• Nie Znaleziono Wyników

Cud lubelski - Czesław Popik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cud lubelski - Czesław Popik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW POPIK

ur. 1925; Niedziałowice

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cud lubelski, milicja

Cud lubelski

Uczestniczyłem w „cudzie lubelskim”, byłem wtedy jeszcze w tym hoteliku w baraku.

Byłem w katedrze może pięć, może sześć razy w czasie cudu. Tłumy ludzi się zjeżdżały, dzień i noc. Wydawaliśmy wodę, którą braliśmy z seminarium duchownego, bo nie było wody doprowadzonej. Tym co mogliśmy tośmy pomagaliśmy, ludzie leżeli pokłosem wokół tego baraku. Byłem w katedrze, ale nie widziałem nic. Była tam ze mną moja przyszła małżonka i ona też nie widziała nic. A ludzie podchodzili, płakali, padali.... Jedną stroną wchodziły tłumy, nie do wyobrażenia, co się działo. Było sporo wtenczas milicji. Czasami rozganiali, ale jak mieli rozganiać, jak to setki tysięcy ludzi było. Z dworca to szli jak jakaś procesja.

Widziałem to na własne oczy. Powoli to później ustało. Jedni twierdzili, że to jest zrobione pod publiczkę, żeby coś ukazać. Drudzy mówili, że widzą. Nie wiem, widocznie mnie nie dane było widzieć. Widocznie frontowy żołnierz nie był tak zacny, żeby widzieć.

Data i miejsce nagrania 2010-09-28, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Lasota

Redakcja Justyna Lasota, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Brat jeszcze był zdrowszy, przyjechał tam do mnie i później był kłopot, bo nie chcieliby biletu sprzedać. W gminie miałem znajomości i te specjalnie dali

Stryjek mój i ojciec mój sami się pobudowali, w latach około 1900- 1910.Byłem u dziadków to już mieli kawałek budy, ale u dziadka jak byłem to jeszcze byli właśnie przy

Słowa kluczowe Lublin, PRL, odwilż w 1956 roku, Miasteczko Akademickie, Chatka Żaka, aleja Sowińskiego, pobicie rektora, wiec, studenci.. „Odwilż”

Ja doznałem tego szczęścia, że dałem dyla ochotniczo, to znaczy ukrywałem się jakoś w tym wojsku i mimo że mnie tak szpiegowali trochę, ale wychodziło się z tego, bo a to

Wybór studiów wynikł z tego, że ja będąc w tym szpitalu wojskowym widziałem pracę lekarzy, te nieszczęścia, tragedie codzienne.. Byłem prawie siedem miesięcy

Po drugiej stronie, na samym rogu gdzie się skręca w Narutowicza z [ulicy] Świerczewskiego, to z tego budynku bronili się Niemcy, na tym rogu walka szła. Myśmy stali

Obraz Matki Bożej z Częstochowy był przenoszony z miasta do miasta, później z mieszkania do mieszkania i właśnie od tego się zaczęło.. Komuniści zaczęli zadzierać z

Tak że to inaczej odbiera się jak człowiek jest dorosły, a inaczej odbiera się ,jak się jest można powiedzieć chłopakiem. Data i miejsce nagrania