• Nie Znaleziono Wyników

Kina w przedwojennych Puławach - Halina Broniewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kina w przedwojennych Puławach - Halina Broniewicz - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HALINA BRONIEWICZ

ur. 1918; Rosja

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, puławskie kina, kino Wenus, kino wojskowe

Kina w przedwojennych Puławach

Jedno kino było bardzo blisko, tak zwane kino Wenus, malutkie kino i tam ktoś zawsze na fortepianie grał w trakcie wyświetlania [filmu]. Było bardzo blisko, mniej więcej jak się ta aleja Mała kończyła, tu gdzieś, ale nie ma już tego budynku. To było niewielkie takie kino i tam się czasem chodziło. A drugie kino było w wojskowości, tu była jednostka wojskowa, w tej chwili nie ma już wojska w Puławach, ale dawniej był pułk jakiś. Cały pułk był, był pułkownik i żona pułkownika, i tam były dzieci jakieś, ja z jedną z tych dziewczynek się przyjaźniłam. I tam było kino też, można było tam chodzić.

„Ben-Hur” był taki film, a tak to już nie bardzo pamiętam te filmy, to strasznie stare dzieje. Nigdy się o tym specjalnie jakoś nie myślało, żeby człowiek coś zanotował.

Mary Pickford jakaś taka była artystka i Douglas Fairbanks, te dwa nazwiska jakoś tak mi utkwiły w pamięci, ale to już bardzo stare dzieje. A potem to już nawet nie pamiętam, coś tam się jeszcze zawsze oglądało, ale tak często do tego kina też się nie chodziło.

Data i miejsce nagrania 2002-09-26, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

On był przy ulicy Piaskowej gdzieś tam, dużo bliżej niż nasz chyba cmentarz na Piaskowej, on gdzieś tu był, ale go nie ma, żadnych śladów nie ma, natomiast w Kazimierzu był

Może ktoś się tam gdzieś uratował, ale już gdzieś za granicę może mu się udało dostać, tego to ja już nie mogę wiedzieć, ale z tych znajomych to nikt nie wrócił do

W czasie wojny był tam chyba ośrodek zdrowia, od kiedy pamiętam, to straż ochotnicza była.. Był także areszt przy

Tam oni przecież też system mieli trochę inny, bo to zbrojenie, a tutaj były hale montażowe, ale to była produkcja, do nas szły przecież wielkie, ogromne ilości tych zegarków.

Gdy byłam na kursie w Warszawie, to był rok [19]56, po skończeniu już, gdy po egzaminach poszliśmy, zostaliśmy na jeden dzień w Warszawie, żeby sobie pójść potańczyć..

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale

I kiedyś przyniósł mi tylko informację, że jest awantura w jakimś baraku przeznaczonym na mieszkania dla pracowników budowlanych, ponieważ mieszkańcy tego baraku nie

Żeby dostać [bilet] na godzinę czternastą, to czternasta minęła, była piętnasta, stało się dalej, na godzinę szesnastą dopiero się dostawało. Tak, że trzeba było