• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.11.09, R. 12[!], nr 132

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1933.11.09, R. 12[!], nr 132"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

C en a p o je d y n c z e g o eg zem p i. 10 gr. D z isie jsz y n u m er z a w ie ra 4 stro n y .QPONMLKJIHGFEDCBA

B E Z P A R T Y J N E P O L S K O - K A T O L I C K I E P I S M O L U D O W E

■ ■ i n i ii ia ii n i in ia is u > ii< iiib * n in iia iii» H if fliiH i» > 'iiiiM r r in m r r - n in '

r a W e k s p e d . m ie s ię c z n ie T O g r .z o d n o s s e -

r r z e d p ł a t a . n i e . p r w z p o c z tę « n - W 4w y .

p r z y i m u j e o d W - 1 2 . N a d e s ła n y c h a n ie z a m ó w io n y c h r 9 k o P to ^ * ^

• ia k e ia n ie z w r a c a i n ie h o n o r u j e . R e d a k c ja i a d m i n i s tr a c j a n i • M * o k * * - w io a a 1 . T e le f o n « 0 . K o n to c z e k o w e P . K O . P o z n a ń 2 0 Ś .2 6 2

Sutniennem wykonywaniem obowiązków,LKJIHGFEDCBA budujemy »ilną Ojczyznę!

H n f r t e ' - v f b n i a * z « p o b ie r a « ię o d w ie r » x « m a . (7

o g ło s z e n ia . t a m J i eK r ., « a r a t la m y n a a tr . 4 -ła m w w ia d o m o ś c ia c h p o to c z n y c h 3 0 g r . n a p ie r w a a e j a tr . W g r . id s ie la a if p r a y c a ę a te m o g ła a z a n in . ,U lo a W ą b r a e a k i w ~ y e * a d | l t r z y r a s y t y g o d n . i to : w p o n le d s ia ie k , ś r o d ę i p ię t e k . P r a y s a d * 1 * *'- w e m ś c ią g a n iu n a le ż n o ś c i r a b a t o p a d a . D la s p r a w s p o m y a h ja s t w ła ś c iw y 8 ę d w W ą b r z e ź n ie . - Z a t e r m in o w r d r u k , p r z e p p u a e in le js o e o g ło iz e n ia a d m in ia t r a o ja n ie o d p o w ia d a . W r d a w n ła ś w o z a s tr z e g a s o b ie p r a w o n le p r z y ję c ia o g ło s z e d b e z p o d a n ia p o w o d ó w

Ż y jem y w

P rzestęp stw a szerzą się w sp o so o szczeg ó ln ie n ieb ezp ieczn y d la p o rz ą d ­ k u p u b liczn eg o . W p ro w ad zo n o u n as S ąd y d o raźn e, ab y zap o b iec szerzen iu się p rzestęp stw , szczeg ó ln ie g ro źn y ch i n ieb ezp ieczn y ch d la sp o łeczeń stw a.

S ąd zo n o , w y p ro w ad zając p o stęp o w an ie d o raźn e, że w k ró tk im czasie b ęd zie m o żn a je u ch y lić, g d y ż k ilk a p rz y ­ p ad k ó w , p rzep ro w ad zo n y ch w p o stę­

p o w an iu d o raźn em , o d straszy p rze-

Nr. 132 W ą b r z e ź n o , K o w a le w o , G o lu b , czwartek dnia 9 listopada 1933 r. Rok XII

S erd eczn e p rzy jęcie lo tn ik ó w p o lsk ich

w R osji

P m ia zn a atm osfera — H ym n K arodaw y P olski rozbrzm iew a w Sow ietach — P ozd row ien ie dla polskiej aw jacji C o p ism sow ieck ie gazety.

M O S K W A . P rz y ja z d p ierw szej o d czasu istn ie n ia Z S R R o fic ja ln e j d e le­

g acji W o jsk P o lsk ich o d b y ł się w w y ­ so ce u r o c z y ste j i p r z y ja zn e j a tm o sfe­

rze. —

N a d łu g o p rz e d p rzy b y ciem p o c ią­

g u , w io ząceg o p łk . R ay sk ieg o i to w a­

rzy szący ch m u lo tn ik ó w , stan ęły n a p ero n ie d w a b a ta ljo n y h o n o row e m o ­ sk ie w sk ie j sz k o ły lo tn ic z e j o ra z p lu ­ to n a w ja c ji c y w iln e j z o rk iestrą i szta n d a ra m i. G ości n a d w o rcu, u d ek o ­ ro w a n y m fla g a m i p o lsk iem i i so w iec - k iem i p o w itali: szef aw jacji w o jsk o ­ w ej g en . A łk sn is, szef sz tab u C k aisi- n er, p rezes O sso aw io ch im u i czło n ek ra d y re w o lu c y jn e j g en . E id em an n , za­

stępca szefa a w ja c ji cy w iln ej S ilin , d y r. d ep . p o lsk ieg o k o m isarja tu lu ­ d ow eg o sp raw zag ran iczn y ch B erio - zo w o raz liczn i w y żsi w o jsk o w i z d o ­ w ó d ztw a sił z b ro jn y c h lo tn iczy ch i p rzed staw ciele w y d ziału zag ran icz­

n eg o ra d y re w o lu c y jn o - w o je n n e j z* g en . S m ag in em n a czele. Z e stro n y p o lsk iej sp o tk ali lo tn ik ów : czło n k o ­ w ie p o selstw a p o lsk ieg o in co rp o re z m in . Ł u k asiew iczem n a czele, p e łn ią ­ cy o b o w iązk i a tta ch e w o jsk o w ego k p t. H arlan d , b aw iąca w M o sk w ie d e le g a c ja lo tn icza z p łk . F ilip o w i­

czem n a czele o raz k o lo n ja p o lsk a. W m o m en cie, g d y p o ciąg zajech ał n a sta­

cję o rk iestra w o jsk o w a w y k o n ała {m isk i H y m n N a ro d o w y . P o w itan ie o tn ik ó w p o lsk ich , k tó ry m o d M iń sk a to w arzy szy ł szef sztab u b iało ru sk ieg o o k ręgu w o jsk o w eg o z re p re z e n ta n ta­

m i a w ja c ji so w ieck iej, m ia ło w y ją t­

k o w o se r d ec z n y ch a ra k ter.

N astęp n ie p łk . R ay sk i o d eb rał ra ­ p o rt o d d o w ó d cy w a rty h o n o ro w ej, p o czem p rzeszed ł p rzed fro n tem ze­

b ra n y c h o d d ziałó w , o raz o d eb rał n a p ero n ie d efilad ę. P łk . R ay sk i zam ie ­ szk ał w p o selstw ie, p o zo stali czło n ko ­ w ie d eleg acji w h o telu M etro p o l, n a k tó ry m w y w ie sz o n o z te j o k a z ji ch o ­ rą g iew o p o lsk ich b a rw a ch n a ro d o­

w y ch .

Z o k a z ji p rz y b y c ia p łk . R ay sk ie ­ go i to w arzy szący ch m u lo tnik ó w d o M o sk w y , „ Iz w ie stja 44 p t. „ P o z d r o w ie­

n ia d la p o lsk ich lo tn ik ó w 44 p iszą n a p ie rw sz e j stro n ie:

„W o d p o w ied zi n a o d w ied zen ie W arszaw y p rzez lo tn ik ó w so w iec­ k ich , e sk a d ra p o lsk ich sam o lo tó w z szefem p o lsk ieg o lo tn ictw a w o jsk o ­ w eg o p łk . R ay sk im n a czele w y ru sz y ­ ła d o Z S R R . W aru n k i atm o sfery czn e n ie pozw io-liły p rz y b y łe j d o M iń sk a esk ad rze n a d a lsz y lo t d o M o sk w y . Z ało g a e sk a d ry p rz y b y ła d ziś d o M o­

sk w y p o ciąg iem i b ęd zie o b ecn a n a o b ch o d zie ro cznicy rew o lu cji p aź-

d z ie rn ik o w e j, p rz y p a d a ją ce j w d n iu rą w p rzeszło ści czerw o n a a rm ja m ia- ju trz e jsz y m . S p o łeczeń stw o i a w ja ; ła o k azję w alczy c, p rz y b y w a ją d o c ja so w ieck a w ita ją p r z e d sta w ic ie li Z w iązk u S o w ieck ieg o , b y d ac sw iad ec- lo tn ictw a p o lsk ieg o z tą sa m ą serd ecz- tw o p rzy jazn y ch d o ń sto su nk ó w . n o ścią , z ja k ą sp o ty k a n o w W a rsza - P o zd ro w ien ia d la szefa p o lsk ie j a- w ie lo tn ik ó w so w ieck ich . P rzy lo t p o i- w ja cji^ p łk . R a y sk ieg o i jeg o to w a - sk iej e sk a d ry d o M iń sk a i p rzy b y cie

je j zało g i d o M o sk w y są d o w o d em w zm o cn ien ia p r z y ja z n y c h sto su n k ó w p o m ięd zy P o lsk ą a Z S R R . S p o łe c ze ń ­ stw o p o lsk ie p rzek o n a ło się, że Z w ią ­ zek S o w ie ck i n ie ż y w i ża d n y ch w r o ­ g ich u czu ć w o b ec n ie p o d le g łe j P o lsk i, le cz d ą ży d o ja k n a jle p sz y c h są sie d z­

k ich i serd eczn y ch sto su n k ó w n a jw ię ­ k szy m z p o śró d je g o za ch o d n ich są ­ sia d ó w .

O p in ja p u b liczn a Z S R R , ze szcze- g ó ln em zad o w o len iem zazn acza, że p rzedstaw iciele p o lsk iej a rm ji, z k tó -

O droczenie sesji Sejm u i Senatu

W A R S Z A W A . W d n iu 6. b m . szef ry m w ręczy ł zarząd zenia P . P rezy - b iu ra p raw neg o p rezesa R ad y M in i-|d en ta R zp litej, o d raczające z d n iem stró w p . P aczo sk i p rz y ję ty b y ł p rzez 6. b m . sesję S ejm u i S en atu n a d n i 30.

p p . M arszałk ó w S ejm u i S en atu , k tó -l 0;

P olsk a sam odaielnem m ocarstw em

„K o en ig sb erg er A llg em ein e Z eitu n g"

z K ró lew ca zam ieszcza artyk u ł w stęp n y p t, „B lick in d en O strau m ”, w k tó ry m stw ierd za p o lep szen ie się sto su n k ó w m ięd zy P o lsk ą a N iem cam i. P ierw sza m o w ę w y b o rczą H itlera, w k tó rej k an ­ clerz R zeszy w zm ian k o w ał tak że o P o ­ m o rzu , u w aża p ism o za zam icjo w an ie n o w ej p o lity k i w sch o d n iej N iem iec i za fak t, że N iem cy g o to w e są u w ażać P o l­

sk ę za sam o d zieln e m o carstw o , a n iety l-1

M łodociany bandyta sk asan y na

karą śmierci

R O Z P R A W A D O R A Ź N A W IN O W R O C Ł A W IU .

Ż y je m y w czasach n ie n o rm a ln y c h , stęp có w i u sta n ą p rz y c z y n y , d la k tó - P rz e stę p stw a szerzą się w sp o só b ry c h S ąd y d o raźn e zap ro w ad zo n o . —

rZ yM O S k W A . O g o d z. 1 5 -ej p ik . R ay - sk i, p o seł R . P . L u k asiew icz i p. o.

a ttac h e w io jsk o w eg o k p t. H a rla n d zło ­ ży li w iz y tę szefo w i so w ie c k ie j aw ja- c ji w o jsk o w e j i czło n k o w i re w o lu ­ c y jn e j ra d y w o jen n e j A łk sniso w i. — N astęp n ie p łk . R a y sk i w to w arz y ­ stw ie k p t. H a rla n d a zło ży ł w izy tę p rezeso w i O sso aw jach im u i czło n ko ­ w i re w o lu c y jn e j ra d y w o je n n ej E i- d em an o w i. W ieczo rem g en . A łk sn is w y d a ł b a n k iet n a cześć p o lsk ic h lo t­

n ik ó w .

ko z a sek u n d an ta F ran cji. W d alszy m ciąg u stw ierd za ,,K o enig sb erg er A ilg . Z eitu n g“, że N iem cy w y k azały ju ż P o l­

sce sw ą w olę czy n em w now ej p o lity ce, a m ian o w icie w ro k o w an iach h an d lo w y ch g d zie tru d n e p ro b lem y p o lity czn e zo­

stały o m in ięte. W zak o ń czen iu arty k u łu zn ajdu jem y w reszcie o strzeżen ie p o d ad resem L itw y , by n ie p ró b o w ała sza­

ch o w ać d o N iem .ec w g rze p rzy p o m o cy

„p o lsk iej k arty ".

T y m czasem , p o m im o istn ie ją c y c h Siu­

d ó w d o ra ź n y c h , sy tu a cja n ie p o p ra­

w iła się w cale, p rz e c iw n ie co raz czę­

ściej sły szy m y i c z y tam y w g azetach o S ąd ach d o raźn y ch .

T u p o w ieszo n o jed n eg o , tam trzech

zaw isło n a szu b ien icy , M aliszo w ie ska-1 Aieay pronuraiur yuiuuu ««

zan i n a k a rę śm ierci, w y ro k n a M ali- ' celi Janiaka, by oznajmić mu że^ życie

szu w y k o n an y .... # '--- --- W sam y m In o w ro c ła w iu p rz ed m ie -; li prawie bezprzytomny.

sią cem n a sz u b ie n ic y z a w iśli d w a j b a n d y ci B o ro w ieck i i R eim a n , a zn o ­ w u S ą d d o ra źn y ro zp a try w a ł n o w ą sp ra w ę. P rzez cały ty d zień ro zp a­

try w a ł S ąd d o ra ź n y w In o w ro cław iu sp ra w ę 1 9 -letn ieg o J a n ik a , k tó r y w sa ­ m ą o k ta w ę h a n ieb n ej śm ierci H etm a ­ n a i B o ro w ieck ieg o n a p a d ł n a d ro d ze p u b lic z n ej n a sw e g o d o b reg o zn a jo m e

go A n d rzeja K w ia tk o w sk ie g o i w c y ­ n ic z n y sp o só b d o k o n a ł m o rd erstw a .

A n d rz e ja K w iatk o w sk ieg o z a trz y ­ m ał n a szo sie A n to n i Jan ik , k tó ry p ro ­ sił K w iatk o w sk ieg o , b y go z a b ra ł n a sw ó j w ó z. K w a tk o w sk i zn ał d o b rze Ja n ik a, g d y w ięc te n w szed ł d o w n ę­

trza k ry te g o w o zu , K w iatk o w sk i ru ­ szy ł d a le j, n ie tro szcząc się zu p ełn ie o sw eg o p asażera.

W p e w n e j ch w ili p a d ł str za ł, k tó ­ ry u g o d z ił K w ia tk o w sk ie g o w m ałżo ­ w in ę u szn ą. K w iatk o w sk i, p rz y p u sz­

czając, że Ja n ik w y strz e lił p rz e z n ie­

o stro żn o ść, zw ró cił m u u w ag ę, że m ó g ł g o zab ić, Ja n ik w ó w czas zaczął się u sp ra w ie d liw ia ć , że m a n ip u lu ją c b ro n ią, p rz y p a d k o w o w y strz e lił. P o u p ły w ie zaled w ie 2 m in u t Ja n ik w y ­ str z elił p o w tó rn ie, ty m ra zem ju ż w g ło w ę K w ia tk o w sk ie g o i n ie zw a ża - i’ą c n a je g o w o ła n ie „ A n tek , A n tek ,

>ój się B o g a , co r o b isz!“, z w ló k ł g o ciężk o ra n n eg o z w o zu d o ro w u i ta m za czą ł k o lb ą rew o lw eru b ić g o p o g ło w ie .

K w iatk o w sk i, czło w d ek o b ard zo siln y m o rg an iźm ie, b ro n ił się m im o n ie b e z p ie c z n e j ra n y w g ło w ie i b ła­

g ał ciąg le m o rd e rc ę sło w am i „ B ó j się B o g a , A n to ś, n ie z a b ija j, A n to ś!44 — S ło w a te u sły szał p rz e ch o d z ą c y d ro g ą n ie jak i B o ch et, p rz y b ie g ł ciężk o ra n ­ n em u z p o m o cą i u ra to w a ł g o o d n ie­

c h y b n e j śm ierci z rą k n ie zn ająceg o lito ści b ru tala .

K w iatk o w sk i w ra c a p o w o li d o sił i zd ro w ia, a n a w et w S ąd zie zezn aw ał ja k o g łó w ny św iad ek .

O sk a rż o n y Ja n ik d o o sta tn ie j ch w L li n ie ch ciał p rz e d p o lic ją p rz y z n a ć się d o w in y , tw ie rd z ą c, że w czasie k ry ty c z n y m b y ł w d o m u i ju ż sp ał.

O sad zo n y w areszcie w je d n e j celi z n ie jak im Jan ick im S tefan em , z d ra ­ d ził się o n je d n a k , że „ g łu p im b y ł, żem za b ra ł się z ty m ch ło p em 44, o ra z, że „ch o ciaż to zro b iłem , to zro b iłem z b ied y , g d y ż p ien ięd ze b y ły m i p o ­ trz eb n e n a trz ew ik i n a n ie d z ie lę 4'.

O św iad czy ł o n p o zatem tem u ż św iad k o w i, iż d o w in y się n ip p rz y z n a , g d y ż w ra zie p rzy zn a n ia się p ó jd zie n a h a k .

W areszcie o sk a rżo n y zach o w y w ał się d ziw n ie, m o d lił się często i p o w ta­

rz a ł w ro zp aczy : „ B o że, co ja z r o b i­

łe m44.

S ąd p o ro z p a trze n iu sp raw y , w y d a ł w y ro k , m o cą k tó reg o J a n ik sk a za n y zo sta ł n a K A R Ę Ś M IE R C I.

Wieczorem nadeszła wiadomość, iż Pan Prezydent skorzystał z prawa łaski i zamienił karę na dożywotnie więzienie.

Kiedy prokurator Galuba wszedł do

>

zostało mu darowane, Janiak leżał w ce-

(2)

= s tr 2 = = = = = = = = = = = = = = = = G Ł O S W Ą B R 7 E S K 1 ' N r. 1 3 2

Program radjowy

C Z W A R T E K , 9 . 1 1 . 3 3 R .

7 ,0 0 A u d y c ja p o ra n n a . 1 2 ,3 5 IV k o n c e rt s z k o ln y z F ilh a rm o n ji W a rs z . 1 5 ,4 0 M u z y k a le k k a w w y k . z e s p . W ie s ła w a W ilk o s z a , lo ,4 0 O d c z y t: ,C o k o b ie ta w n o s i d o p ra c y s p o łe c z n e j" . 1 6 .5 5 R e c ita l J a r o s ła w a G o e b e ia 1 a rn a w y (b a s ).

1 7 ,2 0 P ie ś n i w w y k . Ł u g . H o ttm a n o w e j. 1 7 ,5 0

„ N o w in y R o ln ic z e — K o m u n ik a t M in . R o ln . 1 8 ,0 0 O d c z y t p t „ S p ra w a ro b o tn ic z a . 1 8 ,2 0 s łu ­ c h o w is k o p i. „ S e n w ie c z o ru je s ie n n e g o . 1 9 ,2 5 O d ­ c z y t a k tu a ln y . 1 9 ,4 o D z ie n n ik w ie c z o rn y . 2 0 ,0 0 K o n c e rt — ta n ta z je z o p e re te k . 2 1 ,0 0 S k rz y n k a p o c z to w a te c h n ic z n a . 2 1 ,1 5 ; D a ls z y c ią g k o n c e rn u . z 2 ,U 0 W ia d o m o ś c i s p o rto w e . 2 2 ,1 0 M u z y k a ta ­ n e c z n a .

P IĄ T E K , 1 0 . 1 1 . 3 3 R .

7 ,O J A u d y c ja p o ra n n a . 1 2 ,0 5 „ N a g w ia ź d z i­

s ty m iu iiia m e n c ie re p o rta ż . 1 3 ,4 0 W ia d o m o ś c i P a ń s tw . U rz ę a u W . b , i P a ń s tw . Z w ią z k u S p o rt, 1 5 ,5 : K o n c e rt o rk . m a n d o lin istó w . 1 6 ,4 0 P r z e ­ g lą d w y d a w n ic tw , 1 0 ,5 5 R e c ita l fo rte p ia n o w y r ie le n y C y w iń s k ie ), 1 7 ,2 5 A r je i p ie ś n i w w y k . S t. K o y a . 1 7 ,0 0 P r z e g lą d p ra s y ro ln ic z e ). 1 8 ,0 0 O d c z y t p . t, „ J ó z e t M e h o tte r" , 1 8 ,2 0 M u z y k a s a ­ lo n o w a z k a w . G a s tro n o m ja . 1 9 ,2 0 D o k ą d je c h a ć w ś w ię to ? 1 9 ,2 5 E e ije to n a k tu a ln y , 1 9 ,4 5 D z ie n ­ n ik w ie c z o rn y , 2 0 ,0 0 P o g a d a n k a m u z y c z n a , 2 0 ,1 5 K o n c e rt s y n u , z b ilh a rm . W a rs z a w s k ie j. — W p rz e rw ie o 2 1 ,0 0 — 2 1 ,1 5 „ N ie p o d le g ło ś ć w z w ie r­

c ia d le lite ra tu r y " . 2 2 ,4 0 W ia d o m o ś c i s p o rto w e . 2 2 ,5 0 M e lo d je z film ó w d ź w ię k o w y c h ,

S O B O T A , 1 1 . 1 1 . 3 3 R .

7 ,0 0 A u d y c ja p o ra n n a . 1 2 0 5 P ie ś n i le g io n o ­ w e z p ły t. 1 5 ,4 0 O rk ie s try w o js k o w e (p ły ty ), — 1 6 ,0 0 A u d y c ja d la c h o ry c h . 1 6 ,4 0 : L e k c ja ję z y k a fra n c u s k ie g o (k u rs ś re d n i). 1 6 ,5 5 K o n c e rt c h ó ­ ru s trz e le c k ie g o , p o p rz e d z o n y s ło w e m w s tę p n e m J u lju s z a K a d e n -B a n d ro w s k ie g o „ J a k p o w s ta ły p ie ś n i le g io n o w e " , 1 7 ,5 0 B ie ż ą c e w ia d o m o ś c i r o l­

n ic z e , 1 8 ,0 0 O d c z y t. 1 8 ,2 0 P o ls k a m u z y k a f o r te ­ p ia n o w a . 1 9 ,2 5 P o e z ja 1 1 lis to p a d a (fe lje to n ).

1 9 ,4 5 D z ie n n ik w ie c z o rn y . 2 0 .0 0 S k rz y n k a p o c z ­ to w a te c h n ic z n a , 2 0 ,1 5 : U ro c z y s ta a u d y c ja k u u c z c z e n iu 1 5 -le c ia N ie p o d le g ło ś c i P o ls k i: 2 0 ,1 5 d o 2 0 ,3 5 P rz e m ó w ie n ie K . S tro m e n g e ra , n a s tę p ­ n ie k o n c e rt s y m f. 2 2 ,2 5 W ia d o m o ś c i s p o rto w e , 2 3 ,0 0 W e s o ła a u d y c ja z e L w o w a . 2 4 ,0 0 P rz e m ó ­ w ie n ie P . P r e z y d e n ta R z p lite j. ( s p e c ja ln a tr a n s ­ m is ja z Z a m k u K ró le w s k ie g o w W a rs z a w ie n a w s z y s tk ie ro z g ło ś n ie p o ls k ie o ra z S ta n ó w Z je d n . A m e ry k i P ó łn o c n e j,

O D E Z W A V O N P A P E N A D O K A T O L IK Ó W N IE M IE C K IC H .

Berlin. P ra s a p u b lik u je o d e z w ę w y ­ b o rc z ą d o k a to lik ó w , w z y w a ją c ą ic h d o p o p a rc ia w y b o rc z e g o fro n tu n ie m ie c ­ k ie g o .

P o d o d e z w ą p o d p is a n i s ą ty lk o d y ­ g n ita rz e ś w ie c c y , a n a p ie rw sz e m m ie j­

s c u w ic e k a n c le rz v , P a p e n ,

Szeregi ks. Wryczy giną

W d n iu 2 9 u b . m . o d b y ło s ię w O p a le n iu , p o w ia tu tc z e w s k ie g o m ie s ię c z n e z e b ra n ie m ie j­

s c o w e j p la c ó w k i P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O K . V II (k s . W ry c z y ), n a k tó re m b y ł o b e c n y c a ły z a r z ą d te j p la c ó w k i z p re z e s e m L e m p k o w sk im n a c z e le , 3 5 c z ło n k ó w rz e c z y w is ty c h n a o g o ln ą lic z b ę 4 5 , p o w . k o m e n d a n t W F . i P W . k p t.

M o d z e ie w s k i o ra z z Z a rz ą d u P o w ia to w e g o s e ­ k r e ta r z G rz e g o rc z y k i d e ie g . p o r. re z , K , O s tró - ż k e .

P re z e s L e m p k o w sk i p o p rz y w ita n iu d e le ­ g a tó w z T c z e w a z d a ł s p ra w o z d a n ie z m ie s ię c z ­ n e j d z ia ła ln o ś c i p la c ó w k i, a n a s tę p n ie w y g ło s ił k r ó tk ie p rz e m ó w ie n ie , c h a r a k te r y z u ją c e o b e c ­ n ą s y tu a c ję p o lity c z n ą o ra z w s p o s ó b d o s a d ­ n y p o d k r e ś lił u je m n ą d z ia ła ln o ś ć p o lity c z n ą o p o z y c ji, n a w o łu ją c w m o c n y c h s ło w a c h w s z y ­ s tk ic h z e b ra n y c h , b y p la c ó w k a p rz e s z ła d o P o ­ w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O K . V H 1 , s to ją c y c h ja k w ia d o m o , n a g ru n c ie w s p ó łp ra c y z R z ą d e m i w te n s p o s ó b z e r w a ła ra z n a z a w s z e z o p o z y c ­ ją , k tó r a w s w e j o b e c n e j fo rm ie p rz y n o s i o - g ro m n ą s z k o d ę N a ro d o w i i P a ń s tw u . U w a g i s w o je p re z e s L e m p k o w s k i s fo rm u ło w a ł ja k o w n io s e k , o d d a ją c g o p o d g ło s o w a n ie . P o p re z . L e m p k o w s k im p rz e m a w ia li je s z c z e in n i c z ło n ­ k o w ie p la c ó w k i, p o p ie ra ją c je g o w y w o d y i w y ­ p o w ia d a ją c s ię z a p rz y s tą p ie n ie m c a łe j p la ­ c ó w k i d o P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O K . V III.

P o p rz e m ó w ie n ia c h , w s z y s c y o b e c n i je d n o g ło ś n ie w ra z z c a ły m m a ją tk ie m tj. z k a s ą (w g o tó w c e 3 0 0 z ło ty c h ), s z ta n d a re m o ra z w ła s n ą s tr z e ln ic ą p rz e s z li d o P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O K . V III, u c h w a la ją c n a s tę p u ją c ą re z o lu c ję :

R E Z O L U C J A :

„ M y P o w s ta ń c y i W o ja c y O K . V III. z e ­ b r a n i n a z e b ra n iu m ie s ię c z n e m d n ia 2 9 . 1 0 . b r, w O p a to w ie p rz y s z liś m y d o p rz e k o n a n ia , ż e n a le ż y z e rw a ć z e w s z e lk ą o p o z y c ją d o o b e c n e ­ g o R z ą d u i ja k o b y li w o js k o w i, b io rą c y u d z ia ł w w a lk a c h o w o ln o ś ć O jc z y z n y , p o łą c z y ć s ię z b ra c ią w o ja c k ą O K . \ I I I , w s p ó łp ra c u ją c z o b e c n y m R z ą d e m i n a s z ą a rm ją .

W z y w a m y w s z y s tk ic h k o le g ó w b . w o js k o ­ w y c h , k tó r z y n a le ż ą d o o p o z y c y jn y c h w o ja k ó w i p o w s ta ń c ó w d o w s tą p ie n ia w n a s z e ś la d y .

W o ja c y — z ry w a jc ie z o p o z y c ją i w s tę p u j­

c ie d o P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w O K , V III.

R a z e m , ra m ię p rz y ra m ie n iu z a rm ją c z y n ­

n ą , k tó re j w o d z e m je s t M a rs z a łe k J ó z e f P i ł - ; _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ j-

s u d s k i p ra c u jm y d la n a s z e j w o ln e j i u k o c h a n e j w ła d z e a r e s z to w a ły W T c z e w ie i O S a-

O jc z y z n y " . <_ _ _

P o u c h w a le n iu p rz y s tą p ie n ia d o P o w s ta ń - paszportów, złożoną Z 5 OSÓb. S z a jk a

c ó w i W o ja k ó w O K . V III. i p o w y ż s z e j re z o lu c - g ra s o w a ła n a te re n ie G d a ń s k a , S o p o t,

ji, z o s ta ł s p is a n y p ro to k ó ł p rz e z w s z y s tk ic h o b e c n y c h n a s tę p u ją c e j tre ś c i:

P R O T O K Ó Ł

M y n iż e j p o d p isa n i c z ło n k o w ie Z w . P o w s t.

i W o ja k ó w O K . V III. z e b ra n i w d n iu 2 9 . 1 0 1 9 3 3 ro k u n a z e b ra n iu m ie s ię c z n e m w lo k a lu p . d rh . C ie ś n ie w s k ie g o w O p a le n iu p o w y s łu ­ c h a n iu s p ra w o z d a n ia Z a rz ą d u p la c ó w k i w o s o ­ b ie d rh . L e m p k o w sk ie g o , w ic e p re z e s a C ie ś n ie w ­ s k ie g o i p rz e m ó w ie n ia c h K o m e n d a n ta P o w ia t.

P o w st, i W o ja k ó w O K , V III. p . k p t, M o d z e le w ­ s k ie g o , d e le g a ta Z a rz ą d u P o w ia to w e g o p . G rz e g o rc z y k a o ra z d -c y K o m . P o w . i W o j.

T c z e w d rh . O s tró ż k i i k ie r. D o m in ik o w s k ie g o u c h w a la m y je d n o g ło ś n ie :

MARSZAŁEK PIŁSUDSKI W WILNIE.

WLNO. Osobowym pociągiem war­

szawskim przybył do Wilna Pan Mar­

szalek Józef Piłsudski w towarzystwie pik. dr. Woyczyńskiego'i adjutanta kpt.

Miładowskiego. Na dworcu powitali Pa­

na Marszalka: wojewoda wileński Jasz- czołt, inspektor armji gen. Dąb-Biernac- ki w otoczeniu wyższych wojskowych, prezydent m. Wilna dr. Maleszewski i dyrektor Kolei Państwowych inż. Fal­

kowski. Z dworca Pan Marszalek w to­

warzystwie wojewody wileńskiego od­

jechał samochodem do pałacu reprezen­

tacyjnego.

ZNIŻKA

CEN GAZU W GRUDZIĄDZU.

G R U D Z IĄ D Z . D z ię k i u s iln y m s ta ­ ra n io m s fe r g o s p o d a rc z y c h z a rz ą d m ia s ta , ja k i z a rz ą d e le k tr o w n i m ie j­

s k ie j, o b n iż y ły w y d a jn ie c e n ę z a g a z . Z n iż k a s ię g a d o 2 0 p ro c e n t.

—o---

SZAJKA FAŁSZERZY PASZPORTÓW POD KLUCZEM.

T C Z E W . P o d łu ż s z e j o b s e r w a c ji

_ _ \ i o s a­

d z iły w w ię z ie n iu szajkę fałszerzy

P r z y ją ć s ta tu t Z w . P o w s ta ń c ó w i W o ja ­ k ó w O K . V III, i w m y ś l w s k a z a ń te g o ż p r a c o ­ w a ć d la d o b ra O jc z y z n y .

Z a rz ą d : L e m p k o w s k i, p re z e s ; C z y ż n ie w s k i, s e k re ta r z ; C ie ś n ie w s k i, w ic e p re z e s ; S z y p n ie w - s k i, s k a rb n ik .

C z ło n k o w ie : Ł o b o d o w s k i W ilh e lm , S ło w i­

k o w s k i F e lik s , S z to b a F ra n c is z e k , G a w ro ń s k i L e o n , Z a c h a re k J a n , S z w o c h F e lik s , G ło w iń s k i Ig n a c y , K ro p is z F ra n c is z e k , D o m in ik o w sk i J u l- ja n , R z e p k a S z y m o n , R a jk o w s k i J a n , N a g ó rs k i J a n , J a n k o w s k i J a n , S ło w ik T o m a s z , S to lc a B ru n o n , M o ra w s k i K s a w e ry , S ta n is z e w s k i J a n , W y s o c k i F ra n c is z e k , M ile w s k i J ó z e f, K u c z k o w ­ s k i A m b ro ż y , S ie ls k i J a n , T a la ś k a J a n , S z u lc F e lik s , P iła t J a n , B rz e s k i J ó z e f, P ie rn ic k i W a ­ le n ty , G ó rs k i T e o fil, S m u c z y ń s k i J u lja n , L a ­ s k a A n to n i, S z to b a F ra n c is z e k , B a d z m iro w s k i L e o n .

T c z e w a i in . m ia s t. S z a jk a ta z a jm o ­ w a ła s ię o d k u p y w a n ie m o d m a r y n a ­ r z y d u ń s k ic h w G d a ń s k u s ta r y c h p a ­ s z p o rtó w , k tó r e p o o d p o w ie d n ie m p r z e r o b ie n iu s p rz e d a w a n o in n y m o - s o b o m .

—:o:—

GEN. BALBO GUBERNATOREM LIBJI.

R Z Y M . W o g ło s z o n y m d e k r e c ie k r ó l z a tw ie r d z ił z g ło sz o n e dymisje ministra marynarki Sirianni‘ego, m i­

n is tr a a e r o n a u ty k i g e n e r a ła B a lb o o - ra z p o d s e k r e ta r z y s ta n u m a ry n a r k i—

R u s s o i a e r o n a u ty k i — R ic c a rd ie g o . T e k i a e r o n a u ty k i i m a r y n a r k i p o w ie ­ rz o n e z o s ta ły p o n o w n ie p r e m je r o w i M u s s o lin ie m u . N a s ta n o w is k o p o d s e ­ k r e ta r z a s ta n u a e r o n a u ty k i m ia n o w a ­ n y z o s ta ł g e n . V a lle , z a ś p o d s e k r e ta ­ rz a m a r y n a r k i — a d m ir a ł C a v a g n a ri.

Gen. Balbo mianowany został gu­

bernatorem Libji.

—:-:o:-:—

Z N IE S IE N IE S Ą D U A P E L A C Y J N E G O W T O R U N IU .

W n r. 8 5 „ D z ie n n ik a U s ta w " z 3 0 p a ź d z ie rn ik a u k a z a ł s ię d e k re t P re z y ­ d e n ta R z p lite j o z n ie s ie n iu S ą d u A p e la ­ c y jn e g o w T o ru n iu i z m ia n ie g ra n ic S ą ­ d u A p e la c y jn e g o w P o z n a n iu . O k rę g z li­

k w id o w a n e g o S ą d u A p e la c y jn e g o w T o ­ ru n iu w łą c z o n y z o s ta je d o o k rę g u S ą d u A p e la c y jn e g o w P o z n a n iu .

Tajemnica Grobowca

POWIEŚĆ SENSACYJNA.

(Z F R A N C U S K IE G O ).

) TOM 1.

N a ś c ia n a c h , p o k r y ty c h g o b e lin a m i, lu b d y w a ­ n a m i f la n d r y js k ie m i, w is ia ły o b r a z y n a jz n a k o m it­

s z y c h a r ty s tó w , ró ż n e o k a z y b r o n i z ro z m a ity c h e p o k i k r a jó w , tu d z ie ż n a jr ó ż n o r o d n ie js z e in s tr u ­ m e n ty m u z y c z n e , a n a p ó łk a c h s ta ły k o s z to w n e p o r c e la n y i f a ja n s e ja p o ń s k ie i c h iń s k ie .

M e b le n a jz n a k o m its z e g o s m a k u , a ro z m a ite g o s ty lu , m a n e k in y i k o s tju r n y z a p e łn ia ły p ra c o w n ię w z a b a w n y m m a lo w n ic z y m n ie ła d z ie . N a trz e c h s ta lu g a c h s p o c z y w a ły s z k ic e p o r tre tó w i k r a jo b r a ­ z ó w . N a c z w a r te j s ta lu d z e w id a ć b y ło o b ra z p r a ­ w ie ju ż s k o ń c z o n y . P rz e ś lic z n ie w y k o n a n y , a le n ie z m ie r n ie s m u tn y , p r z e d s ta w ia ł d w ie k o b ie ty je d n ą b a rd z o je sz c z e m ło d ą , b la d ą , w ą tłą , p r a w ie u m ie ra ją c ą n a ło ż u c h o ro b y .

W y c ią g a ła o n a c h u d ą rę k ę , n ie m a l p r z e z r o c z y ­ s tą , p o s z k la n k ę , k tó r ą p o d a w a ła je j d r u g a k o ­ b ie ta , s io s tr a m iło s ie rd z ia , p r z y p o s ła n iu s to ją c a . O p ła k a n e w n ę tr z e p o d d a sz a , b ia łe łó ż k o d r e ­ w n ia n e , o k n a b e z f ir a n e k , p o d ło g a o r d y n a r n a — b r a k n a jn ie z b ę d n ie js z y c h s p rz ę tó w , w s z y s tk o z n a ­ m io n o w a ło s tr a s z n ą n ę d z ę .

T w a rz c h o r e j w y r a ż a ła c ie r p ie n ie i p o d d a n ie s ię z u p e łn e lo s o w i.

O b lic z e s io s tr y m iło s ie rd z ia tc h n ę ło ła g o d n o ­ ś c ią i d o b ro c ią .

G a b r je l S e rv e t, s a m w p ra c o w n i s ie d z ia ł p rz e d s ta lu g a m i, w le w e j rę c e tr z y m a ją c p a le tę a w p r a ­ w e j p ę d z e l i p r a c o w a ł n a d o b ra z e m , k tó r y p r z e ­ z n a c z y ł n a w y s ta w ę . K o ń c z y ł s z e ro k ie fa łd y u p o s p o lite g o u b r a n ia s io s tr y m iło s ie rd z ia , g d y d z w o n e k o d e z w a ł s ię u d rz w i o d u lic y , z w ia s tu ­ ją c w iz y tę p r z y ja c ie la lu b u c z n ia . N ie p r z e r y w a ­ ją c ro b o ty , m a la rz p o c ią g n ą ł z a s z n u re k , p r z e p r o ­ w a d z o n y ta k , ja k u o d ź w ie rn e g o . Z a ra z n a s c h o ­ d a c h d a ł s ię s ły s z e ć o d g ło s s z y b k ic h i le k k ic h

k ro k ó w . D r z w i d o p ra c o w n i o tw o rz y ły s ię i w s z e d ł m ło d y c z ło w ie k . M ó g ł m ie ć o k o ło la t d w u d z ie s tu . B y ł to m ło d z ie n ie c p r z y s to jn y , z g ra b n y , ś re d n ie g o w z ro s tu .

W ło s y m ia ł k a s z ta n o w a te i k ę d z ie rż a w e — c e rę m a to w ą i p o z ło c is tą , ja k u a r le z ja n k i, n a d g ó rn ą w a rg ą ja s n e , je d w a b is te w ą s ik i s z a re , a s ta ­ lo w e o c z y h a rm o n iz o w a ły z c a łą fiz jo n o m ją i p a ­ tr z y ły s z la c h e tn ie .

D z ie ń d o b r y , m e m u m istrz o w i! — o d e z w a ł s ię , p o d c h o d z ą c d o G a b r je la .

M a la rz p o d n ió s ł g ło w ę i w y c ią g n ą ł r ę k ę m ó ­ w ią c :

— J a k s ię m a s z , k o c h a n y A lb e rc ie . S p ó ź n i­

łe ś s ię d z is ia j, z a p e w n e b y łe ś n a p r e le k c ji w s z k o le p r a w n e j.

— N ie . D z is ia j p r e le k c ja je s t d o p ie ro o g o ­ d z in ie d r u g ie j.

— T o d la c z e g o n ie p rz y s z e d łe ś w c z e ś n ie j?

O d p ro w a d z a łe m o jc a d o s ą d u . W ła śn ie p o ­ w ie rz o n o m u ś le d z tw o w p e w n e j b a rd z o d z iw n e j i ta je m n ic z e j s p ra w ie . O p o w ia d a n ie to ta k m i s ię w y d a w a ło d z iw n e m , ż e n ie m o g łe m s ię d o ś ć n a ­ s łu c h a ć .

C ó ż to z a s p ra w a ?

— P o d w ó jn a z b ro d n ia , s p e łn io n a p r z y o k o li­

c z n o ś c ia c h p o d o b n y c h d o d r a m a tu , lu b ro m a n su .

R z e c z y w iś c ie ?

O s ą d ź p a n s a m .

I m ło d z ie n ie c p o w tó rz y ł, c o o jc ie c je g o , s ę d z ia ś le d c z y , P a w e ł d e G ib r a y , o p o w ie d z ia ł m u o z a ­ b ó js tw ie p r z y u lic y E r n e s ty n y i n a c m e n ta rz u P e re -L a c h a is e .

M a la rz s łu c h a ł z n a d z w y c z a jn ą u w a g ą , a o d c z a s u d o c z a s u d re s z c z z g ro z y p rz e b ie g a ł m u p o c ie le .

O ! o ! — rz e k ł, k ie d y s k o ń c z y ł je g o u c z e ń .

R z e c z y w iś c ie , to c o ś ta je m n ic z e g o i s tra s z n e g o ! Ś le d z tw o z a p e w n e n ie m a ły m k ło p o te m b ę d z ie d la d la p a ń s k ie g o o jc a , a le o n d o ś w ia d c z o n y , z rę c z n y , w y tr w a ły i n ie w ą tp ię , iż s p r a w a ta o k r y je g o c h lu b n y m ro z g ło s e m .

I ja ta k ż e s p o d z ie w a m s ię te g o — o d p o w ie ­ d z ia ł A lb e rt, z d e jm u ją c p a lto t i k ła d ą c n a s ie b ie c z a r n y ż a k ie t a k s a m itn y , k tó r y z o s ta w ił w p r a ­ c o w n i.

O jc ie c m u s i b y ć b a rd z o z a ję ty ? — o d e z w a ł s ię G a b r je l S e rv e t.

N a d z w y c z a j. P a n w ie , ż e o n s ę d z ia o d s tó p d o g ło w y , i ż e z p r a w d z iw ą n a m ię tn o ś c ią ś le d z i z b ro d n ie . P o jm u je b a rd z o d o b rz e tru d n o ś c i w te j s p ra w ie , a le g o to n ie z n ie c h ę c a .

J e ż e li m u s ię n ie u d a , to c h y b a ju ż n ik o - m u b y s ię n ie u d a ło . A le d a s o b ie ra d ę .

W c z a s ie ro z m o w y te j s y n s ę d z ie g o ś le d c z e g o u s ia d ł p r z y je d n e j z e s ta lu g i r o z c ie r a ł f a r b y n a p a le c ie .

— C z y m a m d a le j m a lo w a ć te n k r a jo b r a z ? — z a p y ta ł.

— N a tu r a ln ie .

M o ż e m a p a n ja k ie u w a g i d o u c z y n ie n ia ?

Ż a d n y c h .

M ó w , k o c h a n y m istrz u . S łu c h a ć b ę d ę z w d z ię c z n o ś c ią i p o s ta r a m s ię z tw y c h ra d s k o ­ rz y s ta ć .

G a b r je l S e rv e t o s ta ł n a k ilk a m in u t o d o b ra z u , k tó re g o p rz e d m io t o p isa liśm y , s ta n ą ł p r z y u c z n iu s w y m i w y p o w ie d z ia ł u w a g i s w e i r a d y w y r a ż e ­ n ia m i te c h n ic z n e m i, k tó r e u w a ż a m y z a n ie p o tr z e ­ b n e p o w ta rz a ć .

— Z ro z u m ia łe ś ? — z a p y ta ł.

Z ro z u m ia łe m i p o s ta r a m s ię te g o d o w ie ś ć . N a u c z y c ie l w r ó c ił z n ó w n a s w e m ie js c e , u ją ł z a p ę d z e l i z a b r a ł s ię g o rą c o d o ro b o ty , a u c z e ń ta k ż e p r a c o w a ł p r z y n im .

P rz e z k ilk a m in u t n ik t z n ic h n ie m ó w ił a n i s ło w a . A lb e r t d e G ib r a y b y ł m ło d z ie ń c e m , o b d a ­ rz o n y m n a tu r ą n ie tu z in k o w ą i w y ją tk o w y m u m y ­ s łe m .

D z ie w ię tn a ś c ie la t m a ją c , u k o ń c z y ł n a u k i k la ­ s y c z n e z e z ło ty m m e d a le m . T e ra z u c z ę s z c z a ł n a w y d z ia ł p r a w n y , a le n ie o d n ie c h c e n ia , le c z z z a ­ m iło w a n ie m , b o o b ie r a ł s o b ie z a w ó d a d w o k a c k i i c h c ia ł ja ś n ie ć w p ie rw s z y m s z e re g u .

(C ią g d a ls z y n a s tą p i)

Cytaty

Powiązane dokumenty

runku rewizjonistycznym na polityków zagranicznych w rodzaju senatora Bo- raha, którzy nie mają najmniejszego pojęcia o stosunkach w Europie, — stają się dopiero

ny następnie do seminarjum nauczycielskiego w G rudziądzu, oddaw ał się pracy organizacyjnej dla dobra sw ych kolegów nie zrażając się ni- czem.. W m aju 1920 roku został

W wy- paOaah nlepraewidaianych, pray watnymania praedalębioratwi, dMenla pracy, pnarwanla komanlkaeji, abonent ade ma prawa tądW poaatermlnowyeh doatarcaeił gaiety, lob iwrota

Dużo uczniów i uczenie i in, zatrudnionych, obow iązanych do uczęszczania na naukę do szkoły dokształca­. jącej,

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 „GŁOS WĄBRZESKI*4 Nr... „GŁOS

na dostarczenie m ieszkań dla bezdom nych w inien być czerpany fundusz z podatku od lokali, gdyż tak ie jest przezna­. czenie tego

grupy, rzut dyskiem druchen, rzut dyskiem druhów I, grupy, rzut granatem druhów II. Śledztw

Nadmienia się, że po rozpoczęciu nowego roku szkolnego nowi uczniowie- rzemieślnicy muszą być jak dotychczas do szkoły meldowani coprawda, do na­. uki szkolnej dopuszczeni