Przemiany demograficzne i jakość życia
ludności miast
pod redakcją.
Janusza Słodczyka
i Dariusza Rajchela
UNIWERSYTET OPOLSKI
ja k o ść życia lu d n o ści m ia st
U N IW E R SY T E T O P O L SK I
P r z e m ia n y d e m o g r a fic z n e i ja k o ść ż y c ia lu d n o ś c i m ia st
p o d r e d a k c ją n a u k o w ą J a n u s z a S ło d c z y k a i D a r iu s z a R a jc h e la
O PO L E 2004
A d a m Jelonek Robert R a u ziń ski
REDAKTOR H alina Szczegot
REDAKTOR TECHNICZNY H alina Szczegot
SKŁAD W aldem ar Szw eda
PR O JEK T OKŁADKI J a n u s z M łynarski
ISBN 83-7395-067-2
W ydaw nictwo U n iw ersy tetu Opolskiego, 45 -0 3 7 Opole, ul. H. Sienkiew icza 33, sk ład an ie zam ów ień (0-77) 441 08 78.
D ruk: D ru k a rn ia W ydaw nictw a Świętego K rzyża, 45-007 Opole, ul. K a ted raln a 4, tel. (0-77) 453 94 93
SPIS TREŚCI
Wprowadzenie... 7 Adam JELONEK, Ludność Polski w świetle prognozy
na lata 1999-2030 ... 9 Lucyna FRĄCKIEWICZ, Starzy ludzie w miastach śląskich... 17 Stanisława GÓRECKA, Romuald KOZIEŁ, Procesy demograficzne
w największych miastach Polski w okresie transform acji... 27 Tadeusz SIWEK, Hierarchia miast czeskich
w świetle zmian administracyjnych lat 90... 41 Agnieszka KWIATEK-SOŁTYS, Przemiany struktur ludnościowych
w małych miastach powiatowych w Polsce w latach 1992-2002 ... 51 Joanna DYBOWSKA, Elementy ruchu naturalnego mieszkańców miast
w Polsce w latach 1990-2000... 61 Zbigniew DŁUGOSZ, Przemiany demograficzne w miastach województwa
małopolskiego w ostatniej dekadzie lat XX w... 71 Anna RUNGE, Miasta średnie w sieci osadniczej Ś lą s k a ... 85 Sławomir KUREK, Przemiany demograficzne miast
województwa podkarpackiego w latach 1988-2001 ... 101 Jarosław JUREK, Redystrybucja ludności w miastach
regionu zachodniopomorskiego... 121 Tomasz MICHALSKI - Przemiany poziomu umieralności
mieszkańców Gdyni i G d a ń s k a ... 137 Magdalena NOWAK, Dorota SIKORA, Przyczyny i konsekwencje
migracji ludności dużych miast na tereny podm iejskie... 149 Joanna WIĘCŁAW-MICHNIEWSKA, Migracje mieszkańców
osiedli suburbialnych w K rakow ie...163 Sławomir PYTEL, Sławomir SITEK, Czynniki kształtujące migracje
w miastach przygranicznych (na przykładzie W is ły )... 171 Marek OBRĘBALSKI, Jakość życia w miastach Europy
- problemy pomiaru i o c e n y ... 181 Agnieszka SOBALA-GWOSDZ, Zmiany poziomu życia i poziomu rozwoju
gospodarczego w miastach województwa podkarpackiego po 1990 roku . . 199 Grzegorz STOLARCZYK, Zróżnicowanie poziomu życia ludności
w miastach w P o ls c e ...211 Bartosz CHORKOWY, Kształtowanie się dochodów gospodarstw domowych
w miastach w 2001 roku... 219
w kształtowaniu społeczeństwa informacyjnego
na przykładzie W ro c ław ia ... 227 Agnieszka BOBROWSKA, Aleksandra PIASECKA, Przemiany strukturalne
i ilościowe w szkolnictwie wyższym w mieście Opolu
w okresie transform acji... 241 Dariusz RAJCHEL, Infrastruktura społeczna czynnikiem rozwoju
obszarów podmiejskich na przykładzie powiatu o p o lsk ieg o ... 253
WPROWADZENIE
Problematyka prezentowanego tomu dotyczy procesów demograficznych zacho
dzących w miastach oraz wybranych aspektów jakości życia ludności miast. Wpro
wadzeniem do rozważań na temat procesów demograficznych w poszczególnych ośrodkach miejskich jest artykuł Adama Jelonka omawiający obecną i progno
zowaną do 2030 r. strukturę ludności Polski. W swym artykule Lucyny Frąckie
wicz analizuje zjawisko starzenia się ludności w miastach śląskich w aspekcie stylu i warunków życia oraz poziomu zadowolenia z nich. Stanisława Górecka i Romu
ald Kozieł omawiają procesy demograficzne w pięciu największych miastach Polski na tle pozostałych miast. Autorzy wskazują m.in. na ujemne wskaźniki przyrostu naturalnego i spadek liczby mieszkańców badanych miast w analizowanym okresie dziesięciu lat. Zagadnienie relacji między liczbą ludności a funkcją w hierarchii administracyjnej i ogólnie pozycją miasta jest przedmiotem rozważań Tadeusza Siwka, dotyczących miast czeskich. Analiza przeprowadzona przez Agnieszkę Kwiatek-Soltys w odniesieniu do tego samego okresu dotyczy przemian struktur ludności w małych miastach powiatowych, gdzie efekty transformacji ustrojowej wydają się szczególnie dotkliwe. Interesującym. W swym artykule Joanna Dybowska omawia elementy ruchu naturalnego, jakim są małżeństwa i rozwody, stwierdzając, że tendencje obserwowane w Polsce są zgodne z wcześniejszymi doświadczeniami Europy Zachodniej.
Kolejna grupa artykułów zawiera wyniki badań nad przemianami struktur demo
graficznych w miastach poszczególnych regionów Polski. Podsumowując swoje roz
ważania dotyczące miast województwa małopolskiego Zbigniew Długosz podkreśla brak jednoznacznych związków między wielkością miasta a przebiegiem procesów demograficznych. Przedmiotem zainteresowania Anny Runge są średnie miasta Śląska i ich rola w sieci osadniczej Śląska. Autorka starała się m.in. zidentyfikować czynniki, które w najistotniejszym stopniu w płynęły na stan zaludnienia miast.
Oceny przemian demograficznych miast województwa podkarpackiego dokonuje natomiast Sławomir Kurek, który podkreśla, że w badanym regionie zmniejszenie napływu migracyjnego i spadek przyrostu naturalnego następowały najszybciej w miastach większych i w monostrukturalnych ośrodkach przemysłowych. W rezul
tacie poprawiło to nieco sytuację demograficzną miast mniejszych, gdzie odpływ do
w województwie zachodniopomorskim Jarosław Jurek rozpatruje je w aspekcie redystrybucji ludności, wskazując jednocześnie na tendencję do koncentracji ludności w większych ośrodkach. Natomiast artykuł Tadeusza Michalskiego dotyczy prze
mian w zakresie umieralności mieszkańców Gdańska i Gdyni. Z kolei Magdalena Nowak i Dorota Sikora omawiają przebieg i skutki migracji mieszkańców Łodzi do gmin otaczających aglomerację. Joanna Więcław-Michniewska prezentuje badania dotyczące aglomeracji krakowskiej. Sławomir Pytel i Sławomir Sitek starają się określić czynniki, które odgrywają największą rolę w napływie migracyjnym do badanego ośrodka.
Zagadnieniom poziomu życia ludności miejskiej są poświęcone cztery następne artykuły. Marek Obrębalski omawia rezultaty projektu Urban Audit, w ramach któ
rego dokonano oceny poziomu życia w wybranych miastach europejskich. Agnieszka Sobala-Gwosdz prezentuje analizę zmian poziomu życia w miastach Podkarpacia.
Zagadnienie dochodów gospodarstw domowych w miastach omawia Bartosz Chor- kowy. Natomiast Grzegorz Stolarczyk nawiązuje do badań zróżnicowania poziomu życia w miastach polskich.
Dwa artykuły dotyczą roli i rozwoju szkolnictwa wyższego w ośrodku miej
skim. Krzysztof Popiński analizuje przykład Wrocławia, a Agnieszka Bobrowska i Aleksandra Piasecka - przykład Opola.
Tom zamyka artykuł Dariusza Rajchela, w którym autor omawia wpływ infra
struktury społecznej na rozwój strefy podmiejskiej.
Wyrażam nadzieję, ze prezentowany zbiór zawierający wyniki analiz i przemyśleń badaczy z różnych ośrodków naukowych na temat kierunków przeobrażeń struktur demograficznych i na temat przemian poziomu życia w miastach, zainteresuje wszyst
kich, którzy starają się zgłębić problematykę społeczną i demograficzną miast.
Janusz Słodczyk
PRZEMIANY DEMOGRAFICZNE I JAKOŚĆ ŻYCIA LUDNOŚCI MIAST OPOLE 2004
Adam JELONEK Uniwersytet Łódzki
LUDNOŚĆ POLSKI W ŚWIETLE PROGNOZY NA LATA 1999-2030
Ważna z punktu widzenia potrzeb planistycznych znajomość przyszłego stanu i struktury ludności kraju i jego jednostek podziału administracyjnego realizowana jest na drodze sporządzania prognoz ludności. Ostatnia opracowana przez Główny Urząd Statystyczny prognoza długookresowa ludności Polski obejmuje perspekty
wę 30 najbliższych lat. Prognozę sporządzono z uwzględnieniem nowego podziału administracyjnego z 1 stycznia 1999 r., tj. dla 16 województw i 373 powiatów ziem
skich i grodzkich. Rokiem bazowym dla opracowania prognozy były dane o ludno
ści z 1998 r.
Wiarygodność prognoz zależy od długości okresu prognozowania oraz od za
łożeń przewidywanych prawdopodobnych zmian w procesach demograficznych.
Do najważniejszych założeń projekcji ludności Polski do r. 2030 należą: przewidy
wanie zahamowania spadku dzietności kobiet w ciągu najbliższych pięciu lat, stabi
lizacja i następnie niewielki wzrost dzietności. W zakresie umieralności zakłada się wydłużenie przeciętnego trwania życia według modelu 15 krajów europejskich, ale z pewnym opóźnieniem (około 30 lat). W zakresie migracji wewnętrznych przewi
dziano ich początkowy wzrost do około 600 tys. rocznie oraz pod koniec okresu prognostycznego nieznaczny spadek. Przewidziano także wzrost salda migracji ze wsi do miast aż do 2020 r., a następnie powolny spadek. Najwięcej wątpliwości bu
dzi przyjęcie założeń dla migracji zagranicznych. W założeniach przyjęto, że nad
wyżki siły roboczej wynikające ze zwiększenia się liczby ludności w wieku produk
cyjnym nie będą miały większego wpływu na rozmiary emigracji, lecz na pobyty czasowe. Przyjęto zatem, że ujemne saldo migracji będzie się stopniowo zmniej
szać, a około 2030 r. osiągnie nawet niewielki wynik dodatni.
Zmiany w liczbie ludności Polski
Opisując zmiany w liczbie ludności Polski na podstawie prognozy GUS, trzeba stwierdzić, że maksimum ludności w okresie po II wojnie światowej Polska osiągnęła w 1998 r., to jest 38 667 tys. mieszkańców. Rok 1999 był pierwszym ro
kiem o ujemnym przyroście rzeczywistym ludności, który wyniósł 13,4 tys. osób, a przyrost naturalny wyniósł tylko 587 osób. Według prognozy, liczba ludności kra
ju będzie się zmniejszała przez około 5-6 lat, by osiągnąć w 2005 r. poziom 38 635 tys. osób, tzn. o około 33 tys. mniej niż w 1998 r., to jest roku na bazie którego roz
poczynano prognozę. Od 2006 r. liczba ludności ma stopniowo wzrastać i w 2017 r.
osiągnie wielkość 39 min. Oznacza to niewielki przyrost w stosunku do 1998 r., bo zaledwie o 1%. Po kilkuletniej stagnacji na poziomie niewiele powyżej 39 min mieszkańców, od r. 2021 liczba ludności ma się zmniejszać do 38 025 tys.
w 2030 r., czyli o 642 tys. osób mniej niż w roku bazowym 1998, tj. prawie o 1,7% mniej.
Ludność miast w 1998 r. liczyła 23 923 tys. osób w czasie prognozowanego okresu wzrośnie o około 465 tys. osób (tj. niecałe 2%). Przez pierwsze 3 lata ma ubywać ludności miast, lecz przez następne 20 lat liczba mieszkańców miast ma się zwiększać do 2022 r., a potem maleć do 24 388 tys. w 2030 r. Rezultatem tych zmian będzie wzrost udziału mieszkańców miast z 61,9% w 1998 r. do 64,1%
w 2030 r. w ogólnej liczbie mieszkańców.
Liczba ludności wiejskiej wynosiła w 1998 r. 14 744 tys. osób. Według progno
zy, w ciągu całego okresu badania będzie następował ubytek ludności. Początkowo będzie stosunkowo wolny (rzędu kilku, kilkunastu tysięcy osób), pod koniec lat 20.
osiągnie wartość kilkudziesięciu tysięcy osób rocznie. W 2030 r. liczba ludności wsi ma wynieść 13 637 tys. osób, to jest o ponad 1,1 min osób mniej niż w roku ba
zowym 1998. Jak z tego wynika, cały ubytek ogólnej liczby ludności Polski ma być spowodowany zmniejszaniem się liczby ludności wiejskiej.
Zmiany liczby ludności według województw
Nowy podział administracyjny kraju obowiązuje od 1 stycznia 1999 r. Dla roku bazowego 1998 obliczono liczbę ludności dla 16 województw. Największą liczbę ludności miały wówczas województwa: mazowieckie (5 067 tys.) i śląskie (4 882 tys.), po przeszło 3 min mieszkańców miały jeszcze województwa: małopol
skie i wielkopolskie. Najmniej ludności mieszkało w województwach: opolskim (1 090 tys.) i lubuskim (1 023 tys.).
W prognozowanym okresie w układzie hierarchicznym według liczby ludności zajdą tylko nieznaczne zmiany. W r. 2030 tylko w czterech województwach powiększy się liczba ludności w stosunku do roku bazowego, a to w małopolskim, pomorskim, wielkopolskim i podkarpackim. W kolejnych czterech województwach,
Ludność Polski w świetle prognozy na lata 1999-2030 11
tj. lubuskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i zachodniopomorskim, liczba ludności będzie się utrzymywała w zasadzie na niezmienionym poziomie (±20 tys.
osób), natomiast w pozostałych ośmiu przewidywany będzie ubytek liczby lud
ności. Największy określany w całym okresie na 250 tys. osób będzie ubytek w wo
jewództwach śląskim i łódzkim.
W przestrzennym układzie oznacza to, że największe ubytki ludności wystąpią w środkowej części Polski na rubieżach południowo-zachodnich oraz w centralnej i północnej części tzw. ściany wschodniej. Naturalnie obraz zmian inaczej będzie wyglądał dla ludności miejskiej i wiejskiej. Ogólnie w miastach zakłada się wzrost liczby ludności, jednak nie we wszystkich województwach. Największy ubytek jed
nak nastąpi w miastach województwa śląskiego (przeszło 243 tys.) i łódzkiego (około 79 tys.), a także w województwach: opolskim, dolnośląskim i świętokrzy
skim. W pozostałych województwach nastąpi wzrost liczby ludności miast, przy czym największy w liczbach bezwzględnych w województwach mazowieckim (178 tys.), wielkopolskim (141 tys.), podlaskim (104 tys.), lubelskim (100 tys.) i warmińsko-mazurskim (96 tys.).
Spadek ogólnej liczby ludności kraju będzie spowodowany przede wszystkim zmniejszaniem się liczby ludności wiejskiej; dotyczy to aż 14 województw. Naj
większe ubytki ludności w liczbach bezwzględnych wystąpią w województwach:
lu b e ls k im (218 tys. osób), mazowieckim (166 tys.) i łódzkim (159 tys.), w 3 dal
szych po przeszło 100 tys. osób, najmniejsze po około 6 tys. osób w wojewódz
twach lubuskim i śląskim. Tylko w dwóch województwach przewidywany jest wzrost liczby ludności wiejskiej, a to w małopolskim (o około 91 tys. osób) i po
morskim (42 tys.).
Efektem przewidywanych zachodzących zmian będzie zwiększający się, poza województwami małopolskim, pomorskim i śląskim, udział ludności miejskiej w ogólnej liczbie ludności poszczególnych województw.
Zmiany w strukturze płci ludności
Według przewidywań prognozy struktura płci ludności Polski ulegnie tylko niewielkiej zmianie. Udział procentowy mężczyzn w ogólnej liczbie ludności w 1998 r. wynosił 48,6. Liczba kobiet na 100 mężczyzn kształtowała się na pozio
mie 105,7. W kolejnych dziesięcioleciach, tj. latach 2010 i 2020 przewiduje się, że udział mężczyzn pozostanie na tym samym poziomie, dopiero w 2030 r. obniży się do poziomu 48,5, tzn., że na 100 mężczyzn przypadnie 106,1 kobiet. Warto do
dać, że współczynnik ten będzie zmieniał się w zależności od wieku populacji.
W r. 1998 wśród osób do 40 roku życia notowano przewagę liczebną mężczyzn (na 100 mężczyzn przypadało 96 kobiet). Dla osób w wieku 40 lat i więcej przewagę liczebną miały kobiety, na skutek wyższej umieralności mężczyzn, tak że współ
czynnik feminizacji wynosił 120,1 kobiet na 100 mężczyzn. Dla 2030 r. prognoza
przewiduje, że liczebna przewaga mężczyzn będzie występowała wśród osób do 54 roku życia (współczynnik feminizacji 96,8), natomiast w starszych rocznikach wieku, tj. 55 lat i więcej na 100 mężczyzn będzie przypadało 127 kobiet.
Proporcje między liczbą mężczyzn a kobiet wśród ludności miejskiej i wiejskiej będą kształtowały się w sposób odmienny. Wśród ludności miejskiej obecnie wy
stępuje dość znaczna przewaga liczebna kobiet nad mężczyznami. Współczynnik feminizacji w 1998 r. w miastach wynosił 109,4, a według prognozy w 2030 r.
wzrośnie do 110,7.
Natomiast dla ludności wiejskiej proporcje te były nieco inne, w początkowym okresie prognozy występowała w zasadzie równowaga płci, po 2006 r. przewidywa
na jest nieznaczna przewaga mężczyzn, która będzie się stopniowo zwiększała, tak że w 2030 r. na 100 mężczyzn będzie przypadało 98,5 kobiet.
Zmiany w strukturze wieku ludności
W niniejszym artykule będą omawiane zmiany w strukturze wieku ludności podzielonej na trzy grupy: przedprodukcyjną - wiek 0-17 lat, produkcyjną - wiek 18-59 lat dla kobiet i 18-64 lat dla mężczyzn i poprodukcyjną odpowiednio 60 i 65 lat i więcej.
Przewidywana liczba ludności w wieku przedprodukcyjnym będzie zmniejszać się od 9,9 min osób w 1998 r. do 2012 i osiągnie wielkość 7,4 min osób, tj. prawie o 2,5 min mniej niż w roku bazowym. W okresie następnych 8 lat ma wystąpić nie
wielki przyrost sięgający około 314 tys. osób, po czym ponownie liczba ludności tej grupy będzie maleć do 6,9 min osób w 2030 r. W całym prognozowanym okresie ubytek ludności wyniesie około 3 min osób, tzn. ponad 30%.
Wśród ludności miejskiej spadek liczby ludności będzie podobny w czasie jak dla ludności ogółem. W 2000 r. stan wyniesie 5,3 min osób i będzie się zmniejszał, a po przejściowym wzroście w 2020 r. wyniesie 7,7 min, by ponownie spadać do 4.3 min w 2030 r. Oznacza to, że zmniejszenie się liczebności tej grupy ludności o około 1,2 min osób.
Liczba ludności wsi w wieku przedprodukcyjnym będzie się zmniejszała w ciągu całego okresu prognozowania z około 4,0 min osób do 2,6 min, tj. o prawie 1.4 min osób.
W roku 2000 udział procentowy ludności Polski w wieku przedprodukcyjnym wynosił 24,1% i był najwyższy dla całego prognozowanego okresu. Najmniejsze udziały byty w województwach centralnych: łódzkim i mazowieckim oraz w trzech województwach południowo-zachodniej części kraju. Najwyższe w wojewódz
twach podkarpackim i warmińsko-mazurskim, w pozostałych województwach były zbliżone do średniej krajowej. Średnia dla Polski stopniowo się zmniejszała, aby po przejściowym wzroście w 2020 r. do 19,8% ponownie się obniżyć do 18,1%.
W 2030 r. najniższymi udziałami charakteryzowały się jak na początku wojewódz
Ludność Polski w świetle prognozy na lata 1999-2030 13
twa: łódzkie, dolnośląskie i śląskie oraz dołączyły do niech świętokrzyskie i za
chodniopomorskie. Pozostałe województwa miały udziały dzieci i młodzieży na zbliżonym poziomie do średniej dla Polski.
Grupa ludności w wieku produkcyjnym w pierwszej dekadzie okresu prognozy będzie wzrastała początkowo dość raptownie — ponad 200 tys. osób rocznie, a po 2005 r. nieco wolniej. Począwszy od 2010 r. zmniejszać się będzie przez następne 20 lat, aby osiągnąć wartość 2,2 min osób, co w stosunku do roku bazowego (23,2 min) oznacza spadek o 1,2 min osób. Należy zwrócić uwagę, że ubytek ten będzie spowodowany gwałtownym spadkiem liczby ludności w wieku 18-44 lat.
Ale także zmniejszanie się liczby ludności grupy produkcyjnej spowodowane bę
dzie w dużym stopniu demograficznym starzeniem się ludności, która równocześnie powiększać będzie grupę ludności w wielu poprodukcyjnym.
W podobnym tempie będzie się zmieniać liczba ludności w wieku produkcyjnym w miastach. W 2000 r. będzie liczyła 15,2 min osób i wzrośnie do 15,8 min, w 2010 r., aby w następnym dwudziestoleciu maleć do wartości 14,1 min osób.
Oznacza to całkowity spadek liczby ludności miejskiej tej grupy wieku prawie 0 1,1 min osób.
Liczba ludności wsi w wieku produkcyjnym wynosiła w 2000 r. 8,5 min osób 1 będzie gwałtownie wzrastać do 9,2 min w 2010 r., tj. o 0,7 min w ciągu dekady.
Po tym okresie wystąpią spadki liczby ludności do wartości 7,9 min osób. A zatem w całym prognozowanym okresie liczba ludności wsi w wieku produkcyjnym zmniejszy się o prawie 0,6 min osób.
Udział procentowy ludności Polski w wieku produkcyjnym wynosił w 2000 r.
61,2%. Najwyższą wartość osiągnął w 2010 r., tj. 64,6%, aby później zmniejszyć się do wartości 57,9%. Układ przestrzenny zjawiska był bardzo charakterystyczny, im dalej na wschód poczynając od grupy województw przy zachodniej granicy, tym udziały ludności w wieku produkcyjnym były mniejsze. Najmniejsze udziały poni
żej 59% ogółu ludności tej populacji zanotowano w województwach tzw. ściany wschodniej. Maksymalną wartość odnotowano w województwie śląskim (63,4%).
Podobny układ przestrzenny zachowa się w 2010 r., z tym że wartości dla po
szczególnych województw będą po około 3 punkty procentowe wyższe. Maksymal
na wartość wystąpi w województwie zachodniopomorskim. Wraz ze zmianami w liczebnościach ludności w grupie produkcyjnej następowały będą także w układzie przestrzennym tego zjawiska. Dość raptownie będą się zmniejszały udziały tej grupy ludności w zachodniej części Polski, tam gdzie około 2010 r. były najwyższe. W 2030 r. obraz będzie charakterystyczny, lecz diametralnie różny od układu z 2000 r. Jądro najniższych udziałów będą stanowiły województwa: świę
tokrzyskie, łódzkie i opolskie (odpowiednio: 56,5%; 56,8% i 56,6%), do nich przylegać będą od południowego zachodu i północnego wschodu województwa o nieco wyższych udziałach, kształtujących się w pobliżu średniej dla całego kraju,
rozdzielając terytorium Polski na część północno-zachodnią i południowo-wschod- nią o wartościach powyżej średniej krajowej.
Na skutek starzenia się ludności w sensie demograficznym, a także wydłużania się przeciętnego trwania życia zdecydowanie wzrośnie liczba ludności Polski w wieku poprodukcyjnym. W r. 1998 liczba ludności tej populacji wynosiła 5,6 min osób, w całym prognozowanym okresie będzie następował wzrost tej grupy lud
ności do 9,1 min osób, tj. o ponad 3,5 min to znaczy ponad 64%. Z tej liczby naj
większy przyrost o blisko 2 min osób przypadnie na drugą dekadę okresu prognozy.
Wśród ludności miejskiej wzrost liczby ludności w wieku poprodukcyjnym bę
dzie największy. Ludność tej grupy wzrośnie z 3,4 min osób w 2000 r. do 6,0 min w 2030 r., czyli o przeszło 2,6 min osób, najszybszy przyrost wystąpi do r. 2010, bo prawie o 0,7 min osób.
Wzrost liczby ludności wsi w wieku poprodukcyjnym będzie wolniejszy, od 2,3 min osób w 2000 r. do 3,1 min w r. 2030, tj. nieco więcej niż o 0,8 min osób.
W r. 2000 udział procentowy ludności Polski w wieku poprodukcyjnym wynosił 14,7%, a rozkład przestrzenny charakteryzował się tym, że najwyższe udziały tej grupy występowały w województwach centralnych: łódzkim, mazowieckim i świę
tokrzyskim. Wartości zbliżone do średniej krajowej układały się wzdłuż wschodniej i południowej granicy państwa. Najniższe udziały miały województwa północno- zachodniej części kraju. W kolejnych latach odsetek ludności w wieku poproduk
cyjnym będzie się zwiększał do 16,2% w 2010 r., 21,0% w 2020 r. i 24,0%
w 2030 r. W układzie przestrzennym województw początkowe zmiany będą nie
wielkie, dopiero większe odnotujemy w 2020 r. i będą dotyczyć szybkiego starzenia się ludności w województwach północno-zachodniej i południowo-zachodniej czę
ści kraju. W 2030 r. najwyższymi procentowymi udziałami ludności w wieku po
produkcyjnym będą się charakteryzowały województwa centralnej części kraju (maksymalna wartość w łódzkim 25,8%), w trzech województwach śląskich i za
chodniopomorskim. W pozostałych województwach wartości będą poniżej średniej.
Najniższe udziały tej grupy ludności będą w województwach: podkarpackim (22,5%), małopolskim, wielkopolskim i pomorskim.
W rezultacie zmian w stanie i strukturze ludności Polski przewidywanych w przedstawionej prognozie można oczekiwać dużych zmian w rozmieszczeniu ludności na terenie kraju. Będzie występowało dalsze wyludnianie się niektórych obszarów kraju oraz zmniejszanie się liczby ludności w większych miastach. Kon
sekwencją tych zmian będzie zmniejszone wykorzystanie urządzeń infrastruktury technicznej, co może powodować wzrost kosztów jej eksploatacji. Powstanie szereg problemów dotyczących mieszkalnictwa, zwłaszcza w starych i zabytkowych zasobach.
Duże zmiany, jakie przewidywane są w prognozie w zakresie struktury wieku ludności, dotyczą wszystkich jej grup. Przewidywana malejąca liczebność dzieci i młodzieży będzie miała następstwa w postaci likwidacji bardzo wielu szkół pod
Ludność Polski w świetle prognozy na lata 1999-2030 15
stawowych i średnich. Gwałtownie będzie malała liczba kandydatów na studia wyż
sze. Zmiany w produkcyjnej grupie ludności, chociaż liczebnie niezbyt duże, będą powodowały wahania w liczbie zasobów pracy, lecz największą konsekwencją bę
dzie starzenie się tych zasobów. Kilkumilionowy wzrost ludności w wieku popro
dukcyjnym będzie miał wpływ na odmienne działanie służby zdrowia, opieki społecznej oraz finansowania zaopatrzenia emerytalnego. Wszystkie te konsekwen
cje muszą być brane pod uwagę w kształtowaniu polityki gospodarczej, społecznej oraz planowania regionalnego.
, ■ ftiitr. *.'tsn:ni aftv(ó .
.
.
PRZEMIANY DEMOGRAFICZNE I JAKOŚĆ ŻYCIA LUDNOŚCI MIAST OPOLE 2004
Lucyna FRĄCKIEW ICZ Akademia Ekonomiczna
im. Karola Adamieckiego w Katowicach
STARZY LUDZIE W MIASTACH ŚLĄSKICH
Proces starzenia się ludności obejmuje omal cały cywilizowany świat. Jest kon
sekwencją wydłużającego się trwania życia ludzkiego, przy równoczesnym ma
lejącym współczynniku płodności. W Polsce zjawisko to ujawniło się ze szczególną intensywnością. Towarzyszy mu wiele innych zjawisk demograficznych, takich jak: malejąca liczba zawieranych małżeństw, rosnąca liczba rozwiązywanych małżeństw, rozpad rodzin wielopokoleniowych skutkiem ruchów migracyjnych, obejmujących młodsze generacje. W efekcie w procesie starzenia się ludności ob
serwować można wzrost samotności. Nie bez znaczenia są coraz bardziej pogłę
biające się między generacyjne zróżnicowania kulturowe i światopoglądowe, będące konsekwencją zachodzących przemian ekonomiczno-społecznych i związanych z tym różnic w poziomie wykształcenia różnych generacji. Proces ten będzie się niewątpliwie pogłębiał, stąd też problem miejsca człowieka starego w rodzinie i społeczeństwie staje się coraz bardziej ważącym czynnikiem jakości życia lu
dzi starych.
Nie jest przypadkiem, że Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych w r. 1991 rekomendowało państwom członkowskim katalog działań na rzecz ludzi starych, które mają im zapewnić niezależność, współuczestnictwo, opiekę, samore
alizację i godność. Prawa te zawarte w 18 punktach winny stać się obowiązującym wskazaniem do działań polityki państwa i samorządności lokalnej na rzecz ludzi starszych. Dotyczą one bowiem czynników demograficznych, ekonomicznych, spo
łecznych, kulturowych, prawnych i instytucjonalno-politycznych. Zwykło się często przyjmować, że potrzeby ludzi starych koncentrują się głównie na potrzebie świad
czeń usług zdrowotnych, tymczasem równie ważna staje się organizacja systemu usług osobistych, kompensacja wydatków na finansowanie usług związanych z po
stępującą wraz z wiekiem niepełnosprawnością, stworzenie warunków do realizacji
2 — Przemiany demograficzne...
i rozwijania zainteresowań, przygotowanie do starości, stworzenie warunków do aktywności stosownej do potrzeb, a także stworzenie warunków do aktywności instytucji i organizacji na rzecz osób starszych (Błędowski, 2002).
Tak szeroki zakres problemów związanych z procesem starzenia się polskiego społeczeństwa zadecydował o podjęciu przez wiele środowisk naukowych szero
kich badań nad warunkami życia i problemami starzejącej się ludności, do której umownie zalicza się osoby powyżej 65 roku życia (Halik red., 2002; Synak red., 2002; Szatur-Jaworska, 2002; Szukalski, 2002). Niestety w chwili obecnej nie dys
ponujemy jeszcze pełnymi wynikami NSP 2002, który dostarczy najbardziej wiary
godne podstawowe informacje o całym polskim społeczeństwie. Niemniej jednak prowadzone na próbach ogólnopolskich badania mogą wskazać na rysujące się pra
widłowości, pozwalają na ocenę warunków materialnych, stanu zdrowia, stopnia zaspokajania podstawowych potrzeb.
Wbrew bowiem obiegowym opiniom ludność starsza znajduje się na ogół w nie najgorszej sytuacji materialnej, ponieważ uzyskiwane emerytury i renty zaspokajają niewygórowane na ogół w tej grupie ludności potrzeby. Poważnym problemem stają się jedynie koszty związane z czynszem i utrzymywaniem mieszkań oraz wy
datki na leki. Często również obserwuje się finansowe wspieranie młodszych człon
ków rodzin, zwłaszcza dotkniętych bezrobociem lub rodzin wielodzietnych i nie
pełnych.
Wykorzystując dane pochodzące z badania Instytutu Rynku Wewnętrznego i Konsumpcji (IRWiK) (Kusińska red., 2002) obejmujące gospodarstwa domowe ludzi starych można stwierdzić, że warunki życiowe (dochody, warunki mieszka
niowe, opieka zdrowotna) kształtują się w zależności od statusu społecznego mie
rzonego poziomem wykształcenia, generalnie jednak mierzony dochód na osobę w r. 2001 powyżej 300 zł był udziałem 7,8% badanych i blisko tyle samo 7,2%
otrzymywało powyżej 1300 zł. W przedziale 301-700 zł mieściło się 52,1% osób, w przedziale 701-1300 zł — 32,9%. W porównaniu zatem do zasiłków dla bezrobot
nych lub świadczeń pomocy społecznej sytuacja osób starszych w Polsce niewątpli
wie jest nie najgorsza. Dokumentują to także dane statystyczne GUS, z których wy
nika, że przeciętna emerytura stanowi około 56% przeciętnej płacy. Oczywiście liczba osób utrzymujących się w gospodarstwie emeryckim jest z reguły znacznie niższa od gospodarstw pracowniczych. Wyraźnie przy tym ujawniają się zróżnico
wania w dochodach osób starszych wg wielkości miasta. Ilustruje to tabela 1.
We wspomnianych badaniach IRWiK ujawniły się także zróżnicowania w udzie
lanej pomocy dla osób starych w zależności od wielkości miasta, w którym te osoby zamieszkiwały. Przykładowo uzyskanie mieszkań dla osób starych jest dwukrotnie rzadsze w miastach małych niż dużych, natomiast uzyskanie pomocy materialnej i opieka w czasie choroby jest uzyskiwana znacznie częściej w miastach małych niż dużych. Podobnie pomoc w pracach domowych (zakupy, naprawy) jest realizowana znacznie częściej w miastach mniejszych, w których zapewne dotarcie do pomocy
Starzy ludzie w miastach śląskich 19
Tabela 1. Dochód netto na 1 osobę starszą w roku 2001 (w %)
Wyszczególnienie Miasta wg wielkości
do 20 tys. 21-100 tys. 101-500 tys. 501 tys. i więcej
Do 300 zł 6,2 1,9 3,9 2,6
301-500 zł 37,0 12,3 16,4 8,6
501-700 zł 30,9 31,6 29,0 14,5
701-900 zł 18,6 24,5 21,8 27,1
901-1100 zł 4,9 15,5 11,1 19,7
1101-1300 zł 1,2 4,5 8,7 9,9
1301-1500 zł 1,2 3,2 2,4 9,9
1501-2000 zł — 3,9 4,8 3,9
2001 zł i więcej 2,6 1,9 3,9
Ź r ó d ł o : Kusińska red., 2002, s. 129.
instytucjonalnej i pozainstytucjonalnej (sąsiedzi) jest łatwiejsza. Warto tu przyto
czyć badania J. Halika, które potwierdzają zróżnicowania w dostępności usług lecz
niczych wg wielkości miast w kraju. Ilustrują to tabele 2 i 3.
Równocześnie jednak, jak wynikało z przytoczonych badań, korzystanie z usług lekarzy specjalistów było w miastach dużych większe niż w miastach małych.
Znamienne przy tym jest znacznie częstsze korzystanie z usług lekarzy specjali
stów przez osoby z wykształceniem wyższym, aniżeli podstawowym pełnym i nie
pełnym.
Potrzeby ludzi starszych są na ogół bardziej skromne, aniżeli ludności młodszej.
Badania IRWiK ukazują jak bardzo zminimalizowana jest skala potrzeb i co najważniejsze, nie jest ona zróżnicowana w zależności od poziomu wykształcenia.
Tabela 2. Łatwość uzyskania wizyty domowej lekarza w trakcie obłożnej choroby
Miejsce zamieszkania
Ocena - odpowiedzi w % zdecydowanie
łatwo raczej łatwo raczej trudno zdecydowanie trudno
Ogółem 48 41 7 3
Miejsce zamieszkania:
wieś 47 44 6 3
miasto do 20 tys. 61 24 12 2
20-100 tys. 62 32 5 2
101-500 tys. 40 49 8 4
501 tys. i więcej mieszkańców 32 50 11 7
Ź r ó d ł o : Jak w tab. 1, s. 110.
Tabela 3. Łatwość uzyskania wizyty u lekarza specjalisty
Miejsce zamieszkania
Ocena - odpowiedzi w % zdecydowanie
łatwo raczej łatwo raczej trudno
zdecydowanie trudno
trudno powiedzieć
Ogółem 31 39 17 9 3
Miejsce zamieszkania p < 0,001
wieś 38 39 12 8 3
miasto do 20 tys. 29 38 24 3 6
20-100 tys. 37 42 10 10 2
101-500 tys. 23 48 17 7 4
501 tys. i więcej
mieszkańców 19 28 32 19 1
Ź r ó d ł o : Jak w tab. 2, s. 110.
Spośród badanych 66% marzy o poprawie zdrowia, 43% o dochodach pozwa
lających na godziwe życie, 30% marzy o wygranej na loterii, 22% o serdecznych stosunkach z innymi, 20% o wyjeździe do sanatorium i 18% o dochodach pozwa
lających na dotrwanie do następnych wypłat emerytury. Pozostałe, jak np. uroczyste obchodzenie jubileuszu czy krajowy wyjazd wypoczynkowy, pójście do opery czy na koncert to marzenia obejmujące po kilka procent badanych. Jedynym wyjątkiem wśród badanych dotyczącym osób z wyższym wykształceniem to udział w wyciecz
kach zagranicznych, o których marzy 40% osób starych.
Wyjątkowo niska jest w świetle badań aktywność zawodowa, fizyczna, towarzy
ska, kulturalna, polityczna osób starszych. Uczestnictwo w organizacjach społecz
nych, politycznych i kulturalnych w zależności od poziomu wykształcenia jest udziałem zaledwie 20% osób starych, jedynie wśród osób z wykształceniem wyż
szym 40%. Najczęściej obejmuje ona działanie w organizacjach przykościelnych i klubach osiedlowych oraz klubach seniora. W tych dwóch ostatnich dotyczy jed
nak zaledwie około 3% badanych. Jeszcze skromniej przedstawia się uczestnictwo w uniwersytetach III wieku. Uniwersytety te są zresztą w Polsce mało upowszech
nione, ogólna ich liczba wynosiła w r. 2001 zaledwie 27 i mają one niewątpliwie charakter elitarny.
Bardzo podobne stwierdzenia znaleźć można w badaniach Małgorzaty i Jerzego Halickich (2002). Z przeprowadzonych w r. 2001 badaniach ogólnopolskich wyni
ka, że aktywne formy spędzania czasu wolnego przez ludzi starych polegające na uczestnictwie w społeczności lokalnej i organizacjach społecznych mają charakter wyjątkowy. Styl życia ludzi starych określili jako bierny i monotonny. Powszechne jest natomiast udzielanie się w uroczystościach religijnych. Jest ono niezwykle wi
doczne wśród osób starych, przejawia się ono nie tylko w codziennych praktykach religijnych, lecz także w innych formach aktywności religijnej. Tak więc w bada
Starzy ludzie w miastach śląskich 21
niach Halickich 47,4% ludzi starych bierze udział w procesjach, 9,8% w pielgrzym
kach, 12,4% jest członkami grup modlitewnych, 5,5% bierze udział w pracach cha
rytatywnych, 3,7% jest członkami służby kościelnej. W działaniach religijnych nieco wyższa jest aktywność kobiet niż mężczyzn, choć różnice nie są duże, znacz
nie bardziej są widoczne zróżnicowania według wieku osób starszych i co jest zrozumiałe zmniejsza się w miarę zaawansowanej starości, przyjmując postać re- ceptywną.
Ogólnie też w miarę procesu starzenia się ludności zmienia się struktura formy spędzania czasu. Z formy rekreacyjno-holistycznej wynoszącej wśród ludności 65-74-letniej 51,8% maleje do 34,2% wśród osób ponad 75-letnich. Tym samym formy receptywne wzrastają z 38,8% wśród osób 65-74-letnich do 53,5% wśród ponad 75-letnich. Czas poświęcony na typ aktywności publicznej maleje z 0,9 do 0,5%, a formy integracyjnej z 4,5 do 3,0%. Warto przy tym podkreślić, że podobne przeobrażenia strukturalne odnotować można było zarówno w miastach dużych, jak i małych.
Cytowane już poprzednio badania J. Halika w pełni potwierdzają niską aktyw
ność społeczną ludzi starszych. Według tych badań, wśród osób starszych 8,1% na
leży do stowarzyszeń kombatanckich, 4,9% do stowarzyszeń religijnych, 1,9% do stowarzyszeń zawodowych, a poniżej 1% do partii politycznych, organizacji samo
pomocowych i organów samorządowych. W znacznej większości ludność starsza nie bywa również w placówkach kulturalnych, klubach, kawiarniach. W badaniach J. Halika 92% respondentów nie korzysta z tego typu rozrywek. Wśród ośmiopro- centowej grupy efektywnie korzystających są z reguły ludzie z wyższym wy
kształceniem, mieszkańcy wielkich miast o najwyższych dochodach i najwyższej ocenie własnych dochodów. Przeważająca część respondentów na ogół nie widzi potrzeby spędzania czasu wolnego w sposób aktywny. Znacznie rzadziej ogranicze
nia te są wynikiem braku placówek, braku pieniędzy czy też trudności komunika
cyjnych.
Oddzielnym problemem staje się marginalizacja osób starszych, która niewątpli
wie pozostaje w pewnym związku z formami zagospodarowania czasu wolnego, brakiem rozwoju intelektualnego, który często przejawia się postępującym regre
sem. Jak zatem postrzegani są ludzie starsi. Odpowiedź na to pytanie przynoszą ogólnopolskie badania przedstawione w tabeli 4.
Jeszcze bardziej przekonujące są badania CBOS, z których wynika, że zdaniem dorosłych Polaków „ponad połowa respondentów okazuje obojętność, a według 17% niechęć wobec ludzi starych. Jednak sami zainteresowani, a więc osoby liczące 65 i więcej lat, nieco inaczej ocenili postawy młodzieży: częściej dostrze
gają z jej strony życzliwość (41%), a rzadziej obojętność (34%). Liczba wskazań dotyczących niechęci jest zbliżona - niestety, niemal co piąta osoba w podeszłym wieku dostrzega niechęć ze strony młodych ludzi” (Wciórka, 2000; Halik red., s. 47).
Tabela 4. Miejsce zamieszkania a ocena, z jakim szacunkiem traktowani są ludzie starsi
Miejsce zamieszkania
Odsetek odpowiedzi z mniejszym
szacunkiem
z takim samym szacunkiem
z większym szacunkiem
trudno powiedzieć
Wieś 39 38 6 16
Miasto do 20 tys. 43 41 5 12
Miasto 20-100 tys. 46 39 3 12
Miasto 101-500 tys. 50 34 1 15
Miasto 501 tys. i więcej 57 28 4 11
Ź r ó d ł o : Jak w tab. 2, s. 47.
Ta ogólna charakterystyka starszej generacji, jak wynika z licznych badań pro
wadzonych w kraju, nie wykazuje większych zróżnicowań przestrzennych. Woje
wództwo śląskie w obecnych granicach po dokonanych w r. 1999 zmianach admini
stracyjnych zatraciło swój charakter monokultury przemysłowej. Obserwuje się jednak duże zróżnicowania, gdy jako jednostkę badań przyjmuje się istniejące w województwie śląskim trzy podregiony, a mianowicie podregion północnośląski, południowośląski i centralny Śląsk. Uwidaczniają się wówczas istotne różnice społeczno-demograficzne. Wystarczy podać, że przy przeciętnym dla województwa odsetku osób w wieku poprodukcyjnym (kobiety 60 lat i mężczyźni 65 lat) wy
noszącym 14,4%, w subregionie północnośląskim odpowiedni odsetek wynosi 16,2%, w południowośląskim - 13,2%, w centralnym śląskim - 14,5%.
Skrajne wielkości odnaleźć można w takich miastach, jak Żory znajdujące się w podregionie południowym, gdzie udział osób starych wynosi 5% i w położonych na północ Koziegłowach 21%.
Badania A. Runge, J. Runge (za Frąckiewicz red., 2003, s. 60) oraz S. Kurka (za Frąckiewicz red., 2003) bardzo wyraźnie ukazują przestrzenne zróżnicowania struk
tur demograficznych w miastach centralnej części Śląska określanej jako Górno
śląski Okręg Przemysłowy. Obserwuje się w nich nierównomiernie postępujący proces starzenia się ludności miast, w których prócz procesów ruchu naturalnego doniosłą rolę odgrywają procesy migracyjne. Industrializacja w latach powojennych wywarła duży wpływ na procesy urbanizacyjne - budowę i rozbudowę miast, do których przybywali młodzi pracownicy werbowani z obszarów całego kraju. Sto
sunkowo wysoka płaca w przemyśle wydobywczym oraz łatwość uzyskania miesz
kania stanowiły w latach 50. i 60. ubiegłego stulecia czynniki decydujące o na
pływie ludności na obszar regionu śląskiego. Masowe na Śląsku budownictwo zakładowe zaludniano młodą ludnością napływową, która obecnie po upływie półwiecza tworzy już generację osób starszych. Paradoksalnie uruchamianiu lub rozbudowie każdego większego zakładu przemysłowego towarzyszyło powstawa
nie zaplecza mieszkalnego przeznaczonego dla nowo zatrudnianych. Stąd obecnie
Starzy ludzie w miastach śląskich 23
odnaleźć można w większych miastach przemysłowych dzielnice, w których udział osób starych przekracza 40% ogółu mieszkańców. Homogeniczność powstałych w tych warunkach osiedli mieszkaniowych wytworzyła szczególny klimat społecz
ny tych osiedli. Pozostawały one zresztą w ścisłej zależności od zakładów pracy, które prowadziły szeroką działalność socjalną i bytową skierowaną do mieszka
ńców - pracowników i ich rodzin. Utrzymywanie zasobów mieszkaniowych, pro
wadzenie remontów, ogrzewanie budynków, symboliczne niekiedy czynsze, dba
łość o infrastrukturę osiedlową, rozwój życia kulturalnego stanowiły dodatkowy czynnik wiążący pracowników z zakładami pracy. Przemiany ustrojowe, głębokie przeobrażenia w funkcjach i roli zakładów pracy związane z dostosowaniem ich do gospodarki rynkowej przesądziły o wycofywaniu się od r. 1990 zakładów pracy z szeroko traktowanych funkcji socjalnych. Transformacja gospodarcza, upadek wielu śląskich hut i kopalni, rosnące bezrobocie nie sprzyjają kontynuacji funkcji socjalnych na utrwalonych w poprzednim ustroju zasadach. Szokiem społecznym określić można zdarzające się na Śląsku fakty wyprzedaży domów zakładowych prywatnym właścicielom, którzy ustalać mogą dowolnie wysokie czynsze i świad
czenia od lokatorów, przyzwyczajonych od dziesiątków lat do szerokich socjalnych działań zakładów pracy.
Działania te zresztą nie tylko ograniczały się do usług mieszkaniowych, lecz przejawiały się w różnej formie pomocy i troski o byłych pracowników i ich rodzi
ny (Mitręga, 2001; Frąckiewicz, 1974). Deputaty węglowe, zaopatrzenie w ziem
niaki i jarzyny, wyjazdy na wycieczki i wczasy, na leczenie do sanatoriów, opieka i pomoc lecznicza stanowiły przejawy dbałości i troski o zatrudnionych. Z dobrze rozbudowanej przemysłowej służby zdrowia korzystać też mogły rodziny pracow
ników, a pełna opieka nad emerytowanymi pracownikami była regułą. W tej sytu
acji istniała silna więź z zakładami pracy, którą utrwalały niekiedy całe generacje pracownicze. Procesy integracyjne następowały zatem w oparciu na szeroko ujmo
wanej działalności zakładów pracy, a tym samym zbędne okazywały się struktury samorządności lokalnej. Do dziś w tych właśnie obszarach działania samorządów nie są powszechne, nie wypełniają powstałej luki w organizacji życia społeczności osiedlowej lub miejskiej. Omówiona już wcześniej niska aktywność społeczna ludzi starszych jest w takich obszarach szczególnie widoczna.
Dodatkowym problemem staje się izolacja przestrzenna tych obszarów, do któ
rych coraz rzadziej docierają masowe środki komunikacji. Równocześnie znaczny ruch samochodowy stwarza zagrożenie dla osób starszych często nie dowidzących lub nie dosłyszących. Przebudowa miast i konieczność wykorzystywania coraz wię
kszej powierzchni miejskiej, a także wskazania ekologiczne ograniczyły również w znacznym stopniu obszary ogródków działkowych, tak bardzo typowych dla obszarów miast przemysłowych Śląska. Były one miejscem relaksu, kontaktów międzyludzkich - sąsiedzkich i rodzinnych, wypełniały czas wolny. Pozbawienie możliwości atrakcyjnych form zagospodarowania czasu wolnego ludności starszej
wpływa niewątpliwie na wzrost form biernych, a omal jedyną formą stają się prak
tyki religijne - tak bardzo upowszechnione wśród starszych osób w środowiskach śląskich. Tym samym Kościół i cmentarz znajdujące się wewnątrz osiedli stają się głównym celem ich zainteresowań. Oczywiście podstawowe pytanie, rysujące się na tle tej diagnozy to ocena jakości życia starszej ludności Śląska. Nie ma w tym zakresie szczegółowych badań z podziałem na poszczególne miasta Śląska, ogólnie jednak dla całego regionu ocena ta przedstawia się pozytywnie. Ludność Śląska nie ma wygórowanych wymagań, a w trudnej polskiej rzeczywistości sytuacja material
na osób starszych przedstawia się, jak wspomniano, korzystnie. W badaniach ogól
nopolskich ujawnia się krytyczna ocena występujących problemów społecznych to
warzyszących transformacji. Spośród badanych osób starszych 90% wskazuje na zubożenie obywateli, 66% na wysokie ceny towarów i usług, 50% na gorszą sytu
ację ludzi starych, 29% na gorszą opiekę zdrowotną (Halik, 2002). Generalnie po
nad 65% osób starszych ocenia, że dokonane zmiany ustrojowe wpłynęły na ich życie niekorzystnie. Istnieją przy tym znaczne różnice zależne od poziomu wy
kształcenia.
Pomimo wielu trudnych do rozwiązania narastających w okresie transformacji problemów społecznych województwo śląskie jawi się na tle kraju w sytuacji ko
rzystniejszej aniżeli wiele innych (głównie rolniczych) obszarów kraju. Przema
wiają za tym nie tylko informacje oficjalnej statystyki GUS, lecz także badania do
tyczące samooceny gospodarstw domowych w odniesieniu do samopoczucia psychicznego respondentów przeprowadzone przez GUS w połowie r. 2001. Miało ono na celu ukazanie zróżnicowania poziomu życia ludności według województw.
Przyjmując poziom dochodów gospodarstw domowych kraju jako 100, woje
wództwo śląskie uzyskuje wskaźnik równy 105, podczas gdy wielkości ekstremalne wynoszą 127 dla woj. mazowieckiego i 82 dla woj. lubelskiego.
Udział gospodarstw domowych mających trudności w zaspokojeniu potrzeb kon
sumpcyjnych w odniesieniu do wyżywienia (przyjmując kraj = 100) wynosi w woj.
śląskim 95, w woj. podkarpackim 135, w woj. podlaskim 72.
Udział gospodarstw domowych mających trudności w wykupie zaleconych le
ków wynosi (przyjmując kraj = 100) w woj. śląskim 85, w woj. mazowieckim 73, w woj. małopolskim 124. Udział gospodarstw domowych oceniających swoją pozy
cję materialną jako bardzo dobrą i dobrą (przyjmując kraj = 100) wynosi w woj.
śląskim 112, w woj. mazowieckim 137, w woj. łódzkim 69.
Nie dziwi zatem fakt, że udział osób zadowolonych ze swojego życia (przyj
mując kraj = 100) wynosi w woj. śląskim 110 i jest najwyższy spośród wszystkich województw. Najniższą wielkość w tym względzie odnotowano w woj. warmiń
sko-mazurskim, w którym odpowiedni wskaźnik wyniósł 87.
Te fragmentaryczne informacje ukazują jednak, że trudny okres transformacji gospodarki na obszarze tak bardzo zurbanizowanym i zindustrializowanym przebie
ga w sposób korzystnie odbiegający od sytuacji ogólnokrajowej. Połowa miesz
Starzy ludzie w miastach śląskich 25
kańców ma dobre i bardzo dobre samopoczucie psychiczne, które można traktować jako wskaźnik podsumowujący ogólne warunki życia i przystosowanie się do no
wych warunków ustrojowych. Spośród mieszkańców 10% ocenia je jako niedobre i złe, pozostałe 40% ocenia je jako dość dobre i niezbyt dobre.
Zaskakujące są też informacje dotyczące stanu zdrowia ludności śląskiej. Pomi
mo udowadnianych od dziesiątków lat zagrożeń ekologicznych i najwyższej w kra
ju liczbie zatrudnianych w warunkach zagrożenia w hutach żelaza i metali nieżela
znych oraz w kopalniach węgla kamiennego przeciętne trwanie życia ludności miast Śląska tylko nieznacznie różnią się od danych ogólnokrajowych dla miast.
W r. 2001 sześćdziesięcioletni mężczyzna mieszkaniec miast miał na Śląsku przed sobą 16,7 lat życia, w kraju 17,1, odpowiednia prognoza dla kobiet była bardziej zróżnicowana, wynosiła dla kobiet kraju 21,7 lat, dla Śląska 20,9 lat. W latach 1990-2001 wydłużyło dla mężczyzn sześćdziesięcioletnich trwanie życia o 2 lata, dla kobiet 1,8 lat. Oczywiście trudno łączyć te fakty jedynie z zagrożeniami środo
wiskowymi. Istotnym czynnikiem stanu zdrowia ludności jest bowiem styl życia, w tym sposób odżywiania. Jest on na terenie miast śląskich bardzo utrwalony i tra
dycyjny. Nie dziwią więc dane dotyczące BMI, które jednoznacznie wskazują na wysoki odsetek ludności miast śląskich z nadwagą i otyłością. Według badań GUS, z r. 1996 wśród ludności miast śląskich 19,3% charakteryzuje się nadwagą (w kraju 16,6%) i 12,3% otyłością (w kraju 11,4%). W tradycyjnej kuchni śląskiej jest także miejsce na mocne alkohole. We wspomnianych wyżej badaniach GUS oszacowano, że w województwie śląskim 7,8% mężczyzn i 2,1% kobiet pije alkohol codziennie (odpowiednie dane dla kraju 4,3% i 0,6%).
Przedstawione w wielkim skrócie wybrane informacje o warunkach życia sta
rzejącej ludności w miastach śląskich wymagają pewnego podsumowania. Z jednej strony bowiem ludność ta pozostaje w regresie w stosunku do szybko rozwijającego się społeczeństwa, ludzi młodszych, bardziej wykształconych, kreatywnych, otwar
tych na świat, lecz - jak wynika z badań - starsi ludzie żyją swoim rytmem, na ogół są zadowoleni z życia, często zamknięci w swoistych enklawach, wytworzonych w homogenicznych osiedlach miast śląskich.
Pozbawieni pomocy rodzinnej skutkiem procesów migracyjnych, obejmujących głównie ludzi młodych, zdani są na pomoc sąsiedzką i niestety nie zawsze dostępną pomoc instytucjonalną. Zachodzi oczywiście pytanie, czy należy i czy można zmie
niać tryb życia, nawyki, przyzwyczajenia generacji, która osiągnęła swą starość w zupełnie innych warunkach ustrojowych. Wydaje się, że powinnością społeczną jest poszanowanie tych nawyków, lecz równocześnie rysuje się pilna potrzeba zastąpienia omówionych poprzednio działań socjalnych nowymi formami pomocy, gwarantującymi poczucie pełnego bezpieczeństwa w sytuacjach, gdy ta pomoc staje się niezbędna.
Literatura
BŁĘDOWSKI P . (2002), Lokalna polityka społeczna wobec ludzi starych, W arszawa.
FRĄCKIEWICZ L. (1974), Starzy robotnicy na Śląsku, Warszawa.
HALIK J. red. (2002), Starzy ludzie w Polsce. Społeczne i zdrowotne skutki starzenia się społeczeństwa, W arszawa.
HALICKA M., Ha l ic k iJ. (2002), Integracja społeczna i aktywność łudzi starych. W: Polska starość, red. B. Synak, Gdańsk.
KUREK S. (2003), Proces starzenia się ludności w powiatach miejskich na tle pozostałych jednostek osadniczych. Za: Polska a Europa. Procesy demograficzne u progu X X I wieku. Przeobrażenia społeczno-demograficzne i ich konsekwencje dla województwa śląskiego, red. L. Frąckiewicz, Katowice.
KUSIŃSKA A. red. (2002), Warunki życia ludzi starych i ich zachowania na rynku, Warszawa.
MITRĘGA M. (2001), Restrukturyzacja umiejscowiona. Socjalne i regionalne aspekty przemian w gór
nictwie węgla kamiennego, Katowice.
Ru n g e A., RUNGE J. (2003), Wybrane tendencje przemian ludnościowych w największych miastach województwa śląskiego liczących powyżej 50 tys. mieszkańców. Za: Polska a Europa. Procesy de
mograficzne u progu X X I wieku. Przeobrażenia społeczno-demograficzne i ich konsekwencje dla województwa śląskiego, red. L. Frąckiewicz, Katowice.
Stan zdrowia ludności Polski w przekroju regionalnym, GUS, Warszawa 1999.
SYNAK B. red. (2002), Polska starość, Gdańsk.
SZATUR-JAWORSKA B. (2002), Ludzie starzy i starość w polityce społecznej, Warszawa.
SZUKALSKI P . (2002), Przepływy międzypokoleniowe i ich kontekst demograficzny, Łódź.
WCIÓRKA B. (2000), Polacy wobec ludzi starych i własnej starości. Komunikat CBOS, Warszawa.
PRZEMIANY DEMOGRAFICZNE I JAKOŚĆ ŻYCIA LUDNOŚCI MIAST OPOLE 2004
Stanisława GÓRECKA, Rom uald KOZIEŁ Uniwersytet W rocławski
PROCESY DEMOGRAFICZNE W NAJWIĘKSZYCH MIASTACH POLSKI
W OKRESIE TRANSFORMACJI
Od końca lat 80. obserwuje się w Polsce wyraźne osłabienie dynamiki rozwoju ludności, które jest wynikiem postępującego spadku natężenia urodzeń oraz utrzy
mywania się dość wysokiego poziomu umieralności. Problem ten dotyczy w szcze
gólności dużych miast, zwłaszcza tych powyżej 500 tys. mieszkańców, które od lat wyróżniały się niskim (często ujemnym) przyrostem naturalnym, a swój rozwój de
mograficzny zawdzięczały głównie migracjom. Natężenie napływu do miast za
częło jednak wyraźnie słabnąć pod koniec lat 80., jako efekt nakładania się wielu niekorzystnych czynników natury ekonomicznej, które znalazły swoje odzwiercie
dlenie m.in. w narastającym kryzysie budownictwa mieszkaniowego i trudnościach na rynku pracy. Miasta (w tym również te największe) zaczęły tracić siłę swojego przyciągania, stając się coraz mniej atrakcyjne dla migrantów.
Na początku okresu transformacji (lata 1990—1993) natężenie napływu ludności do największych miast Polski (Warszawy, Łodzi, Krakowa, Wrocławia i Poznania) było wyraźnie niższe, niż do ogółu miast kraju (rys. 1). Na końcu badanego okresu różnica ta została całkowicie zniwelowana, zarówno dzięki wzrostowi tego parame
tru w największych miastach, jak i pogłębiającemu się spadkowi jego wartości dla ogółu miast kraju. Jedynie napływ do Łodzi w całym analizowanym okresie był bardzo stabilny, ale zdecydowanie najniższy (poniżej 6%o).
W latach 1990-2001 natężenie odpływu ludności z największych miast Polski było zdecydowanie niższe, niż z miast ogółem (gdzie oscylowało wokół wartości 10%o). W największych miastach wartość współczynnika odpływu nie przekraczała poziomu 8%o, z wyjątkiem Poznania, gdzie od 1998 r. zaznaczyła się wyraźna ten
dencja wzrostowa tego parametru (rys. 2). Należy tu jednak zaznaczyć, że emigran
ci z wielkich miast, szczególnie z Warszawy, Poznania i Wrocławia, kierowali się