• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.11.07, R. 16, nr 132

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1935.11.07, R. 16, nr 132"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

Cena pojedynczego nomem 10 gr. Dzisiejszy numer zawiera 6 stron i dodatek „Rolnik**.

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

W eksped. miesięcznie TO gr. a odnoszę,ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

rrzeapidica; niem przez pocztę 21 gr. więcej. W wy­

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracv, przerwania komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu ceny abona­

mentu. Za dział ogłoszeniowy Redakcja nie odpowiada. Redaktor przyjmuje od 10-12. Nadesłanych a nie zamówionych rękopisów Re­

dakcja nie zwraca i nie honoruje. Redakcja i administracja ul. Mickie­

wicza 1. Telefon 80. Konto czekowe P. K. O. Poznań 204,252.

Sumiennetn wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

— k n J o . Z* ogłosi, pobiera się od wiersza mm. (7 kJ yiUo^. Cilia « łam.) 10 gr., za reklamy na str. 4-łam. w wiadomościach potocznych 30 gr. na pierwszej str. 50 gr. Rabatu udziela się przy częstem ogłaszaniu. .Głos Wąbrzeski* wychodzi trzy razy tygodn. i to: w poniedziałek, środę i piątek. Przy sądo- wem ściąganiu należności rabat upada. Dla spraw spornych jest właściwy Sąd w Wąbrzeźnie. — Za terminowy druk, przepisane miejsce ogłoezenia administracja nie odpowiada. Wydawnictwo zastrzega sobie prawo nieprzyjęcia ogłoszeń bez podania powodów

N r. 132 Wąbrzeino9 B&OUJaB&uio* Gotub9 c z w a rte k d n ia 7 listo p ad a 1935 r. R o k X V I

Im dalej w las, tem wieiej drzew

Ś w iat p o w o jen n y zatracił busolę i jak

•k rę t n a w zb u rzo n ej fali to o p ad a, to znów się podnosi. W aru n k i, jak ie się w tak ich o k o ­ liczn o ściach w y tw arzają n ie p o zw alają — rzecz p ro sta — n a b ezw zg lęd n e sto so w an ie w szy stk ich reg uł d o b rej sztu k i n aw ig acy j­

nej, — w ciąż bow iem zm ienia się ro la ster­

n ik a, w ciąż się zm ien iają p o jęcia, d o ty ch czas u w ażan e za n iew zru szo n e d o g m aty . T ru d n o ­ ści g o sp o d arcze, z jak iem i św iat w sp ó łcze­

sn y w alczy , w b ard zo szyb k iem n ieraz tem ­ p ie zm ien iają d o ty chczas o b o w iązu jące p o ­ g ląd y , d o ty ch czaso w e d o g m aty , d ając p ier­

w szeń stw o n o w o o d k ry w an y m p raw d o m , ro ­ d zący m się pod w p ły w em co d zienn y ch, ży ­ cio w y ch k o n ieczn o ści.

U stró j, w jak im ży jem y , w y rastający z]

p o w ijak ów k ap italizm u , n ak ład a w ró w n ej!

m ierze n a rząd i sp o łeczeń stw o now e zad a-l nia, ży cie bow iem w sp ó łczesn e z k ażd y m i d n iem d o starcza n o w y ch p ro b lem ó w , k tó ry ch l ro zw iązy w an ie staje się sp raw ą w y jątk o w o p iln ą. O b serw u jąc zm agan ia się sp o łeczeustw l i rządó w , zm ierzające do u trzy m an ia i- ■ . n o w ag i g o spo d arczej, m u sim y zb lisk a p rz y j­

rzeć się p ro ceso w i w p ły w u rząd u n a k ształ­

to w an ie się cen, au to m aty zm bow iem g o sp o­

d arczy w n o w y ch w aru n kach zaw odzi, bo za­

w o d zić m usi. i

Z jaw dsko k ształto w an ia się cen p rzez rząd sp o tk am y w w ielu k rajach . W n iek tó­

ry ch p ró b y w y p adły d o sk o n ale, w in n y ch nie p o w io d ły się. P ro b lem jed n ak p o został nie-]

zm ien io n y i w y jątk o w o ak tu aln y , p o n iew aż

Podatek specjalny

Jaką skalę opodatkowaniaprzewiduje projekt ItfinBsterstwa Skarbu?

W A R SZ A W A . M inisterstw o S karbu opracow ało projekt d ek retu o podatku specjalnym w ynagrodzeń, w ypłacanych z funduszów publicznych. W edle tego projektu specjalnem u po-

przedsiębiorstw a, zakłady i in- i od ognia.

w szelkiem i dodatkam i.

od

datkow i m ają podlegać w ynagrodzenia, w y p łacan e przez:

1. S k arb P aństw a i S k arb Ś ląski.

2. P aństw ow e m onopole, przedsiębiorstw a, instytucje oraz zakłady, dalej przez zw iązki sam orządu terytorialnego i zw iązki m iędzykom unalne oraz przedsiębiorstw a, banki, zakłady i instytucje tych zw iązków .

3. Z w iązki sam orządu gospodarczego i zaw odow ego ojaz sty tu cje tych zw iązków .

4. P ubliczno - praw ne zakłady ubezpieczeń społecznych 5. B ank P olski.

P ro jek t obejm uje w szystkie rodzaje w ynagrodzeń w raz z P ro jekt przew iduje następującą skalę podatku specjalnego:

! P rzy uposażeniach do 100 zł, m iesięcznie — 5% ;

! od 100 zł do 150 zł — 7% ;

! od 150 zł do 500 zł — 10% ;

! od 500 zł do 1.000 zł — 12% ;

! od 1.C 00 zł do 2.000 — 15% ; od 2.000 zł w zw yż — 20% .

r P rzy w ynagrodzeniach, od których opłaca się państw ow y podatek duchodow y opłaty em e- ró w -B ry la^ne» lub składki na rzecz ubezpieczeń społecznych, albo niektóre z tych obciążeń, podatek

specjalny m a w ynosić:

do 110 zł m iesięcznie 4,5% ; od 110 zł do 165 zł — 6,5% ; od 165 z! do 550 zł — 9% ; od 550 zł do 1.150 zł — 10,5% ; od 1.150 zł do 2.300 zł — 12,5% . od 2.300 zł w zw yż — 16,5 % .

S pecjalnem u podatko w i m ają podlegać w ynagrodzenia, w ypłacone w okresie od 1 grudnia

|1935 roku do 31 grudnia 1937 roku bez w zględu na to, za jaki czas w ynagrodzenia te przypadają ii bez w zględu na term iny w ypłaty. O bow iązek potrącania specjalnego podatku będzie ciążył na n ajb liżej d o ty ka zag ad n ien ie b y tu szerokichB w iadzach, kierow nikach urzędów i instytucyj, lub przedsiębiorstw , w ypłacających w ynagrodze- rzesz społecznych. H R*a’ P 0*^3^ 13 ul® będą pobierane żadne dodatki ani na rzecz S karbu P aństw a, ani zw iąz-

_T. . H ków sam orządow ych.

N iskie zaro b k i św iata p racy w y m ag ają!!

siln ej i sp ręży stej k o n tro li rząd o w ej w d żin ie k ształto w an ia się cen n iety lk o w y ro -H

b ó w „n o rm aln y ch" — p ro d u k tó w ro ln ych i|j O K R O P N A ŚM IE R Ć S A M O B Ó JC Z A . p rzem y sło w y ch , dochodzących do konsu-ffl L ID Z B A R K . W Ś w ię to W szy stk ic h Ś w ię-

m en ta po p rzejściu d łu g iej k o lejki pośredni-M tych p e w ie n o k o ło 2 5 -le tn i m ę żc zy z n a rz u c ił się

ków , ale ró w n ież cen w y ro b ó w państw ow ychM pod ik o ła n a d je żd ż a jąc e g o z p o d B ro d n ic y p o c ią-

i w ysokości św iadczeń so cjaln y ch , jak ie po-B gu o so b o w e g o o g ed z. 5 p o p o ł. n a to rze k o le j,

nosi k ażd y o b y w atel. P rzy niskich bow iem H w le sie m iejsk im n ie d ale k o p rz ejśc ia d ro g i K lo -

zaro b k ach obniża się zdolność n ab y w cza sp o -B n o w sk ie j p rz e z to r k o lejo w y . Ś m ierć p o n ió sł n a

łeczeń stw a, zadan iem zaś rząd u jest tu tajE m iejso u . K o m isji są d o w o -le k arsk ie j p o z o sta ło

u trzy m an ie rów now agi w ten sposób, ab y R

zm uszony do o b n iżan ia sw ego stan d artu ży­

cia.

C en y w y ro b ó w m onopoli p ań stw o w y ch cen y arty k u łó w p ierw szej p o trzeb y , w y ro­

bów p rzem y sło w y ch , a w reszcie taryfy k o ­ lejow e, pocztow e i teleg raficzn e, — słow rem w szy stk ie św iad czen ia, z jak ich o b y w atel k o ­ rzy sta, — m uszą być dostosow ane do m ożli­

w ości p łatn iczy ch o b y w atela, — w p rzeciw ­ nym bow iem razie Z achw ieją ró w n o w ag ę g o sp od arczą P ań stw a.

W idzieliśm y p rzed n iew ielu laty , jak A n g lja sp ręży ście p rzep ro w ad ziła ak cję, zm ierzającą do u trzy m an ia rów now agi go ­ sp o d arczej i p rzy zn ać m usim y, że pom im o o b n iżen ia k u rsu w alu ty an g ielsk iej, cen y arty k u łó w p ierw szej p o trzeb y n ie poszły w górę, lu b też ty lk o m in im alnie zw y żk o w a­

ły . O czyw iście, jeżeli jak o p rzy k ład b ierze- m y A n g lję, nie m ożna zajH uninać, że sp o łe­

czeństw o an g ielsk ie sto: u a sp ecjalnie w y so ­ k im poziom ie i jest d o sk o n ałe uśw iadom ione gospodarczo, co b ezw ątp ien ia m iało w ielk ie zn aczen ie w pow odzeniu ak cji rząd u an g iel­

sk ieg o .

P o d o b n e dośw iadczenie w idzim y w N iem ­

czech, gdzie n aw et u stan ow io n o w ysokiego k o m isarza d la k ształto w an ia się cen, ab y za­

p ew n ić sp o łeczeń stw u u trzy m an ie poziom u życiow ego. D ośw iadczenie niem ieckie u w ień ­ czone zostało ró w n ież częściow em pow odze­

niem m im o to, że k u rs m ark i n iem ieck iej o b n iży ł się poza g ran icam i N iem iec w zn acz­

nym stopniu.

P odobne ek sp ery m en ty C zechosłow acji i B elg ji zak o ń czy ły się niepow odzeniem .

W P olsce oddaw m a ju ż rząd w pływ a na k ształto w anie się cen, u siłu jąc dostosow ać je do m ożliw ości k cn sum cy jn ych o b y w atela.

D zisiaj jed n ak zag ad n ien ie znow u staje się ak tu aln e, g d y ż sy tu acja g o sp o d arcza, w ja ­ k iej zn aleźliśm y się, w y m aga now ych cięża­

rów d la zró w n o w ażen ia b u d żetu p ań stw o­

w ego.

W pływ rząd u w tej d zied zin ie nie m oże się o g ran iczać jed y n ie do w y d aw an ia zarzą­

dzeń i k ształto w an ia cen „od b iu rka”. D oś­

w iad czen ie bow iem w sk azu je, że tego ro d za­

ju ak cja p rzyn o si w ręcz p rzeciw n e rezu lta­

ty. S ystem tak i, zasto so w an y w R osji S o­

w ieck iej w y tw o rzy ł „p o d w ó jn e ceny". Jed ­ ne na u ży tek n ieliczn y ch n ab y w có w — cen y

S trasz n ie z m a sak ro w a n e z w ło k i p ó źny m w iec zo ­ rem p rz y w ie z io n o d o L id z b a rk a i z ło żo n o w k o ­ stn icy . T ra g ic zn e to w y d a rz en ie w y w arło w strz ą­

sa jąc e w ra że n ie. P rz y sa m o b ó jc y z n ale zio n o a d res n iej. W ła d y sła w y S tarc ze w sk iej z N o w eg o T a rg u .

PARA KONI POD POCIĄGIEM.

C H E Ł M Ż A . W b u d c e d ró ż n ik a k o le jo w e g o B rz o zo w sk ieg o w p o b liż u C h ełm ży o d b y w ało się w e se le, h u d zn o b y ło i w e so ło , m ło d zie ż ta ń cz y ­ ła, w y w ija jąc h o łu p c e p rz y d ź w ię k ac h o rk ie stry , w k tó re j g łó w n ą n ie m al ro lę g ra ł d u ży b ę b en , ja k o ż e b y ł g ło śn y .

K ie d y w p e w n e j c h w ili m u zy k an t u d e rz y ł w e ń z w ięk szy m , n iż z a zw y cz a j z a p ałe m , p a ra k o n i z a p rz ęż o n a d o b ry cz k i g o sp o d arza U rb a ń ­ sk ie g o z K am io n k i, z p rze strac h u p o n io sła w k ieru n k u to ru k o lejo w e g o .

S zc zę ście m w n ie sz cz ęśc iu , sied z ąc y n a k o ­ źle b ry c zk i Ja n O siń sk i p o d ro d z e sp a d ł i to g o u ra to w a ło o d n ie ch y b n e j śm ierci: sk o ń cz y ło się n a p o tłu cz en iu . K o n ie z b ry c z k ą n a to m ia st w p a - d ły p o d n a d c h o d z ą cy z C h ełm ży p o c ią g to w a ro ­ w y N r. 1324 i z o stały p rz ez p a ro w ó z z m iaż d ż o ­ n e a b ry c z k a strza sk a n a. K o n ie sta n o w iły w ła­

sn o ść : je d e n E d m u n d a U rb a ń sk ie g o , d ru g i B ro n i­

sław a R y p iń sk ie g o — g o sp o d a rz y z p o b lisk ie j K am io n k i.

MROZY I ŚNIEGI W GRECJI.

A T E N Y . J a k d o n o si ,,E th n o s", g ę sty śn ieg p o k ry ł c ały o k rąg P y rg o su n a P elo p o n e z ie , te m ­ p e ra tu ra zaś sp a d ła d o 10 sto p n i p o n iże j z e ra.

S tad a w ilk ó w w d a rły się d o w si i z je d n e j ty lk o z ag ro d y M erk u ty w e w si P y rg ak i p o rw a ły 20 o w iec.

ty lk o stw ie rd ze n ie to żsa m o ści sa m o b ó jcy , co je d n a k ze -w zg lęd u n a b ra k d o k u m e n tó w o so b i­

sty c h b y ło d o tą d n iem o żliw e. Z n a lez io n o p rz y n im jed y n ie n o ta tn ik , z k tó reg o w y n ik a ło , że p o c h o d z i z M a ło p o lsk i i o d b ie ra so b ie ż y cie w

16 ro c zn ic ę śm ierc i sw eg o o jc a. D o te g o c z y n u i tro je n iele tn ich d z ie ci,

w id o c zn ie p o p ch n ę ła g o b ie d a , o o zem św iad c zy - p rz y c z y n y sa m o b ó jstw a p ro w a d zi się d o c h o d z e- ły : w y n ę d zn iałe c iało i p o d n isz c z o n y u b ió r, n ie.

STRASZNE MORDERSTWO.

T O R U Ń . D n ia 4 b m . o g o d zin ie 6 ra n o n a to rz e k o le jo w y m p o m ię d z y sta cja m i K lu c zy k i i C ierp ice p o w . T o ru ń , p o p e łn ił stra szn e sam o ­ b ó jstw o T a d e u sz K rac za jty s z am ie szk a ły w B y d ­ g o szczy . S am o b ó jca p o ło ż y ł szy ję n a sz y n y , tak ż e k o ła n a d je żd ż a jąc e g o p o c ią g u o d cię ły m u g ło w ę c d tu ło w ia. Z w ło k i z a b e zp ie c z o n o d o d y ­ sp o z y c ji w ład z są d o w y ch . D e n at b y ł k o n tra k ­ to w y m p o m o c n ik ie m ra ch u n k o w y m D y rek c ji L a­

só w P ań stw o w y ch w T o ru n iu . P o zo sta w ił ż o n ę C elem w y św ie tle n ia

urzędow e, — in n e zaś d la szero k ieg o ogółu, ró żn iące się od cen u rzędo w y ch w K olosal­

n y m sto p n iu . I d lateg o ak cja rząd u, zm ierza­

jąca do u stalen ia cen, m usi być o p arta n ie­

ty lk o na zarządzen iach „b iu rk o w y ch ", lecz n a isto tn em w n ik an iu w k o szta p io d u k cji i o rg an izację h an d lu p ro d u k tam i p ierw szej p o trzeb y . D o ty czy to oczyw iście w p ierw ­ szym rzędzie p ro d u k cji i h an d lu sk artelizo - w anego.

A k cja rząd u n ie m oże się o g ran iczy ć do p o w ierzch o w n y ch środków , lecz w y m aga zasto so w an ia terap eu ty czn y ch śro d k ó w lecz­

niczych, a p rzed ew szy stk iem u su nięcia z p o w ierzch n i naszego życia gospodarczego

„czarn ej m ag ji", ja k to słusznie o k reślił b.

m in ister p rzem y słu i h an d lu p. F lo y ar-R aj- chm an, m ów iąc o d łu g im łań cu ch u p o śred­

ników h an d lo w y ch , k tó rzy w y śrub o w u ją ce­

n y b ard zo — n ieraz — w ysoko. T u bow iem tkw i jed n a z zasadniczych p rzeszk ód dosto­

sow ania cen do zdolności n ab y w czy ch społe­

czeństw a, k tó reg o w sp ó łp raca jest k o n ieczn a w dziele u reg ulo w an ia naszego życia gospo­

darczego. N a tę w sp ó łp racę liczyć m ożna będzie w ted y , k ied y społeczeństw o nie b ę­

dzie m u siało dostosow yw ać się do szty w n y ch cen k arteli w ew n ętrzn ych , cen u stalo n y ch n iezależn ie od zdolności nabyw czych sp o łe­

czeń stw a.

D lateg o też isto ta ak cji rządu m usi p o ­ legać n a silnem w zięciu za pysk p ro d uk cji i sp ręży stej k o n troli p o średn ik a, k tó reg o d ziałaln o ść w P olsce jest dla społeczeństw a istn ą „czarn ą m ag ją".

R zecz p ro sta, że ak cję tę cechow ać m usi ostrożność, ab y śm y p rzez d o p ro w ad zen ie do ró w n o w ag i cen na ry n k u w ew n ętrzn y m , nie n aru szy li p o m y śln ie ro zw ijająceg o się h an­

d lu zag ran iczn eg o . E k sp o rt bow iem to w aró w z P o lsk i do in n y ch k rajó w jest zag ad n ieniem n atu ry in n ej i jem u n ie m ożem y tu taj m iej­

sca pośw ięcać. N ato m iast czas ju ż n ajw yż­

szy, ab y dostosow ać d ziałaln o ść k arteli w e­

w n ętrzn y ch do n o w y ch w aru n k ó w , w jak ich zn ajd u je się teraz n asze społeczeństw o.

Z ad an ie to n ie jest łatw e, p o n iew aż je d ­ n ak w n aszem życiu zajm u je jed n o z czoło ­ w ych m iejsc, — m usi b y ć rozw iązane, g d y ż

„im d alej wr las" b rn ąć będziem y, — tem w ięcej tam sp o tk am y d rzew . J. L .

(2)

S i r . 2 G Ł O S W Ą B R Z E S K I

C o słuchać ?

W K R A J U .TSRQPONMLKJIHGFEDCBA

4- M in. K o m u n ik acji zam ów iło w p rzem y ­ śle śląsk im d la k o lei 20.000 szyn, w arto ści o k o ­ ło 9 m iljonów zło ty ch .

4- D o tych czaso w y p rezes rad y n ad zo rczej P o lsk ieg o R ad ja, sen . A rtu r Ś liw iński u stąp i z zajm ow anego stan o w isk a, n a sk u tek o b jęcia m an d atu sen ato rskiego .

taiiital o sjlHii m MA Ifeiii

W

n a

•• f’r-aretf abjektywem

W Ą B R Z E Ź N O — P O W . T O R U Ń . I. K . C . w N r. 30-1 i „T em po D n ia" N r. 301 w k ro n ice to ru ń sk iej — zam ieścili n astęp u jącą n o tatk ę:

lij i (Ł) W izytacja B iskupia. W u b ieg łą m edzie-

— lę p rzy b y ł do W ąbrzeźn a pow . T o ru ń n a w izy- n y c h stru m ie n i. W ło si w y K o rz y s

p rz e rw ę d la ro z b u d o w y sw y c h 1

k o m u n ik a c y jn y c h p o za fro n tem . --- t--- — — — ł‘r U t p ó łn o c n y b ie g n ie o d g ra n icy taoję m iejscow ej p arafji biskup ch ełm iń sk i ks.

S u d a n u d o p u sty n i D a n k a li p o lin ji d r. O koniew ski. P o d o k o n an iu w izy tacji ks.

ła m a n e j .D o w ó d z tw o w ło sk ie zaczęło ' b isk u p O k o n iew sk i o p u ścił W ąb rzeźn o . 4- D nia 4 bm . o godz. 17 w y szed ł do N ow e­

go Jo rk u m o to ro w iec ,P iłsu d sk i", zab ierając o- k o ło 200 p asażeró w , p rzeszło 1100 to n to w aró w o raz p o cztę. W sk u tek ch o ro b y d o ty ch czaso w e­

go k ap itan a statk u S tan k iew icza M S „P iłsu d­

sk i" o d szed ł pod k iero w n ictw em k p t. B o rk o w ­ skiego.

4- W dniu 4 listo p ad a br. p o d p isan a zo sta­

ła w W arszaw ie p o lsk o -n iem ieck a um ow a go­

sp o d arcza, k tó ra reg ulu je n a p o d staw ie k lau zu li n ajw ięk szeg o u p rzy w ilejo w an ia cało ść o b ro tu to w aro w eg o m ięd zy o b y d w o m a k rajam i i p rzew i­

d u je ro zszerzen ie o b ro tó w to w aro w y ch przy u w zg lęd n ien iu w zajem n y ch p o trzeb w d zied zi­

n ie p o lity k i h an d lo w ej.

Jak w idzim y — IK C . jednym zam ach em a sie-

w iad o m o ści

Z A G R A N IC Ą .

4- W ed łu g o b liczeń kom isji w y b o rczej, o- g ó ln a liczb a g lo su jący ch w n ied zieln y m p lebi­

scy cie w G recji w y n io sła 1.527.714, z czego 1.491.992 glosy o p o w ied ziały się za m o n ar- ch ją a 32.454 za rep u b lik ą. R eszta głosów zo ­ stała u n iew ażn io n a.

5- Z d zw o n n icy k ated raln ej w Z agrzebiu sk o czy ła w celu sam o b ó jczy m p ara n arzeczo n y ch k tó ry m ro d zice nie zezw alali n a zaw arcie m ał­

żeń stw a. O boje p o n ieśli śm ierć n a m iejscu.

6- P rezy d en t M assary k zw olnił Jan a M a- ly p etra ze stan o w isk a p rezesa rad y m in istró w i m ian o w ał n a jego m iejsce m in istra ro lnictw a H odzę.

7- L o tn ik b ryty jski K ingsford S m ith w y­

starto w ał do p o w tó rn eg o lo tu , celem p o b icia reko rd u czasu na linji k o m un ik acy jn ej W ielk a B ry tan ja — A u stralja.

8- M iasto H elen a (w stanie M o n tan a) zo ­ stało znow u w czo raj n aw ied zo n e p rzez trzęsie­

n ie ziem i, k tó re w y rząd ziło duże szk o d y . L u d­

n o ść w p an ice o p u szcza m iasto .

P O L O W A N I E W S P A L Ę . W z w iąz k u ze św ię te m m y śl i w - sk ie m św . H u b e rta o d b y ło się w S p a ­

lę p o lo w an ie , w k tó re m n a z a p ro sze ­ n ie P re zy d e n ta R z e c z y p o sp o lite j w z ię­

li u d z ia ł G e n e ra ln y In sp ek to r S il Z b ro jn y c h g en . E d w a rd R y d z -Ś m ig ły , i p re ze s ra d y m in istró w , p. M a rjan Z y n d ram -K o śc ia łk o iw sk i. G e n . R y d z- Ś m ig ły i p a n p re m je r w d n iu 4 -y m h m . w ie c zo re m p o w ró c ili ze S p a ły d o W a rsz a w y .

G R O Ź N Y P O Ż A R N A L O T N I S K U B Y D G O S K I E M .

S p ł o n ę ł a s z o p a z s i l n i k a m i i b e n z y n ą W c z o ra j o g o d z. 2 0 .4 0 n a lo tn isk u w B y d g o sz c z y w y b u c h ł g ro ź n y p o ż a r.

Z a p a liła się je d n a z szo p z siln ik a m i sa m o lo tó w i b e cz k am i b e n z y n y . — W m g n ie n iu o k a p ło m ie n ie, p o d sy c a n e b e n z y n ą , o b ję ły c a łą sz o p ę, k tó ra w ra z z m a te r ja ta m i sp ło n ęła d o sz c zę t­

n ie .

N a m ie jsc e w e z w a n o stra ż p o ż a rn ą z B y d g o sz c z y . P o ż a r u g a sz o n o d o p ie­

ro o g o d z in ie 2 2 .2 0 .

i

K O M I N E M W D O S T A Ł S I Ę D O M I E S Z K A N I A . T C Z E W . W n o cy z 3 n a 4 bm . trzech n ieu - jęty ch d o ty ch czas sp raw có w w targ n ęło do m ie­

szk an ia A u g u sta K an tak a w S iw iak ach p-ow . tczew sk i i p o stero ry zo w an iu kijam i d o m o w n i­

k ó w zażąd ali w y d an ia p ien ięd zy . Jed en ze sp raw ców n ap ad u d o stał się p ierw szy d o m ieszk an ia p rzew o d em kom inow ym , ab y zjaw iw szy się n ie­

sp o d ziew an ie łatw iej o p ano w ać sy tu ację. N a sk u tek jed n ak alarm u , w szczęteg o p rzez có rk i g o sp o d arza, k tó re zd o łały w y sko czy ć p rzez okno, n ap astn icy n iczeg o n ie zab ierając zbiegli.

D W A W Y R O K I Ś M I E R C I N A W O Ł Y N I U .

K o w e l , 5. 11. — P rz ed S ą d e m O k rę ­ g o w y m n a se sji w y ja z d o w ej w K o w ­ lu o d b y ła się ro z p raw a p rz ec iw k o h e rsz to m g ło śn ej sz a jk i b a n d y c k ie j M ic h a ło w i Ja ro sz e w icz o w i i A d a m o w i A m b ru sz c zu k o w i o ra z ic h to w a rzy ­ szo m . W y ro k ie m S ą d u o b a j p rz y ­ w ó d c y b a n d y sk a z a n i z o sta li n a k a rę śm ie rc i p rz e z p o w ie sz e n ie.

R .Z Y M . D n ia 3 bm . na p o k ład zie trzech o- p ió ra zl k w id o w ał p o w iat w ąb rzesk i — k rętó w o d p ły n ęło z N eap o lu 10.000 czarn y ch d zib ę S taro stw a p rzy łączy ł do pow . to ru ń sk ie- koszul. n ależący ch do d y k izji 3 sty czn ia i 1 lu­

tego. O k ręty te nabrały ró w n ież 60 sam ochodów o raz d u żą ilość m aterjału w o jen n eg o , zw ierząt jucznych i p o ciąg o w y ch . O ch o tn icy żegnani byli p rzez zastęp cę tro n u oraz g en erała T eru zzi. — W n o cy o d p ły n ął inny o k ręt z ład u n kiem 1380 m ułów . Ju tro o d p ły n ie p aro w iec ,,L iguria , na k tó ry m u d a się do A fry k i w sch o d n iej gen. T e­

ru zzi, b y ły szef sztabu m ilicji faszystow skiej, w e zb ra - I k tó ry zgłosił się n a o ch o tn ik a.

W e d łu g a n g ie lsk ic h , łn a k ż e siln e

n ie w k ro c zą w O d le g ło ść n a j- sk ich o d M a k a lle w y n o si 25 k m . P o ­ rn im o ro z m o k łe g o te re n u i 1

Ś W I A D E C T W A P R Z E M Y S Ł O W E I K A R T Y R E J E S T R A C Y J N E N A R O K 1 9 3 6 . T erm in w y k u p ien ia św iad ectw p rzem y sło ­ w y ch i k art rejestracy jn y ch u p ły w a z d n iem 31 grudnia.

K asy U rzęd ó w S k arb o w y ch w y d ają św ia­

d ectw a p rzem y sło w e p o czy n ając o d dnia 2 listo ­ p ad a br. od godz. 9— 13 co d zien n ie, iza w y jąt­

kiem n ied ziel i św iąt, n a p o d staw ie n ależy cie w y pełnio ny ch d ek laracy j. B lan k iety d ek laracy j w y d ają b ezp łatn ie U rzęd y S k arb o w e, jak ró w ­ n ież u d zielają w y jaśn ień .

P łatn icy p o n o szą całk o w itą o d p o w ied zial­

n o ść za w y k u p ien ie n iew łaściw eg o św iad ectw a p rzem y sło w eg o , zgodnie z o b o w iązu jącem i p rze­

pisam i.

Izb a S k arbo w a w zy w a zaintereso w any ch d o b ezzw ło czn eg o w y k u p y w an ia św iad ectw p rzem y ­ słow y ch i n ieo d k ład an ia w y k u p n a ty ch że n a d n ie o statn ie, a to celem u n ik n ięcia n atło k u w K asach U rzęd ó w S k arb ow y ch .

P R O F . M E I S S N E R U N I E W I N N I O N Y . S ą d u w o l n i ł g o o d z a r z u t u s p o w o d o ­

w a n i a ś m i e r c i ś . p . D r a b i k a . W p o n ie d z ia łe k o g o d z. 15,15 S ąd O k rę g o w y w W a rsz a w ie w y d a ł w y ro k w sp ra w ie b . d y re k to ra A k a d e m ji S to ­ m a to lo g ic z n e j w W a rsz aw ie p ro fe so ra A lfre d a M eissn era, o sk a rżo n e g o o n ie­

u m y śln e sp o w o d o w a n ie śm ierc i p rz y o p e rac ji ś. p . p ro f. D ra b ik a . S ąd n ie stw ie rd z ił w in y o sk arż o n e g o i u n ie­

w in n ił g o .

P rz e w ó d sąd o w y w y k a z ał, iż ś. p . p ro f. D ra b ik z m a rl w sk u tek p a raliż u d ró g o d d e c h o w y c h p o z a sto so w a n iu e teru i p e rn o c to n u , k tó ry c h d z ia ła n ie n a d ro g i o d d e ch o w e p rz e z n a u k ę n ie je st d o ty c h cz a s d o sta tec z n ie z b a d a n e .

S A M O C H Ó D R U N Ą Ł Z M O S T U D O R Z E K I .

R y g a .N a d ro d z e m ię d zy R u e n e i C e sise m n a rz ec e S ecła sp ad ły z m o ­ stu z w y so k o śc i 7 m . sam o ch ó d c ię­

ż a ro w y , w k tó ry m p o z a sz o fe re m z n a jd o w a ły się je sz cz e c z tery o so b y , m . in . tre n e r w a lk i g re c k o rz y m sk ie j P itse . S z o fer o ra z w sz y scy p a sa ż ero ­ w ie o d n ie śli ra n y , p rz y c ze m d w ie o - so b y c ię ż k ie . Ś le d ztw o w y k a z a ło , że sz o fe r b y ł p ija n y .

P R Z E Ł O Ż O N A K L A S Z T O R U S K A ­ Z A N A N A 1 0 L A T W I Ę Z I E N I A .

B e r l i n . — W p ro c esie d e w iz o w y m p rz e ciw k o k ilk u z a k o n n ic o m k la szto ­

ru w M u elh a u se n o g ło szo n o w y ro k , m o cą k tó reg o p rz e ło żo n a k la sz to ru z o sta ła sk a za n a n a 10 la t c ię ż k ie g o w ię zie n ia i g rz y w n ę 2 5 0 ty s. m k .

K A T A S T R O F A P R Z Y D E M O N T O ­ W A N I U P O M N I K A .

B e r l i n . — D n ia 5. 11. w p o łu d n ie n a p rz ec iw k o G ro sse s S c h a u sp ie lh a u s

>w' B e rlin ie w y d a rz y ła się k a ta stro fa p rz y d e m o n to w a n iu p o m n ik a S c h ille­

ra . O lb rzy m i d ź w ig z a w alił się p rz y o b c iąż e n iu g o p o m n ik ie m , p rz y cz e m fig u ra p o e ty ru n ę ła z w y so k o ści 3 m . n a b ru k , d o z n a jąc w ie lk ich u sz k o ­ d z e ń . P o m n ik m ia ł b y ć p rz etran sp o r­

to w a n y d o d z ie ln ic y z a ch o d n iej, g d z ie w y z n ac z o n o d la ń m ie jsc e w t. zw . la ­ sk u S c h ille ra.

P R O C E S S T A W I S K I E G O R O Z P O C Z Ę T Y P A R Y Ż . D n ia 4 bm . p rzed sąd em p rzy się­

głych ro zp o czął się p ro ces o só b zam ieszan y ch w aferę S taw isk ieg o . N a ro zp raw ę staw ili się w szy scy o sk arżen i w liczbie 21, k tó rych b ro n i 50 ad w o k ató w . 10 o sk arżo n ych o d p o w iad a z w olnej sto p y p o zo stałych sp ro w ad zo n o z w ięzien ia i u m ieszczo n o p o d strażą g w ard ji rep ub lik ań sk iej.

N a sali p an u je n ieb y w ały ścisk. A d w o k aci d o ­ p iero n a in terw en cję p rzew o d n icząceg o sąd u u- zy sk ali m iejsca. P o d o k o n an iu w stęp n y ch fo r­

m aln o ści p rzew o d n iczący n ak azał o d czy tan ie ak tu o sk arżen ia. O b ro n a zn zek ła się o d czy ty w a­

n ia in n ych d o k um en tó w m . in . 2.000 p y tań , n a k tó re m ają o d p o w ied zieć p rzy sięg li. W szy stk ie d o k u m en ty , d o ty czące p ro cesu są um ieszczone w olbrzym iej k asie o g n io trw ałej za sto łem p re­

zy d ialn y m . A k tó w ty ch w d zień i w n o cy p iln u­

je sp ecjaln a straż.

D Z W O N Y Z B E T L E E M U P R Z E Z R A D J O . JE R O Z O L IM A . R ad jo stacja p alesty ń sk a w Jero zo lim ie u ru ch o m io n a zo stan ie n ajpraw d o p o ­ d o b n iej w n o c w igilijną tran sm isją d zw o n ó w z B etleem u . A u d y cja p rzez rad jo stację lo n d y ń sk ą.

■BM ■MSBaHnSHBaHBHBHMHHn

W i e l k a s u m a z m a ł y c h o f i a r

D użo się sły szało i czy tało w o statn ich ty ­ g o d n iach o zasilen iu d ro b n y m d atk iem T ow . P o p . B ud. P u b liczn y ch S zkół P o w szech ny ch , k tó reg o zad an iem jest pom oc P ań stw u w ro zbu d o w ie gm achów szk o ln y ch . R o zu m iał tę d o n io sło ść k ażd y , p o cząw szy od ty ch m alu czk ich , a sk o ń ­ czy w szy n a starcach n ie o d m aw iając o statn ieg o ciężk o zap raco w an eg o g ro sza. C hoć b y ła i m oc tak ieg o o b y w atelstw a, k tó ra n ie szczęd ziła g ru b­

szy ch sum n a ten cel. N ie m o żn a p o m in ąć ró w ­ n ież i takich, k tó rzy w y k azali sw o je g łęb o k ie u b ó stw o u m y sło w e d o cin ając p rzy k re sło w a tym , k tó rzy p o św ięcili szczere ch ęci, czas i p racę b y tę ak cję w m iarę ich sił p rzep ro w ad zić jak n aj- p o m yśln iej. W iele zły ch słó w się sły szało , ale i w iele zn io sło , aby n a raz o b ran y m p o steru n k u w słu żb ie d la d o b ra n aszej R zp litej, a co zatem id zie d la d o b ra naszej d ziatw y w y trw ać, b y w ten sp o só b u d o stęp n ić m o żn o ść k o rzy stan ia z h i­

g ien iczn y ch , w y g o d n y ch i d o b ry ch rirząd zeń szk o ln y ch .

M ied zy in n em i p ad ały tak ie sło w a — n ie zb y t p rzy jem n e — „Z b iera się p ien iąd ze n a b u ­ d o w ę, a w n iek tó ry ch m iejsco w o ściach n aw et n a­

szeg o o b w o d u szk o ln eg o i p o w iatu k asu je się b u d y n k i szk o ln e.

T ak , ci k tórzy to m ó w ili m ają rzek o m ą ra­

cję, ale z d rug iej stro n y zb ijają sam i sieb ie, n ie zn ając reo rg an izacji t, zn . że tam g d zie b y ła d w u k lasó w k a (o 2 n au czy cielach ) w ied za o p u ­ szczająceg o u czn ia szkołę, k o ń czy ła się n a w ia­

d o m o ściach zd o b yty ch w zak resie czterech od- I d ziałó w . O p rzy jm y się n a k o n k retn y m p rzy k ła- Id zie z n aszeg o p o w iatu np. w O sieczk u i P iw n i­

cach o b y d w ie szk o ły b y ły d w u k laso w e, w obu b y ło 4 n au czycieli. D zisiaj p o sk aso w an iu — p o łączen iu — szk o ła w O sieczk u jest T rzy k laso ­ w ą (o 3 n au czy cielach) i m a sześć o d d ziałó w . A w ięc u czeń p o sk o ń czen iu tejże szk o ły m a p ra­

w o n iety lk o p rzejścia d o gim nazjum lub szk o ły zaw o d o w ej, ale zao p atrzo n o tę szk o łę w w ięk szą ilość p om ocy n au ko w ych o raz zao szczęd zo n o jed en etat n au czy cielsk i, k tó ry w y k o rzy stan o w innej szk o le.

A teraz w glądnijm y w g łęb o k ą treść sk ro m ­ n eg o rzek o m o liściku jed n ej z u czen ie iz P olesia, k tó ra p isze do szk o ły p o w szech n ej w T o ru n iu

n r. 2 w d n iu 30. 11. 1934 r.

go. —

O to do czego p ro w ad zi n iezn ajo m o ść gz- ografji P om orza!

* * *

„ W P Ł Y W S R E B R N I K Ó W N A R U D Y C H " . W o statn im n u m erze ty g o d nik a lite rac­

k ieg o en d ecji „P ro sto z m o stu czy tam y n a­

stępu jącą p ik an tn ą o d p o w ied ź red a k c ji:

C zy teln iczce z L u b lin a.

D alszy ciąg sw eg o stu d ju m o M ic- k iew iczu zam ieścił A d o lf N o w aczy ń sk i w „W iad o m o ściach L iterack ich ", g d zie o trzy m ał w y ższe h o n o rarju m , n iż je m o­

g ło zap łacić „P ro sto z M o stu ". O to po ­ w ód, d la k tó reg o d alszy ciąg n ie u k azał się w n aszy m ty g od n iku .

„S ło w o W ileń sk ie", n o tu jąc to , p isze:

Jak ież to sm u tn e! Z aw sze „ten w rpływ ' sreb rn ik ó w n a ru d y ch lu d zi , n aw et w ted y , g d y o siw ieli.

...„W ieś n asza n azy w a się D w o rce i leży w p o w iecie p ru żań sk im , w o jew ó d ztw ie p o lesk iem . S k ład a się z 65 zag ró d i p o siad a 350 m ieszk ań ­ ców . W czasie w o jn y św iato w ej, w ieś n asza sp a­

liła się i teraz zaczęto ją o d b u d o w y w ać. D om y są w su y stk ie d rew n ian e, ze w szy stk ich stro n jest o to czo n a lasam i i b ło tam i. O 4 km . n a p ó łn o c od n as k o ń czy się p u szcza B iało w iesk a. D o sam ej B iało w ieży m am y 32 .km . N ajb liższem m iastem w o k o licy „D w o rcó w " jest K am ien iec L itew sk i w o d legło ści 12 km ., tam też m ieści się n ajbliższy u rząd p o czto w y . D o stacji k o lejo w ej jest 22 km . Ż ad ne d zieck o z n aszej szk o ły n ie w id ziało ko- leji, an i n ie jech ało nią. N asza szk o ła jest jedn p - k laso w a, są cztery o d d ziały u czy się w szy stk ie­

go 64 d zieci, a 25 d zieci n ie zo stało p rzy jęty ch z pow oidu b rak u m iejsca w izbie szk o ln ej. B udy­

n ek jest w łasn o ścią p ry w atną. K lasa jest ciem n a i n iezd ro w a, n iem a p o d ło gi i in n ych tem u p o d o ­ b n y ch rzeczy ..."

Z atem cy fra jed n eg o m iljo n a tu łaczej d zia­

tw y b ez o d p o w iedn ich gm achów szk o ln y ch m oże b y ć d la n as o b cą? I czy m ożem y p o w ied zieć so ­ bie, że co n as o b ch o d zą K resy lub in n e m iejsco­

w o ści, k tó re tak ciężk im tru d em p o p ó łto ra w ie­

kow ej n iew o li o d zysk aliśm y?

P o d o b n ych o b razk ó w jak z p o lesia m am y w ięcej. S p ó jrzm y n a n asze gm achy szk o ln e w w ięk szy ch m iastach np. G n iezn o i T o ruń . W G n ieźn ie jest jed n a szk o ła u m ieszczo n a w d aw ­ n iejszy m k laszto rze. K lasy i okna są b ard zo m a­

łe, rzecz jasn a, że stan zd ro w o tn y w tej szk o le p o zo staw ia d u żo d o ży czen ia.

W szy stk o to d aje n am p raw d ziw y o b raz n a­

szej rzeczy w isto ści. A w ięc jak żesz m o żem y za­

ch o w ać się b iern ie n a ty m o d cin k u p racy , gdzie jeszcze w iele zn o jn eg o czek a n as w ysiłku.

N iech aj w ięc zeb ran a k w o ta o k o ło 2400 zło ­ ty ch o d ro k u 1933 n a T ow . P o p . B u d . P ubL S zk ó ł P o w szech n y ch n a teren ie W ąbrzeźn a b ęd zie w iern em o d b iciem gorliw ej i w y tężo n ej p racy w tym k ieru n k u i zach ętą d o d alszy ch w y d atn y ch o fiar n a rzecz T o w arzy stw a. Z a­

tem now o u k o n sty tu o w an y zarząd p rzy szko­

le (m ęskiej) n r. 1 n a ro k 1935/36 w o so b ach P p . S zczu k i B o lesław a — p rezesa, H o ffm an n a

— w icep rezesa, W olińslkiej — sek retark i, N eu- m an n a O sk ara — - sk arb n ik a, N izw an to w sk ieg o Jó zefa — ław n ik a, N ałęcza Ja n a — d eleg ata o b w o d o w eg o , W asielew sk ieg o Jó zefa — za­

stęp cy — m a p rzed so b ą jeszcze w iele d o d zia­

łan ia d la d o b ra S p o łeczeń stw a i P ań stw a.

W O J S K O W I N N O Z A K U P Y W A Ć M I Ę S O P O C E N A C H R Y N K O W Y C H , A N I E Z L I C Y T A C J I .

S fery ro ln icze zw ró ciły się z p ro śb ą d o M i­

n isterstw a S p raw W ojskow ych, żeb y d la w o jsk a b y ło zak u p y w an e m ięso sztu k tu czo n ych po ce­

n ach zb liżo n y ch d o o d n o śn y ch cen m iejsco w y ch , a n ie z licy tacji in m inus. W ted y ty lk o stw o rzy się w aru n k i d la u n aro d o w ien ia d o staw m ięsa d la w o jsk a, a jed n o cześn ie p o w ięk szy się zb y t by ­ d ła o p asow ego , b ęd ąceg o b ard zo p o w ażn y m k o n ­ su m en tem ziem n iak ó w , p ro d u k o w an y ch u n as zresztą w n ad m iarze.

C Z Y T A J „ G Ł O S “ I N A M A W I A J I N N Y C H D O P R E N U M E R A T Y !

Cytaty

Powiązane dokumenty

Generalny referent budżetu pos M iedziński wypowiada się przeciwko nowym podatkom i podwyższeniem dawnych. I cóż widzi my? Większość społeczeństwa bezkrytycznie

Jak więc widzimy — dokarmianie ptactwa w zimie nie nastręcza większych trudności, a pożytek z tego jest oczywisty, W szczególności młodzież winna zająć się

W pierw szym program ie bolszew ickiego skrzydła partji socjalno-dem okratycznej by­. ło naw et żądanie zaprow adzenia

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracy, przerwama komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub zwrotu

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, ztotenia pracy, przerwanip komunikacji, abonent niema prawa żądać pozaterminowych dćfttarczeń gazety, lub zwrotu

Dzisiaj głosu ’e się na osoby a nie na numery, kandy dat do Rady Miejskiej musi wykazać oewne zalety i wartości intelektualne, r usi być czło­.. wiekiem poważnym, zasłużonym

padkach nieprzewidzianych, przy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złołenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa.. •iadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lub

padkach nieprzewidzianych, pazy wstrzymaniu przedsiębiorstwa, złożenia pracy, przerwania komunikacji, abonent niema prawa Aadać pozaterminowych dostarczeń gazety, lob zwrotu