• Nie Znaleziono Wyników

Gazeta Nyska 1998, nr 10.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Gazeta Nyska 1998, nr 10."

Copied!
16
0
0

Pełen tekst

(1)

D w u tyg odn ik

Nr 10 29 października - 11 listopada 1998 r. N r indeksu 345563 ISSN 1506-0373 Cena - 1 zł

OttATNiEl SESTJi RADNi

U E 'iW A L i W I T K O W O

K Z H C Z D W ^ G tł A R G U M E N T Ó W ..

"Powyborcze drogow skazy"

•P oradnik z jakq sprawq udać się do gminy, powiatu, w ojew ództw a.

•Struktura w ładzy

czytaj str. 3 i 5

"Dom bez ojców"

Dom Samotnej Matki w Ścinawie M ałej to

schronienie dla katowanych kobiet i ich dzieci.

czytaj str. 15

"Co ciekawego w kulturze"

czytaj str. 10-11

W chw ili, kiedy zrobiliśm y to zdjęcie (środa 28) trwały ju ż ostatnie przygotow ania do czwartkowej - pierw szej sesji now o u k on stytu ow an ej Rady M iejskiej. W czw artek ju ż bez dom ysłów i przypuszczeń poznam y n azw isk a now o w yb ran ych w ładz Nysy. Z zak u lisow ych d oniesień w yn ika, że burm istrzam i będą Jan usz Sanocki, Z bigniew Szlem po, Z bigniew Śłęk (3 razy “S”). Jedno jest pew ne, dotychczasowa w ładza przecbedzL do opozycji, dotychczasow a opozycja będzie teraz górą. Spokój czy wrzawa - w jakiej atm osferze p rzebiegało będzie p ierw sze spotkanie “ na szczycie” ?

N ysa to nie R acib órz i na porozu m ien ie stron (ponad podziałam i) raczej nie ma co liczyć. Stołkam i trzeba się jedn ak podzielić, co komu przypadnie..?

O tym obszernie napiszem y ju ż w następnym num erze naszej gazety...

UlflRSZTflTV TCIMPII ZfiJ€CIOW€J Z a p ra sza ja na:

" I N N € S U J I f lT V "

UJ program ie imprezy:

Spektakl teatru “Ni G ó r z t " , "Śpiaw Kolorów"

• Koncert zespołu hip-hop’owego - “Specyfiemy zapach spoconego Jaika"

• "Absurdalny kabaret"

• Koncert "Miehaala Jaektona"

• Koncert "UNIVERSE"

Ponadto: 4

• w e rn isa że • w y s ta w y • prom ocyjne s to is k a • w ie lk a lo te ria fa n to w a •

*

"M ark o w y ciuch"

Czyli w co, gdzie i za ile można się ubrać.

czytaj str. 14

Program imprezy i bezpłatne b ile ty do uzyskania w siedzibie UUTZ - ulica Głuchołaska 8 (w godz. 9.00 - 13.00) lub przed imprezg w NDH

Patronat nad imprezg

Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych Oddział w Opolu

Patronat medialny

Gazeta Nyska

Zapraszamy 1 3 - 1 4 listopada godz. 16.00 Nyski Dom Kultury

feL—Jfc.— .«L. j ł m . A A J i 14 . A ±

.

REKLAMA* REKLAMAREKLAMAREKLAMAREKLAMA

(2)

ZASTRZYK DLA MUZEUM

B udynek daw nego P ałacu B iskupiego, będącego obecnie siedzibą m u z e u m n y sk ieg o z a c z n ie w k o ń c u leczyć ra n y , ja k ie z a d a ła m u ubiegłoroczna powódź.

K u ra c ja ta je s t m ożliw a dzięk i zastrzy k o w i finansow em u u d zie­

lonego przez dw óch V lP -ów (Very Im p o rta n t Persons): pełnom ocnika rz ą d u do sp raw u su w an ia sk u tk ó w pow odzi - m in istra Jerzeg o W i- d zyka o ra z generalnego k o n se rw a to ra zabytków - prof. A n d rzeja To­

m aszew sk ieg o . Z u rz ę d u ty ch o ficjeli na k o n to m u zeu m nyskiego spłynęła kw ota §00 tys. zl.

Muzeum aby doprowadzić swoje obiekty (zalane pomieszczenia i za­

wilgocone muzealia) do stanu w ja ­ kim znajdowały się przed powodzią potrzebowało ponad 1 min zł.

E m i l i a K o m i ń s k a - dyrektor muzeum - walczyła o te pienią­

dze przeszło rok, prow adząc rozmowy z wojewódzkim kon­

serw ato rem czy W ydziałem Kultury Urzędu Wojewódzkie­

go. Z rozmów tych wynikało, że muzeum mogło liczyć jedy­

nie na 30-40 proc. całego zapo­

trzebowania.

W końcu udało się wywal­

czyć w Urzędzie Wojewódzkim 300 tys. zl i 200 tys. zł u konserwa­

tora generalnego, co daje, łącznie, połowę kwoty potrzebnej muzeum na podźwignięcie się z ubiegłorocz­

nych zniszczeń.

Walka, rozpoczęta przez dyrek­

cję muzeum, nie ma jedna końca, gdyż pojawili się następni przeciw­

nicy, którym przyjdzie teraz stawić

czoła. Pierwszy, to przepisy, zgodnie z którym i zdobytą kwotę będzie trzeba wydać do końca roku budżeto­

wego (czasu pozostało niewiele), dru­

gi to aura, od której zależy powodze­

nie prac wymagających określonych warunków atmosferycznych.

Czy muzeum uda się wygrać tę b a ta lię i udostępnić tym samym zwiedzającym pomieszczenia byłego Pałacu Biskupiego w pełnym zakre­

sie?

D aniel M ielczarek

Redakcja Qazety Nyskiej składa spóźnione,

acz serdeczne życzenia imieninowe Tadeuszom

Uroczysta Gala

W s o b o tę 24 p a ź d z i e r n ik a w Z e s p o le S z k ó ł R o ln ic z y c h o d b y ła się u ro c z y s ta im m a tr y k u la c ja s tu d e n tó w o r a z a b s o lu to riu m p ie rw ­ szych ab so lw en tó w Z a w o d o w y c h S tu d ió w Z a o c z n y c h W y d z ia łu Z o ­ o te c h n ic z n e g o A k a d e m ii R o ln ic z e j w e W ro c ła w iu .

Jest to już piąta inauguracja roku akademickiego, w której uczestni­

czyli w rocław scy p ro feso ro w ie:

Dziekan prof. dr hab. A n d r z e j Fi li- s t o w i c z , prof. dr hab. T a ­ d e u s z S z u l c , przedstaw i­

ciele władz: burmistrz Nysy

- M i e c z y s ł a w W a r z o c h a , J a c e k S u s k i - kierownik Urzędu Rejonowego, J a n

W o ź n ia k - b u rm is trz O tm uchow a, Z b i g n i e w W r ó b l e w s k i - z K urato­

rium Oświaty oraz dyrekto­

rzy szkół średnich z Nysy.

W przemówieniu otwie­

rającym uroczystość prof. dr hab. A. Filistowicz powitał żaków oraz podziękował tym wszystkim, którzy przyczy­

nili się do powstania uczelni. W trak­

cie gali studenci złożyli ślubowanie oraz odebrali indeksy.

Mottem J.W. Goethego “ M y ś l e ć i d z i a ł a ć , d z i a ł a ć i m y ś l e ć ” -

Dziekan uczelni zachęcił studentów do kontynuowania nauki oraz pogłę­

biania wiedzy.

Pierwszym pięćdziesięciu absol­

wentom Zawodowych Studiów Za­

ocznych wręczone zostały dyplomy inżyniera zootechnika o specjalności hodowla zwierząt.

Wyróżnienie oznaką “Zasłużony dla Akademii Rolniczej we Wrocła­

wiu otrzymali L e s z e k W i e r z c h o ­ w i e c i E d w a r d S k i r z e w s k i , którzy

łjfcLOC. FflllSTUM 0RTUNRTUM0UE

SIT.

W rocławscy profesorow ie podczas inau­

guracji

byli inicjatorami studiów zaocznych w Nysie. W wykładzie inauguracyj­

nym prof. dr hab. W i t o l d J a n e ­ c z e k podkreślił ogromne znaczenie kształcącej się młodzieży, która bę­

dzie decydowała o przyszłości rolnic­

twa.

Na k o n ie c d y re k to r ZSR -

L.Wierzchowiec podziękował za wy­

różnienie oraz wyraził wiarę, że w niedalekiej przyszłości powstanie w Nysie filia Wydziału Biologii i Ho­

dowli Zwierząt Akademii Rolniczej

we Wrocławiu. LJ

SPROSTOW ANIE

W Nr 9 "GN" opublikowaliśmy w yw iad z panią Haliną Poterałowicz, którą serdecznie przepraszamy za przekręcenie nazwiska.

List do Redakcji,#*

Drogi Redakcjo!

Po przesyłaniu artykułu 'Zstąpmy do głębi' p. Daniela Mielczarka, który ukazał się w nr 9 Waszej gazety, uznaliśmy, iż nie możemy pozostawić go bez odpowiedzi.

Zarzuty pana Mielczarka nacechowane ironią, ie na wystawie panowało

*śmierdzqca ideologiczna aura' sq bezpodstawne i skrajnie subiektywne (poza tym posługiwanie się tego typu epitetami świadczy o kulturze języka Pana Re­

daktora). Dziwi nas takie stanowisko tym bardziej, ie wystawa spotkała się z niezwykle życzliwym przyjęciem w kręgach dziennikarskich, a swoją obecnością zaszczyciło ją liczne grono rodzków, studentów, młodzieży, jak i sympatyków sztuki.

Zaproszeni na otwarcie wystawy goście, którzy mieli rzekomo sprawić, iż 'wystawa stało się tłem przedwyborczego spotkania pewnej grupy’, związani są ze szkołą przyjacielskimi więzami już od wielu lat.

Poza lym, data wystawy ustalona była już w marcu tego roku i nie mogła mieć nic wspólnego z wyborami, w których pierwotny termin przypadał na czer­

wiec. Skąd więc takie insynuacje?

Dziwi - co najmniej - posądzenie gości o cynizm na podstawie jedynie wy­

razu twarzy. Pan Mielczarek posiada widać rzadką umiejętność 'prześwietlo­

na' ludzi wzrokiem i dlatego tak łatwo przychodzi mu taka ocena.

Zastanawiamy się również, na jakiej podstawie autor artykułu neguje zna­

jomość sztuki zaproszonych gośd, o czym świadczy podpis pod zdjęciem (z błę­

dem gramatycznym zresztą, powinno być ‘Jego Eminencja* a nie ‘Jej Eminen­

cja' w odniesieniu do bp Alfonsa Nossola).

Wystawo była zorganizowana, podobnie jak pierwsza z myślą o środo­

wisku, (przede wszystkim) nyskiej młodzieży. Autor artykułu podkreśla, że dyrektor BWA w Zamościu - Grażyna Szpyra - chce trafić do młodzieży *i to młodzieży wiejskiej* i tu jesteśmy zgodni.

W muroch naszej szkoły kształci się młodzież nie tylko z Nysy, ale i okolic.

Tego typu wypowiedzi przekreślają wysiłek młodzieży, pracowników pedagogicznych i administracyjnych szkoły, negują zaangażowanie sponso­

rów, służą jedynie według naszej oceny, podsyceniu niezdrowej atmosfery sensacji. Jak się więc ma ten artykuł do wypowiedzi bp Alfonsa Nossola, który bardzo wysoko ocenił wystawę i serdecznie podziękował jej organiza­

torom?

Przekonani jesteśmy, iż takie inicjatywy, taka działalność nie ma i nie może mieć podłoża politycznego, jak sugeruje pan Mielczarek.

Stwierdzenie, ‘wystawę zdominowali urzędnicy, politycy, korpus dyplo­

matyczny* (?), wyraźnie wskazuje na fakt, iż autor rzadko bywa jako gość zaproszony na tego typu spotkaniach i stąd brak orientacji odnośnie scena­

riusza takiej imprezy.

Redakcja gazety szkolnej

■Horocor

Agata Kutowska, Łukasz Węcki, Weronika Rusiecka, Hanna Jodełka

Redaktor Naczelny "Gazety Nyskiej" w Nysie

Z wielką życzliwością i wyrozumieniem traktowaliśmy wpadki i błędy ‘Ga­

zety Nyskiej* raczkującej od niedawna no naszym lokalnym rynku prasowym.

Jednakże obrażliwe sformułowania i bezpodstawne zarzuty zawarte w artykule pt. ‘Zstąpmy do głębi' opublikowanym w nr 9 z dnia 15 października 1998 r.

nie pozwalają nam milczeć.

Przekonani jesteśmy, że jedynie brak elementarnej wiedzy na temat Zespo­

łu Szkół Rolniczych w Nysie, a także młody wiek i niedoświadczenie dzienni­

karskie spowodowały, że autor artykułu dostrzegł ‘śmierdzącą ideologiczno - polityczną aurę* wokół wystawy oraz potraktował wystawę jako ‘tło przedwy­

borczego spotkania pewnej grupy.* Dlatego też informujemy redaktora, że większość postaci obecnych na otwarciu wystawy towarzyszy naszej szkole od szeregu lat. W grupie tej są zarówno politycy - i ci z lewej, i ti z prawej strony, naukowcy, a także przedsiębiorcy i zwykli przyjaciele. To dzięki ich wsparciu duchowemu i finansowemu szkoła funkcjonuje do dnia dzisiejszego na niezgor­

szym poziomie i może pozwolić sobie na tego typu fanaberie - jak przyjaźń z czołowymi ilustratorami kraju, o przede wszystkim umożliwienie zarówno mło­

dzieży jak i dorosłej części społeczeństwa bezpośredniego kontaktu z ich pra­

cami.

Informujemy Pana Redaktora Mielczarka, że otwarcie wystawy sygnalizo­

wane było we wszystkich lokalnych mediach z odpowiednim wyprzedzeniem i nic nie stało na przeszkodzie, oby ludzie sztuki przybyli no nie tłumnie. Termin wystawy ustalony został w miesiącu marcu 1998r. przy okazji zamknięcia po­

przedniej wystawy obejmującej ilustracje do Biblii. Oświadczomy ponadto, że nie mamy żadnych wpływów na Prezydenta RP a przesunięcie wyborów sa­

morządowych na październik nastąpiło bez naszego udziału. Cel, jaki zamie­

rzaliśmy osiągnąć nawiązując stoły kontakt z Dyrektorem Biura Wystaw Arty­

stycznych w Zamościu, został spełniony. Świadczy o tym reakcja osób zwie­

dzających wystawę.

Wyrażamy zdecydowany protest przeciwko obrażaniu poszczególnych na wystawie osób. Nikt i nic nie upoważnił redaktora do oceny znoiomości sztuki przez dziekana Wydziału Rolniczego Akademii Rolniczej we Wrocła­

wiu pana prof. dr hab. Andrzeja Koteckiego, a obraźliwy podpis (zawierający zresztą błąd gramatyczny) pod zdjęciem pana profesora stojącego obok bi­

skupa A. Nossola świadczy jedynie o braku kultury przedstawiciela Gazety.

Celem uniknięcia w przyszłości podobnych incydentów zapraszamy wszystkich pracowników 'Gazety Nyskiej' do stałej współpracy z młodzieżą i kadrą naszej szkoły, do zapoznania się z problemami z jakimi boryka się szkoła, a także z jej osiągnięciami.

Tym samym wyrażamy nadzieję, że następne relacje z wydarzeń, jakie będą mieć miejsce w Zespole Szkół Rolniczych w Nysie, podane zastaną do publianej wiadomości w sposób obiektywny i bez znieważenia uczestniczą­

cych w nim osób.

Mgr ini. Leszek Wierzchowiec

ODPOW IEDZ

Z dużym zdumieniem przycho­

d zi m i w yrazić w dzięczność p o ­ s ła ń c o w i Z e s p o łu S z k ó ł R o ln i­

czych za dostarczenie do redakcji gazety pism polem icznych dyrek­

tora Leszka Wierzchowca i redak­

cji gazety szkolnej “NO TO CO?"

Adwersarzom moim winien je ­ stem osobiste pódziękow ania za tak zaangażowaną lekturę mojego skromnego artykułu (“Zstąpmy do głębi", “GN" nr 9).

Przyznaję, że lektura obu pism po le m icznych p o zo sta w iła m nie nie tylko intelektualnie i duchowo ub o g a co n ym , ale te ż m o ra ln ie skruszonym.

P ow zią łem zate m n ie z ło m n y zam iar, by oto w szystko raz j e ­ szcze i ju ż do końca wyznać.

“Rzeczą ważną dla dziennika­

rza je st, żeby starać się m aksy­

m a ln ie o d d a ć s p ra w ie d liw o ś ć temu, co widziane i zrozumiane, starać się zrobić opis wydarzenia.

O czyw iście nie będzie on nigdy pozbawiony elementów interpreta­

cyjnych, znaczeniowych. Chodzi o to, żeby zbliżyć się w m ateriale słow nym i nieja ko em ocjonalnie do aury - nie tylko do faktów - wy­

darzenia. " - zapis ten pochodzi z wypow iedzi E lżb ie ty M orawiec - krytyka sztuki - ja k ie j udzieliła na spotkaniu w Poznaniu pod hasłem

“O utraconej tożsam ości dzienni­

karza".

Z kolei Ludwik Flaszen w opu­

b lik o w a n e j 30 la t tem u ksią żce

“C y ro g ra r podaje ironiczne vade- m ecum dla dziennikarza. W śród wyróżnionych przez niego “typów"

występował m. in. dziennikarz “ka­

szka m anna" - ktoś taki, kto się w szystkim chce podobać, a n a ­ czelną je g o zasadą je s t nie wy­

chylać się, być w określonym śro­

dowisku. Nie je s t istotny m eryto­

ryczny tekst twojego wystąpienia.

Ważne w jakim znajdziesz się to­

warzystwie. Odnoszę takie dziwne wrażenie, ze mim o upływ u trzy ­ dziestu lat te sytuacje można do­

skonale prze ło żyć na dzisiejsze warunki. O drodził się d zisia j sy­

stem salonów i elit i one dyktują, one wywierają presję i w zasadzie tylko nieliczni decydują się na nie­

zależność.

B yłe m na o tw a rc iu w ysta w y

“Pan Tadeusz, Ballady i romanse"

nie w celu “podsycenia niezdrowej atm osfery sen sacji" i nie w celu

“o b ra ż a n ia p o s z c z e g ó ln y c h na wystawie osób" - ja k to skomento­

wali moi polemiści.

Byłem ze względu na ilustracje i ich autorów. Byłem ze względu na sztukę, a nie po to, by uczestni­

czyć w p o z a a rty s ty c z n e j części oficjalnej. Lecz chcąc zrobić opis całego wydarzenia, chcąc oddać sprawiedliwość temu co zobaczy­

łem i zrozumiałem (być może błę­

dnie) w artykule swoim próbow a­

łem zbliżyć się nie tylko do faktów (tym dałem mówić w artykule pt.

“Edukacja poprzez sztukę", n r 1

“G azety Nyskiej", ja k rów nież w dużej części “Zstąpm y do głębi"), lecz także do aury całego wyda­

rzenia.

O czywiście zdaję sobie spra­

wę, że zapraszanie tak znanych ilu s tra to ró w to p rz e d s ię w z ię c ie drogie i Organizator żeby sprowa­

dzić tu całą polską czołówkę musi odwoływać się do sponsorów. I siłą rzeczy to sponsor, a nie twórca czy widz, staje się przedm iotem szczególnej dbałości O rganizato­

ra.

W e d łu g m o je j o p in ii tru d n o było się je dn ak oprzeć wrażeniu, że wystawność powernisażowego bankietu, którego bohateram i s ą s z e fo w ie h o jn ych firm , ro b i się ważniejsza od samej wystawy. Je­

śli dodać do tego gorącą atmosfe­

rę rozmów przedwyborczych jakie rozbrzm iew ały w kuluarach, m ia­

łem prawo do takiej oceny rzeczy­

w isto ści i je j wypowiedzi. Każdy ma takie prawo. Z tym, że dla je d ­ nych pe w n e w yp o w ie d z i są do przyjęcia, inne ju ż nie. I tak bę­

dzie dla każdego z nas.

Wierzę, iż żałując w sercu za wszystkie te winy, których dopu­

ściłem się pisząc swój artykuł - ja ja k o “osoba rzadko zapraszana na tego typu spotkania", nabiorę na przyszłość większej “orientacji odnośnie scenariuszy podobnych imprez".

Ja k o z a d o ś ć u c z y n ie n ie zaś przewiduję moją pokutę w piekle, do którego o drogę pytać nikogo nie muszę. A skoro przyjdzie m i pewnie jeszcze ja k iś czas stąpać po tym padole łez i westchnień, to wolę raczej towarzystwo przyjaciół niż wrogów. Dlatego uważam, że każdą w yciągniętą do m nie dłoń winienem uścisnąć, nawet wtedy jeżeli je st to trudne i wymaga kom­

promisów.

Z p o w a ż a n ie m D a n i e l M ie l c z a r e k

fIRMA BUDOWLANA G a z e ta N yska

A d re s: 48-303 Nysa, ul. Towarowa 1, lei. 433-00-51, te l/fa x 433-19-95 W y d a w c a : mgr inż. Tadeusz Broakowski

Redaguje ze s p ó ł w s k ła d zie : Edyta Bednarska-Kolbiarz - redaktor naczelny, Da­

u i m a

niel Mielczarek, Iwona Majcher, Paweł Krala, Lucyna Jasnowska, Sebastian Plisiuk.

Rysunki: Piotr Opałka. K o r e k ta : Czesława Czeczil. R e kla m a - Leszek Górski, Pa- eweł Krala Sk ła d k o m p u te ro w y : PUH "RAK" - Dariusz Raczkowski.

Redakcja nie odpowiada za treść reklam i ogłoszeń. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy, zastrzegamy sobie też prawo do wprowadzenia w nich zmian i skrótów.

T E R E N C A Ł E J O P O L S Z C Z Y Z N Y

(3)

29 października - 11 listopada 1998 r.

G a z e ta

N y s k a

3

POWYBORCZE DROGOWSKAZY

11 listopada wybraliśm y nowe władze do gmin, powiatu, sejmiku. W głowach wielu z Państwa powstał zapewne zamęt admi­

nistracyjny. Kto i w jakim zakresie będzie zajmował się naszymi sprawami? Jak będzie wyglądała struktura władzy na szczeblu gminy, powiatu, województwa?

W gm inie załatw im y:

A D M IN IS T R A C JA

- zawarcie małżeństwa, w ydanie aktu ślubu, zgonu, narodzin;

- wydawanie dow odu osobistego, przydzielenie numeru PESEL, meldowanie i w ym eldowa­

nie;

- rejestracja działalności gospodarczej.

B E Z P IE C Z E Ń S T W O

- dbałość o spokój i porządek publiczny przy pomocy Straży Miejskiej.

BUDOW A

- zezwolenie na budową domu, sklepu, warsztatu, fabryki itp.

•*" KULTURA

- budowa i utrzym anie bibliotek gminnych oraz gminnych ośrodków kultury.

* * O ŚW IA TA

- budowa i utrzym anie szkół podstawow ych i przedszkoli - w ybór dyrektora szkoły.

PO D A TK I

- nakładanie i zbieranie podatku lokalnego - od nieruchomości, rolnego, opłaty targowe, od posiadania psów, lub - w drodze referendum opodatkowanie na konkretny cel.

T R A N S P O R T

- budowa, utrzymanie, rem ont gm innych dróg, budowy i utrzymanie przystanków - zapewnienie komunikacji publicznej

- ustalanie cen biletów komunikacji publicznej.

■** Z D R O W IE 1 P O M O C SPO Ł E C Z N A

- finansowanie gminnych przychodni i ośrodków zdrowia oraz nadzorowanie ich działalno­

ści;

- dożyw ianie dzieci w szkołach, pomoc m aterialna dla osób w trudnej sytuacji finansowej, utrzym anie gminnych ośrodków pomocy społecznej.

Z IE M IA

- sprzedaż i dzierżawa działek, sprzedaż i wynajem lokali użytkowych - uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego.

W w ojewództwie załatw im y

KULTURA

- utrzym anie filharmonii, muzeów, teatrów i bibliotek wojewódzkich, O ŚW IATA

- w spółfinansow anie szkół wyższych - prow adzenie ośrodków szkolenia kierowców

P R A C A

- tw orzenie programów aktywnego zwalczania bezrobocia

- pomoc przy ściąganiu do regionu krajowych lub zagranicznych inwestorów, - pozyskiwanie pieniędzy na program y rozwojowe

« ■ T R A N S P O R T

- opiniowanie projektów budowy autostrad, - budowa, utrzymanie i rem onty dróg wojewódzkich

^ Z D R O W IE I P O M O C SPO ŁE C ZN A

- tw orzenie zakładów opieki zdrowotnej i wojewódzkich ośrodków medycyny pracy, - ustalanie opłat za pobyt w sanatoriach

W powiecie załatw im y:

BUDOWA

- nadzór budowlany: kontrola przestrzegania prawa budowlanego, prowadzenie ewidencji budów, kontrolowanie uprawnień budowlanych i zgodności inwestycji z planami, - wydawanie zgody na prace budowlane e obiektach zabytkowych

^ K ULTURA I SPO R T

- utrzymanie bibliotek, ośrodków kultury, zespołów teatralnych i muzycznych, - organizacja i utrzymanie bazy sportowo - rekreacyjnej na terenie powiatu.

O C H R O N A ŚR O D O W ISK A

- w ydawanie zgody na inwestycje, które m ogą wywrzeć niekorzystny wpływ na środo­

wisko,

- ustalenie obwodów łowieckich, wydawanie decyzji o odłowie lub odstrzale zwierzyny, - wydawanie kart wędkarskich i łowieckich,

- rejestrowanie i dokumentacja pomników przyrody,

- decyzje o zmianie przeznaczenia terenu, na których znajduje się starodrzew, - nadawanie uprawnień społecznym opiekunom przyrody,

- kontrola nad sposobem pozyskiwania drewna z prywatnych lasów, - wydawanie zgody na wytwarzanie i składowanie odpadów,

- w yznaczanie obszarów chronionego krajobrazu oraz w prowadzanie ochrony gatunkowej roślin i zwierząt.

■*" O ŚW IATA

- prowadzenie szkół ponadgimnazjalnych,

- prow adzenie szkół podstaw ow ych specjalnych i gim nazjów specjalnych, szkół arty­

stycznych i sportowych,

- prowadzenie poradni psychologiczno - pedagogicznych, placówek opiekuńczo - w y­

chowawczych (domy dziecka i innych), - doskonalenie nauczycieli.

^ PRACA

- pośrednictwo pracy (powiatowe urzędy pracy) - wypłaty zasiłków dla bezrobotnych,

- pośrednictwo pracy i pośrednictwo zawodowe dla niepełnosprawnych, - doradztwo w działalności gospodarczej lub rolniczej,

- udzielenie pożyczek na rozpoczęcie działalności gospodarczej albo rolniczej.

^ T R A N S P O R T

- budowa, modernizacja i utrzymanie dróg powiatowych (łączących siedzibę powiatu z siedzibami gmin)

- koordynacja rozkładów jazdy transportu publicznego,

- ustalenie cen urzędowych za usługi przewozowe powiatowego transportowego zbioro­

wego.

Z IE M IA

- prowadzenie spraw z dziedziny geodezji i kartografii (ewidencja gruntów i budynków, ewidencja uzbrojenia terenu, uaktualnianie map, prowadzenie taksacji nieruchomości) - przekształcenie użytkowania w ieczystego przysługującego osobom fizycznym w pra­

wo własności

- wydawanie zgody na eksploatację kopalin.

Z D R O W IE I P O M O C SPO ŁE C ZN A/ - tworzenie, finansowanie i nadzór nad szpitalami, - prowadzenie domów pomocy społecznej,

- opieka nad bezdomnymi, którymi nie opiekuje się gmina,

- prowadzenie ośrodków pomocy rodzinie oraz poradnictwo rodzinne,

- organizowanie opieki w rodzinach zastępczych, pomoc usam odzielniającym się wycho­

wankom domow dziecka, - pomoc uchodźcom,

- organizowanie zakładów lecznictwa odwykowego, prowadzenie izb wytrzeźwień, - orzecznictwo o niepełnosprawności inwalidów.

BEZPIEC ZEŃ STW O I PO RZĄ DEK W P O W IE C IE leżą w gestii:

- powiatowej komendy policji, - straży pożarnej.

- inspektora sanitarnego, - inspektora handlowego,

- rzecznika konsum entow (o tym nowym stanow isku postaram y się napisać w przy­

szłym numerze) Począwszy już od przyszłego roku Rada Powiatu będzie miała

ogromny wpływ na sprawy, które dotychczas należały do głównych problemów naszego regionu. W związku z tym przeprowadziliśmy sondę wśród tych którzy zn ajd ą się w Radzie Powiatu. Zadaliśmy im następujące pytanie:

- J a k w e d łu g p a n a p o w i n n a w y g lą d a ć p o li t y k a p r o w a d z o n a p r z e z w ła d z e p o w ia to w e w ta k ic h d z ie d z in a c h j a k :

• E d u k a c ja i k u ltu ra :

“Trudno mi w t e j c h w i l i u d z ie lić na to p ytanie wyczer­

p u ją c e j o d p o ­ w i e d z i . N a j ­ p ie rw m usi z e ­ b r a ć s ię ra d a powiatu, okaże się wtedy co tak na­

prawdę, ja k o rada będziemy mogli

zrobić. O czyw iście uważam, że w o św ia c ie j e s t w ie le p ro b lem ó w , które wymagają szybkiego rozwią­

zana. Powiatowi będzie podlegało szkolnictwo średnie, wierzę, że uda się nam przynajm niej w części roz­

wiązać problem y j e nurtujące. Wie­

rzę również, że najlepszym sposo­

bem na ich rozwiązanie je s t stały kontakt z pracow nikam i oświaty, to oni bowiem znają j e najlepiej.

Jeśli chodzi o problemy kultury i p ro b le m y p la c ó w e k kulturalnych znajdujących się na terenie powiatu (szkoła muzyczna, ognisko muzycz­

ne, ognisko plastyczne i muzeum) to na razie są one poza kompetencjami rady powiatu, prawdopodobnie je d ­ nak zostaną one w przyszłości j e j przekazane. Na tym etapie trudno powiedzieć w jakim zakresie pow iat może być pomocny. Na pew no bę­

dziemy starać się o to, by rada wy­

kazywała zainteresowanie p ro b le­

m a m i k u ltu r y n a sz e g o reg io n u . M amy szczęście mieć duży potencjał kulturalny, m am y zdolnych ludzi kultuiy i iztuki, pełnych inicjatywy i pom ysłu '(np. grupa artyslów, p la ­

styków ). Środow isko to m oże się stać środowiskiem zintegrowanym i reprezentatywnym wobec środowisk twórczych w kraju. Słowem są lu­

dzie i pomysły, brakuje współdziała­

nia na rzecz prom ocji kulturalnej regionu - i to właśnie , ja k o rada powinniśmy zm ienić."

R yszard Ziółkow ski - nauczy­

ciel w LO w Paczkowie i kierow­

nik filii Państwowego Ogniska Pla­

stycznego - Domu Plastyka.

• O ch ro n a zdrow ia:

"Trudno je s t mi wypowiadać się na ten temat w związku z tym, że j e ­ steśmy przed wejściem w życie no­

wej reform y służby zdrowia. Inne były j e j założenia, a teraz dowiadu­

je m y się o zupełnie nowych zada­

niach. Służba zdrowia miała podle­

gać p o d powiat, je d n a k w związku z kasami chorych wszystko ulegnie zmianie. N ie należy zapom inać w tym całym zam ieszaniu o pa cjen ­ tach, bo to oni są najważniejsi, my w przyszłej Radzie będziemy starali się ja k najlepiej rozwiązyw ać ich problemy. "

Sylw ester K ozłowski - lekarz m edycyny.

dokończenie na str. 5

(4)

Cmentarne zamieszanie

1 listopada w Dniu W szystkich Świętych na grobach naszych bliskich zapalam y zni­

cze i sk ład am y kw iaty. T rad ycyjn ie n ajp op u la rn iejsze są ch ry za n tem y lub p iękn ć w ieńce z żyw ych św ierkow ych gałęzi.

Trw ają ostatnie przygotowania na cmentarzu, gdzie coraz więcej po­

jaw ia się osób sprzątających groby bliskich. N iektórzy przynoszą ze sobą konewki, miotły, grabie i szufle.

Inni sadzą nowe kwiaty bądź kupują je wraz z wieńcami tuż przed cmen­

ta rz e m . R o śn ie h a n d e l z n ic z y , których ceny w zależności od jako­

ści też rosną.

Sprzedaż zniczy to interes sezo­

nowy i krótkotrwały. Już od połowy października pojawiały się w skle­

pach i na targowiskach tymczasowe stoiska. Według informacji Urzędu Miasta i Gminy, handlowcy muszą wnieść opłatę w wysokości 20 zł za 1 dzień p o sto ju na w y znaczonych miejscach targowych.

Najwięcej kwiatów i zniczy znaj­

duje się przed cmentarzem komunal­

nym na ulicy Mieczysława I oraz na ulicy Celnej, gdzie wybór jest ogrom­

ny, a ceny konkurencyjne. Najczę­

ściej kupowane są ząicze długopalne z deklem, szklane lub plastikowe z wymienianym lub stałym wkładem.

Ponadto popularnością cieszą się duże i średnie znicze w kształcie kie­

licha, am forki, lampki, walce czy korony. Dominuje żółty i czerwony kolor, ale można znaleźć również zielony, fioletowy, niebieski lub po­

marańczowy. Chodzi o to, aby dawa­

ły piękny blask. Jak tw ierdzą fa­

chowcy nie najważniejszy jest wy­

gląd ale jakość i ilość użytego wo­

sku. Cena najdroższej parafiny spro­

wadzanej z Włoch jest dość wysoka i kształtuje się od 8, 50 zł do 24 zł, ale znicz pali się przez 5 lub 6 dni.

Polska parafina nie jest tak dobra jak włoska, ale za to znacznie tań­

sza. Małe najprostsze znicze kosztu­

ję od 0,50 zł doi zł.

"Klienci kupują najczęściej zu ­ pełnie proste lampki ( o nazwie bie­

dronki ) z plastikow ą obudową i metalową pokrywką. Wieczko ma tę zaletę, że pasuje do każdego wkładu.

P onadto w iększo ść osób k u p u je szklane kieliszki za 0, 50 zl i duże znicze kształcie lampionów w cenie 5,50 zl. Niektórzy natomiast uważa­

ją, że szkło szybciej pęka i wolą ku­

pić plastikowe lampki, które są lżej­

sze i praktyczniejsze." - twierdzi Ad-

ffiaraOoHifcsis ssoO

K i e d y ś m a w i a n o z a w i e s z c z e m - c o F r a n c u z w y m y ś l i , to P o l a k p o d c h w y c i i t r u d n o o d m ó w i ć t y m s ł o ­ w o m r a c j i , j e s t e ś m y b o w i e m n a r o d e m b a r d z o p o d a t n y m n a m o d y w s z e l k i e g o r o d z a j u , w y s t a r c z y , ż e c o ś j e s t o b c e , a j u ż w y c h w a l a m y to p o d n i e b i o s a . B y w a j e d n a k t a k , ż e w r a z z m o d ą p r z y c h o d z ą r z e c z y i o b y ­ c z a j e z e w s z e c h m i a r p o ż y t e c z n e .

przygotowywała przepysznych nale- śniczków z białym serkiem czy z marmoladką? Natomiast wytrawne dla wielu zapewne będą nowością.

Osobiście uważamy, że właśnie nale­

śniki w ytraw ne odkryw ają przed nami głębię smaku tej zdałoby się prościutkiej potrawy - choć to już kwestia gustu, a jak wiadomo - de gustibus non disputandum . Wybór składników je st naprawdę duży - możemy między innymi zamówić naleśniki z sosami owocowymi, se­

rem białym, żółtym, jajkiem, kawał­

kami owoców, rodzynkami, szynką itp. są to napraw dę sk ła d n ik i z których można skomponować fan­

tastyczne naleśniki. C eny...cóż jak ceny, są chyba najmniej ciekawym elementem całej tej kulinarnej przy­

gody. Choć można byłoby wyobrazić sobie w yższe, to jed n a k ceny w

“Creperi” nie należą do najniższych - przeciętna cena jednego naleśnika waha się między 5 - 7 zł.

Dla wszystkich, którzy chcieliby zasmakować “kawałka” francuskości bez opuszczania naszego kraju, ny­

ska creperia jest niewątpliwie cieka­

wą propozycją.

Maj i pak Może ktoś powie łasuchy z nas

niemożliwe, ale uważamy, że jednym z takich zagranicznych pożytków są naleśniki. Bezsprzecznie dobrym i korzystnym naśladownictwem są na- leśnikarnie, które za wzór biorą so­

bie słynne francuskie Creperie. My, Nysa- nie także mamy w na­

szym m ieście swoją naleśnikarnię. Nie jest to może praw dziw a c re p e ria , tak a ja k ą można znaleźć w mie­

ście artystów i bukini- stów, ale lepszy rydz niż nic. Żarty na bok, nasza “Creperia” jest małym choć bardzo sympatycznym loka­

lem, jedynym jego minusem - jeśli chodzi o wygląd i wystrój - jest tak_

rozpowszefchniony w naszych loka­

lach styl barowy (o którym przy różnych okazjach pisaliśmy już wiele nieprzyjemnych, aczkolwiek praw­

dziwych rzeczy), niewątpliwym plu­

sem zapewne jest to, że jest tu czy­

sto i mimo tej “barowości” wnętrze ma bardzo ciepły i miły charakter.

Faktem niezbitym jest, ze czuliśmy tam b a rd z o p rzyjem ny, n a s tró j.

Podobnie jak w wypadku Luci można byłoby zwrócić się z apelem do wła­

ścicieli - więcej francuskich akcen­

tów w wystroju sprawiłoby, że klimat byłby jeszcze przyjemniejszy.

Co tam wystrój, ad rem, ad rem - wszak najważniejsze są naleśniki, a te są tu prze­

pyszne. Zdawałoby się nic specjalnego: trochę mąki, jajko, mleko, wo­

d a ..^ jednak z tych kil­

ku ingredientów można w yczarow ać n a jp ra w ­ dziw szą potraw ę pełną w alo ró w sm akow ych.

Naleśniki przygotowuje się na naszych oczach zaraz po zło żen iu z a ­ mówienia, miła obsługa gotowa jest na nasze kulinarno-sma- kowe wybryki i może nam przygoto­

wać naleśnika naszych marzeń. Dla tych, którzy nie mają ochoty na wy­

silanie swoich umysłów w poszukiwa­

niu nowych smaków, przygotowano gotowe propozycje naleśnikowych kompozycji. Dzielą się one na dwa rodzaje: słodkie i wytrawne. Nale­

śniki na słodko nie są czymś szcze­

gólnie oryginalnym, komuż bowiem k o ch ająca mama czy babcia nie rianna Popielarz sprzedawczyni jed­

nego ze stoisk.

Nowością na rynku są znicze z odkręcaną podstawą, które są nie­

zwykle łatwe w obsłudze. Wystarczy zapalony wkład ustawić na podkładce i dokręcić plastikową osłonkę. Tego typu znicze widzieliśmy przy sta­

rym cmentarzu w cenie 1, 80 zł ( cena bez wkładu ).

Większość zniczy posiada meta­

lowe wieczka osłaniające od wiatru i deszczu. Pojawiły się także niegasną- ce znicze skandynawskie, które palą się nawet w niesprzyjających warun­

kach pogodowych. Cena średniego modelu wynosi

około 1, 70 zł.

K u p u j ą c z n ic z e w arto zaopatrzyć się w dodatkow e wkłady. Ceny, w zale żn o ści od w ielkości, wahają się od 0, 50 zł do 1, 90 zł.

“J a k na ra zie k lie n c i oglądają ty l­

ko, porównują ceny, ale kupujących je s t niewielu. Jedni szukają najniż­

szych cen, inni jeszcze nie myślą o zakupach. Najwięcej klientów pojawi s ię na p e w n o tu ż p r z e d sam ym Dniem Wszystkich Świętych" - opo­

wiada A. Popielarz.

M usim y je d n a k p a m ię ta ć , że ceny mogą podskoczyć w ostatnim ty g o d n iu . N ajw yższe ceny będą o czy w iście na strag an ach przed cmentarzem.

Kwiatowe kompozycje N ajw ięcej je s t chryzantcm ów . Mały bukiecik ciętych kwiatów kupi­

my już za złotówkę. Najdroższy cię­

ty kwiat to biała lilia - 5 zł. Dużym wzięciem cieszą się chryzantem y drobnokwiatowe k wielokwiatowe w doniczce, ponieważ dłużej stoją. Naj­

częściej można kupić białe lub żółte, ale bywają bordowe oraz lekko fio­

letowe, za które trzeba zapłacić od 8 zł do 15 zl.

Coraz większą popularnością cie­

szą się złocienie, o drobnych i licz­

nych kwiatach podobnych do chry­

zantem. Sprzedawane są cięte, w ko­

lorze białym lub żółtym. Złocienie kosztuję 3, 50 zł za gałązkę. Używa­

ne są przede wszystkim do układania wiązanek, ale również można je wy­

korzystać do stroików czy wieńców nagrobnych.

Przed cmentarzem na ulicy Mie­

czysława 1 pojawiły się różnego ro­

dzaju wiązanki i wianki ułożone w kompozycji z gałązek jodły, sosny, świerku, połączonych ze sztucznymi lub suszonymi kwiatami. Za wiązan­

kę z jodły zapłacimy od 25 zł do 35 zł, nieco tańsza jest sosna. Można

również zdecydować się na wianek ze sztucznych kwiatów. Za wiązankę su­

szonych kwiatów zapłacimy od 4,50 do 6 zł. Co prawda sztuczne kwiaty nie są tak piękne jak naturalne ale zn io są naw et n a jg o rsz ą pogodę.

Można z nich ułsfcyć ciekawe kom­

pozycje. Najtaniej wyniosą nas nie­

wielkie wianki z suchych kwiatków upiętych na podkładzie ze styropia­

nu, kosztują tylko 4,50 zł. Sztuczne chryzantemy kosztują od 1,1 Ozł za sztukę( małe) do 4,50 (wielkie kwia­

ty) wieniec ze sztucznych kwiatów kosztuje od 19 zł do 35 zł, a wiązan­

ka już od1 17 zł. Dużym pogodze­

niem cieszą się kwiaty z materiału, które bardziej przypominają praw­

dziwe, niż te plastikowe. Wieńce wy­

konane są z pomalowanego dziuraw­

ca i krwawnika uplecionego na dru­

cie. Tak więc wybór jest duży, a zain­

teresowanych coraz więcej.

LJ

Od uloaki do laloaki - Kiniii»tiKj«

W trakcie przygotow yw ania artykułu pośw ięconego kursom i egza­

m inom na praw o ja z d y zostaliśm y zaproszeni przez D yrekcje W oje­

w ódzkiego O środka Ruchu D rogow ego w O polu na rozm ow ę, której celem będzie ukazanie tego ja k proces przygotow yw ania i egzam ino­

w ania postrzegany je s t przez egzam inatorów i ich zw ierzchników . N iestety ze w zględów czasow ych relacja z tego spotkania nie m ogła się ukazać się w poprzednim numerze - drukujem y wiec ją teraz.

W O polu przeprow adziliśm y krótki w yw iad z D yrektorem O środ­

ka - S te fa n e m K sią ż e k oraz z K oordynatorem E gzam inatorów - W ło d zim ierzem T w a rd o n ie m . Poinform ow ano nas, że O środek p o ­ w stał w lipcu i boryka się jeszcze z pew nym i problemam i organizacyj­

nymi. Powstał on na bazie poprzedniej placówki egzam inacyjnej, która podlegała wojewodzie. Obecnie O środek je s t w ydzieloną jednostką ad­

m inistracyjną U rzędu W ojew ódzkiego i je s t na w łasnym rozrachunku ekonom icznym . Z godnie z n ow ą ustaw ą w naszym w ojew ództw ie j e ­ dynie O pole spełnia w ym ogi m iasta w którym m ożna przeprow adzać egzam iny na praw o jazd y - zarów no dlatego, że je s t m iastem w oje­

w ódzkim ja k i m iastem posiadającym powyżej 100 tys. m ieszkańców.

W głównej m ierze w przepisie ograniczającym liczbę miast, w których m ogą funkcjonować takie ośrodki, chodzi bow iem o to by, egzam inator m ógł stw ierdzić ja k osoba egzam inow ana radzi sobie z ja z d ą podczas dużego natężenia ruchu drogow ego. W ażne je s t rów nież spraw dzenie um iejętności ja z d y w bardziej skom plikow anych sytuacjach drogo­

w ych (w ielo p asm o w e drogi, duże sk rzy żo w an ia itp.). w p raw d zie ustaw a daje W ojewodzie m ożliwość w yznaczenia na przeprow adzenie egzam inów miasta, które nie spełnia pow yższych w arunków , ale tylko w tedy gdy odległość do miasta w ojewódzkiego je st bardzo duża.

O d czerw ca b.r. zm ieniły się rów nież zasady egzam inow ania. W chw ili obecnej egzam in pisem ny (test) składa się z 18 pytań - na dwa m ożna nie odpow iedzieć (lub odpow iedzieć błędnie). Z w iększyło to zdaw alność części pisem nej. O becnie w ynosi ona około 70% . N ato­

m iast jeśli chodzi o praktyczną część egzam inu to poziom zdawalności oscyluje między 40% - 42% . D yrektor - S. K siążek - tłum aczy ten stan brakiem orientacji osób zdających w O polu ( "Zazw yczaj kursanci słabo znają miasto, nie znają ulic, ani skrzyżow ań "), słabym przygo­

tow aniem , m ałą ilością w yjeżdżonych godzin, nie znajom ością sam o­

chodów na których je s t przeprow adzany egzam in. “Z darza się, że z g ru p y w której większość osób zdała egzam in p isem n y do części p ra k ­ tycznej przystępuje tylko kilka osób - tłumacząc to tym, że nie mają wy­

jeżd żo n ej podstaw ow ej, w ym aganej przez przepisy, ilości ja zd . To p o prostu nie dopuszczalne. " - komentuje W. T w ardoń.

W chwili obecnej ośrodek zatrudnia 32 egzam inatorów. Co pewien czas organizow ane są spotkania egzam inatorów z dyrekcją, podczas których om aw iane są wszystkie problem y z zakresu egzaminowania.

“N ie przeczę, iż zdarzają się przypadki nielegalnego załatwiania eg­

zam inu. Staram y się je d n a k z tym walczyć. W niedalekiej przyszłości zam ierzam y przeprow adzić w eryfikację naszych pracow ników , zależy nam bowiem tylko na uczciwych ludziach. Prosim y zatem o różne infor­

m acje na lem at traktow ania kursantów p o d cza s egzaminów, g d yż czę­

sto dochodzą do nas słuchy o ordynarnym wręcz podejściu egzaminato­

rów do osób zdających.'”- S. K siążek.

Maj i p a k

W Y N A J E M

A5* S P R Z Ę T U B U D O W L A N E G O C I Ę Ż K I E G O (w ra z z o b słu g ą )

-d ź w ig i

- ła d o w a rk o - k o p a rk a - k o p a rk a g ą sie n ic o w a - sp y c h a rk a

❖ S P R Z Ę T U B U D O W L A N E G O (w ra z z o b słu g ą ) - b e to n o w o z y 2 m ’ (ta k ż e s p r z e d a ż b e to n u to w a ro w e g o )

*

- z a g ę sz c z a rk i d o g ru n tó w

■ p o m p y do w o d y

■ w ó zk i p o d n o śn ik o w e (ru sz to w a n io w e ) - w ó z e k w id ło w y b o c z n y (d o 6 to n )

A U T O B U S U A U T O S A N

OFERUJEMY USŁUGI

W z a k re s ie r o b ó t ś lu s a rs k o - sp a w a ln ic z y c h w a rs z ta to w y c h W z a k r e s ie r o b ó t s t o la r s k o - c ie s ie ls k ic h w a r s z t a to w y c h

Kontakt telefoniczny Nysa

435

-

82-58

;

4 3 5

-

85 -9 7

(5)

29 października - 11 listopada 1998 r.

G a z e ta

N y s k a

5

POWYBORCZE DROGOWSKAZY

dokończenie ze str. 3

• P ro m o cja pow iatu:

"Przede wszystkim należy wykorzy­

stać w alory i uroki naszej ziem i. J e j piękne położenie, j e ­ z i o r a i b l i s k o ś ć p rzejść granicznych stw arza m ożliw ości rozwoju turystyki. I na to w ła ś n ie p o ­ w in n iśm y sta w ia ć , ' to pow inno być mo­

torem napędowym naszego regionu. ” T adeusz Sakow icz - przcdsiębior-

"Do p ro m o c ji p o w ia tu p o trzeb n a je s t jed n o stka organizacyjna, która w i sp o só b sk o o r d y n o ­

wany będzie po tra fi­

ła p r o m o w a ć n a sz region. Uważam, że U nia T u rystyczn a ,

I

która obejm uje ju ż 4 s p o ś r ó d 9 g m in ,

najlepiej się do tego nadaje, p o p rzez bra n ie udziału w liczn ych ta rg a ch i

różnego rodzaju imprezach, na których przedstawia się walory regionu.

R o m u ald K a m u d a - prezes Unii T urystycznej.

* B ezpieczeństw o p o w iatu :

"W ra d zie p o w ia to w e j w sp o só b należyty w ykorzystam m oje d o św iad­

czenie zaw odow e w z w a lc z a n iu p r z e ­ stę p c zo śc i p o s p o li­

t e j . P r z y o k a z j i chciałbym podzięko- i wać tym wszystkim, I któ rzy w w yborach oddali na mnie sw ój głos - głos zaufa­

nia. Na pew no ich nie zawiodę "

J a n F ig u r a - k o m e n d a n t S traży M iejskiej w Nysie.

R A D A G M IN Y P R Z E W O D N IC Z Ą C Y

3 3 3 %

& o a pJfl O N ^ 7G fi)

fi)N

V

ZA R Z Ą D W Ó J T /B U R M I S T R Z

U R Z Ą D G M IN Y

WOJEWODZTWO

ADMINISTRACJA SAMORZĄDOWA

RAD A PO W IA TU P R ZE W O D N IC Z Ą C Y

- t

” 5" a N S ' § &

* 3 g 53 P D 3 a « n

<T> jg 02

V

ZARZĄD S T A R O S T A

S T A R O S T W O

WOJEWODZTWO

ADM INISTRACJA RZĄDOW A

V

SEJMIK PRZEWODNI CĄCY

n cr s R w 3 5 a 5 1

V

ZARZĄD WOJEWÓDZKI MARSZALEK

URZĄD MARSZAŁKOWSKI

RZĄD

i X ?

c a3 n

2 03 nŚ

N N '<

O N N 3 '*$'■

fi N 2 & a 3 25 £

V

WOJEWODA

Z daniem ekspertów ' ilość osób żyjących w Polsce w rodzinach z p ro b lem em alk o h o lo w y m , b ę d ą ­ cych dziećm i, m ałżonkami czy naj­

bliższym i krew nym i ludzi uzależ­

nionych m ożna oszacow ać na bli­

sko cztery m iliony osób. Badania żon alkoholików w ykazują, że bli­

sko 80 % tych kobiet dośw iadcza przem ocy ze strony sw ego m ęża lub partnera.

Co g orsze, p rzem oc dom ow a, tym samym tragedia osobista wielu - najczęściej k obiet i dzieci, nie była u nas traktowana po imieniu.

U j y w a n o r ó ż n y c h o k r e ś l e ń :

“ aw antury dom ow ej” , “kłótni ro ­ d z in n e j” c z y “ n ie p o ro z u m ie n ia m ałżeńskiego”. O tym, że gdzieś, u ko goś d o ch o d zi do p rzem o cy w ro d zin ie, w ied zą często ludzie z o to cze n ia, sąsied zi czy zn ajo m i, oni mogliby pomóc. Pokutuje u nas jednak często pogląd, że nie należy się w trącać, że to sprawy w ewnę­

trzne danej rodziny, że gdyby ofia­

ra napraw dę cierpiała odeszłaby od sprawcy... N ieprawda! O soby m al­

tretowane cierpią. Fakt, że nie od­

chodzą od spraw cy w ynika zw y­

kle z ich zależności od sprawcy, z trudności m ieszkaniowych, z prze­

konań odnośnie m ałżeństwa, z na­

c is k ó w ja k im są p o d d a w a n e ze strony sprawców.

W Polsce dopiero od niedawna zaczęto zajmować się przeciwdzia­

łaniem przem ocy w rodzinie. Do tej pory to policja miała najczęściej do czynienia ze sprawcami i ofiara­

mi przemocy. Poza interwencjam i d o m o w y m i n ie w ie le się je d n a k d z ia ło . Z a trz y m a n y w ra c a ł po nocy spędzonej w areszcie, bądź izbie w ytrzeźwień do domu gdzie rozpętywał kolejne “piekło” . Tym sa m y m sp ra w c y p o z o s ta w a li z poczuciem bezkarności, natomiast ofiary z przekonaniem, że są osa­

motnione i że nikt tak naprawdę im nie pomaga. N ajwiększą wadą do­

ty c h c z a so w e j p ra k ty k i b y ło z a ­ n ied b y w an ie kontynuacji p ierw ­ szej in te rw e n c ji p o lic ji i b rak współpracy ze stron innych służb, instytucji czy organizacji. Tłum a­

czono to brakiem odpowiedniej do­

k u m en tacji zw iązan ej z faktam i p rzem o cy w ro d z in ie i brak iem dalszego kontaktu zarówno z ofia- rą ja k i sprawcą.

Jest już nowa procedura - “ Nie­

bieska K arta” - jej zadaniem je st zwiększenie bezpieczeństwa ofiar i rozwinięcie ich zdolności do samoo­

brony.

Stworzona po to, by ułatwić po­

licjantom interweniującym uporząd­

kowanie rejestracji śladów i wyda­

rzeń w miejscu zdarzenia. Ma do­

starczyć ofierze przemocy w rodzi­

nie informacji prawnej oraz infor­

m acji o m ożliw ościach dalszego szukania pomocy. Ma ułatwić ofie­

rze sporządzenie notatki z przebie­

gu zdarzenia, co będzie wykorzy­

sta n e w d alsz y m p o stę p o w a n iu w o b e c s p r a w c y p rz e m o c y . M a umożliwić sporządzenie przez ofia­

rę pisemnej prośby o skuteczną po­

moc. M a być nadzieją dla ofiary, a tym samym realną groźbą i postra­

chem dla sprawców przemocy.

Czy zatem “N iebieska K arta”

opracowana i sprawdzona w prak­

tyce przez sto łeczn y ch p o licjan ­ tó w s p e łn i s ta w ia n e p rz e d n ią oczekiwania?

Jako społeczność m usim y p a ­ miętać o jednym - często bite i za­

straszone ofiary nie m aja odwagi mówić o tym i dopominać się swo­

ich praw. Jeżeli wiemy o przypad­

kach m altretow ania w rodzinie, u sąsiadów czy znajom ych nie po­

w in n iśm y stać z bo k u i b ie rn ie przyglądać się cierpieniu innych.

Możemy - nawet anonimowo po­

informować o tym policję. Pamię­

tajm y, że nie je s t to d o n o siciel- stwo, pow inniśm y traktow ać taki czyn jako chęć pom ocy poszkodo­

wanym. Jest linia - telefon zaufa­

nia 433 - 80 - 61. Dzwoń!

S . Plisiuk

A OA, K u m ÍE ,

B f U Ę . T Z Z A T > k j O

A t - E Z A t ó £ 0

SUPER PROMOCYJNA OFERTA

!!! REKLAMOWA ii!

Mirska

-«•oferujem y konku rencyjne ceny stosujem y u p u sty cenow e do 50%

p rzy dłuższej w sp ółp racy

Z p m y s o f c i e i m m m ¡ d k j i » i t i

(6)

ŚWIAT VIDEO

__________

UUielhi konkurs " G a z e ty N yskiej" - KINfl "Pokój" i Coca Coli p od hasłem "KINO GRATIS".

Zbierz 12 n akręte k z półlitrow ych b u te le k S p rite - F an ta - Coca Cola - Coca Cola Light. Przyjdź z nimi d o kin a "Pokój", a otrzym asz darm ow y b ile t n a d o w o ln ie w yb ra n y film, dołącz d o n akręte k kupon konkursowy " G a z e ty Nyskiej", a d o d a tk o ­ w o otrzymasz n agrodę n iespodziankę!

Tego jeszcze w kinie "Pokój" nie grali!

Szeregowiec Ryan

Już od 26 października kino “Pokój” zaprasza na noWy film Ste- vena Spielberga "Szeregow iec R y an ” z Tomem Henksem w roli głównej! Po krwawym chrzcie ogniowym na plażach Norm andii kapitan John Miller (Tom Henks otrzymuje rozkaz z szefostwa szta­

bu. Za linia frontu, z rozbitkami z oddziału spadochronowego, zo ­ stał szeregowiec Jam es Ryan ( Matt Dam on). Kapitan Miller w raz z “siedm iom a wspaniałymi" ma o d n a le ó Ryana i przeprow adzić w bezpieczne miejsce.

PS

Kino "P okój" w listopadzie

26.x-05.xi - Szeregowiec Ryan

06

-

1

3.xi - Dzień zagłady

1

4-19.xi - Rewolwer i melonik

14-19.xi

- Titanic

20-26.xi

- Zabić Sekala

2 0-2 9 .xi

- Magiczny miecz

27.xi -

01

xii - Mali żołnierze

■ H E I Í L A M A ■ R E K L A M A ~ f t e H L A M A '

W R y n k u p rz y Księgarni Annał

Oferuje

w szerokim w yborzę

Ul. Siemiradzkiego 1 *

1

48-300 Nysa |5

tfw t/iaaa . y n i m s a . i/w t/iassr

Listopad 98 '

Wytnij ten kupon i idź z nim do kino 'POKÓJ", a otrzymasz 2 0 % zniżkę Ino bilet dlo jednej osoby.|

r

KUPON KONKURSOWY

H

Zaprzyjaźniona z nam i w ypoży­

czalnia

F I - F I K

(mająca swoje punk­

ty w Nysie przy ul.

L i g o n i a 1 i O s m a ń c z y k a 2 8 )

dzisiaj p ropo­

nuje nam obejrzenie dwóch nowości świata video - filmu z samym

H a r - risonem F o r d e m

jako prezyden­

tem USA czyli "A IR FORCE O NE" oraz now y film

K a v i n a C o s ł n e r a -

" W y s ł a n n i k z prze szłości".

A I R F O R C E O N E

- to nazwa najbardziej bezpiecznego i najlepiej strzeżonego samolotu świata. Prezy­

dent w raz z żong i córkg powraca nim do domu po oficjalnej wizycie w Moskwie. Na pokład wchodzi grupa rosyjskich dziennikarzy. Wkrótce po starcie okazuje się, że sq oni terrory­

stami, pod przywództwem fanatycz­

nie oddanego spraw ie Rosji Ivana Korushnow a (w tej roli znakom ity Gary Oldman). Czy terrorystom uda się osiqgnqc za m ie rzo n y cel, czy prezydent spełni ich w arunki... 0 tym musisz przekonać się sam!

SP

Jest ro k 2 0 1 3 . W ojncT d o k o n a ła o gro m n y ch zniszczeń. Nie m a już autostrad, nie m a marzeń o lep szym ju trz e . W k r a ju , któ ry k ie d y ś b ył S tan am i Zjednoczonymi Am eryki, jedyne co zo­

stało, to grupy zastraszonych, w ciąż u trzym u ­ jących się je d n a k przy życiu ludzi. Z n a la zł się jed n a k ktoś, kto postanow ił oprzeć się złu i przy-

| wrócić n ad zieję...

Pasjonująca, pełna przygód i nadziei opowieść.

KONCERTY!!!

Goc - T itilo w O tm u c h o w ie

Gminny Dom Kultury w Otmuchowie_zaprasza na koncert Prze­

m y s ła w a Goca - T itilo (fo lk ), który odbędzie się 13 listopada br. w Sali Rycerskiej otmuchowskiego zamku (w programie projekcja slajdów, pochodnie, kadzidła). Początek imprezy godz. 18.00. Bilety w przedsprzedaży do nabycia w GDK oraz na zamku przed koncer­

tem.

SP

Heliowen po naszemu

R ed akcja G a z e ty N y s k ie j i G m in n y D om u K u ltu ry w O tm u c h o w ie zapraszają 31 listopada (sobota) o godzinę 20.30 do klubu "R" (budynek UMiG) na imprezę Hellowen'ową. Naszymi gośćmi będzie tym razem grupa TA B U L A RASA (reggae - ska) z Bystrzycy Kłodzkiej. Po koncercie SOUND SYSTEM poprowadzi DUB MASTER S L A V O Y !

Serdecznie zapraszamy!

SP

Tylko muzyka

N ow y M orrison

Jim M orrison, którego ciało spoczyw a na pary­

skim cmentarzu Pere Lachaise, pozostanie na miejscu swego w iecznego odpoczynku. O statnio mówiło się, że lokalne władze m ają dosyć fanów, którzy tłumnie nawiedzają grób idola, przy okazji powodując wiele szkód w okolicy. Rzeczniczka cmentarza zaprzeczyła jednak tym pogłoską, dodając, iż taki pomysł nie był nawet brany pod uwagą. Rodzina M orrisona też uwa­

ża, że grób Jima powinien pozostać w Paryżu. Tym­

czasem karierę m uzycznę rozpoczął C liff Morrison, syn wokalisty The Doors. Jest on owocem trwające­

go dwa tygodnie (w 1968 r.) flirtu jego matki z Jimem Morrisonem, który nigdy nie dowiedział się o dziec­

ku. Sam C liff dopiero niedaw no dow iedział się kto jest jeg o ojcem. W zespole, który założył występuje m .in. W aylon K rieger, syn g itarzy sty T he D oors.

Pierwszy album jeszcze w tym roku.

S olów k i w Prodigy

P rz y s z ły ro k u p ły n ie p o d z n a k ie m s o lo w y c h przedsięwzięć muzyków Prodigy. Najpierw na wiosnę, ukazać się ma długo przygotowywany album Maxima - Reality, a następnie swoje dzieło zaprezentuje Leeroy Thornhill. Kolejny singiel Prodigy zapowiadany jest na przyszłe lato.

Brat Seala

Do podboju światowych list przebojów szykuje się Jeymes Samuel, brat Seala. Wytwórnia EPIC podpisała z nim lukratywny kontrakt i nie ukrywa, że pokłada w wokaliście duże nadzieje (oczywiście na zysk).

SP

P rzed m ow a Cave’a

M uzyk i poeta Nick Cave napisał przedm owę do ' i nowego wydania Biblii, która ujkaże się w postaci 66

, broszur, po 1, 50 dolara za każdą. ,__________________________

Cytaty

Powiązane dokumenty

wiamy się jak to się stało i czy tam gdzie się udał będzie ciemno. On

ku emerytalnym, a ponieważ wspólnota zrzesza coraz mniej osób, więc naturalnym wydaje się, że jest niejako skazana na za­. kończenie swojej

Ludzie jednak coraz częściej starają się sprzymierzyć z naturą, okiełznać przyrodę, widząc w tym coś wspaniałego.. Zdobywając szczyt, przeżywają nieopisaną

Tydzień spędzony w naszym kraju, dzięki napiętemu planowi zajęć upłynął Niemcom szybko, chciałoby się rzec zbyt szybko.. Przeciętna długość snu uczestnika

nurych wiadomości był news o pobiciu rekordu świata w piciu gorzały przez Polaka, niejakiego Jan a K (lat 63!) z Kwidzynia Pan Ja n prowadził Fiata Uno mając w

pach AA nie musza się siebie wstydzić, nie czują się oceniani, a co jest bardzo ważne, nie mogą też oszukiwać

Potem każdy może robić to, na co ma ochotę, w zależności od typu zakładu, w jakim się

Może mu się zmieni nazwę, ale ten Zespól Opieki Zdrowotnej powie, że jest w stanie zagwarantować usługi takie o tokie i przestawi Kasie Chorych cennik, ile