odebrał statuetkę Śląskiego Wawrzynu Literackiego, nagrodę przyzna
waną od 14. lat przez czytelników Biblioteki Śląskiej.
Tytuł najlepszej książki ubiegłego roku jest kolejnym Wyróżnieniem dla „Morfiny”. Wcześniej jej autor ode
brał za nią Paszport Polityki. Czytelnicy w tym roku mieli do wyboru aż dziewięć pozycji. „Morfina” zdoby
ła zdecydowanie najwięcej głosów. Pośród wyróżnio
nych nagrodą Śląskiego Wawrzynu Literackiego zna
leźli się m.in. Czesław Miłosz, Ewa Lipska, Tadeusz Różewicz, Ryszard Kapuściński...
Na zdjęciu: Dyrektor Biblioteki Śląskiej prof. Jan Malic
ki wręcza statuetkę laureatowi.
Od 20 do 22 września w Hali Widowiskowo-Sportowej
„Spodek” w Katowicach odbywały się Targi Książki, w których uczestniczyło blisko 100 wydawców. Miłośnicy literatury mieli okazję porozmawiać z autorami na 123 spotkaniach a także za
kupić książki po niższej cenie. Tradycyjnie miesięcznik „Śląsk”
także miał swoje stoisko. W ciągu trzech dni ponad 8 tys. mieszkańców z całego regionu (a także spoza) odwiedzi
ło „Spodek”. Były także atrakcje dla najmłodszych - Park Edu
kacyjny Interakcje cieszył się największą popularnością.
Na zdjęciu: Zbigniew Białas podpisuje swoją najnowszą książ
kę pt. Puder i pył, drugą część sosnowieckiej „epopei” Korze- niec. Relacja z Targów Książki na str. 5.
Podczas trwających w Katowicach od 10 do 13 wrze
śnia br. Międzynarodowych Targach Górnictwa, Prze
mysłu Energetycznego i Hutniczego obecne były nie tylko firmy związane z branżami, którym targi były po
święcone, ale także nasz miesięcznik, który cieszył się dużym zainteresowaniem.
Na zdjęciu: Gościliśmy m.in. na stanowisku Centrum Naukowo-Przemysłowego EMAG.
Katowiczanin, Maciej Pieprzyca (na zdjęciu obok) lau
reatem festiwali w Montrealu i Gdyni! Na 37. Między
narodowym Festiwalu Filmowym w Montrealu jego film pt. „Warto żyć” otrzymał Grand Prix oraz Nagro
dę Publiczności i Jury Ekumenicznego. Z Gdyni (38.
Gdynia-Film-Festiwal) wywiózł Srebrne Lwy i Nagro
dę Publiczności!
Laureatami Złotych Lwów za scenografię do zwycię
skiego filmu „Ida” Pawła Pawlikowskiego zostali rów
nież związani z Katowicami artyści: Marcel Sławiński i Joanna Sobańska. Gratulujemy!
Nasz partner
Jf af y Rybnik. Miasto z ikrą.
Foto. RomanLipczyńskiFot.AgnieszkaSikora
WITOLD TURANT Nie oczekuj cudu
Nie oczekuj cudu,
Czas wymaże nasze postaci z luster i z ludzkiej historii.
Zbroje i półpancerze pokryje śniedż, Pieśń zaśnie pod sklepieniem sali, Dni zamienią się w stulecia.
Znikną wielcy i wspaniali, o nas,
chłopcach stajennych, sprzedajnych dziewkach i woźnicach wiadomo będzie tylko, że byliśmy.
Byliśmy, bo bez nas nie mogli się obejść
wielcy i wspaniali, ale naszych imion i twarzy nigdy nie pamiętano;
chyba że kogoś wieziono na szafot.
Więc nie oczekuj cudu.
Witold Turant (1951) - debiutował jako poeta tomikiem „Przespałem”
(1988). Przez wiele lat dziennikarz Radia Katowice. Publikował eseje i opo
wiadania m. in. na łamach Odry i Twórczości. Ma także w dorobku prze
kłady prozy angielskojęzycznej. W ubiegłym roku otrzymał nagrodę Srebr
nej Wieży Piastowskiej w konkursie poetyckim w Cieszynie, m.in.
za cykl „Elżbietański Londyn”. Mieszka w Górkach Wielkich.
Nr 10 (215). Rok XIX. PAŹDZIERNIK 2013 r.
WYDAWCA:
GÓRNOŚLĄSKIE TOWARZYSTWO LITERACKIE W KATOWICACH 40-012 Katowice, ul. Dworcowa 13
Tel. 32 253-62-21 e-mail: gtl@gtI.home.pl
www.gtl.org.pl W SPÓŁ WYDAWCA:
BIBLIOTEKA ŚLĄSKA plac R ady Europy 1
40-021 Katowice Teł. centr. 32 20 83 700 informacja: info@ bs.katowice.pl
sekretariat: bsl@ bs.katowice.pl Redaguje zespól:
W ITOLD TURANT redaktor naczelny
FELIKS NETZ zastępca redaktora naczelnego WIESŁAWA KONOPELSKA
sekretarz redakcji M AR IA SZTUKA dział kulturalny BOG DAN W IDERA dział spoleczno-historyczny
W OJCIECH ŁUKA dział graficzny MIROSŁAW KORBEL nadzór techniczny i poligraficzny e-mail: korgraf@ korgraf.com .pl
IREN A FALKIN-SIBIGA ANN A STRUM IŁOW SKA
korekta ADRES REDAKCJI:
40 -012 K a to w ic e, ul. D w o rco w a 13 T el./fax 32 206-82-71 e-mail: redakcjaslask@onet.pl,
msk.slask@gmail.com DTP: STP „KorGraf ’ 40-081 Katowice, ul. Dąbrówki 15/12
Tel. 32 354-09-88,32 781-06-48 Druk: PW „Tolek”
DRUKARNIA IM. KAROLA MIARKI 43-190 MIKOŁÓW, ul. Żwirki i Wigury 1 Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo skrótów, poprawek i zmian tytu
łów w tekstach przyjętych do druku oraz skracanie ko
respondencji.
Warunki prenumeraty: poprzez Oddziały i Delegatu
ry „RUCHU” - na terenie całego kraju. Bezpośred
nio - w sekretariacie Redakcji oraz w urzędach poczto
wych. Wpłat należy dokonywać na konto: GTL - redak
cja miesięcznika „Śląsk”, PKO PB SA I O/Katowice 92 102023130000 3302 00202176. Prenumerata rocz
na - 60 zł, półroczna - 30 zł. Pismo w prenumeracie jest dostarczane pod wskazany adres bez dodatkowych opłat.
Prenumerata zagraniczna: poprzez Dział S.A.
Infolinia 0800 120 029. Tel. +48 022 532-87-31 www.ruch.com.pl
Cena egzemplarza - 5 zł (w tym 5% VAT) ISSN: 1425-3917 N r indeksu: 33328X
Czasopismo
„Śląsk. M iesięcznik społeczno-kulturalny”
j e s t dostępne w wersji elektronicznej w ŚLĄSKIEJ BIBLIOTECE CYFROW EJ
pod adresem:
httn://www.shc.orp.pl/dlibra/publication?id=19462
W NUMERZE:
PU BLIC Y STY K A
5. A gnieszka Sikora TARGI K SIĄ ŻE K CZY PLU SZA K Ó W ? 6. B arbara K iczek CO Z TĄ K SIĄ ŻK Ą ?
8. Wiesław K osterski W AKACJE Z V E R B IT SK Y ’M
12. NOW A JA K O ŚĆ W HU M A N ISTY CE. STARY I N O W Y ŚWIAT M U SZĄ SIĘ D O PEŁN IA Ć. Rozm owa zp ro f. dr. hab. Janem M alickim, dyrektorem Biblioteki Śląskiej.
M A CIERZE CY FRO W E STARCZĄ N A K ILK A LAT. Rozm owa z Rem igiuszem Lisem, w icedyrektorem Biblioteki Śląskiej
18. M arta Balaga U SŁY SZĄ LUDY, ŻE LEW RYCZY. K orespondencja własna z 70. M iędzynarodow ego Festiw alu Film ow ego w Wenecji
27. M irosław R zepa U D A ŁO SIĘ D ZIĘK I RAW IE
28. Elżbieta D udka JU LIA HAR TW IG D ZIECIO M I O D ZIECIA CH 33. G rzegorz Sztoler ROZBARK! N IK T NIE W OŁA
38. J ó z e f Wycisk SOSN O W IEC JA K O DESSA
42. A nna Tokarz TAK ŻY JĄ , TAK TW ORZĄ: TOM A SZ PIETRZA K 54. Tadeusz Sierny PLECA M I DO OPOLA?
57. M aria Sztuka O D CZAROW YW ANIE ŚLĄSKA FELIET O N Y
3. Witold Turant EDY TO RIA L 15. PO ZA K A D REM
F eliks N etz PRZESZŁO ŚĆ
21. NOTATNIK SPÓ ŹN IO N EG O PRZY BY SZA
M arek S. Szczepański PO D M IO TO W O ŚĆ SPOŁECZEŃSTW A - PO D M IO TO W O ŚĆ OBYW ATELA
52. A R C H I-TRA F
Wojciech G rabowski STACJA SO SN O W IEC-M A CZK I
59. M agdalena D ziadek M IĘD ZY NUTAM I. W O JCIEC H KILAR. CREDO.
M U ZY K A KLAW ESYNO W A M A RIA N A SAWY 65. ŚLĄ SK A OJCZY ZN A PO LSZCZY ZN A
Jan M io d ek PSZC ZY Ń SK IE PER ŁY SŁOW A PO LSK IEG O 75. H enryk B zdok A N EG D O TY
PLA STY K A
41. Wiesława K onopelska OSTATNI PORT. JERZY HA N D E R M A N D E R (1935-2013) 48. Wiesława Konopelska MALARZ W YKW INTNEGO ŚWIATA. WITOLD PAŁKA (1923-2013) 49. W ITO LD P A Ł K A -m a la rstw o
50. ARTISM A. G A LER IA SZYB W ILSO N W KATOW ICACH 51. Witold Kociński 200 ŚW IATÓW W W ASZYCH RĘK A CH 76. M ichalina W awrzyczek-Klasik G RA N IC E W Y ZN A CZA M Y SAM I TEATR
58. M aria Sztuka SEKS, SEKSU, SEKSEM ...
K SIĄ Ż K I
60. Adriana Urgacz A GD Y B Y BY Ł TRZY N A STY 61. D ariusz K ozłow ski M IĘ D ZY M ITEM A PLO TK Ą
62. K rystyna H eska-K w aśniew icz PR Z EW O D N IK PO M O RCIN K U 62. H enryk C ierniak PIERW SZA K SIĄ ŻK A
63. P rzem ysław P ieniążek IM PER IU M (K IN O W Y CH ) ZM Y SŁÓ W 64. B ogdan Widera K RÓ TK O O K SIĄ ŻK A C H
PO E ZJA I PR O ZA
1. W IER SZ N A OTW ARCIE
Witold Turant N IE O CZEK U J CUD U 16. Beata Szym ańska W IER SZE 22. F eliks N etz N IK TO ŚĆ
30. Witold Turant ELŻBIETA Ń SK I LO N D Y N EK O L O G IA
45. Jolanta K arm ańska H U T Y ZN IK A JĄ , O ŁÓ W ZOSTAJE 46. Jolanta M atiakow ska E K O A K TY W N IN IE ZA ST Ą PIE N I STAŁE RUBRYK I
4. ŚLĄ SK I M IESIĄ C 66. Z Ż Y C IA BIBLIO TEK
Izabela K ochańczyk OD M A LU C H A D O SEN IO RA - BIBLIO TEK A D LA KAŻDEGO !
67. ZN A K I I TW ARZE M IASTA KATOW ICE. H EN R Y K M IK O ŁA J GÓRECK I W KATOW ICKIM PANTEONIE
68. O PO LSK IE
N O TATNIKI KULTURALN E 69. Janusz W ójcik OPOLE
70. Wiesława Konopelska KATOW ICE 72. Jan Picheta BIELSK O
73. Joanna Kotkow ska CZĘSTOCHOW A 74. Beata Schonw ald ZA O LZIE FO T O G R A FIA N A OK ŁADCE:
Zbigniew Sawicz
Projekt objęty mecenatem MIASTA KATOWICE
JMh
T Wojewódzki Fundusz
Ochrony Środowiska
K A T O W I C E i Gospodarki Wodnej
dla odmiany w Katowicach
Urząd Marszałkowski Województwa
Opolskiego
Zrealizowano w ramach PROGRAMU OPERACYJNEGO PROMOCJA CZYTELNICTWA ogłoszonego przez
MINISTRA KULTURY
I DZIEDZICTWA NARODOWEGO
T
Drodzy Czytelnicy
W
bieżącym num erze „Śląska” przyjrzym y się książce. Przyznaję, m o że nie nazbyt w nikliw ie, ale też je s t to tem at n a w ielotom ow e dzieło, albow iem m a ten skrom ny przedm iot pożądania nielicznych, niestety, coraz bardziej, ja k się okazuje, nielicznych odbiorców , sw oją historię, so
cjologię, ekonom ię oraz technologię. Tymi w szystkim i aspektam i istnie
nia książki zajm ow ać się będziem y w następnych edycjach naszego m ie
sięcznika. D ziś ogólny rzut oka na zjaw isko czytelnictw a, a raczej jeg o postępujący zanik oraz spojrzenie szczegółowe - prof. dr hab. Elżbieta D ut
ka przeniesie nas w nieco zapom niany św iat utw orów Julii H artw ig adre
sow anych do najm łodszych. A utorka uw aża, a m y podzielam y jej zdanie, iż ten św iat w art je s t przypom nienia. W ybierzem y się także n a katow ickie Targi K siążki - nie tylko będzie to w izyta typow o dziennikarska - chcie
libyśm y tam spotkać się z Państw em , poznać W asze opinie, czytelnicze upodobania. D ow iem y się także o now ych rozw iązaniach z dziedziny IT, jakim i od niedaw na posługuje się B iblioteka Śląska. Innow cyjność - ogra
ny ostatnio przez m edia term in. W arto przekonać się, co kryje się p o d nim w dziedzinie bibliotekarstw a i czy dostępność zbiorów, problem spędza
jący sen z pow iek w ielu studentów i pow ażnych badaczy, znalazł się w po
lu zainteresow ania bibliotecznych inform atyków.
Z aprosim y P aństw a także do w akacyjnej lektury. - D o w akacyjnej lek
tury, w październiku? - K toś m oże się zdziw ić. - C zy tem u Turantow i ju ż się w szystko pokręciło w głow ie? - O tóż po pierw sze, nie Turantow i, tyl
ko K osterskiem u, po drugie nic się nikom u nie pokręciło, tylko W iesław Kosterski pragnie przedstawić swoje refleksje nad wstrząsającą książką prze
czytaną w niezw ykle kontrastującej z treścią scenerii. R zecz w arta uwagi.
M iłośników prozy Feliksa N etza pow inien usatysfakcjonować jej obszer
ny fragment, niemal wyszarpnięty spod pióra, któremu autor nadał tytuł „Nik- tość” . Ponadto spora porcja poezji okraszona w izytą u tw órcy kandydują
cego w tym roku do nagrody „Nike”, Tomasza Pietrzaka. N aszą wysłanniczką do jeg o poetyckiego (i nie tylko) św iata będzie A nia Tokarz. W ybierzem y się także na R ozbark oraz porów nam y Sosnow iec z Odessą.
Jeśli do tego dodam y inform acje o zbliżających się im prezach kultural
nych, sądzę, że pow inni Państw o znaleźć w tym w ydaniu coś interesują
cego, pod w arunkiem w szakże, że je przeczytacie. Skąd to zastrzeżenie?
D ane statystyczne alarm ują, o czym m .in. pisze B arbara N ow icka. A le sta
tystyka to nie wszystko. R achunki sum ienia to nie m oja specjalność, a je d nak prosiłbym o taki mały, czytelniczy: kiedy ostatni raz porzucił(a)em książ
kę na rzecz Internetu? Czy w róciłem do niej, czy cisnąłem ją w kąt, uznając, że portale społecznościow e czy gry on-line spraw ią m i w iększą przyjem ność, i czy chociaż żałow ałem pochopnej decyzji? Tak? N o to nie w szyst
ko stracone. Liczę na m ocne postanow ienie popraw y i zapraszam do lek
tury. N ie tylko „Śląska” . Także książek, naw et tych lżejszego kalibru, ale rzecz jasna, bez przesady.
W ITO LD TU R A N T
■ WZGÓRZE zamkowe w Będzinie po dwóch la
tach przebudowy można już zwiedzać. Moderniza
cja kosztowała 18 min zł. W parku pod zamkiem są nowe alejki, plac zabaw i ławki. Nieco później odda
ny zostanie taras widokowy.
■ NAJWIĘKSZA i najstarsza w całej archidiece
zji pielgrzymka rybnicka wyruszyła z początkiem sierpnia na Jasną Górę. Pielgrzymi, a jest ich ok. 4 tys., w ciągu czterech dni przeszli 115 km.
■ DREWNIANY wodociąg odkryli w Wodzisła
wiu Śląskim archeolodzy. 2,5-metrowy fragment wo
dociągu pochodzi z XVIII bądź początku XIX wie
ku. Przy okazji odkryto drewnianą konstrukcję, która wzmacniała bagnistą, miejską drogę.
■ POLOWANIE na diabła przybiera czasem za
skakujące wymiary. Egzorcysta i dyrektor Diecezjal
nej Szkoły Nowej Ewangelizacji w Bielsku-Białej, ks.
dr Przemysław Sawa ogłosił światu wszem i wobec, że słuchanie większości znanych rockowych klasy
ków [na jego „liście” są takie legendy jak the Rolling Stones, Led Zeppelin, The Beatles] „promuje satanizm i okultyzm”. Wakacje w egzotycznych krajach też są niebezpieczne, bo np. Skarabeusz to oznaka reinkar
nacji w Egipcie i symbol Belzebuba. Nawet „Gwiezd
nym wojnom” Lucasa się dostało w internetowej pu
blikacji bielskiego egzorcysty.
■ D Y R EKTOREM M uzeum Śląskiego zo
stał - mianowany na to stanowisko przez marszał
k a - Dominik Abłamowicz, który szefuje już Muzeum Górnośląskiemu w Bytomiu. Jest archeologiem z wykształcenia, jego ojciec prof. Aleksander Abła
mowicz był cenionym romanistą.
■ STARY dworzec w Katowicach popada w co
raz większą ruinę. I zdaje się wszyscy o nim zapomnieli zachwycając się „brutalistycznymi kielichami” i obec
nym, nowym obiektem przy placu Szewczyka. Przy
pomnijmy, że starym, katowickim dworcu przesiady
wał m.in. czy cesarz niemiecki Wilhelm II w drodze na polowanie do Pszczyny. W dworcowej restauracji cysorz przyjmował radę miejską z burmistrzem Ka
towic. A w 1922 r. gościli w niej m.in. marszałek sej
mu, polska generalicja, senatorzy. Dworzec obecnie ma dwóch prywatnych właścicieli, którzy mimo szumnych zapowiedzi nie prowadzą w nim żadnych prac.
■ SIERPIEŃ jest miesiącem trzeźwości - przy
najmniej w Kościele katolickim. W województwie ślą
skim jest ok. 90 tysięcy osób uzależnionych od alko
holu. 4,8 mld zł wydali Polacy na napoje spirytusowe w pierwszym półroczu 2013 r. Statystyczny Polak wy
pija 98 litrów piwa w ciągu roku. Co ciekawe, we
dług Światowej Organizacji Zdrowia to w Niemczech, Francji, Czechach i Wielkiej Brytanii spożywa się wię
cej alkoholu niż w Polsce.
■ WOJEWÓDZTWO biednieje, radni wręcz przeciwnie. Jak wiadomo, oświadczenia majątkowe polityków są jawne. Prasa wyśledziła, że niemal co piąty z 48 radnych wojewódzkich to milioner. Staty
styka trochę kłamie, bo np. są wśród radnych napraw
dę „niemajętni” - radna Barbara Dziuk posiada tyl
ko 10-letni samochód. Za to radny Władysław Serafin bryluje w czołówce majętnych person - je go majątek szacuje się na niemal 3,4 min zł. Więk
szość milionerów należy do Platformy i większość to mężczyźni. Dieta szeregowego radnego to 2332 zł miesięcznie. I nie z tego, ale z zasiadania w radach nadzorczych i władzach spółek radnym tak „się na
zbierało”. I własnego biznesu oczywiście...
■ NAJSTARSZY w Polsce działkowicz mieszka w Raciborzu. To 94-letni Paweł Kołek, który swoją działkę ma od 1945 r. Regularnie uprawia na niej mar
chewkę, pietruszkę i inną, zdrową zieleninę.
■ ELKAmusi zwolnić. Przejazd nową kolejką li
nową między Wesołym Miasteczkiem a Stadionem Śląskim ma trwać zaledwie 5 minut. Stara „ELKA”
jechała wolniej, 23 minuty. Młodość m a swoje pra
wa i się śpieszy, ale akurat - wszyscy są w tym zgod
ni - w tej materii śpieszyć się nie wolno. Z uwagi na walory krajobrazowe choćby.
■ UPALNY ten sierpień, miejscami temperatura podeszła pod 40 stopni Celsjusza w cieniu. Popular
nością cieszą się fontanny, w innych miastach zafun
dowano mieszkańcom kurtyny wodne.
■ DWUDZIESTU chętnych wystartowało w kon
kursie na stanowisko prezesa Kolei Śląskich, spółki będącej w Polsce synonimem „obciachu”, której prze
trwanie wciąż wisi na włosku. 20 sierpnia ogłoszo
no, że konkurs wygrał Daniel Dygudaj, dotychcza- sow y dyrektor Z akładu Linii K olejow ych w Sosnowcu.
— ■ SETKI osób wzięło udział w zorganizowanym w Parku Śląskim biegu dla „Słonia”, ku czci tragicz
nie zmarłego polskiego himalaisty rodem z Mikoło
wa, Artura Hajzera. Zginął on 7 lipca br. na zboczach ośmiotysięcznika Gasherbrum I w masywie Karako
rum (Pakistan).
c n
Z a p is w y d a rz e ń z m ie s ią c a p o p rz e d z a ją c e g o
z a m k n ię c ie n u m e ru
■ PLAC kwiatowy tak ma wyglądać katowicki ry
nek na kolejnej wizualizacji. Pytanie tylko - której z kolei... Według obecnej wizji naprzeciw remonto
wanego Domu Prasy [gdzie do 2009 rezydował
„Dziennik Zachodni”] mają pojawić się ławki, klom
by i fontanna, a nawet drzewa, a także pawilony kwia
towe z kawiarniami.
■ KOLEJ plajtuje, ale kupuje Pendolino. Przypo
mina to przypowieść o panoczku w modnym kape
luszu, któremu słoma z butów wystaje. Wedle szum
nych zapowiedzi już w 2014 r. katowiczanie mają jeździć tym cudem w barwach PKP Intercity m. in.
do stolicy, a nieco później nad morze. Pożyje
my — zobaczymy.
■ ZWIĄZKOWCY ze Śląska wybierają się do sto
licy już we wrześniu - niezależnie od zapowiedzi PKP Intercity o zakupie Pendolino. Będą tam ich tysiące i ra
czej pojadą autokarami. Właśnie trwają przygotowa
nia do tej związkowej inwazji. Okupacja stolicy, jak za
powiadają działacze śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, potrwa od 11 do 14 września. I nie będzie pokojowa...
■ KIEDY wreszcie skończą tą ekspresówkę na Żywiec? 15 i pół kilometra drogi S-69 miało być gotowe jeszcze w zeszłym roku. Ale inwestycja za
awansowana jest dopiero w 70 procentach - czyli na trasie Bielsko-Żywiec dalej będą korki.
■ PIENIĘDZY warto szukać nawet pod zie
mią - i nie chodzi tu o węgiel. Ale o źródła geoter
malne, których szukać będą na swoim terenie kłobuc
kie gminy wspólnie z tamtejszym starostwem.
■ BANK tkanek i komórek otwarto 13 sierpnia w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 5 im.
św. Barbary w Sosnowcu. Koszt inwestycji 3,2 min zł. Oprócz banku powstała też nowoczesna pracow
nia hodowli komórkowych wraz z zapleczem, która pozwoli hodować nabłonek rogówki i śluzówki jamy ustnej, stosowany w leczeniu oparzeń, wad wrodzo
nych i w zabiegach rekonstrukcyjnych.
■ ŚLĄSKI Air Show odbył się 17 sierpnia na ka
towickim lotnisku Muchowiec. Były F-16, śmigło
wiec SH-2 Kaman, dromader, rosomaki, czołg PT-91 z Bumaru w Łabędach, komandosi i fajerwerki.
■ HIPPISI mieli 15 sierpnia swój zlot w Olszty
nie koło Częstochowy. Spotykają się tu już od bli
sko 40 lat, przeważnie są już w wieku 50+, ale nie bra
kuje też młodszych. Pierwszy zjazd polskich hippisów odbył się w 1971 r. w Częstochowie, kolejne miały już miejsce w Olsztynie.
■ SZUKAJĄ fundamentów gotyckiej świątyni.
Gdzie? W Rybniku, na terenie dawnego cmentarza przy kościółku Akademickim w centrum miasta ar
cheolodzy szukają pozostałości świątyni, której po
czątki sięgają aż XII w.
■ JAKIE są hity eksportowe naszego wojewódz
twa? To m.in. piwa, wody mineralne, mięsa i wędli
ny, a także produkty branży motoryzacyjnej. Nazy
wając rzeczy po imieniu: na przykład w Libanie można napić się „Ustronianki”, Żywca można spróbować w Indiach, a śląskiego krupnioka... w Brazylii.
W Islandii skosztować można cieszyńskich „Prince Polo”, a na Sri Lance spotkać można jeszcze fiata 126 p - teraz zastąpiła go „pięćsetka” widziana dosłow
nie wszędzie, tak jak gliwickie ople.
■ OGLĘDNE, okrągłe są odpowiedzi, jakie otrzymał śląski poseł PO Marek Plura od liderów tej
partii, Donalda Tuska i Jarosława Gowina, którzy wy
startowali w sierpniowych wyborach na stanowisko szefa PO. Plura pytał o sprawy dla Ślązaków ważne m. in. o stosunek do uznania śląskiej gwary za język regionalny, opinię w sprawie deklarowania narodo
wości śląskiej w spisie powszechnym, ocenę koali
cji PO i Ruchu Autonomii Śląska w regionalnym sej
miku oraz stosunek do autonomii regionów.
■ NA wiadukcie w Mszanie, po ostatecznej rezy- gnacj i firmy Alpine Bau, prace naprawcze prowadzi firma Intercor z Zawiercia. Koordynuje je inwestor, czyli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach. Feralny most ma zostać oddany do użytku w pierwszej połowie 2014 r.
■ KOBIETY ze Śląska zebrały się w niedzielę 18 sierpnia na tradycyjnej pielgrzymce w Piekarach Ślą
skich. Do kilkudziesięciu tysięcy pątniczek przema
wiał katowicki abp Wiktor Skworc, który skrytyko
wał m.in. politykę rządu wobec polskich rodzin.
Metropolita apelował, by sprzeciwiać się wprowadza
niu do szkół „importowanych ideologii, demoraliza
cji i seksualizacji dzieci”.
■ ILE płaci marszałek za kaskaderskie misje - za
stanawia się śląska prasa. Płaci chyba dobrze, skoro są chętni na ratowanie tonących instytucji, czy inwe
stycji. Dyrektor Muzeum Śląskiego zarabia 7,5 tys.
zł, prezes spółki Stadion Śląski - 13 tys. zł, a szef Ko
lei Śląskich - 16,7 tys. zł.
■ ZNIŻKI dla seniorów! Przybywa miast, które uruchamiają programy zniżkowe dla seniorów. Po
zwalają one korzystać z tańszej oferty różnych insty
tucji. To już nie tylko zniżki na basen [choć w niektó
rych miastach i o to trudno], przysłowiowa herbata i kawa za złotówkę w wybranych restauracjach, czy darmowe seanse filmowe, ale także, co wzbudza szcze
gólne zainteresowanie, tańsze zakupy w aptekach.
Ófertę tę wzbogacają prowadzone w ramach Uniwer
sytetów HI Wieku programy edukacyjne dla seniorów.
Jednym z dobrych przykładów jest Bytom, w którym ze specjalną kartą senior otrzyma zniżkę m.in. u fry
zjera, optyka, czy mechanika samochodowego. Z po
dobnym programem ruszy też Częstochowa.
■ RELIKWIE św. Jadca Odrowążą, dominikani
na żyjącego na przełomie XII i XIII wieku, nazywa
nego Apostołem Bożym Ludów Słowiańskich, trafi
ły do parafii w m ysłow ickich Morgach dzięki zabiegom tamtejszego proboszcza ks. Mirosława Du
biela. Św. Jacek jest głównym patronem archidiece
zji katowickiej i opolskiej.
■ OGRÓD botaniczny powstaje na Księżej Górze w Radzionkowie dokąd przenoszone są - w ramach eks
perymentu - chronione rośliny i murawy z terenu bu
dującego się nowego pasa startowego lotniska w Py- rzowicach. Przeniesione zostały wszystkie młaki i łąki trzęślicowe. Kwitnie też już goryczka wąskolistna. Jest i nasięźrzał pospolity, czyli niezwykle rzadka paproć umieszczona na czerwonej liście [gatunków zagrożo
nych] roślin i grzybów w Polsce. Ógród jest filią Ślą
skiego Ogrodu Botanicznego w Mikołowie. To eko
logiczne „przenoszenie” kosztuje ponad 4 min zł.
■ KIBÓLE - bo nie kibice - Ruchu Chorzów wy
wołali 18 sieipnia na gdyńskiej plaży bójkę z mek
sykańskimi marynarzami, którzy - podobno według niektórych relacji - zaczepiali opalającą się na pla
ży Polkę. Ale czy była to rycerska postawa, czy też bandziorstwo - oceni prokuratura. Bo na pewno jest wstyd i to międzynarodowy.
■ RATOWAĆ polskie górnictwo trzeba po cze
sku - j a k w czechowickiej kopalni „Silesia”, gdzie kil
ka lat temu to zdeterminowani pracownicy znaleźli do
brego inwestora, choć kopalnię spisano na straty. Czesi udowodnili polskim szpecom od górnictwa, że się my
lą. W PG Silesia włożyli ju ż 750 min zł. 20 sierpnia świętowano uruchomienie zmodernizowanego szy
bu tej kopalni. Zatrudnienie znalazło tu już 1600 osób.
■ KABEL ważący kilka ton spadł na górników pra
cujących w szybie kopalni Mysłowice Wesoła. W wy
niku tego tragicznego wypadku trzech z nich zginęło na miejscu, czwarty został ranny. Zdarzenie miało miej
sce w poniedziałek 26 sierpnia ok. godz. 4.20 „Wyda
rzyło się coś niezrozumiałego, coś co nie miało prawa się zdarzyć” - tłumaczył się przedstawiciel Wyższe
go Urzędu Górniczego. Pracownicy byli doświadcze
ni, sposób pracy - wypróbowany. A jednak...
■ WIATR u nas mizerny, żeby rozkręcić wiatra
kowy biznes. Biznes, który przynosi prąd. Najwięcej prądotwórczych wiatraków jest na Pomorzu. Solidnie wieje też na Podkarpaciu. Mimo to jednak powstają u nas wiatraki - jest ich w sumie 15. (trzy w powie
cie częstochowskim, dwa w pow. kłobuckim, siedem w lublinieckim, po jednym w powiatach: tamogórskim, żywieckim i cieszyńskim). I trwa realizacja 23 kolej
nych inwestycji „wiatrakowych”: osiem w pow. czę
stochowskim, osiem w kłobuckim, pięć w lubliniec
kim, jedna w wodzisławskim, jedna w tamogórskim.
KRONIKARZ
T
ego typu imprezy zawsze są obowiązkowe dla moli książkowych. I rzeczywiście, tego, czego nie zabrało na tegorocznych Targach Książki w Ka
towicach, to odwiedzających.
Niestety, większość z nich w za
mian za bilet wstępu na płytę ka
towickiego „Spodka” otrzyma
ła skromne atrakcje. Nie dopisali również wystawcy. Goście, sku
szeni wizją zakupu nowych ty
tułów w atrakcyjnej cenie czy spotkania znanych i łubianych autorów, błąkali się po stoiskach niewielu wydawnictw, często wychodząc ze „Spodka” bez żadnego zakupu. Wielki żal, że tak potrzebna impreza z każdym rokiem (a przecież była to dopie
ro trzecia edycja) jest coraz skromniejsza. Targi książki przede wszystkim powinny sta
wiać na prezentacje nowych publikacji i ofert wydawniczych.
Miło, gdy zapewniają dodatko
we atrakcje i wydarzenia akty
wizujące kulturalnie i czytelni- czo mieszkańców regionu, bo przecież powinna to być okazja nie tylko do kupna nowości wy
dawniczych, ale także wymiany doświadczeń, poznania ulubio
nych pisarzy i osób ze świata kultury. Cóż, kiedy wielu tych
znanych nazwisk zabrakło. Dużą popular
nością cieszyło się stoisko wydawnictwa MG, na którym można było zakupić naj
nowszą książkę Zbigniewa Białasa pt. Pu
der i pył, drugą część sosnowieckiej „epo
pei” Korzeniec, która w minionych dwóch latach zrobiła wielką furorę wśród czytel
ników i cieszyła się ogromnym zaintereso
waniem wielbicieli teatru z racji wystawie
nia sztuki (o tym samym tytule) w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu. Zbigniew Białas wy
trwale wpisywał dedykacje, a także odpo
wiadał na pytania czytelników.
W programie imprezy można było zna
leźć długą listę zaproszonych gości, jednak wyraźnie doskwierał brak nazwisk znanych pisarzy i ludzi kultury. Oczywiście kilku by
ło, np. Bohdan Butenko, rysownik, ilustra
tor, grafik, autor znanych komiksów i ksią
żek dla dzieci, na których wychowało się nie jedno pokolenie. Magnesem również mogły być nazwiska Agaty Passent czy Mariusza Czubaja. Spora publiczność zgromadziła się na spotkaniu autorskim z Martą Fox, poet
ką i powieściopisarką dla młodzieży.
Od 20 do 22 września 2013 r.
w katowickim „Spodku” odbywała się trzecia edycja Targów Książki
D użym zainteresowaniem cieszyło się spotkanie z M artą Fox, poetką i p o w ieściopisarką dla młodzieży.
Targi książki czy pluszaków?
W poprzednich edycjach Targów dużym zainteresowaniem cieszyły się spotkania przygotowane przez Śląski Klub Fantasty
ki. W tym roku do świata fantastyki zapro
sili: Rafał Kosik, Marcin Przybytek, Ro
bert Wegner, Anna Kańtoch. Autorzy rozmawiali o budowaniu prawdziwych emocji w fantastycznym świecie. Pod
czas innej rozmowy rzecz była o motywach mitologicznych i etnicznych w fantastyce.
W dyskusji udział wzięli: Witold Jabłoń
ski, Paweł Ciećwierz, Ewa Białołęcka i Robert Wegner. Oba spotkania prowadzi
ła Klaudia Heintze.
Na płycie katowickiego „Spodka” zapre
zentowały się również: księgarnie, bi
blioteki naukowe i publiczne oraz firmy, instytucje i stowarzyszenia, prowadzące aktywną działalność w sferze kultury.
Katowickim targom towarzyszyły konfe
rencje, warsztaty, konkursy i dyskusje.
W przypadku tych ostatnich na pewno war
to odnotować debatę „Czy już istnieje li
teratura śląska?” z udziałem Dariusza Dyrdy, Zbigniewa Kadłubka, Krzysztofa
Karwata, Alojzego Lyski, Ing- mara Villqista, moderowaną przez Jana F. Lewandowskie
go. Zbigniew Kadłubek stwier
dził, że nie da się jednoznacz
nie odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule debaty, gdyż jest to proces, który wciąż się toczy i mamy do czynienia ze zjawiskiem nowym. Nato
miast Alojzy Łysko pokusił się o odpowiedź na wspomnia
ne pytanie. Według niego, literatura śląska to ta, która od
powiada tylko i wyłącznie na nasze problemy. Jest to literatura wysokiego lotu. - Bu
dujmy przyszłość na mocnych fundamentach, czyli na lite
raturze o wartościach lo
gosu górnośląskiego - podsu
mował.
Wiele imprez i konkursów było skierowanych do dzieci.
Największym zainteresowa
niem cieszył się Park Eduka
cyjny Interakcje. Na ich stoisku najmłodsi, bawiąc się w ma
łych fizyków, mogli samo
dzielnie wykonać niektóre do
świadczenia.
K
ilka słów podsumowania na zakończenie. Mimo skromnej reklamy, sporo osób odwiedziło tegoroczne Targi Książki w Katowicach. Strona internetowa imprezy była przygotowana po amatorsku, nieatrakcyjna pod względem wizual
nym, a program targów ukazał się zaledwie kilka dni przed ich rozpoczęciem - zresz
tą bardzo nieczytelny i nieprzyjazny dla oka.
Zbyt mało wystawców, zbyt mało zna
nych i łubianych wydawnictw, zbyt mało atrakcyjnych wydarzeń towarzyszących a także zbyt mało znanych autorów, z któ
rymi można by się spotkać i porozmawiać.
Puste miejsca zajęły stragany z pluszakami, kolczykami, torebkami i innymi drobiazga
mi. Ale chyba nie po to przychodzi się na targi książki? W kuluarach można było usłyszeć opinie, że skromność tegorocznej edycji wynika z bliskiego położenia w ka
lendarzu targów krakowskich. Być może.
Trudno jednak uwierzyć, że organizatorzy, a było to wspólne przedsięwzięcie Miasta Katowice, Uniwersytetu Śląskiego oraz Expo Silesia, nie byli w stanie zorganizo
wać targów na wyższym poziomie.
AGNIESZKA SIKORA
N a jw ięcej em ocji w śród najm łodszych w zbudzał P a rk E dukacyjny In te
rakcje.
Wielu chętnych odwiedziło stoisko wydawnictwa MG, na którym można było zakupić najnowszą książkę Zbigniewa Białasa pt. „ P uder i p y ł ”, dru
gą część sosnow ieckiej „ epopei ” „ K orzeniec ",
m m
BARBARA KICZEK
Co
z tą książką?
Domeną dzisiejszego świata jest telefon komórkowy, który przypomina o wszystkich ważnych datach i internet będący nie tylko źródłem wiedzy ale również sposobem komunikacji. W autobusach raz za razem można zobaczyć jak ktoś rozmawia przez telefon, ktoś wysyła smsy, a jeszcze ktoś inny robi zdjęcia najnowszym modelem smartphona. Wreszcie gdzieś wśród tłumu pasażerów znajdzie się reprezentant „zamierzchłych”
czasów, który w dwudziestym pierwszym wieku... czyta... Ano właśnie! Jak w tym całym technologicznym zamieszaniu przedstawia się stara dobra książka? Jak dziś wygląda czytelnictwo i czy zagraża mu jakakolwiek forma zagłady?
C
zasy w jakich przyszło nam żyć to przede wszystkim okres dynamicznych zmian niemal na każdym po
lu. Wysokie technologie towarzyszą nam w codziennym życiu w takim stopniu, że prawie ich już nie zauwa
żamy. Współczesny człowiek jest przy
zwyczajony do tego, że wymaga się od niego coraz mniej (czynnej uwagi, zaangażowania, myślenia, działania itp.). Nasz świat to pamięć w postaci telefonów, pen drivów lub dysków, to lampy na fotokomórkę, tabliczka mno
żenia w kalkulatorze i ruchome scho
dy. Nawet kawę robi za nas ekspres.
Tymczasem książka jest wymagająca i przez to niewygodna. Chce od nas czegoś więcej, czegoś w zamian - uwa
gi. Jeśli jednak wykonamy ten wysiłek, otrzymamy dużo więcej niż zainwesto
waliśmy. Wzbogacimy język, wspomo
żemy zdolność koncentracji, nie mó
wiąc już o oczywistej przyjemności, jaką daje podążanie za dobrą fabułą.
Książki pozwalają rozwinąć wyobraź
nię i ukształtować charakter, sprawić, że będziemy bardziej kreatywni. Nie
stety książka w tradycyjnej formie nie przystaje do naszych czasów, szczególnie dla młodego pokolenia czytelników. Dziś człowiek jest coraz bardziej leniwy i coraz mniej samo
dzielny.
Modna literatura
C
zasy się zmieniły, a co za tym idzie zmienili się ludzie i ich możliwości. Nowoczesność często oznacza by
cie na czasie, pogoń za tym co modne.
Przy czym to co modne rzadko ozna
cza to, co w artościow e. M ów iąc o współczesnym czytelnictwie należy zauważyć, że czytelnicy wykazują ten
dencję do przystosowywania się do pa
nujących norm. Brakuje im skłonności do buntu, podważania ogólnych opinii.
W związku z tym obecnie na szczytach list czytelniczych króluje to co modne, to co czyta większość, najczęściej z po
lecenia. Bo przecież skoro wszyscy da
ną książkę przeczytali to i ja muszę!
W żadnym wypadku nie mogę zostać w tyle! Tym bardziej jeśli dana pozy
cja została zekranizowana. Bo przecież jeśli trafiła do kin to musi być do
bra. I tak błędne koło się zamyka, a system czytelniczo-modowy sam się napędza. Rzecz jasna reguła ta nie do
tyczy wszystkich czytelników, jednak niewątpliwie większości. To właśnie ta zasada odpowiada za tak duży sukces komercyjny niektórych książek o śred
niej wartości literackiej. Po gigantycz
nym sukcesie sagi Zmierzch Stephani Meyer, który podobno zawdzięcza mi
łosnej tematyce i napiętej akcji, przy
szła kolej na 50 twarzy Greya Erici Le
onard. Zewsząd atakują nas książki o zakochanych wampirach, lub niena
syconych miłościach. Nieustannie pa
nuje również moda na biografie osób znanych z telewizji, radia czy polityki.
Jeśli więc chodzi o tematykę, po jaką sięgają czytelnicy, dostrzegam wzmoc
nione zamiłowanie do literatury typu fantasy (tu nieprzerwanie królują głów
nie J.R.R. Tolkien i Stephen King) oraz wzmożone zainteresowanie litera
turą realistyczno-empatyczną. Jeśli chodzi o fantastykę, bez wątpienia jest to nurt, który na dobre zakorzenił się wśród Polaków i nie tylko. Świat lite
ratury fantastycznej to świat, w którym wszystko jest możliwe. Oczywiście istnieją w nim jego wewnętrzne, usta
nowione przez autora prawa, jednak bez wątpienia można w nim podważyć dosłownie wszystko. Dlatego jest tak pociągający. Być może wzrost zainte
resowania tym gatunkiem wiąże się bezpośrednio z czasami w jakich żyje współczesny czytelnik. Kiedy zewsząd otacza go internet i coraz to nowe aplikacje na telefon, gry interaktywne itp. jego możliwości również stają się coraz mniej ograniczone. Być może właśnie dlatego świat fantasy jest mu bliższy (szczególnie dotyczy to młod
szego pokolenia). Dużo łatwiej wyja
śnić skąd zwrot w stronę literatury wspomnieniowej i biograficznej. W tej grupie królują wszystkie zeznania osób, które przeżyły szeroko pojmowane
„coś”, najlepiej traumatyczne i niezwy
kle bolesne, bo takie najlepiej się sprze
da. Każda bulimia, narkomania czy al
koholizm będą miały wzięcie. To jak wyraźnie wzrosło zainteresowanie te
go typu literaturą widać w księgarniach.
Półki aż się urywają od tytułów typu
„Powrót z piekła” lub „Jak przeżyć z potworem”. Niestety niewiele z nich coś sobą reprezentuje. Ich poziom lite
racki często nie jest nawet poprawny.
Nic dziwnego skoro dziś wydać taką książkę to błahostka, o czym przekona
łam się kiedy jedna z moich znajomych
postawiła mi przed nosem swoje „dzie
ło”, traktujące o tym jak wyjechała za granicę... zbierać buraki cukrowe.
Tekst ten trafił na półki! Książki te sta
nowią swoistą pisemną wersję Rozmów w toku. Mam wrażenie, że napisać dziś dobrą literaturę to rzecz dużo trudniejsza niż dawniej, wydać jakąkol
wiek to prostsze niż wyjście do sklepu po bułki. Dzisiejsze książki nie mają już takiego ciężaru gatunku literackiego jak dawniej, stają się pewnego rodzaju
„zapychaczami” literackimi. Niewiele jest też książek, które zapamięta się
na lata.
Żegnaj koziołku, witaj m atołku
W
arte zauważenia jest też to, że obecnie nie ma już tak jasnego podziału na trzy segmenty literatury:dla dzieci, dla młodzieży i wreszcie, dla dorosłych. Dawniej czytelnik rósł ra
zem z książką, od Koziołka Matołka przez Pana Samochodzika po Lema.
Książki dla najmłodszych są z wiado
mych względów w dalszym ciągu rozpoznawalne. Zatarciu uległa jednak granica pomiędzy literaturą dla m ło
dzieży a dla dorosłych. Na tym polu mamy do czynienia z relacją wymien
ną. Dowodem na to jest chociażby fakt, że światowy bestseller jakim stała się seria przygód o Harrym Potterze, zo
stał wydany w dwóch wersjach: ilustro
wanej dla młodzieży i tradycyjnej dla dorosłych. W śród czytelników bra
kuje jednak nieco ambicji, podążania za, po prostu, dobrą książką. To nie jest tak, że nie da się napisać dobrej powie
ści o wampirach. Nie tak dawno wy
dana została powieść pt. Historyk bę
dąca debiutem Elizabeth Kostovy, kładąca na łopatki wszystkie najnow
sze wampirze hity. Została dopracowa
na w najdrobniejszych szczegółach, po
wstawała przez dziesięć lat, a mimo to nie odniosła aż takiego sukcesu. Dla
czego? Otóż nie było tam romantycz
nych uniesień, czułych potw orów i biednej zakochanej niewiasty, a na do
datek była stosunkowo długa (jeśli po
równać ją z książkami typu „Zmierzch”
czy „Pamiętniki wampirów”). To ko
lejny powód, aby nie sięgać po książ
ki znajdujące się na szczytach list czytelniczych. Prawdziwe perełki bo
wiem zawsze grają drugie skrzypce.
Ponadto dziś dla czytelnika (nieste
ty) ważna jest też objętość potencjal
nej lektury. Czyta się to, co krótkie.
Krótka, a przez to i szybka forma obecnie dom inuje w szędzie i we wszystkim. Szybka informacja, szyb
kie życie, szybka akcja stają się dla nas codziennością. Właśnie to skłania czy
telnika do zwrotu w stronę intemetu
i czytania w sieci. Rzecz jasna nie spo
sób porównać i wartościować czytanie informacji na portalach typu Onet. pl z lekturą opowiadań udostępnianych przez przeróżne portale. Niemniej jed nak jedno i drugie nieodzownie wiąże się z czynnością czytania. Pomimo wy
gody jaką daje internet, a więc brak ko
nieczności wychodzenia z domu do bi
blioteki czy księgami, a nawet brak konieczności machania ręką by prze
rzucić kartkę, i tutaj można bez proble
mu znaleźć leniwych czytelników. I tak w komentarzach pod tekstami wyno
szącymi nieco ponad dwie strony znaj
dujem y wypowiedzi w stylu: „nie czytam, bo za długie” lub „za dużo czy
tania, nie chce mi się”. Trudno mi tu
taj o stosowny komentarz. Pocieszają
cy jest fakt, że taka tendencja, choć dotyczy większości, to jednak nie wszystkich. Jeśli ktoś będzie chciał coś przeczytać, to znajdzie to i przeczyta, bez względu na to czy będzie musiał po to ruszyć się sprzed telewizora lub komputera oraz bez względu na to czy będzie to książka papierowa, czy elek
troniczna.
A jed n ak się czyta
T o \ r współczesne czytelnic- J d J v t w o maluje się w niezbyt ja snych barwach. Jednak nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać. Być może ratunkiem dla książki i dla czytania sa
mego w sobie będzie to, co przez nie
których uważane jest za źródło ich za
głady - ow a techn ologia. To jej zawdzięczamy e-booki (czyli książki w wersji elektronicznej), które są du
żo wygodniejsze od papierowych ksią
żek, przez co bardziej przystają do dzi
siejszych czasów. Są mniejsze, lżejsze i nie zajmują miejsca na półce. Posia
dając czytnik e-booków, lub smartpho- ne można w jednym miejscu mieć w zasadzie dowolną liczbę książek, bez ryzyka popełnienia zbrodni na wła
snym kręgosłupie. Ponadto, kiedy czy
telnik chce odnaleźć daną frazę za po
m ocą w yszuk iw ark i, znajdzie ją w kilka sekund. A więc kolejny ukłon w stronę dzisiejszych pożądanych cech, takich jak szybkość i oszczędność czasu. Wielu współczesnych cenionych autorów przekształca swoje tradycyj
ne powieści na e-booki, wiele wydaw
nictw tworzy elektroniczne wersje książek autorów takich jak Sienkiewicz czy Prus. Nie należy się zatem bać no
wych form, to w dalszym ciągu są książki, jedynie nośnik słowa uległ zmianie.
Internet sam z siebie determinuje czytanie. Nie da się w nim poruszać bez podążania wzrokiem za literami. Jed
nak gdybyśmy chcieli skupić się jedy
nie na czytaniu literatury (prze duże
„L”), to sieć jest miejscem, w którym nie tylko udostępnia się e-booki, ale również tworzy się nowe formy literac
kie. Skądinąd są to twory niezwykle in
teresujące. Wytworzyła się powieść hi
pertekstowa, w której czytelnik może sam nawigować między dowolnymi partiam i tekstu, w edług w łasnych upodobań czy nastroju. Powieść taka opiera się na nielineamości, nie ma w niej nic co warunkowałoby kolejność lektury. Czytelnik kierując czytaniem, wybierając ten fragment a nie inny, sam staje się poniekąd autorem danej po
wieści. Tworzy własną, osobistą książ
kę. Literatura w intemecie podobnie jak e-booki jest ukłonem w stronę dzisiej
szego odbiorcy, dla którego zwykła lek
tura staje się po prostu nudna.
Oczywiście sieć jest w zasadzie wor
kiem bez dna, tworzyć w niej może każ
dy, a więc i spora ilość osób, która z li
teraturą niewiele ma wspólnego. Ich teksty prezentują dość mamy poziom, jednak nie sposób ich uniknąć. Podob
nie j ak w przypadku tradycyjnych ksią
żek, i tutaj należy nauczyć się oddzie
lać ziarno od plewów. Ciekawie rzecz się ma jeśli chodzi o poezję, na którą ostatnimi czasy padł cień zapomnienia.
Mało kto dziś czyta tradycyjnie wyda
ne tomiki poezji. Za to w intemecie po
ezja zdaje się żyć własnym życiem.
Dzień w dzień powstają coraz to now
sze portale poświęcone tylko i wy
łącznie jej. Publikuje się tam wiersze, komentuje je i tworzy grupowo.
Coraz większym zainteresowaniem cieszą się audiobooki, a więc książki przeczytane przez aktorów, profesjonal
nie nagrane i zrealizowane. Są one do
skonałym rozwiązaniem dla osób, któ
re lubią opowieści, jednak same nie lubią czytać. Dzięki takim możliwo
ściom, każda książka może zyskać ma
giczny wręcz nastrój. Nie sposób nie za
uw ażyć, że je s t to kolejny ukłon w stronę najbardziej nawet leniwych.
Próbując znaleźć odpowiedź na py
tanie jak to jest z dzisiejszym czytelnic
twem, najstosowniej byłoby powie
dzieć: inaczej. Dzisiejsze pokolenie czyta więcej niż jego poprzednicy, jed
nak w dużej mierze jest to zasługa in
temetu. Ewolucja książki do form, któ
re dają jej szansę na przetrwanie (a więc e-booki, audiobooki itp.) uważam za na
turalną kolej rzeczy, z którą nie należy dyskutować, ponieważ jest ona nieunik
niona. Niepokojące jest jednak to, co się dziś czyta. Odbiorca dziś to konsument.
Książki więc traktowane są jak produkt, który należy jak najszybciej sprzedać.
Nie należy sięgać po tytuły, tylko dla
tego, że czyta je większość. Moda nie *•— ' determinuje i nigdy nie determinowa- ła wartości. Za to książki mogą wzbo- gacić nas o nowe wartości, bowiem po- i / O wtarzając za Umberto Eco: kto czyta,
żyje podwójnie.. ■ B I
Tekst i zdjęcia:
WIESŁAW KOSTERSKI
W klim acie greckich wysp - w idok wschodniej części zatoki Laganas z hotelu Anastasia.
Wakacj e
z Verbitsky’m
H
otel stoi przy piaszczystej plaży na greckiej wyspie Zakynthos.Nazywa się Anastasia. Roztacza się z niego hipnotyczny widok na zatokę Laganas Jedyne miejsce w basenie Mo
rza Śródziemnego, gdzie - w wygrza
nym południowym słońcem, mięk
kim jak mąka piasku - przychodzą na świat żółwie Caretta caretta. To dzię
ki ich obecności mogę rozkoszować się względnym spokojem na hałaśliwie rozkrzyczanych wakacjach. Nie ma po
śpiechu, emocji, napięcia, agresji.
- Kalimera - wita mnie, jak co dzień rano greckim dzień dobry właściciel hotelu, Pylarinos Giannis.
- Kalimera - odpowiadam, podając mu dłoń.
Nazywam go greckim przyjacie
lem. Niewysoki, szczupły, po pięćdzie
siątce, nosi koszule polo, jasne spodnie i mokasyny. Z przyklejonym do twa
rzy urzędowym uśmiechem troskliwe
go gospodarza wypytuje dyskretnie go
ści o samopoczucie, nastrój, wrażenia z urlopu. Hotelem kieruje wspólnie z bratem, Nikosem ( m a ją c y fifly), któ
ry - na odwrót - z miną wiecznie nie
zadowolonego księgowego, na oczach wczasowiczów, ostentacyjnie instruuje pracowników, co i jak mają robić.
Dobry policjant i zły policjant. Ideal
ny układ.
Siedząc na skraju plaży, czytam Milczenie Horacia Verbitsky’ego, książ
kę argentyńskiego dziennikarza śled
czego i pisarza, którą - chyba niesłusz
nie - potraktowałem jak wakacyjną lek
turę. Ciężkie słowa, poważne oskarże
nia, niezabliźnione rany. Nadtytuł:
Tajne stosunki Kościoła Katolickiego z argentyńską dyktaturą wojskową.
Od papieża Pawła VI do kardynała Bergoglia.
Lata siedemdziesiąte ubiegłego stu
lecia, czas rządów argentyńskiej ju n ty. Z zeznań świadków i akt sądowych wyłania się obraz brutalnej dyktatury generałów , epoka skrytobójczych zbrodni, porwań, gwałtów, przesłu
chań, tortur, niewyobrażalnych cier
pień i okrucieństw. W tle Kościół (... krzyż i miecz splotły się w niebiań
skim uścisku) oraz postać kardynała