ROK 1950 G O S P O D A R K A W O D N A Nr 4 - 5
M IE S IĘ C Z N IK P O Ś W IĘ C O N Y SPRAWOM GOSPODARKI I BUDOWNICTWA WODNEGO
T R E Ś Ć : Str.
Z przemówienia Prezydenta R P. Bolesława Bieruta , ...
D Z IA Ł I — O G Ó LN Y
)n t. Mieczysław Zajbert - O Instytut Hydrotechniczny . , ■ ...
D Z IA Ł I I - H Y D R O L O G IA
D r Jnż, Julia* Tambor - Hydrologiczna miara żeglowności rzek jako funkcja stałej koncentracji P ro f. D r Jnż. Edward Czetwertyński - O przesiąkaniu wody przez grób ę '
121
122
124 133
D Z IA Ł I I I — D R O G I W O D N E In *. A d o lf Riedel — Drogi wodne w pracy portów morskich , *
In* Czesław Slejmowski - W isła w warszawskim zespole miejskim • ■ * ' Inż. Zbigniew Pietruszewski - 'Gotowe elementy żelbetowe w- robotach regrdacyjnyc D r A lfre d Kochański - Ustawa o żegludze i spławie na śródlądowych drogach wo ny
D Z IA Ł I V — M E L IO R A C J E Jnż. Józef Prońcsuk - Ł ą k i i pastwiska na tle melioracji i zagospodarowani»
^ r o ^ o j u nawbdniań wodami ściekowymi ! . •
T e d s lZ s la w Hausman - Bezpieczeństwo i higiena pracy w budownictwie wodno-mehoracytnym
136 139 141 144
145 150 155 158
D ZIA Ł V - E N E R G E T Y K A W O D N A I T E C H N IK A W O D N O - S A N IT A R N A
h i , Tadeusz R, S u s z c z e w s k ,- Przegroda w Gćnissiat na Rodanie we F rancji J“
Jni. Leonard Skibniewski — Samooczyszczanie się rzek , ' , . 176
Przegląd wydawnictw . , > . ■ ■ Kronika - • • • . » ’
C O H E P 2K A H M E
P eu t. npe3M,ąeiTTa n o jib iu ii rp a a ia a - HHRa B otiecjiaB a B ep yra.
K B o n p o c y T t i /ip c r r e x H ii H e c K o r o Hh- cntTVTa.
rM apojiornuecK aa Mepa peuHoit c y - aOXORHOCTM (jDyHKUMeit nOCTOHH- HOfł KOHlieHTpaitKM.
K Bonpocy cpit.ibTpaitMH b o s m uepeą a a M S y .
B oH H tie n y n i b paSore m o pc k m x n o p T O B .
P ex a B uena b B a p in a B C K O M ro p o fl- CKOM K O M n .n e K c e .
ToTOBbie jKejić3o6eTOHHbie sjieM eH- Tbi no peryjiHUMOHHbiM paöoTaM.
y c ra B o cy/toxo/iCTBe n cnnaBe Ha B H y T p e H H H X B O flH b lX n y T H X . Jly ra m nacToitm a c t o h k m 3 p e H M H
M ejiitopantnt.
Ilo p o n t u 3po3MH tw a.
Bonpoc ttp p tira ittrn noMoiiHoü Bojioit.
B e3onacHocTb u n tn te H a Tpyfla b r a - SPOTeXHinieCKOM MOtlllOpailMOHIIOM
CTpOMTeJIbCTBe.
rMflPO-3tieKTpOCTaHUHH JKeHMCCHH Ha pexe PonaHe bo O pam niM . CaMOOHHtueHwe perot.
063o p nenaTM.
, ■ > 7 ' SOMMAIRE:
Conférence de M r Bolesław Bierut, Président de Pologne,
Au sujet de l ’In s titu t Hydrotechnique, Mesure hydrologique du tra fic flu via l—
fonction de la constante de concen
tration,
F iltra tio n de l’eau à travers un rem
blais,
Voies navigables intérieures dans le travail des ports maritimes,
Vistule dans l ’ensemble urbain de V ar- sovie,
Éléments préfabriqués en beton ar
mé dans des travaux de régularisa
tion des cours d’eau,
Décret concernant la navigation sur les voies navigables intérieures,
Près et pâturages au point de vue d hy
draulique agricole, Seuils et l ’érosion du fond,
P ro b lè m e des irrig a tio n s p a r les eaux d 'égout.
Sécurité et l ’hygiène du travail dans les constructions d’hydraulique agricole, Chute de Génissiat sur le Rhône en
France,
Epuration automatique des eaux des
fleuves, i,
Revue des périodiques,
CONTENTS:
Speech o f M r. Bolesîaw Bierut, Pre
sident o f Poland, Hydrotechnical Institute,
H ydrological mesure o f the river navi
gation as a function o f the constant o f concentration,
W ater filtra tio n through a dam, Inland water-ways in the w ork o f sea.
harbours,
V istula in the urbain complex of W a r
saw,
P re fa b ric a te d elements o f r e in fo rc e d concrete in the r iv e r re g u la tio n w o rk s , N a v ig a tio n b ill on the in la n d w a te r
ways,
Meadows and pasturages from the point of view o f the water catchment pro
blem,
Sills and river bed erosion,
Irrig a tio n problem by sevage water, Security and hygiene o f w ork in the
water catchment constructions, Génissiat dam on the rive r Rhone iw
France,
W ater purification o f rivers, Review o f periodicals, Cronicle,
G O S P O D A R K A W O D N A
M I E S I Ę C Z N I K
POŚWIĘCONY SPRAWOM GOSPODARKI I BUDOWNICTWA WODNEGO
R O K X WARSZAWA, KWIECIEŃ - MAJ 1950 R. Nr 4 - 5 (46)
1. V. 1950
POKÓJ!
- Niech żyje pokój i braterstwo ludów, niech żyje wolność i socjalizm!
* *
*
— Podnośmy swa wiedzę i kwalifikacje ! Uczmy się i uczmy innych!
* *
*
- Wytężonq, twórczq prqcq niweczmy plany imperialistów i organizatorów nowej wojny!
Pogłębiajmy uczucia solidarności z walkq mas pracujqcych całego świata o wolność, o sprawiedliwość, o trwały pokój, o brater
stwo między narodami, o socjalizm !
(Z
przemówienia Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bolesława Bieruta w dniu 1 maja 1 9 5 0r )DZI AŁ I - O G ÓL N Y
Inż. M IE C Z Y S Ł A W ZA JB E R T
O Instytut Hydrotechniczny
, . , . • Tn<5tvtutu Hydrotechniki. Szeroki program inwestycji planu
uzasadniają je g o p o la r n e . myślom postępowym w budownictwie wodnym.
W num erze 3/4 (w rze sie n -p a zd zie rm k) 1949 T e c h n ik i M orza i W yb rze ża “ , B iu ro P r ^ k t o w B m d c w n ic tw a M o rskie g o podaje p ro g ra m sw ° lc k P™c w z a k r e s i e b a d a ń p r o c i s o w b r e
o- o w v e h z a c h o d z ą c y c h w s k u t e k d z i a ł a n i a m o r z a . P ro g ra m b rz m i następu-
^ I H is to ry c z n y ry s p o w s ta n ia w yb rze ża , je g o z m ia n i h is t o r ia u m o c n ie ń b rz e g o w y c h :
— d z ia ł geologiczno-m orfologiczny,
_ z m ia n y b rz e g o w e w c ią g u o s ta tn ic h s tu le c i, _ m a t e r i a ły h y d r o - m e te o r o lo g ic z n e ,
— o c h ro n a w y b r z e ż a ,
— zestaw ienie w y n ik ó w i w n io s k ó w ,
I I . O b s e r w a c je p ro c e s ó w b r z e g o w y c h i b u d o w l i o c h r o n n y c h :
— in w e n ta ry z a c ja w ybrzeża,
_ _ o b s e rw a c je h y d ro - m e te o r o lo g ic z n e .
— o b s e r w a c je h y d r o g r a f ic z n e , • _ o b s e rw a c je g e o lo g ic z n e , b io lo g ic z n e , c h e m c
n e ,
— p o m ia r y b r z e g o w e ,
__ o b s e rw a c je b u d o w l i o c h r o n n y c .
I I I . O p r a c o w a n ie o tr z y m a n y c h m a t e r ia łó w i w y c ią g n ię c ie w n io s k ó w :
_ b a d a n ia la b o r a t o r y jn e , ___ z a g a d n ie n ia n a u k o w e ,
k u t o ^ n t e podaj e ^ a ^ z y j T z l e c e n i e B iu ro
t ó w B u d o w n ic t w a M o r s k ie g o p o d e jm u je o p is a n w Y i e i p ra c e i b a d a n ia n a u k o w e , n ie p o d a je r o w m e z dlaczego m u s ia ło p o d ją ć te z a d a n ia le z ą c e t a k d a le k o o d n o r m a ln y c h , s ta t u t o w y c h z a g a d n ie ń b i u r PŚ w o Wje d n a k d o m y ś la m y s ie - B iu r o P r o je k ; t ó w k t ó r e o t r z y m a ło z le c e n ie n a w y k o n a n ie p r j e k t ó w u b e z p ie c z e ń w y b r z e ż y m o r s k ic h s ta n ę ło w o -
h e c n r o b le m ó w n ie d o r o z w ią z a n ia , a to
k u n a u k o w o o p r a c o w a n y c h p o d s ta w B y * o l o g r c z - n o - m e te o r o lo g ic z n y c h i h y d r o t e c h n ic z n y c h . W t e j j, y5 m a że d i j u s i m i ę ^ i a ^ a p o t k a n e j p S s z k o d y B iu r o
d o p r a c p r o je k t o w a n y c h .
J e ż e li je d n a k z w a ż y m y , że p o d ję te p rz e z B iu r o P r o j e k t ó w b a d a n ia n ie le ż ą w z a k re s ie z a d a ń s ta t u t o w y c h te g o B iu r a , a c h a r a k t e r e m s w y m o d p o - w i d a j ą z u p e łn ie i n n y m o r g a n iz a c jo m , m ia n o w ic ie O d p o w ie d n ie m u i n s t y t u t o w i n a u k o w e m u w o w ^ czas n a ty c h m ia s t n a rz u c a s ię p y ta n ie — d la c g b a d a n ia te n ie z le c o n o t a k ie m u i n s t y t u t o w i — o to z
i n s t y t u t u ta k ie g o w ła ś c iw ie n ie m a .
F u n k c jo n u ją c e d lw a i n s t y t u t y , k to rte m o g ły b y e w e n tu a ln ie po d ją ć w yszczególnione na w r f ę p ^
badania i prace naukow e to ¿ N ie _
fte ty , In s ty tu ty te. nastaw ion e na stosunkow o bar dzo szeroką te m a ty k ę , nie sa w stanie podjąć i zor- g a n iz o w a ć ^ty c h s p e cja ln ych zw ężonych w te m a tyce i o d m ie n n ych w m etodyce badan h y , nicznych. Szczególnie chodzi tu o badania h y d r techniczne gdyż cześć h yd ro lo g ic z n o -m e te o ro lo giczna może b y ć z pow odze niem p o d ję ta przez P lH M — i d z iw ić się należy, że ta k m e jes,, ra je s t u nas dotychczas o rg a n iza cji, k to ra b y “ °g o podjąć pow ażniejsze badania, czy stu a
■techniczne d la potrzeb w y k o n a w s tw a h y d ro te c h nicznego. B r a k n a m i n s t y t u t u h y d ł W sp ra w ie in s ty tu tu h y d ro te c h n ik i n ie w a rto b y ło b y ś może m ó w ić, g d y b y chodziło je d y n ie o p r
s ra m b u d o w li o c h ro n n ych w yb rze ża m o rs k i g . p » a ^
S ó S e ż a m orskiego, do k tó re g o
h yd ro te c h n ic z n y c h , jest dro b n ą cząsteczką p «- m u ro b ó t h y d ro te c h n ic z n y c h w s k a li całego k r a j . w y m a g a ją c y c h w n ik liw y c h s t u d m w i badan n a u k w y c h . wów czas spraw a p o w o ła n ia m s ty ™ , ] e b y łb y z d o ln y pod e jm o w a ć i ro z w ią z y w a ć a k tu a ln p ro b le m y h yd ro te ch n iczn e , nab ie ra innego znaczę
W c h o d z im y przecież w p la n “ esc^o l® ^ 1t ¿ f a^
gram em ro b ó t h y d ro te c h n ic z n y c h o w artosciac id ą cych w s e tk i m ilia rd ó w z ło ty c h . M u s im y poPu
dow ać: o lb rz y m ie za k ła d y dostarczające wodę dla p rz e m y s łu i dla osiedli., potężne z b io rn ik i i za kła d y o sile w o d n e j; p ra w id ło w o ro zp ro w a d zić i w ygospo
darow ać szczupłe re z e rw y w o d n e d la p ro d u k c ji ro ln e j, w y k o rz y s ta ć szla ki w odne dla dróg w o d n y c h i w ie le in n y c h .
Każde z poszczególnych zadań w ym agać będzie ro zw ią za n ia lic zn ych , bardzo po w a żn ych p ro b le m ó w h y d ro te ch n iczn ych , od tra fn o ś c i zaś ty c h roz
w ią za ń będzie zależała użyteczność p obud ow anych urządzeń, czy za kła d ó w oraz ic h ko s z ty i n a kła d y.
M u s im y b o w ie m zaznaczyć, że żaden ro d za j b u d o w n ic tw a nie posiada t y lu p ro b le m ó w do dziś. nie ro zw ią z a n y c h i t y lu m o ż liw o ś c i u s p ra w n ie ń lu b ro z w ią z a ń zm o d e rn izo w a n ych , ja k b u d o w n ic tw o wodne.
S praw a je st o ty le godna p ie c z o ło w ite j u w a g i, że ja k w s k a z u ją pobieżne obliczenia b ila n s u wodnego, nasze re z e rw y w odne zostaną w n ie d łu g im czasie na ty le w yczerpane, że ro z w ó j p ro d u k c ji ro ln e j bę
dzie zagrożony b ra k ie m w ody.
J a k p iln y m je st pow o ła n ie in s ty tu tu dla p ro b le m a ty k i b u d o w n ic tw a wodnego, świadczą choćby następujące p rz y k ła d y .
N a dośw iaczenia p rz y re g u la c ji W is ły w yd a n o ju ż o lb rz y m ie sum y. prow adząc ie p ra w ie system atycz
nie _ je ś li chodzi o czas od ro k u 1936 (n ie licząc p rz e rw y o k u p a c y jn e j), n a to m ia st bez żadnego sy
stem u je ś li chodzi o metodę. K o rzyści osiągnięte z ty c h doświadczeń na m odelu n a tu ra ln y m m ożna b y ło uzyskać bez p o ró w n a n ia m n ie js z y m kosztem w ty m w y p a d k u , g d y b y zastosowano m e to d y n a u kowe.
P ro b le m zabudo w y p o to k ó w g ó rskich p rzedsta
w ia sie nieinacze j. D z ie s ią tk i b u d o w li w o d n y c h dla gospodarczych za kła d ó w e n ergetyczn ych lu b dla u ję cia w ód. ja zó w czy śluz. w y m a g a ją in d y w id u a l
nego ro zw ią za n ia hydrote ch n iczn e g o opartego na s p e cja ln ych badaniach la b o ra to ry jn y c h . W y k o n y w a ło się je dotychczas i w y k o n u je się dziś na po d staw ie p ro je k tó w , k tó re nie g w a ra n tu ją ani p r a w i
dłow ości fu n k c jo n o w a n ia , a n i ekonom iczności go spodarczej. z p u n k tu w id z e n ia n a jn iższych kosztów b u d o w y.
W p la n ie sześcioletnim oprócz w y m ie n io n y c h za
gadnień, k tó re u ra s ta ją w n im do w ie lo k ro tn ie w y ż szego p o te n c ja łu , w y ła n ia ją się bardzo ważne nowe dla nas p ro b le m y :
— zaopatrzenie w w odę rosnącego p rz e m ysłu i osiedli, k tó re oprócz zagadnień h yd ro lo g ic z - no-geologicznych posiadają całą gamę p ro b le m ó w ;
— n o rm a liz a c ja założeń gospod arki w o d n e j za
k ła d ó w p rze m y s ło w y c h , stosowanie m a te ria łó w zastępczych na budow ę ru ro c ią g ó w , ce
le m zapobieżenia d e fic y to m m a te ria łó w stalo
w y c h (b e to n y przedprężene. b e to n y azbestowe itp .) , d a le j, chem ia w o d y u ż y tk o w e j i z u ż y te j;
— n a w o d n ie n ia i o d w o d n ie n ia obszarów d la ce
ló w g ospod arki h o d o w la n e j, zwłaszcza na w sch o d n ich i północn o-w schodnich terenach k r a ju ;
— w ie lk ie za k ła d y energetyczne o sile w o d n e j w p o łu d n io w e j części k r a ju , z k tó ry c h ka żd y w y
maga o d d zie ln ych s tu d ió w i badań n a u k o w ych , ju ż choćby celem w p ro w a d z e n ia stoso
w a n ia n o w y c h te o r ii dotyczących te c h n o lo g ii betonu, obliczeń w y trz y m a ło ś c io w y c h , stoso
w a n ia b e to n ó w przed p rę żo n ych itp .
N ie m ożem y przecież ta k p ro w a d z ić ro b ó t, aby n ie ześrodkow ać doświadczeń n a b y ty c h na poszcze
gólnych, obiektach , w specjalnie do ty c h celów po
w oła n ych in s ty tu c ja c h a tra c ić je przez rozproszenie w ra z z przenoszeniem lu d z i na in n e o d c in k i budo
w la n e lu b dlatego, że ci. k tó rz y n a b y li pew ne do
św iadczenia nie m a ją zdolności czy u m ie ję tn o ś c i p odziele nia się z d o b y ty m dośw iadczeniem z in n y m i.
Ten k r ó t k i p rze g lą d zagadnień h y d ro te c h n ic z n y c h nie w y c z e rp u je a rg u m e n tó w d la uzasadnienia p o w o ła n ia in s ty tu tu d la ty c h p ro b le m ó w . Szczegó
ło w e ro zp ra co w a n ie tego te m a tu n a rz u c i napew no potrzebę p o w o ła n ia in n y c h p o k re w n y c h in s ty tu tó w , d la szczegółow ych zagadnień h y d ro te c h n ic z n y c h lu b z in n y m i bezpośrednio zw iązanych. Nakazem c h w ili je st ja k najśpiesznieisze. p o w o ła n ie in s ty tu tu o tem atyce p ra k ty c z n o -b u d o w la n e i. k tó r v b y łą c z nie z In s ty tu te m H y d ro lo g ic z n o -M e te o ro lo g ic z n y m d a w a ł oparcie m y ś lo m p o stę p o w ym w b u d o w n ic tw ie w o d n y m , za pew nia jąc naiłepsze w y n ik i gospo
darcze, p rz y n a jn iższych n a kła d a ch in w e s ty c y j
nych.
B ą d źm y z d ru g ie j s tro n y p rzekonan i, że ie że li in s ty tu tu ta kie g o nie p o w o ła m y, to i ta k żvcie samo spow oduje, że w poszczególnych je d n o stka ch go
spodarczych o rg a n izm u państw ow ego pow staną, w sposób n ie zo rg a n izo w a n y, o ś ro d ki nau ko w o -b a d a w cze, k tó re będą ro z w ią z y w a ły , ka ż d y na sw ój spo
sób. w y ła n ia ią c e się p ro b le m y . M a m y tego p rz y k ła d na B iu rz e P ro je k tó w B u d o w n ic tw a M orskiego.
Przypuszczam , że w y p a d e k te n nie ie st odosobnio
n y. edyż m a m y w k r a ju ju ż k ilk a B iu r P ro je k to w y c h d la p ro je k to w a n ia b u d o w li h y d ro te c h n ic z nych. k tó re napew no b o ry k a ją sie z p o d o b n ym i tru d n o ś c ia m i ja k B P B M . W te j s y tu a c ii n ie u n ik n io n ym bedzie d u b lo w a n ie czynności i stosowanie ,-p c d w ó rk o w e i“ m e to d y ro zw ią za n ia p ro b le m ó w znaczenia ogólno -kra jow ego. T a ka org a n iza cja jest niedopuszczalna ta k ż e z p u n k tu w id z e n ia p o lity k i p ersonaln ej, w y m a g a ją c e i ja k najoszczędniejszego gospodarow ania k a d ra m i, w y k lu c z a ją c e j trw o n ie nie s ił na czynności d u b lo w a n ia .
N a d zie ją napaw a nas oświadczenie prasow e R e
k to ra P o lite c h n ik i W a rsza w skie j, w e d łu g któ re g o p rz e w id y w a n e je st pomieszczenie, m ię d z y in n y m i, także In s ty tu tu B u d o w n ic tw a W odnego w odbudo
w u ją c y c h się gm achach P o lite c h n ik i. C hodzi ty lk o o to, aby s p ra w y nie w iązać z te rm in e m w y k o n a n ia pomieszczeń a ja k najśpieszn iej p rz y s tą p ić do po
w o ła n ia In s ty tu tu .
N a zakończenie trze b a b y jeszcze poruszyć sp ra w ę la b o ra to riu m hydro te ch n iczn e g o , k tó re je s t je d ną z p o d sta w o w ych części In s ty tu tu H y d ro te c h n ic z nego. W iadom o, że je s t to kosztow na in w e s ty c ja , w ym a g a ją ca pewnego czasu na je j zre a lizo w a n ie (o czyw iście nie ty le , ile tr w a to w ram ach In s ty tu tu H ydro lo g iczn o -M e te o ro lo g iczn e g o , k tó r y r e a li
zację la b o ra to riu m ro z ło ż y ł na okres w ie lo le tn i — d łu g o fa lo w y ), w p ie rw s z y m okresie sw ej p ra c y
123
in s ty tu t m ó g łb y k o rzysta ć z la b o ra to rió w p o lite c h n iczn ych , następnie z la b o ra to rió w ZSR R i la b o ra to riu m czeskiego w B rn ie , n a w ią z u ją c w spółpracę z ty m i p la c ó w k a m i, ta k ja k to z ro b ili R u m u n i i B u ł
garzy.
N ie m u s im y dodawać, że z c h w ilą p o w o ła n ia in s ty tu tu p ow stanie jednocześnie je dnostka o rganiza
c y jn a , k tó re j n a jb a rd z ie j będzie zależało na b u d o w ie la b o ra to riu m . P rzyśpieszy to napew no budow ę tego la b o ra to riu m .
DZIAŁ II - H Y D R O L O G I A
D r In ż . J U L I A N L A M B O R
Hydrologiczna miara żeglowności rzek jako funkcja stałej koncentracji
A utor rozpatruje wzory Teuberta, Bachinietiewa i M atakiew icza, dochodzi do przekonania, że każdy z tych wzorow mimo swvch wartości nie wyczerpuje jeszcze sprawy określenia hydrologicznej miary żeglowności. A utor podaje formułę popra
wionej funkcji wzoru Matakiewicza ze współczynnikami ważnymi dla W arty. W szeregu zestawień podaje wartości miary żeglowności i stałej koncentracji. Wyprowadza wniosek potrzeby zbadania tych wartości przy projektowaniu regulacji rzek.
Wstęp. Formuła Teuberta. Metoda Bachmietiewa. Formuła M a
takiewicza. Stała koncentracji. Zastosowanie stałej koncentracji do hydrologicznej miary żeglowności rzek. Zastosowanie stałej
koncentracji w regulacji rzek żeglownych.
W s t ę p .
H y d ro lo g ic z n a m ia ra żeglow ności rz e k określa nam ja k ic h głębokości n a le ży się spodziewać w da
nej rzece po w y k o n a n iu re g u la c ji, p rz y założeniu określonego p rz e p ły w u . Z agad n ie n ie m ty m za jm o w a li się h y d ro lo d z y oddaw na, sta ra ją c się podać prostą fo rm u łę zezw alającą na obliczenie m ia r y że- g lo w n cści p rz y pom ocy dostępnych danych h y d ro lo g iczn ych . F o rm u ły ta k ie p o d a li: T e u b e rt. M a ta - k ie w ic z i B a c h m ie tie w . przy- czym ka ż d y z n ic h w y c h o d z ił z innego założenia. celem określenia d ru giego ró w n a n ia potrzebnego do w yznaczenia B i t s, D la w yznaczenia ty c h d w ó ch n ie w ia d o m y c h t j.
ś r e d n ie j' głębokości w k o ry c ie rz e k i i zw iązanej z n ią szerokości tra s y , d y s p o n u je m y je d n y m ty lk o ró w n a n ie m na p rz e p ły w :
Q = F . v = f ( U - b) ,<p(ts)
k tó re nie zezw ala na obliczenie obu ty c h n ie w ia d o m y c h t j. fs i b.
D la o kre śle n ia drug ie g o ró w n a n ia potrzebnego do ro zw ią za n ia u k ła d u ró w n a ń o 2-ch n ie w ia d o m ych, w y ż e j w y m ie n ie n i h y d ro lo d z y s ta w ia ją ró ż ne założenia. T e u b e rt p rz y jm u je parabolę 2-go.
stopnia, o trz y m u ją c przez to uproszczenie zagadnie
nia, w y n ik a ją c e z ge o m e tryczn ych zależności. B a ch m ie tie w p o s iłk u je się sto su n kie m F : f, u ż y w a n y m d la k a n a łó w żeglugi. M a ta k ie w ic z w p ro w a d za sto
sunek B : t s is tn ie ją c y w n a tu rze , k tó r y m p o s iłk u je m y się z w y k le p rz y o b lic z a n iu szerokości tra s y
re g u la c y jn e j rze k a następnie u sta la te n stosunek ja k o prze cię tn ą na rzekach w naszych stosunkach fiz jo g ra fic z n y c h , w y p ro w a d z a ją c w ten sposób zna
ną pow szechnie fo rm u łę na h y d ro lo g ic z n ą m ia rę żeglow ności rzek.
W e w s z y s tk ic h ty c h p rzyp a d ka ch a w szczegól
ności w d w óch o statnich, ustalone tą drogą d ru g ie ró w n a n ie określa nam stopień zwężenia rz e k i - k o n ce n tra cję , z ja k ą p rz y re g u la c ji zawsze m a m y do czynienia. R óżnice p o m ię d z y w y m ie n io n y m i m e
to d a m i polega ją na ró ż n y m po d e jściu do zagadnie
n ia stopnia m o ż liw e j, czy p rz e w id y w a n e j kon ce n tr a c ji rzek.
Zagadnie nie h y d ro lo g ic z n e j m ia ry żeglowności, a w ięc spodziewanej ś re d n ie j głębokości na rzece, w iąże się ściśle z zagadnieniem k o n c e n tra c ji rz e k i podczas je j re g u la c ji. W ie lk o ś ć k o n c e n tra c ji rz e k i m u si znaleźć sw ój w y ra z w fo rm u le na h y d ro lo giczną m ia rę żeglow ności, ja k i w o b lic z e n iu szero
kości tra s y re g u la c y jn e j, co je d n a k w y ż e j w y m ie nione m e to d y obliczeń nie u w z g lę d n ia ją w dosta
te czn ym sto p n iu , ja k to d a le j okaże się w analizie ty c h m etod.
Z a n im je d n a k p rz e jd z ie m y do zagadnienia k o n c e n tra c ji trze b a zanalizow ać d o k ła d n ie j podane w y ż e j tr z y różne m e to d y w yznaczenia h y d ro lo gicznej m ia ry żeglow ności, gdyż w każdej z n ic h p ro b le m te n je s t szerzej u ję ty .
F o r m u ł a T e u b e r t a .
Z agad n ie n ie m h y d ro lo g ic z n e j m ia r y żeglow ności z a jm o w a ł się T e u b e rt jeszcze z końcem ubiegłego s tu le cia (T e u b e rt: „D ie V erbesserun g d e r S c h iff
b a rk e it de r S trom e d u rc h R e g u lie ru n g “ , B e rlin 1894,), u sta la ją c fo rm u łę , z k tó re j p rz y znanej o b ję tości p rz e p ły w u Q, oraz spadku J , obow iązującego
p rz y ty m przepływ ie., m ożem y znaleźć głębokość, ja k ie j m ożem y się spodziewać po w y k o n a n iu re g u la c ji na tą wodę.
J a k p r z y o b licze n iu szerokości i głębokości tra s y re g u la c y jn e j ta k i tu ta j tru d n o ść sta n o w ią d w ie zm ienne niezależne t j. B i t a je d n a ty lk o fu n k c ja , w k tó r y m w ie lk o ś c i te w y s tę p u ją .
T e u b e rt, w ychodząc z p r o filu parabolicznego, ja k o obow iązującego na prze jścia ch i b io rą c za p o d staw ę parabolę 2-go stopnia, e lim in u je je d n ą z n ie w ia d o m ych , na podstaw ie znanych z w ią z k ó w geo
m e try c z n y c h . W prow adza n a to m ia st n o w y c zyn n ik m.
T r y b postępo w ania w p ro w a d za n a stę p u ją cy: ■
Je że li p rz y jm ie m y P ja k o n a tu ra ln y k ą t n a c h y le n ia ska rp b rzegów w z g lę d n ie sztucznego um ocnie
n ia brzegów , albo g ło w y ostróg, czy ta m ró w n o le g łych ,
2 3
Ctgp = TU, Ur = — T, T =
BT
B B B . 2
m = ctq p = — : 2 T - - --- = ---
2 4 T 4 .3 t ŚI
F =
Q Q
v k Y t,i B t
poniew a ż B = 6 t m
Q
k y t J
— = m
B. U r
B 6i$r
a po w y k o n a n iu
d
■ J ~ s n
V 184,2 m y t= d la t < 1,5 m
a dla 1,5 < t < 6.0 m k = 34 ( / 1
• (2)
t =
5
/
_ , / ” / 36 . 7Q
m 34 | ta po w y k o n a n iu
t = / — —5.— dl a t > 1,5 m . . . . (3)
\2 0 4 . m l ]
F ra n z iu s (str. 14-31) w ska zu je na pozorną sprzecz
ność, ja k a zachodzi w e w zorze (1), uw ażając, iż z w z o ru tego w y n ik a , że n a jw ię ksze głębokości na p rz e jś c iu osiągniem y w te d y p rz y p e w n y m p rz e p ły w ie Q, g d y J będzie m in im u m , c z y li w y n ik a ło b y , że m u s im y dążyć do ja k n ajw iększeg o zm niejszenia spadku na p rze jściu , t j. żeby spadek na p rz e jściu b y ł m n ie js z y ja k w k rz y w iź n ie .
Tę pozorną sprzeczność tłu m a c z y z m ie n n y m r u chem w o d y, z ja k im m a m y do czyn ie n ia w k o ry c ie n a tu ra ln y m a n adto co w ażniejsze procesem ru c h u m a te ria łu wleczonego i w y m y w a n ie m dna w czasie w y s o k ic h stanów w ody.
Z d a je się, że tego ro d z a ju k o m e n to w a n ie sensu fo r m u ły T e u b e rta je s t zbyteczne i nie w id a ć tu ta j żadnych sprzeczności.
W z ó r te n podaje głębokość ja k ie j spodziewać się należy na p ro g u p rz y d a n ym spadku. G łębokość ta is to tn ie będzie n a jw ię k s z a p rz y m in im u m spadku i drogą re g u la c ji d ą ż y m y w ła ś n ie do złagodzenia sko n ce n tro w a n ych spadków na przejściach, przez lik w id a c ję progów . O czyw iście n ie m ożem y nieste
t y osiągnąć na p rz e jś c iu spadku m niejszego ja k spadek w y ró w n a n y , ty m b a rd z ie j zatem n ie może- m y osiągnąć spadku m niejszego na p rz e jś c iu ja k na łu k u .
skąd = i / ”m 2 - t . . (1)
V
\m . k j 36 . JJa ko w z ó r na okre śle n ie m o ż liw e j do osiągnięcia ś re d n ie j głębokości na p rze jściu , ja k ą m ożnaby u z y skać drogą re g u la c ji, p rz y założeniu, że u zyska n y p rz e k ró j będzie z b liż o n y do p ła s k ie j p a ra b o li 2-go stopnia, je ż e li zn a m y Q, J i k oraz n a ch yle n ie skarp b rze g ó w w z g lę d n ie ta m re g u la c y jn y c h .
Szerokość k o ry ta w zw. w . o trz y m a m y z r ó w nan ia :
B = 6 m t
P oniew aż k je s t fu n k c ją t ra c h u n e k należy p rz e prow adzać przez p ró b y aż do zgodności.
Stosując na w s p ó łc z y n n ik szorstkości w z ó r H e r- m a n ka o trz y m a m y :
dla i < 1.5m h — 30.7 ] f t
Q \2 i
m . 2)0,7Y t ) 3 6 .7
Engels podaje , że d la obliczenia m ia r y żeglow no- ści rz e k i należy w u p rze d n io p odan y w z ó r (1) w s ta w ić m in im a ln e Q i m a ksym a ln e J spotykane na progach, k tó re je st nie ra z znacznie w iększe nie t y l k o na spadku w łu ka ch , ale i od średniego spadku w yró w n a n e g o . C z y li w z ó r na h yd ro lo g ic z n ą m ia rą żeglow ności p rz y b ie ra postać:
5
i w te j fo rm ie je st pow szechnie p odaw a ny. D a je nam zatem odpow iedź ja k ic h śre d n ich głębokości na progach n a le ży się spodziewać w czasie n a j
m n ie js z y c h p rz e p ły w ó w w rzece, p rz y założeniu is tn ie ją c y c h s k o n c e n tro w a n y c h spadków na p rz e j
ściach w n ie u re g u lo w a n y m stanie rz e k i.
W ie m y je d n a k, że p rze z re g u la c ję p ro g i się o b n i
żają. skoncentrow a ne spadki na n ic h m a le ją i po w y k o n a n e j re g u la c ji będą znacznie m niejsze ja k w stanie n a tu ra ln y m . Stosow anie zatem ty c h spad
k ó w na progach ja k ie po w y k o n a n iu re g u la c ji nie
będą is tn ia ły n ie je s t ra cjo n a ln e , w y c h o d z i to je d n a k na korzyść, gdyż daje pew ne bezpieczeństwo p rz e w id y w a ń .
J e ż e lib y ś m y o b lic z y li w g tego w z o ru t, ja k o głę bokość p rz y p rz y ję c iu spadków na p rze jścia ch przed
w y k o n a n ą re g u la c ją i ta k iż spadek t,, ale dla spad
k u w yró w n a n e g o , do k tó re g o drogą re g u la c ji dąży
m y, o trz y m a m y , że głębokości te m a ją się do siebie o d w ro tn ie ja k p ią te p ie rw ia s tk i p rz y n a le ż n y c h im spadków :
s
Z p r a k ty k i w ie m y , że skoncentrow ane spadki na p rz e m ia ła ch b y w a ją d w u k ro tn ie w iększe od śred
niego spadku:
py, k ą t u derzenia i odbicia cząstek w o d y u d e rza ją cych o skarpę, zależny w y b itn ie od k rz y w iz n y l i n i i b rzegow ej, głębokość pod z w ie rc ia d łe m w o d y itd .
B adając n a c h yle n ie s k a rp y n a tu ra ln e j k o ry ta W i
s ły m ożem y znaleźć n a jró żn ie jsze k ą ty n a ch yle n ia i w re z u lta c ie będziem y zm uszeni zadow oln ić się c a łk ie m s u b ie k ty w n y m w y b o re m ta k ie j czy in n e j w ie lk o ś c i“ .
W ty c h słow ach p ro f. D ę b ski z a w a rł m n ie j w ięcej w szystko co na te m a t opero w a n ia n achylen iem s k a rp y, ja k o elem entem fu n k c y jn y m pow iedzieć
można.
J e że li w e ź m ie m y pod uw agę jeszcze w iększe ró ż
nice w n a c h y le n iu skarp, albo s k a rp y bardzo s tro me d o jd z ie m y do re z u lta tó w w p ro s t nonsensowych.
P rz y stosunkow o s tro m y m n a c h y le n iu ska rp y
1 . . .
w ynoszącym 2 : 1 c z y li m — ^ u w y d a tn ia się ten
i 5-
— = j / 2 = 1.15
^2
Zatem różnica może dojść ty lk o do 15!%. ^ F o rm u ła ta posiada je d n a k inne pow ażniejsze b r a k i u n ie m o ż liw ia ją c e stosowanie je j do w y z n a
czenia m ia ry żeglowności.
C z y n n ik m określa n a ch yle n ie s k a rp y czołow ej b u d o w li re g u la c y jn y c h , bądź też n a ch yle n ie s k a r
p y brzegu w stanie n a tu ra ln y m . S k a rp y brzegów w stanie n a tu ra ln y m są z w y k le znacznie ła g o d n ie j
sze n iż b u d o w li re g u la c y jn y c h . Z d a w a ło b y się, ze p rz y ję c ie je d n e j albo d ru g ie j nie p o w in n o dawać p o w ażnie jszej ró ż n ic y . P rz y ła g o d n ych skarpacn, ja k w n a tu ra ln y m stanie, w zra sta o d pow ie dnio sze
rokość zw ie rc ia d ła , ale z d a w a ło b y się, że nie w p ły w a to w sposób zasadniczy na głębokości.
T a k je d n a k nie jest, bo p rz y ję c ie łago d n ie jsze j czy ostrzejszej s k a rp y w p ły w a znacznie na w y n ik głębokości. P rz y u w z g lę d n ie n iu n a c h y le n ia b u d o w li 1 : 3 albo n a tu ra ln e j s k a rp y 1 : 6 o trz y m u je m y ró żn icę na głębokości przeszło 30 ih Zawsze zatem będzie w ą tp liw o ś ć ja k ie m p rz y ją ć , co do któ re g o b ra k k ry te r iu m . C z y li o p e ru je m y p rz y ję c ie m do
syć d o w o ln y m , k tó re to p rz y ję c ie m a zasadnicze znaczenie d la re z u lta tu obliczenia.
D r inż. Żaczek w p ra c y s w o je j pt. „P ró b a u sta le n ia te o re ty c z n y c h podstaw re g u la c ji rz e k żeglow n y c h o d n ie r u c h liw y m “ ró w n ie ż w y c h o d z i z p r o fi
lu parabolicznego, analogicznie ja k T e u b e rt, przez co tenże sam e lem ent t j. n a ch yle n ie skarp 'ą, zna
la z ł się w f u n k c ji podanej przez Żaczka:
2 —j-~ *
S łusznie też na te n te m a t pisze p ro f. D ę b ski (,,H y d ra u lic z n e p o d sta w y p ro je k tu re g u la c ji W is ły środ
ko w e j na w odę średnią roczną“ , G ospodarka W odna N r 5, 124:7), k tó re to w y w o d y w sposób n ie z m ie n io n y m ożna zastosować ró w n ie ż do fo r m u ły T e u b e rta :
„N a c h y le n ie s k a rp y p rzyb rze żn e j k o ry ta zależne je s t od w ie lu c z y n n ik ó w , k tó r y m i są: m ie jsco w y skła d m ech a n iczn y a lu w ió w rzecznych, stopień w ja k im masa tego m a te ria łu je s t zleżała lu b z b i
ta, prędkość s tru g w o d y, p ły n ą c y c h w z d łu ż ska r-
n ie w ła ś c iw y w p ły w n a ch yle n ia sk a rp y bardzo w y raźnie. A są rz e k i, k tó re m a ją b rz e g i bardzo s tro me, ta k poniżej średniego stanu w o d y, ja k i p o w y żej, co w y n ik a z w a ru n k ó w fiz jo g ra fic z n y c h , ja k np.’ S trw ią ż , D n ie s tr poniżej D ołu b o w a , B u g i ca ły szereg m a ły c h rz e k n iz in n y c h .
P rz y n a c h y le n iu s k a rp y m — o trz y m u je m y szerokość w z w ie rc ia d le :
b = 6 m . t ¡ = 3 t
a w ię c szerokość w z w ie rc ia d le jest zaledw ie t r z y k ro tn ie w iększa od głębokości.
D la p rz y k ła d u w e ź m y rze kę o p rz e p ły w ie Q nn 10 m :vS i spadku J = 0,24%o-Prz y n a c h y le n iu s k a rp y 2 : 1 o trz y m a m y
t
Q
204 m / j
1,98 m
b > = S m . t — 6 m e tró w
a p rz y n a c h y le n iu s k a rp y 1 : 6 o trz y m a m y w ty c h sam ych w a ru n k a c h :
3
O 184,2 . m \ f J
= 0,8:
b = 6 m . t — 30 m e tró w
A w ięc w je d n y m w y p a d k u o trz y m u je m y szero
kość zaledw ie 6 m a w d ru g im p rz y te j samej k u b a tu rze p rz e p ły w u i ty m sam ym spadku 30 m. Róż
nica je s t z b y t w ie lk a i w p ły w e m n a c h y le n ia skarp a n i c z y n n ik a m i k s z ta łtu ją c y m i te s k a rp y zupełnie n ie u s p ra w ie d liw io n a .
W y n ik a to z ge o m e tryczn ych w ła ściw o ści p a ra b o li 2-go stopnia, k tó ra n ie nadaje się do ro z w ią zy w a n ia tego zagadnienia.
P oniew aż podstyczna p a ra b o li 2-go sto p n ia w y raża p o d w ó jn ą w a rto ść głębokości p rz y o s try m na
c h y le n iu ska rp o trz y m u je m y głębokości z b y t w ie l
kie, k tó re szybko rosną. P rz y n a c h y le n iu 6 : 1 g łę bokość staje się ró w n a szerokości w z w ie rc ia d le i p rz y w z ra s ta ją c y m n a c h y le n iu s k a rp y c z y li stycz
nej rośnie szybko aż do nieskończoności, podczas g d y szerokość z w ie rc ia d ła w zra sta p o w o li.
N a rys. 2 m a m y w y k re ś lo n e k s z ta łty k o ry ta , p rz y założeniach p o sta w io n ych przez T e u b e rta , dla róż-
Rys, 2.
nego n a c h yle n ia sk a rp y brzegow ej, na k tó ry m w y ra źn ie w id a ć zależność tego k s z ta łtu do n a ch yle n ia brzegów .
J a k z tego w idać, stosowalność m e to d y T e u b e rta je s t bardzo ograniczona, w w ą s k ic h ty lk o granicach łagodnego p o c h yle n ia brzegów .
M niejsze czy w iększe n a ch yle n ie sk a rp y me może w p ły w a ć ta k w y d a tn ie na k s z ta łto w a n ie się głębo
kości na progach. W obec stosunkow o w ie lk ie j sze
ro ko ści p r o filu na rzekach, w k tó re j to szerokości ska rp y m a ją m a ły u d zia ł, w p ły w n a c h yle n ia s k a r
p y nie u w y d a tn ia się. N a to m ia st we w zorze T e u b e rta w p ły w ska rp jest bardzo w y d a tn y a to d la tego, że p r o fil p r z y ję ty je st za w ąski. J a k w y n ik a z ge o m e tryczn ych założeń p a ra b o li 2-go stopnia, stosunek q szerokości w z w ie rc ia d le do głębokości w y n o s i zaledw ie:
q — — = 6 . mB
W artość tego stosunku je st zawsze stała, w ka ż d y m w y p a d k u ta sama i w y n o s i 6 . m.
Tego ro d z a ju p rz y ję c ie , k tó re s ta n o w i podstawę założenia je s t oczyw iście fa łs z y w e i m u si p ro w a dzić do b łę d n y c h w y n ik ó w . P r z y ję ty p r o f il je st z b y t w ąski, ja k i nie s p o ty k a m y a n i na rzekach u re g u lo w a n ych , ani ty m b a rd z ie j na rzekach w stanie n a tu ra ln y m . W y n ik a to z k s z ta łtu p rz y ję te j k r z y w e j t j. p a ra b o li Ii- g o stopnia, k tó ra nie odpow iada w a ru n k o m , ja k ie zachodzą na rzekach żeglow nych .
P rz y jm u ją c n a ch yle n ie sk a rp y 1 :4, ja k ie w ty m w y p a d k u p rze cię tn ie na g łow ach ostróg je st stoso
w ane, o trz y m a m y stosunek:
podczas, g d y w rze czyw isto ści w y n o s i on np. dla W is ły przeszło 100 a n a w e t w d o ln y m biegu sięga 200. R óżnica w ięc je s t z b y t w ie lk a .
To założenie p rz y ję c ia stanu ta k sko n ce n tro w a nego, ja kie g o drogą re g u la c ji w żad n ym w y p a d k u osiągnąć się nie da, c z y n i w z ó r te n n ie p rz y d a tn y m do o bliczenia m ia ry żeglow ności i daje głębokości znacznie za duże (np. dla W is ły pod W arszaw ą p rz y śred. n is k im 2,50 m ).
P rzypuszczać należy, że to w ła śn ie s k ło n iło M a- ta k ie w ie ż a do w y d e d u k o w a n ia in n e j fo rm u ły , idąc zresztą ty m sam ym to k ie m rozum ow ania , ale za
stępując stosunek ą = 6 m , t przez stosunek w z ię ty z n a tu ry a zależny ty lk o cd p o w ie rz c h n i zle w n i.
P o ró w n u ją c fo rm u łę T e u b e rta (3) z analogiczną fo rm u łą M a ta k ie w ieża, k tó ra b rz m i:
\ 240 F ’-3 J 6 /
uderza nas ich podobieństw o, p rz y czym rzuca się w oczy to, że:
m = p>.3 j i . i = i i8 F>.3j».i 204
z czego w y n ik a , że n a ch yle n ie skarp m a le je w m ia rę w z ro s tu dorzecza i np. p rz y F — 50.000 k m 2 oraz J 0,2l57o°, m = 10,5 a p rz y dorz eczu F — 150.000 k m 2 oraz J = 0,20%o.w yp a d a m = 18. A w ię c do
p ie ro p rz y ta k ła g o d n ym p o c h y le n iu skarp b u d o w li re g u la c y jn y c h fo rm u ła T e u b e rta m o g ła b y dać dobre w y n ik i.
P o m im o z b y t da le ko idącej dow olno ści założeń, m etoda T e u b e rta p rz y w yzn a cza n iu m ia ry żeg lo w ności rze k je s t pow szechnie podaw ana w lite r a tu rze n ie m ie c k ie j.
R ó w n ie ż w ten sam sposób, w o p a rciu o parabolę d ru g ie g o stopnia, podaje w lite ra tu rz e ro s y js k ie j W o d a rs k ij (R eg u la cja rzek, 1930), k tó r y w y p ro w a dza tę samą fo rm u łę , p rz y zastosow aniu ogólnego w z o ru Chezy i o trz y m u je postać fo r m u ły :
Q /s 1
(6 P c)"/5 i '/ 5
ró w n ie ż zw iązanej z p rz y ję c ie m , w y p ły w a ją c y m z p a ra b o li 2-go sto p n ia b = 6Pt, gdzie P m a to samo znaczenie co m u T e u b e rta .
127
I n n i h y d ro lo d z y ro s y js c y ja k np. p ro f. B achm a- tie w , ro z w ią z u ją c te n sam p ro b le m poszli in n ą drogą.
M e t o d a B a c h m a t i e w a
P ro f. B a ch m a tie w , w p ro w a d za pojęcie ta k zw.
,,zdolności prze p u sto w e j k o ry ta “ i p o ró w n u je na ty m tle p rz e k ró j is tn ie ją c y z p rz e k ro je m p o trze b nym .
Zdolność przepustow a k o ry ta je st to w artość w y rażająca ilość p rz e p ły w u w o d y p rz y spadku ró w n y m jedności, c z y li zdolność przepustow a zapew niona (K z ) is tn ie ją c y m i w a ru n k a m i Q i J w yra ża w a ru n e k :
P = 14,65 m s a p ro m ie ń h y d ra u lic z n y :
R = - A i h _ = 0,6 55 m 9 6 14,65
P rz y jm u ją c T = 2,75, o trz y m a m y m in im a ln ą n ie zbędną zdolność przepustow ą
K p = 153,5 m :!/s
N a to m ia s t zapew niona zdolność przepustow a w y nosi:
Rp = — = 3,0 = = 1 9 3 ,6 m 3/s
| J y 0,00024
...(4) y j
J a k znow u zdolność p rzepustow a p o trzebna d la żądanych w a ru n k ó w żeglow ności ( K p ) :
K p - F . K / R
Zdolność prze p u sto w a potrze b n a d la w y m a g a n y c h w a ru n k ó w żeglugo w ych, nie może być m n ie j
sza ja k zdolność p rze p u sto w a zapew niona is tn ie ją c y m i w a ru n k a m i p rz y ro d z o n y m i, c z y li K p Kz, zatem
- % = F . K / R V J
W iadom o, że w z g lę d y żeglugowe, z u w a g i na opo
r y ru c h u , w y m a g a ją żeby stosunek zwężonego prze k r o ju k a n a łu do p rz e k ro ju zanurzonej części s ta t
k u nie b y ł m n ie js z y od p e w n e j okre ślo n e j w a rto ś c i n. W a rto ść tę p rz y jm o w a n o na s ta ry c h kan a ła ch fra n c u s k ic h ró w n ą 3,2, po te m 3,5. Obecnie w ym a g a - m y , aby stosunek te n n =r — m e b y ł m n ie js z y od F 4,0 — 4,5 a n a w e t 5,0.
W s ta w ia ją c w w z ó r na zdolność przepustow ą po
trze b n ą w a rto ść w s p ó łc z y n n ik a szorstkości w g w zo
ru B azina, a zam iast F w a rto ść n . f o trz y m a m y :
Kp = n . f . 87. y R r - h / R
(5)
Sposób o b licze n ia n a jle p ie j ilu s tr u je p rz y k ła d lic z b o w y :.
D la danej rz e k i o m in im a ln y m p rz e p ły w ie p rz y n is k im stanie Q = 3,0 m'7s i spadku lo k a ln y m zw.
w . d la danego o d cin ka J = 0,247% p rz e w id u je m y b a rk i o szerokości 4,0 m i z a n u rze n iu 0,6 m. P y ta nie, czy drogą re g u la c ji będzie można osiągnąć w y magane w a r u n k i żeglugowe?
f = 4,0 . 0,6 = 2,4 m 2
P rz y jm u ją c n = 4 o trz y m a m y n ie zb ę d n y m in i
m a ln y p rz e k ró j zw ężony
F = n . f = 2,4 . 4 = 9,6 m 2
P rz y p rz e k ro ju tra p e z o w y m k o ry ta o głębokości 0,75 m i n a c h y le n iu ska rp 1 : 2
W y n ik a zatem, że drogą ro b ó t re g u la c y jn y c h bę
dzie m ożna uzyskać w a ru n k i żeglugow e w ym agane d la tego ty p u barek. P ra k ty c z n ie biorąc, w y n ik dosyć w ą tp liw y .
G d y b y ś m y , o p ie ra ją c się na te j m etodzie, podob
ne p y ta n ie p o s ta w ili dla W is ły pod W arszaw ą, p rz y stanie n iż ó w k o w y m i z a p y ta li d la ja k ie g o ty p u ba
re k te n odcinek b y łb y m o ż liw y do w y k o rz y s ta n ia , o trz y m a m y d la Q = 183 m 7s i J = 0,2C'll/°0 z w a ru n k u
Q „ 8 7 / R
Y J r + / R
podsta w ia ją c za f = 4 t 2 ja k z w y k le b y w a , zam iast R średnią głębokość t , = t + 0,50, a za n — 5 i Y = 1 .30, c z y li
= 5 4 f 87 V 1 .... ° ' 5) / J ’ ‘ 1 , 3 0 ] i + 0,5 o trz y m a m y
t = 3,30 m
c z y li, że m o g ły b y ku rso w a ć b a rk i o zan u rze n iu 3,30 m i szerokości około 12 m.
S praw dzają c zdolność p rzepustow ą o trz y m a m y zdolność przepustow ą zapew nioną:
Q _ 183
/ J ~~ | U700025
11578
podczas g d y zdolność przepustow a potrzebna dla tego ty p u b a re k w y n o s i
87 / 4 . = 5 . 3 9 . 6 . = 10330
' Y + ] R 1,30 - f ] 3,80
zatem je st w ystarczająca. A tym czasem w iadom o n ie w ą tp liw ie , że d ro g ą re g u la c ji n ig d y nie będzie m ożna osiągnąć, nie ty lk o p rz y stanie n iż ó w k o w y m ale i średnim , w a ru n k ó w u m o ż liw ia ją c y c h k u rs o w a n ie b a re k o z a n u rz e n iu 3,20 m.
W y n ik je st w ięc jeszcze gorszy ja k z w zo ru T eu- berta.
W y n ik a to stąd, że m etoda B a ch m a tie w a opiera się na założeniu stosunku — ja k dla ka n a łó w , pod-
fczas g d y na rzekach n o rm y te j nie m ożna brać za podstawę.
S tosunek ten je s t cechą obszerności k a n a łu . Im m n ie js z y stosunek — ty m b a rd z ie j k a n a ł je s t ciasF
n y i daje ty m w iększe o p o ry ru ch u .
D aw n e k a n a ły o stosunku n = 3,0 a n a w e t 3,5 okazały się za ciasne i d z is ia j p o n iże j 4,5 nie scho
d zim y, ale też w a rto ś c i n = 5 n ie przekracza się, z u w a g i na koszta in w e s ty c ji u trz y m a n ia i a lim e n ta c ji. G d y b y nie to, b u d o w a lib y ś m y k a n a ły znacz
n ie obszerniejsze. N a rzekach n ie jesteśm y zmusze
n i krę p o w a ć się ty m i w z g lę d a m i i stosunku tego w cg ó le n ie bierze się pod uw agę, gdyż w a ru n k i p rzyro d zo n e rz e k i są znacznie ko rz y s tn ie js z e n iż na k a n a ła ch osiągnąć możem y.
N ajlepsze w a r u n k i żeglugow e p a n u ją w ośrodku nie o g raniczon ym , gdzie opór o s o b liw y d ro g i w o d nej ustaje. A le w y p a d e k te n zachodzi wówczas, g d y szerokość d ro g i w odnej je st 15 ra z y szersza od sze
ro ko ści s ta tk u a głębokość 20 ra z y w iększa od zanu
rzenia. W a ru n k i szerokości ja k w ośrodku n ie o g ra n iczo n ym na rzekach ż e g lo w n ych zachodzą, n a to m ia st odnośnie głębokości nie.
Już te n w zgląd, że na rzekach że g lo w n ych sze
rokość d ro g i w o d n e j je s t p ra w ie taka, ja k w ośrod
k u n ie o g ra n iczo n ym a głębokości n a to m ia st n ie się
gają w y m ia ró w k a n a łu , u n ie m o ż liw ia p o słu g iw a n ie się na rzekach sto su n kie m n = — •F
f
M etoda B a ch m a tie w a tr a k tu je rzekę żeglow ną w ty m w y p a d k u ja k ka n a ł, nie licząc się zupełnie z o d m ie n n y m i w a ru n k a m i p rz y ro d z o n y m i, nie do
z w a la ją c y m i na ta k ie p rz y ję c ie i przez to p ro w a d z i do fa łs z y w y c h w y n ik ó w , ja k to w id z im y na p rz y k ła d zie W is ły .
M e to d a ta może dać dobre re z u lta ty ty lk o dla m a ły c h rz e k n iz in n y c h i z n a tu ry sw o je j skoncen
tro w a n y c h , na k tó ry c h w a r u n k i analogiczne ja k na ka n a le m ożna ła tw o osiągnąć. P rz y k ła d podany przez B a ch m a tie w a (rzeka o p rz e p ły w ie 3,0 m 7 s) ta kie g o w ła śn ie p rz y p a d k u dotyczy.
F o rm u ła B a ch m a tie w a , ściśle biorąc w y ra ż a nam, ja k ie m a ksym a ln e zwężenie n ależało by nadać, że
b y w a r u n k i żeglugow e na danej rzece, d la pewnego ty p u barek, n ie b y ły gorsze ja k na kanale.
T a k ja k T e u b e rt d la w y e lim in o w a n ia je d n e j n ie - g
w ia d o m e j u ż y ł sto su n ku — = 6 m, w y n ik a ją c e g o z założenia p a ra b o li 2-go stopnia, ta k znow u B ach- m a tie w d la u sunięcia je d n e j n ie w ia d o m e j p o s łu ż y ł się stosunkiem — , p rz y zn a n ym f, w y n ik a ją c y mF
z założeń stosow anych i o b o w ią zu ją cych ty lk o na kan a ła ch sztucznych. S k u tk ie m ty c h założeń, nie o d p o w ia d a ją cych p rz y ro d z o n y m w a ru n k o m rz e k i, obie fo r m u ły d a ją p ro file n a d m ie rn ie sko n ce n tro wane, k tó re nie m ogą służyć za k r y te r iu m w a ru n kó w , ja k ie drogą re g u la c ji rz e k i osiągnąć m ożem y.
Zaznaczyć je d n a k trzeba, że prace ty c h badaczy b y ły p ra c a m i p io n ie rs k im i, do ty c h należy przede w s z y s tk im m etoda T e u b e rta . N o w s i a u to ro w ie k o rz y s ta li z ty c h dośw iadczeń i b ra k ó w sta w ia ją c dalszy k r o k do ro zw ią za n ia p roblem u.
B a c h m ie tie w z a ją ł się rz e k a m i o ch arakterze z b li
żonym do w a ru n k ó w ja k na kanałach, z k tó r y m i u nas m a ło m a m y do czyn ie n ia i p ro b le m w y k o rz y stania ic h dla m a łe j że g lu g i n ie w szedł jeszcze w s ta d iu m pla n o w a n ia .
M a ta k ie w ic z u s ta lił m etodę b a rd z ie j odpow iada
jącą naszym w a ru n k o m , a ponad to e lim in u ją c ą z b y t teoretyczne p rz y ję c ie ta m ty c h m etod.
P rz y a n a liz o w a n iu ty c h w s z y s tk ic h tru d n o ści, w y ła n ia ją c y c h się w z w ią z k u z u sta le n ie m m ia ry żeglow ności rzek, ła tw o nasuw a się konieczność oparcia się nie na ja k im ś te o re tyczn ym , geome-
g
try c z n y m stosunku , ale na p ro p o rc ji te j is tn ie ją ce j fa k ty c z n ie w p rz yro d zie , w p rzyro d zo n ych w a ru n k a c h danej rz e k i. I tru d n o pom yśleć, żebyś
m y m o g li u n ik n ą ć te j n o rm y p rz y ja k ic h k o lw ie k ro zw ażaniach tyczą cych głębokości i szerokości rz e k i.
P rz y o b licze n iu n o rm a ln e j szerokości tra s y re g u la c y jn e j także p o s łu g u je m y się tą p ro p o rc ją , k tó ra drogą p o m ia ró w w te re n ie u sta la m y, zd e jm u ją c szereg p r o fili, ale w m iejscach c h a ra k te ry s ty c z n ych, ty p o w y c h , sko n ce n tro w a n ych , a nie d o w o l
nych, w z ię ty c h p rzyp a d ko w o .
T rudność polega na ty m , że te n stosunek należy u s ta lić drogą p o m ia ró w w te re n ie a re z u lta ta m i ta k ic h p o m ia ró w n ie zawsze d ysp o n u je m y. Jednak p rz y s tę p u ją c do ta kie g o a n a lizo w a n ia rz e k i i o kre ślania je j zdolności że glugo w ej n ie m ożna nie znać bodaj w p rz y b liż e n iu te j p ro p o rc ji, k tó ra w n o si ta k ważne m o m e n ty w poznanie c h a ra k te ru rz e k i. Je
że li stosunek B i t je st nam zupełnie nie w ia d o m y, to znaczy, że nie zn a m y c h a ra k te ru rz e k i, k tó rą ro z p a try w a ć chcem y i tru d n o ku sić się o ocenienie je j w a rto ści, czy też p rzyd a tn o ści, dla ty c h czy in n y c h celów.
F o r m u ł a M a t a k i e w i c z a
P ro f. M a ta k ie w ic z , zdając sobie spraw ę z n ie w ła ściw ości ta m ty c h założeń, o p a rł się na n a tu ra ln y m
g
sto su n ku — , ale na średnio p rze cię tn ym , p a n u ją cym na rzekach e u ro p e js k ic h w naszych w a ru n k a c h f i z jo g ra fic z n y c h , k tó r y uzależnia d a le j od c z y n n ik ó w znanych i zawsze w oblicze n ia ch osiągalnych.
F o rm u ła M a ta k ie w ic z a została ogłoszona w r.
1925 w specjalne j p ra c y te m u zagadnieniu pośw ię
conej (M a ta k ie w ic z : „H y d ro lo g ic z n a m ia ra żeg lo w ności rz e k “ ), następnie w r. 1930 p rzedstaw ion a na I I I K o n fe re n c ji P a ń stw B a łty c k ic h w W arsza
w ie w ję z y k u n ie m ie c k im (M a ta k ie w ic z : „ H y d r o log isch e r M asstab der S c h iffb a rk e it“ , W arszaw a, 1930 r .) , gdzie a u to r ogranicza się je d y n ie do poda
n ia sam ych w y n ik ó w sw ych badań na ty m tle.
M a ta k ie w ic z z ry w a zup e łn ie z g e o m e try c z n y m i założeniam i T e u b e rta i opiera się na stosunku sze
ro ko ści p r o filu w z w ie rc ia d le do głębokości śred
n i e j - - , ta k ja k w y s tę p u je ten stosunek w naturze, t S
e lim in u ją c w te n sposób jedną nie w ia d o m ą , c z y li:
g Q1 = q t ] v s gdzie q = —
t s
129
poniew a ż v s — 34 J 0"'1 t s ° ' 75
Q — 34 q J 0' 6 ł s 2,75
q4/u
/ = --- ---
«•S 4 / t2 /
(3 4 ^ ) /l1 J /n
B adając w a rto ść stosunku q = B ts
na ró żn ych rze ka ch stw ie rd za , że w a rto ść ta je s t ściśle z w ią zana z ch a ra k te re m rz e k i, a w ię c zależy od spadku, ilo ś c i w o d y oraz od ilo ś c i i ro d z a ju toczonego m a te ria łu . R ze ki o je d n a k o w y m ch a ra kte rze w y k a z u ją te n sam m n ie j w ię ce j stosunek q.
D a le j dąży do zastąpienia w s z y s tk ic h ty c h czyn n ik ó w , m a ją cych w p ły w na w a rto ść q przez jeden ty lk o c z y n n ik , k tó r y u jm ie w s z y s tk ie w y liczo n e u p rze d n io w p ły w y , i tw ie rd z i, że c z y n n ik ie m ty m może być p o w ie rzcą h n ia dorzecza F. To założenie
q
= — =
f ( F ) tsje st podstaw ow e i m a zasadnicze znaczenie d la d a l
szego to k u ro z w in ię c ia zagadnienia ja k i d la w y n i
k u obliczeń.
O p ie ra ją c się na te j zasadzie M a ta k ie w ic z bada ja k i zw iązek zachodzi pom ię d zy p o w ie rz c h n ią do
rzecza a sto su n kie m q. N a p rz y k ła d z ie W is ły w y kazuje, że q w zra sta system atycznie w m ia rę w z ro stu dorzecza. B io rą c za podstaw ę p ro je k t re g u la c ji rz e k i W is ły , opra co w a n y przez b. M in is te rs tw o Ro- bóh P u b lic z n y c h w W arszaw ie w r. 1920 zestaw ia w a rto ś c i q dla 25 s e k c ji całej p rze strze n i W is ły od P rzem szy do N ogatu, dla stanu trw a ją c e g o 215 w okresie żeglugi, k tó re to w a rto ś c i system atycznie rosną w m ia rę w z ro s tu dorzecza. I ta k np. dla od
c in k a Przem sza — Soła q = 36, dla ode. D u n a je c — N id a q — 58,5, dla ode. San — K a m ie n n a q = 75, analogicznie Ś w id e r — N a re w 87,5 a na końcu Czarna — N ogat 103.
P onadto bierze pod uw agę nie t y lk o W is łę ale w ychodząc z założenia, że w s z y s tk ie rz e k i o ana
lo g ic z n y m ch a ra kte rze w y k a z u ją ten sam stosunek g
— , u w z g lę d n ia jeszcze Ren, Łabę, W ezerę, Odrę, U
D n ie s tr, San i inne.
Zasadniczo d z ie li rz e k i na d w ie kategorie.
Do p ie rw sze j zalicza rz e k i posiadające w począt
k o w y m biegu dorzecze górskie, w dalszym biegu n o rm a ln ie ro z w in ię te , p rz y k tó ry c h zetem spadek s to p n io w o m a le je dopiero ze w zro ste m dorzecza.
Do d ru g ie j, rz e k i prze w a żn ie m niejsze, lu b śred
n ie j w ie lko ści, nie posiadające górskiego dorzecza, o bardzo sła b ym ru c h u m a te ria łu dennego, posia
dające ju ż p rz y m a ły m dorzeczu bardzo m ałe spad
k i (np. D n ie p r, P rypeć, S ty r, g ó rn y B u g ), oraz rz e k i przez re g u la c ję bardzo skoncentrow a ne (W a rta , N o te ć), w zg lę d n ie u re g u lo w a n e na m ałą wodę (Ł a b a saska). W rozw ażaniach sw ych z a jm u je się ty lk o g ru p ą p ie rw szą a w a rto ś c i o trzym a n e z g ru p y d ru g ie j odbiegają od w y p o ś ro d k o w a n e j k rz y w e j. Z atem i fo rm u ła będzie m ia ła zastosowa
n ie ty lk o do p ie rw sze j k a te g o rii rzek, c z y li zakres je j stosow alności je st ograniczony.
O dcinając w u k ła d z ie spółrzędnych na je d n e j Osi F a na d ru g ie j istn ie ją ce q d la ró żn ych o d cin kó w uprze d n io w y m ie n io n y c h rzek, u stala zw iązek fu n k - c y jn y p om iędzy F i q, w e d łu g obranego k s z ta łtu p a ra b o li n-go stopnia y a x n. Z w ią z e k te n p rze d sta w ia się w postaci:
f ( F ) = 2,94 F 0'3
W daszym ciągu sw ej p ra cy M a ta k ie w ic z , p o m i
m o postaw ionego u przednio założenia, że w a rto ść o w y ra ż a się je d n y m ty lk o c z y n n ik ie m u jm u ją c y m w sobie w s z y s tk ie w p ły w y i że ty m c z y n n ik ie m je s t F, w p ro w a d za jeszcze d o d a tko w o fu n k c je spad
k u w fo rm ie
c z y li w re z u lta c ia q = f (F ) . <? ( J ) .
W id a ć dochodzi do przekonan ia, że w p ły w spad
k u je st ta k s iln y , że nie w ysta rcza u d z ia ł ty lk o po
w ie rz c h n i dorzecza, k tó re g o fu n k c ją je st spadek, a w ię c stosuje pew ną k o re k tę postaw ionego u p rze d nio założenia.
P ostępując w analo g iczn y sposób, p rz y u ż y c iu ty c h sam ych danych z n a jd u je dla rze k g ru p y p ie rw
szej
<p,(J) = 2 , 3 2 J 0-1 a d la rz e k g ru p y d ru g ie j
?2(J) = 1 , 3 9 . J 0' 1
c z y li ostatecznie o trz y m u je m y w artość stosunku q = — = / ( F ) . <f ( J ) = 2 , 9 4 F 0,3 . 2 , 3 2 J 0,1
ts
q = 6 , 8 2 1 F 0' 3 J 0,1
. B
To w yra że n ie , prze d sta w ia ją ce stosunek za po- ts .mocą znanych e le m e n tó w F i J, je s t n a jw a ż n ie j
szym m om entem w te j m etodzie i n ie w ą tp liw y m sukcesem tego doskonałego h y d ro lo g a ja k im b y ł M a ta k ie w ic z .
W te n sposób h yd ro lo g ic z n ą m ia rę żeglow ności m ożem y te ra z p rze d sta w ić, ja k to u c z y n ił M a ta kie w ic z , za pomocą e lem entów zawsze dostępnych bez u c ie ka n ia się do d o w o ln ie szacowanych w ie l
kości.
P o d sta w ia ją c w a rto ś c i q w u p rz e d n io podany w z ó r na Ł :
4/ 4/
Q ,n _ ___________ ___________
U ~~ (34 q ) 4/n J >/u ( 3 4 . 6 , 8 2 1 F ° - 3 J ° ' 1) 4/llJ-2/' 1 t s — ( --- - ---V " ~ N (m ia ra żeglow no ści).
' \232 F 0’ 8 J ° ' 6/
P raca M a ta k ie w ic z a tra k tu ją c a to zagadnienie pochodzi z ro k u 1925 i je st op a rta na sta re j fo rm ie na chyżość z r. 1905.
F o rm u ła ostateczna z r. 1931 na prędkość p rze p ły w u m a k s z ta łt
v = 35,4 i 0-7 J °'493 + 10 J