• Nie Znaleziono Wyników

Plac Litewski, święta państwowe i defilady - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Plac Litewski, święta państwowe i defilady - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NN

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe życie codzienne, plac Litewski, święta państwowe, defilady

Plac Litewski, święta państwowe i defilady

Na Placu Litewskim nie było takiego miejsca spotkań ogólnych, nie. To tylko w święta państwowe, tutaj była właśnie zawsze trybuna wybudowana, no i przed Grobem Nieznanego Żołnierza, który trochę inaczej wyglądał niż obecny Grób Nieznanego Żołnierza. On mieścił się od ulicy 3 Maja, bez tego orła na górze i po prostu tam składało się wieńce w jakieś uroczystości takie państwowe. Każda defilada, no bo jako POW przecież obowiązywało, a zresztą wszyscy chętnie należeli do tego, w mundurach uczestniczyliśmy w takich właśnie defiladach. Każda defilada kończyła się, była chwila spokoju i przez Krakowskie jechały wozy straży pożarnej, która miała swoją remizę na Świętoduskiej, tu, gdzie teraz poza apteką są jakieś takie garaże, ale nie wiem, co teraz tam się mieści. To była straż pożarna i oni przez Krakowskie cwałem jechali tak, jak do pożaru i to było już zakończenie każdej takiej uroczystej defilady.

Data i miejsce nagrania 1998

Transkrypcja Katarzyna Maceńko

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

No i jak już wiedziałyśmy, kto się dostanie, kto zdaje, no to zorientowane przecież byłyśmy, więc wszystkie te, które się dostawały już do liceum miały przecięty beret na

Trudno mi powiedzieć, nie korzystałam z PKS-u, ale były autobusy i były autobusy prywatne, które miały jakieś tam swoje zajezdnie, gdzieś tam się mieściły, ale nie korzystałam

Tak że były takie miejsca, gdzie się wstępowało, kupowało ciasteczko, zjadało albo na stojąco, albo wynosiło się do Ogrodu Saskiego i tam zjadało. Data i miejsce

Kupowało się bilety w każdej chwili i wchodziło się do kina w każdej chwili, a później siedziało się aż do tej chwili, kiedy się dosztukowało sobie, a można było, jak się

Tam były olbrzymie hangary, mieściła się ta fabryka przy Drodze Męczenników Majdanka obecnej, poza wiaduktem i to było na miejscu obecnego ZOR Bronowice, czyli tych

W sklepie można było na przykład kupić tak, jak teraz garmażeria jest, więc na przykład ryby w galarecie, jakieś takie dania wykwintne, które czasem trzeba było do domu

Tu właśnie jest jeszcze u Kijoka ta suszarnia chmielu, która w tej chwili jest i tak samo wygląda, tylko, że tu, gdzie ja stoję, to był bardzo ładny sad, ogród, a w tej chwili

Targowisko takie mniejsze, malutkie było na Kunickiego, to znaczy na Bychawskiej, już poza drożdżownią tam, to było na rogu ulicy Piaskowej.. Po prostu tam kobiety