O M G O S P O D A 1K P O Ś W IĘ Ć
I B U D O W N I
Nr 6
X v WARSZAWA,
N I C T W O N A C Z E L N T E C H N I C Z N E J
r o k 1951 GOSPODARKA WODNA n r 6
MIESIĘCZNIK POŚWIĘCONY SPRAWOM GOSPODARKI I BUDOWNICTWA WODNEGO
T R E Ś Ć
DZIAŁ I — PLANOWANIE, ORGANIZACJA
I n i Tadeusz Suszczew ski i Inż. Kazimierz Puczyński — Z zag ad n ień gosp o d ark i w o d n ej n a W ęgrzech . 393
Dr Inż. Stefan Ziem nicki — M elioracje — czy w a lk a z w od ą? . ... 39?
DZIAŁ II — PODSTAWY PROJEKTOWANIA Inż. W alenty Jarocki — Filtracja w ody w obrębie obiektów h y d r o t e c h n i c z n y c h ... 200
Inż. Antoni B łyskow ski — P rzep ływ pow ierzchniow y jako funkcja intensyw ności opadów . . . 205
DZIAŁ III — PROJEKTOWANIE Inż. Tadeusz Tillinger — Kanalizacja W isły w rejonie W arszawy i w ykorzystanie jej energii . . 209
DZIAŁ IV — WYKONAWSTWO Inż. Stanisław Sław iński — Hydrom echanizacja robót ziem nych ...214
Inż. Zygmunt Mikucki — N iektóre problem y przy budow ie betonow ych przegród d o l i n ... 218
Inż. W ładysław Ruta — O szczędnościow y wykop w m ałych rowach m elioracyjnych . . . . . 222
I n i. Kazimierz M ajew ski - - Akcja m elioracyjna w 1951 roku ... 224
DZIAŁ V - EKSPLOATACJA Inż. Jan Żmihorski — N adzór techniczny nad ekonomiczną eksploatacją siłow n i w o d n y c h ...225
Inż. Stefan M ataszewski — O m etodach zagospodarowania trw ałych użytków z i e l o n y c h ...231
Przegląd W y d a w n i c t w ... 223
Kronika ... ... ... ... ... . . . ' ... 240
C O flE P S C A H M E
IIpo6neMbi BOflHoro xo3siłcTBa b BeH- rpni-1.
M ejiiiopauna hjih óopbóa c bo^om? OtmbTpaiiMH BOflw b n p e^ e jia x r n -
flpOTeXHMHeCKMX coopyjK eH H M . UOBepXHOCTHblil fleÓHT K aK cjDyHK-
p tia MHTeHCHBHocTM aTMoccfiep-
HbIX OCa^KOB.
K aH ajin3am ia p en ii Bhcjim u mc- nojib30BaHiie ee aH epruir b p a ii- one BapinaBbi.
rnflpoM exaH H 3auw a 3eMjiaHbix paSoT.
B onpocbi B03HHKaiomMe n p n n o - CTpOJJKe 5eTOHHbIX nJIOTHH B 30- JIMHaX.
SKOHO.MiiHecKaa Tpamuea b Heóojib-
uihx MejuiopamioHHbix KaHaBax.
TexHMaecKMił na33op no skohomh- n e c K o ii a K c n n o a T a p im rn flp o a jie K - TpplMeCKMX CTaHUHM.
MeToflbi ÓJiaroycTpoMCTBa MHoroneT- hhx 3eneHbix Ky.ibTyp.
O63op n e n a n i.
MejiHopaTiiBHaa aK itna b 1951 ro sy . XpoHMKa.
SOMMA1RE
— P ro b lem es d ’am en a g em en t des eau x en H ongrie,
— H y d ra u lią u e ag rico le ou lu tte avec l ’eau,
— F iltr a tio n de l ‘eau d an s 1‘en to u ra g e des c o n stru ctio n s h y d ra u lią u e s ,
— D eb it a s u rfa c e com m e fonction de 1’in te n site des p re c ip ita tio n s a tm o sp h e rią u e s,
— C an alisatio n du fieu v e V istu le dans la region de V arso v ie e t u tilisa tio n de l ‘e n erg ie fluviale,
— H y d ro m ecan isatio n des tr a v a u x de te rra ss e m e n t,
— Q uelques p ro b lem es su rg issa n t la rs de la c o n stru ćtio n des b a rr a - ges en b e to n d an s les v allees,
— F o u ille econom ique d ans le s p e - ti ts fossós d 'h y d ra u liq u e agricole,
— A ction d 'h y d ra u liq u e ag rico le en 1951,
— S u rv e illa n c e te c h n iq u e s u r l'e x - p lo ita tio n econom ique des c e n tra - les h y d ra u liq u e s,
— M ethodes ćPam enagem ent des te r - ra in s v e rts d u rab les,
— R ev u e des p u b licatio n s.
— C hró n iq u e.
CONTENTS
— Som es questions of w ater m ana- gem ent in Hungary,
— Water catchm ent or struggle w ith w ater,
— Water filtration w ithin th e lim its of w ater constructions,
— Surface w ater flow as a function of the rain fali intensity,
— Canalisation of th e river Vistula and its energy utilisation in th e region of Warsaw,
— H ydrom echanisation o f earth m o- ving works,
— Some problem? in th e building ot concrete dams in th e valleys,
— Econom ic digs in th e sm ali w ater catchm ent trenches,
— Water catchm ent action during 3951,
— Technical survey on th e eccmo- m ical exploitation of w ater pow er plants,
— On m ethods of settdng up the m a- nagem ent of durable green areas.
— R eview of publications.
— Chronicie.
GOSPODARKA WODNA
M I E S I Ę C Z N I K
P O Ś W I Ę C O N Y SPRAWOM GOSPODARKI I B U D O W N I C T W A W O D N E G O
ROK XI WARSZAWA, CZERWIEC 1951 R. Nr 6 (56)
DZIAŁ 1 - PLANOWANIE, ORGANIZACJA
Inż. TADEUSZ SUSZCZEWSKI i In i. KAZIMIERZ PUCZYŃSKI
Z zagadnień gospodarki wodnej na W ęgrzech
W ęgry n a le ż ą do ty ch k ra jó w D em o k racji L udow ych, k tó re po w o jn ie szybko o d n alaz ły w ła śc iw ą o rg an izację gosp o d ark i w odnej i zab ezp ieczy ły bazy w y jścio w e dla p lan o w ej gosp o d ark i o g ólno-narodow ej.
P o w o łan ie dla k iero w an ia sp raw am i gosp o d ark i w od
n ej jed n eg o u r z ę d u ] ) oraz w czesne o pracow anie p lan ó w
p e rs p e k ty w ic z n y c h 2) u czyniło go sp o d ark ę w o d n ą n a W ę
grzech odpow iednio p rzy g o to w an ą do planow ego u d ziału w stopniow ym przech o d zen iu do so cjalistycznych form gospodarczych k ra ju .
* * *
C Z E C H O S Ł O W A C J A WIEDEŃ
MISK.OhC®\
Tl SZA-W*/
*222Ź
riSZA-FI'BUDAPEST
ł - s z oMb a t n e l y,
ERŁS ADONYC
S ZO LN O lC , O PET
< / / j P 7 /
kecskemet; WkESS
SZENTES CSONGI
.NAGYKANIZSA ICAPOSYAR.
@bA3A
MOHACS BARjCS
- WĘGIERSKA SIEĆ DRĆG W ODNYCH-
-MA--- /
j D EBR EC ZYN /
. o r
/ / ( FLUMUNIA
SZEGEC/tZKN^ 0 / NSn50 1
JUGOSŁAWIA
M o r z e . O z a m e .
—1 NajtutrtiJruz
RrzMkJX s^JUA^/zlicooiotULa, 7 KxzA^ctUrtcu^o. 1 , .
--
00000 KjCuioZ ieąluąc >
***=* NcćturcdAUl CAck. KfOćtuAf
* * * * Kanałżeąl w LL skAuta/KzoumuAAy
d c UAjząloujnKesioa- jyfi&L
° tUU>Mjetraij od uficLots
M,id&WLełr-y.' Rys. I.
3) P ań stw o w y U rząd G o sp o d ark i W odnej. 2) W czesne o p raco w an ie p la n u persp ek ty w iczn eg o gos
p o d a rk i w odnej by ło n a stę p stw e m sk u p ien ia cen traln eg o p la n o w a n ia w ty m za k re sie w je d n e j in s ty tu c ji.
Do tego konieczna je s t now oczesna droga w odna, cha
ra k te ry z u ją c a się ta n im tra n sp o rte m .
P ro g ra m p rz e w id u je k a n alizację Cisy, k tó ra będzie w y k o rzy stan a dla n a w o d n ie n ia d o lin y rzek i n a w ielką sk alę. D zięki m ałem u spadkow i (0,00002 — 0,00005) wy^
starczą n a ty m odcinku 4 stopnie.
P rzed k a n alizacją Cisy p rz e w id u je się w y k o n an ie r e gu lacji rzeki n a śre d n ią w odę n a odcinku 165 km , w y m agającego um o cn ien ia jego brzegów . P rzew id zian a je st budow a 4 p o rtó w i zim ow isko w C songrad.
T ra n sp o rt obecny n a Cisie je s t niew ielk i. R egulacja i k a n a liz a c ja sam e p rz e z się n ie zap ew n ią p o p raw y . T ra n sp o rty rzeczne id ące z Szolnok, c e n tru m h a n d lo w e
go regionu, n ie d o c ie ra ją do stolicy inaczej ja k przez duże o k rą ż e n ie (763 km) w d o d atk u przez te ry to riu m jug o sło w iań sk ie. O dległość m iędzy ty m i m iastam i ko
le ją w ynosi ty lk o 101 km . B asen Cisy je s t w ięc odizo
low any od reszty k ra ju . N asuw a się konieczność p o łą czenia Cisy z D u n ajem n a te ry to riu m W ęgier.
Rys. 2. Z ro b ó t reg u lacy jn y ch n a Cisie.
K a n a ł D u n a j — C i s a
P ro je k t te n istn ie je od 150 la t. R ealizacja jego b y ła u tru d n io n a na sk u te k rozbieżności poglądów na jego tr a s ę oraz z pow odu w ojen. O becnie p rz y ję to p ro je k t k a n a łu o d łu g o ści 105 km , w ychodzącego z O kecke n a Cisie i łączącego się z D u n ajem w okolicy stolicy oraz przechodzącego koło m. K ocskem et.
^ K a n a l i z a c j a r z e k i S i ó
S kanalizow anie rzek i Sió stw o rzy ło b y p o łączen ie j e zio ra B alaton z D unajem . D ługość lin ii ek sp lo atacy jn y ch n a B alato n ie w ynosi 121 km . W zdłuż brzegów p ó łn o c
n y c h tego jezio ra z n a jd u ją się k o p aln ie b azaltu i p iask o w ca, p o łu d n io w e zaś o b fitu ją w p ro d u k ty ro ln e i w ła śn ie z tego pow odu ro zw in ął się h a n d e l w y m ienny p o m iędzy obu stro n am i jezio ra. N a p ó łn o c od jezio ra e n a jd u ją się po n ad to złoża bo k sy tu najb o g atsze w E u ro p ie i n ajw ięk sza w k ra ju fab ry k a naw ozów sztucznych.
D roga w odna B alato n — D unaj m oże w dużym sto p n iu przyczynić się do rozw oju ek sp lo atacji w y m ien io n y ch bogactw . N ależy jeszcze w spom nieć, iż B alato n je s t cen tru m w ypoczynku i p o siad a a k ty w n y i tr w a ły ru ch budow lany,
D r o g a w o d n a T i s z a - L . u k — C s o n g r a d W części w schodniej W ęgier m a być u tw o rzo n a jeszcze je d n a w ażna a rte ria w o d n a. Je d e n elem en t tej a rte rii stan o w i rzek a K oros, użeglow niona przez budow ę p rz e g ro
dy B ek esszen tan d ró s w 1941 r. Łączy się ona z głów nym k a n a łe m iry g a c y jn y m (105 km), dochodzącym do Cisy w T iszaluk. K a n a ł te n je s t w b udow ie (w ykonano 20 km). T ra sa jego p rzecin a re jo n n aw o d n ień (150 000 ha).
Z naczenie te j drogi w odnej opiera się n a eksporcie p ło dów ro ln y ch i n a zao p atrzen iu w m a te ria ły budow lane regionów pozbaw ionych budulca.
Rys. 3 Z ro b ó t re g u lacy jn y ch n a Cisie.
K a n a l i z a c j a r z e k i S a j ó
P rz e w id u je się rów nież k a n alizację rzek i Sajó, p ra w e go dopływ u Cisy na odcinku od u jś c ia do M iskolc na długości 40 km . P ra c e te rozpoczęto w 1941 r., a w 1943 r.
p rzerw an o . D orzecze te j rzek i o b fitu je w w ęg iel i je s t c e n tru m ciężkiego p rzem y słu . P o n ad to is tn ie ją m ożliw o
ści tra n s p o rtu żw iru i p iask u w k ie ru n k u w ielkiej ró w n in y w ę g iersk iej oraz p ro d u k tó w ro ln y c h i ru d żela
znych pochodzenia bałk ań sk ieg o .
R e g u l a c j a M a i o s
Lew y dopływ Cisy o długości 22 km , z tego 21 km odcinka g ranicy, m a być u reg u lo w an y .
Z a b u d o w a n i e D r a w y
N ależy jeszcze zanotow ać zab u d o w an ie D raw y > g ra nicznej rzeki M ura. D olny odcinek D raw y p rzed I w o j
n ą św iato w ą zap e w n ia ł p ow ażny tra n s p o rt, d zięk i za
ład u n k o w i to w a ró w w B arcs. Po w o jn ie p o rt te n s tra c ił na znaczeniu. R zeka z o stała p rz e c ię ta g ran icą w ęg iersk o - jugosłow iańską.
I n w e s t y c j e p r z e w i d z i a n e w p l a n i e 3 0 - l e t n i m
P la n trzy d ziesto letn i p rz e w id u je :
270 m ilionów pengo n a re g u la c ję w ażnych rzek żeglo
w nych i granicznych,
60 m ilionów pengo n a budow ę p o rtó w i n a zakup sp rz ę tu do ro b ó t (dragi, ek sk aw ato ry , nolownikii etc.),
200 m ilionów pengo n a budow ę k a n a łó w sztucznych.
Rys. 4. Z ro b ó t re g u lacy jn y ch n a Cisie.
I M
Rok XI GOSPODARKA WODNA Zeszyt 6
Po ukończeniu p rzew id zian y ch ro b ó t, d łu g o ść sieci dróg w odnych zw iększy się z 1105 to n do 1672 km .
N ależy zaznaczyć, że obecna sieć żeglow na n ie tw o rzy całośoi organicznej i p o w ażn a je j część m a z n a czenie drug o rzęd n e. D roga w odna o d łu g o ści 121 km n a B alato n ie je s t do te j chw ili całkow icie odizolow ana, podczas gdy sieć w dolinie Cisy o d łu g o śc i 431 k m s ta now i jeszcze w a rto ś ć n ieek sp lo ato w an ą.
P rzew ozy to w aró w w y konane p rzez żeglugę w ę g ie r
ską w y n o siły w 1936 r. 2 400 000 ton, co stanow i 930 000 000 to n o k ilo m etró w . W ty m sam ym ro k u p rz e wozy k olejow e w y n o siły 21 500 000 to n i 2 600 000 000 to nok ilo m etró w .
P o w yko n an iu p ro g ra m u rozbudow y sieci d róg w odnych i po d o jściu w aru n k ó w gospodarczych do sta n u n o rm a l
Dr Inż. STEFAN ZIEMNICKI
M elioracje — czy
Rola w ody w istn ie n iu życia je s t doskonale znana.
Bez w ody zam iera n a ju ro d z a jn ie jsz a gleba, w oda zam ie
nia p u sty n ie w k w itn ące oazy. A je d n a k często m elio ra- to r-czło w iek g o sp o d aru jący w odą w glebie i za tę go
spodarkę odpow iedzialny — n ie u m ie te j tezy obronić lub ulega sugestiom , k tó re w y w o łu je b ądź okresow y n a d m ia r w ód w naszym klim acie, b ądź te ż chęć w yw o
ła n ia efek tó w przez szybkie zdobycie now ych teren ó w . W re z u ltacie też zam iast w łaściw ej gospodarki w odą w glebie, m e llo ra to r p rz y k ła d a rę k ę do w alk i z w o d ą' Z w odą, k tó ra je s t cennym surow cem n ie ty lk o dla r o l
n ictw a, ale k tó ra ró w n ież w a ru n k u je rozbudow ę i roz
wój p rzem y słu , k o m u n ik acji, w odociągów dtd.
P rzed ty siącam i la t nasze ziem ie p o k ry w a ły lasy, m o
czary, trzęsaw isk a. C złow iek po p rz e jśc iu n a osiadły try b życia rozpoczął początkow o p ry m ity w n y m i sposo
bam i, dalej coraz lepszym i, zd o b y w an ie now ych te r e nów dla p ro d u k c ji ro ln e j. Rozpoczęło się karczo w an ie lasów , p ro sto w an ie rzek, k a p a n ie row ów . G łód ziem i ornej zm uszał do coraz intensyw niejszego pow iększania a re a łu ziem ornych, b ran o w ięc później pod p łu g i g le
by m ało lub z u p e łn ie n ie u ro d z a jn e te r e n y o w adliw ych sto su n k ach w odnych i rzeźbie te re n u , w ykluczającej czę
sto ra c jo n a ln ą u p ra w ę .
P rz e jśc ie do coraz w iększych p o w ierzch n i u p ra w p n iow ych, kosztem lasów czy n ieu ży tk ó w , p o stępow ało u nas stosunkow o w olno. P rz y ro d a otaczająca człow ieka stale, ale stopniow o się zm ien iała, z o stała p rzy sto so w a
na do p o trzeb człow ieka, zo stała — pow iedzm y — u ja r z m iona. J e s t to je d n a k tylko p o zo rn e u jarzm ien ie, czego p rz y k ła d e m są k lim aty k o n ty n e n ta ln e , gdzie procesy w y w o łan e w a lk ą z w odą ju ż p rz y n io sły — ja k ż e czę
sto — stra sz n e rezu ltaty .
W A m eryce P ó łn o cn ej, w e w n ę trz u k o n ty n en tu , zdo
b y w an ie te re n ó w dla ro ln ictw a odbyło się w „ am e ry kańskim ' tem pie". Lasy w ypalano, glebę eksploatow ano rab u n k o w ą go sp o d ark ą ro ln ą, po b ezk resn y ch p o lach su n ę ły całe zespoły m aszyn, p o w sta w a ły fa b ry k i zboża.
T nagle —- skończyło się życie gleby, p rz y sz ły susze, erozja w n ajo strze jszej postaci. W czoraj u ro d z a jn a gle
ba — dziś p u sty n ia. C złow iek u ciek a z te re n ó w ta k n ie daw no a ta k skutecznie, ja k przypuszczał, u jarzm io n y ch . Na ty m tle ja k ż e im ponująco p rz e d sta w ia s ię w alk a o zapew nienie trw a ły c h i p ew n y ch u ro d zajó w w ZSRR.
W ielki stalin o w sk i p la n p rz e o b ra ż e n ia p rz y ro d y — to w ła śc iw a droga do je j opanow ania — ale n ie drogą sp rzeciw ian ia się p raw o m n a tu ry , ale d ro g ą stw orzenia najlep szy ch w aru n k ó w rozw oju p rzy ro d y , drogą p o d p a
trzen ia i u su n ięcia n ie sk u tk ó w a p rzyczyn. I w raca w p raw d zie w zm odyfikow anej ale i słusznej dla p o trz e b człow ieka postaci las, jak o zad rzew ien ia śró d p o l
ne, w ra c a ją zb io rn ik i w odne. C złow iek w p ro w ad za tu ta k p o trzeb n e dla u trz y m a n ia s tru k tu r y u p ra w y polo-
nego m ożna spodziew ać się, że przew ozy n a drogach w odnych w zro sn ą do 6 lub 8 m ilionów ton, co będzie stan o w iło dla k ra ju p ow ażną oszczędność.
*
* *
K orzyści w y p ły w a ją c e z ro z b u d o w y d róg w odnych łącznie z korzyściam i, k tó re b ę d ą p ły n ą ć z realizacji p ro g ram u persp ek ty w iczn eg o w z a k re sie o ch ro n y p rz e ciw pow odziow ej, en e rg e ty k i w odnej, m elio racji, p lan o wego z ao p atrzen ia w w odę, n ie w ą tp liw ie przyczyniać gię b ęd ą do szybkiej zm iany oblicza gospodarczego k ra ju .
Po ludo w o -d em o k raty czn y ch p rzeo b rażen iach n a W ę
grzech p rzed k ra je m tym o tw ie ra ją się zatem szerokie persp ek ty w y rozw oju gospodarczego, w k tó ry m gospo
d a rk a w odna zajm ie pow ażne m iejsce.
walka z wodq?
w e tr a w i ro ślin m otylkow ych. W prow adza się n a j
różniejszego ty p u zabiegi przeciw ero zy jn e. A le n ie na ty m koniec. D la całkow itego u n ieza leżn ien ia się od ilo
ści czy ro zk ład u opadów b u d u je się p o tę ż n e zapory, k tó re pozw olą na n aw o d n ian ie m ilionów h e k ta ró w pól.
J a k ie m iejsce zajm iem y w obec ty ch zjaw isk? Czy pójdziem y po linii rab u n k o w ej gospodarki A m eryki, czy p o linii stalinow skiego p la n u p rz e o b rażen ia przy ro d y ? Czy w idm o klęsk i susz, k tó re n aw ied zały ju ż n ie tylko n ie k tó re te re n y ZSRR ale i E u ro p ę p o łu d n io w ą, n ie do
ciera do naszej św iadom ości? O dpow iedź, że oczyw iście;
czerpiem y p rz y k ła d y z ZSRR, ale to n ie może w y starczy ć. Tu p o trzeb n e są czyny. A czyny te w ła śn ie n ajcz ęściej m ów ią coś w ręcz przeciw nego.
O to ja k w ogólnych zary sach w ygląda nasza gospo
d a rk a w odna:
R zeka n ie je s t — lu b p rzew ażn ie n ie je s t — re g u la to rem w ilgoci w dolinie. D uże rzek i s ta le się w cin ają , obniża się lu stro w ody. Wg o p in ii sp ecjalistó w d róg w odnych je s t to n a w e t korzy stn e, gdyż u ła tw i k an alizację ta k ie j rzek i (wyższe p ię trz e n ia , m niejsza ilo ść jazów ).
O czyw iście w ta k ie j rzece ła tw ie j m ieszczą się w iel
kie w ody, odpada obaw a w ylew ów , p o trzeb a budow y obw ałow ań. F a k t zm n iejszan ia się ilości p rz e p ły w a ją c e j w ody w lecie ju ż je s t m niej p rz y c h y ln ie oceniany, ale w ody te j po skanalizow aniu jeszcze p raw d o p o d o b n ie na śluzow anie w ystarczy. T akie zjaw isk a ja k zam iana ł ą ki w dolinie na pola o rn e (rys. 1), ja k erozja d en n a do
pływ ów , ja k p rzesuszanie n ie ty lk o doliny, ale i zlew ni, zw ykle n ie są b ra n e pod uw agę.
Rys. 1.
Rz. W ieprz, śro d k o w y bieg. Ł ąki w dolinie zam ienione zo stały na pola orne.
197
A w a rto b y zain tereso w ać się ty m i m niejszym i rz e k a mi, d o pływ am i np. W isły. Rzeki te ró w n ież cechuje s il
n a ero zja d e n n a i brzegow a. Dno się obniża, n iegdyś odłożone żyzne m ad y rzeka rozm yw a, d ro b n e cząstki gle
by u nosi do m orza, grubszym m a te ria łe m zapiaszcza w y p u k łe b rzeg i k o ry ta . W ielkie w ody m ieszczą się ju ż w korycie, zalew y u ż y ź n ia ją c e i n aw o d n iają ce są coraz rzadsze, odpada re te n c ja zarów no p o w ierzch n io w a do li
ny, ja k i w g łę b n a gleb łąk o w y ch . W lecie p ły n ie coraz m niej w ody, ginie życie w ód, zm niejsza się ilość s ta w ów . Ł ąki przechodzą w p o la orne. W pływ o b n iżan ia się lu s tra w ody sięga dalej do rzeczek m ały ch , gdzie za
leżnie od istn ie ją c y c h jeszcze (nielicznych) jazów p ię trz ą c y c h w odę dla m ły n ó w i istn iejąceg o spadu — sk u tk i są ró ż n e (rys. 2).
Rys. 2.
Rz. h a b u ń k a , dolny bieg. W idoczne głęboko w cięte k o ry to , zabagnione i z a ro ś n ię te dno, w ydrzew iona do
lina, przesu szo n e łąk i.
Z ad ziw iająca je s t b iern o ść, z ja k ą p a trz y m y n a tę niszczycielską p ra c ę rzeki, k tó r a p ozbaw ia dolinę, a d a lej i zlew nię, w ody. C złow iek k a rc z u je drzew a, k tó re jeszcze ro s n ą n ad rzek ą czy w dolinie i przechodzi na u p ra w y rolne. W oda p rz e s ta je być człow iekow i p o trz e b na — je ś li rzek a się g łęb iej w cina to lep iej, gdyż w iel
kie w ody n ie zale ją pól ornych, n ie niszczą zasiew ów . N a rzekach, gdzie w p ły w p o g łę b ia n ia się o dprow a- dzalników dociera zb y t w olno lu b jeszcze n ie d o ta rł w o
bec np. m a ły ch spadów , silnego zaro śn ię c ia k o ry ta — in g e ru je człow iek.
O czyw iście n ik t n ie będzie sp okojnie p a trz y ł n a do li
nę zabagnioną, p o k ry tą b ezw arto ścio w ą ro ślin n o ścią, z a lew an ą przez d łu g ie o kresy w odą. A le tu ta j człow iek n ie zadow ala się p o p ra w ia n ie m istn iejący ch w aru n k ó w , człow iek je zdecydow anie a n ie zaw sze szczęśliw ie zm ie
Rys. 3.
Rz. W ieprz, śro d k o w y bieg. E ro zja brzegow a i denna.
W ydrzew ione: brzegi k o ry ta i dolina. P rzesu szo n e łą k i.
nia. R zeka zo staje zam ieniona n a p ro sty , g łęb o k i k a n a ł czy rów . D olinę tn ie się row am i osuszającym i. K a rc z u je się drzew a, aby n ie p rz eszk ad zały p rz y ro b o tach ziem n y ch lu b p rz y u p ra w ie łą k . W alka z w odą je s t w y g ran a. T am gdzie w czoraj n ie b y ło m ożna w jech ać w o
zem, dziś hu czą tra k to ry .
R zeka u re g u lo w a n a m ieśoi w k o ry c ie w ie lk ie w ody, gdyż w sk u te k silnej ero zji den n ej (przy p ro sto w an iu rzek a o trzy m u je zw ykle siln e spadki) n a s tę p u je sam o
czynne p o g łę b ie n ie k o ry ta i zw iększenie p rz e k ro ju . Z n ik n ą zalew y w io sen n e; a co za ty m idzie i re te n c ja . W le cie rzek a n ie b ęd zie zasilana w odam i w g łęb n y m i, k tó re n ie g d y ś s p ły w a ły z doliny (rys. 3).
D zisiaj ju ż k ażd y ta k i p ro je k t je s t te o re ty c z n ie u z u p ełn io n y m ożliw ością n aw o d n ian ia . A le n a czym są o p arte obliczenia ilości w ody, ja k ą m ożna w okresie w eg etacji o trzym ać? A lbo n a w zo rach em pirycznych, k tó ry c h w y n ik i zale żą od m n iej lu b w ięcej szczęśliw ego p rz y ję c ia w spółczynników , albo (bardzo rzadko) n a b ez
p o śred n ich p o m iarach p rz e p ły w u . Z w ykle n a w e t p rzy te j o sta tn ie j, stosunkow o p ew n ej, m etodzie n ie u w zg lęd n ia się czynników , k tó r e te n sp ły w po re g u la c ji zm ie
n ią : 1) b ra k lu b spadek re te n c ji i to n ie ty lk o doliny, ale 1 dopływ ów , dalej n a w e t zlew ni, 2) n a d m ie rn e ob n i
żenie poziom u lu s tra w ody i p o zbaw ienie w ilgoci gleby, co w yw oła n ie p rz e w id z ia n e s tra ty w ody.
D latego też po reg u lacji n a stą p i n iespodzianka i okaże się, że nie m a p rzew id y w an ej ilości w ody dla n aw o d n ien ia, a je ś li się uw zg lęd n i p o trzeb ę zostaw ienia p e w n ej ilości w ody w rzece, aby n ie przesuszać n iżej le ż ą cej doliny i zapew nić żvcie w ód Heśli jeszcze jest), to czasem w ok resie w eg etacji b ęd ą tylko z astaw k i — ale w ody n ie będzie. I n a w e t n a ta k m ały m odcinku czło
w iek p rz e k o n a się, że ła tw o w odę zw alczyć, ale tru d n o ją zdobyć.
Z nacznie niebezpieczniej w ygląda zdobyw anie now ych te re n ó w n a to rfo w isk ach czy m o k ra d ła c h w ododziało
w ych. W iliam s zaleca w ododziały zalesiać, u n as czę
sto p ro je k tu je s fę na w ododziale łą k i. T ru d n o oczy
w iście o w iększe n ieporozum ienie. D latego te ż ta k ie te re n y n a le ż y ja k n ajszy b ciej p rzem ian o w ać z „ n ie u ż y t
k ó w " n a „zbiorniki re te n c y in e " . B ędą to z b io rn ik i p ły tk ie , zw ykle zalesiane. J e ś li n a w e t n ie o ddadzą one w ody dla n a w o d n ia n ia te re n ó w n iżej leżących, to zw iększą w ilgotność p o w ietrza i podw yższą poziom w ód g ru n to w y ch niżej leżącej doliny. P od o b n e znaczenie p o s ia d a ją staw y ry b n e, k tó ry c h ilo ść m a le ie w sk u tek
zm niejszania się sp ły w ó w le tn ic h k oniecznych dla u z u p e łn ie n ia s tra t w ody n a p a ro w a n ie i p rzesiąk , dalei w sk u te k silnego zam u lan ia, co p ow oduje zm niejszanie sie głębokości zalew u.
J e ś li p rzy k u ltu ra c h łąk o w y ch u z n a je się p o trz e b ę n aw o d n ian ia, to p o la o rn e zostaw ia się w łasn em u loso
w i. Są gleby, k+óro m oaą zam agazynow ać dostateczne ilości w ody dla ro śb u , sa n a w e t gleby, gdzie sztucznie d renażem obniża się poziom w ód grun+owych i zabie-
Rys. 4.
Less. O kolice L ublina. Z jaw isk a ero zy jn e po spływ ie w ód w iosennych.
Rok XI GOSPODARKA WODNA Zeszyt 6
r a w p ew n y ch o kresach n a d m ia r w ód, ale są też gleby, k tó re cierp ią n a b ra k w ilgoci i to n ie n a sk u tek złej s tru k tu r y czy m ałej p o jem n o ści w odnej, ale w sk u tek istn ien ia sp ły w ó w pow ierzchniow ych. B ędą tu tak ie gleby, ja k czarnoziem y, lessy, ręd zin y , a n aw et i in n e o g rubszym u z ie m ie n iu , p o łożone n a zboczach. Wody, zw łaszcza w iosenne z ta ją c y c h śniegów , n ie w siąk ają a sp ły w a ją po pow ierzchni, p o ry w a ją c glebę i p ozba
w ia ją c pola w ody (rys. 4 i 5). E rozja w odna p rz y b ie ra na sile, zw łaszcza je ś li zsum uje się z n ie w ła śc iw ą u p r a w ą m echaniczną (zły k ie ru n e k orki).
Rys. 5.
Less. O kolice L u b lin a. Z jaw isk a erozyjne po sp ły w ie w ód w iosennych
E ro zja — to nie tylko sk ry ty bicz ro ln ictw a, to ró w nież u k ry ta przyczyna zm artw ień m elio lato ra. S pływ y p o w ierzchniow e (zam iast w głębnych) zw iększą spływ y w iosenne a zm niejszą letn ie. M a te ria ł unoszony przez w odę i osadzony u podnóża zboczy tw o rzy gleby zw ię
złe, nieprzepuszczalne, niep rzew iew n e, dalekie od s tru k tu ry np. u ro d z a jn e j m ady. Je ś li b ęd ą to zm yw y z r ę dzin o dużej zaw arto ści w ęglanu w apnia, to m ogą p o w stać gleby to rfo w o -w ęg lan o w e o złej s tru k tu rz e , k tó re w stan ie m o k ry m zask lep iają się i są n ie p rz e p u szczalne, a po osuszeniu p ę k a ją , tra c ą s tru k tu r ę i nie z a trz y m u ją w ody (rys. 6).
Rys. 6.
D olina rz. Ł abuńki. P rzesuszone p o p ęk an e gleby to rfo w o-w ęglanow e.
E ro zja w ie trz n a czyni m niejsze Szkody, ale rów nież wobec w y trzeb ien ia lasów , niszczenia drzew rosnących w śró d p ó l czy dolin i częstego b ra k u p o k ry w y śnieżnej w zim ie, będzie pow odow ać coraz w iększe straty .
Las, k tó r y b y ł s ta ły m re g u la to re m w ilgoci i sp ły w ów , w łaściw ie ju ż daw no p rz e s ta ł istn ieć. D zisiejsze hodow le drzew b u dulcow ych czy p rzem y sło w y ch m ają szybko ro sn ąć i dostarczyć surow ca. D latego bezpiecz
n ie j i p ew n iej b ęd zie zam iast o lesie, m ó w ić o za- drzerwieniach. J e ś li zad rzew i się k ażdy k a w a łe k ziem i n ie p rz y d a tn y do u p ra w y , to o siągnie się o ch ro n ę p rzed w iatrem , siln y m p a ro w an iem — a n a w e t i e ro zją w od
ną. N a zad rzew ien ie czekają: drogi, osiedla, w ąw ozy, zbocza dolin, brzegi w k lę słe rzek, p iask i lotne, w ym o- k lisk a śródpolne, w y ero d o w an e zbocza, w zniesienia śróddolinow e.
„ P rz y k ła d ZSRR" n ie m oże być w gospodarce w odą je d y n ie p u sty m słow em , m usi być n a p ra w d ę d rogow ska
zem naszej gospodarki. N ie w olno p a trz e ć spokojnie i o b o jętn ie n a :
— w cin an ie się rzek (lustro w ody często sp ad a 2 m niżej doliny,)
— erozję b rzegow ą rzek,
— w ylesienie i w y d rzew ien ie p ó l i dolin,
— zam ianę łą k n a p o la orne,
— za n ik staw ó w ryb n y ch ,
— zjaw isk a erozji gleb,
w re z u ltacie czego p o w staje s ta łe obsychanie, pow olna zam iana łą k na stepy, p rzesu szan ie p ó l o rn y ch (rys. 7).
Rys. 7.
C zarnoziem pow . H rubieszow ski. J a s n e plam y n a zbo
czach w sk azu ją n a b ra k p ró c h n ic y i w ilgoci.
Czas skończyć z tym , że jeszcze dzisiaj n a m e lio ra cji z n a się każdy. M ożliw e, że n ow e zag ad n ien ia, jaklie stan ą p rzed m elio rato rem , b ęd ą tru d n ie jsz e n iż osusza
n ie. T ru d n iej je s t w alczyć o w odę, zw łaszcza, że je st je j coraz m niej, niż w alczyć z w odą. A le czym w cze
śniej te zag ad n ien ia — n ie teo rety czn ie, ale już p ra k tycznie — sta n ą p rzed m elio rato rem , ty m ła tw ie j b ę dzie m ożna w y g rać w alkę o w odę.
D la w yk o n an ia zadań postaw io n y ch p rzed rolnictw err.
w P la n ie 6-le tn im konieczna je s t pom oc m elio rato ra, pom oc k tó ra zw iększy plony łą k i pól. W spółpraca z ro ln ik iem m usi p rzynosić tr w a łe a n ie b ły sk o tliw e czy okresow e rezu ltaty .
M iliony h e k ta ró w pól n aju ro d z a jn ie jsz y c h czek ają na zabiegi p rzeciw ero zy jn e, n a d ren aż, m iliony h e k ta ró w łą k czeka n a naw odnienie, ściek i m iejsk ie n a w y k o rzy stan ie, rzek i czekają n a o b ro n ę p rzed ero zją brzegow ą i d en n ą, doliny i p o la n a zad rzew ian ie, ty siące staw ów ry b n y ch i z b io rn ik ó w rete n c y jn y c h n a ren o w ację — p ra c y w y starczy — i będzie to p ra c a n a p ra w d ę tw ó r cza, k tó r a zap ew n i b y t p rzy szły m pokoleniom i usunie zb liżającą się groźbę suszy.
Przypominam y w szystkim naszym prenumeratorom o konieczności regulowania należności za prenum era
tę na 10 dni przed rozpoczęciem następnego kw artału.
N ieregulow anie prenumeraty powoduje autom atycznie w strzym anie w ysyłk i czasopism i z tego względu na
leży pam iętać o obowiązujących term inach w płat. Nal eżność prosimy w płacać na PKO na konto P P.K.
„Ruch" nr 1-19873/110. ADMINISTRACJA
199
DZIAŁ II - PODSTAWY PROJEKTOWANIA
Inż. WALENTY JAROCKI
Filtracja wody w obrębie obiektów hydrotechnicznych
F iltra c ja spow odow ana je s t najcz ęściej ruch em czą
steczek w ody p o ru szający ch się w p o ra c h oraz szcze
lin ach g ru n tu i w y w ierający ch na niego ciśnienie fil
tra c y jn e (hydrodynam iczne).
C iśnienie to m oże w y w o łać ru c h n a jd ro b n iejszy ch fra k c ji g ru n tu stopniow o w y p ły w a ją c y c h w raz z w odą n a z e w n ą trz i pow o d u jący ch zw ięk szen ie porów , po k tó ry c h b ę d ą n a stę p n ie p o ru szać się w te n sam sposób cząsteczki w iększe. Z jaw isko to n azy w a się s u f o z j ą g ru n tu .
N iebezpieczny je s t ró w n ież obszar, gdzie w oda w ydo
sta je się n a zew n ątrz, po n iew aż m oże ta m w y stąp ić ta k zw ane w y p arcie g ru n tu .
Sufozją m oże być ró w n ież tego ro d zaju , że p s d w p ły w em p o ru szającej się w ody cząsteczki g ru n tu ro zp u szczają się i w y d o stają n a z e w n ą trz w postaci p ły n n e j.
S ufozją ta je s t bard zo niebezpieczna d p o w staje n a jc z ę ściej w g ru n ta c h p o siad ający ch s k ła d n ik i rozpuszczal
ne, ja k gips, sól k a m ien n a itp.
R uch w ody pod obiektem , w y w o łan y przez s p ię trz e nie, p o w o d u je też ciśn ien ie n a dolną p o w ierzch n ię fxm- d am en tu i n a cząsteczki g ru n tu pod budow lą. W skutek ciśn ien ia w ody w y stąp ić m oże po d fu n d a m e n te m su fo zją g ru n tu , p o w o d u jąca o siad an ie o biektu lu b jego p ę k nięcie d zniszczenie. T ak np. sufozją b y ła pow odem z a w alen ia się p rz e g ro d y p od A ustin w T exasie. San F ra n c is w pobliżu Los A ngelos dtp. W in n y ch w y p ad k ach sufozją g ru n tó w m oże spow odow ać duże stra ty w ody, jiak np. n a p rzeg ro d zie C am arasa w H iszpanii, gdzie s tra ty w y n o siły około 11 m3/sek.
W obec ta k k a ta s tro fa ln y c h n a stę p stw , zag ad n ien ie filtra c ji w ody po d d an o szczegółow ym studiom w celu teoretycznego zb ad an ia tego zjaw isk a i w ynalezienia skutecznych śro d k ó w do zabezpieczenia się od filtra c ji.
F iltr a c ja w zb io rn ik ach w odnych sk ła d a się: z bez
p o śred n ieg o p rz e sią k a n ia w ody p rzez k o rp u s przegrody, p od sto p ą je j fu n d a m e n tu , z obu je j boków , przez dno i sto k i obszaru zatopionego, a n ie k ie d y ró w n ież przez nieszczelne zam knięcia. O rien tacy jn ą, su m ary czn ą w ie l
kość w szy stk ich w ym ien io n y ch s t r a t filtra c y jn y c h w ody w ciągu ro k u w yznaczyć m ożna w p ro c e n ta c h p o jem n o ści zb io rn ik a, ocenianych w zależn o ści od is tn ie ją cych w a ru n k ó w hydrogeologicznych. S tr a ty te w ed łu g IJotapow a w ynoszą od 5% do 10% rocznej o b jęto ści w o
dy w z b io rn ik u dla g ru n tó w nieprzepuszczalnych, 20% — 40% dla g ru n tó w przepuszczalnych i. 10% — 20% dla g ru n tó w o śre d n ie j przepuszczalności.
F i l t r a c j a p r z e z c i a ł o p r z e g r o d y z i e m n e j
P rzy b liżo n ą w a rto ś ć p rz e p ły w u n a s k u te k filtra c ji przez k o rp u s p rzeg ro d y ziem nej obliczyć m ożna w zo
rem inż. Szypienki:
H*
^ “ k B 2 L
gdzie Q — p rz e p ły w filtra c y jn y p rzez k o rp u s p rzegrody w m*/sek.,
H — głębokość w ody p rz e d p rzeg ro d ą w m, B = dłu g o ść p rz e g ro d y w m,
L -=* /. o — 0,5 n. //. p rz y czym Lo — szerokość p o d staw y p rzeg ro d y w m, a n — p o ch y le
n ie sk a rp y p rzeg ro d y od stro n y w ody (np.
p rzy p o ch y len iu 1:4, n w yniesie 4),
k — w sp ó łczy n n ik filtra c ji g ru n tu , z k tó reg o w y
k o n an a zo stała p rz e g ro d a (w yrażony w m ia ra c h p rę d k o ś c i: cm /sek., m /dobę itp.).
200 — ---— ---—
W spółczynnik filtra c ji k o k re śla się dla każdego g ru n tu drogą dośw iadczalną. Do obliozeń o rien tacy jn y ch w sp ó łczy n n ik k p rzy jm o w ać m ożna z tab licy I, p o d a n ej przez p ro f. Z am arin a.
TABLICA I
W spółczynnik filtracji k dla gruntów jednorodnych
N azw a g ru n tu k m /dobę
G ru b y -piasek 100 i w ięcej
Ś re d n i p iasek 10 — 60
D robny p iasek 20 — 6,0
B d ro b n y p iasek 0,3 - 1,0
G ru n ty g lin ia ste 0,1 — 0,3
L ess n a tu ra ln y 0,3 — 0,15
Less g lin iasty 0,004 — 0,02
D la o k re ś le n ia w sp ó łczy n n ik a filtra c ji is tn ie je ró w nież szereg fo rm u ł, z k tó ry c h n a jp ro sts z e p o d ajem y p o niżej.
W zory do o k re śle n ia w sp ó łczy n n ik a filtra c ji k k = A . c. z. d e * (1) gdzie A *= 0,00119,
c = w sp ó łczy n n ik zależny od sto p n ia zanieczy
szczenia g ru n tu : dla czystego p iask u C = 700 — 1000, dla zanieczyszczonego p iask u C = 500 — 700,
z — p o p raw k a te m p e ra tu ry ró w n a 0,70 + 0,03 t, gdzie t te m p e ra tu ra w sto p n iach C elsjusza, d e — śre d n ic a efek ty w n a, o k reślo n a m eto d ą H a-
zena.
k = 0,5 --- d*e (2)
P-
gdzie d e — śre d n ic a efek ty w n a o k re ś la n a w zorem K ru g e r-Z u n k e ra ' d e = 100 w k tó ry m \ gi
je s t to w agow a ilość fra k c ji w ogólnym ciężarze je d n o stk i o b jęto ści g ru n tu ,
d i = śre d n ia śre d n ic a fra k c ji, ob liczan a jak o śre d n ia ary tm e ty c z n a s k ra jn y c h śre d n ic d \ i </”, te j fra k c ji,
jj, = dynam iczny w sp ó łczy n n ik lepkości cieczy.
, d e *
k = c 3 . --- dla w ody (3) P-
gdzie k = 1 5 c . d e * (0,7 -r 0,03 t)
d e = śre d n ic a efek ty w n a o k re ś la n a m etodą H a- zena,
c = 0,8 dla bardzo zbitego piask u ,
c -- 1,55 dla p iask u o śre d n ie j p orow atości, c = 2,00 dla p ia sk u o z ia re n k a c h zao k rąg lo n y ch
i p ra w ie je d n ak o w ej średnicy, f — te m p e ra tu ra w sto p n iach C elsjusza.
We w zorach tych spotykam y się z p o jęciem śred n icy efek ty w n ej oznaczonej przez d e . D ane o sk ła d z ie g ru n tu -otrzym ujem y n a po d staw ie jego an alizy m echanicz
n ej, p o leg ającej n a p rzesiew an iu p ew n ej w agow ej ilości g ru n tu (np. 1 kg) przez szereg sit p o siad ający ch ró żn e w ielkości o tw o ró w O d k ła d a ją c na -osi o d cięty ch w iel
kości śre d n ic sit w p o rz ą d k u w zra sta ją c y m , a na osi
Rok XI GOSPODARKA WODNA Zeszyt 6
rzęd n y ch o dpow iadające im sum y p ro cen to w e w agow ej ilości poszczególnych fra k c ji, o trzy m u jem y k rzy w ą p rz e siew u. P o słu g u jąc się tą k rzy w ą, szereg a u to ró w (H a- zen, K riig e r-Z u n k e r, K ozeny, Z am arin) opracow ało m e- t ody d la o k reślen ia śred n icy efek ty w n ej d e . H azen p ro p o n u je p rzy jm o w ać jak o efek ty w n ą, śre d n ic ę takiego zia re n k a , dla którego sum a w szystkich fra k c ji, zaczyna
ją c od ze ra i kończąc n a te j śred n icy , w ynosi 10% cap
iej w agow ej ilości p ró b k i g ru n tu . Jed n o cześn ie m usi byc zachow any w aru n ek , aby stosunek! d o 5, gdzie
Cl e
d o — śre d n ic a , p rz y k tó re j sum a w szystkich fra k c ji z a czynając od z e ra i kończąc n a te j śre d n ic y w ynosi 60%
w agow ej ilo ści p ró b k i.
D la o k re śle n ia w ielk o ści w y stępującego w e w zorze (2) dynam icznego w sp ó łczy n n ik a lepkości cieczy zależnego od je j te m p e ra tu ry , is tn ie je k ilk a w zorów em pirycznych. W ielkości tego w spółczynnika dla w ody, obliczone p rzy pom ocy jednego z ty ch w zorów w z a leżności od w ysokości te m p e ra tu ry , p o d an e zostały w tab licy II.
TABLICA II
Zależność dynamicznego w spółczynnika lepkości wody od tem peratury
t uC — 9,3° —4,7° O1 10° 20° 30° 40°
(4 0,02549 0,02121 0,01788 0,01306 0,01004 0.00801 0,00656 W skutek p ię trz e n ia w oda p rz e n ik a do g ru n tu . Im n i żej p o d staw y p rzeg ro d y , ty m b ard ziej g ru n t, z k tó r e go zo stała ona w yb u d o w an a, je s t p rz e s ią k n ię ty w odą.
b ra k u w ody poniżej przeg ro d y , a ta k ż e od w aru n k ó w geologicznych i hydrogeologicznych.
R ozróżnia się n a s tę p u ją c e ty p y d ren o w an ia:
— .N arzut kam ienny, um ieszczony u p o d staw y sk arp y dolnej i nieco w n ie j w głęb io n y . S to su je się p rzy p rzeg ro d ach n ie p o siad ający ch ją d r a (rys. 2a). W yso
kość n a rz u tu p ro je k tu je się w iększą od 0,8 — 1,0 m o raz n ie m niejszą od 0,2II. gdzie H je s t w ielk o ścią m aksym alnego sp iętrze n ia.
— N a rz u t k am ien n y w p o staci ław eczki d o ty k ającej sk a rp y dolnej sto su je się w ów czas, gdy p rzeg ro d a posiada ją d ro (rys. 2b).
— D ren o w an ie ru ro w e , stosow ane w ów czas, je ż e li p o n iżej p rzeg ro d y n ie m a w ody (rys. 2c).
— D ren o w an ie z faszyny lub c h ru s tu (rys. 2d), ró w n ież często stosow ane ze w zględu n a m a ły koszt.
Rys. 1. F iltra c ja w ody przez p rzeg ro d ę ziem ną a — a — bez d ren o w an ia, .
a — b — z d renow aniem .
W p rzeg ro d zie p rz e d sta w io n e j n a rys. 1, zbudow anej z jed n o ro d n eg o g ru n tu , bez d ren o w an ia, g ran icą filtr a
cji będzie lin ia tt-tt, k tó ra n azy w a się k rz y w ą depresji.
Poniżej tej lin ii w szystkie p o ry w y p e łn ią się p o ru szającą się w odą g ru n to w ą, a pow yżej zn ajd o w ać się będzie w oda ta k zw an a k a p ila rn a , k tó r a w y p ełn i je d y n ie d ro b n e p o ry g ru n tu n a w ysokości do 0,5 m w p ia
sk u i do 1,0 m w g ru n ta c h gliniastych.
P o ch y len ie krzy w ej d e p re s ji zależn e je s t od p rz e p u szczalności g ru n tu i d o k ład n o ści w y k o n an ia nasypu, p rz y czym w g ru n cie b ard ziej u b ity m k rzy w a d ep resji będzie b ard ziej stro m a. Je ż e li k rzy w a ta p rz e tn ie dol
n ą sk a rp ę , to w ów czas w oda będzie w ym yw ać cząstecz
ki g ru n tu , co doprow adzić m oże do zniszczenia sk arp y lub całego n asy p u . P o n ad to w oda k a p ita m a w zim ie m o
że zam a rzn ąć, p o w o d u jąc p o w sta n ie szczelin, n ieb ez
piecznych dla stateczn o ści p rzeg ro d y . D latego też s k a r p ę dolną n ależ y p ro je k to w a ć o ta k im pochylelem iu, ż e by k rz y w a d e p re s ji n ie p rz e c in a ła je j. O bniżenie k rz y wej d e p re sji u zy sk ać ró w n ież m ożna p rzez zastosow a
n ie d ren o w an ia, k tó re jed n o cz eśn ie ch ro n i p rzeg ro d ę od w ym ycia cząstek g ru n tu o raz zabezpiecza o d p ro w a
dzenie w ody filtra c y jn e j p o n iżej p rze g ro d y przez jej k o rp u s i p o d staw ę. Je ż e li dolna część p rz e g ro d y w y k o r nan.a z o sta ła z d ro b n o ziarn isteg o m a te ria łu (glina, p ia sek), to w ów czas u rz ą d z e n ie d ren o w an ia je s t konieczne.
W ybór ro d z a ju d ren o w an ia i m iejsca um ieszczenia d re n ów z a le ż ą od ro d z a ju p rzeg ro d y , w y stęp o w an ia lub
F i l t r a c j a p o d p o d s t a w ą p r z e g r o d y R uch w ód g ru n to w y ch odbyw a się zgodnie z z asad niczym p ra w e m u ję ty m przez D arcy w p o staci ró w n a n ia :
Q = k . r o . I — k . m y L-j
gdzie Q •■= p rz e p ły w w ody w m3/s.,
ro — p o w ierzch n ia p rz e k ro ju poprzecznego w m 2, 7 = sp ad ek k rzy w ej d e p re s ji zw any spadkiem
p iezom etrycznym czy g ra d ie n te m h y d ra ulicznym ,
fc = sp ó łczy n n ik filtra c ji,
H — ró żn ica sp iętrze n ia w dw óch p u n k ta c h w m, L = dłu g o ść drogi filtra c y jn e j m iędzy ty m i p u n k
tam i w m.
Inż. N ifan to w tw ierd zi, że obliczenie sum arycznej przy b liżo n ej w ielk o ści p rz e p ły w u filtracy jn eg o p od p o d sta w ą p rzeg ro d y i z obu je j boków w ykonać: m ożna po słu g u ją c się ty m w zo rem p rzy zastosow aniu innego z n a
czenia ro i L , niż to p o d a je D arcy.
Z godnie z inż. N ifan to w y m n a le ż y p rz y ją ć , że to je st to p o w ierzch n ia zw ie rc ia d ła zb io rn ik a w m 2, L — o d le g łość w m o d śro d k a ciężkości z w ie rc ia d ła zb io rn ik a do k raw ęd zi p o d staw y p rze g ro d y (lub ew en tu aln ie je j p rz e dłużenia), in n e oznaczenia ja k poprzednio.
201
Rys. 4. S iatk a filtra c y jn a dla fu n d a m e n tu ze ścian k ą szczelną.
D o k ład n iejsze obliczenie filtra c ji w ody p od obiektem w ykonać m ożna p rz y pom ocy tzw . siatka filtra c y jn e j, k tó r a p rz y fu n d am en cie n ie p o siad ający m ścian ek szczel
nych, sk ła d a się ż h y perbolicznych linii rów nego p a rcia, czyli ró w n y ch p o te n c ja łó w i eliptycznych k rzy w y ch r u chu cząstek w ody, zezw alający ch n a o k re śle n ie k ie r u n k u p rę d k o śc i ty ch cząstek w k ażdym p u n k c ie (rys. 3).
O ba ro d zaje k rzy w y ch są p ro s to p a d łe do sieb ie w p u n k ta c h styczności. K sz ta łt sia tk i filtra c y jn e j dla fu n d a m en tu posiadającego ścian k ę szczelną (rys. 4) w ykazuje, że z n ie k ształcen ie lin ii ru c h u cząstek cieczy, spow odo
w a n e ścian k ą szczelną p ra w ie całk iem zan ik a n a g łę bokości 2 £ (gdzie S oznacza długość zabicia ścianki).
T eo rety czn e b a d a n ia ru c h u w ody p o d budow lam i h y d rotechnicznym i w y k o n an e zo stały dla nielicznych w y
p adków , w y stęp u jący ch w p ra k ty c e . B ad an iam i tym i zajm o w a ł się p ro feso r P aw ło w sk i, F o rc h h e jm e r i inni.
P rzy jm o w ali oni dla u p roszczenia, że g ru n t pod fu n d a m en tem je s t je d n o ro d n y , ru c h w ody je d n o sta jn y , p rę d kości w ody i sp ad k i z n a jd u ją się w zależności linjoi- w ej itp.
W y k reślen ie siatek filtra c y jn y c h w ykonać m ożna przy pom ocy ró w n ań lin ii jedn ak o w eg o p a rc ia i k rzy w y ch ru c h u cząstek w ody. M etoda ta je s t d o k ład n a, je d n a k z pow o d u w ielk ich różnic w k ształcie poszczególnych podziem nych zary só w fu n d a m e n tó w b ra k je s t te o re tycznych rozw iązań dla w szy stk ich w ypadków .
D latego też dla w y k re śle n ia siatek filtra c y jn y c h sto su je sdę in n e m etody, m niej ścisłe, je d n a k zu p ełn ie w y starczające dla celów p rak ty czn y ch . P rzy b liżo n y do
św iad czaln y sposób k o n stru k c ji sia te k filtra c y jn y c h p o lega n a analogii istn iejącej pom iędzy ru c h e m p o te n c ja l
n y m w ód g ru n to w y ch , a in n y m i ro d zajam i ru c h u po
ten cjaln eg o . B ardzo w ygodna w ty m w y p ad k u je s t m e to d a p o ró w n an ia z p rą d e m elektrycznym , p o d an a przez prof. P aw łow skiego, zw an a m eto d ą elek tro h y d ro d y n a - m icznych analogii. K o n stru k c ję sia te k filtra c y jn y c h m e to d ą analogii op isu je Inż. Sochoń w a rty k u le p t. „O kre
ślen ie ro zm iaró w budow li p ię trz ą c y c h ze w zględu na p rz e sią k a n ie w ody pod fu n d a m e n ta m i" („G ospodarka
W odna", 1947. Z eszyt 4).
Rys. 5. F iltra c ja p o d jaze m a — a lin ia najw y ższa b — b „ najn iższa
Is tn ie je ró w n ież k ilk a sposobów k o n stru o w an ia siatek filtra c y jn y c h m etodą graficzną. W ty m w y p ad k u p rz y j
m u je Się podziem ny zary s o biektu za p ie rw sz ą (n ajw y ż
szą) lin ię ru ch u cząstek w ody, n a to m ia st n ajn iższą lin ią ru c h u je s t poziom w a rstw y nieprzepuszczalnej g ru n tu , jeże li z n a jd u je się ona n a n iew ielk iej głęb o k o ści pod budow lą. Je ż e li n ato m iast gru b o ść w a rstw y p rz e p u szczalnej p od fu n d am en tem je s t znaczna, to cały obszar d ziałan ia ogranicza się p ółkolem , z a k re ślo n y m ze śro d ka podziem nego zary su obiektu, o p ro m ien iu rów nym np. r — 2,5 . B lub r = 5Ó1 (rys. 5).
G raficzne w y k re śle n ie siatek filtra c y jn y c h o p a rte je s t na zależności, zachodzącej m iędzy lin iam i rów nego ci
śn ien ia a lin iam i ru ch u , polegającej n a tym , że krzyw e te w g ru n ta c h jed n o ro d n y ch m uszą się p rzecin ać pod k ą te m p ro sty m i tw orzyć k rzyw oliniow e p ro sto k ąty , w k tó ry c h w ysokości i szerokości wt śro d k u są w p rz y bliżen iu jednakow e.
W w yżej w spom nianym a rty k u le Inż. Soohonia o p isa n y je s t g raficzny sposób w y k re śla n ia sia te k filtra c y j
nych m etodą F o rch h eim era, w n in iejszy m a rty k u le p o d aje się n ato m iast d ru g i sposób graficzny, o p a rty n a te j w łaściw o ści siatk i, że w p obliżu śro d k a p o d ło ża dol
nego k rz y w o lin ijn e p ro s to k ą ty sia tk i zb liżają się dc p ro sto k ą tó w p ro sto lin ijn y c h (rys. 6).
O.
O bszar m iędzy n ajn iższą i n ajw y ższą liniią sia tk i fil
tra c y jn e j' dzielim y n a k ilk a pasków , w ty m w ypadku na 4. N astęp n ie z p u n k tu 4, znajdujące-go sdę w p rz y b liż e n iu w śro d k u długości p odłoża dolnego, w yprow adzam y linię, zbliżoną do pionow ej, k tó re j dolny koniec je st nieoo p rz e s u n ię ty w k ie ru n k u w ody dolnej. Z obu stron tej lin ii k re ślim y n a s tę p n ie k ilk a rzęd ó w k w a d ra tó w , k tó re w p o b liżu tej lin ii podobne są do p ro sto lin ijn y ch , a w m iarę o d d a la n ia się od n ie j coraz w ięcej w y k rz y w ia ją się. O trzy m an e w te n sposób p ierw sze przybliżenie sia tk i filtra c y jn e j je s t jeszcze n ie d o k ła d n e i posiada z obu stro n p ro s to k ą ty , z am iast k w a d ra tó w . P o n ad to lin ie m c h u w ody z lew ej stro n y są zb y t podw yższone, a z p ra w e j — obniżone (rys. 6a). K re ślą c w ięc d o k ła d n iejszą siatk ę filtra c y jn ą (rys. 6b), sta ra m y się p o p raw ić zau w ażo n e n ied o k ład n o ści, zn iż a ją c lin ie ru c h u n a p o czątku sia tk i (z lew ej strony), a po d w y ższając w części końcow ej. Jed n o cześn ie p rz y jm u je m y p e łn e rz ę d y k w a d ra tó w po obu końcach sia tk i, a p o zo stałą p o w ierzch n ię p ro s to k ą tn ą um ieszczam y w p obliżu śro d k a podłoża, p o n iew aż w ty m m iejscu k w a d ra ty sia tk i filtra c y jn e j z b li
żone s ą do k w a d ra tó w n o rm a ln y c h i z tego pow odu is tn ie je m ożliw ość dokładniejszego w yznaczenia s to su n k u szerokości p ro sto k ą tó w do ich w ysokości.
202
Rok xr GOSPODARKA WODNA Zeszyt 6
W ro zp atry w an y m p rz y k ła d z ie sto su n ek te n wynosi około 0,6, a p oniew aż p e łn y c h rzęd ó w k w a d ra tó w w siatce p o p raw io n ej je st 13. w ięc w szystkich rzędów je s t 13,6. D zieląc k przez ilość p ask ó w P = 4, o trz y m u je się w ielkość m odułu s ia tk i M = 13,6 : 4 — 3,4.
O b l i c z e n i a w y k o n y w a n e p r z y p o m o c y s i a t k i f i l t r a c y j n e j
P o siad ając sk o n stru o w a n ą siatk ę filtra c y jn ą m ożna obliczyć w dow olnym p u n k c ie ■ w ysokość ciśnienia p ie - zom etrycznego, p rę d k o ść filtra c ji -wody, o b ję to ść p rz e p ły w u i g ra d ie n t h y d rau liczn y .
W ysokość, ciśn ien ia w ody w poszczególnych p u n k ta c h konieczna je s t do o k re śle n ia gru b o ści podłoża. Woda g ru n to w a p o ru sz a ją c się pod zary sem obiektu, po p rz e j
ściu każdego rzęd u sia tk i filtra c y jn e j tr a c i jed n ak o w ą
T T
część ciśnienia o k re śla n ą ze w zoru & I I = — , gdzie K
H — ró żn ica w ysokości stan ó w w ody g ó rn ej i dolnej, K — ilość rzęd ó w sia tk i filtra c y jn e j.
D la p rz y k ła d u podanego n a rys. 6 otrzym am y A H =
H 15,0 — 12,0
£ = --- j y g --- = 0,22 m. Je ż e li w ięc o statn iej lin ii ciśnienia odpow iada rz ę d n a 12,0 m. to k ażd a z po
p rz e d n ic h m usi być zw iększona o 0,22 m. O trzym ane w te n sposób w ysokości ciśn ien ia w ody zaznaczone zo
s ta ły na rys. 6 n a lin iach ró w n y ch p o ten cjałó w . G rubość p o d ło ża dolnego t oblicza się ze w zoru:
gdzie n = w sp ó łczy n n ik zapasu ró w n y 1,1,
y = c ięż ar w łaściw y m a te ria łu p o d ło ża w t/m 3 *, h = w ysokość ciśnienia w ody w b ad an y m p u n k
cie w m.
P rz y jm u ją c , że p o d ło ż e w y k o n an e je s t z b e to n u o cię
żarze 2200 kg/m 8, o trzy m am y :
* = i- i T T a - i.0 .= ° ’917 h
W yniki obliczeń h i t d la p rz y k ła d u podanego n a rys. 6 zestaw io n e z a sta ły w ta b lic y IV.
T a b lic a IV N r p u n k tu Ilo ść
rzęd ó tu
P a rc ie mody hm
G ru b o ść p o d ło ż a im
1 2,0 0,44 —
2 3,2 0,70 ■ ■ —
3 3,3 0,73 0,67
4 5,6 1,24 1,14
5 7,2 1,59 1,46
6 8,6 1,90 —
7 10,6 2,34 —
8 12,6 2,78 —
9 13,6 3,00 —
F iltra c y jn ą o b jęto ść p rz e p ły w u w ody g ru n to w ej pod obiektem oblicza się ze w zoru:
gdzie Q = o b jęto ść p rz e p ły w u w m3/dobę,
a == w sp ó łczy n n ik filtra c ji g ru n tu p od obiektem m /dobę,
B = szerokość p o d ło ża w m,
k ~ ilość rzęd ó w k w a d ra tó w w sia tc e filtra c y j
n ej,
P -- ilość pasków ,
H — ró żn ica sta n ó w w ody g ó rn ej i dolnej w m.
Ś re d n ie p rę d k o śc i filtra c ji V w każdym p a sie obli
cza się ze w zoru:
V A g
A s '
gdzie A g — je s t to p rz e p ły w w jed n y m p a sie n a je d no stk ę długości p odłoża w m3/dobę, w ynoszący A ę = a H
—— , zaś A s = śre d n ia szerokość p asa w m.
P rzepuszczalność g ru n tu je s t to zdolność p rzep ły w u w ody m iędzy dw om a p u n k ta m i w gruncie, p rz y różnicy ciśnień w p u n k cie początkow ym i końcow ym H i — H j.
P rę d k o ść v ru ch u w ody w g ru n cie je s t w p ro st p ro p o r
cjo n aln a do różnicy ciśnień H i — H2 i o d w ro tn ie p ro p o rc jo n a ln a do drogi l, na k tó re j p ły n ą c a w oda m usi p rzezw yciężać o pór cząstek g ru n tu .
O p ierając się n a ty ch zależnościach, m ożem y ułożyć ró w n an ie n a p rę d k o ś ć ru ch u w ody:
H i — H 2
S tosunek s tr a t en erg ii n a p ew nym od cin k u do długo
ści tego odcinka, czyli H 1_ ~ nazyw a się g rad ien tem h y d rau liczn y m I. M ożem y w ięc ró w n a n ie na. p rę d k o ść
napisać w innej form ie: o = / a. • a po p rz e k sz ta łc e n iu :
a.
W ystępujący w ty m ró w n a n iu w sp ó łczy n n ik filtra c ji a znany n am ju ż z p o p rzed n ich rozw ażań, zależny je s t od ro d zaju g ru n tu . P rz y g rad ien cie rów nym jedności w sp ó łczy n n ik te n w y ra ż a p rę d k o ś ć filtra c ji.
O b l i c z e n i e d ł u g o ś c i p o d z i e m n e g o z a r y s u o b i e k t u
P rzy p ro je k to w a n iu obiektów h y d ro tech n iczn y ch w p ierw się z a k ła d a w szystkie długości ich podziem nego zarysu, a n a stę p n ie w y k o n u je się sp raw d zen ie p rzy jęty ch w y m iarów . N ajra c jo n a ln ie j je s t za p ro je k to w a ć te długości o w y m iarach p o d an y ch w tab licy t) V, k tó r e są u z a leżnione od istniejącego sp ię trz e n ia H (rys. 7).
T a b lic a V
E le m e n t zary su D łu g o ść zary su
A B
U m o c n ie n ie g ó rn e 0,5 H 1,0 H
P o d ło że g ó rn e 0 2,5 H
P o d ło że d o ln e 2,0 H 3,0 II
U m o c n ie n ie d o ln e 3,0 i i 5,0 H W tab licy te j, pod A podano d ługości elem en tó w za
ry s u podziem nego o b iek tó w p rz y g ru n ta c h m ało p rzep u - szczalnych i słabo rozm yw alnych, a p o d B — p rz y g ru n tach p rzepuszczalnych i rozm yw alnych. D ługości dla g ru n tó w p o śred n ich p rz y jm u je się z in terp o lacji.
3) K uznieoow , Z łatk o w sk ij. Sielskochoziajistw iannyje g id ro elek tro stan cji. 1948.
Dla zm n iejszen ia filtra c y jn e g o d ziałan ia w ody pod o b iek tem w ielk ie znaczenie m a ją ścian k i szczelne. T ak n a p rz y k ła d p rz y zastosow aniu je d p e j ścianki, ciśnienie n a fu n d a m e n t zm niejsza się od 1,2 do 2,5 razy. Poza tym p rz e d n ia ścian k a szczelna w y w o łu je w iększy efekt, niż ścian k a ty ln a, a w szystkie, p io n o w e w y stęp y p odziem ne
go z a ry su o biektu w w iększej m ierze w strz y m u ją w odę, niż części poziom e o te j sam ej długości. S tw ierdzono ró w n ież, że d ziałan ie ścian ek szczelnych zbliżonych do siebie je s t m niejsze od d z ia ła n ia ścian ek rozsuniętych, p rzy te j sam ej długości podziem nego zary su .
P rz y p ro je k to w a n iu podziem nego zary su n ależ y mieć n a u w ad ze n a s tę p u ją c e w ytyczne:
—■ sprow adzona łączna d łu g o ść części pionow ych p o w in n a być w iększa od p ołow y d łu g o ści części pozio
m ych;
— w g ru n ta c h piaszczystych i żw iro w y ch długość pio
n o w y ch części zarysu n ależy p rzy jm o w ać o d 1,0 H do 4,0 H, o rzy czym 1,0 do 2,0 H n a głów ną! śc ia n kę szczelną, a resztę n a inne, je ż e li fu n d a m e n t p o siad a w ięcej n iż je d n ą ścian k ę szczelną;
— p rzy jed n ak o w ej d łu g o ści sąsied n ich ścian ek s, odle
głość ic h p rz y jm u je się n ie m niejsza od 2s, a ty lk o W w y p ad k u różnicy w d łu g o ściach ścian ek odległość m ięd zy n im i m oże być zm niejszona;
— um o cn ien ie g ó rn e p ro je k tu je się n ajcz ęściej z m a te r ia łu nieprzepuszczalnego, n a to m ia s t um ocnienie dol
n e z m a te ria łó w przepuszczalnych p lastycznych, aby podczas e w en tu aln y ch d efo rm acy j dna um ocnienie n ie u le g a ło zniszczeniu i p rz y b ie ra ło zm ieniony k sz ta łt dna.
Do sp raw d zen ia p rz y ję ty c h w ym iarów podziem nego zary su o b iek tu n ajcz ęściej u ży w a się w zorów B laja (Bligh) i L ena (Lane).
N a p o d staw ie o bserw acyj obiektów h y d ro tech n iczn y ch w In d iach o p raco w ał B laj w zó r do o k re śle n ia długości podziem nego zary su , p o trz e b n e j do p rzeciw staw ien ia się niszcząoem u d z ia ła n iu filtra c ji:
L > C j R gdzie H = sp iętrzen ie,
C = w spółczynnik zależny od ro d zaju g ru n tu , L = dłu g o ść podziem nego zary su obiektu, liczona
ja k sum a w szy stk ich odcinków poziom ych, pionow ych i poch y ły ch .
T a b lic a VI. W a rto śc i C do tnzoru B laja
N aztna g ru n tu C
Ił, b a rd z o d ro b n y p ia se k 18
D ro b n y p ia s e k 15
G ru b o z ia rn isty p ia se k 12
Ż inir i p ia s e k żtnirotny 5 - 9 L ess, g ru n ty g lin ia s te 6 - 9
T łu c z e ń 4 - 6
B laj p rz y jm u je , że sp ad ek ciśnienia n a drodze filtr a cji, liczonej po ro zw in iętej d łu g o ści podziem nego z a ry su (na irys. 7 A BCDEFGH), odbyw a się po lin ii p r o stej czyli p rz y jm u je , że efektyw ność poziom ych i p io now ych części z a ry s u je s t ta k a sam a.
P rz y ję c ie to n ie je s t słuszne, p oniew aż stu d ia w y k a
z a ły zn aczne o d ch y łk i rzeczyw istych ciśnień od o k re ślan y ch po lin ii p ro ste j, dochodzące do 40%, a w poje*- dyńozych w y p ad k ach n a w e t do 80%. Je d y n ie p rzy fu n dam encie bez ścian ek szczelnych, w w y p ad k u w y stęp o w an ia w a rstw y nieprzepuszczalnej n a nieznacznej g łę bokości, p rz y ję c ie to zbliża się do rzeczyw istości i w ów czas m eto d a B laja niie d a je dużego b łęd u , n a to m iast w inn y ch w y p ad k ach obliczone w zorem B laja d łu g o ści zary su o b ie k tu w y p a d a ją za duże 2).
2) G riszin. G id ro tiech n iezesk ije so o ru żen ia, I, 1947.
N ależy p rzy ty m zaznaczyć, że obliczenia obiek tu w y ko n an e m eto d ą B laja n ie zaw sze g w a ra n tu ją bezpieczeń
stw o. T ak n a p rz y k ła d p rzeg ro d a K alli-B aj-U o sz (K ulli- B ye-W ash), u fu n d o w an a n a d robnym piask u , u le g ła zniszczeniu, jak k o lw iek m ia ła C = 15, a p rzeg ro d a D loha p rz y tak im sam ym g ru n cie r u n ę ła p rz y C = 17.
Is tn ie je rów nież szereg p rzeg ró d , k tó re bez szw anku s p e łn ia ją sw e zadania, ja k k o lw ie k p o sia d a ją m niejszy w sp ó łczy n n ik C, n iż to w ypada z obliczeń m etodą B la
ja , ja k n a p rz y k ła d p rz e g ro d a W isconsin, k tó r a m a C = 3, chociaż w zniesiona je s t n a śre d n io z ia m is ty m p iask u .
P rzy o pracow aniu sw ojego w zoru L en w yszedł z z a łożenia, ż e efek ty w n o ść odcinków pionow ych zary su je s t trz y k ro tn ie w ięk sza od odcinków poziom ych. O ka
zało się, że p rz y ję c ie to ró w n ież n ie zaw sze je s t s łu szne, po n iew aż sto su n ek efek ty w n o ści części pian o w y ch do poziom ych n ie je s t s ta ły , a w ah a się w g ra n icach od 1,4 do 4,0, w zależności od odległości ścian ek i ich za
g łębienia.
D latego te ż p rz y d o k ład n y ch obliczen iach n a le ż y k a ż dorazow o w yznaczać te n sto su n ek dośw iadczalnie. K sz ta łt w zoru L en a n ie ró ż n i się od w zoru, podanego przez B la
ja : L CH, S to su je on je d n a k in n e w ielkości w sp ó ł
czynnika C, p o d an e w ta b lic y V II.
T a b lic a VII. W a rto ś c i sp ó łczjjn n ik a C tn ed łu g L ena R odzaj g ru n tu p o d fu n d a m e n te m W a rto ś ć C
B ardzo d ro b n y p ia s e k , ił 8,5
D ro b n y p ia se k 7,0
P ia s e k ś r e d n ie j g ru b o ści 6,0
P ia s e k g ru b o z ia rn isty 5,0
D ro b n y żtnir 4,0
Ż w ir ś r e d n ie j in ielk o ści 3,5 G ru b y żtnir z d ro b n y m i o to cza k am i 3,0
M iękka g lin a 3,0
D u że i m a łe o to c z a k i teraz ze żinirem 2,5
G lin a śre d n io z b ita 2,0
G lin a z b ita 1,8
B ard zo z b ita g lin a 1,6
Jeżeli w ysokość sp ię trz e n ia w ynosi 3,0 m, a obiekt j est w y budow any n a w a rstw ie g ru b o ziarn isteg o p iask u , dla k tó reg o C = 5,0, to w ów czas w ym agana je s t n a s tę p u ją c a długość podziem nego z a ry su o b iek tu :
L > C H > 5 • 3,0 = 15,0
S to su jąc m etodę L ana do sp raw d zen ia w y m iaró w z a ry s u o b iek tu p rzed staw io n eg o na rys. 7, oznaczam y ta k zw an ą długość sp ro w a d z a n ą L* — L i + Vs L2, k tó ra n ie możg być m niejsza od p o p rzed n io obliczonej, w yno
szącej 15,0 m. We w zorze ty m £ i je s t d ro g ą dookoła ścian ek szczelnych i pion o w y ch w y stęp ó w fu n d am en tu , a L2 — d łu g o śc ią w szystkich poziom ych odcinków p o d ziem nego zary su . Zaznacza się, że k ra w ę d z ie zarysu o p o ch y len iu do poziom u w ięk szy m od 45° zalicza się do pionow ych, a przy p o ch y len iu m niejszym od 45° — do poziom ych.
Po w staw ien iu poszczególnych w a rto śc i otrzym am y n a stę p u ją c ą dłu g o ść sprow adzoną:
L s = 1,0 + ~ - f 3,0 + 3.0 + Y + 2,0 - f 2,0 + + .-r - + 1,0 = 18,0 > 15,0.7,5
W ynika z tego, że p rz y ję te w y m iary podziem nego z a ry su są w y starczające.
Jeżeli n a nieznacznej głębokości pod fu n d am en tem (około 5,0 m) z n a jd u je się g ru b a w a rstw a g ru n tu n ie przepuszczalnego (g lin a,, sk ała), to do p rzeciw staw ien ia się f iltra c ji w ody sto su jem y ścianki szczelne lu b w y stę p y w fu ndam encie, k tó re p rz e c in a ją g ru n t p rzep u szczal
ny i dochodzą do g ru n tu nieprzepuszczalnego, w k tó ry m pow inny być zag łęb io n e p rz y n a jm n ie j n a 0,5 m.