• Nie Znaleziono Wyników

Młody Rolnik 1930, R. 1, nr 6

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Młody Rolnik 1930, R. 1, nr 6"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MLODY ROLNIK

Ro k I. D O D A T E K D O „ R O L N 1 K A « Nr. 6

Z minionych dni.

Uplywa szybko Aycie, jak potok p§dzi w dal...

i Aycie coraz bardziej cbyli si§ ku staroAci, a rözne ono bywalo. Kto sp§dzi kazdq chwii§ w zyciu po- Aytecznie, ten moze wspomnieniami si§ krzepic i radowac. Inny, ktöry strawil czaa bezuzytecznie

— pos^pny b§dzie. Praca daje najmilsze wspo- mnienia i radoAe. Jest ona Awi§toAciq, twörczyniq, ktöra Aycie podtrzymuje. Jest praca — jest plon.

A przy zbiorze plonu pracy nasuwajq si§ czlekowi rözne myAli.

Mija dwa lata pracy. DoAynki sq uAwi^ceniem znoju calorocznego, nadziejq, kromkq chleba razo- wego i poAywnego, ktörego nie braknie i u ubogie- go. Wszyscy winni si§ cieszye. Napelnic dusze s swe przeAwiadczeniem, Ae kto pracuje rzetelnie,

ten napewno zadowolenie osiqgnie. Pracq zdo- bywa si§ dobrobyt, praca uszlachetnia czlo- wieka, praca daje zadowolenie i radoAc. 0 , napew­

no ten nigdy nie nndzi si$, kto Ima si§ piuga, a czarny zagon pruje. A wokolo Awiat si§ Amieje, blcgoslawi z wysokoAci Bög, akowronek dzwoni pod niebioaami, bo i on b^dzie miat gdzie gniazdko uslac i pokarm znajdzie, bo rolnik jest mu nieodst§pnym

towarzyszem zycia.

I jest piosenka, ktöra möwi: — „Chlopek ci ja, chlo- pek, w polu aobie orz§, wazyBtko mi si§ dobrze dzieje, chwalac Tobie, Boze 1“

Tak jest, Bög pracy blogoslawi.

A jakze! I naazej pracy konkursowej blogosla- wil. Kto pracowat rzetelniej, wi^cej plonu zebral, kto slabiej, temu Aal i szkoda czasu. W kazdym razie owoce sq. A gdybyAmy tak sobie zrobili ra- chunek sumienia, to wiele, bardzo wiele wspomnien przyszloby na myAl. Zacz^la si§ owa praca kon- kursowa pod jesien ubiegtego roku. Ozimina! Ayto!

i pszenica! gloszono. Do konknrsöw ! do p ra c y ! hejze, mtodzi, do dziela! Glos ten nie odbil si§ tyl- ko echem, lecz utkwil w niektörych dobryeh sercach i przeknlo si§ ten glos z Wydzialu Przysposobienia Rolniczego w czynöw stal. Krowoderu bylo troch§,

„ale bez pracy niema kolaczy. Zacz^la si§ praca celowa. Celem bylo nauczyc i zblizyc mlodzieA wiejskq do pracy i dac moAnoAc poznania przyrody.

JuAci, Ae nie wszystka mlodzieA poszla drogq pozna­

nia Prawdy, Pi^kna i Dobra. My mlodzi kursiAci bqdzmy dnmni z tego, Ae takq zaszczytnq rol§, jak przodowanie w pracy na roli, nam powierzono.

Dnmni tem bardziej, Ae pracq tq budujemy gm ach Polski. Rok pracy minql, a nowe myAli i plany snujq si§ naprzöd, bo trzeba 1 nast§pny rok ku cbwale i potQdze Polski pracowac.

Ozimina wydala ciqikie klosy, ktöre z calq po- wagq kladly si§ pod kosq na srebrne Acierniska, a potem w snopy i powazny wöz zawiözl jq do sto- doly. Cbleba nie zabraknie. A niezadlugo inne zboAe pomnoAy dobytek.

A potem kuknrydza! ziemniaki, buraki, fasola i inne pomniejsze plody, kwiatuszki, choc nie wszystkie.

Rok minql, jak jedno spojrzenie. Dorobek tego roku przechowa si§ w spuAciznie dla potomnycb, a my wyciqgnqc mamy dla siebie nauk§, jak nalezy brac si§ do pracy. Widzqc ten dorobek, powinni- Amy wszyscy stanqc do dziela, sila nas jest mlo- dzieAy wiejskiej.

Bo kto pracuje i uczy si§, ten nie nie straci.

Dla ciala zostanie chleb, dla duszy — zadowolenie, Ae pracq swq dolozyliAmy cegielk? do budowy Ojczyzny.

ML ODZ I E Z Y !

Czy juz zasluzylas na miano Miodych Rolniczek i Rolniköw przez zapisanie siQ do Sekcji Konkursowej?

Co pisz^ i jak pracuje w innych powiatach Polski.

O grödek k w la to w y na sm letn ik u .

Na krancu wsi stoistara ebata, ktörej slomiany dach, pokryty grubq warstwq zielonego mebu chwa- stöw, nad nim rozpi§to kilkudziesi§ciu-metrowy ka- walek drutu miedzianego — to antena.

Stara to ebata! Jeszcze przed kilkunastu laty Ayli w tej wiosce bardzo starzy ludzie, liczqcy zgö- rq sto lat, a nie pami§tali roku jej budowy. Ma- wiali nieraz, Ae jak tylko zapamigtac mogq, dom juz stal i byl taki, jak dziA, kiedy im Amierc zaglqda w oczy. Przeciwlegle malenkie jej okna, o czte- rech szybkach, przez ktöre glowa ludzka nie bardzo moglaby si§ przecisnqc, zamieniono na duAe sze- Acioszybowe okna.

Krzywiqce Bi§ Aciany sprostowano i zmuszono do posluszenstwa zapomoeq slupköw w postaci kle- szczy. Seiany te wrosly gl^boko w ziemie, bo pa- mi^tajq wojska napoleonskie z r. 1812. Na olbrzy- miej gruboAci siestrzonie, na ktörym wspiera si§

cale sklepienie domn, znajduje si§ ukryty n ap is:

„R. P. 1811“. Dom zatem liczy 118 lat.

Z poludniowej strony tego domu zagrodzono przed laty ogrödek, w ktörym, zamiast kwiatöw, rosla najpierw rozsada kapusty, a nasbjpnie chwa- sty, w ktörych kury, kryjqc si§, znosily jaja — ku uciesze malych b^bnöw. Z drugiej strony domu, od pölnoey, tuA przed oknem, byl zwyczaj urzq- dzania Amietnika, na ktöry skladaly si§ wszelkie Amiecie, odpadki, brudy, zlewki, popioly i t. p.

Przyszla wiosna 1929 r., z niq przyszto do na- szej wsi przysposob. rolnicze. Marysia P. przystqpila, jak wiele innych do konkursöw. Zabrala si§ do uprawy ogrödköw kwiatowych i hodowli zielono- nözek, stajqc si§ wkrötce przcdownicq w tych kon- kursach. Nasienie kwiatöw otrzymala na wst§pnym kursie przysposobienia rolniczego, zabrala si§ nie- zwlocznie do urzqdzenia ogrödka kwiatowego od strony poludniowej domu. Wprawdzie nie bylo tu Aadnycb trudnoAci z urzqdzeniem ogrödka, bo byl

(2)

ju l przeciei ogrodzony, ale za to trudniej bylo J z tym cuchnqcym Smletnikiem, na ktörym wypadalo zrobic takze ogrödek kwiatowy. Wywieziono wi§c ' nawöz pod warzywa, a dosyc duze zagl^bienie na j trzech metrach kwadratowych nawieziono czarnq j ogrodowq ziemiq, zasilajqc jqnawozem ze Smietnika.

Nast§pnle ogrodzono zwyczajnemi pr§cikami z le- szczyny i zrobiono na örodku przed samem oknem klomb, z pi^knie rosnqcym i kwitnqcym pozniej \ krzakiem georginji, po bokach za§ cztery zagoniki w postaei krzyza harcerskiego. W lecie kwiatki ■ älicznie zakwitly, a röznokolorowa ich wst§ga roz- j lala swe barwne promienie w ogrödkach po obn j stronach starego dom u; mity i przyjemny zapach z kwiatöw przenikal do izby przez otwarte okna.

Przemily i zdrowy zapach Slicznych kwiatöw upajal wszystkich, a hodowczyni roälinki te dzi^kowaty ni8kiem pochylaniem si§ ku wieczorowi za starannq opiek§; nie zabraklo ich nigdy, az do pözuej je- sieni, nietylko w ogrödkach, ale i w wazonikach na atoie przed Matkq Boskq. To tez w nagrod§ Wy- dzia 1 Przysposobienia rolniezego na wystawie przy- ’ znal jej pi^kny krzak röiy oraz nasiona kwiatköw do konkursu na rok przysziy.

Post^p ten naleiy zawdzi§czac przedewszystkiem i jedynie przysposobieniu rolniczemu, gdyz konkursy Bit tym najpewniejszym bodzcem do szlachetnego.

wspölzawodnictwa i wyöcign w pracy rolniczej; ' mlcdziei bowiem rozbudza w sobie przez te zawody nietylko inicjatyw§ i zamilowanie do pracy, ale podnieca ambicj$ i myöl twörczq w osiqganiu naj- wi§kszych i najlepszych wyniköw swej pracy.

Pe-Jot.

K ino d la krötr.

Röwna si§ to przeciftnie 40 Itr. dziennie, a wi§c bije rekord dotychczasowy, krowy „Augusta“, dajqcej 12,707 litröw mleka rocznie.

D rzew a o w oeow o.

Sadzenie pestek. Jezeli w jesieni pestek sadzic nie mozna, to przechowac je przez zim§ w piasku, umyc w wapiennem mleku, aby usunqc resztki mi§sa owocowego i wysadzic je rz§dem na zagonach w ogrodzie, a lepiej jeszcze w inspektacb. Male flance przesadzic potem w dobrze uprawione zagony i plec Btarannie zielsko. Tym sposobem sq na jesien ju4 zdrowe i pi^kne flance.

Kräj, produ kujqcy a a jw i$ c e j o w o cö w , je Ich aajm nlej.

Krajem, produkujqcym najwi^cej i najpi§kniej- sze owoce, jest Francja. Otöz okazaje si§, ze Francja konsumuje ich bardzo niewiele, tak malo nawet, ze kupcy zasypujq petycjami rzqd, by ze- chcial zmniejszyc podatki w tej dziedzinie faodowli.

Ceny owocöw we Francji spadajq na leb na szyj§.

Pomimo to nikt ich nie kupuje.

Prasa postanowila wtrqcic swoje trzy grosze w tej sprawie i rozpoczqc uailnq Propaganda wöröd obywatali francuskicb, by jednak jak najwi^cej spozywano owocöw. We Francji postanowiono urzqdzic wielkq wystaw§ owocöw i przetworöw owocowycb. Na wystawie tej kazdy zostal poinfor- mowany, co mozna robic z owocöw i jak post§po- wac, by otrzymywac z nich naprzyklad doskonale wina, soki, marmelady, konserwy itp.

Amerykanie wszystko uprzemyslowili i zmechanizowa- li. Niejednokrotnie slyszalo si§ o slawnych olbrzymich rzezniach w Chicago, gdzie zabijane wieprze prze- chodzq przez calq serj§ skomplikowanych maszyn, ktöre przerabiajq je na szynki, kielbasy i inne arty- kuly spozywcze. Wszystko z wieprza jest wyzyska- ne, z wyjqtkiem jego ostatniego kwiku, ale i ten jest podcbno przedtniotein rozwaian amerykanskich mechaniköw.

Z tych samych zalozen wychodzqc, Amerykanie wprowadzili do swych wielkicb gospodarstw skom- plikowany mechanizm. Niektörzy hodowcy ze stana Colorado zauwazyli, te krowy lubiq m uzyk§; zain- stalowali na ilobacb fonografy. Podobno takle krowy dajq wi^kszq iioSc mleka, niä inne. Czy tak jest w istocie, mozna si§ ostatecznie przekonac samemu.

Wreszcie, by uprzyjemnic zycie tym milym i poiytecznym zwierz§tom, Amerykanie zaprowadza- jq dla kröw kinematograf. Jest to ju i pomysl, zda- waloby si§, z b a jk i! Jeden z amerykanskich dzienniköw, tak go opisuje: kino to wyöwietla jedy­

nie filmy, przedstawiajqce Iqki i rozslonecznione rzeki, wszystko w kolorach. Sluzy ono ku rozrywce kröw w zimie, kiedy sq one zamknl^te w swych oboracb.

Nie sq to jakieö wymyölone historje, ale wiado- moöci, zaczerpni^te z plsm amerykanskich.

D ojna k rö w k a .

Jak donoszq pisma z Budapesztu, wlaäciciel döbr Padiszempusza posiada krow§ „Ruca“ rasy Sim­

mental, ktöra w przeciqgu 364 dal dala 18,840 litröw mleka o 8,85 proc tluszczu,

M oussolinl p r o te k to re m ro ln letw ä . W Rzymie niedawno Moussolini byl obecnym przy wyjeidzie propagandowej karawany pszenicy.

Bylo to 8 wielkicb, bl§kitnych samoehodöw ci§ia- rowych, ktöre ruszyly w drog§ na poludnie.

Te bl§kitne samochody wiozly ze sobq wystaw§

rolniczq, ktörej zestawienie zabralo kilka miesi^cy pracy. Towarzyszy karawanie 40 osöb: profesoröw agronomji, mechaniköw, elektromonteröw, buchalte- röw, rzeczoznawcöw nawozöw sztucznych itd.

Karawana przedstawia imponujqcy widok.

Jej pierwsza podröz kieruje si§ do poludniowej Italji, a pierwszem miejscem postoju b^dzie Neapol.

Pierwszy samochöd ci§zarowy, pokryty zywem malowidlem, ktöre wywola wielkie wrazente w szczerem polu, jest wozem propagandy. Plakaty z cyframi statystycznemi wykazujq post§p wszczQtej przed 2 laty przez Moussoliniego kampanji pod haslem: „Uprawiajcie pszenicy 1“. W wozie tym znajduje si§ röwniez bogata literatura fachowa.

Drugi wöz zawiera pröbki pszenicy. Dia roz- maitych prowincyj majq tarn najrozmaitsze gatunki.

Inne wozy zawierajq rozmaite rodzaje nawozöw sztucznych oraz maszyny rolnicze wraz z poucze- niami co do ich uzytku. Maszyny te mozna na- tychmiast zamawiac na bardzo dogodnych warunkaeh.

Rzeczoznawcy-rolnicy majq dla siebie osobny samochöd, pomimo, ze przewainie jeidzq kolejq.

W ostatnim wozie znajduje si§ kino, wyäwietlajqce obrazy propagandowe.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Panstwowego Banka Rolnego, aatomatycznie zrze- kajq sl? materjalnej nagrody powiatowej, zatrzymu- jqc jedynie dyplom honorowy, stwierdzajqcy wyröi- nlenie 1 jego

Dobrze prowadzone gospodarstwo pszczelnicze, przy stosunkowo malym nakladzie pracy, moze po- walnie zwhjkazyc dochodowoic goapodarstw, a zwla- azcza goapodarstw

Ogölnie blorqc, wszystkie zwiadzone poletka konkursewe przedstawiajq doskonaly stan poeianych rcslln, wzorowq czystoöc I celowq mi§dzyrz§dowq upraw§, przy ktörej mimo

A podstawowq zasadq tej pracy: pobudzenie samodzlelnoöcl w myAll i czynie, pobudzenie umy- sin do przyjQcia wst§pnych, przygotowawczych wiadomoAcl — przyspOBObienie

Dalszym jeszcze celem jest wogole podniesienie w calym kraju wydajnoAd praey na roli i w hodo- J wli przez doskonaienie tej praey w kaidem Arodo- wisku, w

Praca konkuraowa w calej pelnl, to tei nalezy zdac sobie spraw§ z tego, co nas czeka w tych kon- kursach i jako konkursistöw i jako zbiorowisko, stanowiqce

Ju4 tak na öwieeie byio od poczqtku, jest i b?dzie do konca, ie choc wszyscy ludzie sq sobie röwnJ, to jednak musi byc pomi?dzy nimi podzial pracy, bo nikt

Lecz tu stwier- dzid trzeba, ie glosow tych jest jeszcze niewiele, a „Mlody Rolnik“ pragn^lby miec jak najwi§cej Swieiyeh wiadomoöci z powiatu, by möc