• Nie Znaleziono Wyników

Warunki życia w getcie na Majdanie Tatarskim - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Warunki życia w getcie na Majdanie Tatarskim - Chawa Goldminc - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

CHAWA GOLDMINC

ur. 1923; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2009, II wojna światowa, Żydzi, okupacja niemiecka, Holokaust, getto na Majdanie Tatarskim

Warunki życia w getcie na Majdanie Tatarskim

W kwietniu już nie było Żydów. W kwietniu, kiedy poszliśmy na Majdanek Tatarski, to już było tysiąc pięćset Żydów. Zostali tylko ci, co mieli prawo... to znaczy, ci co mieli Arbeitskarte. Nie było jak kupić [tych kart]. To byli wszyscy ludzie, co mają te karty.

To ja panu powiedziałam, że ja dostałam jotkartę. Tak? To byli wszyscy ci ludzie, co im przysłali, co dostali do domu – jeszcze kiedy byli w domu, kiedy nie było wysiedlenia – dostali takie karty. Ja nie wiem [dlaczego tylko ja z rodziny dostałam kartę]. Oni na pewno wybrali jedno z rodziny. Była duża rodzina, to wybrali jedno. To ja padłam. To tam [na Majdanie Tatarskim] byłyśmy razem z siostrą.

Ja mieszkałam w komórce. Byliśmy sześcioro, sześć dziewcząt w jednej komórce, która miała metr i pół na dwa. I była słoma i tam żeśmy żyli. Chodziliśmy do pracy, do tej fabryki na Krakowskie 36.

Ja byłam raz w kolejce na Majdanku Tatarskim, ja byłam w kolejce. W kolejce, jak on strzelał i wyprostowywał kolejkę. Sturmführer... Jak on się nazywał? Pamiętałam.

Dzisiaj już nie pamiętam. Wysoki, taki zły, taką miał, taka zła twarz.

[Wyżywienie w getcie było] na kartki. To nie było wystarczające. To się... Kto miał pieniądze, to kupił na czarno.

Tam byłam, tam może byliśmy rok. Niecały rok, bo myśmy już byli poza tym, bo w listopadzie, jedenastego listopada myśmy pojechali do Niemiec. Był transport i posłali nas do Niemiec [na roboty].

Pamiętam, że na Majdanku Tatarskim urodziło się dziecko, to Sturmführer powiedział, że szkoda kuli dla tego niemowla, dla tego... To on wziął za obie nogi i podarł na pół. To, co ja panu opowiadam, to jest nic. Ja mogę opowiedzieć, ale ja nie chcę być chora. Ja i tak będę chora.

(2)

Data i miejsce nagrania 2009-09-15, Kfar Saba

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Paweł Furcz

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I to było jak żeśmy podrosły trochę, to żeśmy nie chciały pójść, bo się nie paliło w domu. Każdy jeden, który przyniósł, zabrał

To była ulica Koszarowa numer 13 na przedmieściach Wilna, teraz inaczej ta ulica się nazywa. Dokumentów nie

Ideą wypraw z jednej strony było urozmaicenie życia ludziom na wsi, z drugiej urozmaicenie nam życia, a z trzeciej miały one mieć jakiś walor edukacyjny..

Ale jak był chory i jako lekarka mu powiedziałam, że już nie wolno mu nie jeść, to bardzo się tym zmartwił, to mu powiedziałam: „Nie bój się, ja będę w dalszym ciągu

W domu nikt nie miał aparatu fotograficznego i nie było żadnych fotograficznych tradycji.. Bardzo często słyszałem [od] kolegów, że [ich] ojcowie się

Słowa kluczowe Lublin, II wojna światowa, okupacja niemiecka, rodzice, ojciec, prześladowanie Żydów, Majdan Tatarski, wysiedlenie na Majdan Tatarski, akcje niemieckie, tyfus

Te dwie siostry, ta co była moja koleżanka i jeszcze jedna siostra, która się nazywała Jadzia. Może

I koło Majdanka było miejsce, była wieś, która nazywała się Majdanek Tatarski.. I Niemcy wyrzucili tych