• Nie Znaleziono Wyników

Fabryka samolotów Plage i Laśkiewicza - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Fabryka samolotów Plage i Laśkiewicza - NN (WKM) - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

NN

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, fabryka samolotów

Fabryka samolotów Plage i Laśkiewicza

Tam przy Placu Bychawskim było mieszkanie dyrektora technicznego, pana Dębowskiego. Parterowy dom, ten dom w tej chwili jeszcze istnieje, a ten pan był dyrektorem administracyjnym czy technicznym, już nie wiem dokładnie, w każdym razie zajmował jakieś duże stanowisko. I on pracował w fabryce samolotów Plagego i Laśkiewicza. Tam były olbrzymie hangary, mieściła się ta fabryka przy Drodze Męczenników Majdanka obecnej, poza wiaduktem i to było na miejscu obecnego ZOR Bronowice, czyli tych nowych Bronowic. To był olbrzymi obszar i tam było bardzo duże lotnisko, hangary, no i te zakłady, gdzie tam produkowano pewnie. To nie były bojowe samoloty, tylko takie awionetki pasażerskie. W jakieś święta lotnicze odbywały się tam loty nad Lublinem, można było sobie zafundować przelecenie się nad miastem. To pamiętam, bo mój stryj, brat mojego ojca, miał tam duże kontakty, siostra, no i w każdym razie oni tam zawsze uczestniczyli na tych pokazach.

Co stało się z tą fabryką w czasie wojny? Od razu, w pierwsze bombardowanie Lublina, te wszystkie hangary zostały bardzo uszkodzone, no a Niemcy, naturalnie, zlikwidowali to zupełnie, w czasie okupacji już tam nic nie było. To wszystko się zgubiło, że tak powiem, w czasie wojny.

Data i miejsce nagrania 1998

Transkrypcja Katarzyna Maceńko

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tak że były takie miejsca, gdzie się wstępowało, kupowało ciasteczko, zjadało albo na stojąco, albo wynosiło się do Ogrodu Saskiego i tam zjadało. Data i miejsce

Kupowało się bilety w każdej chwili i wchodziło się do kina w każdej chwili, a później siedziało się aż do tej chwili, kiedy się dosztukowało sobie, a można było, jak się

W sklepie można było na przykład kupić tak, jak teraz garmażeria jest, więc na przykład ryby w galarecie, jakieś takie dania wykwintne, które czasem trzeba było do domu

Każda defilada kończyła się, była chwila spokoju i przez Krakowskie jechały wozy straży pożarnej, która miała swoją remizę na Świętoduskiej, tu, gdzie teraz poza apteką

Tu właśnie jest jeszcze u Kijoka ta suszarnia chmielu, która w tej chwili jest i tak samo wygląda, tylko, że tu, gdzie ja stoję, to był bardzo ładny sad, ogród, a w tej chwili

Targowisko takie mniejsze, malutkie było na Kunickiego, to znaczy na Bychawskiej, już poza drożdżownią tam, to było na rogu ulicy Piaskowej.. Po prostu tam kobiety

Przy katedrze, tu gdzie są te takie nasypki, ten taki kwietnik, róże, to tego kwietnika naturalnie nie było, tylko ten plac katedralny był oddzielony takim murem od tego.... I

Szło się pieszko przez całą ulicę Nadbystrzycką obecną, a dawniej przez Wrotków, i tam było bardzo duże rozlewisko w Bystrzycy, towarzystwo się kąpało, przed młynem była