• Nie Znaleziono Wyników

Ulica Czartoryskich w przedwojennych Puławach - Helena Witesik - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ulica Czartoryskich w przedwojennych Puławach - Helena Witesik - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

HELENA WITESIK

ur. 1919; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, ulica

Czartoryskich, dzieciństwo, biblioteka

Ulica Czartoryskich w przedwojennych Puławach

[Ulicę] Czartoryskich pamiętam doskonale, bo leżałam nawet w szpitalu [św.] Karola [Boromeusza]. Połówka tylko została tego szpitala, bo był do końca, do ulicy Piłsudskiego. Tam był internat dla szkoły odzieżowej i pobudowane troszeczkę jest teraz bloków. Chcieli całość zburzyć, ale okazuje się, że to zostało do [rejestru]

zabytków [wpisane], musieli tak samo teraz ustawić ten krużganek, to wszystko, jak ja zapamiętałam. Czy były jakieś sklepy? Trzeba było biec aż do Piłsudskiego, do głównej ulicy. Tu budował się krawiec, miał warsztat. Był szpital i tam, gdzie chodzimy na skróty, to wszystko były takie poletka IUNG-u. Była szklarnia [do przeprowadzania] doświadczeń, które trzeba zrobić pod dachem. To wszystko należało do IUNG-u. Wiem, że jak biegłam do szkoły czy do kościoła, to nie było nic, tylko przy drodze siatka.

Później była bursa Hollakowej, to nazywali domem Hollakowej, ale to była taka bursa.

I sąd, drugi budynek to sąd. Hollakowa była po jednej stronie, a sąd był po drugiej, naprzeciwko. Tu gdzie IUNG i szpital.

Jeżeli po okupacji znów w swoje miejsce wszedł, to znaczy, że przed samiusieńką wojną też musiał być już Caritas. I biblioteka była, taka publiczna, wiem, że po niektóre książki chodziłam. Podobało mi się tam w ogóle. Chodziłam, wymieniałam książki. Podobała mi się i ta pani [bibliotekarka], i w ogóle, zresztą bardzo lubiłam czytać dużo.

Data i miejsce nagrania 2003-11-12, Puławy

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dawniej to miasteczko było takie willowe, tu piękny dom stał, tam piękny domek, ładnie było, dużo zieleni, zieleń i teraz Puławy mają piękną, zieleń to mają piękną..

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, rozrywki, park Czartoryskich, ulica Lubelska, ulica Głęboka, zabawy, łyżwy.. Rozrywki w

Sąsiedni był sąd, całkowicie zniszczony w czasie działań wojennych, tak że na tym gruzowisku to pracownicy IUNG-u zamieszkali przy Izabelli mają takie malutkie ogródki i

A wtedyśmy wchodzili, oczywiście latarek żeśmy nie mieli, ale braliśmy jakieś świece, jakieś łuczywa i tam czasami może dziesięć metrów [w głąb wchodziliśmy], żeśmy

Naprzeciw miejskiej rady, gdzie most jest, to był dom pani Rogoszewskiej, to tam się część klas też mieściło, ale tam jeszcze było gorzej niż pod kościółkiem.. W

Pamiętam, że Weppo jakiś był, co miał [lokal] przy Lubelskiej, to mówili mężczyźni, że idą do Weppy wypić czy coś, ale to żeby nazwa jakaś była, to nie, restauracja i

Później przy ulicy pobudowali się na jakimś placu, taki stary był dom, [państwo] Zdunowie.. I później Czepkowscy, to długi taki dom z

Tam była już bóżnica i łaźnia, to wszystko było, jak się idzie do mostu po prawej stronie.. Kiedyś, pamiętam, tata nam musiał kupić buty czy coś na zimę, to taki w mieście