MLODY ROLNIK
Rok I. D O D A T E K D O „R O L N 1 K A“ Nr. 17
Cenne nagrody.
Rada Nadzorcza Panstwowego ßanku Rolnego przyznala z funduszu na popieranie kultury wsi I spöldzlelczoöci 25.000 zl na akej? przysposobienia rolniczego mlodzieiy wiejskiej. Sabwenej? t?, w porozutnlenln z Min. Rolnictwa, Panstw. Bank Rolny przeznaczyl do dyspozycji wojewödzklch komisyj przysp. roln. (przez urz?dy wojewödzkle) na nagro
dy w formte radjoodblorniköw dla najlepszycb köf, wzgl$dnte stowarzyszen mlodzieiy, ktörych zespoly wyröinlly ei? w caloksztalcie akcji przysp. roln. na terenle poszczegölnycb wojewödztw wedlug rozdzlel- nlka:
1. woj. warszawskle, lubelskie, tödzkie, kra.
kowskie, kieleckte, — po 2.000 zl. na wojewödztwo na ufandowanie I nagrody (radjoodbiornik) wartoöct 1.000 zl. i dwte II gte nagr. (radjoodbiornik) wartoöci po 500 z l.:
2. woj. bialostockte, wilenskie, nowogrödzkie, poleskte, wolynskie, lwowskie, poznanskle t pomor- skte — po 1.500 zl. na wojewödztwo na ufandowa- nie I nagrody (radjoodbiornik) wartoöci 1.000 zl.
t II ej nagrody (radjoodbiornik) wartoöci 500 z l.;
3. woj. tarnopolskle, stanlrtawowekie i ölqskle
— po 1.000 zl. na wojewödztwo na nfandowanie I-szej nagrody (radjoodbiornik), wartoöci 1.00 zl.
Do wspölubiegania sl? o nagrody Panstwowego Banka Rolnego sq aprawnione kola (wzgl. stowa- rzyszenla) mlodzieiy wyröinlone za zbiorowq prac?
przez powlatowe komisje przysp. roln. i przedsta- wlone do komisji wojewödzklej. Kola (wzgl. stowa- rzyszenia), ktöre otrzymajq wojewödzkq nagrod?
Panstwowego Banka Rolnego, aatomatycznie zrze- kajq sl? materjalnej nagrody powiatowej, zatrzymu- jqc jedynie dyplom honorowy, stwierdzajqcy wyröi- nlenie 1 jego stopien przez komisj? powiatowq. Na
grod? powiatowq materjalnq w tym wypadka otrzy- mojq nast?pne kola (wzgl. stowarzyszenia), nznane przez komisj? powiatowq przysp. rolniczego.
Za podstaw? do wyrölniania köl wzgl. stowa
rzyszen mlodzieiy ubiegajqcych »i? o wojewödzkie nagrody Paöstwowego Banka Rolnego naleiy wziqc :
1. lloöc aczestniköw, biorqcych adzial w akcji przysposobienia rolniczego;
2. stosanek procentowy biorqcycb adzial Il-gi wzgl. III rok w akcji przysp. roln.;
3. stosanek procentowy aczestniköw, ktörzy do- trwali do konca konkarsu;
4. przeci?tny wynlk pracy poszczegölnycb kon- kurslstöw;
5. czynnik samoksztalcenia obok prowadzenia konkursn (wycieczki, blbljoteczka rolnicza, czy- telnictwo, prenumerata pism, Knrsy Staszl- ca 1 t. d.);
6. sprawnoöc organizacyjnq i iywotnoöc w innych dziedzinacb pracy.
Mlnisterstwo zwröcilo si? do Panstw. Banka Rolnego o przekazanie przyznanych kwot pteni?i- nych wojewödzklm komlsjom przysp. roln. na r?ce urz?döw wojewödzklcb
| Zapiski Janka W^drownika.
Czas leci — jakby z blcza trzasl — oto jui zbliia si? cbwila, kiedy odbywac si? b?dq pokazy prac konkarsowych — a caly naröd konkursowy z nieclerpliwoöctq tej cbwlll oczekaje.
W ciqga lata nagromadsiliöcie pewnie moc roz- maltycb spostrzozen, nlemniej i wasz W?drownlk ma calq kupq röznych röinoöci w swoim noteslka, ba, nawet sobie zanotowal serdecznq pami?c mlo- dycb, ktörzy nleraz w „MIodym Rolniku* o tem wspominali.
Wiedzclei tedy, ze W?drownik odbywa podröie i pracq mlodzieiy sl? ogromnie interesaje, a za poczciwe Wasze serca — sercera Warn odplaciö gotöw,
Wiecie, ie te konkarsy — to nie w kij dmachal!
Niby to 1 prosta rzecz — jak si? napozör wydaje — a jak si? czlowiekn lub ktobqdz z tem zetkniesz, to dopiero wyrosnq cl trudnoöcl, ze I niejeden, jak to möwiq, nie „spoddal“, jak konkars ma si? w po- wletrza rozplynql.
W para wslach spotkalem nlejednq Marysl?
1 Franasia, co si? do atworzenia zespolu konkurso- wego wz!?ll, Hst? aloiyli, alo «jak przyszlo co do czego — jakoö nie nie bylo z tego*. Czyli wyszlo na jaw, ie amiemy zroblc „bzlka“.
Wiecie, przykro möwic o takich faktacb, no, ale trudno — kiedy w iycia to spotykamy, masimy sobie spraw? wyöwletlic.
Otöi pierwszq rzeczq, na co masimy zwröciö uwag?, to wyrobienio w sobie zdolnoöcl organlza- cyjnych, a nast$pnie moeno trzeba chdec wcielaö w iycie mqdre i pi$kue zasady.
Wszystko na öwiecie powstaje z wyoilku i pra
cy, a niejeden o tem nie pamRta, tylko by chciat po wierzchu przeplynqc iycie.
Na dowöd opowiem Warn o nastgpujqcem zda- rzeniu: Pojechalem sobie raz do wsi S., bo niby tarn mial byc konknrs buraczany. Najpierw oczy- wlicie odnalazlem przodownlc? — nawfasem möwiqc
— dosyc sobie rezolntnq. Pytam st? o konkarsy, a ta zdziwiona powiada, ie nlema iadnycb konkur- söw, ie si? wprawdzie klikanaicie osöb zapisalo, ale nie nie zroblli. Jakto nie zrobill ? pytam : „Ano, ja cbcialam, ale nasza mlodzlei jest taka, ie z niq nie poradzic nie moina. Z poczqtka si? zapalq do wszystkiego, ale nie z tego nie wyebodzi. Hm, mraknqlem, to zle, kiedy panna Stasia i inne dra- ebny 1 dracbowie nie potraficie «przekuc w czynöw stal“. A panna Stasia na to röine wykr?tasy po- daje, a to, a ovo, a gdyby w lesie zamiast grzy- böw rosly ryby 1 t. p. No i dogadaj si? ta z takq.
Przekomarzallimy si? coniemlara, ai nareszcie do- wiodlem jej, jak na dloni, ie sobie tak powainq prac? konkarsowq zlekcewaiyla, ie niedoöc pojmuje znaczenle konkarsöw i nie amie innycb do tego zach?cic i ie wreszeie to jest wstyd podjqc si?
czegoä dobrego, — a pözniej sobie slowa nie do- trzymac. Konkursowe samienie jq ruszjlo 1 przy- rzekla na nast?pny rok wprowadziö w iycie; czy dotrzyma — zobaczymy.
■8 **
.2
« 1 . 5 * - * ®, i , «b, N O J N rg J » o , ©
a ® & S
S © 2 Vj
Jfc4 9) T5
vö «r kii ^ W
o."® £ &
if o a *
■£ o.;2
^ S ° ' 3 3 0 S , , i5 I'3 3 ’S 3.2 3-3 g g ^ S * ^
z «■“
« ®o.2 R
**9 *o *
> J*
> m
Ö *
'S 9 0
M0 o ® C
"3 £ T?
• . °~
ö-a'gÄ &
|g|«*
© KS ®
| s
a |
S
- O-^ ° C32 M
d g «*r5
hi d »£ Jtä
Z«
W«3 ö Sx
•5 *°
Ä © g t s j N . S - ^ o . > « S.-TSd o rt P H |> M <Jf JC g ? § " ■ “ ?
f& a «(fOHH lS3*r/?
QSr: „b
8
£ *2 " "X !f x ^ X3 ® >i “ gS lt* f 2 * 2^ B ®
Ten, opowiedziany fakt, ktöry si§ w niejednem miejscu zdarzyl — ma swe, ie tak powiem, gl^bokie znaezenie. Pomijajqc jui naukg 1 prakty- czne wiadomoöci, jakle kaidy moie wynleic z kon- kursöw — aczymy sl§ jeszcze Innych przytem spraw, a mlanowicie zblorowego przeprowadzenia pewnych zamierzen. Musimy raz skonczyc z tak zwanetn niedolQstwem iydowem, tak w s p r a w a c h
osobistych, jak I pnblicznych. Toc wlecie samt, jak nleraz trndno gromadzie zdobyc si§ na ntworzenle peiytecznej iastytuejl, przynoszqcej niewqtpliwie korzyöcl ladziom; nie dlatego, ieby ludzie nie rozu- mieli znaczenia i poiytkn ze zrzeszen, ale nie majq na to urobionego charaktern, — kaidy, jak to mö- wlq, pan na swojem 1 nie lubl sie wyrzec swego osobistego »ja* na rzecz zblorowego czynu.
Zebyicle wiedzieli, ile na dnie duiz Indzkicb
■poczywa dobrych chqcl I szlaehetnych zamlaröw.
Moiecie calq Polsk§ przejöc wzdial i wszerz i wsz§- dzie spotkacie takicb, coby chclell, ieby bylo dobrze, alem alo znajdzlecie charakteröw, unaiejqcych stwa- rzac 1 wcielac w iyeie poiyteczne dzleta.
Takl wlgc objaw naszego iycia konkarsowego dal si$ spostrzec, a opröcz tego jeszcze Inne fakty dato si§ namacac, ktöre powoli b§dziemy sobie oma- wlall. A teraz przyrzeknijmy sobie, jak panna Sta- nia, ieb§dziem y podejmowali w iyeiu nletylko konknrsy, ale I Inne zadanla i w pracy b§dziemy trwac do konca, znajdajqc szaennek i nznanie wöröd ladzi, a najlepszq nagrod§ i zachowanie we wtasnem seren, ze oto twörczo idziemy przez zycie, ie swojq wolq dosi^gamy zamierzonych celöw.
2yczy Warn tego z caiego serca!
J. W§drownik.
Kurt hodowll pleezArek w Warsztwle,
Zarzqd Kuraöw hodowli pleczarek prof. F.Teodorowicza w Poznanin zamierza zorganizowac w jesieni rb. B-mieii§czny kors taki w Warszawie.
Kierownictwo tecbniczne knrsn obejmie p. Piotr Mikncki, absolwent II. Kursu bodoisli pieczarek w Poznanin 1 b. asystent prof. Teodorowicza, ktöry obejmie wykiady teorji i przewodnictwo naukowe na knrsie.
Warankl przyj§cia: Cenzns naukowy dowolny, wpisowe przy zgloszenlu sIq 5 z oplata za caly knrs wraz z materjalem cwlczebnym 100 zl, taksa za ewntl. egzamin 25 zf.
Zgioszenia przesyiac naiezy pod adresem: Piotr Mikncki, Warszawa — Mokotöw, nl. Dolna 21.
Kury aagielakte züoszq jaja kolorowe.
W Anglji szczycq ti§ tem, ie Ich knry znoszq jaja koiorowe. A w kaidym razie pochwalic sie tem moie pewien chemlk, nazwiskiem Helliot.
Twierdzi, on, ie jego knry w laboratorjnm znosza jaja czerwone, zielone I niebieskie, odpowlednio do jego iyezenia.
To co nmiejq knry Iaboratoryjne, potrafiq 1 inne, zwlaszcza jeäli im s!§ zdradzi tajemnlcQ kolorowych jaj. A poniewai tsjemnica ta nie potrafi sie dlugo ostac, wi§c cieszmy si§ jni teraz, ie nasz stöl ubarwi si§ nlebawem natnraineml kolorowemi jajami. Jajka b§dq wöwezas graly plerwszorz§dnq rol§ i napewno podskoezq w cenle, jni chocby dlatego, ie kaidy bSdzie je mögl nabyc w swym ulubionym koiorze.
Poczqtek da ly jaja czarne. I to kaezki napro*
wadziiy Helliota na pomysl kolorowania jaj. Zniosly bowiem znpelnle niespodziewanie czarne jaja.
Helliot zaczq! badac przyczyng tego 1 doszedl do wnioskn, ie jajka byly czarne z tego powodo, ii kaezki najadly si§ poprzednio io!§dzi — przyczem polqczyl siQ barwnik zol^dzi z ielazem Inplnkl od jaja.
Cbemja pozwala sobie na inne jeszcze iarty, natnralnie o tyle, o ile moina wierzyc Helliotowi.
Twierdzi on mlanowicie, ie kury, karmlone skornpami homaröw, znoszq jaja czerwone. Dia sprawdzenia, He w tem prawdy, warto byloby spröbowac. No, ktörai gosposia zechce zdobyc palm§ pierwszeöstwa ?
J«k glnt| zwierzQt* pod koldml poclqgöw.
CleKawe spostrzeieula maszyniaty kolejowego.
Nader ciekawe sa spostrzeienia J. A. Cbmie- Iewskiego, maszynisty P. K. P., b§dqce wynlhiem dlugoletniej obserwaeji zachowanla si§ röinych zwierzqt na widok zblliajqcego sl§ poclqgu. Naj- przezornlejsze ze wszystkich stworzeö sq kozy, po- sladajqce najlepiej rozwini§ty Instynkt samosacho- wawezy — choc b. dnio köz pasle si§ w rowach przy nasypach kolejowych rzadkie sq wypadki prze-
| jeebania. Koza na nwi§zl rzuca si§ gwaltownie na
<; widok zbliiajqcego si§ pociqgn, czqsto zrywa sie I ncleka, lecz zawsze w bok od toru kolei.
Najczgöciej ginq psy, nanezone na wsi skakac do pyska koniom. W ten sam sposöb ataknjq przöd parowozn i glnq pod kolami. Kröw tei ginie dnio, gdyi nie zdajq one sobie sprawy z szybkoSci jazdy 1 mebezpieezefistwa, nie reagujqc prawie weale na widok nadblegajqcego pociqgn. Konie boja sie poclqgo, ogarnia je szal trwogi, biegnq na oilep przed siebte i nie scbodzqc z torn, potykaja sie o poklady, lamlq nogi lnb padajq wycleöczone bie- giem. Krötko przed wojnq Enropejskq pod Socha- ozewem maszynista pociqgn towarowego o znacznem obciqzenin, jadqc noeq na spadkn, nie mögt zaha- inowac pociqgn na widok stada konl na torze i 11 koni zostalo zabitych. Owce weale si§ nie orjentujq, 0 ile jadqey poeiqg wpadnie na kilka owiec ze stada reszta nie zatrzyma sl§, anl nie cofa, lecz starajac
•I§ przebiec pod wagonami, ginie w wlelkiej llosci.
bwlnle rownlei nie nciekajq ani niecofajqsle przed jadqcym pociqglem i röwniei cz§sto glnq pod kolami.
Zajqce tylko zimq glnq na szynach, nciekajqc wzdlnz torn przed pociqglem bez skutku. Sarny sq bardzo wrailiwe na turkot jadqcego pociqgn I dlatego rzadko bywajq przejechane. Z ptaetwa najwl§cej ginie knr:
lndyki, gdy widzq jui blisko parowöz scbylajqglowy 1 czekajq spokojnie, jak gdyby dobrowolnle dajqc szyj§ do iciQcia. G§si röwniei sq niezaradne, znai- dojqo sl§ na torze, rzadko nniknq Smlerci. Mlode wroble, nczqce sl§ latac w gromadzie, czesto rozbi- jajq si§ o parowöz.
W pierwszym rokn po zbudowanlu kolei w da- nej miejscowofici znaczna llofic ptaetwa rozbija sie o draty telegraflczae, lecz w konca przyzwyczaiaia si§ do omljania drntöw. Wrony, cznjne 1 wrazllwe nawet na szmery, zawsze zdqiq nciec, tak, ie rzadko nlegajq przejechanin.
Najgorzej, gdy male zreblg zaoznle ficlgac sie z pociqglem. Zwykle tarnte ono nogi miedzy ped- kladaml lnb pada ze zm§czenia. Wtedy rzadko sie
W8kutek rozedmy plnc, spowodowanej nadmlernym wysllklem w blego.
Spostrzeienia te sq wainq przestrogq dla rolni»
köw, mleszkajqcycb blisko torn kolei.