V -
A R S C C a Lublin. Kościuszki 8, ttU H Ł w . toleż 360. Biuro war*
szswskie: Warszawa. Nowy-Świat
■\r. 62 m. 41. tel. 433.56
C e n y o g t o s z e A z
Z a w iarsz m ii, w d n i powszednie stoyez, — 2 © f n \ . za tekstom 3 © gl*<* w . tesście — 4 0 « r .
Niedziele i święta 35 proc, drożej Szerokść szpalty ogłoszeniowej, we
w szystkich działach. 27 m m
SOBOTA, 12 NURCA 1932 R.
PRENUMERATA:
W admin utracti <$ 4UU -45W0I ttff*,- W L u b lin I r
t ,'dnr>»’ani»m — ,i •<!. 7 6 jgg»(
na prowirtcji s przesyłką — 4 y.ł.
O la u n s ę r in iK ó w rniZks — 3 © £?« mu iu-esnis
Konto P. K. 0 Nr, 68670
CERA 20 GR.
Zdrowe nerwy
Zwycięstwo Litwy nad NiemcamiPrzed pół rokiem na trybunie Sejmowej szef rządu domagał się. aby praca ustawodawcza szła przedewszystkiem w kie
runku uchwalania takich ustaw, które umożliwiłyby Polsce wal
kę z światowym kryzysem go
spodarczym. Obecnie, w prze dedniu zamknięcia sesji sejmo
wej szef rządu domagał się, aby Sejm dał Głowie Państwa takie pełnomocnictwa, któreby dal szy ciąg tej walki z kryzysem gospodarczym pozwoliły prowa d,zić intensywnie, niezależnie od ciał ustawodawczych, w trakcie feryj sejmowych.
Nie jest to nowością w dzie
jach naszego parlamentaryzmu
— pełnomocnictwa takie udzie
lały sejmy w r. 1924 i 1926. — ani nie jest nowością na tere
nach parlamentarnych obcych, bo w r. 1931 szereg parlamen
tów w Europie udzielił takich pełnomocnictw swym władzom wykonawczym.
Nie w tern wiec tkwi sedno rzeczy, że szef rządu żąda ta
kich pełnomocnictw, a w tem, poco ich się domaga i w jakim kierunku zamierza je wyzyskać.
Na to właśnie odpowiedź dała Obszerna mowa P. premiera Pry stora, wygłoszona w Sejmie.
Zakres uprawnień, jakich do maga się władza wykonawcza, Idzie w dwu kierunkach. Pierw szy obejmuje te dziedziny, któ
re są pod ciągłym obstrzałem tych gigantycznych zmagań, ja
kie rozpętał kryzys światowy.
Drugi natomiast obejmuje te dziedziny, które nie są może tak ściśle związane z aktualno
ścią chwili, niemniej jednak od
grywają doniosłą role: są nie
mi na szeroka skale zakrojone plany reformy i usprawnienia na szej administracji państwowej.
Ale poza temi dziedzinami pro kramu na czas najbliższy — pły nie życie szerokich warstw spo teezeństwa i obserwacje, jakie p. premjer P rystor poczynił nad tym nurtem życia, należały mo
że do najbardziej interesujących w jego przemówieniu. Stwier
dził więc, że kryzys nie jedna
kowo do ofiar pociąga u nas po
szczególne w arstw y i nie ukry
wał wcale, że wszelkie zakusy konserwowania tych nierówno- tniemości spotykają się z sil
nym odporem. Podniósł następ
nie, że są u nas poplecznicy eks
perymentowania. niebezpiecz
nych nowatorstw, podczas gdy Jedynie niezwykła ostrożność i w ytraw na zapobiegliwość są wskazane i racjonalne; że nasz aparat administracyjny zorgani
zowany jest wadliwie, a nie wy starcza zmieniać osoby tylko, nie przeobrażając równocześnie podwalin organizacji. Zaakcen
tował wreszcie, że poza dyscyp
liną i ofiarnością społeczeństwa główną rękojmią przerwania przesilenia są — zdrowe nerwy, nieuleganie defetystycznym po- duszczeniom.
I z tych właśnie momentów wysuwa premjer potrzebę zwiększenia kompetencyj władz wykonawczych w zakresie po
lityki gospodarczej, oczywiście na okres przesileniowy.
Jeśli ten okropny orkan, prze ciągający nad światem, stosun
kowo bez głębszych wstrząsów zastaje nas w pogotowiu obron- nem — to wytrwanie przy do
tychczasowej linji staje się i na
dal kategorycznym nakazem.
w zatargu o Kłajpedę
GENEWA, 113. — Tel. w ł.—
Energiczna akcja rządu niemiec
kiego, dążąca do skierowania sprawy usunięcia prezydenta Betohera z zajmowanego stano
wiska, do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze, spowodowała kontrakcję Litwy.
Rząd Kitowski sprzeciiwa się żą daniu niemieckiemu i żąda odda
nia całej sprawy pod arbitraż neutralny.
Dziś po dłuższych pertrakta
cjach ustalono procedurę zała
twienia konfliktu kłajpedzkego.
Ustalenie nastąpiło pomiędzy
przedstawicielami Wielkiej Bry- tanji, Francji. Japonji, Wioch i Litwy, a więc bez przedstawicie
li Niemiec, co stanowi zwycięstwo tezy litewskiej, głoszącej, że rząd niemiecki hie ma prawa ingeren
cji w sprawie kłajpedzkiej, będą
cej tylko przedmiotem rokowań pomiędzy Litwą, a sygnatariusza
tri konwencji kłajpedzkiej.
Procedura polegać będzie na neutrainem orzeczeniu arbiltra- żpwem.
/Osoba arbitra nie jest jeszcze ustaloria.
Mówią, że arbitrem będzie pre zydenrt Masaryk.
Briand zasłużył sit Francji
Jednomyślna u chwała parlamentu
PARYŻ. 113. Parlament fran
cuski uchwalił dzisiai jednogłoś
nie nadanie najwyższego za
szczytu zmarłemu ministrowi Briandowi, przyjąwszy projekt ustawy demokratycznej lewicy, treści następującej: „Arystydes Briand dobrze zasłużył się oj
czyźnie*’.
Zdanie to zostanie wyryte na fasadach wszystkich francuskich ratuszów i szkól.
Najwyższe to odznaczenie o- statnio otrzymali Clemenceau, Foch i Poincare. Przywiązana do niego jest dożywotnia renta, która w udziale przypadinie sio
strze zmarłego.
Ekspedycja chińska do Mandżurji
Japonia proponuje rokowania
LONDYN, 11.3. Sztab japoński o- głasza dziś pełna listę strat ponie
sionych przez wojska japońskie podczas walk w Mandżurji i pod Szanghajem. W Mandżurji poległo 377 żołnierzy japońskich, zaś 817 odniosło rany.
Pod Szanghajem zostało zabi
tych 188 Japończyków, zaś 387 od
niosło rany.
Według komunikatu japońskiego, straty po stronie chińskiej wynoszą 10.000 żołnierzy i 20.000 osób z po
śród ludności cywilnej.
LONDYN, 11.3. Rząd chiński o- głosił komunikat oficjalny, w któ
rym zapowiada, iż działania wojen ne przeciwko republice mandżur
skiej rozpoczna sle w początkach kwietnia.
Wojska chińskie prowadzić będą walki poza obrębem kolei żelaz
nych. aby nie szkodzić interesom państw neutralnych. Rząd chiński zamierza również ogłosić bojkot handlowy Mandżurjt.
LONDYN, 11.3. Prem jer Inukai o- świadćzył Iż zapowiedź ekśpedy;
cji karnej rządu chińskiego prze
ciwko Mandżurji może stworzyć nowe powikłania stosunków.
Rząd japoński nigdy nie dopu
ści. aby w Mandżurii wybuchła wojna domowa. Również nie nale
ży się liczyć z możliwością, aby państwo mandżurskie zdołało uzy
skać uznanie wielkich mocarstw RYGA, 11.3. Prezydent republiki mandżurskiej zatwierdził nową li
stę rządu. Premierem 1 ministrem spraw zagranicznych jest generał Czang-Czin-Kuj. ministrem wojny gen Ma. ministrem spraw wewnę
trznych gen. Wanhus, ministrem handlu gen. Lia-Osin.
Obsada nowych tek nie została ieszcze zdecydowana.
PARYŻ, 113. Minister pełnomoc
ny Japonji w Chinach Shigemitsu wystosował do władz chińskich me morjał głoszący, że Japonja goto
wa jest prowadzić z Chinami per
traktacje w sprawie definitywnego zawieszenia działań zbrojnych.
Rząd chiński odpowiedział, że bę
dzie pertraktował z Japonją dopie
ro po wycofaniu wojsk z Szangha
ju. na co Japończycy znowu oświad czyli, że po wycofaniu wojsk wszel kie rokowania są zbędne.
Sprawa utknęła na martwym punkcie, jednakże ministrowie peł
nomocni wielkich mocarstw czuwa ją nad wymianą not między Japo
nią a Chinami i nie tracą nadziei, że uda się doprowadzić do pomyślne
go rozwiązania kwestji.
Należy zauważyć, że głównie
ną od Chin.
TOK JO, 113. Aczkolwiek Ja ponja przyjęła rezolucję Ligii Narodów i 30.9 uib. r., jest rze
czą możiliiwą, że wojsika japońskie będą musiafy pozostać beztermi
nowo na zewnątrz stirefy kolejo
wej mamdiżturkiej.
W japońskich kolach urzędo
wych utrzymują, że wprowadze- ne nowego ustroju państwowego w Mandżurjt zmienia całkowicie sytuację i że obecnie jest rzeczą konieczną pozostawić tam woj
ska, które czuwałyby nad utrzy
maniem pokoju i porządku conaj- mniej do czasu, aż nowe pań
stwo będizie w możności bez ucie- wskutek odmowy przeprowadzę- kania się do pom ocy zapewnić trio rAlrA«v«'A •» lonnnio fiwlt r s * \ l W 9 . r n i t n ł l r i
nia rokowań z Japonją, tudzież po wypadkach mukdeńśkich Japonja owładnęła stopniowo całą Mandżu
rią. obecnie całkowicie odseparowa
warunki pokoju.
*
GENEWA, 11.3. Dziś przed połu
dniem zebrała się komisja główna
Niedoszły irin (ei Witosa
aresztowany z polecenia prokuratora
Zgromadzenia Ligi Narodów rozpatrzenia opracowanej przez ko mitet redakcyjny rezolucji w spra
wie zatargu japońsko-chińskiego.
Wobec tego, iż ani delegacja ja
pońska, ani delegacja chińska nie otrzym ały jeszcze od swoich rzą
dów instrukcyj, komisja główna o- graniczyła się do męczącej i nie
zwykle nudnej dwugodzinnej dy skusji na tematy gramatyczno - fi
lologiczne. ,
Sześciu mówców zajmowało się porównywaniem francuskiego tek
stu rezolucji z tłumaczeniem an- gielskiem, wykazując nieścisłość pewnych wyrażeń w obu tekstach.
Jako rzeczoznawca w języku an
gielskim zabierał kilkakrotnie głos sir Erie Drummond, a filologie fran cuską reprezentował przewodniczą cy Zgromadzenia Ligi Narodów, min. Hymans.
Po dwugodzinnej dyskusji zmie
niono w tekście rezolucji dwa sło
wa 1 odłożono posiedzenie do godz.
5 po poł., spodziewając się. że do tego czasu delegacje zainteresowa
nych stron otrzymają instrukcje z Nankinu I Tokjo.
dla
Dochodzenie w sprawie planowane
go zamachu na życie Wiitos-a, dopro
w a d ziły do aresztowania autora listu, Wojciecha Su fochy, górala ze Spyrko wic.
Góral ów , jak juiż donosiliśmy, zw ró c ił się z propozycja do posła Gwiżdża, iż urządzi zamach skryto b ó jczy na P Witosa, równocześnie ofiarow ał mu swoje usługi jako wywiadowca w trzech powiatach. List swój, pisany do owego posła, zakończył autor nastepu- jącem zdaniem: ,.ale do prowadzenia takiej kontroli na zebraniach i w yjaz-
du pociągami potrzeba koniecznie coś pieniędzy | na sprzątnięcie W itosa po
trzeba 2 deka strychniny, ty lk o muszę ntieć coś grosza na to wszystko'*.
W związku z tą sprawą donosiliśmy pierwotnie, że W itos oświadczył na
czelnikowi Rogowskiemu, że w razie potrzeby przyłączy się do postępowa
nia karnego. Obecnie wyjaśnia się, że p. W itos na zapytanie nacz. Rogow
skiego, co w tel sprawi© należałoby, zdaniem jego, uczynić, oświadczył. Iż pozostawia to uznaniu kompetentnych władz.
Po zamknięciu posiedzenia, w kuluarach Ligi Narodów rozeszła się pogłoska, że delegacja japońska otrzymała już instrukcje od swego rządu.
Instrukcje te polecać mają dele
gacji japońskiej wstrzymanie się od głosowania nad tekstem rezolucji.
Zgodnie z postanowieniem art. 15 Paktu o Lidze Narodów, rezolucja może być przyjęta większością gło sów Zgromadzenia Ligi, nawet bez udziału w głosowaniu stron zainte
resowanych.
Koniec zbrodniczej działalności terorystów
n a pl< i c u K e r c e l e g o w W a r s z a w i e
G snący siraik
w Zagłębiu Debrowsłciem
SOSNOWIEC, 113. W sytua
cji strajkowej nastąpiła dziś dość poważna zmiana.
Ilość strajkująca zmniejszyła się o przeszło 1000 osób i wyno
siła 8.229 (wczoraj 9.372).
SOSNOWIEC, 11.3. W Zagłę- bu Krakowskiem pracowała w 100 proc, kopalnią Brzeszcze, czę Sciowo Siersza i Libiąż, wszyst
kie inne kopalnie ładowały wę
giel z zapasów. (S.).
Weoiei polski
dla Szwecji
SZTOKHOLM, 113. Szwedz
kie koleje państwowe zakapują 32.500 ton węgla polskiego.
■ ■ • •
Dyskusja szkolna
w Senacie
Przez caty dzień wczorajszy Se- aat obradował nad projektem usta
wy o ustroju szkolnictwa. Po wy
czerpującym referacie sen. Ry
dzewskiego (BB.), który szczegó
łowo przedstawi! zasadnicze po
stanowienia dobrze znanej z ob
rad sejmowych ustawy o szkol-
Osadzona ostatnio w wiezieniu zbrodnicza banda terorystów, pozo stająca pod wodzą 22-letniego Ro
mualda Zubowicza (Młynarska 20), przez długi szereg tygodni była po
strachem Woli. Energicznie pro
wadzone dochodzenie wydobywa na jaw coraz to nowe szczegóły zbrodniczej działalności tej szajki.
Banda ta czerpała zyski, docho
dzące dziennie nieraz do 1.500 zł., w pierwszym rzędzie z wymuszeń, z nakładania haraczu na różnych handlarzy, paserów, z narzucania swych usług jako dozorcy i t. p.
W razie oporu członkowie bandy nie cofali się przed bardzo dotkli- wem nieraz pobiciem opornych.
Nie wahali się wynajmować, jako narzędzie czyjejś zemsty.
Broni przezornie nie nosili przy sobie, aby w razie aresztowania nie mieć obciążających dowodów.
Natomiast w wyprawach tow arzy
szyły im ich przyjaciółki, które w specjalnie skonstruowanych pa
sach nosiły po kilka rewolwerów Teroryście wystarczy.o tylko w y
ciągnąć dłoń, aby stojąca w pobli
żu przyjaciółka podbiegła i podała mu gotowy do strzału rewolwer.
Jeden tytko A leksander R ączka (M ły n arsk a 20), „ a d ju ta n t“ Z ubow i cza, nie rozstawał się z rewolwe
rem. Miał specjalną metodę strze
lania — „przez kieszeń", tak, że re wolweru nie było widać. W prawej kieszeni skórzanej kurtki
Teroryści Zubowicza obstawili wszystkie klatki schodowe, aby nikt nie przyszedł z pomocą Sanów sklemu, zamknęli bramę i udali się do mieszkania swego konkurenta, gdzie zbili go i jego żonę Marię do utraty przytomności.
Drągiem takiem zuchwałem wy
stąpieniem bandy było wywłaszczę nie z sali tańca przy ul. Wolskiej 24, jej właściciela Fryca Mintza.
Zubowicz zgłosił się do Mintza, żądając przyjęcia siebie do spółki.
Mintz odmówił. W ówczas Zubo
wicz przyłożył mu rewolwer do skroni i zagroził śmiercią w razie dalszego oporu. Na poparcie groź
by swego herszta kompani Zubowi cza rozpoczęli strzelaninę do ścian i sufitu. Mintz bez słowa już pro
testu ujął pióro i podpisał się pod umową, przedłożoną mu przez Zu
bowicza. Wieczorem tegoż dnia Mintzowi kazano wynosić się z sa
li tańca, oświadczając, że od tej chwili prowadzić interes będzie
„drugi wspólnik" Zubowicz. W ra- zie zameldowania o zajściu policji I
Mintzowi grożono śmiercią. Bojąc się zemsty, steroryzow any milczał przez kilka miesięcy. Dopiero obe
cnie po unieszkodliwieniu bandy, stał się na nowo właścicielem sali tańca.
Członkowie szajki narzucali się, jako dozorcy dzienni na placu za
baw Budla (ul. Wolska 24), pobie
rając od 10 zł. do 20 zł. dziennie.
M. in. narzucili się tak p. Mariano
wi Jungowi, który dzierżawił tam niektóre objekty zabaw.
Właścicielowi karuzeli, p. Euge
niuszowi Beclerowi (Wolska 24), który nie chciał przyjąć opieki te
rorystów, banda w przeciągu pół godziny rozebrała karuzelę i poła
mała ją na drobne kawałki. W try
by maszyoerji włożono żelazne ko, ki, przez co zniszczono cały mecha nizm.
Szajka długi czas bezkarnie Szajka długi czas grasowała bez karnie, bowiem teroryzowani nie skarżyli się policji, obawiając się zemsty.
Dopiero zameldowanie p. Mieczy
Lokata funduszów isbezp.etzeń
na konferencji
Pod przewodnictwem m inistra Hu
bickiego odbyła się d. 11 b. m. konfe
rencja dla wyjaśnienia całokształtu za
gadnień związanych z położeniem ma
terialne™ Zakładów Ubezpieczeń Spo
łecznych a w szczególności spraw, do
tyczących: lokaty funduszów Zakładów
Rączka
__ _______ — - - --- miał wyciętą dziurę, przez którą - . --- --- Bictwie, rozwinęła się długa dy-i wystawiał nazewnątrz lufę rew o l-I Ubezpieczeń Społecznych w r. 1932, a -
■skusja, w której głos zabierało kil- weru. 1 kcjl budowlanej. Dronozvcii n. m ini«»r<
kunastu mówców.
Przedstawiciele opozycji powtó
rzyli raz jeszcze zarzuty, mówcy zaś z Bloku Bezpartyjnego bronlU zasad przedłożonej ustawy.
Jednym z głośniejszych napadów bandy było pobicie niejakiego Ro
mana Sanowskiego (Karolkowa 27), członka konkurencyjnej bandy te
rorystów.
kcji budowlanej, propozycji p. ministra skarbu dotyczących niepobierania w cią gu 2 i pó, la t części kuponu od rolni
czych papierów procentowych i pro
jektowanych zmian w dotychczasowym trybie ściągania zaległych wkładek u- bezpieczeniowych.
w min. pracy
P. tnin. Hubicki, w przemówieniu wstępnem wskazał że Zakłady Ubezpie czert Społecznych reprezentują poważ
ny interes państwowy i społeczny I wobec tego niezbędne jest oparcie sta
nu finansowego Instytucyj ubezpiecze
niowych na zdrowych podstawach, któ
re nie powinny ulegać pogorszeniu na
wet pomimo panującego kryzysu.
, W dyskusji .zabierali głos: prezes Związku Zakładów Ubezpieczeń Pra
cowników Umysłowych p. Simon, d y rektor tej instytucji, dr. Pasternak □re zes Nakoniecznikow i inni,
sław y Chęcińskiej, kasjerki kolej
ki grójeckiej na pl. Budla naprowa
dziło policję na ślad terorystów.
P. Chęcińska zameldowała w 7 ko misarjacie, że banda zażądała od niej haraczu procentowego od obro tu dziennego. Następnego dnia p.
Chęcińska została pobita na rogu Leszna i Żelaznej przez dwu opry- szków.
W albumie w areszcie śledczym kasjerka poznała jednego z na
pastników, niejakiego Henryka Matuszewskiego (Młynarska 18).
Matuszewski zeznał, że tow arzy
szył mu Stanisław Walczak (Mły
narska 14). Jak ustalono. Walczak, sprawca napadu rabunkowego na P. Olesińską (ul. Złota 47), nie na leżał do bandy. Tow arzyszył on tylko Matuszewskiemu „z amator- stwa".
Policja aresztowała 17-tu, a z po
lecenia sędziego śledczego 13-tu terorystów osadzono w więzieniu.
Są to herszt bandy Romuald Zubo
wicz (M łynarska 20), jego „adjutant' Aleksander Rączka (M łynarska 20), o- raz Czesław Kowalski (Opawska 16), Klemens W ojtyństo (Staszyca 11), Jó
zef Koltna (Żytnia 40), H enryk Kawka (M łyn a rska 20), Mieczysław Stakowicz (M ły n a rs k a 20), Tadeusz G m urżyrtski (Przyokopowa 23), H enryk Matuszew
ski (M łynarska 18), Stanisław Zajb (M łynarska 18), W ładysław K rólikow ski (Wolska 187), Stefan Wiechowski (Przyokopowa 8), Juljati Maliszewski (W ronia 5).
Czternasty członek bandy W acław Bobowski (Dzielna 93) oddany został pod dozór policji.
Teroryści postawieni są w stan oskarżenia z art. 589 i 590 k. k. za rabunek i „wymuszenie w bandzie".
Grozi im od 4 do 15 lat ciężkiego więzienia
PARYŻ. 113. — W ftnieniu ko misji spraw zagranicznych Hen
ry Berenger, domagając się od Senatu uchwalenia wniosku, iż Briand zasłużył się ojczyźnie — wywodził, że Briand bronił Francji skutecznie przed najeźdź cą w chwilach najbardziej cięż
kich w czasie wojny.
Był on bowiem premierem *«, okresie Verdun i Salonik o nut przewodniczącym rad wojen
nych i międzysojuszniczych ko
mitetów wojennych. Briand —«
mówił Berenger — zasłużył się ojczyźnie, gdyż po zwycięstwie był kierownikiem nawy rządo
wej i ministrem spraw zagra
nicznych, godząc prawa narodo we Francji z prawami między- narodowemi. Bvł on przewodni
czącym Locarna. Ligi Narodów*
paktu przeciwwojennego. wiel
kich umów, organizujących sprał wy pokoju.
Mówca, organizator, negocja*
tor, głowa rządu, człowiek, któ
ry potrafił uzgodnić pojecie pa
triotyzmu z pojęciem prawa I
pokoju — pozostaje on jednym z najwybitniejszych Francuzów*
Urok Jego osoby, przekona
nie. jakie biło z lego słów na wielkich zgromadzeniach mię
dzynarodowych. gdzie zasiadali przedstawiciele wszystkich na
rodów. były tak poteżne, że pal trafili wznieść na wyjątkowe wyi żyny prestige Francji. W ten sposób Briand wniósł coś nie
słychanie cennego do ogólnej spuścizny narodu francuskiego.
— *__
„Tardieu rewiduje traktaty"
Sensacyjny artykuł Bluma o federacji dunafskiet
PARYŻ, 113. Pod sensacyi*
uym tytułem: „Tardleu rewidu
je traktaty pokojęwe" Leon Blum dowodzi w ;,Populaire“, że Tardieu, twprząc federację gospodarczą państw naddunaj- skich, jest w trakcie przekształ
cenia na swój sposób traktatów, Bltrm twierdzi, że wedle Infoti macyj zaczerpniętych przez nie
go z wiarygodnych źródeł, pro
jekt francuski Inspirowany jest przez Węgry. Inicjatorami je
go są dwaj W ęgrzy — Frie
drich i Gratz, działający w peł- nem porozumieniu z Bethlenem,
___• —• • ■■■••
Poseł Rosenberg aresztowany
ze agiiacje komunistyczna
ŁUKÓW, 113. Dziś przybył tu niespodziewanie poseł komu
nistyczny Rosenberg 1 zorgani
zował nielegalny wiec.
Z racji odbywającego się tan gu zgromadziło się około 200 osób. Ponieważ wiec nie byt nigdzie zgłoszony komendant po sterunku wezwał Rosenberga do przerwania podburzającego przemówienia, a słuchaczy do rozejścia się.
Rosenberg nie usłuchał, zamię szana zaś w tłumie żydowska bojówka komunistyczna przy
brała wrogą podstawę wobec funkcjonariusza policji, a nawet obrzuciła go butelkami 1 kami#
niaml.
Napadnięty policjant wystrze
lił kilkakrotnie na alarm, wobec czego przybyli Inni policjanci*
którzy całe zajście i wlec zlfkwf dowali. Rosenberg został zatrzy, mamy do decyzji prokuratora.
0 samorrodiie
w komisji Sefmu
Komisja adm inistracyjna Sejhw stąpiła wcuoraj do obrad nad ©rokie
tem ustaw y o samorządzie terytorjai*
nym.
Na wstępie tych obrad referent pro«
Jektu pos. Polakiewicz (BB) przedsta
w ił komisji głównej postanowienia u- staw y, poczem p. wicemin. spraw we
wnętrznych p. Korsak w dluźszwn przemówieniu odparł zarzuty, jakie pą dły pod adresem projektu zarówno w dyskusji w Sejmie przy pierwsze:u czytaniu, jak w prasie opozycyjnej.
Następnie komtsJa przystąpiła dyskusji o c z n e j nad tym projektem.