• Nie Znaleziono Wyników

Dzielnica Bronowice w Lublinie w latach 60. - Grzegorz Dębiec - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Dzielnica Bronowice w Lublinie w latach 60. - Grzegorz Dębiec - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

GRZEGORZ DĘBIEC

ur. 1956; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzielnica Bronowice, ulica Sokola, więzienie, dzieciństwo, napływ ludności do miasta, rozbudowa Lublina

Dzielnica Bronowice w Lublinie w latach 60.

Bronowice były podzielone na dwie dzielnice. Stare Bronowice z lat pięćdziesiątych to dzielnica budowana dla pracowników FSC Lublin. Tatary, Bronowice – to wszystko tak się budowało, przy zakładzie pracy Świdnik powstał. Przy dużych zakładach pracy powstawały osiedla i był nabór ludzi ze wsi. Ze wsi ludzie wyjeżdżali do miasta, [taki człowiek] miał mieszkanie, miał szkołę od razu. Widać po architekturze, [gdzie są] stare Bronowice. Granica jest tam, gdzie kościół, taka przestrzeń jest, tam kiedyś był tor saneczkowy, teraz bazar.

W pierwszej klasie już byłem na Bronowicach, mieszkaliśmy na ulicy Sokolej. Wtedy też była ciekawa sceneria – bloki mieszkalne obok więzienia. Te więzienia, które zostały przesunięte na ulicę Zemborzycką, [były wtedy] tam, gdzie ulica Łabędzia jest teraz. Więźniowie byli za drutami, ogrodzenie było w odległości 20 metrów od naszego bloku, i rzucali nam listy, żeby do rodzin nosić. [Byli to] więźniowie z Lublina, bo był to bardziej taki areszt lubelski. My to zanosiliśmy, a oni w zamian za to nam jakieś karabiny strugali i dawali. Taka wymiana handlowa przez płot była z więźniami.

Ale to był krótki okres, później był nasz plac zabaw w tym więzieniu, jak więźniowie się wyprowadzili. Były piękne malowidła na ścianach pozostawione po więźniach, to mi utkwiło w pamięci. Tak wyglądały kiedyś Bronowice, dzisiaj śladu nie ma po więzieniach.

Data i miejsce nagrania 2011-01-25, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Transkrypcja Piotr Krotofil

Redakcja Piotr Krotofil

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na pewno były te zdjęcia i ja przed oczami mam już nawet nie rzeczywistość, ale zdjęcia, które w rodzinie się gdzieś tam oglądało, tych właśnie uliczek, tych domów takich

Koło tej Szerokiej niedaleko były dwie duże Maram, bardzo duże, Maram Marszal, to się nazywa nazwiskiem tych wieszczów.. Maram we Marszal to była bardzo duża synagoga, bardzo duża

Szeroka to była żydowska ulica, gdzie tylko Żydzi mieszkali i tam niedaleko była główna bóżnica.. Główna bóżnica była

Jak się szło na dół przez Szeroką, Kowalska, później była Szeroka i tam na prawo się wchodziło w ulicę Jateczną, taką małą uliczkę, i tam się wchodziło do tych

I powiedziała mi wtenczas, że tego… A się później przekonałam, że to prawda, jak bożnicę tutaj skasowali na Podzamczu. Data i miejsce nagrania

Dosyć spory chyba procent [tych domów] to były domy drewniane, ściany były porozbijane. I wiem, że to dosyć szybko sprzątnięto, bo chodziłem też już jak tutaj uprzątnięto

Pamiętam go, chodził w takim poszarzałym paltociku, płaszczyku, bez żadnej ochrony, bez niczego, i przyjeżdżał, robił zebrania z tymi kierownikami i poganiał ich, to ma

Słowa kluczowe dwudziestolecie międzywojenne, dzieciństwo, Żydzi, Lublin, Stare Miasto, ulica Grodzka, dzielnica żydowska.. Dzielnica żydowska