• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.08.27, R. 11, nr 100

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.08.27, R. 11, nr 100"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Pojedyńczy egzem plarz 15 groszy. D zisiejszy num er zaw iera 4 strony.

BEZPARTYJNE POLSKO-KATOLICKIE PISMO LUDOWEONMLKJIHGFEDCBA

e k s p e d . m ie się c z n ie 1 ,2 0 z ł z o d n o s z e - I I C c I d ■ n ie m p rz e z p o c z tę 2 0 g r. w ię c e j. W w y ­ p a d k a c h n ie p rz e w id z ia n y c h , p rz y w e trz y m a n iu p rz e d s ię b io rstw a , z ło ie n ia p ra c y , 'p rz e rw a n ia k o m u n ik a c ji, a b o n e n t n ie m a p ra w a ią d a ć p o z a te ra n in o w y ch d o s ta rc z e ń g a z e ty , lu b z w ro tu c e n y a b o n a ­ m e n tu . Z a d z ia ł o g ło s z e n io w y re d a k c ja n ie o d p o w ia d a . R e d a k c ja i a d m in istra c ja : u l. M ic k ie w ic z a 1 .. T e le fo n 8 0 . K o n to c z e k o w e P . K . 0. P o z n ań 2 0 4 ,2 3 2 . R e d a k to r p rz y jm u je o d 1 0 —1 2 .

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

D n in t'-s a n i'a • Z a o g ło sz . p o b ie ra się o d w ie rs z a m m . (7 w y iU o ^ G I lla ■ ła m .) 10 g r, z a re k la m y n a s tr. 4 -ła m . w w ia d o m o ś c ia c h p o to c z n y c h 3 0 g r n a p ie rw s z e j s tr.5 0 g r. R a b a tu u d z ie la s ię p rz y c z ę s tp m o g ła s z a n iu . „ G ło s W ą b rz e s k i* w y c h o d z i trz y ra z y ty g o d n . i to : w p o n ie d z ia łe k , ś ro d ę i p ią te k . P rz y s ą d o - w e m ś c ią g a n iu n a le ż n o ś c i ra b a t u p a d a :D ła w s z e lk ic h s p ra w s p o r­

n y c h w ła ś c iw y je s t S ą d w W ą b rz e ź n ie . Z a te rm in o w y d ru k , p rz e p i­

s a n e m ie js c e o g ło s z e n ia a d m in istra c ja n ie o d p o w ia d a .

ifflliniliiii hlB dMiijilL T

Nr. 100 i Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, czwartek 27 sierpnia 1931 roku. | Rok XI

Wytyeme wilki z bezrobociem.

U ja w n io n e ju ż z o s ta ły g łó w n e w y ty ­ c z n e , p rz y ś w ie c a ją c e a k c ji, p o d ję te j o - s ta tn io p rz e z w ła d z e rz ą d o w e (p rz y p o ­ m o c y o s o b n e j k o m is ji d o s p ra w k ry z y s u i b e z ro b o c ia ), a m a ją c e n a c e lu p rz e ­ c iw d z ia ła n ie b e z ro b o c iu i z ła g o d z e n iu je j s k u tk ó w .

A k c ja ta o b e jm u je d w ie d z ied z in y : 1 ) z w ię k sz e n ie s ta n u z a tru d n ie n ia , 2 ) ro z s z e rz e n ie z a k re su p o m o c y b e z ro b o t­

n y c h .

J e ś li c h o d z i o p ie rw s z ą d z ie d z in ę , to w s c h o d z ą n a s tę p u ją c e z a g a d n ie n ia : o - g ra n ic z e n ie g o d z in n a d lic z b o w y c h p ra ­ c y w z g l, s k ró c e n ie d n i p ra c y ; w p ro w a ­ d z e n ie w ię k s z e j ilo ś c i ro b o tn ik ó w ; p o ­ d z ia ł p ra c y , is tn ie ją c e j e fe k ty w n ie , m ię ­ d z y w ię k sz ą ilo ś ć ro b o tn ik ó w , u w z g lę ­ d n ie n ie w p ie rw s z y m rz ę d z ie w p ra c y ż y w ic ie li ro d z in p rz y re w iz ji z b y t s z e ­ ro k o s to s o w a n e j p ra c y n ie le tn ic h , m ło ­ d o c ia n y c h i k o b ie t.

C o się z a ś ty c z y d ru g ie j d z ie d z in y — t. j, b e z p o ś re d n ie j p o m o c y — a k c ja m a o b ją ć u ru c h o m ie n ie d la b e z ro b o tn y c h , n ie o trz y m u ją c y c h z a siłk ó w z F u n d u s z u B e z ro b o c ia , p o m o c y ż y w n o ś c io w e j w m o żliw ie s z e ro k im z a k re sie , w z g lę d n ie p o m o c y w n a tu rz e .

O to w n a jo g ó ln ie js z y m z a ry s ie p la n , k tó ry z o s ta ł o p ra c o w a n y , a k tó ry m a b y ć z re a liz o w a n y z a p o ś re d n ic tw e m k o ­ m ite tó w s p o łe c z n y c h p rz y w s p ó łu d z ia le w ła d z p a ń s tw o w y c h i s a m o rz ą d o w y c h .

O c z y w iśc ie d o re a liz a c ji te g o p la n u z o s ta n ą z a p rz ą g n ię te n a js z e rs z e w a r­

s tw y s p o łe c z e ń s tw a , a m y ś lą p rz e w o ­ d n ią b y ć m u si, ż e a k c ja p o m o c y d o ty ­ c z y ć m a w s z y s tk ic h o b y w a te li p a ń s tw a , k tó rz y te j p o m o c y p o trz e b u ją . N a le ż y to te m b a rd z ie j z c a łą d o b itn o ś c ią p o d ­ k re ś lić , ile ż e ju ż w y ło n iły się in n e k o n ­ c e p c je , k tó re c h c ia ły b y a k c ję z d y s k o n ­ to w a ć d la s w y c h c e ló w p a rty jn y c h , z w ę z ić ją d o ra m n ie w ła ś c iw y c h , n a d a ć je j p ię tn o e k s lu z y w n o ś c i, a n a w e t s tw a ­ rz a ć p o z o ry ja k ie jś „ k o n k u re n c ji" z o - g ó ln o -p a ń s tw o w ą a k c ją .

O c z y w iś c ie ta k ie p la n y w y jś ć m o g ły ty lk o z te g o ś ro d o w is k a , k tó re s ta le in ­ te re s p a rty jn y s ta w ia w y ż e j n a d d o b ro o g ó łu i ra c ję s ta n u p a ń s tw a . M a m y n a m y ś li e n d e c ję . P ro p a g u je o n a p e w n e g o ro d z a ju s e p a ra ty z m fila n tro p ijn y , s z e rz y m y śl e k s tra -k o m ite tó w p a rty jn y c h — a p rz y te m n a d u ż y w a w z n io słe j i s z c z y t­

n e j in ic ja ty w y E p is k o p a tu , k tó ry — ja k w ia d o m o — p rz e d k ilk u ty g o d n ia m i z w ró c ił się z a p e le m d o c a łe g o s p o łe ­ c z e ń s tw a w s p ra w ie z o rg a n iz o w a n ia p o ­ m o c y d la b e z ro b o tn y c h . E p is k o p a t a - p e lo w a ł d o c a łe g o s p o łe c z e ń s tw a . E n ­ d e c ja w m ig p rz e tw o rz y ła te n a p e l ta k , ja k b y b y ł s k ie ro w a n y w y łą c z n ie d o n ie j.

T rz e b a to z c a łą s ta n o w c z o ś c ią i d o ­ b itn o ś c ią w y ja ś n ić . W s z la c h e tn e j in i­

c ja ty w ie E p is k o p a tu n ie tk w iła z a p ra ­ w d ę m y śl, a b y a k c ji n a d a w a ć z a b a rw ie ­ n ie p a rty jn e i s tw a rz a ć ja k ie ś e k s k lu - z y w iz m y fila n tro p ijn e ! A ju ż z g o ła n ie d a w a ła e n d e c ji m o ż n o śc i n o w e j „ ro z ­ g ry w k i" p a rty jn o - p o lity c z n e j p rz e z s tw a rz a n ie „ k o n k u re n c y jn y c h " a k c y j,

D ym isja rządu an gielsk iego.

L o n d y n . — R ząd M ac D onalda dem M ac D onalda, przew idują, że m asy podał się do dym isji. O ficjalnie kom uni­

kują, że m a być utw orzony rząd koali­

cyjny. M isja utw orzenia koalicyjnego rządu narodow ego będzie po­

w ierzona M ac D onaldow i. W skład no­

w ego gabinetu w ejdą w ięc prócz labou- rzystów rów nież i konserw atyści oraz liberałow ie. Z arów no B aldw in, jak i in­

ni przyw ódcy partyjni, już w yrazili sw ą zgodę na utw orzenie takiego gabinetu.

U dział B aldw ina w now ym gabinecie jest m ało praw dopodobny. K onserw aty ­ ści przypuszczalnie delegują do gabine­

tu N eville C ham berlaina a liberałow ie

Sam uela.

W kołach politycznych uw ażają, iż w ypadki obecne stanow czo doprow adzą do rozłam u ostatecznego w L abour Par­

ty. M inistrow ie labourzyści, którzy w liczbie 9 znaleźli się w opozycji w zglę-

partyjne opow iedzą się niem al jedno­

m yślnie za ich opozycyjnem stanow is­

kiem .

K ról pow ierzył M ac D onaldow i u- tw orzenie gabinetu koalicyjnego. P o 20- m inutow ej rozm ow ie M ac D onald po­

w rócił na D ow ning Street i ośw iadczył dziennikarzom , że w szystko idzie jak najlepiej. A gencja R eutera dow iaduje się, że M ac D onald przedstaw ił już kró­

low i listę now ego gabinetu. U rzędow e zaw iodom ienie o dym isji gabinetu i o pow ierzeniu M ac D onaldow i m isji tw o­

rzenia now ego rządu ogłoszone zostało o godz. 17-tej. M ac D onald konferuje o- becnie z B aldw inem i Sam uelem , któ­

rzy w spółdziałać m ają przy utw orzeniu now ego rządu, celem zw alczenia trud­

ności finansow ych.

— o — .

P rojek t p olski p ak tu n ieagresji z R osją.

W arszaw a. W k o n s e k w e n c ji to c z ą ­ c e j się o d ro k u 1 9 2 6 w y m ia n y p o g lą d ó w m ię d z y rz ą d e m p o ls k im a Z . S . S . R . w s p ra w ie p a k tu o n ie a g re s ji p o s e ł R . P . w M o s k w ie m in . P a te k z ło ży ł d n ia 2 3 . b . m . w k o m is a rja c ie d la s p ra w z a g ra ­ n ic z n y c h p ro je k t rz ą d u p o ls k ie g o p a k tu o n ie a g re s ji. P ro je k t te n d o s to s o w a n y z o s ta ł d o w a ru n k ó w , w y tw o rz o n y c h p rz e z w e jś c ie w ż y c ie w r. 1 9 2 p a k tu K e llo g a .

P olsk a illarem pokoju

w Eoropfe

Z N A M IE N N Y A R TY K U Ł D Z IE N N IK A R ZA B E L G IJSK IE G O .

k o lw ie k tru d n o ś c ia c h k o m u n ik a c y jn y c h z łe j w o li p a ń s tw a p o ls k ie g o i z a lu d n ie ­ n ia k o ry ta rz a p rz e z n ie m c ó w e tc . Z a - p o m o c ą s ta ty s ty k i p rz y k ła d ó w , z a s ię ­ g n ię ty c h n a w e t z e ź ró d e ł a n g ie ls k ic h , a rty k u ł te n s tw ie rd z a d o b rą w o lę P o l­

s k i w s to s u n k u d o w s z y stk ic h * ż ą d a ń n ie m ie c k ic h i n ie b y w a łe u ła tw ie n ia w p rz e w o z ie n a w e t w o js k n ie m ie c k ic h n a m a n e w ry .

K o ń c z y o n z a p e w n ie n ie m , iż n ie m o ­ ż e b y ć m o w y o ja k im k o lw ie k k w e s tio ­ n o w a n iu p o ls k o ś c i k o ry ta rz a i ż e P o l­

s k a je s t je d n y m z fila ró w p o rz ą d k u i p o k o ju E u ro p y .

Z nów zam ach na pociąg.

B erlin. 2 6 . 8 . N a lin ji k o le jo w e j p o d R e g e n s b u rg ie m n ie z n a n i s p ra w c y d o k o ­ n a li u b . n o c y p o n o w n e g o z a m a c h u . N a to rz e p o ło ż o n a z o s ta ła c ię ż k a b e lk a , k tó ra m o g ła s p o w o d o w a ć w y k o le je n ie się p o c ią g u p o ś p ie s z n e g o . L o k o m o ty ­ w a p rz e je ż d ż a ją c e g o w c z e ś n ie j p o c ią g u to w a ro w e g o , u s u n ę ła p rz e s z k o d ę . J e s t to d ru g i z a m a c h te g o ro d z a ju , u rz ą d z o ­ n y w te rn s a m e m m ie js c u . S p ra w c y z a m a c h u z d n ia 1 4 . b m . n ie z o s ta li je ­ s z c z e w y k ry c i, m im o e n e rg ic z n y c h d o ­ c h o d z e ń .

B ruksela. Z n a n y d z ie n n ik a rz b e lg ij­

s k i D e try , z a m ie s z c z a n a ła m a c h p o ­ c z y tn e g o p is m a „ M e u s e " c ie k a w y a r ty ­ k u ł z a ty tu ło w a n y „ K a m p a n ja n ie m ie c ­ k a p rz e c iw p o lsk ie m u k o ry ta rz o w i’* i ja k o p o d ty tu ły : „ P re te n s je n ie m ie c ­ k ie n ie o d p o w ia d a ją p ra w d z ie* * o - ra z „ P rz e d s ta w ia n e tru d n o ś c i k o m u n i­

k a c y jn e m ię d z y R z e s z ą i P ru s a m i n ie is tn ie ją *, A rty k u ł te n n a p is a n y p rz e z c z ło w ie k a , k tó ry w c ią g u 6 -c iu la t s p ra ­ w u je o b o w ią z k i p re z e s a k lu b u k o re s ­ p o n d e n tó w z a g ra n ic z n y c h w B e lg ji w n ó si w ie le ś w ia tła w s p ra w ie „ k o ry ta rz a * * n a te re n B e lg ji. A u to r z n ie z w y k łą s i­

łą z b ija d o w o d y n ie m ie c k ie o ja k ic h -

C YK L O N Z N ISZ CZ Y Ł M IA ST O g d z ie z e rw a n e z o s ta ły w s z y s tk ie d a c h y , B iałogród. W ie lk i c y k lo n , k tó ry a o k o ło 1 5 0 d o m ó w u le g ło z n is z c z e n iu , p rz e s z e d ł n a d o k o lic a m i B ia ło g ro d u z n i- U c ie rp ia ł te ż s z e re g w si o k o lic z n y c h , s z c z y ł m ia s te c z k o W ie lk i B e c z k e re k , S z k o d y s ą z n a c z n e .

g d z ie z e rw a n e z o s ta ły w s z y s tk ie d a c h y ,

k rz y ż u ją c y c h się z z a m ie rz e n ia m i w ła d z I p a ń s tw o w y c h . T o o b e jm o w a n ie p rz e z e n d e c ję „ p ro te k to ra tu * * n a d s z la c h e tn ą in ic ja ty w ą E p is k o p a tu — je s t n a d u ż y ­ c ie m , k tó re z c a łą b e z w z g lę d n o ś c ią o - d e p rz e ć trz e b a .

O c z y w iś c ie : n ik t lu d z io m d o b re j w o ­ li, b e z w z g lę d u n a ic h p o g lą d y p a rty j­

n e , n ie ty lk o p rz e s ż k a d z a ć n ie m y śli w ic h c h a ry ta ty w n y c h z a m ie rz a n ia c h i p ra c a c h — a le te ż n ik t n ie m o ż e a re g o - w a ć s o b ie p ra w a d o „ w y łą c zn o ści* * i p rz e z u ru c h a m ia n ie p a rty jn y c h o ś ro d ­ k ó w m ą c ić o b ra z c a łe j a k c ji, k tó ra m u ­ si w y c h o d z ić n a d o b ro k a ż d e g o b ie d n e ­ g o w p a ń s tw ie , b e z w z g lę d u n a je g o p o ­ c h o d z e n ie i s y m p a tje p a rty jn e . T e m - b a rd z ie j, ż e s p o s ó b p rz e p ro w a d z e n ia a k c ji p o m o c y , ja k i p ro p o n u je p ra s a e n ­ d e c k a , je s t p ry m ity w n y , d a w n o ju ż p rz e ź y ty , n ie n o w o c ze s n y , o p a rty o ta n ią fila n tro p ję ja łm u ź n ic z ą i w c a le d o c e lu n ie w io d ą c y .

T a k s k o m p lik o w a n y o b ja w s p o łe c z ­ n y ja k o b e c n e b e z ro b o c ie i p ro le ta ry z a - c ja m a s, b ę d ą c y z re s z tą n a s tę p s tw e m ś w ia to w e g o k ry z y s u i b a rd z o p o w a ż ­ n y c h z a b u rz e ń e k o n o m ic z n y c h — n ie m o że b y ć w ię ce j z a ła tw ia n y p rz y p o m o ­ c y s to s o w a n y c h d a w n ie js z e m i c z a s y ś ro d k ó w ja łm u ż n ic z e j fila n tro p ji, — ja k to p ro p o n u je e n d e c ja .

T u trz e b a a k c ji p a ń s tw o w e j, u ru c h o ­ m ie n ia w a rs z ta tó w p ra c y , in n e g o ro z ­ d a w n ic tw a te j p ra c y , i p o m o c y w fo r­

m ie ro z d z ia łu p ro d u k tó w ż y w n o ś c io ­ w y c h w e d le z g ó ry u s ta lo n y c h n o rm , — a n ie p a lja ty w ó w w fo rm ie d a w n o p rz e ­ b rz m ia ły c h n a k a z ó w d o b re g o s e rc a i s e n ty m e n ta ln e j c h a ry ta ty w n o ś c i.

N a te n w y s iłe k m u s i się z d o b y ć c a ­ łe s p o łe c z e ń s tw o , o p ie ra ją c s ię o o p ra ­ c o w a n e p rz e z w ła d z e w y ty c z n e . Z w o ­ ż e n ie c a łe j a k c ji d o p a rty jn e j m ia ry b y ­ ło b y je j w y p a c z e n ie m i p a ra liż o w a n ie m .

C zy A m undsen źyje?

P o d c z a s w y p ra w y p o d b ie g u n o w e j s te ro w c a „ G ra f Z e p p e lin " ro b io n o z d ję ­ c ia film o w e w c z a s ie p rz e lo tu n a d N o ­ w ą Z iem ią. O b e c n ie p rz y w y ś w ie tla n iu

ta śm y o k a z a ło się , ż e je d n o z e z d ję ć p rz e d s ta w ia s a m o lo t u k ry ty w ś n ieg u .

P o c z ą tk o w o m n ie m a n o , ż e je s t to s a m o lo t A m u n d s e n a , a le h ip o te z a ta o - k a z a ła się n ie p ra w d z iw ą , p o n ie w a ż s a ­ m o lo t A m u n d s e n a b y ł d w u p ła to w c e m , n a to m ia st o d k ry ty n a N o w e j Z ie m i a e ­ ro p la n je s t je d n o p ła to w c e m .

W ła d z e s o w ie c k ie , k tó re z o s ta ły p o ­ w ia d o m io n e o te m o d k ry c iu w y s y ła ją n a N o w ą Z ie m ię e k s p e d y c ję n a u k o w ą , k tó ra m a u s ta lić p o c h o d z e n ie s a m o lo tu .

P osied zenie R ady M inistrów

W arszaw a. W p o n ie d z ia łe k , d n ia 2 4 . b m , o d b y ło się p o d p rz e w o d n ic tw e m p . p re z e s a R a d y M in istró w A le k sa n d ra P ry s to ra p o s ie d z e n ie R a d y M in istró w , N a p o s ie d z e n iu te m R a d a M in istró w , p o z a ła tw ie n iu s z e re g u s p ra w b ie ż ą ­ c y c h , u c h w a liła m . in . s z e re g p ro je k tó w u s ta w ra ty fik a c y jn y c h , p ro je k t u s ta w y o s ta n d a ry z a c ji w y w o z u z a g ra n ic ę w y ­ tw o ró w p ro d u k c ji ro ś lin n e j i z w ie rz ę c e j i p ro je k t u s ta w y o k o n c e s ja c h n a k o le ­ ja c h , z n a c z e n ia m iejsik ieg o o ra z p o w z ię ­ ła u c h w a łę , u c h w a la ją c ą n o w e p rz e p is y k a n c e la ry jn e w a d m in is tra c ji rz ą d o w e j.

T ragiczny k on iec zabójcy.

W kościele św . M ikołaja w B rukseli rozegrał się krw aw y dram at rew olw e­

row y. M ianow icie pew ien osobnik po gorących m odłach, przeryw anych łk a­

niem , w yjął rew olw er i w ystrzałem w skroń pozbaw ił się życia. P rzeprow a­

dzone śledztw o stw ierdziło, iż kilka dni tem u zam ordow ał sw ą żonę, zranił śm iertelnie teściow ą i laską zabił te- ścią. Sum ienie jego nie w ytrzym ało 'dłużej i w kościele brukselskim w ym ie­

rzył sobie spraw iedliw ość.

(2)

Str. 2 ■" '■ ' ... 1: JSŁOS WĄBRZESKI* ' Nr. 100 - ---

SKRÓTY

+ W dniu 18 października nastąpiYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA wybór nowego prezydenta Austrfi.

+ Powszechny strajk Arabów wy­

buchł w Palestynie, .

+ W ładze śledcze w Warszawie zli­

kwidowały jaczejkę komunistyczną.

+ Na wrześniową sesję Ligi Naród, pojedzie z ramienia rządu niemieckiego min. spraw zagranicznych Curtius.

+ Podczas robót wodociągowych w Grodnie znaleziono rury wodociągowe z czasów Zygmunta HL

+ W czasie ostatniej burzy jaka przeszła nad Lublinem, piorun zabił 5 osób.

ARESZTOWANIE SZPIEGA.

Wilno. O r g a n a K , O . P . o d c in k ó w g r a n ic z n y c h T r a k is z k i i S e jn y a r e s z to ­ w a ły u r z ę d n ik a je d n e j z in s ty tu c y j w o j­

s k o w y c h n a ty m te r e n ie , B r o n is ła w a M o r e lo w s k ie g o , k tó r y , ja k s ię o k a z a ło , b y ł s z p ie g ie m lite w s k im , p o z o s ta ją c y m n a u s łu g a c h p r e z y d e n ta w y w ia d u lite w ­ s k ie g o , S ta s z k u a s a , k tó r e g o r ó w n ie ż u - ję to . P o n a d to a r e s z to w a n o ż o n ę i c ó r ­ k ę te g o o s ta tn ie g o , k t ó r e r ó w n ie ż s z p ie ­ g o w a ły n a r z e c z w y w ia d u lite w s k ie g o .

BRATOBÓJCZE WALKI NA KUBIE.

N a K u b ie to c z ą s ię w d a ls z y m c ią ­ g u z a ż a r te w a lk i m ię d z y w o js k a m i r z ą - d o w e m i i p o w s ta ń c a m i. P o o b u s t r o ­ n a c h je s t w ie lu z a b ity c h i r a n n y c h . K o ­ m u n ik a c ja m ię d z y g łó w n e m d o w ó d z ­ tw e m w o js k r z ą d o w y c h a s to lic ą u t r z y ­ m y w a n a je s t p r z y p o m o c y s a m o lo tó w .

BIAŁA JASKÓŁKA.

Z Kartuz d o n o s z ą : W z a b u d o w a ­ n ia c h g o s p o d a r z a p . C z y s z k ie g o w B a - b im d o le p o d K a r tu z a m i w y lę g ła s ię n ie ­ d a w n o b ia ła ja s k ó łk a , k t ó r a je s t p r z e d ­ m io te m p o d z iw u b a r d z o r z a d k ie g o z ja ­ w is k a .

GDZIE SUMIENIE?

L u b lin p o r u s z o n y je s t n a s tę p u ją c ą s p r a w ą :

C ię ż k o c h o r a s ta r u s z k a , w d o w a p o . z a k r y s tja n ie , w y r o k ie m s ą d o w y m u s u ­

n ię ta z o s ta ła z d o m u p a r a f ja ln e g o . P o ­ d o b n o m ia ła o n a p r z y r z e c z o n e o d k s ię ­ ż y , ż e b ę d z ie m o g ła m ie s z k a ć d o ś m ie r ­ c i, s p o k o jn ie w s w e j iz d e b c e . P ó ź n ie j je d n a k k s . k a n o n ik J a n k o w s k i z a s k a r ­ ż y ł s ta ro w in ę d o s ą d u . S ą d , z g o d n ie z p r a w e m , n a k a z a ł e k s m is ję . Ale podo­

bno ponad prawem stoi miłosierdzie!

tail piA w M.

TYSIĄCE OFIAR. — OLBRZYMIE OBSZARY ZALANE. — MIASTA ZNI­

SZCZONE.

Hankou. K a ta s tr o f a ln a p o w ó d ź , k tó r a n a w ie d z iła d o lin ę r z e k i J a n ts e , p r z y b ie r a c o r a z w ię k s z e r o z m ia r y .

P o w ó d ź d o tk n ę ła o lb r z y m ie te r e n y , zamieszkałe przez miljony ludności.

W iele miejscowości jest całkowicie za­

lanych, w samem zaś mieście Hankou poziom wody wynosi 4 stopy.

NOWY PREMJER WĘGIERSKI,

Na Węgrzech objął władzę nowy rząd, na któ­

rego czele stanął hr. J. Karolyi. Premjer Ka- rolyi piastuje tymczasowo także tekę minister­

stwa finansów. Ilustracja nasza przedstawia no­

wego premjera węgierskiego w stroju narodo­

wym.

M ie js c o w o ś ć W u ts c h a n g z o s ta ła p r z e z w o d ę z n is z c z o n a .

W d a ls z y m c ią g u tr w a ją m a s o w e s a ­ m o b ó js tw a w o b a w ie ś m ie rc i g ło d o w e j.

N a z a la n y c h w o d ą u lic a c h , p ły n ą tr u p y lu d z k ie .

W Obwiepolu zbiera się wkońcu sami krymina­

liści

W n r . 1 5 6 „ G a z e ty B y d g o s k ie j* ' z d n ia 1 0 - g o lip c a b r . u k a z a ła s ię n o t a t­

k a z B n in a o z e b r a n iu o r g a n iz a c y jn e m m ie js c o w e j p la c ó w k i O b w ie p o la , P r z e ­ m ó w ie n ie o c e la c h i z a d a n ia c h w y g ło s ił k o le g a B a n a ś , k tó r y n a s tę p n ie z p o le c e ­ n ia a ż w o je w ó d z k ie g o k ie r o w n ik a O . W . P . r e d . Ł u k a c z y ń s k ie g o z a tw ie r d z ił s k ła d te jż e p la c ó w k i n a n ie b y w a le s z e ­ r o k ą z ą k r o jo n e j m ia r ę , b o a ż z tr z e c h z ło ż o n e j c z ło n k ó w , k o le g i J a n a S z y p e r ­ s k ie g o , k o le g i F r a n c is z k a D o b o s z a i k o ­ le g i S ta n is ła w a T o m c z y k a . „ W y m ie n ie ­ n i k o le d z y p r z y s tą p ili z c a ły m z a p a łe m d o p r a c y ,..“ itd .

P r z y p a tr z m y s ię b liż e j ty m k o le g o m , z a g lą d n ijm y w a r c h iw a s ą d o w e , k tó r e n a m w ie le c ie k a w y c h o n ic h in f o r m a - c y j d o s ta r c z ą . O tó ż „ k o le g a " F r a n c i­

s z e k D o b o s z w y r o k ie m O k r ę g o w e g o S ą d u W o js c k o w e g o n r . 8 w G r u d z ią d z u s k a z a n y z o s ta ł n a k a r ę 4 - m ie s ię c z n e g o w ię z ie n ia z a k r a d z ie ż i p a s e r s tw o i k a ­ r ę o w ą s u m ie n n e o d b y ł w d n , 3 0 , 9 . 2 5 r . P r z e c iw k o „ k o le d z e " J a n o w i S z y p e r ­ s k ie m u s z y k u je S ą d G r o d z k i w W y r z y ­ s k u m a lu c h n ą w o k a n d k ę o w y b ija n ie s z y b , ła m a n ie d r z e w o w o c o w y c h s ą s ia ­ d o m i t. d . „ K o le g a " z a ś W ik a W ik to r w y b r a n y n a k ie r o w n ik a b n iń s k ie j p l a ­ c ó w k i, a k tó r e g o n a z w is k o s p r a w o z d a ­ n ie k ło p o tliw ie z a m ilc z a , s k a z a n y z o ­ s ta ł d n ia 2 . 9 . 1 9 2 7 r . p r z e z s ą d ła w n i­

c z y p r z y S ą d z ie P o w ia to w y m w B y d g o ­ s z c z y n a 1 4 d n i a r e s z tu z a w y s tę p e k z p a r a g r a f u 1 7 5 ( n ie rz ą d p r z e c iw r z e ) .

N ie m a m y z a m ia r u o k w ie c a ć g ó w " o b w ie p o ls k ic h e p ite ta m i

w y ż e j) b o g o o jc z y ź n ia m y m i, o g r a n ic z a ­ m y s ię je d y n ie d o z ło ż e n ia s k r o m n y c h p o w in s z o w a r i z r a c ji r o m a n ty c z n e g o o - w e g o k o le ż e ń s tw a , tu s z ą c je d n o c z e ś n ie n a . p r z y s z ło ś ć b ę d z ie c ie p a n o w ie z n a tu -

„ k o le - ( p a trz

p r a w a n ie c o o s tr o ż n ie js i w f e r o w a n iu ś w ia d o m ie o s z c z e r c z y c h o p in ij o s w y c h b liź n ic h , ja k o iź k ij m a d w a k o ń c e .

MIĘDZYNARODOWE ZAWODY STRZELEC*

KIE I ŁUCZNICZE WE LWOWIE,

11

Dnia 23 bm. zostały otwarte na strzelnicy re­

prezentacyjnej we Lwowie 28-me Międzynaro­

dowe Zawody Strzeleckie, Myśliwskie i Łucz­

nicze o Mistrzostwo Świata. Przemówienie inau­

guracyjne wygłosił prezes Komitetu Organiza­

cyjnego, Iszy wiceprezes Międzynarodowego Związku Strzeleckiego i prezes Polskiego Zwią­

zku Strzeleckiego — Antoni Anusz. Na ilustra­

cji naszej widzimy prezesa p. Anusza wygłasza­

jącego przemówienie inauguracyjne do mikro­

fonu.

PA'T'

1 7

Kąeik radiowy.

CZWARTEK, DNIA 27. YHI. 1931 R.

1 2 ,1 0 : M u z y k a z p ły t g r a m o fo n o w y c h . 1 5 ,2 5 :

1 6 ,0 0 : 1 6 ,5 0 : 1 7 ,1 5 : 1 7 ,3 5 :

1 8 ,0 0 : K o n c e rt s o lis tó w . 1 9 ,2 0 :

2 0 ,1 5 : 2 1 ,3 0 : 2 2 ,0 0 :

2 2 ,3 0 : R e c ita l s k r z y p c o w y p r o f . E y le z e L w o ­ w a .

2 3 ,0 0 : M u z y k a le k k a i ta n e c z n a .

„ M o je d z ie c k o " .

M u z y k a z p ły t g r a m o fo n o w y c h .

„ Ś r e d n io w ie c z e P o m p e i" . M u z y k a z p ły t g r a m o fo n o w y c h .

„ S ty l w s p ó łc z e s n o ś c i" .

M u z y k a z p ły t g r a m o fo n o w y c h . K o n c e r t m u z y k i le k k ie j.

S łu c h o w is k o p . t. „ K o b ie ta z s e rc e m " . F e lje to n p . t. ..Z a p a c h c z a r -tr a w y " .

Czas odnowić

prenumeratę!

A D A M K R E C H O W IE C K I .

SZARY WILK

7 1 Y ( C ią g d a ls z y ).

J a n k o m ilc z a ł m o m e n t — a p o te m n a g le g ło w ę p o d n ió s ł i ja s n e m i o c z y m a w p a trz y ł s ię w c h m u r n ą tw a r z B o r k o w ic a . W ie d z ia ł o n , ż e p o s ia d a ła s k ę w o - ; je w o d y , k tó r y , ja k b y m ło d o ś ć je g o o s z c z ę d z a ć c h c ia ł, j c a le in n y m b y ł d la n ie g o , n iż d la w s z y s tk ic h . W ię c i te ż i w m o w ie m ło d y r y c e r z b y ł ś m ie ls z y z w o je w o d ą |

— u f a ł je g o d la s ie b ie s k ło n n o ś c i. I te r a z w ię c s z c z e -i r y m b y ć p o s ta n o w ił.

W o je w o d o — r z e k ł — p ó ź n ie j c h c ia łe m w a m ' C a ła P ° s ta ć w o je w o d y d r g a ła te ra z , ja k b y ją w e ­ to w y z n a ć ... a n o , p o w ie m d z iś ... W y s a m i m o ż e c ie i w n ę trz n y d r e s z c z ta r g a ł; p ie r ś d y s z a ła , p o d n o s z ą c s ię , je n o z d ją ć z m o je j d u s z y z a d u m ę , k tó r a n a n ią p a d ła ... | t0 s P a d a j3 c g w a łto w n ie , u s ta s ię k r z y w iły k u r c z o w o ...

T a d z ie w k a tu je s t... M ó w iłe ś z n ią ? — p o w tó rz y ł.

S z ty le t M a ć k a , p o s a m ą r ę k o je ś ć w b ity , w y s te r - * * * * * * * * * * 1 * * * * * * c z a ł m u z p ie r s i.

W s z y s c y r y c e r z e ju ż s p a li. J e d e n ty lk o S ę d z iw ó j, w s p a r ty n a s to le , p a tr z y ł o b o ję tn ie n a u p a d a ją c e g o

J u ż tr u p ? — m r u k n ą ł, p o d n o s z ą c w z r o k z a ­ m g lo n y n a B o r k o w ic a , k tó r y s ta ł z n ó w p r z y n im , b la ­ d y i m ilc z ą c y .

T r u p — p o tw ie r d z ił M a ć k o — z a d u ż o w ie ­ d z ia ł... z d r a jc ą m ó g ł b y ć .

T o d o b r z e — o d p a r ł S ę d z iw ó j.

I m ilc z e n ie g łu c h e z a le g ło .

P o c h o d n ie d o p a la ły s ię u m u r ó w , d y m ią c i s k w ie r­

c z ą c . P ło m ie ń ic h r z u c a ł je s z c z e m ig o c ą c e b ły s k i n a ż e la z n e z b r o je i p o ś c ia n a c h p e łz a ł r a z e m z e s m u g a m i d y m u — a le w k o m n a c ie ja s n o ju ż b y ło o d b r z a s k ó w d z ie n n y c h . T e r n w s tr ę tn ie j w y g lą d a ły te r a z , p r z y ty c h ś w ita c h r a n n y c h , d z ik ie tw a r z e p ija n y c h r y c e r z y , s in e , o p u c h łe . T e r n p o g o d n ie j o d b ija ło b la d e , m a r tw e o b li­

c z e J a n k a r y c e rz a . L e ż a ł n a w z n a k , z p r z y m k n ię te m i o c z y m a , z u s ty r o z c h y lo n e m i M a r ty im ie n ie m , k tó r e b y ło o s ta tn ie m je g o s ło w e m ... Z o d z ie ż y p r z e s ią k łe j k r w ią , k tó r a z r a n y o c ie k ła , s p ły w a ły z w o ln a d u ż e k r o p le c z e r w o n e i z n a c z y ły z ie m ię ...

W o je w o d a s ta ł m o m e n t, d y s z ą c o d g w a łto w n e g o w z b u rz e n ia , a p o te m n a g le p o r w a ł s ię , p o c h o d n ię je d n ą o d e r w a ł o d ś c ia n y i p ę d e m p o b ie g ł d o d a ls z y c h k o m n a t.

S ę d z iw ó j p a tr z y ł z a n im d łu g o , a ż ś c ic h ł o d g ło s je - ..

go k r o k ó w w o d d a li; r ę k ą w r e s z c ie m a c h n ą ł i m n ik n ą ł ;

S tr a c e n ie c ! ... z n o w u n ie w ia s ta ... s tr a c e n ie c ! P o c z e m p r z e w ró c ił s ię n a ła w ie , o c z y z a w a rł i p r ó ­

b o w a ł u s n ą ć . '

( C ią g d a ls z y n a s tą p i) '.

T u ! ... — k r z y k n ą ł M a ć k o ta k g ło ś n o , ż e a ż S ę d z iw ó j s ię p o r u s z y ł. I c h c ia ł je s z c z e c o ś m ó w ić , a le s ię z m ia r k o w a ł i s p o k o jn ie s p y ta ł:

— T u — g d z ie ?

W z a m c z y s k u — m ó w ił d a le j J a n k o . — C ó r ­ k a m o ż e w a s z a ... a lb o s łu ż e b n ic a ; ja n ie w ie m . J e ś li c ó r k a — ja m je s t Z a re m b a , z r o d u m je j g o d z ie n ... z a ż o n ę m i j ą d a jc ie ! ...

T w a r z w o je w o d y z b la d ła ta k , ja k b y z n ie j k to w s z y s tk ą k r e w w y s s a ł n a g le . W a r g i m u d r ż a ły , a p ło w e b ły s k i s tr z e la ły z o c z u . O d w r ó c ił s ię , iż b y te j z m ia n y m ło d e m u r y c e r z o w i n ie o k a z a ć , a r ę k ą p r a w ą s z u k a ł s z ty le tu , k tó r y z a w s z e z a p a s e m p r z y s o b ie n o - s ił. U ją ł g o i p a lc a m i p r z e r a b ia ł n a r ę k o je ś c i, ja k b y Ę ę n ią b a w ił lu b p ie ś c ił.

K ie d y ś j ą w id z ia ł? ... M ó w iłe ś z n ią ? ... — g g y t^ e tłu m io n y m g ło s e m , k tó r y s ię ła m a ł w g a r d le .

R a z , n ie d a w n o — o d r z e k ł m ło d z ie n ie c , k tó r y c ie ję k n ą ł g łu c h o i b e z w ła d n ie z w a lił s ię n a z ie m ię .., p a tr z y ł w z a m y ś le n iu w o k n o i n ie z a u w a ż y ł z m ia n y

w tw a rz y w o je w o d y — n ie d a w n o , w c z a s ie n ie o b e c n o ­ ś c i w a ś ż e j, o b c h o d z iłe m r a n k ie m z a m k o w e s tr a ż e . S z e ­ d łe m w a ła m i i s ta n ą łe m w z a d u m ie p r z e d m u r e m w y -

< * Ł - -

p u s tą c ie k a w o ś ć w s z e d łe m n a m u r te n i n a g le u jr z a łe m p o d s to p a m i m e m i o g r ó d ś lic z n y , p ie r w s z e m i p r o m ie ­ n ia m i s ło ń c a o ś w ie tlo n y , m u r a w ę , ja k a k s a m itn y k o b ie ­ r z e c , m n ó s tw o d r z e w d o jr z a ły m o w o c e m o k r y ty c h , a w ś ró d n ic h d z ie w k ę ta k p ię k n ą , ja k b ó s tw o n ie z ie m ­ s k ie . U jr z a w s z y m n ie , z a lę k ła s ię z r a z u , a p o te m w p a trz y ła s ię w ’e m n ie ta k ie m i o c z y m a ...

I c ó ż ? i c ó ż ? — p r z e r w a ł B o r k o w ic — m ó ­ w iłe ś z n ią ? ...

s o k im , k tó r y o d d z ie la d r u g ą c z ę ś ć z a m c z y s k a . P r z e z J a n k a . D U S ta c ie k a w o ś ć w s z e d łe m n a m tir te n i n a jrle n i r z a łe m —

N ie m o g łe m ... b y ła d a le k o ... a j a s ię z b liż y ć n ie ś m ia łe m , .. A le m ją w id z ia ł p o te m r a z d r u g i, i tr z e c i, i c z w a r ty ... Ś m ia ła s ię k u m n ie i p a tr z y ła ta k ...

W ie s z , ja k s ię z o w ie ? — p r z e r w a ł z n ó w M a ć k o , i g ło s m u z a s tr z ą g ł w k r ta n i z c h r z ę s te m . W y d o b y ł s z ty le t i p a lc e m o s trz e g ła d z ił, k r y ją c je z a s ie b ie .

C o w a m , w o je w o d o ? — s p y ta ł n a g le J a n k o , s p o jr z a w s z y n a tw a rz M a ć k o w ą , w y k r z y w io n ą , s tr a ­ s z n ą ...

W ie s z , ja k s ię z o w ie ? — p o w ló rz y ł B o r k o w ic , c h w y ta ją c J a n k a z a s z y ję i to p ią c w je g o o c z a c h s w ó j w z r o k o g n is ty .

C o w a r n , w o je w o d o ? — p o w ta r z a ł J a n k o , r ę ­ k o m a u s iłu ją c o d s u n ą ć p ię ś ć M a ć k a , k tó r a g o d ła w iła .

J a k s ię z w ie ta d z ie w k a ? — k r z y k n ą ł B o r k o w ic .

S ły s z a łe m ... — k to ś ją w o ła ł... M a r ... ta ...!

w y ją k a ł J a n k o , s z a m o c z ą c s ię . W ty m ż e m o m e n -

(3)

- ... - Nr. 100 ======================== ^xLOS WĄBRZESKF ■■■ ■■ --- Str* 3--- -lkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

WĘGRZY KU CZCI POLSKIEGO BOJOWNI­

KA O WOLNOŚĆ WĘGIER.

W Kobanya pod Budapesztem odbyła się uro­

czystość odsłonięcia na murze kościoła polskie­

go tablicy ku czci Feliksa Sławskiego, krawca, żolnierza-Polaka, który walcząc o niepodległość Węgier, został zastrzelony przez Austrjaków w 1849 r. Tablicę ufundowało społeczeństwo węgierskie z inicjatywy prezesa związku legio­

nistów na Węgrzech Miklossy‘ego.Uroczystość poprzedziła msza św., poczem w obecności po­

sła polskiego dr. Łepkowskiego, w otoczeniu personelu poselstwa i konsulatu, przedstawicie­

la iministerstwa Honwedów, miasta, delegacji cechów ze sztandarami, członków związku le­

gionistów, dokonano po odegraniu węgierskie­

go hymnu narodowego oraz po przemówieniu okolicznościowem posła do parlamentu Mulle­

ra, odsłonięcia tablicy pamiątkowej ku czci mę­

czennika za wolność. Po odegraniu „Boże coś Polskę**, przyjął płytę w imieniu miasta delegat miasta, poczem wygłosił przemówienie delegat krakowskiego cechu krawieckiego p. Stankie­

wicz, delegat budapeszteńskiego cechu krawiec­

kiego, prezes Stowarzyszenia Polaków na Węg­

rzech dr. Bartel i przedstawiciel miasta. Nastę­

pnie dokonano dekoracji tablicy wieńcami im.

ministerstwa Honwedów, miasta, cechu krakow­

skiego, stowarzyszenia polsko - węgierskiego i legionistów węgierskich.

Z WYŻSZEGO STUDJUM HANDLOWEGO W KRAKOWIE.

Wpisy na rok akademicki 1931-32 rozpoczy­

nają się 1 września 1931 r. w pierwszym gma­

chu W, S, H. przy ul. Sienkiewicza 4. Do wpisu w charakterze studenta należy przedło­

żyć świadectwo dojrzałości państwowej (lub równorzędnej) szkoły średniej ogólnokształcą­

cej; 2) dokument stwierdzający uregulowanie stosunku do służby wojskowej; 3) 3 niepodkle- jone fotografje; 4 wypełnione druki W. S. H.

(deklarację wpisową, indeks, legitymację, ślubo­

wanie imatrykulacyjne).

KOMUNIKAT I.

Zarząd Wielkopolskiego i Pomorskiego To­

warzystwa Rybackiego w Bydgoszczy zawiada­

mia i zaprasza wszystkich członków

zwyczajne Walne Zebranie, które odbędzie się w dniu 29 sierpnia (sobota) 1931 r. o godz. 13 w Poznaniu w sali Królowej Jadwigi, Aleje Marcinkowskiego nr. 1 — dla członków Wiel­

kopolski oraz w dniu 5 września (sobota) br.

o godz. 13-tej w Bydgoszczy, w sali wykłado­

wej Państw. Instytutu Naukowego Gospodar­

stwa Wiejskiego ul. Zacisze 8 dla członków Pomorza.

DO CZYTELNIKÓW!

Na skutek zażaleń niektórych Czy­

telników na nieregularne dostarczanie pisma naszego, poczyniliśmy u władz pocztowych odpowiednie interwencje,

Szan. Czytelników naszych prosimy, by każdy wypadek nieotrzymania gaze­

ty interwenjowali u listonosza a jeśli to nie poskutkuje, nam donieść a my spra­

wę załatwimy. (-)

NIERÓWNA MIARA.

Szykany wobec „Gazety Olsztyńskiej**

nie ustają.

Represje i szykany wobec „Gazety Olsztyńskiej*' nie ustają. Codziennie

zjawiają się w drukarni p. Pieniężnego przedstawiciele policji i przeglądają szczegółowo znajdujący się na warszta­

cie materjał.

Dnia 13. 8. br. skonfiskowano dru­

kowane na zamówienie Banku Ludowe­

go w Olsztynie sprawozdanie z zebrania gospodarczego z dnia 7. 8., poświęcone wyłącznie zagadnieniom gospodarczym, a w szczególności Bankowi Ludowemu.

Druk, nie mający nic wspólnego z „Ga­

zetą” ani formalnie, ani rzeczowo, uzna­

no za jej „sachlichen Ersatz”.

Szykana ta jest tern bardziej charak­

terystyczna, iż w Kwidzynie wychodzi bez przeszkód „Nachrichtenblatt”, wy­

dawany przez miejscowy „Stahlhelm”

na miejsce zawieszonej nacj. „Weichsel- zeitung” — w tej samej drukami i temi samemi czcionkami w 13.000 egz. i roz­

dawany bezpłatnie. Tutaj władze pru- sikie uznały za stosowne tolerować ja­

wne pogwałcenie ustaw prasowych przez nacjonalistów niemieckich.

NIEMA GROBU NIEMA ŚMIERCI...

W Stanach Zjednoczonych i w An- glji istnieje sekta „Christian Science”

(„Wiedza chrześcijańska”).

Niedawno w Bostonie odbył się do­

roczny kongres tego „kościoła”. Najlicz­

niej była, naturalnie, reprezentowana Ameryka, gdzie sektę tę przed 52 laty założyła niejaka Baker Eddie,

„Christian Science” jest zjawiskiem typowo amerykańskiem. Jest to niewy­

bredna mieszanina myśli i idei, wyję­

tych z Nowego Testamentu i higjeny, pewnego rodzaju sport uczuciowy nie­

poprawnych optymistów.

Sekta liczy około miljona wyznaw­

ców; w samej Anglji ma ona 180 gmin.

Ale na zeimi niema jeszcze raju, ponie­

waż zbyt mało jest dotychczas zwolen­

ników pani Eddie. Niewiasta ta utrzy­

mywała, że Chrystus był pierwszym scientystą. Według niej grzech i zło to

tylko coś pozornego. Materja także

jest czemś nieistotnem; wszystko nato­

miast jest duchem. To też dla scienty- stów niema grzechu i śmierci. Zwolen­

nicy tej sekty nie mają duchownych.

Wystarczają im lektorzy obu płci, czy­

tający im Biblję i traktacik pani Eddie.

IĄDOMOSCI POTOCZNEJ Wąbrzeźno, dnia 26 sierpnia 1931 r.

Przychwycenie złodzieja. Policja brodnicka przychwyciła Władysława Prywatowskiego, który dokonał całego szeregu kradzieży, m. in. na terenie na­

szego powiatu — w Golubiu. Prywatow- ski znajduje się w więzieniu w Brodni­

cy. (-)

Szkoła Dokształcająca w miej­ scu: 1) Zapisy nowych uczniów i ucze­

nie na rok szk. 1931/32 będą się odby­

wały w kancelarji szkoły (wejście bo­

czne — pokój nr. 10 na piętrze) tylko w sobotę, dnia 29 bm. i w poniedziałek,

dnia 31 bm., wieczorem od godz. 4-tej do 7-mej. Przedłożyć należy, o ile mo­

żna, metrykę urodzenia i ostatnie świa­

dectwo szkolne.

Nadmienia się, że po rozpoczęciu nowego roku szkolnego nowi uczniowie- rzemieślnicy muszą być jak dotychczas do szkoły meldowani coprawda, do na­

uki szkolnej dopuszczeni dopiero będą od następnego 1-go września.

2) Uczniowie i uczenice już należący do szkoły, przybędą po raz pierwszy po obecnych wakacjach w piątek, dnia 4 września, na godzinę 5-tą minut 30 wie­

czorem i to każdy (da) do tej izby, w której przed wakacjami w czwartki miał (a) pierwszą lekcję,

3) Uczniowie i uczenice z dotychcza­

sowych klas ni-cich przyjdą w czwar­

tek, dnia 3 września o godz. 6-tej wie­

czorem.

Szkoły Powszechne Męska i Żeń­

ska. Po obecnych wakacjach przybędą na naukę szkolną: a) dzieci już należą­ ce do szkoły we wtorek, dnia 1 wrze­

śnia, na godzinę 8-mą rano; b) dzieci (nowicjusze^ rocznika 1924-go dopiero w czwartek, dnia 3-go września br, tak samo na godzinę 8-mą rano.

Zjazd delegatów. W niedzielę, dnia 23 bm. o godz. 14-tej odbył się im­

ponujący zjazd Z. Z. Z. kwartalny dele­

gatów powiatu wąbrzeskiego Związku Związków Zawodowych w Wąbrzeźnie w lokalu p. Michalskiego przy współu­

Z dnia

WSPOMNIENIA. — ZGRZYTY GOLUBSKIE.

Niema na świecie nic trwałego. Wszystko przeminie, pozostają jednak miłe wspomnienia i echa. Wspomnień jest b. wiele! Kilka z na­

szego życia: Stanowczo nie twierdzę, aby czło­

wiek żonaty, kupujący żonie „idącej z prądem mody" co kwartał kapelusz czy suknię, zacho­

wał wspomnienia miłe. Ależ owszem, wspom­

nienia zachował i wspomnienia odświeża, gdy żonka zażąda znowu 100 zł. I tak odświeżają się wspomnienia. Jednak nie są one przyjem­

ne. Są one raczej nieprzyjemne!

Do nieprzyjemnych zdarzeń zaliczyć trzeba także powrót teściowej z letniska. I spokój do­

mowy zostaje zatruty ględzeniem starej, chro­

nicznej teściowej. I ten powrót odrazu zmienia usposobienie ukochanego zięcia, który lubuje się wspomnieniami, gdy teściowej nie było w domu.

Ale i przyjazdy innych osób są „okraszone"

złotym, nieocenionym humorem, radością Pan Kubuś czy Filon cieszy się z powrotu do domowych pieleszy, bo tam, czeka ich wy­

goda, radość. Tu' W cichym pokoiku, przy dźwiękach radja (musi być koniecznie!) prze­

żywa w myślach chwile spędzone z nadobną

przyjaciółką nad morzem. Zyje miłem wspom-

; t- niemem.

A Ty, niejeden Czytelniku, masz wspomnie­

nia?

Charałeś przez całe lato niczem bydlę, po­

syłałeś żonie i teściowej pieniądze na letnisko i teraz masz „wspomnienia" od żony, że rachu­

nek za kurację nie jest całkowicie uskutecznio­

ny. I tak żona wciąż wspomina, źe naresz­

cie człowiek do tych wspomnień się przyzwy­

czai i żyje temi wspomnieniami do chwili, gdy śmierć go zabierze!

I powiedzcie, czy niema „różnorakich wspo­

mnień"?

* * *

I w Golubiu są często „zgrzyty". Chciałbym się o tych zgrzytach dowiedzieć z prasy po­

wiatowej czy innej — ale prasa milczy niozem grób!

Ostatnio zauważyłem ,.zgrzyt", źe tak po­

wiem, podczas Uroczystości Bractwa Strzelec­

kiego. Korespondent aż dwóch pism endeckich notujący skrzętnie cały przebieg uroczystości, w twórczym zapale zapomniał przerwać palić papierosa w chwili, gdy orkieśtra grała hymn narodowy.

Pięknie, co? Szkoda, że ów korespondencik zapomniał o tern napisać! (Iks.)

Zbrodnie bez końca

PRZEBIŁ OJCA WIDŁAMI.

W czasie pracy na polu przyszło w Sławucie Balszowieckiej w pow. roha- tyńskim do sprzeczki między 25-letnim Stefanem Cybalistyjem a jego 65-let- nim ojcem, Janem, w czasie której mło­

dy Cybalistyj przebił na wylot ojca wi­

dłami, który poniósł śmierć na miejscu.

Ojcobójcę aresztowano.

TAJEMNICA RZEKI.

• Rybacy zajęci połowem ryb w rzece Klewie wyciągnęli w pobliżu zaścianka Altana gm. Trabskiej zwłoki kobiety w wieku około lat 40, które od dłuższe­

go czasu już leżały w wodzie. Z prze­

prowadzonego dochodzenia okazało się że są to zwłoki Anny Piotrowskiej, mie­

szkanki wsi Markinięta, gm. Holszań- skiej, pow, Oszmiańskiego, Mąż Pio­

trowskiej Wincenty, w czasie badania, zeznał, że żona jego po kłótni w czer­

wcu opuściła dom, udając się w niezna­

nym kierunku i że nikt więcej o niej nie słyszał. Piotrowski w zwłokach kobiety rozpoznał swą żonę. Podejrze­

nie wzbudził fakt, że Piotrowski o zni­

knięciu żony nie zameldował władzom.

Policja śledcza zarządziła sekcję zwłok, która wykazała, że Piotrowską wpierw uduszono, a dopiero potem wrzucono

do wody. Podejrzanego o dokonanie morderstwa męża ofiary, Piotrowskiego osadzono w więzieniu,

„KOCHANY** ZIĘĆ POWIESIŁ TEŚCIOWĄ.

Sąd apelacyjny w Łodzi rozpatrywał onegdaj sprawę Michała Szafonia, któ­

ry wyrokiem sądu okręgowego skaza­

ny został na 6 lat ciężkiego więzienia za powieszenie swej teściowej. Sąd a- pelacyjny uznał, że Szatfon popełnił zbrodnię z premedytacją i podwyższył mu karę do 8-miu lat ciężkiego więzie­

nia.

KŁÓTNIA POWODEM ZBRODNI.

W Rybnej .powiat krakowski doszło na tle niesnasek familijnych do awantu­

ry pomiędzy Janem Pytlem a pasier­

bem jego Franciszkiem Nowakiem. No­

wak chwycił za siekierę i zabił nią oj­

czyma Pytla.

u ł a s k a w ie n ie m o r d e r c y.

Sąd Okręgowy w Lesznie skazał swego czasu na karę śmierci robotnika rolnego Kramskiego, za zamordowanie osadnika Gottlieba Szymona. Skazany odniósł się do łaski Pana Prezydenta Pan Prezydent przychylił się do prośby i zameinił mu karę śmierci na 10 lat ciężkiego więzienia.

dziale przedstawiciela starostwa p. ma­

jora Bigockiego, okręgowego prezesa p.

Kolasińskiego z Torunia i red. „Głosu

Wąbrzeskiego” i innych gości. Zjazd za­

gaił i przewodniczył prezes p. Zglinicki.

Po przywitaniu delegatów i gości o- raz wstępnem przemówieniu p. Zglinic- kiego wygłosił referat prezes okręg, p.

Kolasiński z Torunia. Przemówienia pre legenta trafiły wszystkim do przekona­

nia. Dowodem tego były liczne oklaski.

W dyskusji zabierali głos Żonakow- siki, prezes dróżników, Olszewski, Bo- dza, Kornacki, Studziński i inni.

Mówcy przemawiali w duchu rozwo­

ju naszej organizacji apelując równocze­

śnie do wszystkich delegatów, aby do­

łożyli wszelkiej pomocy zarządowi miej­

scowemu celem zorganizowania jak naj­

szerszych mas w naszych szeregach.

Po wyczerpaniu przemówień dysku­

syjnych wszyscy delegaci zaofiarowali swoją współpracę nad rozwojem naszej organizacji, poczem przewodniczący zamknął zebranie pochwaleniem Pana Boga. (-)

Dziś pod ftOrtem’’ od 6-tej do 9-tej odbędzie się pokaz nowocze­

snej metody uczenia języków obcych systemu .Linguaphone. Wstęp jest bez­

płatny. Każdy winien zaznajomić się z tym nowoczesnem systemem.

Kino „Słońce**. Dziś i dni następ­

ne wyświetla się dźwiękowy film Para- mountu „Cztery pióra”. Rolę główną w tym filmie kreują: Richard Arden i Facy Wray i William Powell. Rzecz dzieje się w Anglji i podczas wojny w Sudanie, (-)

Z powiatu.

Kowalewo. (Zawiadomienie). Kie­

rownictwo Szkoły Rolniczej Żeńskiej w Kowalewie poczuwa się do obowiązku powiadomienia P. T. Publiczności, źe krążące w Kowalewie wiadomości (plot­

ki) o mogącem nastąpić zamknięciu po­

wyższej szkoły, są nieprawdziwe. Roz­

siewanie zaś powyższych wieści jest z punktu widzenia dobra społecznego szkodliwe i może być karane sądownie.

Szkoła powyższa tak potrzebna dla sze­

rokich sfer rolników ma wszelkie wa­

runki rozwoju i zapewnioną przyszłość, a w interesie obywateli Kowalewa na­

leży ją tylko popierać i zachęcać do u- częszczania przez młodzież żeńską.

Kierowniczka szkoły: Gorgoniówna.

Przydwórz. (Z zabawy). Zabawa

na rzecz Koła Floty Narodowej przy­

niosła czystego zysku 20 złotych, które wpłacono do Kom. Kasy Oszczędności.

Nowy Mlewiec. (Ćwiczenia). U- biegłej soboty odbyły się ćwiczenia woj­

skowe Kol. Przysp. Wojsk, pod kier. p.

podpor. rez. Milewskiego z Miewa. (-)

Cytaty

Powiązane dokumenty

W wy- paOaah nlepraewidaianych, pray watnymania praedalębioratwi, dMenla pracy, pnarwanla komanlkaeji, abonent ade ma prawa tądW poaatermlnowyeh doatarcaeił gaiety, lob iwrota

Dużo uczniów i uczenie i in, zatrudnionych, obow iązanych do uczęszczania na naukę do szkoły dokształca­. jącej,

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 „GŁOS WĄBRZESKI*4 Nr... „GŁOS

na dostarczenie m ieszkań dla bezdom nych w inien być czerpany fundusz z podatku od lokali, gdyż tak ie jest przezna­. czenie tego

grupy, rzut dyskiem druchen, rzut dyskiem druhów I, grupy, rzut granatem druhów II. Śledztw

Ilustracja

Junosza-Stępowski Znakom ity aktor teatrów rew jow ych

Ilu stracja nasze p rzed staw ia in sp ek to ra arm ji