CZESŁAW LINKOWSKI
ur. 1923; Janów Lubelski
Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL
Słowa kluczowe Lublin, PRL, cud lubelski, aresztowania, milicja, projekt Lublin 1944-1945 – trudny fragment historii
Cud lubelski
Wtedy sam nie brałem w tym udziału, natomiast brat mojej żony, już w tej chwili nie żyje, Filipowicz, bo ona z domu Filipowicz, brał udział w komitecie porządkowym przy katedrze, żeby tam się ludzie bardzo nie pchali. I zamknęli go za to. Długo nie siedział, chyba z miesiąc , i dochodzenie straszne - a kto, a co, dlaczego, w końcu go wypuścili. To był prosty chłopak, mechanik samochodowy, to on tam specjalnie nie zastanawiał się mówił - odczepcie się ode mnie, ja nic nie wiem. To w związku z tym cudem, a ja nie byłem tam nawet wewnątrz, bo był taki straszny tłok, ścisk. Pociągi były zatrzymane, nie wolno było wjeżdżać [do Lublina].
Pamiętam jeszcze jedną historie tutaj w Lublinie. Nie wiem czy to było Boże Ciało, chyba procesja Bożego Ciała, gdy milicyjny samochód wjechał w tłum i ludzie się, że tak powiem oburzyli, i przewrócili ten samochód, i zrobili awanturę. Znowu straszna bijatyka była i trochę ludzi zamknęli. Oburzyli się ludzie, przewrócili ten samochód i tam dali po łbie tym zomowcom, i między innymi oczywiście mój szwagierek też tam swoją pięść dołożył, bo on mocny chłopak.
Data i miejsce nagrania 2013-08-29, Lublin
Rozmawiał/a Piotr Lasota
Transkrypcja Małgorzata Maciejewska
Redakcja Piotr Lasota
Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"