• Nie Znaleziono Wyników

Do you speak cockney? Kulturowe konteksty dialektu londyńczyków

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Do you speak cockney? Kulturowe konteksty dialektu londyńczyków"

Copied!
147
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

1

Do you speak cockney?

Kulturowe konteksty dialektu londyńczyków

The Research Council of Oman is acknowledged

as a funder of this book

(3)

2

Łukasz Zarzycki

Do you speak cockney?

Kulturowe konteksty dialektu londyńczyków

Wydawnictwo Naukowe SILVA RERUM

Poznań 2014

(4)

3

Recenzent:

dr hab. Michał Szczyszek

© 2014 by Łukasz Zarzycki

© 2014 by Wydawnictwo Naukowe SILVA RERUM All rights reserved

ISBN: 978-83-64447-44-0 Wydanie I: Wydawnictwo Naukowe SILVA RERUM

www.wydawnictwo-silvarerum.eu Poznań 2014

Redaktor prowadzący – Paulina M. Wiśniewska Korekta – Katarzyna Strzyż

Projekt okładki – Anna Aleksandra Bieczyńska Skład komputerowy – Studio Graficzne SILVA RERUM

Skład ukończono w grudniu 2014 r.

(5)

4

(6)

5

Spis treści

WPROWADZENIE ... 7

I

STOTA I ZAKRES BADAŃ

... 9

P

RZEDMIOT BADAŃ

... 12

M

ETODA BADAŃ

... 14

C

EL BADAŃ

... 17

ROZDZIAŁI:KULTURAAETNICZNOŚĆ ... 19

1.1. M

ECHANIZM ZMIANY KULTUROWEJ

... 20

1.2. E

TNICZNOŚĆ

... 30

1.3. W

SPÓLNOTA JĘZYKOWA

... 34

1.4. J

ĘZYKOWY OBRAZ ŚWIATA

... 38

1.5. R

ELATYWIZM JĘZYKOWY

... 41

ROZDZIAŁ II: JĘZYK W ASPEKCIE SPOŁECZNO- KULTUROWYM ... 45

2.1. W

EWNĘTRZNE ASPEKTY ZMIANY JĘZYKOWEJ

... 53

2.2. F

UNKCJE JĘZYKA

... 56

2.3. W

ZORCE KOMUNIKACJI INTERPERSONALNEJ

... 61

2.4. Z

MIANA KODU

... 63

2.5.

PONGLISH AZMIANA KODU

... 66

ROZDZIAŁ III: DYSKURS I TEKST ... 70

3.1. D

YSKURS

... 70

3.1.1. Definicja dyskursu ... 71

3.1.2. Analiza dyskursu ... 74

3.1.3. Wspólnota dyskursywna ... 76

3.2. T

EKST

... 80

3.2.1. Definicja tekstu ... 81

3.2.2. Metody analizy tekstu ... 85

(7)

6

ROZDZIAŁ IV: NARZĘDZIE QUALTRICS I JEGO ZASTOSOWANIE W BADANIACH JĘZYKOWO-

KULTUROWYCH NA PRZYKŁADZIE DIALEKTU COCKNEY .... 89

4.1. O

RGANIZACJA I PROBLEM BADAŃ

... 89

4.2. O

GÓLNE INFORMACJE DOTYCZĄCE OPROGRAMOWANIA

Q

UALTRICS

... 90

4.3. I

NTERNETOWE NARZĘDZIA PROGRAMOWE JAKO NOWE NARZĘDZIE BADAWCZE WE WSPÓŁCZESNEJ DIALEKTOLOGII

... 93

4.4. A

NALIZA ODPOWIEDZI RESPONDENTÓW

... 96

4.5. W

NIOSKI

... 119

4.6. P

ODSUMOWANIE

... 126

BIBLIOGRAFIA ... 128

S

PIS LITERATURY

... 128

Ź

RÓDŁA INTERNETOWE

... 143

S

PIS MAP

,

RYSUNKÓW I TABEL

... 144

SUMMARY ... 145

(8)

7

WPROWADZENIE

Pierwszym badaczem, który przeprowadził wnikliwą analizę dialektu cockney był John Walker (1791). Pod koniec XVIII wieku Walker potwierdził negatywny sto- sunek Anglików do specyficznych zwrotów i wyrażeń tej odmiany języka angiel- skiego, tzw. cockneyów, ze względu na ich wymowę. Walker jako pierwszy wymienił cztery „błędy” w artykulacji cockneyów:

1. Niewyraźną wymowę s po st, np. posts, mists oraz persists, wastes;

2. Wymowę w zamiast v i vice versa, np. vinegar /vngə/ wymawiane jako /wngə / i na odwrót, np. słowo wind /wnd/ jako /vnd/;

3. Niewymawianie h po w (głoska przydechowa h jest obniżona w szcze- gólności na początku wyrazu, co powoduje nierozróżnianie wyrazów, np. where /w/ od were /wə(r)/;

4. Omijanie h tam, gdzie powinno być ono uwzględniane artykulacyjnie, np. hart wymawiane, jako art, harm jako arm.

John Walker podał także wskazówki, w jaki sposób wykorzenić specyficzności, uznawane przez tego badacza za „błędy” językowe. W 1909 roku Rada Miasta Lon- dynu sporządziła raport The Conference on the Teaching of English in London Ele- mentary School (Monroe 2010), w którym napisano, iż „cockneyowski sposób mowy, z jego mówieniem przez nos, jest współczesnym zepsuciem i jest niegodny stosowania przez każdą osobę mieszkającą w stolicy imperium”1.

Z drugiej strony, pojawiły się naukowe głosy obrony dialektu cockney: „Lon- dyński dialekt jest naprawdę całkowicie godnym zaufania dzieckiem języka Old Ken- tish zwłaszcza w południowej części Tamizy […], natomiast londyński dialekt używany

1 O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie poniższe fragmenty tłumaczeń tekstów źródłowych zostały dokonane przez autora.

(9)

8

w północnej części Tamizy okazał się jedną z wielu odmian dialektu Midland lub Mer- cian, doprawiony wschodnio-angielską odmianą tej mowy”, (McBride, 1910: 8, 9, tłumaczenie własne).

Z czasem cockney zaczął migrować poza tradycyjne granice East-Endu, nie tylko poza sam Londyn, ale także do sąsiadujących krajów. Migracja ta została po- twierdzona przez Edwarda Geppa (1923: 150-51) w jego An Essex Dialect Dictio- nary: „Współczesny język cockneyów wpełzł pośród nas i wpełza coraz to bardziej.

Żałujemy tego i jesteśmy tym urażeni. […] Ogłuszający wpływ Londynu jest widoczny daleko poza jego granice […] trucizna wisi w powietrzu i niszczący cockneyowskie Southend, Barking, Halestead pokazują, co nas czeka. Boże chroń nas!”

Z kolei w roku 1938 William Matthews napisał (1938: 76): „Obecnie dialekt cockney jest bardzo zróżnicowany z wielu przyczyn. Londyn jest zbyt ogromny i jego populacja zbyt różnorodna, aby zaistniał jednolity system mowy, a system edukacji wprowadził wiele zmian, nawet w tych charakterystycznych dla cockneyów dźwię- kach”.

Kolejnym badaczem dialektu cockney jest John Christopher Wells, który napisał dwie znaczące prace. Pierwsza z nich to The Cockneyfication of RP? (1994) oraz Is RP turning into Cockney? (1997), w których autor analizuje obecne zmiany fone- tyczne akcentu RP i rozważa jego cockneyfikację2. Wells ostrożnie stawia znak zapy- tania w tytułach swych prac.

Obecnie można znaleźć wiele stron internetowych, poświęconych londyńskiemu slangowi3. Zawierają one jednak liczne zwroty, których prawdziwy cockney nie używa. Język angielski jest bogaty w słownictwo i wyrażenia slangowe. Widać to szczególnie podczas dogłębnej analizy potocznej mowy przeciętnego londyńczyka.

Wiele londyńskich terminów slangowych wywodzi się z tradycji cockneyu i są włą- czone do tzw. Rhyming Slangu (rymowanego slangu), czego przykładem może być wyrażenie apples and pears (stairs), należące do klasycznych wyrażeń slangowych.

2 Autor celowo zastosował końcówki fleksyjne polskie, by użyć najbardziej adekwatnego wy- rażenia, a zarazem nawiązać do słotwórstwa dialektu cockney.

3 Zob. np. www.cockneyrhymingslang.co.uk lub www.cockney.co.uk.

(10)

9

Pozostałe terminy wzięły swój początek z innych kultur, napływających do stolicy:

słowo wonga (money) pochodzi od romskiego słowa wanga, oznaczającego węgiel.

Istota i zakres badań

Pomiędzy poszczególnymi członkami narodu angielskiego zachodzą wyraźne odrębności w mowie i piśmie. Niekiedy różnice te są naprawdę widoczne (zob. Cham- bers i Trudgill 1998). Inaczej mówi mieszkaniec wschodniego Londynu, inaczej mieszkaniec Newcastle czy Birminghamu, a jeszcze inaczej mieszkaniec Liverpoolu.

Według Basila Bernsteina „…określona forma relacji społecznej lub – ogólniej – struktura społeczna generuje odrębne formy lub kody językowe, a kody te przede wszystkim przekazują kulturę, czyniąc tym samym koniecznym pewien typ zachowa- nia” (1980: 135). Zatem w różnych od siebie klasach społecznych występują od- mienne od siebie schematy językowe. Bernstein wyróżnia dwa podstawowe typy ta- kich kodów: rozbudowany (w przypadku klasy średniej) i ograniczony (w odniesieniu do klasy robotniczej). W płaszczyźnie językowej określa je prawdopodobieństwo od- gadnięcia, jakie elementy składniowe wykorzysta mówiący dla organizacji znaczenia w obrębie reprezentatywnej próbki mowy. Kod ograniczony w formie czystej repre- zentuje taka wypowiedź, która – choćby była najbardziej złożona – pozwoli mówcy i słuchaczowi precyzyjnie i bez trudu przewidzieć wszystkie słowa, jakie będą w niej występowały. Przykładami takich form kodów są np. różnorodne posługi religijne, sytuacje występujące w trakcie opowiadania. Pod względem werbalnym mogą wystę- pować różnice w tym czy innym wypadku, będzie to jednak słownictwo wąskozakre- sowe. Ważne jest to, jak i kiedy się mówi, a nie – co się mówi. Znaczenia mają być raczej konkretne, opisowe i narracyjne niż abstrakcyjno-analityczne. Mowa, którą wa- runkuje relacja społeczna, będzie prawdopodobnie płynna i szybka, a skala artykulacji – zredukowana. Zaobserwować można pewne przemieszczanie i kondensowanie pew- nych znaczeń; będą to prawdopodobnie znaczenia o zasięgu lokalnym, a poziom se- lekcji słownictwa będzie niski. Użytkownik kodu rozbudowanego uwzględnia stosun- kowo obszerny zakres alternatyw, stąd też możliwość odgadnięcia, jakie elementy

(11)

10

wybierze dla organizacji znaczenia, podlega znacznej redukcji. Podstawową funkcją kodu rozbudowanego jest przygotowanie i przekaz znaczeń względnie eksplicytnych.

Kod ten sprzyja opracowaniu i transmisji werbalnej unikalnych doświadczeń jed- nostki. Nie traktuje on – w przeciwieństwie do kodu ograniczonego – warunków, w jakich znajduje się słuchacz, jako oczywistych; mówiący musi więc dostosowywać swą mowę do nich, tak jak do specyficznych właściwości słuchacza (zob. Bernstein 1980:135-138).

Owa teoria Bernsteina bierze swój początek z badań nad niepowodzeniami an- gielskich dzieci wywodzących się z klasy robotniczej. Niepowodzenia zamykały tym dzieciom drogę do kształcenia się, a także do zmiany swojego statusu w obrębie danej klasy społecznej. Bernstein zauważył, iż studia wyższe podejmowały osoby, które po- chodzą z klasy średniej oraz wyższej i spostrzegł, że przesłanki materialne nie stano- wią w tym przypadku najistotniejszego czynnika. Główną rolę odgrywał tu język, który dla badanych dzieci był językiem socjalizacji pierwotnej zaszczepionej w domu (por. Basil Bernstein 1990: 225).

Podsumowując, dana relacja społeczna stymuluje pojawienie się kodu, który ją wyraża i który reguluje jej przebieg. Według Bernsteina „zdolność do zmiany kodów rządzi zdolnością do zmiany ról” (Bernstein 1980: 138). Kody te niezmiernie się od siebie różnią. Jak zauważa Bernstein w swoich badaniach, dzieci, które wywodzą się z klasy średniej, mają zdolność posługiwania się dwoma rodzajami kodów, a dzieci pochodzące z klasy robotniczej potrafią posługiwać się tylko kodem ograniczonym.

Jeśli nawet zastosowana zostanie selekcja badawcza do jednego miasta, zauwa- żyć można, iż mowa inteligenta różni się od mowy robotnika. Ponadto nawet w obrę- bie jednej klasy społecznej uwidaczniają się pewne różnice mowy: w charaktery- styczny sposób wypowiada się lekarz, w inny sposób, równie charakterystyczny, urzędnik bankowy czy prawnik. Różnica ta sprowadza się często do słownictwa lub wyrażeń uzależnionych od pracy zawodowej: różnorodne obowiązki, narzędzia czy czynności wymagają osobnych terminów. Podobnie jest wśród ludzi klasy robotni- czej: w tym samym mieście różnią się swoim zasobem językowym hydraulicy od gór- ników, a elektrycy od pracowników budowlanych.

(12)

11

Istnieją i takie grupy społeczne, które świadomie zabiegają o stworzenie wła- snego słownictwa. Nie chodzi tutaj bynajmniej o uzupełnienie wspólnego zasobu słów nowymi wyrazami, lecz o utworzenie słów zastępczych (często rymów) do wyrazów powszechnie używanych, aby ludzie niewtajemniczeni nie mogli zrozumieć, co sta- nowi istotę rozmowy. Przykładem takiego użytkowania języka jest rymowany slang, który wchodzi w skład cockneyu, od kilku lat badanego przez autora niniejszego opra- cowania.

Mowa cockneyów pochodzących ze wschodniego Londynu odbiega od mowy mieszkańców z innych miast Anglii oraz od języka literackiego. Odróżnia się charak- terystycznym słownictwem i fonetyką, a także odmienną gramatyką. Pomimo istnie- nia różnic terytorialnych, zawodowych czy klasowych przeważa mimo wszystko Standard English (SE). Zauważalny jest on w słownictwie, składni, fonetyce. Sprawia on, że wszyscy mieszkańcy, w tym wypadku Anglii, mogą się ze sobą porozumiewać, ponieważ posiadają wspólną jednakową wymowę, gramatykę czy zasób słów. Stan- dard English jest, jak ocenia Trudgill4, swego rodzaju dialektem języka angielskiego, którego standardy pisowni i mowy zostały wspólnie zaakceptowane. Standard En- glish różni się od siebie nieznacznie gramatyką, słownictwem czy pisownią w po- szczególnych anglojęzycznych państwach. Dialekty wyróżniają się na tle języka ogól- nego, a język ogólny dominuje nad odmianami dialektalnymi.

Studiowanie dialektów ma olbrzymią wartość naukową i praktyczną. Gdyby tylko ograniczyć się do studium nad językiem literackim, a nie badać dialektów, by- łoby to dużym zubożeniem językoznawstwa. W dialektach zachowany zostaje ogromny zasób słów, które często lub nigdy nie były używane w języku ogólnym.

Leksyka gwarowa pozwala na lepsze poznanie życia społeczeństwa.

Znajomość dialektów stanowi warunek sine qua non zrozumienia wielu utwo- rów literackich i ocenienia działalności autorów, jak np. Thomasa Henry’ego Listera czy Henry’ego Luttrella Deale’a. Język angielski powstał, kiedy to trzy germańskie plemiona przybyły na Wyspy Brytyjskie w V wieku n.e. Plemiona Angles, Saxons i Jutes przeprawiły się z obecnej Danii i północnych Niemiec przez Morze Północne.

4 http://www.phon.ucl.ac.uk/home/dick/SEtrudgill.htm, 16.05.2011.

(13)

12

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii uprzednio porozumiewali się za pomocą języka celtyc- kiego. Większość Celtów sforsowano w kierunku Walii, Kornwalii i Szkocji. Jedna z grup emigrowała do wybrzeży Francji. Anglosaska inskrypcja pochodząca z 450- 480 roku n.e. jest najstarszą inskrypcją języka angielskiego. Podczas kilku następnych wieków rozwinęły się cztery dialekty języka angielskiego: Northumbrian, Mercian, West Saxon oraz Kentish5.

Łącząc zebrane dane historyczne z danymi dialektologii, uzyskuje się obraz peł- niejszy od bazującego wyłącznie na pisanych danych. Etnograf także musi posiadać wiedzę z zakresu dialektologii. Prace badawcze, które przeprowadza, są możliwe wy- łącznie przy równoczesnym przejmowaniu słów oraz ich interpretacji i odwrotnie – dialektolog winien posiadać wiedzę z zakresu etnografii, aby nie szukał wewnątrz ję- zyka przyczyny różnorodnych odmienności językowych.

Dialektologia przynosi także pożytek praktyczny, ponieważ nauczyciele często mają styczność z dialektami. Uczeń, który przynosi do szkoły nawyki językowe, może stać się ofiarą swoich rówieśników, podlegając poniżającym praktykom wyśmiewa- nia i wyszydzania przez innych uczniów. Dzieje się tak tylko dlatego, że posługuje się dialektem, różniącym się od literackiej odmiany języka, uznawanej przez ogół za wzorcowy. Dydaktyk, który nie zna dialektów, nie będzie w stanie zrozumieć, dla- czego uczeń ze wschodniego Londynu pisze ain’t zamiast be not czy have not, stosuje zaimek wskazujący me zamiast my, pisze runnin’ zamiast running, winda zamiast window czy wymawia think [k] jako [fk] lub nie wymawia h w słowie horse.

Przedmiot badań

Najbardziej zróżnicowana w anglojęzycznym świecie liczba dialektów oraz ich regionalnych odmian występuje niewątpliwie w Anglii. Kiedy mieszkaniec Newca- stle przybywa do Londynu, to mowa cockneyów może wydawać mu się dziwna oraz trudna do zrozumienia. Dla takiej osoby dialekt cockney może brzmieć zabawnie lub

5 www.krysstal.com, 28.07.2011.

(14)

13

irytująco. Spowodowane jest to charakterystyczną i niedokładną, w odniesieniu do wersji literackiej języka, wymową.

Cockney to angielski dialekt używany we wschodnim Londynie przez miesz- kańców z niższych warstw społecznych (klasa robotnicza). Słowo „cockney” opisuje nie tylko dialekt pochodzący ze wschodniego Londynu, ale także osobę, która używa tego dialektu. Prawdziwy cockney musi urodzić się w obrębie słyszalności dzwonów kościoła St Mary-le-Bow we wschodniej części Londynu. Historia kościoła jest długa i ciekawa. Po wielkim pożarze Londynu w 1666 roku sir Christopher Wren odrestau- rował kościół. W tym czasie świątynia była uważana za najpiękniejszą w swojej do- tychczasowej historii. W roku 1941 jej dzwony zostały zbombardowane podczas II wojny światowej. Dwadzieścia lat później zostały zmienione na nowe. Historia prawdziwych cockney jest zbliżona do losów kościoła. Mianowicie podczas wojny mieszkańcy decydowali się na podjęcie dramatycznej decyzji nieposiadania dzieci, ponieważ brakowało szpitali. W efekcie w tamtych latach dzwony kościoła St Mary- le-Bow nie biły na powitanie nowych obywateli. A skoro nie dzwoniły dzwony, to oznaczało, że nie rodziły się dzieci. Ze współczesnej perspektywy wzajemna zależ- ność istniejąca pomiędzy dźwiękiem kościelnych dzwonów a prokreacją prezentuje się nieco zaskakująco.

W 2000 roku zostało przeprowadzone ciekawe badanie. Zmierzono, jak daleko dociera brzmienie dzwonów kościoła St Mary-le-Bow. Wyniki były następujące:

dzwony są słyszalne 6 mil na wschód, 5 mil na północ, 3 mile na południe, 4 mile na zachód. Analogicznie tradycyjne dzielnice, gdzie używa się cockney to te, w których słychać bicie dzwonów kościoła St Mary-le-Bow. Są to: Shoreditch, Bow i Mile End, Hackney, Millwall, Poplar, Limehouse, Wapping, Stepney, Spitalfields, Whitechapel i Bethnal Green. Ponadto istnieją również dwa miasta poza Londynem, które powstały poprzez migracje mówiących wchodniolondyńskim dialektem i są to Basildon i West Horndon (Zarzycki 2011: 749-750).

Jednym z pierwszych autorów po Walkerze (1791), który zaczął badania nad cockneyem, był William Matthews. W 1938 roku w swojej książce zatytułowanej Cockney - Past and Present wymienił wszystkie charakterystyczne cechy tego dia- lektu. Język angielski obfituje w słownictwo i wyrażenia slangowe. Biorąc pod uwagę

(15)

14

ich pochodzenie, można dostrzec duży wpływ cockneya na współczesny język angiel- ski. Podczas opisu jakiejkolwiek odmiany języka angielskiego (w tym przypadku cockney) bardzo ważne jest, aby pamiętać, iż nie wszystkie cechy danego dialektu są używane przez mieszkańców badanego regionu.

Metoda badań

Elektroniczne badania ankietowe stają się coraz bardziej popularną techniką ba- dawczą. Elektroniczne ankiety mogą przyjąć różne formy. Mogą być rozprowadzone poprzez wysyłanie listów elektronicznych do potencjalnych respondentów lub za- mieszczanie na stronach www. Często są one rozprowadzane poprzez publicznie do- stępne komputery usytuowane w różnych miejscach, takich jak centra handlowe czy biblioteki.

Do analizy zebranych danych skorzystano z narzędzi badawczych oraz arkuszy kalkulacyjnych dostępnych na stronie www.qualtrics.com, za pomocą której przepro- wadzono ankietę wśród native speakerów (rodzimych użytkowników języka angiel- skiego) na terenie Wielkiej Brytanii.

Ankieta jest techniką gromadzenia informacji, polegającą na wypełnieniu spe- cjalnych kwestionariuszy, na ogół o wysokim stopniu standaryzacji. Na przygotowa- nie ankiety składają się następujące etapy: postawienie problemu, sformułowanie py- tań, ułożenie instrukcji, badanie próbne, przygotowanie ostatecznej wersji ankiety.

Informacje, które zamierza się zdobyć podczas badań, wyznaczają główny problem, jaki planuje się rozwiązać. Instrukcja zawiera informacje, kto przeprowadza badania, jaki jest główny cel badań, jak należy odpowiadać na poszczególne pytania, w jakim stopniu gwarantuje się anonimowość (Plich i Bauman 2001: 96).

Formułowanie pytań jest etapem integralnie związanym z postawieniem pro- blemu. Na ogół wymienia się dwa rodzaje pytań ankietowych: otwarte (wolne) i za- mknięte (skategoryzowane) – alternatywne, dysjunktywne, koniunktywne. Pytania otwarte pozostawiają badanym osobom całkowitą swobodę wypowiedzi. Mogą one

(16)

15

zwrócić uwagę badającego na nowe aspekty badanego zagadnienia. Pytania takie po- zwalają ustalić hierarchię ważności problemów, w jakiej badane osoby postrzegają głównie wątek omawianej przez nich problematyki. Ma to miejsce zwłaszcza wtedy, gdy ankieta składa się z kilku pytań.

Pytania zamknięte podają gotowe odpowiedzi, przemyślane uprzednio przez ba- dającego. Osoby badane dokonują jedynie wyboru spośród sugerowanych odpowie- dzi. Odpowiedzi są tak dobrane, że wyczerpują na ogół wszystkie możliwe rozwiąza- nia, jakie mogą się nasuwać w związku z postawionym pytaniem. Ułatwiają one pracę badającego.

Odmianą pytań zamkniętych są pytania alternatywne, które przewidują dwie możliwości odpowiedzi – pozytywną lub negatywną. Pytania te mogą być postawione tylko w związku z problemami, które można rozstrzygać na dwojakiej płaszczyźnie:

albo się z nimi zgodzić (odpowiedź: tak), albo odrzucić (odpowiedź: nie). Możliwa jest trzecia ewentualność, dotycząca ustosunkowania się do danego problemu: można nie wiedzieć, czy należy się z nim zgodzić, czy go odrzucić (wskazanie: nie wiem, nie mam zdania).

Innym rodzajem pytań zamkniętych są pytania dysjunktywne (wykluczające).

Wymagają one od osób badanych dokonania wyboru więcej niż jednej z podanych odpowiedzi. Badani wybierają tyle odpowiedzi, ile poleca im ankieter. W tym celu są instruowani, aby podkreślili dwie, trzy lub więcej odpowiedzi.

Obok zapytań otwartych i zamkniętych zdarzają się pytania półotwarte. Stano- wią one pośrednią formę między wymienionymi rodzajami pytań. Pytanie półotwarte przewiduje ściśle określone odpowiedzi z jednoczesnym umożliwieniem osobom ba- danym swobodnego wypowiedzenia się. Najczęściej po wyliczeniu możliwych wska- zań pozostawia się miejsce na inne wybory. Podane wyżej kwestie zostały wyróż- nione na podstawie określonego sposobu odpowiadania na nie przez badane osoby.

Zestawy możliwych odpowiedzi nazwane są kafeteriami.

Wymienione pytania nie wyczerpują wszystkich sposobów zbierania materiałów podczas badań ankietowych. Są również tzw. pytania filtrujące i kontrolne. Pierwsze pozwalają wyłączyć te osoby, które nie mają nic do powiedzenia w danej sprawie.

Pytanie takie powinno poprzedzać pytanie zasadnicze, na które można odpowiedzieć

(17)

16

„tak” lub „nie”. Badany może kontynuować, jeżeli wybral opcję twierdzącą. Pytania kontrolne służą weryfikacji otrzymanych danych. Są one zbieżne z treścią innych kwestii, lecz różne w ich ujęciu słownym. Odpowiedzi, które są sprzeczne z odpowia- dającymi im treściowo zagadnieniami zasadniczymi, nie są brane pod uwagę w ana- lizie materiału.

Badania próbne stanowią otwarty etap konstruowania ankiet. Są rodzajem badań kontrolnych. Mają dać odpowiedź, czy ankieta stanowi wystarczająco zobiektywizo- wane narzędzie badań, tzn. czy zamieszczone w niej pytania są dostatecznie jasne i jednakowo rozumiane, czy instrukcja umożliwia poprawne wypowiedzi i dostatecz- nie wyzwala ich szczerość, czy zadane pytania dostatecznie różnicują otrzymane wy- powiedzi. Mogą one dotyczyć tylko zagadnień, które w obecnej sytuacji metodolo- gicznej nie dają się zbadać bardziej rzetelnymi metodami oraz tych, w sprawie których badane osoby są w stanie wypowiedzieć się w sposób rzeczowy i rzetelny. Należy unikać tematów drażliwych, np. wkraczających w osobistą sferę intymności badanych osób.

Pytania muszą być komunikatywne, czyli powinny zapewniać bezpośrednie wzajemne porozumienie między badanym a badającym. Należy zadbać, aby pytania były formułowane w sposób zrozumiały dla badanych, nie przekraczały określonego progu trudności, uwzględniały rzeczywiste możliwości badanych, unikały sugestyw- ności, czyli nie sugerowały oczekiwanych przez ankietera odpowiedzi; pytania nie mogą też być zabarwione emocjonalnie, a w przypadku pytań zamkniętych – powinny wyczerpywać wszystkie możliwości, uwzględniać szczegółowo problemy związane z zasadniczą problematyką, rezygnując z ogólnikowości na rzecz bliżej skonkretyzo- wanych ujęć.

Pytania powinny być zapisane w poprawnej kolejności. Muszą one stanowić pewną zwartą i logiczną całość. Należy je starannie przygotować, wydrukować, roz- dać badanym osobom, podać instrukcję wypełnienia łącznie z zapewnieniem o dys- krecji (Nowicka 2004).

(18)

17

Cel badań

Pisząc niniejszą książkę, autor założył sobie również cel wskazania aktualnego zasięgu terytorialnego badanego dialektu oraz ewentualnego wyznaczenia możliwych zmian i kierunków migracyjnych dialektu cockney. Na koniec sprognozowano per- spektywę rozwojową dialektu oraz nawiązano do publikacji Wellsa z lat 1994 i 1997 i udzielono odpowiedzi na postawione pytania w odniesieniu do czasów współcze- snych: The Cockneyfication of RP? (Cockneyfikacja akcentu RP?) oraz Is RP turning into Cockney? (Czy akcent RP przeobraża się w cockney?)

W rozdziale trzecim za pomocą strony internetowej www.qualtrics.com została przeprowadzona ankieta, mająca na celu ocenę wiedzy osiemdziesięciu native spea- kerów na temat dialektu cockney oraz sprawdzenie ich znajomości dotyczących cha- rakterystycznych cech owego dialektu. W ankiecie, oprócz podstawowych pytań o płeć, wiek i poziom wykształcenia, zadano pytania dotyczące znajomości najpopu- larniejszych wyrażeń z kręgu rymowanego slangu, ponieważ wiele zwrotów z tradycji cockney jest zapożyczanych i używanych w języku ogólnym, np. zwrot have a bu- tcher’s at sth (hak rzeźnicki w kształcie litery S) nie ma nic wspólnego ze sklepem

mięsnym czy rzeźnikiem. Zwrot ten został rozpowszechniony w późnych latach XIX wieku i oznacza „spojrzeć na coś” jak w przykładzie have a butcher’s at London

markets Od roku 1930 have a butcher’s jest powszechnie używanym wyrażeniem w całej Anglii (Ayto 2002). Powodem takiej popularności tego zwrotu może być jego zabawne przesłanie wobec osób, które nie znają rzeczywistego znaczenia tego wyra- żenia. Takich przykładów można by mnożyć. W ankiecie dokonano także oceny pod- stawowej wiedzy respondentów na temat miejsca używania dialektu cockney, etymo- logii słowa czy zasad tworzenia rymowanego slangu. Zadając pytania na temat ste- reotypów funkcjonujących w stosunku do wschodnich londyńczyków stwierdzono, ile z nich jest prawdziwych, a ile już dawno zostało obalonych. Przeprowadzono także sondaż wśród mieszkańców Londynu, mający na celu wyłonienie najbardziej popu- larnego dialektu w Wielkiej Brytanii oraz zadano różnorodne pytania w celu dokona- nia oceny postawy respondentów w stosunku do cockneyów. Istotne jest także prze-

(19)

18

prowadzenie badań, które wykażą, czy Brytyjczycy mają trudności w porozumiewa- niu się z cockneyami, czy ich specyficzna wymowa oraz rymowany slang powodują nieporozumienia w komunikacji interpersonalnej pomiędzy mieszkańcami wschod- niego Londynu a mieszkańcami innych miast Anglii.

Celem rozdziału trzeciego, nazwanego analizą wyników badań, było przedsta- wienie charakterystyki dialektu cockney, uwzględniając m.in. etymologię słowa

„cockney”, pochodzenie dialektu czy zasady tworzenia Cockney Rhyming Slang (ry- mowanego slangu). Duży nacisk kładzie się na analizę zasad gramatycznych obowią- zujących w cockneyu oraz na charakterystyczną wymowę cockneyów. Badania za- prezentowane w książce ukazały, jaki wpływ cockney miał i ma na dzisiejszy język angielski oraz wykazały, jak bardzo cockney różni się od Received Pronunciation.

Przeanalizowano także anglojęzyczną literaturę przedmiotu oraz teksty, w których za- stosowano cechy charakterystyczne dla dialektu Londynu, zaczynając chronologicz- nie od czasów Middle English do Modern English, bazując na tekstach pochodzących z literatury pięknej, serialów telewizyjnych, musicali oraz filmów. Dyskurs cock- neyów powszechnie występuje w popularnej kulturze (zob. Berger i Carroll 2003:

214) dlatego takie terminy jak dyskurs oraz analiza dyskursu zostały szerzej omó- wione.

Celem niniejszej monografii jest także określenie czynników mających wpływ na powstanie rymowanego slangu. Pochodzenie rymowanego slangu nie zostało do- kładnie wyjaśnione i istnieje kilka hipotez dotyczących jego wywodzenia się. W ni- niejszej pracy autor chciałby przedstawić swoją własną hipotezę odnośnie przyczyn powstania fenomenu rymowanego slangu.

(20)

19

ROZDZIAŁ I: KULTURA A ETNICZNOŚĆ

Trudno jest, ze zrozumiałych względów, określić ogólnie − a nawet w konkret- nym przypadku − jaki wpływ mają ściśle określone czynniki etniczne na formowanie grupy… Każda kulturowa cecha, nieważne jak powierzchowna, może służyć jako punkt wyjścia dobrze znanej tendencji monopolistycznego odbierania głosu.

Max Weber (1978: 388)

W XXI wieku etniczność oraz konflikty etniczne powszechnie przykuwają coraz większą uwagę. Ich wszechobecność sprawia, że często nie są dobrze pojmowane, nawet przez badaczy przedmiotu. Nierzadko przyczyną takiego stanu rzeczy jest ter- minologiczny chaos i niedostateczna wiedza na temat szczegółów i pochodzenia okre- ślonych przypadków. Niniejszy podrozdział jest poświęcony problemom o podłożu narodowościowym. Zostaną także ukazane wyznaczniki, cele i założenia grup etnicz- nych. W rzeczywistości nie wszystkie kulturowo odmienne grupy są grupami ścieśle etnicznymi i, paradoksalnie, nie wszystkie grupy etniczne są kulturowo odmienne. Co więcej, nie wszystkie grupy etniczne wchodzą ze sobą w konflikt, nie wszystkie kon- trowersje są jednakowo nasilone i nie wszystkie skonfliktowane strony poszukują po- rozumienia ponad podziałami. Niniejszy podrozdział dotyczy także m.in. zmiany kul- turowej. Kontakty kulturowe prawie zawsze oznaczają rywalizację i prowadzą do ostrej polemiki czy wręcz antagonizmów. Zmiany kulturowe mogą nadejść jako nie- planowane i nieoczekiwane konsekwencje ludzkich działań, a także jako zaplanowane wysiłki, dotyczące zmiany kulturowej lub próby sprzeciwu takiej zmianie. Zmiany mogą mieć postać czysto przypadkową, być wynikiem nieprzewidzianych wydarzeń, często historycznych. Bywają również skutkiem nałożenia się na siebie kilku niepo- wiązanych wydarzeń w tym samym miejscu i czasie. Obecnie ludzkość doświadcza ogromnej zmiany kulturowej i zapewne będzie ona jeszcze bardziej widoczna w przy- szłości jako wynik stale wzrastających kontaktów międzykulturowych. Od wieków

(21)

20

grupy kulturowe miały ze sobą kontakt i wzajemnie na siebie oddziaływały. W dzi- siejszych czasach szybkiego procesu globalizacji, technicznej oraz informatycznej re- wolucji i wymiany rynkowej towarów grupy kulturowe muszą stale odwzajemniać społeczne, ekonomiczne, polityczne, a także militarne kontakty. Wszystkie grupy kul- turowe stają się obecnie rywalizującymi graczami w tym bezustannie rozwijającym się świecie. Szansa na przeciwstawienie się zmianom albo zminimalizowanie ich z czasem coraz bardziej maleje. Potrzeba rywalizacji w tym systemie prowadzi do ogromnych zmian w poszczególnych grupach kulturowych. Przetrwanie ich i części ich kultury będzie zależeć od tych zmian.

1.1. Mechanizm zmiany kulturowej

Gdy próbuje się wyjaśnić koncepcję kultury, od razu pojawiają się trudności w użyciu tego pojęcia. Świadczą o tym analizy Afreda Kroebera i Clyde’a Kluck- hohna (1952), którzy stworzyli 168 definicji kultury. Kultura dotyczy wszystkich istot ludzkich i sprawia, że są do siebie podobne, ale jednocześnie odróżnia grupy ludzi.

Dotyczy wielu różnych społeczności i przybiera różne formy. Kultura jest definio- wana na wiele sposobów i nawet antropolodzy nie potrafią osiągnąć w tej kwestii konsensusu. Kultura bywa rozumiana jako zwyczaje i tradycje, dla innych oznacza dziedzictwo lub sposób życia. Jeszcze inni postrzegają kulturę jako typową cechę określonych grup, związaną tylko z pewnymi czynnościami, np. ludzie, którzy odno- szą kulturę do wiedzy czy docenienia literatury pięknej, sztuki, muzyki, tańca. Nawet antropolodzy nie wypracowali jednolitej definicji. Według Edwarda Tylora ([1871]

1974), uważanego za ojca antropologii, kultura to „złożona całość, która obejmuje wiedzę, wierzenia, sztukę, moralność, prawo oraz inne zdolności i nawyki nabyte przez ludzi jako członków społeczeństwa”. Z kolei zdaniem Franza Boasa ([1911]

1938: 33) „kultura może być zdefiniowana jako całość umysłowych i fizycznych reak- cji i działań, które charakteryzują zachowania jednostek tworzących grupę społeczną zbiorowo i indywidualnie w relacji do ich naturalnego środowiska, do innych grup, do członków grupy i do samych siebie. Kultura zawiera również wytwory tych działań

(22)

21

i wyznacza ich rolę w życiu grupy. Proste wyliczenie owych aspektów życia nie tworzy jednak kultury. Elementy te nie są niezależne, mają strukturę”. Ruth Benedict ([1934]

1966: 115) uważa kulturę za całość, lecz ta „całość (…) nie jest jedynie sumą wszyst- kich jej części, lecz rezultatem niepowtarzalnego układu i wzajemnych powiązań ele- mentów, tworzących nową jednostkę. (…). Podobnie i kultury są czymś więcej niż sumą ich cech charakterystycznych”. Z powyższego wynika, że owe cechy wyzna- czają kulturowe reakcje na pewne sytuacje, tzn. ustanawiają wzory zachowań dla da- nej kultury.Wzór kulturowy to inaczej wykaz elementów (cech kulturowych), które z pewnych przyczyn wchodzą ze sobą w relacje i tworzą spójną całość. Wzory mogą się zmieniać, jeżeli ich poszczególne elementy modyfikują się lub są zamieniane przez inne, przez dyfuzję, akulturację, transkulturację. Można więc je uznać za ele- ment dynamiczny, a na zmianę kulturową można się natknąć już na poziomie budowy podstawowej jednostki analizy.

Wszystkie kultury z czasem się zmieniają, jednak większość jest w zasadzie kon- serwatywna i niechętna do wprowadzania jakichkolwiek innowacji. Niektóre kultury opierają się zmianom i ustanawiają prawa, które mają na celu zachowanie i ochronę tradycji kultury przez tworzenie barier niedopuszczających do wprowadzenia nowych idei, pomysłów czy rzeczy. Dobrym przykładem takiego zachowania jest wprowadze- nie przez rząd Francji komercyjnego zakazu używania angielskich słów w reklamach, kiedy istnieją ich francuskie odpowiedniki. Jest to typowa reakcja na powszechne używanie słów takich jak sandwich (kanapka) czy computer (komputer) przez mło- dych ludzi. Istnieje bowiem francuski odpowiednik słowa computer (ordinateur), san- dwich (canapé). Francuzi w efekcie muszą używać w spotach słów ordinateur za- miast „komputer”, canapé zamiast zakazanego wyrażenia „sandwich”. Ostatnimi czasy znana sieć kawiarni Starbucks miała spore trudności z wejściem na rynek fran- cuski, mimo że staje się coraz bardziej popularna w całej Europie. Zdarzają się jednak również kultury wyjątkowo otwarte na wprowadzanie nowinek. Przez ostatnie dwie dekady Chińska Republika Ludowa szybko przejmuje zachodnią technologię i kul- turę. Widać to na przykładzie akceptacji wprowadzania telefonów komórkowych, amerykańskich programów telewizyjnych czy jedzenia typu fast food. Sieć restauracji

(23)

22

McDonald’s już wprowadziła 560 restauracji w Chinach i zamierza otworzyć sto ko- lejnych. Sieć fast food KFC jest nawet bardziej popularna, ponieważ istnieje już tysiąc restauracji w Państwie Środka, w tym ponad sto w samym Pekinie. W 2003 roku rząd w Chinach wprowadził obowiązek nauki języka angielskiego w szkołach od trzeciej klasy szkoły podstawowej. Wszystkie podane tutaj przykłady z pewnością zbliżą ów kraj do Europy. Chiny to tylko jeden z wielu krajów, które doświadczają zmian kul- turowych. Poniekąd wszyscy przez nie przechodzimy, bez względu na to, czy im się opieramy czy też nie.

Wiele kultur pretenduje do zmian kulturowych i jednocześnie próbuje je odpie- rać. Część kultur przez pewne procesy zachęca do akceptowania nowych pomysłów, kiedy inne starają się utrzymać stabilność. Procesy takie jak wprowadzanie do użytku zmieniających styl życia wynalazków prowadzą do istotnych przeobrażeń w obrębie społeczeństwa i powodują trwałe zmiany kulturowe. Wynalazki, trzeba dodać, nie tylko technologiczne, ale także ideologiczne, czyli wprowadzające nowe koncepcje czy poglądy. Te drugie obejmują np. wydzielenie algebry czy arytmetyki w szerokiej dziedzinie wiedzy, jaką jest matematyka. Wynalazki technologiczne obejmują nowe narzędzia, źródła energii, środki i metody transportu, ale także kwestie bardziej fry- wolne i ulotne, jak styl ubioru czy zdobienie ciała, tzw. body piercing.

Ubytek kultury jest nieuniknioną konsekwencją zanikania starych wzorców kul- tury, które są zamieniane przez nowe. Obecnie niewielu Amerykanów wie, jak zaj- mować się domem. Kiedyś było przecież inaczej. Obecnie pojazdy z silnikami spali- nowymi zastąpiły konie jako główny środek transportu, a wiedza na temat opieki nad końmi straciła swoją wartość. Dzisiaj uczy się dzieci, jak używać nowych technologii:

telefonów komórkowych, telewizorów, komputerów, iPodów. Zmiany w obrębie spo- łeczeństwa, wynikające z przeciwstawiania się zmianom kulturowym, obejmują także nawyki i scalanie cech kulturowych. W szczególności starsi ludzie są powściągliwi w zastępowaniu wygodnych, dobrze im znanych wzorców kulturowych. To, co tra- dycyjne, daje emocjonalne bezpieczeństwo w przerażającym świecie zmian. Silnym moralnym uzasadnieniem i oparciem w podtrzymywaniu tradycji kulturowej często jest także religia. W XXI wieku można to zauważyć na przykładzie praw islamu

(24)

23

w krajach takich jak Iran, Arabia Saudyjska, Afganistan i Pakistan. Procesy prowa- dzące do zmian, które występują w wyniku kontaktów pomiędzy społecznościami, to (http://anthro.palomar.edu/change):

1. Dyfuzja. Jest to, jak pisze Haviland, „rozprzestrzenianie się zwyczajów lub praktyk z jednej kultury do drugiej” (1983: 409). Kiedy następuje dyfuzja, forma ce- chy może się przemieścić z jednej społeczności do drugiej, ale nie z jej oryginalnym kulturowym znaczeniem. Ewa Nowicka z kolei wyjaśnia to pojęcie o wiele dokład- niej: „jednym z ważnych pojęć, które służą do opisu i konceptualizacji zmian zacho- dzących w kulturze, jest pojęcie ‘dyfuzja’. Oznacza ono przestrzenne rozchodzenie się lub przenoszenie się elementów kultury (cech, instytucji, wzorów, wątków, tematów, obyczajów) w drodze zapożyczenia. Pojęcie dyfuzji może się też czasem odnosić do procesu przenikania treści kulturowych z jednej warstwy czy klasy społecznej do dru- giej, z jednej grupy w obrębie szerszej zbiorowości do innej. Wtedy mamy to do czy- nienia z dyfuzją nie przestrzenną, lecz strukturalną” (Nowicka 2003: 105). Podsumo- wując, dyfuzja jest procesem zmiany, który polega na przemieszczaniu się danego kulturowego elementu. Powoduje kolejne nieuniknione zmiany kulturowe: „Dyfuzja nie jest procesem ani prostym, ani mechanicznym, ale złożonym, dynamicznym, selek- tywnym i twórczym” (Bednarski 1987: 65). Dyfuzja sprzyja zatem innowacjom, a in- nowacje sprzyjają dyfuzjom. Oba procesy przyczyniają się czasem z kolei do „zaniku istniejących już w danej kulturze treści, a czasem wzbogacają je o nowe, dodatkowe”

(Nobis 2006: 36). Barbara Olszewska-Dyoniziak zauważa innowacyjną funkcję dy- fuzji i pisze, iż „Nowsze pojęcie inwencji uwzględnia fakt, że proces dyfuzji pociąga za sobą podobne akty twórczości wśród jednostek i grup, które akceptują jakiś nowy element wniesiony z zewnętrznego źródła kultury. W wypadku takim następuje znaczne przekształcenie lub powtórne zdefiniowanie elementów” (2003, 152).

Przykład:

Kiedy sieć restauracji McDonald’s po raz pierwszy wprowadziła swoje hamburgery w stylu amerykańskim do Moskwy i Pekinu, powszechnie uznawano je za luksusowe jedzenie przeznaczone na specjalne okazje, ponieważ były one

(25)

24

relatywnie drogie i egzotyczne. W Ameryce są one postrzegane całkiem inaczej, jako zwyczajny codzienny produkt na wynos.

2. Akulturacja. Jedna z definicji akulturacji mówi, że „obejmuje zjawiska po- wstałe wówczas, gdy grupy jednostek pochodzące z różnych kultur wchodzą w stały, bezpośredni kontakt powodujący stopniowe zmiany w pierwotnych wzorach kulturo- wych jednej lub obu grup” (Redfield, Linton, Herskovits, 1936; cyt. za: Posern-Zie- liński, 1987: 18). Akulturacja jest zatem tym, co dzieje się z całą kulturą, kiedy cechy obcych kultur rozpowszechniają się na większą skalę i istotnie zastępują tradycyjne wzorce kulturowe. Obecnie termin ten rozumiany jest kompleksowo, jak wskazuje Olszewska-Dyoniziak: „Warto w tym miejscu zaznaczyć, że dzisiaj termin akulturacja rozumiany jest szerzej. Obejmuje on wszelkie zmiany spowodowane międzykulturową wymianą czy przepływem treści pomiędzy kulturami. Będą to więc przemiany zacho- dzące nie tylko w wyniku ciągłych, ale także sporadycznych i jednostkowych, nie tylko bezpośrednich, ale także pośrednich (mass media, poczta, telefon)” (2003: 148).

Istnieje kilka faz akulturacji, które wylicza Aleksander Posern-Zieliński (1987:

19). Z kolei Adam Nobis (2006: 38) nieco zmodyfikował owe fazy i przedstawił je następująco:

Faza 1: Kontakt pośredni lub bezpośredni z inną kulturą lub jej elementami.

Kontakt ten może być wydarzeniem, zespołem wydarzeń lub złożonym proce- sem.

Faza 2: Selekcjonowanie przez członków społeczności wybranych elemen- tów, własności, aspektów innej kultury.

Faza 3: Adaptacja wybranych elementów do własnych potrzeb, celów, war- tości, własności, uwarunkowań własnej kultury. Adaptacja ta polega na modyfi- kowaniu wybranych treści. Jest to proces zmiany, w której istotną rolę odgrywają zachowania innowacyjne. Nie oznacza to jednak, że wszystkie zaakceptowane elementy w całości zostały dopasowane do własnej kultury. Niektóre własności czy składniki mogą zachować swoją odmienność, sprzeczność lub nawet nie-

(26)

25

współmierność z innymi własnościami czy składnikami kultury, do której są ad- aptowane. Niekiedy składniki innej kultury są celowo wybierane po to, by wy- wołać konflikt, zwalczać jakieś treści, zwyczaje czy instytucje własnej kultury.

Faza 4: Modyfikacja poddawanej akulturacji rzeczywistości kulturowej w rezultacie zaadaptowania nowych składników lub nawet w rezultacie samego kontaktu z inną kulturą. W przypadku wielu społeczności Eskimosów czy Mela- nezyjczyków nawet sam powierzchniowy kontakt z Europejczykami, ich sprzę- tem i żywnością spowodował trwałe i nieodwracalne zmiany w myśleniu tubyl- ców, m.in. w ich samoocenie, ocenie własnej kultury i jej tradycji. Jeden z Eski- mosów tak wspomina swój pierwszy kontakt z Kanadyjczykami z południa:

„Mieli samoloty, mieli statki, a my, Eskimosi, nie mieliśmy niczego” (Greenwald 1990).

Faza 5: Spowodowane kontaktem zmiany w określonej kulturze powodują zachodzenie dalszych zmian kulturowych. Rozpoczyna się reakcja kultury na zmiany, jakie w niej zaszły. W rezultacie zmiana pewnych elementów, własności, aspektów kultury, powoduje przeobrażenie kolejnych. Rezultatem przemian, ja- kie zaszły w określonej kulturze, mogą być także różnego rodzaju postawy, zja- wiska, ruchy. Natywistyczne, gdy są sprzeciwem wobec obcej kultury i jej wpły- wów w imię wartości własnej tradycji, autonegatywistyczne, gdy zwrócone są przeciwko własnej tradycji i aprobują innowacje (por.: Nowicka 1972).William Haviland wylicza sześć składników, które występują czasem równocześnie pod- czas procesu akulturacji. Są to tzw. elementy akulturacji. Można wśród nich wy- różnić: substytucję, synkretyzm, dodanie, dekulturację, powstanie, odrzucenie (1983: 414−415).

1. Substytucja: proces, podczas którego istniejące wcześniej własności czy elementy zostają zastąpione innymi, pełniącymi te same funkcje.

Zmiana taka może wywoływać minimalne zmiany szerszych struktur.

2. Synkretyzm: treści, elementy uczestniczących w akulturacji kultur łączą się, tworząc nowe całości, układy, zjawiska. Mają one synkretyczny, hy- brydalny, heterogeniczny charakter, gdy ich składniki, zachowujące

(27)

26

część swoich oryginalnych własności, wywodzących się z ich pierwot- nych kultur, pozostają względem siebie odmienne, sprzeczne czy nie- współmierne.

3. Dodanie: proces, podczas którego do jednej kultury dodawana jest ce- cha, element czy ich zespół pochodzący z drugiej kultury. Zmianie tej towarzyszyć może, lecz nie musi, szersza zmiana strukturalna.

4. Dekulturacja: proces zaniku pewnych własności, składników lub proces rozpadu ich zespołów.

5. Powstanie: proces pojawiania się nowych cech, elementów lub także proces formowania z nich nowych, złożonych kompleksów.

6. Odrzucenie: następuje, gdy zachodzące transformacje wywołują sprze- ciw. Może on przybrać formę postawy indywidualnej negacji lub szer- szego ruchu społecznego rebelii czy rewitalizacji.

Przykład:

Po kilku wiekach bezlitosnego narzucania kultury europejskiej rdzennym Amerykanom, ich kultury były w dużej mierze akulturowane. W rezultacie ogromna większość Indian amerykańskich obecnie mówi po angielsku, nosi ubra- nia w stylu amerykańskim, chodzi do szkół, aby uczyć się o świecie z europej- skiego punktu widzenia i uważa siebie za część szerszej amerykańskiej społecz- ności.

3. Kolejnym procesem prowadzącym do zmian w wyniku kontaktów pomiędzy społecznościami jest transkulturacja. Jest to proces, któremu podlega jednostka, kiedy przeprowadza się w jakieś nowe miejsce, staje się członkiem nowej społeczno- ści i przejmuje jej kulturę. Jest to zlewanie się elementów kulturowych różnorodnych grup etnicznych o etniczno-rasowych korzeniach i powstawanie międzyrasowych ka- tegorii Mulatów, Metysów i Zambos. Wynikiem transkulturacji było wyodrębnienie się hybrydalnych, oryginalnych i niesprowadzalnych do pierwowzorów składnio- wych kategorii i zbiorowości transkulturowych Afroamerykanów oraz Indioameryka-

(28)

27

nów. Według Jerzego Smolicza „Monizm hybrydalny opiera się na zasadzie dwu- stronnej interakcji między jednostkami pochodzenia angielskiego w odniesieniu do społeczeństwa australijskiego i etnicznego, zarówno w płaszczyźnie jednostkowej, jak i grupowej” (Smolicz 1999: 54). Przenosząc ten wzorzec relacji na grunt, na przykład, brazylijskiego procesu narodotwórczego, można mówić o pewnym zakresie hybrydy- zacji rasowo-etnicznej, polegającej na łączeniu dziedzictwa kulturowego (ale też i ko- lorów skóry) białych elit kolonialnych i imigracyjnych oraz autochtonicznej ludności indiańskiej oraz niewolniczej, afrykańskiej. Wynikiem hybrydyzacji jest niepowta- rzalna gdzie indziej w takich rozmiarach, również w Stanach Zjednoczonych, kom- pozycja elementów etnicznych i rasowych w strukturze brazylijskiego społeczeństwa obywatelsko-narodowego (Paleczny 2002).

Przykład:

Imigranci, którzy z powodzeniem uczą się języka i akceptują (jako własne) wzorce kulturowe ich przybranego kraju, podlegają transkulturacji.

Jeszcze jednym niezmiernie ciekawym zjawiskiem, o którym należy wspo- mnieć, jest tzw. dyfuzja bodźcowa. Przykład takiego zjawiska można było zaobser- wować ok. 1821 roku, kiedy plemię Indian Cherokee, nazywające się Sequoyah, zo- baczyło pismo angielskie, które było bodźcem do stworzenia przez nich unikatowego systemu piśmienniczego dla ich własnych celów (http://anthro.palomar.edu/change).

Poniższa tabela przedstawia system znaków używanych przez plemię Cherokee:

(29)

28

Tabela 1. System znaków plemienia Cherokee

Źródło: http://anthro.palomar.edu/change/Cherokee_syllabary.htm, 24.02.2011

Warto zauważyć, że niektóre litery są bardzo podobne do liter funkcjonujących w języku angielskim, podczas gdy inne nie wykazują żadnego podobieństwa.

(30)

29

Związek między wszystkimi mechanizmami i zmianami zachodzącymi w obrę- bie społeczeństw obrazują następujące wykresy:

Rysunek 1. Wykres procesów prowadzących do zmian kulturowych w obrębie społeczeństwa oraz możliwe rezultaty tych zmian

Źródło: opracowanie własne na podstawie: Keller 2007

Rysunek 2. Wykres procesów prowadzących do zmian kulturowych, zachodzących pomiędzy społeczeństwami oraz możliwe rezultaty tych zmian

Źródło: opracowanie własne na podstawie: Keller 2007

(31)

30

1.2. Etniczność

Gregory Bateson (1979: 78) powiedział, że „wystarczy wziąć jakieś dwie rzeczy, aby utworzyć różnicę. (…) Niewątpliwie każda z nich sama jest – dla rozumu i zmy- słów − niczym. Nieodmienna od istnienia i nieodmienna od nieistnienia. Jest niezna- nym przedmiotem i dźwiękiem jednej dłoni klaszczącej”. Tak nasza etniczność odróż- nia nas od innych i każdy z nas powinien być jej świadomy.

Etniczność jest terminem, którego definicję trudno uchwycić. W potocznym ro- zumieniu pojęcia etniczności, narodowości i rasy nakładają się na siebie. Co więcej, istnieją etymologiczne podstawy takiej polisemii. Grecki rzeczownik ethnoi (l. mn.) odnosi się do plemion i starożytnych narodów, które nie były pochodzenia helleń- skiego (np. Tracjanie, Persowie, Egipcjanie). Słowo ethnos oznaczało grupę społe- czeństwa zamieszkującą terytorium, którego członkowie dzielili wspólny język i kul- turę. Etniczność wciąż kojarzy się nam z odmiennością w obrębie pewnej grupy kul- turowej. Technicznie rzecz ujmując, wspólna kultura oraz charakterystyczny język nie są cechami etniczności. Termin „etniczność” obecnie używany w naukach spo- łecznych odnosi się do zbiorowości, w której członkostwo jest społecznie zdefinio- wane w kategoriach pochodzenia (Emerich Francis 1976: 6). Status etniczności jest więc przypisany i nie da się go uzyskać.

Grupę etniczną może stanowić kilka osób wywodzących się z jednego narodu, które jako imigrująca mniejszość przebywają w innym kraju, np. Turcy w Niemczech, Molukańczycy w Holandii, Włosi w Stanach Zjednoczonych i Australii. Grupa et-

niczna wcale nie musi jednak być grupą imigrującą. Bywa, że są to osoby, które z powodu historycznych zmian w obrębie granic stały się mniejszością narodową w jednym regionie i większością w innym regionie, np. Szwedzi w Finlandii i Szwe- cji, Patańczycy w Indiach i Afganistanie, Meksykanie w stanie Nowy Meksyk w Sta- nach Zjednoczonych i w stanie Sonora w Meksyku. W krajach rozwijających się grupy rdzennych plemion, które były odmienne terytorialnie i politycznie przed okre- sem kolonialnym, mogą funkcjonować jako grupy etniczne w postkolonialnym pań- stwie narodowym. Tak było choćby wówczas, gdy w obrębie zakładanych imperiów jedna lub więcej etnicznych grup tworzyły państwo satelickie, np. Czesi i Słowacy

(32)

31

w obrębie cesarstwa austro-węgierskiego, Żydzi i Fenicjanie w Palestynie w cesar- stwie rzymskim (Chester Hunt i Lewis Walker 1974: 224−33). Częste używanie po- jęcia samoreferencji przez imigrantów grup etnicznych wskazuje na pierwszeństwo społeczno-politycznej definicji nad pojęciem wspólnej kultury. Samoreferencja jest cechą definiującą status etniczny. I tak np. w Stanach Zjednoczonych imigranci z Sak- sonii i Bawarii przyswoili sobie termin German-American (Amerykanie niemieckiego pochodzenia).

Aby sprawdzić, czy istnieje jakaś różnica w interetnicznych oraz intraetnicznych kontaktach między, na przykład, kobietą a mężczyzną pochodzącymi z określonych klas społecznych, istotne jest, aby przestudiować społeczne sytuacje, w które dana jednostka angażuje się w ciągu całego dnia. Jedna osoba w ciągu doby może napotkać etnicznych przyjaciół z tej samej klasy społecznej, a inna osoba może spotkać ludzi pochodzących z innej etniczności i klasy społecznej. Obie jednostki doświadczają kontaktów z różnymi środowiskami językowymi, toteż mogą nabywać różne style ję- zykowe. Ann Piestrup (1973) zaobserwowała to zjawisko, badając amerykańskich czarnoskórych uczniów, wywodzących się z klasy robotniczej. Naukowemu oglądowi były poddane dzieci z dwóch sal lekcyjnych. W pierwszej uczniowie byli stale popra- wiani przez nauczyciela za to, w jaki sposób mówili. Nauczyciele reagowali negatyw- nie za każdym razem, kiedy słyszeli charakterystyczne fonologiczne czy składniowe cechy Black English (odmiany angielszczyzny amerykańskiej używanej przez część czarnoskórej społeczności w USA). W drugiej klasie nauczyciele w żaden sposób nie reagowali na Black English. Co ciekawe, w pierwszej klasie mowa czarnoskórych dzieci z końcem roku szkolnego stawała się coraz bardziej niestandardowa, a w klasie, w której dzieci nie były poprawiane, język angielski uczniów czarnoskórych stawał się stopniowo coraz to bardziej zbliżony do normy. W pierwszym przypadku opozy- cyjna kultura czarnoskórych dzieci rozwijała się przez cały czas, podczas gdy w dru- giej klasie opozycyjna kultura nie rozwijała się − przynajmniej nie jako językowy fenomen. Termin „grupa społeczna” zastąpił dawniej powszechnie używane pojęcia plemienia, społeczności plemiennej czy społeczeństwa tradycyjnego (David Cohen 1974: 379). Thomas Hylland Eriksen wyróżnił cztery podstawowe typy grup etnicz- nych (1993: 13−14):

(33)

32

1) Miejskie mniejszości etniczne. Badania takich grup dotyczą pro- cesów adaptacji imigrantów do warunków industrialnych, kwestii rasowych, relacji mniejszości do społeczeństwa goszczącego oraz problemów zmiany kulturowej. W wypadku podobnych zbiorowości w grę wchodzą wprawdzie ich rozmaite interesy polityczne, ale rzadko dochodzi z ich strony do żądań niezależności, z reguły podporządkowują się zasadom kapitalistycznego sys- temu produkcji i konsumpcji. Głównie w tym kontekście rozwija się dzisiaj ideologia multikulturalizmu.

2) Ludy tubylcze (miejscowe). Jest to określenie − nierzadko o zabar- wieniu eufemistycznym − pierwotnych mieszkańców danego terytorium, którzy obecnie są pozbawieni większej władzy politycznej i tylko częściowo zintegrowani z dominującym narodem tworzącym państwo. Ludy takie po- zostają często na przedindustrialnym etapie produkcji i reprezentują pozba- wiony państwa system polityczny (Minority Rights Group, 1990). Co cie- kawe, Baskowie i Walijczycy, mimo że są tak samo rdzennymi mieszkań- cami dzisiejszej Hiszpanii i Wielkiej Brytanii jak choćby amazońscy Jivaro Ameryki Południowej, zaliczają się do tej kategorii, o czym decydują względy czysto polityczne.

3) Protonarody. To grupy najczęściej obecne w mediach w latach dziewięćdziesiątych: Kurdowie, Sikhowie, Palestyńczycy, Tamilowie i cią- gle pojawiający się kolejni kandydaci pretendujący do miana „prawdzi- wego” narodu. Grupy te mają swoich liderów politycznych oraz ideologów, którzy podkreślają podstawowe dążenie ruchów nacjonalistycznych, jakim jest stworzenie własnego państwa. Takie grupy są często terytorialnie zwarte i zakorzenione, zróżnicowane klasowo i pod względem poziomu wykształ- cenia, liczniejsze niż zbiorowości z dwóch pierwszych kategorii. Niekiedy określa się je mianem „narodów bez państwa”.

(34)

33

4) Grupy etniczne w „społeczeństwach pluralistycznych”. Ten ostatni termin określa zwykle państwa, będące tworem kolonializmu, które składają się z kulturowo heterogenicznych populacji. Typowymi ich przed- stawicielami są Kenia, Indonezja i Jamajka. Mimo jednolitego systemu po- litycznego i ekonomicznego, grupy tworzące takie społeczeństwa są bardzo odmienne.

Kiedy mowa o grupie etnicznej, przyjmuje się, że jest ona pewną wyodrębnioną jednostką społeczną, która odróżnia się od innych zbiorowości. Można zatem powie- dzieć, że poczucie etniczności rodzi się zawsze w sytuacji kontaktu międzygrupowego – jest wręcz tworzone przez ten kontakt. Może on przybierać bardzo różne postacie − od harmonijnego współżycia i kooperacji, poprzez formalną tolerancję w ramach usta- lonych granic terytorialnych, klasowych i innych, aż do krwawych konfliktów etnicz- nych, jakie nieomal na co dzień można obserwować w mass mediach (Burszta 1998:

135−136).

Według Thomasa Eriksena (1993: 12) o zjawisku etniczności mówi się wtedy, kiedy spełnione są dwa kryteria:

1) Dwie grupy albo większa ich liczba pozostają w minimalnym wza- jemnym kontakcie.

2) Dla poczucia więzi etnicznej istotne są nie właściwości i cechy grupy, lecz rozpatrywanie ich w porównaniu z właściwościami innych grup sąsiadujących.

Thomas Eriksen (1993: 12) dalej stwierdza, że liczą się przede wszystkim kul- turowe różnice, a etniczność jest aspektem relacji społecznej pomiędzy jednostkami uważającymi się za kulturowo odrębne od członków innych grup, z którymi pozostają one przynajmniej w regularnej interakcji. Z kolei Edward Shils (1996: 23) uważa, że

„istoty ludzkie nie mogą pozbyć się swej pierwotności. Potrzeba przekraczania granic własnej indywidualności, potrzeba wspólnoty nie tylko z bóstwami, ale i z innymi isto- tami ludzkimi i niemożność całkowitego zatarcia swych pierwotnych dyspozycji sta- nowią łącznie cechy trwałego ukształtowania wzajemnej wspólnoty ludzi”.

(35)

34

Don Handelman tworzy warianty grup etnicznych i charakteryzuje każdy z nich (1977: 269):

1. Kategoria etniczna − przynależność do tej grupy ogranicza się do znajomości przez daną osobę swojego pochodzenia i wymogu poprawnego zachowywania się wobec innych.

2. Układ etniczny − tutaj już członkowie grupy wchodzą we wzajemne kontakty i są całkowicie świadomi tego, że należą do konkretnej grupy et- nicznej. Kontakt z obcymi (grupą opozycyjną) pozwala zauważyć kontrast między tymi grupami, a dany kontrast jest, jak było wspomniane wcześniej, podstawowym warunkiem powstania zjawiska etniczności.

3. Związek etniczny − zachodzi, gdy członkowie danej grupy etnicznej mają podobne cele i wspólne interesy. Dzieje się tak często w partiach poli- tycznych.

4. Społeczność etniczna − to najbardziej zorganizowana grupa et- niczna, ponieważ ma własne terytorium i granice, nie zważając na to, że mogą one ulegać zmianom.

Kategoryzacja Handelmana może się okazać bardzo pomocna w badaniach wielu grup etnicznych znajdujących się właśnie w krajach wieloetnicznych. Można dzięki niej przeanalizować relacje między różnymi grupami etnicznymi w danym pań- stwie. Kategoryzacja ta okazuje się także pomocna w określeniu rangi czy pozycji danej grupy. W granicach państwa zawsze istnieją grupy etniczne, które wykazują swoją dominację, inne z kolei podlegają „pochłanianiu” przez grupę główną.

1.3. Wspólnota językowa

Termin „wspólnota językowa” był używany do opisu geograficznie ograniczo- nych miejskich społeczności − tych dużych (Philadelphia; Labov 1989: 1-57) i ma- łych (Anniston, Alabama; Feagin 1996), do opisu miejskich okolic (takich jak Veeton w Kingstone, Jamajka; Patrick 1999) i przedmieść: ludzi używających dialektu z Bel- fastu (Milroy i Margrain 1980: 43−70) i francuską mniejszość narodową z Ontario

(36)

35

w Kanadzie (Mougeon i Beniak 1996: 23–45). Termin ten nie był używany do opisu innych miast (Londyn; Wardhaugh 1989), ale funkcjonował w Anglii (Labov 1982:

17−92) i był używany do opisywania miejskich emigrantów. Wykraczał również poza granice geografii i był stosowany w opisie bardzo ogólnych grup, takich jak dzieci (Romaine 1982) i kobiety (Coates 1993), jak również odnosił się do szczególnych grup, takich jak członkowie jury (Durant 1999).

W przypadku ludności wiejskiej definicja wspólnoty językowej była używana do nazwania osad ludności Warlpiri (Bavin 1982: 267−286), a także regionu Gael- tacht w Irlandii (Watson 1989), gdzie rozmówcy nie definiują swojej społeczności w terminach językowych. Luz Graciela Joly (1981) nazywa afrohiszpańską ludność Panama Costa Abajo zarówno społecznością językową, jak i „społecznością rytu- alną”.

W podręcznikach pojęcie wspólnoty językowej bywa zaskakująco często igno- rowane (Chambers i Trudgill [1980] 1999; Chambers 1995; Downes 1998; Wolfram i Schelling-Estes 1998; Trudgill 2000). Niektórzy badacze uważają je za zbyt trudne do badania (Fasold 1984) lub traktują bardzo wąsko − zwykle ograniczając się wy- łącznie do kwestii związanych z etnografią (Fasold 1990; Romaine 1994; Salzmann 1998). Richard Hudson (1996) porównuje kilka definicji, ale wychodząc od przeko- nania, że „język jest indywidualną własnością”, obala użyteczność tej koncepcji, za- rzucając jej egoistyczne podejście.

Pomimo ogólnie wczesnego zainteresowania klasyfikacją socjolingwistycznych sytuacji (Weinreich 1953; Ferguson 1959: 325−340; Steward 1962; Hymes 1972) i stwierdzeniem Hymesa, że „naturalnym elementem dla socjolingwistycznej takso- nomii nie jest język, ale społeczność językowa”, żadne z tych przedsięwzięć nie two- rzy podłoża badań i empirycznego rozwoju pojęcia wspólnoty językowej. Języko- znawcy wielokrotnie próbowali stwierdzić, jak ludzie należący do różnych kultur i społeczeństw świata budowali je i trwali w swoich wspólnotach. Zastrzeżenia i py- tania dotyczące użyteczności pojęcia wspólnoty językowej pojawiły się w 1933 roku, kiedy to Leonard Bloomfield napisał: „grupa ludzi, która używa tych samych sygna- łów, to wspólnota językowa”. Ta definicja odzwierciedla popularne przekonanie, że jednojęzyczność jest świetnym przykładem wspólnoty językowej (Anderson [1983]

(37)

36

1991). W tym przypadku wspólnota jest uważana za „społeczną grupę jakiejkolwiek wielkości mieszkającą w określonym regionie, mającą ten sam rząd i wspólne kultu- rowe i historyczne dziedzictwo” (Random House Dictionary). W tym szczególnym czasie językoznawstwo antropologiczne było skoncentrowane głównie na związkach między rodzinami języków (Lyons 1981; Hudson 1980) i język uważano za wynik historii i polityki, a nie za skutek historyczności. Koncepcja Bloomfielda (1933) do- tycząca „jednorodnej wspólnoty językowej” ze względu na „używanie tych samych łączności” spotkała się w 1965 roku z krytyką ze strony Noama Chomskiego. Chom- sky skrytykował opisową i strukturalną analizę języka. W swojej rozprawie Aspects of the Theory of Syntax (1965) Chomsky przedstawił różnicę między umiejętnością a wykonaniem. W ten sposób obalił ideę wspólnoty językowej jako modelu, który powinien być podstawą w analizie językoznawczej. W latach sześćdziesiątych kla- syczna, bardzo ogólna definicja wspólnoty językowej była następująca: „Wszyscy lu- dzie, którzy używają danego języka (lub dialektu)” (Lyons 1970).

John Gumperz (1968; 1972a: 1−25; 1972b: 219−231) ożywił jednak koncepcję wspólnoty językowej, uważając ją za twór społeczny, i scharakteryzował ją, jako

„każdą grupę społeczną odznaczającą się stałym i częstym oddziaływaniem na siebie za pomocą wspólnych sygnałów słownych i odróżniającą się od innych grup społecz- nych istotnymi cechami w użyciu języka” (1972b: 219−231). Gumperz skupił się na wspólnych cechach w komunikacji i ustalił, że konsekwentne, monotonne i przewi- dywalne oddziaływanie na siebie i kontakt są niezbędne do istnienia wspólnoty języ- kowej. Taki pogląd zwrócił uwagę na badanie wspólnot językowych nie tylko pod względem językowych granic, ale także pewnych norm dotyczących postaw, warto- ści, poglądów wobec języka.

Z kolei Dell Hymes, do którego wskazano wiele nawiązań, definiuje wspólnotę językową jako „podstawowe pojęcie dla relacji pomiędzy językiem, mową i strukturą społeczną” (1964: 385). Uważał, że kwestie granic pełnią istotną funkcję w dostrze- żeniu tego, że wspólnot nie da się opisać definicją. Hymes mówi, że umiejętność ko- munikowania się jest „wzajemnym powiązaniem języka z innymi kodami komunika- cyjnego zachowania się” (1972: 35−71). Takie przekonanie położyło kres koncepcji,

(38)

37

że język tworzy wspólnota językowa, mająca pewne postawy, wartości i poglądy o języku.

Czytając całą historię definiowania pojęcia wspólnoty językowej, zadziwić może charakter podstawowych socjolingwistycznych definicji. Wiele z nich zostało wprowadzonych na początku rozwoju tej dziedziny, w latach sześćdziesiątych, a na- stępnie ponownie zdefiniowanych w latach siedemdziesiątych na podstawie wcze- śniejszych teorii.

Opierając się na wczesnych, a zarazem najważniejszych badaniach, np. Labova (Nowy York) czy wspominanego już wielokrotnie Johna Gumperza, który przepro- wadzał badania w Indiach, można stwierdzić, że odzwierciedlają one założenia każ- dego z nich, tj. wielojęzyczność w przypadku Gumperza, językową ocenę i zarazem zmianę stylu w przypadku Williama Labova oraz sposoby mówienia i umiejętności w komunikowaniu się w przypadku Della Hymesa.

W latach dziewięćdziesiątych (zobacz Murray 1996; Figueroa 1994) pojawiło się wiele problemów z ujednolicaniem pojęcia wspólnoty językowej. Zalicza się do nich np. problem współzależności, tzn. łączenia językowego zachowania ze statusem społecznym. Osobiście twierdzę, że istnieje także „unikanie konkretnego sprecyzo- wania wspólnoty językowej”. Martin Bucholtz (1999: 203-223) obrazuje wspólnotę językową jako „element językowy społecznej analizy”. Richard Hudson (1996) z kolei unika tworzenia jednolitej definicji, mówiąc o wspólnocie językowej jako „pewnego rodzaju społecznej grupie, której charakterystyczne cechy są w kręgu wspólnych za- interesowań i mogą być logicznie opisane”. Alessando Duranti (1997) pomocniczo, ale radykalnie sugeruje zaprzestanie definiowania wspólnoty językowej jako „przed- miotu już zbadanego”.

Uważam, że praktyka socjolingwistyczna w badaniu społeczności językowej skupiała się do tej pory na identyfikowaniu i analizowaniu odmian językowych i po- równywaniu ich do zmiennych, takich jak wiek, etniczność, klasa społeczna czy płeć (zobacz np. William Labov 1972). W badaniach sugerowano także zwrócenie uwagi na to, czy użytkownicy języka uważają, że ich językowe praktyki odzwierciedlają ich życie społeczne i czy obawiają się funkcjonowania norm językowych istniejących w ich społeczności (John R. Rickford 1985). Jestem bliski definiowaniu wspólnoty

Cytaty

Powiązane dokumenty

Rozwijające się życie polityczne w wolnym kraju prowokuje do czerpania z jego twórczości jako księgi cytatów.. Rodzi to pewne nadzieje, ale także

Ponieważ zespół nie został jeszcze powołany i nie zakończyły się także prace zespołu roboczego do spraw opieki farmaceutycznej (są one na etapie omawiania założeń

Dramat – jeden z trzech głównych rodzajów literackich, charakteryzujący się bezpośredniością prezentowania świata, ujętego zazwyczaj jako ciąg

Załącznik nr 2 – schemat dla nauczyciela – Czym bracia Lwie Serce zasłużyli sobie na miano człowieka. walczą o

Rozwiązane nieporozumienie, może zbliżyć do siebie wcześnie skłócone strony, może stać się wspólnym pozytywnym doświadczeniem.. Unikajmy oceniania i

Zapożyczenia zewnętrzne należą do najczęstszych, choć droga wewnętrz- na w procesie zapożyczania elementów obcych jest również zauważalna, co może- my pokazać na przykładzie

‘ścianki przy otworze pieca’, ‘poprzeczne drążki umieszczone nad paleniskiem, na których zawiesza się do suszenia różne rzeczy’, stéja ‘wewnętrzna ściana

raźnie wskazuje, że i czynniki historyczno-polityczne też niemałą odgrywają rolę. Od Orawy brak wyraźnej granicy dialektycznej, ale granica zachodnia archaizmu