• Nie Znaleziono Wyników

Roman Doktór - biogram świadka historii

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Roman Doktór - biogram świadka historii"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ROMAN DOKTÓR

ur. 1953

BIOGRAM ŚWIADKA HISTORII

Roman Doktór urodził się 30.07.1953 roku pod Lublinem, a w Lublinie chodził do szkoły podstawowej i średniej, tu również ukończył studia polonistyczne na KUL-u i zrobił pełną karierę uniwersytecką. Od 1973 roku był związany z Teatrem Akademickim KUL Grupa

„Ubodzy”. W 1986 roku uzyskał tytuł naukowy doktora, a w 1999 doktora habilitowanego. W latach 2004-2008 był prorektorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Od 2006 roku jest kierownikiem Katedry Literatury i Kultury Polskiej XVIII wieku. W 2012 roku został mu nadany tytuł naukowy profesora zwyczajnego.

Autor biogramu Magdalena Kowalska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A były premiery, które się odbywały w Lublinie i to właśnie w Chatce Żaka z reguły… Tam jeszcze moje, że tak powiem, wpływy na tyle sięgały, że tam pozwalano mi grać…

Izrael 2009, Lublin, II wojna światowa, ukrywanie się, rodzina Zielińskich, Antek Zieliński, Majdanek, ojciec?. Ukrywanie się na wsi pod Lublinem u

Działali w ten sposób, że jeden kreślił kredą znak, a drugi robił fotografię. Data i miejsce nagrania

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Kleiner, Rabe, Akadamia Medyczna, Uniwersytet Marii Curie-Sklodowskiej, Halban, Ziemowicz, edukacja.. Studia na KUL-u

Jeżeli miało słabego rektora, który się bał, to robił taką presję na swoje środowisko, żeby z KUL-u nie zapraszać, a jak był wiaromocnym człowiekiem, to się

Kiedyś już udało nam się, na pewno wejdziemy, grupa Japończyków przylatuje, na rynku są, bo teatr był na rynku wrocławskim głównym tuż przy ratuszu i z kamerami, które na

Zawsze jakaś indywidualność się liczyła po prostu albo reżysera, albo zespołu aktorskiego, ale reszta to była taka właśnie, takie poprawne teatrzyki udające po prostu

Celowo to władze robiły, że puszczały trzy osoby z zespołu, jednej nie dawały [paszportu], no wiadomo było, że już jest po spektaklu, więc oni niczego nie zabraniali,