• Nie Znaleziono Wyników

Antysemityzm w przedwojennym Lwowie - Alicja Savir - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Antysemityzm w przedwojennym Lwowie - Alicja Savir - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ALICJA SAVIR

ur. 1926; Lwów

Miejsce i czas wydarzeń Lwów, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, Lwów,

dwudziestolecie międzywojenne, antysemityzm, rozruchy listopadowe, koleżanki, stosunki polsko-żydowskie

Antysemityzm w przedwojennym Lwowie

Mój brat studiował weterynarię, a drugi był w szkole ekonomiczno-handlowej, a później – to już było za czasów rosyjskich – był w WSHZ [Wyższa Szkoła Handlu Zagranicznego we Lwowie – red.]. A w listopadzie zawsze były rozruchy. Wtedy bito Żydów, napadano na Żydów. Przecież kolegę mego brata, Celermajera, zabili w [19]37 albo w [19]38 roku. Myśmy się zawsze trzęśli ze strachu w listopadzie, czy [starszy brat] wróci do domu cały i zdrowy, czy wróci ranny, czy go nie zabiją. To ja pamiętam. Poza tym ja nigdy nie czułam w stosunku do mnie żadnego antysemickiego zachowania. Tylko listopad, tylko listopad i te bicia. To było jedyne, co ja pamiętam, jeżeli chodzi o jakieś ekscesy antysemickie.

Ja byłam ponoć ładną dziewczynką i ponoć nie za głupią. W szkole powszechnej było przedstawienie, bo 19 marca były imieniny Piłsudskiego, bo to było Józefa, świętego Józefa zdaje się, to w szkole powszechnej urządzało się takie przedstawienia. I ja zostałam wybrana, żeby odegrać główną rolę. Już były próby i nagle pewnego dnia powiedzieli mi, że ktoś inny [zagra moją rolę]. I to był dla mnie straszny [cios], ja byłam w wielkiej rozpaczy. Co się stało, że nagle nie [zagram]? Później ja się dowiedziałam, że na posiedzeniu nauczycielskim któraś z nauczycielek powiedziała:

– Ale Żydówka nie może grać głównej roli w takim przedstawieniu. I dlatego wzięli kogoś innego, wzięli jedną z koleżanek. To była jedyna rzecz, że wtedy ja poczułam, że jestem Żydówką, to był jeden jedyny eksces. Ja wtedy byłam w wielkiej [rozpaczy], naprawdę, ja tak płakałam. Dlaczego? Źle grałam czy coś było nie w porządku? Nie wiedziałam, dlaczego nagle mi powiedzieli – Słuchaj, na twoje miejsce przyjdzie ktoś inny. Nie powiedzieli mi, z jakiej przyczyny zostałam zamieniona. Ale poza tym, to ja nie odczuwałam nigdy żadnych [nieprzyjemności]. W gimnazjum także nie. Ja też i mieszkałam z dzielnicy we Lwowie, gdzie mieszkali Polacy. Tam nie było Żydów, tak że moje koleżanki były Polkami. Ja nie miałam koleżanek Żydówek.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-25, Hajfa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Katarzyna Duda, Magdalena Ładziak

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W trzydziestym dziewiątym roku, kiedy wybuchła wojna, szkoła została zamknięta.. To była prywatna

Widać było na Krakowskim Przedmieściu, [tam] były sklepy żydowskie, stali studenci obok [drzwi] i nie dawali Polakom wejść do sklepu.. Napadali na nas

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania

Pamiętam raz mnie gonił chłopak, który dopiero zaczął się uczyć w naszej szkole, złapał mnie i szturchnął w bok: „Ty Żydzie, parchu, i tak dalej...”, ale przyleciał

Przyszło się pod szosę, nogi się wytarło ściereczką, buty się założyło, poszło się do kościoła.. Wyszło się -

Właściwie chyba dopiero, jak rząd Olszewskiego został powołany, to wtedy trochę inne spojrzenie było. Data i miejsce nagrania

I tak się uparłam, że nie było rady, tylko posłać mnie do szkoły powszechnej, ogólnej, polskiej.. I poszłam wtedy do szkoły, pierwszego dnia, i moja siostra, która już

Tworzono legendy na ten temat, że było pijaństwo, że ktoś tam się przewrócił, że kogoś trzeba było wynosić, ale ja nie byłem świadkiem takich zdarzeń. Nie