• Nie Znaleziono Wyników

Po pijanemu wbił sobie nóż w serce - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Po pijanemu wbił sobie nóż w serce - Ryszard Nowicki - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

RYSZARD NOWICKI

ur. 1933; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Kwaśniewska Eliza (1935-1999), operacja serca, fotoreportaż, "Kurier Lubelski"

Po pijanemu wbił sobie nóż w serce

Pani Eliza Kwaśniewska pracowała niegdyś w „Kurierze”. Potem z jakichś powodów wyjechała do Koszalina. Znałem ją jako reporterkę, bardzo zdolną zresztą. Robiła świetne fotografie. Stąd moja znajomość z panią Kwaśniewską. Była bardzo pracowita, uparta. Aczkolwiek miałem jeden przypadek, że zdjęci[a] jej nie wyszły, o czym ona chciała zapomnieć. Przypomniałem jej to po latach. Mówi: „Nie, to tak nie mogło być”. Otóż zaprosiłem ją na fotoreportaż z operacji bardzo trudnej w pewniej klinice chirurgicznej. Operowano człowieka, który po pijanemu wbił sobie nóż w serce, a to serce na skutek wiadomych ruchów, jeszcze drugi raz się na ten nóż nadziało. No i człowiek musiał być operowany. Zatelefonowałem z kliniki do Elizy, żeby przyszła zrobić zdjęcia. Przyszła i te zdjęcia po raz pierwszy nie udały się jej.

Była chyba tak [z]denerwowana tym co widzi, atmosfera była taka podniecająca, czy ta operacja się uda czy nie. Operacji na otwartym sercu wtedy jeszcze nie robiono.

Operował natomiast znany chirurg - znany min. z książki pod tytułem „Wojna, ludzie, medycyna” - doktor Adam Majewski, który operował rannych w bitwie pod Monte Cassino. I temu ta książka, jego autorstwa była poświęcona. No Eliza Kwaśniewska nie zdzierżyła wobec tego co zobaczyła na stole operacyjnym. Otwarta klatka piersiowa, serce bijące na dłoni chirurga. To serce trzeba było zszyć w krótkim czasie. Nie było to zadanie dla chirurga łatwe.

Eliza miała także swoją inicjatywę. Była w mieście, widziała coś ciekawego, robiła zdjęcie, przynosiła do redakcji, a jeśli potrzebowaliśmy jakiegoś zdjęcia na zamówienie ona po prostu [to] wykonywała.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-02-25

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Anna Jowik

Redakcja Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[W] Lubelskiej Spółdzielni Wydawniczej, [redaktorem] był pan Ryszard Dunin i do momentu, kiedy ja byłem pracownikiem „Kuriera” on pozostawał prezesem Lubelskiej

przyłożył mu serdecznie w twarz, Niemiec się przewrócił, a drugi, i to było dla nas szczęśliwe - kopnął w ten kij, na którym trzymała się gwiazda, kopnął tak ładnie,

To był taki jeden przypadek, ale oszczędzaliśmy się jeśli chodzi o kabaret, żeby nie pić alkoholu, nie używać, żeby to wszystko było sympatyczne.. Czasem tak,

Mistrz musiał po przedstawieniu sobie poprawić humor, Franek prowadził wszystko co trzeba. To był garderobiany taki właśnie, co to wszystko wiedział – no – na

Jak trudno szybko coś zrobić, że w ciągu półtorej godziny oto ukazała się gazeta ze sprawozdaniem z tego co działo się na sali sądowej o czym był komunikat, a myśmy już w

Skończyła się impreza o piątej nad ran[e]m i z Andrzejem Malinowskim placem Litewskim, w głębokiej ciszy i przy lekkim mrozie maszerowaliśmy w kierunku

się wprowadził, to nie zajmował całego budynku, bo na dole mieściło się przedszkole, na parterze. Miłe było to sąsiedztwo. Więc uznałem, że rzeczywiście może czas [by]

I był to biedny chłopiec, on z ogromną trudnością przechodził tam do jakieś szkoły niemieckiej, a właściwie przemykał się, bo nie był odprowadzany przez ojca,