• Nie Znaleziono Wyników

Glosa do wyroku SN z dnia 14 września 1976 r. (VI KRN 211

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Glosa do wyroku SN z dnia 14 września 1976 r. (VI KRN 211"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Stefan Dałkowski

Glosa do wyroku SN z dnia 14

września 1976 r. (VI KRN 211

Palestra 21/8-9(236-237), 102-108

(2)

now ionych — w a rt. 98 k.p.c. — u p ra w n ie ń stro n w z a k resie ty c h k o ­ sztów procesu, k tó ry c h nie p o k ry w a S k arb P a ń stw a , a k tó re są n iezbędne do celow ego dochodzenia p ra w i celo­ w ej obrony.

Dla osób ubieg ający ch się o św ia d ­ czenia pieniężne z ubezpieczenia spo­ łecznego są to z reg u ły p ra w a o ży­ w otnym znaczeniu. Z ty c h też w zglę­ dów a rt. 76 u sta w y stanow i, iż p ełno­ m ocnikiem ich może być „rów nież” p rze d staw ic ie l o rg an izacji zrz esz ają­ cych em ery tó w i ren c istó w lu b za k ła d u pracy, w k tó ry m za in te re so w an y był ostatn io z a tru d n io n y . P rz ep is te n — rozszerzając k rą g osób, spośród k tó ­ ry ch stro n a może w y b ra ć p ełnom ocni­ k a — n ie pozbaw ił jej w y n ik ając y ch z przepisów k.p.c. m ożliw ości u sta n o ­ w ien ia pełnom ocnikiem procesow ym p rze d staw ic ie la zw iązku zaw odow ego (art. 466 § 1 k.p.c.) oraz osób w y m ie­ nionych w art. 87 i§ 1 k.p.c., w ty m ta k ż e ad w o k ata. S tro n a może też p ro ­

w adzić proces osobiście.

Z asad a obciążenia stro n y p rz e g ry w a ­ ją c e j k osztam i poniesionym i przez p rze ciw n ik a odnosi się — z m ocy art. 98 k.p.c. — ta k ż e do stro n y u b ie g a ­ ją ce j się o św iadczenia pien iężn e z ubezpieczenia społecznego, w tym z w ro ­ tu poniesionych przez n ią kosztów za­ stę p stw a o rg an u ren to w eg o przez peł­ nom ocnika ustanow ionego spośród osób w ym ienionych w a rt. 87 § 1 k.p.c. W y­ ją tk i od te j zasady, p rze w id zia n e w k odeksie p o stę p o w an ia cyw ilnego, u w ­ z g lęd n ia ją zarów no ra c ję n a tu ry spo­ łecznej (art. 102), ja k i śro d k i d y sc y p li­ n u ją c e p ro w ad zen ie p rocesu (art. 101 i 103). P rz e p isy te sp e łn ia ją fu n k c ję o ch ro n n ą w sto su n k u do stro n przed obciążeniem ich n ie u za sad n io n y m i k o ­ sztam i w yw o łan y m i n ie su m ie n n y m lub oczyw iście n iew łaściw ym p o stęp o w a­ niem stro n y . O dpow iednie — z mocy a rt. 72 u sta w y — sto so w an ie przep isu a rt. 98 k.p.c. w p o stęp o w an iu o św ia d ­ czenia p ieniężne z u b ezpieczenia spo­ łecznego zgodne je s t z p o trze b am i i za­ łożeniam i tego postępow ania.

2

.

Glosa

do w yroku S N z dnia 14 września 1976 r. (VI KRN 211/76)*

Teza głosow anego w yro k u brzm i:

W ymagania przewidziane w art. 10 § 2 k.k. decydow ać powinny nie tylko o kw alifikacji prawnej, ale również o opisie czynu, który przypisany został oskarżonemu w wyroku.

T eza głosow anego w y ro k u je st k o n ­ ty n u a c ją lin ii o rzecznictw a S ąd u N a j­ w yższego p rz y ję te j w w y ro k u V K RN 23/71 >, dotyczącej w y k ła d n i przepisów * 1

a rt. 360 § 2 p k t 1 k.pjk. oraz a rt. 10 k.k. i n ak a z u ją c e j, żeby do k ład n e u s ta ­ lenie czynu przy p isan eg o przez sąd os­ k arż o n em u następ o w ało przez stosow ­ ny opis czynu w sa m y m w y ro k u (da­ w n ej sen ten cji) i obejm ow ało w szy­ stk ie elem e n ty czynu m a ją c e znaczenie dla praw id ło w ej k w a lifik a c ji praw n ej, bez w zględu przy tym n a to, czy w y ­ czerp u je to znam iona je d n eg o albo w ięcej przepisów u sta w y k a rn e j.

* W y ro k te n z o s ta ł o p u b lik o w a n y w O SN K W z 1977 r. n r 1—2, p o z . 6. 1 O SN K W z 1973 r . n r 10, poz. 129, „ P a l e s t r a ” 1974, n r 12, s tr . 77.

(3)

1. W postęp o w an iu k a rn y m o b o w ią ­ zuje 'podstaw ow a i n iew z ru sza ln a z a ­ sada, że czyn p rz y p isa n y przez sąd oskarżonem u, łącznie ze w szystkim i o- kolicznościam i w chodzącym i w zakres orzeczenia o w inie, m usi być d o k ła d ­ nie u sta lo n y i opisany w w y ro k u w sposób nie budzący żadnej w ą tp liw o ­ ści. N ależy p rzy tym u n ik a ć u żyw ania określeń .zwrotów, k tó re dotyczą u s ta ­ w ow ych znam ion k o n k re tn e g o czynu zabronionego (przestępstw a) sty p izo w a­ nego w k . k . 2 W p rzeciw nym razie w szelkie ro zw ażan ia p ra w n e nie m a ją żadnej w artości dow odow ej i n ajczęś­ ciej pro w ad zą do błęd n y ch orzeczeń. Z kolei p ra w id ło w a k w alifik acja p ra w n a czynu zależy od stopnia z n a­ jom ości przepisów k.k. i k .p .k .3 oraz od dośw iadczenia życiow ego i tzw. w yobraźni socjologicznej, przez k tó rą H. J a n k o w s k i4 rozum ie p rzed e w szy ­ stk im u m iejętność p rze w id zen ia n ie tylko bliższych, lecz rów nież dalszych sku tk ó w (następstw ) lu d z k iej działal­ ności, nie ty lk o u m ie ję tn o ść k a lk u la c ji zam ierzonych re z u lta tó w działania, lecz rów nież p rze w id y w a n ia ubocznych sk u tk ó w (następstw ) tych działań w różnych dziedzinach życia społecznego.

.2. W ydaje się, że zasad a ta została w o m aw ian ej tu sp ra w ie naru szo n a zarów no przez Sąd R ejonow y ja k i przez Sąd N ajw yższy w głosow anym w y ro k u . W praw dzie SN w y jaśn ia, że „b ra k pisem nego u za sa d n ien ia w y ro k u uniem ożliw ia k o n tro lę rozum ow ania sąd u co do zastosow ania a rt. 57 § 2 k .k .” (tj. ro zstrzygnięcia o karze), je d n ak ż e orzek ł o w inie, tj. w k w estii k w a lifik a c ji p ra w n e j czynu p rzy p isa­ nego o skarżonem u (p o d staw a p ra w n a skazania), chociaż czyn te n nie został an i d okładnie ustalo n y , ani szczegóło­ wo o p isan y w w yroku.

W y ro k S ąd u Rejonow ego ta k opisu­ je czyny p rzy p isan e osk. L eszkow i F.: 1) w o k resie od 22 listo p ad a do 20

g ru d n ia 1974 r. oskarżony, n a p o d ­ sta w ie sfałszow anego upow ażnienia, p o b rał z k a s y P. B.R. w S. w celu przyw łaszczenia 5.252 zł

— a rt. 199 § 1 k.k.;

2) w p aź d ziern ik u 1974 r. oskarżony podrobił upow ażnienie do odbioru pieniędzy na nazw isko Z bigniew a C. oraz używ ał jako autentycznego

— a rt. 265 § 2 k.k.

Sąd N ajw yższy zaś zm ienił ten w y­ rok w sposób n astęp u jący :

'— w o k resie od d n ia 22 listo p ad a do dnia 20 g ru d n ia 1074 r. oskarżony zag arn ął z k a sy P.B.R. w S. 5.252 zł, przeznaczone dla Z.C., posługując się — ja k o au ten ty czn y m — podrobionym przez siebie upow ażnieniem do o dbio­ ru ty c h p ie n ięd z y

— a rt. 199 § 1 w zbiegu z art. 265 § 1 k.k.

(należy sądzić, że za k ra d ł się b łąd m a ­ szynow y przez w ym ienienie a rt. 256 § 1 za m ia st praw idłow ego a rt. 265 § 1 k.k.).

Po p o ró w n a n iu treśc i obu w yroków , m ożem y z łatw o ścią stw ierdzić, że zo­ sta ł pom in ięty całkow icie czyn o p isa ­ ny w p unkcie 2), dotyczący działan ia oskarżonego w p aź d ziern ik u 1974 r. Sąd N ajw yższy nie w y jaśn ił, dlaczego ta k p o stą p ił i n a ja k ie j podstaw ie fak ty c zn e j i p ra w n e j uznał, że osk. L.F. w p aź d ziern ik u 1974 r. ani nie podrobił u pow ażnienia, an i nie uży w ał go ja k o autentycznego.

3. Isto tn ie, treść w y ro k u SN n iew ie­ le się różni od treści p u n k tu 1) w y ­ ro k u sąd u I in stan c ji. U w ażam , że u - żyte w w y ro k u zn am ię czasow nikow e „pobrał z k a s y ” je st b ard z iej zro zu ­

2 W y ro k ;SN z d n ia 17.X .1973 r. I II K R 221/73. N ie m o ż n a u z n a ć za d o k ła d n e u s ta le n ie c z y ­ n u p rz y p is a n e g o s tw ie rd z e n ie m , że o s k a rż o n y u d z ie lił in n e j o so b ie p o m o c y d o p o p e łn ie n ia p r z e s tę p s tw a , b e z ¡o p isan ia j e d n a k d z ia ła n ia , w k tó r y m k o n k r e t n i e p o m o c t a s ię w y ra z iła .

3 A. P o d g ó r e c k i : T w o rz e n ie p r a w a , P iP 1976, n r 12, s. 35.

(4)

m iale i odpow iadające rzeczyw istości aniżeli zastosow any przez S N zw ro t ustaw o w y „z a g a rn ą ł”, te rm in w ielo ­ znaczny, om ów iony w a rt. 120 § 8 k.k. S ąd N ajw yższy, rozpoznając rew izję nadzw yczajną, ibył przez pew ien czas w p o sia d an iu a k t S ąd u R ejonow ego i m ógł (oraz pow inien) chociażby na podstaw ie treści proto k o łu ro zp raw y głów nej sk o n tro lo w ać zasadność i trafn o ść u sta le ń są d u orzekającego o raz za ją ć w łaściw e sta n o w isk o co do sposobu o p isa n ia czynu p rzypisanego o skarżonem u w w yroku. U m ożliw iłoby to poznanie, ja k ie k o n k re tn e działanie w ykonał oskarżony w paźd ziern ik u 1974 r. oraz ja k ie było jego zachow a­ nie w czasie od 22,XI. do 20X11.11974 r., k tó re zdaniem S ąd u R ejonow ego w y ­ czerpały zn am io n a w y stęp k ó w z art. 199 § 1 k.k. i 265 § 1 k.k. S ąd N a j­ w yższy w ypełnił sw ą u sta w o w ą p o ­ w inność, ale nie dał te m u żadnego w y ­ ra z u w treśc i w y ro k u i jego u z a sa d ­ nieniu.

4. Je stem przekonany, że S ąd R ejo­ now y zak w alifik o w ałb y p raw idłow o czyn p rz y p isa n y osk. L.F. w pierw szym punkcie w yro k u — ja k o jed n o p rz e ­ stę p stw o n a p o d sta w ie zbiegających się przepisów a rt. 199 § 1 i 265 § 1 k.k. — zgodnie z re g u łą art. 10 § 2k.k.. gdyby: a) u n ie w in n ił oskarżonego od z a rzu tu 2 (art. 265 § 1 k.k.), b) do­ szedł do przek o n an ia, że c a łe d ziała n ie oskarżonego od X do 20.XII„1974 r. stan o w i jedno p rze stęp stw o ciągłe, a l­ bo c) uw ażał, że czynności w yko n an e w październiku a ocenione jako po d ­ robienie upow ażnienia w celu użycia za auten ty czn e lu b u żyw anie tego d o ­ k u m e n tu jako autentycznego stan o w ią tzw. czyn w sp ó łu k a ra n y u przedni. N a ­ leży sądzić, że żaden z ty c h w y p a d ­ ków tu nie zachodził, w p rzeciw nym bow iem raz ie sąd nie kom plikow ałby

sobie sp ra w y ze sto so w an iem p rz e p i­ sów o zbiegu p rze stęp stw .

S p ra w a b y ła b y ja sn a, gdyby z a ró w ­ no p ro k u ra tu r y ja k i są d y p rz e s trz e ­ gały ściśle w yraźn y ch i n ied w u z n ac z­ nych norm art. 295 § 1 p k t 2 k.p.k. oraz art. 360 § 1 p k t 4 i § 2 p k t 1 k.p.k., n ak a zu jąc y ch d o k ła d n e u s ta le ­ nie i o pisanie czynu zarzucanego lu b przypisanego, z całk o w ity m p o m in ię­ ciem zw rotów ustaw ow ych. N a ten b o ­ daj n ajp o w a żn iejsz y m a n k a m e n t w y ­ m ia ru spraw iedliw ości zw racano ( k ry ­ tycznie) u w a g ę ,4 5 je d n ak ż e — ja k do ­ tychczas — bezskutecznie.

5. U zasadnienie głosow anego w y ro k u nie pozw ala n a skontro lo w an ie, czy stanow isko SN w o m aw ianej sp ra w ie je s t zasadne. Raczej w szy stk o p rz e ­ m aw ia p rzeciw tem u, zw łaszcza zaś pom inięcie całkow ite za chow ania się oskarżonego w paźd ziern ik u 1974 r. D la p rzy k ła d u p o d aję niżej d w ie ró żn e w ersje czynu oskarżonego, a n a s tę p ­ nie, dla p o d ję cia p ró b y oceny z a sa d ­ ności głosow anej tezy n a tle ro z p a try ­ w anej sp raw y , trz e b a u p rzednio w y ­ ja śn ić treść ta k ic h pojęć ustaw ow ych, ja k czyn zabroniony, przestępstw o, sp raw stw o , czyn zarzucany, czyn p rz y ­ pisany, orzeczenie o w inie, ro zstrz y g ­ nięcie o k arz e oraz je d en czyn w ro ­ zum ieniu a rt. 10 k.k.:

I w e rsja c z yn u przypisanego osk. L.F.: dn ia 5.X.1974 r. sporządził p is ­

m em m aszynow ym upow ażnienie o treści: „U pow ażniam kolegę L.F. do odbioru należn y ch m i pieniędzy z P.B.R. w S .” i p o d p isa ł w łasn o rę cz­ nie nazw iskiem i im ieniem Z bigniew a C., którego podpis znał, p oniew aż r a ­ zem p rac o w a li i w zajem nie u p o w aż­ n ia li się do o d bioru pieniędzy z P.B.R. N a pod staw ie tego u p ow ażnienia os­ k arż o n y zam ierzał p o d ją ć pieniądze z k asy P.B.R. n ależ n e Z bigniew ow i C.,

5 S. D a ł k o w s k i : G lo sa do w y r o k u S N w s p r a w ie R w 496/74, W P P 1976, n r 1; t e n ż e : G lo sa do w y r o k u S N W s p r a w ie III K R 289/72, O S P iK A 1974, z. 6. poz. 132.

(5)

k o rzy sta ją c z jego dłuższej n ieobecno­ ści w S. U pow ażnienie to okazał osk. L.F. k asjero w i w d n iu 20.X.1974 r. w celu p o d ję cia pieniędzy, jed n ak że celu tego nie osiągnął, poniew aż w y p łata należności została przełożona n a m ie ­ siąc gru d zień 1974 r. N a podstaw ie tego upow ażnienia o sk arżo n y p obrał kw otę 5.252 zł n ależ n ą Zbigniew ow i C. w 3 ra ta c h w czasie od 22.XI. do 20.XII.1974 r.

II w e rsja c z y n u przypisanego osk. L . F : w p aź d ziern ik u 1974 r. osk. L.F.

sporządził pism em odręcznym u p o w aż­ n ienie do o d bioru p ieniędzy dla Zb.C. z P.B.R. w S., p o d ra b ia ją c podpis Z bigniew a C., a to w celu użycia do p o b ran ia n ależ n y ch Z bigniew ow i C. pieniędzy z ty tu łu w ynagrodzenia, i n a stę p n ie okazał je m a jstro w i A.B., k tó ry m ia ł przynieść w y p ła tę n a b u ­ dow ę w W. W czasie od 22,XI. do 20.XII.1974 r. p o b ra ł należn ą Z big­ niew ow i C. 'kw otę 5.525 złotych je d ­ norazow o, k w itu ją c o dbiór sw oim n a z ­ w iskiem i do łączając p o drobione u p o ­ w ażnienie.

6. P ojęcie czynu w polskim p raw ie k a rn y m zaw sze było sporne, zw łaszcza w śró d teoretyków . P rz y okazji p rz e ­ g lą d u orzecznictw a SN G. R e jm a n 6 tw ierd zi, że „definicja czynu, o k re śle ­ nie k ry te rió w jego jedności lub w ie ­ lości n a tle u sta w o w y c h znam ion p rze stęp stw a, należy w n au ce p raw a k a rn e g o do n a jtru d n ie js z y c h i n a j- sporniejszych za g ad n ień ”, zw łaszcza ze w zględu n a w p ro w a d ze n ie w art. 10 § 2 k.k. zasady, że je d en czyn m o ­ że stanow ić tylko jedno przestępstw o. P ojęcie „czyn za b ro n io n y ” o d e fin i­ cji ustaw ow o o k reślonej w a rt. 120 § 1 k.k. je s t te rm in e m te o re ty c z n y m ,7

podobnie ja k pojęcie „przestępstw o” i „w in a”. T erm in y teo rety czn e 7 oznacza­ ją zjaw iska, p rzedm ioty bądź cechy przedm iotów , n iedostępne b ez p o śred ­ niej o b serw acji, a ich sens polega na tym , że m ożna je częściowo z d e fin io ­ w ać p rzy użyciu te rm in ó w o b se rw a ­ cyjnych. Czynem zabronionym w e d ­ ług k.k. je st działanie lub zan iech a­ nie działania, do którego spraw ca był obow iązany, społecznie niebezpieczne w stopniu w iększym niż znikom y, c znam ionach o kreślonych w ustaw ie, chociażby nie stanow iło ono p rz e stę p ­ stw a ze w zględu na b r a k winy.

Do term in ó w o b se rw a c y jn y c h 7 o z n a ­ czających zjaw iska, p rzedm ioty lub cechy bezpośrednio zauw ażalne za li­ czam y pojęcia: „czyn za rzu ca n y ” , „czyn p rzy p isa n y ” oraz „czyn” bez bliższego określenia. Ś cisły zw iązek z pojęciem czynu m a rów n ież pojęcie „ s p ra w s tw a ” w rozum ieniu a rt. 16 k.k jako w yk o n an ie czynu zabronionego (przestępstw a) przez w łasn e je d n o stk o ­ w e d ziała n ie jed n ej osoby (spraw stw o) albo w spólnie z in n ą osobą (w spół- spraw stw o) lu b przez k iero w an ie w y ­ konaniem przez in n ą osobę czynu z a ­ bronionego (spraw stw o 'kierownicze).

O sta tn io w te o rii p ra w a karnego znane są p rzede w szystkim n a s tę p u ­ ją ce definicje czynu:

— W. W o lter8 9 pisał (1956 r.), że czynem je s t psychicznie k ie ro w a n a a k ty w ­ ność w oli człow ieka w postaci k o m ­ p lek su ru ch ó w fizycznych albo w p ostaci zaham ow anych ru ch ó w ze­ w nętrznych. P odobnie K. B uchała,8 k tó ry je d n y m czynem n az y w a jeden zespół ru ch ó w d y k to w an y jed n y m n a s ta w ie n ie m woli. Z daniem W. W o ltera10 ty p izacja o b ejm u je tylko stro n ę ze w n ętrzn ą czynu. W. W ol­

6 G. R e j m a n : P rz e g lą d o r z e c z n ic tw a SN , N P 1974, n r 7—8, s. 947. 7 J . M a c h a r s k i : P o ję c ie „ p o s ta w y ” w p o lsk im p r a w ie k a r n y m , P iP 1976, n r 8—9, s. 129—139. 8 W. W o l t e r : O c z y n ie ja k o d z ia ia n iu lu b z a n ie c h a n iu p r z e s tę p n y m , (PiP 1956, n r 5—6. 9 K . B u c h a ł a : G lo sa do w y r o k u S N w s p r a w ie I K R 438/73, jO SPiK A 1976, z. 4, poz. 72. 10 W. W o l t e r : N a u k a o p r z e s tę p s tw ie , P W N 1973.

(6)

te r 11 d o p a tru je się elem entów s ta ­ tyczn y ch , zachodzących w chw ili pod jęcia czynu lub stanow iących w łaściw ość sam ego czynu, oraz e le ­ m e n tó w dynam icznych, w yw ołanych dopiero sam ym czynem .

— I. A n d re je w * 12 tw ierdzi, że ty p iz a ­ cja o b e jm u je rów n ież stro n ę w e ­ w n ę trz n ą , p odm iotow ą czynu i d la ­ tego uw aża, że czyn — to zach o w a­ nie się ze w nętrzne człow ieka z a ­ le żn e od jego w oli oraz e w e n tu a l­ nie s k u te k tego zachow ania się.13 — O p ie ra ją c się na tre śc i przepisów k.k. i k.p.k. oraz n a podstaw ow ych p o ję c ia c h o czynie (działaniu) w in ­ n ych n a u k a c h społecznych, zw łasz­ cza w psychologii, w y raziłem w in ­ nym m iejscu pogląd,5 że czynem w ed łu g k.k. je st zachow anie się sp raw cy , zw iązane przyczynow o z p rzy p isa n y m m u przestęp stw em , od chw ili rozpoczęcia rea liza cji za m ia ­ r u (in tencji) działan ia do czasu o- sią g n ię c ia zam ierzonego s k u tk u lub celu lu b nie zam ierzonego n a s tę p ­ stw a alb o do m om entu p rze rw a n ia d ziała n ia .

Do isto ty czynu zalicza się w szystkie znam iona w ym ienione w k o n k retn y c h p rzep isach ty p iz u ją cy c h ro d zaje p rz e ­ stęp stw , łącznie ze znam ieniem u m y ­ ślności czy nieum yślności oraz znam io­ nam i k w alifik u jąc y m i. Są to części składow e orzeczenia o w inie. W edług Z. Z iem bińskiego14 p rzew ażnie używ a się słow a „czyn” do jakiegoś p o stą p ie ­ nia lu b rozłożonego w czasie p o stęp o ­ w an ia, czyli takiego zachow ania, k tó re je s t u w aż an e za ste ro w a n e w jak im ś sto p n iu przez w olę danej osoby, a w ięc u w aż an e za zachow anie dowolne.

Is to tę i tre ść p ojęcia czynu p o zn a je­

m y n ajp ełn iej, p oszukując odpow iedzi n a pytan ie, co zrobiła, ja k i dlaczego to zrobiła dan a osoba, że p rzy p isu je się jej popełnienie k o n k retn e g o p rz e ­ stę p stw a stypizow anego w k.k. lu b in ­ nej u sta w ie k a rn e j (spraw stw o).

7. Mimo p ow tórzenia defin icji p o ję ­ cia czynu w „nau ce o p rz e stę p s tw ie ” uw ażam , że nie została ona sk o n fro n ­ to w an a z tre śc ią obow iązujących obec­ n ie u sta w k arn y c h , ro z p a tru ją c y c h przestęp stw o jako p ro d u k t życia sp o ­ łecznego, a nie w k ateg o riac h m e ta fi­ zycznych.

W ydaje się, że d efin icja czynu w u jęciu W. W oltera, ro z p a try w a n a ? p u n k tu w idzenia (dynam iki) ru ch u , jest z jednej stro n y zbyt szeroka, poniew aż zn a jd u je zastosow anie rów n ież do zą- chow ania się dzieci w 3 ro k u życia15 (organizow anie zabaw m otorycznych o- raz działań m ający ch w y ra źn ie in te n ­ cjo n aln y ch a ra k te r), z dru g iej ' strony je s t zbyt w ąska, poniew aż obejm uje je d y n ie dro b n y w ycin ek d ziała n ia lu d z ­ kiego, któ reg o elem e n ta m i w edług T. N ow ackiego16 są: w iedza, um iejętność, au to m a ty z a c ja um iejętn o ści, spraw ność, przyzw yczajenia, m istrzostw o. T rudno sobie w yobrazić opis czynu sta n o w ią ­ cego np. sp ra w stw o k ierow nicze p o ­ bicia w u jęciu d efin icji W. W oltera. Nic w ięc dziwnego, że n ie może ona mieć p rak ty czn eg o zastosow ania w orzecznictw ie k arn y m , zw łaszcza po n ie u d an y c h pró b ach S ąd u N ajw yższe­ go co do oceny p ra w n e j p rzestęp stw przeciw ko b ezpieczeństw u w ruchu (art. 137 § 1, 136 § 2, 145 § 3 k.k. i a rt. 10 § 2 k .k .) 17.

P ro p o n o w an a defin icja czynu jest rozw inięciem . o k re śle n ia p ojęcia czynu

u W . W o 1 1 e r: Z b ie g p rz e p is ó w u s ta w y , p i p 1973, n r 10; t e n ż e ; Z r o z w a ż a ń n a d k w a li­ f ik o w a n y m i ty p a m i p r z e s tę p s tw , P iP 1972, n r 8—9, s. 25. 12 I. A n d r e j e w : L is t do p r o f. W. W o lte ra , P iP 1975, n r 10, s. 119. 13 I. A n d r e j e w : K o d e k s k a r n y , 1S75, s. 9. 14 z . Z i e m b i ń s k i : A n a liz a p o ję c ia c z y n u , W ied za P o w sz e c h n a 1972, s. 31. 15 E . F r a n u s: R o z w ó j m a łe g o d z ie c k a , N a sz a K s ię g a rn ia 1976, s. 126—138. 16 T . N o w a c k i : E le m e n ty p sy c h o lo g ii, O s so lin e u m 1971, s. 298—318. 17 W y ro k S N w s p r a w ie I K R 63/71, O S P iK A 1972, z. 5, poz. 83 z g lo są W . W o l t e r a .

(7)

w edług I. A n d re je w a , stosow nie do w ym agań k.k. i k.p.k. U w zględnia ona m. in. .czas d ziała n ia oraz w szy­ stkie pozostałe elem e n ty sk ła d a ją c e <dę na zachow anie się człow ieka, o c e n ia ­ ne na pod staw ie n o rm karn y ch .

8. O jedności czynu m ów im y w ó w ­ czas, k iedy k o n k re tn y czyn w y cz erp u ­ je znam iona o k reślone w dw óch albo więcej przepisach u sta w y k a rn e j (art. 10 § 2 k.k.). O k reślen ie „jeden czyn” (art. 10 k.k.) stanow i m oim zdaniem u staw ow ą nazw ę zbiorczą d la o z n a ­ czenia szeregu poszczególnych czynno­ ści sk ła d ający c h się n a działalność przestępną, będącą p rzedm iotem o są­ du, k tó re to czynności, ro z p a try w a n e oddzielnie, m ogą być oceniane jako odrębne, sam oistne p rze stęp stw a, je d ­ nakże ze względów’ p o lityki k a rn e j tra k to w a n e są ja k o c a ło ść .6 W tym u- kładzie każdy zbieg przepisów je st jednocześnie zbiegiem p rzestępstw , je d n ak ż e zbieg p rze stę p stw nie może być zam ieniony n a zbieg przepisów .

Słow o „w y c ze rp u je” (art. 10 § 2 k.k.) należy rozum ieć dosłow nie, to znaczy że w olno łączyć ja k o zbieg przepisów tylko ta k ie przepisy u sta w y k a rn e j, z k tó ry c h każdy, uży ty oddzielnie dla oceny fra g m e n tu za chow ania się, o p i­ suje sam oistne p rzestęp stw o stypizo­ w an e w u sta w ie k a rn e j. U żyw ane czę­ sto w orzecznictw ie o k reśle n ie „k rz y ­ żu je”, „stosunek k rzy ż o w a n ia”, „in ­ te rfe re n c ja ” nie m a ją m oim zdaniem nic w spólnego z ustaw o w y m o k reśle­ niem „w y c ze rp u je”. 18

D ok ład n a i uw ażna le k tu ra kodeksu k arn eg o i kodeksu po stęp o w an ia k a r ­ nego z 1969 r. p rze k o n a m. zdaniem cierpliw ego badacza, że n a u k a o p rz e ­ stę p stw ie je s t częścią n a u k społecz­ nych tr a k tu ją c y c h o człow ieku i jego zachow aniu się w społeczeństw ie, w zw iązku z czym błęd n e je st dzielenie

p ojęcia p rze stęp stw a n a czworo, tj. na stro n ę podm iotow ą, stro n ę p rze d m io ­ tow ą, podm iot i przedm iot, o raz w p ro ­ w ad zan ie pojęcia „ko.ntratypy” .

Czyn je st c e n tra ln y m zagadnieniem n a u k i o prze stęp stw ie i dlatego po w i­ nien być p o jm o w an y jed n ak o w o w o- rzecznictw ie, .naukach społecznych oraz w życiu codziennym społeczeństw a, chodzi bow iem o zw alczanie lu b o g r a ­ niczanie przestępczości. O baw iam się, że m. in. na sk u te k p ro p ag o w an ia p j - zaustaw ow ych n a stęp u jący c h pojęć: „stro n a przedm iotow a p rz e stę p s tw a ”, „stro n a podm iotow a” itd., „k rzy żo w a­ nie się ”, „ in te rfe re n c ja ” czy „ k o n tra - ty p y ” ■— doszło do sy tu a c ji upow ażnia - jącej A. P o d g ó re c k ie g o 8 do tw ie rd z e ­ nia, że znajom ość przepisów p raw n y ch w śród P olaków je st nikła, n a w e t w śród specjalistów z zak resu praw a.

9. O becnie m ożem y p rzy stą p ić do ro zw ażenia podstaw y p ra w n e j sk a z a ­ n ia osk. L.F.

Je że li p rzyjm iem y, że u sta le n ia f a k ­ tyczne odpow iad ające praw dzie p rze d ­ sta w ia ją się tak , ja k w pierw szej w e r­ sji opisu czynu, to ja k o czas p o p eł­ n ien ia p rze stę p stw a należy p rz y ją ć J -

k res od p aź d ziern ik a 1974 r. do 20 g ru d n ia 1974 r., a jako p odstaw ę p r a ­ w ną skazania — art. 199 § 1 k.k. w zbiegu z a rt. 265 § 1 k.k. w zw iązku z a rt. 10 § 2 k.k. Całe d ziałanie od chw ili rozpoczęcia realizacji zam iaru, tj. p o drobienia upow ażnienia, do ch w i­ li p o b ran ia pieniędzy je st je d n y m czy­ nem w rozum ieniu a rt. 10 § 2 k.k. J e ­ żeli n a to m ia st z niew adliw ych u sta le ń sądu w ynikałoby, że działanie o sk a rż o ­ nego w p aź d ziern ik u 1974 r. je s t o d ­ dzielnym czynem (podobnie ja k d zia­ ła n ie w czasie od 22.XI. do 20.XII. 1974 r.), to należałoby pierw szy czyn zak w alifik o w ać z art. 199 § 1 k.k. w zbiegu z art. 265 § 1 k.k. n ato m iast d ru g i czyn ja k o w y stęp ek z a r t .265

18 P o r. J . K a r ł o w i c z , A. K r y ń s k i , W. N i e d ź w i e c k i : S ło w n ik ję z y k a p o lsk ie g o ; T r z a s k a , E w e r t i M i c h a l s k i : S ło w n ik w y ra z ó w o b c y c h .

(8)

§ 1 k.k. W ta k im w y p a d k u za chodził­ by zbieg przestęp stw , poniew aż o s k a r­ żony p o p ełn ił dw a zbiegające się ze sobą p rze stęp stw a. P o d staw a p ra w n a w y m ia ru k a ry nie budzi żadnych z a ­ strzeżeń.

G łosow ana teza zasługuje n a pełną a p ro b a tę i przyp o m n ien ie w szystkim org an o m w y m ia ru sp raw ied liw o ści w p o stę p o w an iu k arn y m , że od p r a w id ­ łow ego o pisania czynu przypisanego o sk arżo n em u zależy p raw id ło w y w y ­ m iar spraw iedliw ości. W arto p rzy p o m ­ nieć, że in s tru k c ja p r o k u r a to r s k a 19 o p ro w a d ze n iu i nadzorze sta n o w iła w § 40 p k t 4, co n astęp u je: „(...) w sk a z u ­ jąc czyn za rzu ca n y oskarżonem u, n a ­ leży po d ać czas i m iejsce popełnienia czynu o ra z przytoczyć okoliczności fak ty c z n e w y p ełn iające zn a m io n a p r z e ­ stę p stw a zarzucanego oskarżonem u. F o rm u łu ją c konkluzję, n ależy w m ia ­ rę m ożliw ości u n ik a ć p o w ta rz a n ia o k ­ reśle ń u staw ow ych i dążyć do z a stę ­

pow an ia ich p rzytoczeniem fa k tó w sk ła d ający c h się n a za rzu can y o s k a r ­ żonem u czyn.” B ardzo rzadko a k ty os­ k a rż e n ia odpow iad ają ty m w aru n k o m , chociaż pow inno to być reg u łą. N ie ­ o p an o w a n ie w n ale ż y ty m stopniu te c h ­ n ik i o p raco w y w an ia ak tó w o sk arżen ia i rew izji u tru d n ia w pow ażnym s to p ­ n iu p rac ę sądów , pow odując n ie je d ­ n o k ro tn ie b łę d n e ro zstrz y g n ięc ie sp ra w pod w zględem m e ry to ry c z n y m .20 M oż­ n a te m u zjaw isk u zaradzić przez sp raw n ie jsz ą i d o k ła d n iejszą k o n tro lę a k tu o sk a rż en ia w niesionego do sąd u 1 k o rzy sta n ie z p rzy w ile ju o k reślo n e­ go w art. 298 k.p.k., polegającego na zw róceniu oskarżycielow i a k tu o s k a r ­ żenia w celu u zu p ełn ien ia b ra k ó w w te rm in ie 7 dni. S porządzenie a k tu o s­ k a rż en ia niezgodnie z a rt. 295 § 1 p k t 2 k.p.k. oraz z p ow ołaną w yżej in s ­ tru k c ją p ro k u ra to rs k ą stan o w i b r a k form alny, o k tó ry m m ow a w a rt. 298 k.p.k. S te fa n D a łko w ski i® S. K a l i n o w s k i , M. S i e w i e r s k i : K o d e k s p o s tę p o w a n ia k a r n e g o — K o m e n ta rz , W y d a w n ic tw o P ra w n ic z e 1960, s. 259. 20 h. F u r m a m k i e w i c z, M. M a j s t e r , L. p e n n e r : A k ty o s k a rż e n ia i re w iz je , W y d a w n ic tw o P ra w n ic z e 1954.

Z O r t Z E C 7 I M I C T W / l W O J E W Ó D Z K I C H

k o m i s j i

o r s c r P L i i v / % n x r c H

1

.

O R Z E C Z E N I E

WOJEWÓDZKIEJ KOMISJI DYSCYPLINARNEJ w X z dnia 16 października 1976 )r.

(KD 3/75) U dzielenia pomocy prawnej przez członka zespołu adwokackiego bez za­ ew idencjonow ania sprawy w zespole, a ponadto przyjęcie do rąk w łasnych n a­

leżności z tego tytułu w celu przekaza­ nia do kasy zespołu jest naruszeniem ’obowiązków Zawodowych adwokata.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na zaopatrzenie zwierząt w pierwiastki śla­ dowe mają w pływ takie czynniki, jak pH gleby, ilość opadów, jedno­ stronne nawożenie, obecność nadmiernych

Metoda dodatków znalazła również zastosowanie w spektralnej ana­ lizie gleb [1, 6, 9, 10], gdzie jest stosowana do oznaczeń ogólnej zawartości pierw iastków

Odczytany ze skali aparatu opór elektryczny gleby porów nuje się z uprzednio w ykreśloną dla danej próbki krzywą kalibracji, z której odczytuje się procent

DR STANISŁAW HERBST — JEDEN Z NAJWSZECHSTRONNIEJSZYCH H I­ STORYKÓW POLSKICH OBECNEJ DOBY, WIELOLETNI PRZEWODNICZĄCY KOMITETU REDAKCYJNEGO „OCHRONY ZABYTKÓW”,

widoczny równocześnie z obrazem i zaznacza się w oryginalnym ko­ lorze; kolory błękitne, która w m etodzie odwracalnej trudno się różnicują, zostają

Fragm ent lica obrazu — widoczne pęknięcie cienkich nitek osnowy i rozsnucie grubych nitek w ątku (fot. Portret męski, autor nieznany, druga poi. Płótno kurczyło

W tym pu nkcie do ku m entacji pow inno się również uw zglę dnić w szystkie poprzednie konserw acje, które m ogą być przestrogą d la przyszłych konserw ato­

Wszystkich pracowników PSOZ czeka czas wielkiej próby — weryfikującej charaktery i kwalifikacje, bo społeczna i ekonomiczna rzeczywistość Rzeczypospolitej Polskiej