• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1932.03.17, R. 12, nr 33 + Dział Rolniczy nr 3

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1932.03.17, R. 12, nr 33 + Dział Rolniczy nr 3"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

D zisiejszy n u m er za w iera 8 stron . P o jed y n czy eg zem p larz 15 g ro szy . ONMLKJIHGFEDCBA

B E Z P A R TY J N E P O L S K O -K A TO L IC K IE P IS M O L U D O W E .

P r y a d rJ a ła ' w ekaped. m iesięcznie 1,20 sł i odnosie- I iŁ c U p ia iC ii niem przez pocztę 20 gT. w ięcej. W w y­

padkach nieprzew idzianych, przy w strzym aniu przedsiębiorstw a, słoienia pracy, przerw ania kom unikacji, abonent nie m a praw a tądać pozaterm inow ych dostarczeń gazety, lub zw rotu ceny abona­

m entu. Za dział ogłoszeniow y redakcja nie odpow iada. R edakcja i adm inistracja: ul. M ickiew icza 1. Telefon 80. K onto csekow e P . K . O . Poznań 204,252. — R edaktor przyjm uje od 10— 12.

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, ONMLKJIHGFEDCBA

budujemy silną Ojcsyznęl

O n łn C T A n ia* z* oglow- pobiera się od w iersza m m . (7 u y iu b z e n ia . tam >2 10 gr, za reklam y na str. M am . w w iadom ościach potocznych 80 gr na pierw szej str. 50 gr. R abatu udziela się przy osestem ogłaszaniu. .G łos W ąbrzeskT w ychotU trzy razy tygodn. i to: w poniedziałek, środę I piątek. P n y aa4e- w em śdąganlu należności rabat upada. D la w szelkich spraw

u mv

* nych w łaściw y jest Sąd w W ąbrzeźnie. Za term inow y druk, przepi­

sane m iejsce ogłoszenia adm inistracja nie odpow iada.

Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub czwartek 17

23

marca 1932 roku. R ok X II

Polityczne oMieze liemiec

P O N IE D Z IE L N Y C H W Y B O R A C H F eld m arsza łek H ind en b urg n ie zo ­ sta ł w n ied zielę w yb ran y p rezyden tem R zeszy , N ie sk up ił n a so b ie p o ło w y g ło­

só w z p ośród 37.660,377 głosu jących . Z a b rak ło m u n iew iele — b o s .ok ilk ad zie- sią t ty sięcy g ło só w — 7 k w i jtn ia p od da się p on ow nem u głosow an iu . B ęd zie m iał w tedy do zw alczenia już jednego tylko w ted y d o zw a lcza n ia ju ż jed n ego ty lk o k on trkan d yd ata, A d olfa H itlera. W n ie- ' d zielę m iał trzech p rzeciw n ik ó w : d w óch z n acjon alistyczn ej p raw icy i jed n ego z k om un istyczn ej lew icy . T en sk rajny o - b óz w N iem czech zd o b y ł w n ied zielę 18,857,526 g ło só w , a w ięc o 200 tys.

g ło sów w ięcej, n iż p ad ło n a H ind en b ur- gu,

A le n iety lk o fak t, że k on trk an d yd a­

ci H in d en bu rga sk up ili n a so b ie w ięcej g ło só w , n iż on sam , n ad aje n ied zieln ym w yb orom ch a ra k tery sty czn e p iętn o.

N iem n iej zn am ien n e jest to, jak się ro z­

ło ży ły g ło sy k o n trk a nd y d a tó w H in d en - b u rga. O tóż A d olf H itler zd o b y ł ich p ra­

w ie l i i p ó ł m iljon a, d ru gi n acjon alista zn ak u „h u gen b ergow sk iego “ — D u er- sterb erg — p rzeszło 2 i p ó ł m iljon a, w re­

szcie k om un ista T h aelm an n p raw ie 5 m iljon ów głosów . C zyli p rzeciw k oalicji m ieszcza ń sk o -so cja listy czn ej, k tóra p o­

p arła H in d en b u rga, w y p o w ied zia ło się 14 m iljon ów g ło só w n acjon alistyczn ych i 5 m iljon ów k om u n istyczn ych .

O to w y m o w a cyfr n ied zieln y ch w y ­ b orów .

O czy w iście 7-go k w ietn n ia , gd y sie rozegra b atalja o sta teczn a n ięd zv H ?n- d en b urgiem a H itlerem , liczb y te u legn ą zm ian ie. N ie u leg a w ątp liw e ści, że ob a od łam y n a cja n a listy czn e (H tlera i H u - gen b erga) p ójd ą zw arcie, a le czy m iljo­

n ó w w y b o rcó w k om u n istyczn ych też p ójd zie d o u rn y, a jeśli tak , czy m an ife­

stu ją o n e sw ą w o lę od d an ia N iem iec n a p a stw ę ek spery m en tó w h itlero w ­ sk ich — to w ielk ie p ytanie, Języ.izk k .m ; u w agi p rzy k w ietn io w ej d ecyzji: H itler lu b H in d en b u rg — stają się zatem w N iem czech k om u n . I od n ich teraz w ła­

ściw ie za leży , jak iem i toram i p ójd zie p o­

lity k a N iem iec, jak ie jej b ęd zie o b licze w n ajb liższych latach.

A le n iezależn ie od teg o o sta tecz­

n eg o efek tu , n a k tó ry trzeb a jeszcze k il­

k a tygod ni p o czek a ć, ju ż n ie d zieln e w y ­ b ory p ozw alają n a w y su n ięcie k o n k ret­

nych w niosków o nastrojach, w ładają­

cych d ziś m asą w yb orczą w N iem czech , T rzeb a w ięc sk o n sta to w a ć fa r, że w p ły­

w y n acjon alizm u n iem ieck ieg o — a w ięc p rądy, d ą żą ce d o ob alen ia tra k ta tó w p ok ojow ych i realizow an ia p lan ów o d ­ w eto w y ch , u sta w iczn ie w zrartają i w ca ­ le jeszcze n ie d o szed ł d o sw ego k u lm i­

n acyjnego p u n k tu . 14 m iljcn ów lu d zi, op ow iad ających się p rzy u rn ie za n acjo­

n alizm em to p o tęg o . D alej n ie w oln o zam yk ać oczu n a fak t, że w N iem czech jest 5 m iljon ów o b y w a teli, k tó rzy św ia­

d om ie stają

T’ 1 * t_

p od sztan d arem k om u n izm u .

F* U lIU v L U v Ar V

la liczb a — 5 m iljon ow — n ie jest n ie- fron tu b ojow ego.

sp od zian k ą, b o zn an ą już jest z p op rzed ­ n ich w yb orów . A le fak t, że u trzym ała się on a m im o flu ktu acyj p olityczn ych , za szły ch w o sta tn ich latach w N iem ­ czech — jest w ielce zn am ien na.

Z n aczy to, że w zrost n acjon alizm u , n a w et tak jask raw y jak w N iem czech , nie osłabia w cale w pływ ów kom uni­

stycznych. H itler nie odbiera kom uni­

stom głosów , nie szkodzi im w cale.

D a lszy w n io sek , jak i się d aje w ysnu ć z rezu ltatu n iedzieln y ch w yb orów , jest ten , że ob óz, k tóry p op arł H in d en b u rga zn ajd u je się w d efen zy w ie w o b ec d w óch o fen zy w n y ch k olu m n , su n ących n a jego rozgrom ien ie z ob u sk rajn ych sk rzy d eł

Poseł Etjopji u Prezydenta Rzplitej

W arszaw a, PA T, D nia 11 bm . przy-|dzy dw om a naszem i krajam i rozw inęły był do W arszaw y poseł etjopijski w Pa­

ryżu i Londynie B edironde Z elleke A - guedleou w raz radcą T astae Tagagne, przysłany przez cesarza Etjopji H eile Sellasie I, w nadzw yczajnem poselstw ie do Pana Prezydenta R, P. w celu po­

dziękow ania w im ieniu sw ego m onarchy Panu Prezydentow i za przysłanie po­

sła D zieduszyckiego na konferencję w A ddis A beha w roku 1930.

D nia 12 bm . w godzinach przed po­

łudniow ych poseł etjopjiski złożył w i­

zytę w M inisterstw ie Spraw Z agranicz­

nych p, podsekretarzow i stanu B ecko­

w i, poczem o godz. 13 udał się na aud- jencję do Zam ku K rólew skiego w to­

w arzystw ie dyr, Protokułu, K . R om era w sam ochodzie P, Prezydenta R, P,

W drugim sam ochodzie zajęli m iej­

sce radca poselstw a p, T astae Tagagne i adjutant p. Prezydenta R. P. por, K rot-

kiew ski, •

W czasie uroczystej audjencji, która odbyła się w Sali R ycerskiej, poseł w y­

głosił następujące przem ów ienie:

— Panie Prezydencie, Jego C esar­

ska M ość, m ój najw yższy w ładca, pow ie­

rzył m i w ysoką m isję doręczenia W . E kscelencji pism a cesarskiego ze szcze­

rymi podziękow aniam i za w gzlędy i życz liw ość, jaką przyjacielska Polska oka-

się korzystnie w najbliższym czasie i stały się bardziej bezpośrednie i trw ało.

M am zaszczyt, Ekscelencjo, złożyć w im ieniu Jego C esarskiej M ości życze­

nia chw ały i pokoju dla R zeczypospoli­

tej Polskiej i dla całego narodu polskie­

go.

Pan Prezydent R. P. odpow iadał w słow a:

Panie M inistrze! Praw dziw ie jestem w zruszony uprzejm ością Jego C esar­

skiej M ości, cesarza Etjopji, Pańskiego 'D ostojnego M onarchy, który zechciał przysłać m i za Pańskiem pośrednictw em tak m iłą odpow iedź na m oje życzenia przesłane M u z okazji K oronacji.

Cieszę się, że dzięki tem u m ogę po­

w itać w Pańskiej osobie pierw szego przedstaw iciela dzielnego narodu etjo- pijskiego, który od w ieków tak m ężne stoi na straży cyw ilizacji chrześcijań­

skiej na dalekim afrykańskim kontynen­

cie.

Ta dziejow a rola Etjopji tem bardziej przem awia do serc polskich zjednując m u szczere sym patje, że naród na z po­

dobne ongiś spełniał posłanictw o. D zi­

siaj, pom im o w ielkich dzielących nas przestrzeni, oba nasze kraje, ożyw ione jednakiem i ideałam i w spółpracy ludów m ają bliską styczność na polu w spól- zaia M u z OKazji Jego koronacji. N ie nych działań w ram ach Ligi N arodów , m am potrzeby dłużej zapew niać W , Ek- gdzie też niem ało m ogą się przyczynić scelencji, do jakiego stopnia poczułem do rozw oju w arunków najpełniejszych się w zruszony przyjęciem , jakiego do- pom yślności państwow ych. M ając tedy znałem ze strony rządu i narodu Rzeczy nadzieję, kuiz-yavi pospolitej Polskiej. Jego C esarska M ośćjsze przyjzne stosunki będą się stale podziela opinje, w yrażone przez przed­

stawiciela Polski na uroczystościach koronacyjnych, w edle których przede- w szystkiem w rozszerzeniu lojalnych stosunków gospoidarczych m iędzy na­

rodam i, zapew niających w zajem ne ko­

rzyści, tkwi najskuteczniejszy środek przyw rócenia rów nowagi m oralnej i m a- terjalnej, której brak jest głównem źró­

dłem w szelkich w strząsów , jakie odczu­

w a ludzkość. Jestem jedynie rzeczni­

kiem m ego w ładcy, prosząc W , Eksce­

lencję, by był przekonany, iż jest jed­

nym z najgorętszych pragnień rządu i narodu etjopijskiego, — który w tam tej części św iata przez długie w ieki odgry­

w ał chw alebną rolę przedm urza cyw ili­

zacji chrześcjańskiej, z czego polacy są

zacj.1 chrześcijańskiej, z czego Polacy sąProtokółu p. Rajnold Przezdziecki

że ku obopólnej korzyści, na- i .. . - • - * * * * * * * * i * * roz'

U R Z Ę D O W Y W Y N IK W Y B O R Ó W W N IE M C Z E C H

Berlin. PA T. W edług urzędow ych obliczeń, w e w yborach uprawnionych do głosow ania było 44 m ilj. osób,

Z tego w ażnych głosów oddana 37,6 m iljonów . Łącznie z 250 tys, uniew ażnio nych głosów oznacza to frekw encję w w yborach 86,% , podczas gdy w w ybo­

rach na prezydenta Rzeszy w r, 1925 w diugiem głosow aniu na 39 m ilj, upraw­

nionych do głosowania oddano 30,5 m ilj, głosoów, t, zn. 77,6% ,

W w yborach tych H indenburg uzy­

skał 48,3% , podczas gdy w czoraj na pre­

zydenta H indenburga padiło 49,6% od­

danych głosów . Zauw ażyć należy, że H indenburg otrzym ał absolutną w ięk­

szość głosów w 17 okręgach w yborczych na ogólną ilość 35 okręgów . Tę absolut­

ną w iększość głosów prezydent H inden­

burg zdobył w okręgach zachodnich i południowych, rów nież na Śląsku za prezydentem H indenburgiem opow ie­

działa się pokaźna liczba głosujących.

— X—

R O Z W IĄ Z A N IE R E IC H S T A G U I W Y P IS A N IE N O W Y C H W Y B O ­

R Ó W Ż Ą D A H U G E N B E R G Berlin, PA T, H ugenberg ogłosił o- św iadczenie, w którem dom aga się roz w iązania Reichstagu i rozpisania no­

w ych w yborów do parlam entu na dnia 8 m aja, W zam ian za przyjęcie do tego w niosku proponuje H ugenberg nie prze­

prow adzać drugiego głosow ania na pre­

zydenta Rzeszy i przedłużyć w drodze parlam entarnej prezydenturę H inden­

burga,

W ystąpienie H ugenberga w yw ołało duże w rażenie w kołach politycznych, gdyż w łaśnie przywódcy niem iecko-na- redowi i hitlerow cy odrzucili w sw oim czasie analogiczne propozycje rządu Brueninga. W tych w arunkach zrozu­

m iałe są enuncjacje kół m iarodajnych, że w m om encie, kiedy w ybór H inden­

burga w drugim głosowaniu jest spraw ą oczyw istą, rząd Brueninga nie zam ierza w daw ać się w rozm ow y z H ugenber- giem i zapoznav/ać się bliżej z życzenia­

m i i poglądam i przyw ódców opozycji n rodowej.

w ijać i zacieśniać, proszę Pana, panie M inistrze, abyś zechciał zapew nić Jego C esarską M oś, Sw ego D ostojnego W ła­

dcę, o m ojem W ysokiem dla N iego uzna niu i szczerej przyjaźni, w yrażając M u odem nie najlepsze pozdrowienia w raz z życzeniam i szczęścia i pom yślności dla Jego O soby i K raju,

W raz z listem cesarskim poseł do­

ręczył Panu Prezydentow i fotografję Cesarza Etjopji H aile Sellasie I. w sre­

brnej ram ie z jego podpisem . Po audjen- cji, przy której byli obecni: podsekre­

tarz stanu M SZ. Józef Beck, zastępca szefa K ancelarji Cyw ilnej p, Zygm unt Skow roński, szef G abinetu W ojskow ego P. Prezydenta płk. G łogow ski, m in. Ta­

deusz Schaetzel, zastępca dyrektora i oraz

O tern, że so cjaliści n iem ieccy są w i d efen zyw ń e od szeregu lat — w iad om em , b y ło od d łu ższeg o czasu . O k res ich ek sp ansji d aw no m inął, a zn a la zły się m ięd zy d w om a zd erzak am i — h itlery z­

m u i k om u n izm u — m u sieli on i u stąpić n a d rogę op ortun izm u i k om p rom isów . T o też ,„b lok H in d en b u rga*', jak i p rzy ich u d ziale p o w sta ł, jest w ła ściw ie k o­

alicją resztek p artyj lib eraln ych , trzy­

m ających się n a p ow ierzch n i ży cia p o­

lity czn eg o sw em i „W eltb latam i**, z k a­

tolick im ob ozem cen trow ym i n iem iec­

k ą p artją socjalistyczn ą. I ten b lok cen - tro w o -lew ico w y w y su n ą ł w ła śn ie F eld ­ m arszałk a, k tó reg o u rok im ien ia i p o-

|w a g a w sp o łeczeń stw ie d a w a ły stosu n -

członkow ie D om u Cyw ilnego i W ojsko­

w ego P, Prezydenta R. P. odbyło się śniadanie, w ydane przez Pana Prezyden ta R. P. na cześć nadzw yczajnego posła.

k o w o n a jw ięk szą ręk ojm ię m o żliw o ści zw y cięstw a , W n ied zielę o k a za ło się, że zw y cięstw o to n ie d aje się w o b ec n ap o- ru ob u sk rajn ych sk rzy d eł u zy sk a ć w e w stęp n em n atarciu . T o jest ta p raw d a, k tórą u n aoczn iły n ied zieln e w yb ory.

D n ia 7 k w ietn ia św iat ca ły o czek i­

w a ć b ęd zie z n ap rężen iem d ecyzjj, cezy sym b olem p o lity k i R zeszy m a b y ć ten , k tó ry sw a sty k ę H a ck en k reu zleró w u sta­

lił jak o g o d ło p rzy szłeg o /„T rzeciego K ró lestw a 1, — czy też F eld m arszałek H in d en bu rg jak o p rzed sta w iciel k o a li­

cji, p ragn ącej ob ron ić N iem cy p rzed tym ek sp erym en tem , M ,

:o :—

(2)

Str. 2 GŁOS W ĄBRZESKI

Skróty

* Barcelona. Podczas ćwiczeń w pobliżu aerodrornu Prat del 1. lobre wat dwa sam oloty wojskowe zderzy­

ły się i wpadły do morza. Dwóch lot­

ników utonęło.

* Bandaneira (Indje Bryt.) iNa sku­

tek wstrząsów wulkanicznych nastą­

piły osunięcia się gruntu, tworząc nowe kratery wulkaniczne. Ludność wiosek okolicznych schroniła się do lasów.

* Rio de Janeiro. Policja rioska aresztowała ostatnio szajkę handla­

rzy żywym towarem , wśród których znajdują się również dwaj obywate­

le polscy, niejaki M ojżesz W ielgo- dowski i Józef Kurgiel, którzy nale­

żeli jakoby dawniej do znanej szajki

„M igdal“ w Buenos Aires. M ają oni być wydaleni z granic Brazylji jako niepożądani.

* Essen. W Kolonji zm arły dwie osoby na chorobę papuzią. (Psittako- sis).

* Tokio. Jak się zdaje, Japonja pragnie zlikwidować możliwie naj- szyociej obecną sytuację w Szang­

haju. W związku z tern postanowio­

no zdem obilizować ^-ą eskadrę utwo­

rzoną dn. 2 lutego, i zreorganizować bądź wycofać pewne jednostki. Dwie brygady, które m iały uzupełnić dy­

wizje m andżurskie, zastąpią jedynie dwie brygady tworzące dywizję ko­

reańską.

SYNEK LINDBERGA ODNALEZIONY ?

Londyn, 16. 5. (Pat.) Otrzym ano tu wiadomość z Am eryki, że tu m iejscowości Cross W ille w stanie Tennessy zatrzym ano wczoraj po po­

łudniu czterech osobników, w których posiadaniu było dziecko, podobne z opisu do zaginionego dziecka Lind- berga.

Natychmiast skom unikowano się telefonicznie z Linberghem i opisano mu dokładnie wygląd dziecka. Na mo­

cy tego opisu telefonicznego Linbergh oświadczył, że dziecko w ydaje m u się być jego synem i natychm iast samo­

chodem udał się do Cross W ille. Po­

twierdzenie tej wiadomości narazie brak. Dziecko jak się okazało nie jest dzieckiem Lindbergha.

CIEKAWE W YKOPALISKA ARCHEOLOGICZNE.

Rzym. (Pat.) Podczas robót wykopa­

liskowych w nekropolji w M onte San

Stefano znaleziono grobowiec, zawiera- okazuje się [zupełnie bezradna wobec trudności jacy cały szereg niezwykle GidLs. aaz ych i । j « »

j

J & « . - . . nndczas obrad tedn zebrania ani nrzewodni-

M onachjum (Pat). Pod hasłem

„Czego chce H itler" rozpowszechnia partja narodowo-socjalistyczna ulot­

kę, zawierającą 25 punktów progra­

mu tej partji. Kilka najcharaktery- styczniejszych przytaczam y poniżej:

1. Żądam y połączenia wszystkich Niemców w jedno wielkie państwo

(Grossdeutschland).

2. Żądam y równouprawnienia dla narodu niem ieckiego i zniesienia trak­

tatów zawartych w W ersalu i St.

Germain.

waz gredkieh, a szczególniej bajecznie __

zachowany okaz urny attyckiej, zdobio- żej przytoczonych tematów, nej, należącej d'o >t zw. waz z Karczu,

bardzo rzadikich. Na jednej ze stron tej urny przedstawiona jest scena rozpozna­

nia Odyseusza przez niańkę Eurykleję podczas obmywania nóg. Starannie wy­

konany rysunek wskazuje na pochdze- nie wazy attyckiej z pracoiwni jakiegoś znakomitego malarza greckiego.

MMBBMBgjgBBMWmsaEMMaE

B

l

MMBliaCMł

ll

H

I

llimfflrilWl

B

II

I l

i

PRZED PROCESEM HAŁASA...

Tragedja rodziny oskarżonego.

Z Poznania donoszą: Proces Leona Hałasa, oskarżonego o zabójstwo do­

konane osiem lat tem u w Poznaniu odkryte dopiero w roku bieżącym — rozpocznie się nie w m arcu lecz z po­

czątkiem kw ietnia br.

W poniedziałek rodzina Hałasa znowu go odwiedziła w więzieniu.

Leon Hałas bardzo żywo interesuje się losem swej żony, liczącej dziś 24 lata, oraz 5-ciorga dzieci, o które sta­

le się w ypytuje. Ojciec Hałasa każ­

dego dnia spodziewa się przyjazdu synowej z dziećm i z Francji. Konsu­

lat polski w Lyonie ma jej ułatwić powrót do kraju. D yrekcja fabryki we Francji, w której Hałasowa pra­

cowała zawiadom iła ją, że musi opu­

ścić teren fabryczny. Jest to oczywiś­

cie dla niej, m łodej kobiety z liczne- mi dziećmi tragedja nie do opisania..

W rozm owie ze swą rodziną Ha-

O DEZWA!

Kiedy po upadku powstania 1863 r.

nad ziemią naszą zapanowała głucha pustka rozpaczy, zniechęcenia i bezsil­

ności, kiedy kraina nasza, zlana krwią tysięcy bohaterów, wyniszczona wojna­

mi, biedna, jęczała pod okrutnem jarz­

mem tyranów, a znękany naród godzić się począł z hańbą obcego poddaństwa, wtedy znalazł się W ielki Człowiek b kryształowym charakterze, o stalowej woli, o wzniosłej dumie narodowej, gen- jalnym umyśle, mrówczej pracowitości i szalonej wprost odwadze.

Człowiekiem tym — to Józef Piłsud­

ski.

On to działał konspiracyjnie już na ławie gimnazjalnej i jako akademik, On krzepił ducha narodowego, zakładał taj­

ne stowarzyszenia, redagował i druko­

wał wolnościowe pisma, jeździł po kra­

ju, wygłaszał przemówienia, organizował bojowe drużyny i oddziały Strzelca, któ­

re się w roku 1914 stały zawiązkiem dzisiejszej Armji Polskiej i przemienione w Legjony, Ojczyźnie złożyły hojną dań krwi gorącej.

PROGRAM OBCHODU, W sobotę, dnia 19 marca.

Goidlzina 7 pobudka., goidz, 9 zbiór­

ka towarzystw, organizacyj p. w. i w. f, i szkół na placu szkoły męskiej., godz.

9,15 wymarsz do Kościoła, godz. 9,30 U- roczyste nabożeństwo w Kościele par,a- fjalnym. Po nabożeństwie defilada przed gmachem starostwa.

Godz. 11 składanie życzeń dla Pana M arszałka Piłsudskiego na ręce p, sta­

rosty w sali sejmikowej. Godz, 20 Uro­

Przygwożdżenie kłamstw

o wystąpieniach posłów B. B. przeciw księżom nie mówił, a Aleksander Dąmbski wspomniał w toku przemówienia, że Akcja Katolicka jest dziś w całym świecie katolickim dodatnim czyn­

nikiem pracy Głowy Kościoła.

Nieprawdą jest, że Aleksander Dąmbski o- świadczył, że wgdyby to wszystko przewidział, to nigdyby nie przystąpił do ugrupowania ta­

kiego, jak B. B. W , R.“.

Natomiast prawdą jest, że tego nie oświad­

czył i nie myślał.

Nieprawdą jest wobec powyższego, że „te i inne oświadczenia p. przewodniczącego wy­

prowadziły z równowagi obecnego p. zastęp­

cę starosty, który oświadczając, że o takich sprawach nikt niema prawa mówić, opuścił ze­

branie".

Natomiast prawdą jest, że opuścił on zebra­

nie wskutek osobistej odrębnej interpretacji jednej z uwag w przemówieniu Aleksandra Dąmbskiego.

Nieprawdą jest, że „na sali wytworzyło się zamieszanie, które położyło kres zebraniu i że sanatorzy rozeszli się skłóceni z sobą".

Natomiast prawdą jest, że zebranie obrado­

wało dalej zupełnie spokojnie i zgodnie przez czas około godziny i zostało zamknięte przez przewodniczącego po wyczerpaniu całego po­

rządku dziennego. Członkowie nie rozeszli się

„skłóceni z sobą", lecz jeszcze po zebraniu roz­

mawiali spokojnie i zgodnie.

Aleksander Dąmbski.

W związku z notatką, która ukazała się w

„Słowie Pomorskiem" z dnia 13 bm., a w któ­

rej podano wiadomość o zebraniu w W ąbrzeź­

nie, p. prezes Aleksander Dąmbski przesłał do tego pisma w dniu 14-go b. m, w myśl § 11 ustawy prasowej sprostowanie. P. prezes Al.

Dąmbski równocześnie nadesłał i do „Dnia Pom." odpis tego sprostowania, prosząc o za­

mieszczenie go na łamach i naszego pisma.

Sprostowanie notatki „Sł. Pom," brzmi jak na­

stępuje:

Nieprawdą jest, że w dniu 8 marca odbyło się zebranie B. B. pod przewodnictwem Alek­

sandra Dąmbskiego z W ałycza. Natomiast praw­

dą jest, że tego dnia odbyło się w W ąbrzeźnie zebranie członków Koła miejscowego B. B; W . R. pod przewodnictwem prezesa tego Koła p.

Jana Nadolnego. W zebraniu uczestniczył tak­

że Aleksander Dąmbski.

Nieprawdą jest, że „przewodniczący w dłuż- szem przemówieniu poddał druzgocącej kryty­

ce politykę gospodarczą rządu, dowodząc, że sanacja realizuje program socjalistyczny i że

. Natomiast prawdą jest, że podczas obrad tego zebrania ani przewodni­

czący, ani nikt z obecnych nie poruszał powy-

Nieprawdą jest, że „przewodniczący z wiel- kiem oburzeniem mówił o wystąpieniach po­

słów B, B, przeciw księżom i akcji katolic­

kiej".

Natomiast prawdą jest, że nikt z obecnych

Czego chce Hitler?

4. Obywatelem niem ieckim może zostać jedynie ary jeżyk pochodzenia.

W ykluczeni są żydzi.

łas mówił, że więzienia polskie są o wiele lepsze od więzień we Francji.

Tam, gdzie go trzym ano, podłogi celi więziennej, a także ściany pociągnię­

te były smolą. Żywność również wie- --- - 7 ,15 transmisja z Konserwarorjum le pozostawiała do życzenia. W wię- ce Leona nie wiedzą, gdzie ich urnie 1 22,20 Feljeton p. t. „Z jasnego brzegu",

zieniu francuskiem Hałas wydal 700 ścić i z czego będą żyli, U * 1 2 * * * L ’ " --

d

.

j

:.

Piłsudski, działacz wolnościowy, re­

daktor, pisarz, bystry polityk, twórca organizacyj niepodległościowych i bojo­

wych, partyzant w rewolucji 1905 r., stał się po wielu latach pracy dla Pol­

ski opatrznościowym budowniczym Jej

‘niepodległości, wskrzesicielem Jej mę­

stwa i honoru, symbolem Jej państwowej siły.

Za walkę o polskość w dniach niewo­

li, za stworzenie Armji Polskiej, za zwy­

cięstwo nad bolszewikami obdarzył Go naród buławą marszałkowską.

M arszałek Piłsudski, to bohater na­

szych czasów, to chluba Polski.

To też niechaj w dniu Imienin M ar­

szałka Piłsudskiego cały Naród złączy się, celem okazania Mu wdzięczności i czci.

Od Bałtyku po mgłami .owiane Ta­

try, od W arty po Niemen w dniu 19-ym marca popłynie radosny i serdeczny o- krzyk:

M arszałek Józef Piłsudski niech żyje!

Komitet wykonawczy.

Suchecki starosta powiat.

czysta akademja w sali hotelu „pod Białym Orłem".

Program akademji:

1. Orkiestra — „W iązanka pieśni le­

gionowych", 2. Śpiew Lutni, 3. Przemó­

wienie p. insp. M atuszkiewicza, 4. De­

klamacja, 5. Orkiestra, 6. Śpiew Lutni, 7. iDeklamacja, 8. Orkiestra, 9) Dekla­

macja, 10) Orkiestra, 11) Żywy obraz, 12. Zakończenie.

5. W szyscy nieobywatele trakto­

wani będą jako goście i podlegać bę­

dą praw u dla obcych. (Fremden- gesetzgebung).

7. W razie braku pracy dla obywa­

teli własnych należy wydalić z Rze­

szy wszystkich obcych.

8. W szelkim em igracjom do Rze­

szy należy przeszkodzić. W szyscy cu­

dzoziemcy, przybyli do Niemiec po 2. 8. 1914 m uszą opuścić Niemcy.

13. W szystkie trusty m uszą być u- państwowione.

19. Prawo rzym skie należy zastą­

pić prawem niem ieckiem .

900

£r. na życie, gdyż do wiktu więziem ne nie mógł się przyzwyczaić.

Największym kłopotem dla rodzi­

ny Hałasa jest obecnie przyjazd żo ny jego i dzieci do Poznania. Rodzi-

TORTUROW ANIE KAPŁANA PRZEZ BANDYTÓW CHIŃSKICH.

(KAP.) Agencja Fides donosi o strasznych torturach, jakim poddany został w Hunan w Chinach o. Gabriel Liou. Napadnięty m ianowicie przez bandytów w nocy z zawiązanem i o- czym a wrzucony został do m ałego do­

łu, w którym na kolanach i skurczony przebyw ał szczelnie zzewnątrz zakry­

ty przez dni 27. Po upływie tego okre­

su bandyci m ęczennika zwrócili ro­

dzinie zupełnie wyczerpanego fizycz­

nie i nerwowo. Na szczęście istnieje nadzieje, że um ęczony kapłan w y­

zdrowieje i będzie mógł powrócić do pracy w sw ojej parafj i.

BESTJALSKIE MORDERSTW O W KOŚCIELE LENINGRADZKIM

(KAP.) Leningradzka „Krasnaja Ga- zieta" dotnoisi o besljialsikim morderstwie popełnaioiniem na osobie zakrystjana ika*

tolickiego kościoła w Leningradzie przy ul. Kiryłowslkiej 19, Polaku Albinow- skim, Trupa jego znaleziono w jednej z nisz zalkrystji okrytego 38 ranami zada- inmei nożem. Zabójstwo miało być po­

pełnione na tle rabunkowem.

W YPUSZCZENIE W IĘŹNIÓW Dublin. PAT. Pierwszym krokiem nowego rządu W olnego Państwa Irland­

zkiego było zwolnienie z więzień wszy­

stkich więźniów politycznych, którzy odsiadywali kary z wyroków sądów do­

raźnych, ustanowionych przez były rząd prez. Cosgravea dla walki z organiza­

cjami i zamachami wywrotowemi. De­

cyzja zwolnienia tych więźniów została powzięta na pierwszem posiedzeniu no­

wego rządu E. de Valery i niezwłocznie wprowadzona w życie,

BIEDNY PASTUCH MILJONEREM Budapeszt. PAT. Pewien pastuch państwowych domen w M ezohegyi od- dzieczył po swoim wuju, zamieszkałym w Australji, spadek w wysokości 3^ miil- jona pengó.

ODKOPANIE GROBOW CA ESTRUSKIEGO

Livorno, PAT. W pobliżu Belora od­

kryto przypadkiem grobowiec estruski uważany przez specjalistw za najważ­

niejsze odkrycie dotychczasowe w tej dziedzinie. iNowoznaleziony grobowiec należy do typu lolkrągłego o jednej celi grobowej i o stropie podpartym kolumną z 'trawertynu, W czterech urnach, z któ rych jedna oparta na 4 lwich łapach do­

skonale wykonanych, znaleziono kości ludzkie i cały szereg przedmiotów że­

laznych, bronzowych i miedzianych oraz zbroicę żelazną i hełm miedziany o cha­

rakterystycznym typie etruskim. Ucze­

ni przypisują odkryciu grobowca wiel­

kie znaczenie dla etruskologji.

PROGRAM RAD JO W Y

NIEDZIELA 20. III. 52.

10,00 Transmisja Nabożeństwa z Krakowa.

12,15 Transmisja z Filharmonji W arsz. 14,00

„Uprawa wiosennych ziemniaków". 14,20 Kon­

cert dla rolników. 14,40 „Pierwsze wiosenne roboty w polu". 15.00 Dalszy ciąg koncertu.

15,55 Program dla dzieci. 16,20 Płyty gramo­

fonowe. 16,40 „Przegląd czasopism kobiecych.

16,55 Płyty gramofonowe. 17,15 „Tajemnice astrologji". 17,50 „W iadomości przyjemne i pożyteczne". 17,45 Koncert popołudniowy.

19,25 Płyty gramofonowe. 19,45 Słuchowisko.

20,15 Kpncert popularny. 21.55 Kwadrans li­

teracki. 22,10 Recital fortepianowy Heleny M orsztynówny. 22,45 W iadomości sportowe.

25,00 M uzyka taneczna.

PONIEDZIAŁEK 21. III. 32.

11,45 Codzienny Przegląd Prasy Polskiej.

12,10 M uzyka z płyt gramofonowych. 15,55 M uzyka z płyt gramofonowych. 14,45 M uzy­

ka z płyt gramofonowych. 15,25 Odczyt z cy­

klu dla maturzystów. 15,50 Odczyt z cyklu dla maturzystów. 16.10 M uzyka z płyt gra­

mofonowych. 16,20 Lekcja językao francus­

kiego. 16,40 Koncert młodych talentów. 17.10

„Kraj w ogniu — M andżur ja". 17,55 M uzyka popularna z kawiarni „Gastronomja". 19,15 W iadomości bieżące rolnicze. 19,55 M uzyka z płyt gramofonowych. 20,00 Feljeton muzycz­

ny. 20,15 Transmisja z Konserwatorjum W ar.

22,2? x /z j— 22,55

Dodatek do Prasowego Dziennika Radjewego

(3)

T- ■— IHGFEDCBA S tr - £ „G Ł O S W Ą B R Z E S K I” N r. 3 3 ....—

NR. 3 Poświęcony zagadnieniom rolniczym i gospodarstwu domowemu. ROK 1

U lgi i pom oc dla rolnictw a

R zą d o p ra co w a ł p la n p o m o cy d la VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA ro ln ictw a p o lsk ieg o , k tó reg o ciężk a

sy tu a cja g o sp o d a rcza je st p o w szech­

n ie zn a n a . P la n ten sk ła d a się z 2 -ch części. P ierw sza to w y d a n ie n o w y ch p rzep isó w p ra w n y ch , k tó re p rzy n o szą zn a czn e u lg i ro ln ictw u w sp ła cie w szelk ieg o ro d za ju n a leżn o ści d łu ­ g ó w , d ru g a część p la n u — to zo rg a n i­

zo w a n ie a p a ra tu w y k o n a w czeg o , k tó ­ ry b y d o p iln o w a ł sto so w a n ie w p ra k ­ ty c e ty ch u lg .

N o w e u sta w y , p rzy n o szą ce ca ły szereg zb a w ien n y ch u lg , p rzeszły ju ż p rzez S ejm , k tó ry je u ch w a lił. J ed n a z ty ch u sta w u sta n aw ia n a jn iższą ce­

n ę, p o ja k ie j w o ln o b ęd zie sp rzed a­

w a ć w d ro d ze lic y ta c ji n ieru ch o m o ś­

ci i ru ch o m o ści ro ln ik a . W ten sp o só b ro ln icy za b ezp ieczen i b ęd ą p rzed ru i­

n ą , ja k a sp ro w a d za ła za w sze sp rze­

d a ż ich w ła sn ości z lic y ta c ji p o cen a ch śm ieszn ie n isk ich .

N o w e p rzep isy za g w ara n tu ją ro l­

n ik o w i sp rzed a ż m a ją tk u w zg lęd n ię in w en ta rza p o cen ie, w y n o szą cej co n a jm n iej K sza cu n k u . u sta lo n eg o p rzez są d . J ed n o cześn ie w ięc, w ie r zy ­ ciel licy to w a n eg o ro ln ik a za p ew n io­

n y b ęd zie m ia ł zw ro t sw e j w ie rz y te l­

n o ści.

D o ty ch cza s n a licy ta cja ch tra cili za ró w n o ro ln icy ja k i ich w ierzy ciele.

D ru g a u sta w a p o zw a la s^ d o m n a o d ­ ro czen ie term in u licy ta c ji n ieru ch o ­ m o ści o jed en ro k g o sp o d a rczy . T o zn a czy , że w w y p a d k a ch , za słu g u ją ­ cy ch n a u w zg lęd n ien ie, są d y b ęd ą m o g ły n a p ro śb ę ro ln ik a , k tó rem u g ro zi sp rzed a ż je g o g o sp o d a rstw a p rzez licy ta c ję , term in te j lic y ta c ji o d ro czy ć o jed en ro k . J est to n ie­

zm iern ie w a żn e d la ro ln ik ó w , k tó rzy ro k p rzerw y b ęd ą m o g li w y zy sk a ć n a zeb ra n ie o d p o w ied n iej su m y p ie­

n ięd zy , a b y sp ła cić ch o ćb y częścio w o sw e d łu g i i n ie d o p u ścić w ten sp o ­ só b d o licy ta c ji sw eg o m a ją tk u .

A b y u ła tw ić ro ln ik o m w y d źw ig - n ięcie sw y ch g o sp o d a rstw z u p a d k u fin a n so w ego , rzą d p o sta n o w ił o g ra ­ n iczy ć p ra w o d o eg zek u cji n a leżn o ś­

ci p u b liczn y ch i ca łą a k cję eg zek u ­ c y jn ą p rzek a za ć w ręce w ła d z sk a r­

b o w y ch .

M a to d la teg o d u że zn a czen ie d la ro ln ictw a , że w ła d ze sk a rb o w e b ęd ą m o g ły ta k u sta lić term in y eg zek u cji, a b y n ie zn iszczy ć zu p ełn ie ro ln ik a , lecz p rzeciw n ie u m o żliw ić m u w y w ią ­ za n ie się ze sw y ch zo b o w ią za ń

W reszcie rzą d w n ió sł u sta w ę, n a p o d sta w ie k tó rej m in isterstw o S k a r­

b u m o że ro zk ła d a ć sp ła ty za leg ły ch p o d a tk ó w n a ra ty , zm n iejsza jąc, w zg lęd n ie p rzek reśla ją c k a ry , p o b ie­

ra n e d o ty ch cza s n a n ieza p ła cen ie w term in ie p o d a tk ó w . O b ie te u sta w y o zesp o len iu eg zek u cji w ręk a ch w ła d z sk a rb o w y ch i o zezw o len iu n a ro zk ła d a n ie za leg ły ch p o d a tk ó w n a ra ty , d a d zą m o żn o ść w ła d zo m sk a rb o ­ w y m sto so w a n ia o d p o w ied n ich u lg w zg lęd em d o k a żd eg o ro ln ik a , k tó ry d zięk i n im b ęd zie m ó g ł p o w o li sp ła ­ cić sw e za d łu żen ie i u ch ro n ić g o sp o ­ d a rstw o p rzed u p a d k iem .

T e cztery u m ó w io n e u sta w y sta ­ n o w ią ca ło k szta łt a k cji ra to w n iczej rzą d u .

S ejm ju ż je u ch w a lił. S a m o o p ra ­ co w a n ie i u ch w a len ie ty ch u sta w n ie

D Z IA Ł R O L N IC Z Y

w y sta rcza . T rzeb a w p ro w a d zić je w ż y c ie i o d p o w ied n io za sto so w a ć ich p rzep isy d o p o ło żen ia , w ja k iem zn a j­

d u ją się p o szczeg ó ln e g o sp o d a rstw a ro ln e.

W ty m celu R zą d n a o sta tn iem sw em p o sied zen iu n a k a za ł u tw o rzen ie w c a łe j P o lsce sieci k o m itetó w ra to w ­ n iczy ch . W W a rsza w ie u tw o rzo n y zo s­

ta n ie cen tra ln y k o m itet, a w k a źd em m ieście w o jew ó d zk iem k o m itet m ie j­

sco w y . D o k o m itetó w ty ch p o za u - rzęd n ik a m i p a ń stw o w y m i i p ra co w n i­

k a m i b a n k ów p a ń stw o w y ch , a zw ła sz­

cza B a n k u R o ln eg o , w ch od zić b ęd ą p rzed sta w iciele o rg a n iza cy j r o ln i­

czy ch .

P rzed staw iciele ro lp ik ó w w ty ch k o m iteta ch b ęd ą czu w a li n a d tem , a b y

K om unikat

w sp ra w ie A k a d em ick ich W y k ła d ó w R o ln iczy ch w W a rsza w ie.

K o m u n ik u je m y c z ło n k o m n a s z y m , iż w d n iu 1 7 i 1 8 m a rc a rb . o d b ę d ą s ię w W a rs z a w ie u l. K o p e rn ik a 3 0 w y k ła ­ d y z n a s tę p u ją c y m p ro g ra m e m :

C zw a rtek d n . 17. III. b r. g o d z. 10

— 1 2 n o w y c h b a d a ń n a d p rz e c h o ­ w a n ie m i u ż y c ie m o b o rn ik a * 4 — P ro f.

D r. J. M ik u io w s k i-P o m o rsk i,, g o d z . 1 2 — 1 3 „ N a w o z y a z o to w e , s p o s ó b ic h s to s o w a n ia i o p ła c a ln o ść * * — P ro f.

D r. M . G ó rs k i, g o d z . 1 3 D y s k u sja , g o d z . 1 7 — 1 9 „ C z y w d z is ie js z y c h w a ­ ru n k a c h w a rs z ta t ro ln y ra c jo n a ln ie E ro w a d z o n y m o ż e s ię o p łac ić* * — p ro f.

► r. K . R o g o y s k i, g o d z . 1 9 D y s k u s ja . P ią tek d n . 18. III. b r. g o d z . 9 — 1 1

„ U p ra w a lu c ern y * * — D o c . D r. L . K a z n o w s k i, g o d z . 1 1 — 1 2 „ U p ra w a w c z e s n y c h z ie m n ia k ó w * * — P ro f. D r.

W . S ta n is z k is , g o d z . 1 2 D y s k u s ja g e ­ n e r a ln a n a d z a g a d n ie n ia m i te c h n ik i w y tw ó rc z o ś c i ro ln ic z e j w d o b ie k r y ­ z y s u g o s p o d a rc z e g o .

U c z e s tn ic y k o rz y s ta ć b ę d ą w d r o ­ d z e p o w ro tn e j z 5 0 % z n iż k i c e n b ile ­ tó w k o le jo w y c h .

D y r e k c ja P . T . R .

— :o : —

D Z IA Ł IN F O R M A C Y J N Y P . T . R .

• P o d a je m y d o w ia d o m o ś c i, ż e T o w .

„ A lfa -L a v a l“, c z ło n e k n a d z w y c z a jn y P T R . p ra g n ie p o c z y n ić w s z e lk ie m o ­ ż liw e u d o g o d n ie n ia k lie n to m , k tó rz y ta m z a le g a ją z z a p ła tą z a z a k u p io n e m a sz y n y .

T o w . A lfa -L a v a l, O d d z . w P o z n a ­ n iu , u l. D ą b ro w s k ie g o 1 2 , ro z u m ie ­ ją c o b e c n ą s y tu a c ję ro ln ic tw a , z a k o ­ m u n ik o w a ło n a m , ż e p o s ta n o w iło z re z y g n o w a ć z p rz y m u so w y c h e g z e - k u c y j u s w o ic h d łu ż n ik ó w ro ln y c h , o ile c i d łu ż n ic y z w ró c ą s ię d o ń z w n io ­ s k ie m o d o b ro w o ln ą re g u la c ję z a le g a ­ ją c y c h p re te n s y j. T o w . A lfa -L a v a l s z e ro k o z n a n e m je s t w k o ła c h r o ln i­

c z y c h , g d y ż s e tk i ty s ię c y w iró w e k te j m a rk i p r a c u je z k o rz y ś c ią d la s w y c h p o s ia d a c z y w P o ls c e , i ja k z a w sz e , s ta je w p ie rw s z y m s z e re g u w s z ę d z ie ta m , g d z ie id z ie o in te re s ro ln ik a . I te ra z ró w n ie ż p o d ję ło o n o in ic ja ty w ę p o lu b o w n e j u g o d y z e s w y m i d łu ż n i­

k a m i i je s t p ie rw s z ą firm ą , k tó r a n a w ie lk ą s k a lę p o d e jm u je p ró b ę z a ła t­

w ia n ia s w y c h p r e te n s y j b e z u d z ia łu

„ N a ro d y , k tó re n ie p ra c u ją i n ie o s z c z ę d z a ją z n ik n ą z p o w ie rz c h n i z ie m i. “

w ła d ze sk a rb o w e, sa m o rzą d o w e i in ­ n e rzeczy w iście sto so w a ły w zg lęd em ro ln ik ó w p rzew id zia n e w n o w y ch u - sta w a ch u lg i.

O czy w iście, u lg i te m u szą b y ć sto ­ so w a n e w m n iejszy m lu b w ięk szy m za k resie a to o d p o w ied n io d o w a ru n ­ k ó w , w ja k ich zn a jd u je się d a n y ro l­

n ik . R ząd p rzez u tw o rzen ie ty ch k o ­ m itetó w za p ew n ił w ięc ca łem u ro l­

n ictw u tro sk liw ą o p iek ę, k tó ra p o w in ­ n a w y d a ć tem zb a w ien n iejsze rezu l­

ta ty , że sp ra w o w a n a b ęd zie p rzez sa ­ m y ch ro ln ik ó w .

P rzep ro w a d zen ie w ten sp o só b a k cji ra to w n iczej, u ra tu je w ie le w a r­

szta tó w ro ln y ch , za sa d n iczo zd ro­

w y ch , p rzed ru in ą .

G rzeg o rz Z a w ra t.

k o m o rn ik a i lic y ta c y j, r u jn u ją c y c h d o b y te k ro ln ik a .

T o w . A lfa -L a v ą l z w ró c iło s ię d o o rg a n iz a c y j ro ln ic z y c h z p ro ś b ą o p o ­ p a rc ie s w o je j a k c ji n a te m p o lu . O - ę ę n ią ją ę s p o łe c z n e z n a c z e n ie te j a k ­ c ji, k tó r a o s z c z ę d z a ro ln ik o w i w s z e l­

k ic h k o s z tó w e g z e k u c y jn y c h , u ła tw ia m u p o z b y c ie s ię d łu g ó w , d ro g ą s to p ­ n io w e j s p ła ty , p r z y w ra c a m u k r e d y t i z a u fa n ie z w ra c a m y s ię d o w s z y s t­

k ic h n a s z y c h c z ło n k ó w z w e z w a n ie m , a b y w ra z ie g d y s ą d łu ż n ik a m i T o w . A lfa -L a v a l, s k o rz y sta li z e s p o s o b n o ś c i u g o d o w e g o z a ła tw ie n ia s w e g o d łu g u .

K o rz y s ta ją c z te j s p o so b n o ś c i, p rz y p o m in a m y je sz c z e ra z n a s z y m c z ło n k o m , ż e w o b e c n y c h tru d n y c h c z a sa c h p r z y z a k u p ie m a s z y n m le c z a r s k ic h p o w in n i p o s tę p o w a ć o g lę d n ie v b ie ra c w y r o b y ty lk o p o w s z e c h ­ n ie z n a n y c h firm , a w ię c w p ie r w ­ s z y m rz ę d z ie T o w . A lfa -L a v a l, k tó r e ­ g o m a s z y n y c ie sz ą s ię n ie s ła b n ą c e m i s z c z e re m u z n a n ie m ro ln ik ó w c a łe g o ś w ia ta .

W n io s k i w s p ra w ie r e g u la c jii s w y c h d łu g ó w , n a le ż y k ie ro w a ć w p ro s t d o T o w . A lfa -L a v a l S p . z o . o . P o z n a ń , D ą b ro w s k ie g o 1 2 .

D y r e k c ja P . T . R .

„ N O W E S IT K O N A K O Ł E C Z K U "

W io s k i n a s z e w o s ta tn ic h c z a s a c h d o z n a ły „ z a s z c z y tu * ’, g d y ż s ą d o ś ć c z ę s to o d w ie d z a n e p rz e z ró ż n y c h p a ­ n ó w p rz e d s ta w ic ie li, n ik o m u d o tą d n ie z n a n y c h , a ja k o b y „ z b a w c z y c h * ’ o r ­ g a n iz a c ji ro ln ic z y c h .

O b ie c a n k o m i p rz e c h w a łk o m k o ń ­ c a n ie m a , a c o ju ż c i a p o s to ło w ie n o ­ w e j w ia r y n ie w y m y ś la ją n a d o ty c h ­ c z a s o w ą s ta r ą o rg a n iz a c ję P T R . lu b n a in n e „ n o w o tw o ry * * , w ła ż ą c e im n a ty m te r e n ie w d ro g ę , (b o te r a z B ó g d a ł u ro d z a j n a ró ż n o b a rw n e s z ta n ­ d a r y ro ln ic z e ), ja k ic h z a rz u tó w i ja ­ k ic h b łę d ó w im n ie p r z y p is u ją te g o - b y m n a p e w n o te ra z n ie o p is a ł a i le ­ p ie j te g o n ie ro b ić z o b a w y w y c z e rp a ­ n ia c ie rp liw o ś c i c z y te ln ik a . D o ś ć , ż e w s z y stk o k o n c e n tr u je s ię w o k ó ł je ­ d n e g o h a s ła „ p rz y s tą p d o n a s a m y c ię b ę d z ie m y b ro n ić * * , a le c z y o b ro ­ n im y ?!

O c z y w iśc ie p rz y s tą p ie n ie p o c ią g a z a s o b ą o p ła c e n ie s k ła d e k , „ b o ż e b y m ó c b ro n ić , m ó w i c z c ig o d n y d e le g a t

— to tr z e b a m ie ć z a c o “ .

D z is ie js z y ro ln ik , c z ę s to b ę d ą c y

w c ię ż k ie m p o ło ż e n iu , p ła c i d z iś d o je d n e g o , ju tr o d o d ru g ie g o z w ią z k u , w n a d z ie i p o m o c y , a g d y p o u p ły w ie k ilk u m ie s ię c y n ik t z te g o z w ią z k u d o w io s k i s ię n ie p o k a z u je , a p o p r a ­ w y , ja k n ie b y ło , ta k i n ie m a , k a rm i s ię n a d z ie ją , p o w ta r z a ją c s ły sz a n e ; p ię k n ie u ło ż o n e i o b lic z o n e n a e fe k t

— h a s ła .

B ę d ę tu n ie d y s k re tn y i p o w d e m , ż e

„ p a n d e le g a t* * p r z y je d z ie z p o m y śln e - m i w ia d o m o ś c ia m i w ty m te rm in ie , k ie d y b ę d ą d o p o b ra n ia n a s tę p n ie p r z y p a d a ją c e s k ła d k i! P ra w d o p o d o ­ b n ie z a p a s h a s e ł b ę d z ie m ia ł o d ś w ie ­ ż o n y , w y ra z i z d z iw ie n ie , ż e w te j lu b in n e j s p ra w ie je s z c z e n ie d a n o z a ­ in te re s o w a n y m c z ło n k o m „ p o m y śln e j* ’

o d p o w ie d z i i p rz y te j o k a z ji „ w y le je ” k ilk a łe z z p o w o d u „ m a łe g o * * z a in te ­ re s o w a n ia R z ą d u s p ra w a m i ro ln ic z e - m i, o b ie c a „ s iln y a ta k * * p rz e c iw k o ta ­ k im lu b in n y m c z y n n ik o m i p o zeb ra­

n iu sk ła d ek — p o je d z ie p rz e s y c o n y m o ra ln e m z a d o w o le n ie m , ż e s ia ł p le ­ w y , a z e b ra ł z ia rn o ! ! !

G d y b iś c h c ia ł p o s z u k iw a ć „ p ta s z - k a “ , to s ię n a n ic n ie z d a , b o g d z ie tu z w y k łe m u g o s p o d a rz o w i s p a m ię ta ć w s z y s tk ie n a z w y ty c h n o w y c h o rg a ­ n iz a c y j, d o k tó ry c h g o w c ią g n ię to !-

„ S z u k a j w ia tr u w p o lu * ’ ja k m ó w i n a ^ s z e s ta re p rz y s ło w ie ! ! ! T a k ic h c o n ie s ie ją a n i o rz ą a m a ją p rz y ro d z o n e z d o ln o ś c i w y łu d z a n ia s k ła d e k o d ro l­

n ik ó w je s t d z iś c o ra z w ię c e j.

S ię g n ijm y tro c h ę m y ś lą w s te c z , to je s t o d p o c z ą tk ó w is tn ie n ia C e n tra ln e g o T o w a rz y s tw a R o ln ic z e g o w W a r­

s z a w ie , k tó re , g d y b y d z iś is tn ia ło , m o ­ g ło b y , o ile s ię n ie m y lę , m o g ło o b c h o ­ d z ić ju b ile u s z trz y d z ie s to le tn ie j d z ia ­ ła ln o śc i. O r g a n iz a c ja ta o p ię k n e j tr a ­ d y c ji n a p ra w d ę p ię k n ą b y ła , a p r a c a je j tw ó rc z a , n ie je d n ą z a p a d łą w io sk ę p o tr a f iła o ż y w ić , g d y ż p ra c o w a li w n je j p ra w d z iw i s p o łe c z n ic y , a n ie „ p o­

ła w ia c z e r y b w m ę tn e j w o d z ie " . L o s , c o n ie p o s k ą p ił „ k o m b in a to - ró w “, c o c h c ie lib y i d la s ie b ie p r z y w s p ó ln y m o g n iu u p ie c p ie c z e ń , z g o ­ to w a li „ n ie sp o d z ia n k ę * * C e n tr a ln y Z w ią z e k K ó łe k R o ln ic z y c h " w śk riS ? c ie : C . Z . K . R . z w a n ą k tó r a p o w ita ła w s k u te k z a s z c z e p ie n ia ja d u i n ie n a ­ w iś c i p rz e z ty c h , c o n a p e w n e j c z ę śc i s p o łe c z e ń stw a ro ln ic z e g o z a m ie rz a li ro b ić d o b re in te re s y .

Ile ż tro s k i p rz y s p o rz y ło św ia t­

ły m u m y s ło m n a s z e g o K r a ju tó ro z ­ d w o je n ie !

J a k b a rd z o o s ła b iło s iłę o rg a n iz a ­ c y jn ą ro ln ic tw a !!!!

N a d te m i z a g a d n ie n ia m i T W 'Ó R C Y ro z ła m u n ie z a s ta n a w ia li s ię , im c h o ­ d z iło o k o rz y ś c i m a te rja ln e .

I d z iś ta n a jk u ltu r a ln ie js z a d z ie l­

n ic a P o ls k i — P o m o rz e , c z y d la te g o , ż e je s t b a r d z ie j k u ltu r a ln ą m a w b a r ­ d z ie j w ie lk ie j fo rm ie p o w tó rz y ć te n ro z ła m ? !? ! „ M ó w ić w b a rd z o w ie l­

k ie j fo rm ie * * , g d y ż w o w y c h c z a s a c h b y ły d w a o b o z y , a d z iś z a p o w ia d a s ię , ż e b ę d z ie ic h w ię c e j, ja k p a lc ó w u je d n e j rę k i!

A p rz e c ie ż w 1 9 2 9 ro k u , p o la ta c h z a c ie trz e w io n e j i b e z se n s o w n e j w a l­

k i C e n tra ln e T o w a rz y s tw o R o ln ic z e p o łą c z y ło s ię z C e n tra ln y m Z w ią z­

k ie m K ó łe k R o ln ic z y c h , g d y ż w s z y s­

c y u z n a li n ie c e lo w o ś ć p o d o b n e j s y ­ tu a c ji.

C z y ż i m y m a m y p ła c ić „ fry c o w e ” a ż e b y s ię p rz e k o n a ć n a w ła s n y c h s k ó ra c h , ja k s m a k u je p o d o b n ie

„ k w a ś n y o w o c * .

G d y k o ń p a d n ie n a p o lu w a lk i, to w n e t s ta d o w ro n i k ru k ó w p o c z y ­ n a k rą ż y ć , a ż w k o ń c u s ią d z ie n a tr o ­ p ie , b y d z io b y u to p ić w c ie p łe j je s z ­ c z e k r w i je g o , ta k i d z iś , g d y ro ln ic ­ tw o n a s z e z n a la z ło s ię w tru d n ie js z e m n iż k ie d y k o lw ie k , p o ło ż e n iu — o b ­ s ia d a ją je ró ż n e k r u k i, c z u ją c p o ż y ­ w ie n ie ....

M ia łe ś R o ln ik u d o te j p o r y je d n ą o rg a n iz a c ję , k tó r a ro b iła i ro b i, c o je s t w lu d z k ie j m o c y , b y z a g ro ż o n e ­ m u ro ln ic tw u p r z y jś ć z p o m o c ą , to s ię je j tr z y m a j, a je ż e li je s t c o ś d o p o p ra w ie n ia — d o p o m ó ż d o p o p ra w y a le o b c y c h B o g ó w n ie s z u k a j i te m u , c o c ię c h c e o b a ła m u c ić p rz y p o m n ij s ta re p o ls k ie p rz y s ło w ie „ n o w e s itk o n a k o łe c z k u * * i o d p ra w g o z k w itk ie m !

S ta ry K u b a z p o d L u b a w y .

Cytaty

Powiązane dokumenty

N adeszła obecnie chw ila, w której zniżka cen w yrobów przem ysłow ych m usi stać się faktem dokonanym.

dów patrzenia w przyszłość, bo i dziś żyć trzeba, ale choć w granicach niezbędnej konieczności trzeba na zadnie koła się oglądać, czyli patrzeć, coby było, gdy- byśm

wolnie wpłaty na poczet zaległości w państwowym podatku przemysłowym powstałych przed dniem 1. kwietnia 1931 r, przyznaje się bonifikaty w su­. mach tych zaległości,

W idzim y zatem , że utrzym yw anie w ysokich cen w yrobów przem ysłow ych w stosunku do cen artykułów rolnych przyczynia się zarów no do dalszego spa­.. dku cen płodów

tału przem ysłow ego, dochodow ego od zarobkow ego, za psa, napoje, obyw ., kościelnego, stem pl., sam ochód., ka- nego, stem plow ego, sam ochodow ego, ka w alerskiego,

cywilnego nieposłuszeństwa jest niemo- żliwe, o ile rząd nie odwoła najpierw aktów, na podstawia których wprowa­.. dził stan nadzwyczajny w Bengalu

leżnie wiec od tego w którą stronę Europy będziemy się posuwać tradycje ludu będą się zmieniać i tak np. czy u nas w Polsce jest do pomyślenia święto Wielkiejnocy

mie jętnie i nie dość skutecznie) bronić praw rolnika, że z tych nie powodów rolnictwo polski' ciężkiem obecnie znajduje się niu, że, zatem, należy stworzy związek zawodow