• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.11.17, R. 11, nr 135

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.11.17, R. 11, nr 135"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

D zisiejszy num er zaw iera 6 stron.

BEZPARTYJNE POLSKO-KATOLICKIE PISMO LUDOWE.GFEDCBA

w a k a p e d . m le a lę c s n ia 1 ,1 0 ti i o d n o a a e -

» 4 Ł U U j J 1 a la » u le m p n e i p o c itę 2 0 g r . w ię c e j . W w y ­ p a d k a c h n ie p r z e w id z ia n y c h , p r z y w s t r z y m a n ie p r z e d a ię b io r a tw a , z ło ie n ia p r a c y , p r z e r w a n ia k o m u n ik a c ji, a b o n e n t n ie m a p r a w a t ą d a d p o z a t e r m in o w y c h d o s ta r c z e ń g a z e t y , lu b z w r o t u c e n y a b o n a ­ m e n t u . Z a d z ia ł o g ło s z e n io w y r e d a k c j a n ie o d p o w ia d a . R e d a k c ja 1 a d m in is t r a c j a : u l. M ic k ie w ic z a 1 . T e le f o n 8 0 . K o n to c z e k o w e P . K . O . P o z n a ń 2 0 1 ,2 6 2 . — R e d a k t o r p r z y jm u j e o d 1 0 — 1 2 .

Sumiennetn wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

n n } A O - > n n i ^ > Z a o g lo s z . p o b ie r a s ię o d w ie r s z a m m . (7 U g i O S Z e n i a . la m .y io g r , z a r e k la m y n a s tr . 4 -ła m . w ’ w ia d o m o ś c ia c h p o to c z n y c h 3 0 g r n a p ie r w s z e j s t r . 5 0 g r . R a b a tu u d z ie la s ię p r z y c z ę s t e m o g ła s z a n iu . .G ło s W ą b r z e s k i* _ w y c h o d z i tr z y r a z y ty g o d n . i to : w p o n ie d z ia łe k , śr o d ę i p ią te k . P r z y są d o - w e m ś c ią g a n iu n a le ż n o ś c i r a b a t u p a d a . D la w s z e lk ic h sp ra w s p o r ­ n y c h w ła ś c iw y je s t S ą d w W ą b r z e ź n ie . Z a te r m in o w y d r u k , p r z e p i­

sa n e m ie jsc e o g ło s z e n ia a d m in istr a c ja n ie o d p o w ia d a .

N r. 135 Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub wtorek 17 listopada 1931 roku. R o k X I

H istorja się pow tarza?

K r y z y s w r o k u 1 8 7 3

K ry zy s św iato w y , k tó reg o fale b ie­

g n ą o d O slo d o K o n stan ty n o p o la, od C h icag o d o B u en o s A ires, o d N eap o lu do R io d e Jan eiro n ap ełn ia u m y sły p rzerażen iem , sieje p an ik ę.

K tob y ch ciał jed n ak , n ie p o d ając się w rażen io m i w ró żb o m , zasięg n ąć o p in ji p an i H isto rji, zn alazłb y o p isy i d zieje sły n n eg o k ry zy su z r. 1873, k tó ry n asuw a sp o ro p o ró w n ań i an alo g ji z k ry zy sem o b ecn ie p rzeży w an y m .

P o k ó j F ran k fu rck i w r. 1871 zm ie­

n ił zu p ełn ie o b licze E u ro p y . W y g ran a w o jn a i o lb rzy m ie o d szk o d o w an ie o- trzy m an e o d F ran cji p rzy czy n iły się do ek o n o m iczn eg o p rzeo b rażen ia N ie­

m iec, k tó re zaczęły fo rso w ać p rzeb u d o w y w ać sw ó j sy stem g o sp o darczy i fi­

n an so w y . A u strja w k ro czy ła ró w n ież n a d ro g ę ro zw o ju g o sp o d arczeg o i re­

fo rm sp o łeczn o -p o lity czn y ch . I tu i tam zap an o w ała g o rączk a sw o istej n a o w e czasy „p ro sperity ", w y rażająca się w g ry n d erce z je d n e j stro n y , w lu k su sie i szafo w an iu k red y tam i — z d ru g iej.

T o b y ła jed n a stro n a m ed alu . R y ­ ch ło u k azała się jed n ak i d ru g a, m n iej p o n ętn a. 5 m iljardó w o trzy m an y ch p rzez N iem cy o d F ran cji p rzy czy n iło się co p raw d a d o ich p rzeb u d o w y , ale też u lo tn iło się d o ść szy b k o . N iezd ro w a g ry n d erk a, sp ek ulacja, m an ja w ielk o ści p rzyczy niły się do in flacji o b ieg u b an k no tó w , cen y za­

częły zw y żk o w ać. W szy stk ich o g arn ę­

ła g o rączk a zło ta. W N iem czech , A u - strji, S zw ajcarji ro zszalała się o rg ja sp ek u lacji g iełd o w ej, k tó rej d o tych ­ czas n ie o g ląd an o w p o d o b n y ch ro z­

m iarach . S zerok ie w arstw y lu d no ści zo stały o g arn ięte szałem sp ek u lacji i g o rączk a w zb o g acen ia się z d ziś n a ju tro . Ł atw e zy sk i zro d ziły ży cie n ad stan . Jed n o cześnie w zro sły p łace za­

ro b k o w e g d y ż p ro d u cen tom w y d aw a­

ło się że p ęd d o k u p o w an ia i lu k su su trw ać b ęd zie w ieczn ie. F o rtu n y i za­

ro b k i tw o rzyły się z n iczeg o a b lag ą i o szu stw em w y łu d zan o m il jo n y od n aiw n y ch . P ew n a ak to rk a n iem ieck a S p itzed er, w y łu d ziła od m ieszk ań có w w si p o d M o n ach ju m z g ó rą 3 m il jo n y m arek , o b iecu jąc k o rzy stn ą lo k atę n a 20 p ro c, ro czn ie. W W ied n iu b. o ficer P lag t, w y łu d ził m iljo n y, o b iecu jąc 40 p ro c, zy sk ó w ro cznie o d p o ży czo ­ n y ch sum . I tak ^szło crescen d o K tó ty lko m iał tro ch ę g o tó w k i k u p o w ał ak cję, p ap iery p ro cen to w e w n ad ziei, że p o d w o i lu b p o tro i sw ó j m ajątek .

A le w k ró tce n ad eszła reak cja.

U rw ała się n ić zło ta. F ala k ry zy su n ad p łyn ęła, lecz n ie z N iem iec ale...

z A m ery k i. W S tan ach Z jed n o czo­

n y ch n ag ro m ad ziło się ty le zło ta, że cen y n a ry n k u w ew n ętrzn y m p o czę­

ły g w ałto w nie sp ad ać. Jed n o cześn ie zn alazła się w o p ałach fin an so w y ch T u rcja i E g ip t i o g łosiły n iew y p łacal­

ność, S zereg w ielk ich k rach ó w w strzą­

sn ął rep u b lik am i A m ery ki P o łu d n io ­ w ej, co zn ó w o d b iło się m o cn o n a o- b ro tach i n astro jach g iełd y n o w o jo r-

Warunki Francji postawione Niemcom przez Lavala

1) P acy fik acja N iem iec, 2) W y rzeczen ie się A nschlussu, 3) Z an iech an ie p reten ­ sji do P om orza, 4J S k aso w an ie bojów ek S tahihelm u.

N a w spólnem p o sied zen iu kom isji finansow ej i sp raw zagranicznych w gm a chu p arlam en tu , p o złożeniu przez L a­

vala sp raw o zd ań z p o d ró ży do B erlina i W aszyngtonu, posłow ie p raw ico w i sform ułow ali p y tanie tej treści:

C zy p raw d ą jest, że H o o v er p o­

zo staw ił F ran cji w olną ręk ę w p o lity ce finansow ej?

L av al odpow iedział tw ierd ząco , co sp o tk ało się z ap ro b ątą w iększości członków kom isji.

S ocjalista G u ern at zadaje p rem jero - w i n astępu jące p y tan ie:

P an ie p rem jerze, w jak i sposób pan odpow iedział n a propozycję H oove-

Dodatni bilans w październiku

38 m ilj, zł, n ad w y żk i bilansu handlow e- go za p aźd ziern ik . W edług tym czasow ych obliczeń

głów nego u rzęd u staty sty czn eg o , bilans handlu zagranicznego R zeczypospolitej P olskiej (łącznie z W , M , G dańskiem ) w m iesiącu p aźd ziern ik u w ykazuje w w yw ozie 1,797,845 ton, w arto ści 158,207 tys. zł,, w p rzy w o zie 258.983 ton, w arto­

Kieska spekulantów złotem

P an ik a n a giełdzie w W arszaw ie.

W arszaw a, S obotnia giełda była k lę­

sk ą dla sp ek u lan tó w , g rający ch na zw yżkę zło ta.

Ju ż od w czoraj w iadom o było, że sp ek u lan ci grom adzący zło to od w ielu tygodni, p rzy stąp ili do realizacji, w obec zupełnego b rak u szans n a zw yżkę, bądź n aw et u trzym an ie k u rsu n a d o ty ch cza­

sow ym poziom ie 5.10 za rubla.

W czoraj ran o p rzed giełdą ruble zło­

te oddaw ano po k u rsie 4.92, a dolary 9,05. W czasie godzin giełdow ych k u r­

sy zniżyły się.

S pekulanci, p rag n ąc za w szelk ą ce­

sk iej. W sk u tk u d ep resji i p an ik i 83 to w . ak cy jn y ch k o lei Ż elazn, w S ta­

n ach Z jed n o czo n y ch o g ło siły u p a­

dłość. K ry zy s k o lejo w y p rzerzu cił się d o E u ro p y , g d zie g ren d erk a w tej d zied zin ie św ięciła istn e o rg je a ste­

k i sp ó łek ak cy jny ch b u d o w y k o lei w y rastały ja k g rzy b y p o d eszczu . W A u strji np. w latach 1867-73 zało żo ­ no 1.885 sp ó łek an o n im o w y ch , k tó ry ch k ap itał n o m in alny w y n o si 4 m il ja rd y g u ld en ó w — su m ę astro n o m iczn ą n a o w e czasy (d zisiaj o sw o iliśm y się z m il jard am i). W N iem czech w jed n y m ty lk o ro k u 1871-ym zało żo n o 1.801 sp ó łek ak c. z k ap itałem 1,17 m iljard a m arek . W r. 1872 w ło żo n o 1 i p ó ł m il­

ja rd a m arek w n o w e sp ó łk i ak cy jn e.

O g ó ln a w arto ść p u szczo n y ch w o b ieg ak cy j n a cały m św iecie sięg ała w r.

ra udzielenia N iem com pożyczki w w y­

sokości 5 m iljardów fran k ó w ?

F ran cja .gotow a jest rato w ać R ze­

szę N iem iecką, ale pod ściśle określo- nem i w aru n k am i politycznem i,

Jak ie to są w aru n k i?

P ierw szym w aru n k iem jest — od­

pow iedział L aval — p acy fik acja N ie­

m iec, n astęp n ie zrezygnow anie z A n­

schlussu, zan iech an ie roszczeń do t, zw , k o ry tarza polskiego i w reszcie sk a­

sow anie bojów ek S tahihelm u. P roszę p rzy jąć do w iadom ości, że te cztery w a­

runki zakom unikow ałem k an clerzo w i niem ieckiem u, n a co ten odpow iedział przeczącof!)

ści 119,410.000 złotych.

S aldo d o d atn ie w ynosi w p aźd ziern i­

ku 38,797 tys, zł,

W p o ró w n an iu do w rześn ia w yw óz zm niejszył się w w arto ści o 13,281,000 złotych przyw óz n ato m iast w zrósł o 6,091.000 zł.

nę zrealizow ać sw e zap asy złota, o d d a­

w ali ru b le po 4.90, a później po 4.85, Jed n ocześn ie d o lary złote sp ad ły do kursu 9 zł. Jed n ak że nabyw ców n aw et po tak niskich cen ach zupełnie nie było

S tw ierdzeniem b raku p o p y tu jest fak t, że na giełdzie w czorajszej nie n o ­ tow ano zupełnie geldkursu (kurs chęci k u p n a), a ty lk o zrief-k u rs (kurs sp rze­

daży) ,

G iełd ziarze przew idują, że w ciągu dni najbliższych zło ty ru b el i dolar o b­

suną się do k u rsu norm alnego tj. 4.74 i 8.86.

1872 su m y 12,6 m iljard a fran k ó w z czego p rzy p ad ało n a F ran cję 4 m il- ja rd y i ró w n ież cztery n a S tan y Z je­

d n o czo n e.

K rach w ied eń sk i w y b u ch ł ja k b o m b a w to k u św ietn y ch i b ły sk o tliw y ch u ro czy sto ści, to w arzy szący ch W y sta­

w ie P o w szech n ej. K rach ten u d erzy ł ja k g ro m w g iełd ę b erlińsk ą, n astąp i­

ło b an k ru ctw o b an k u Q u isto ra, w ślad za k tó ry m zam k n ęły sw e p o d w oje in ­ n e b an k i. B an k ru ctw a w N iem czech p ęd ziły tak szy b k o jed n o za d ru g iem rząd u zn ał za k o n ieczn e w y źn aczy ć k o m isję sp ecjaln ą d la zb ad an ia o k o ­ liczn o ści i w aru n k ó w zało żen ia 26 sp ó łek ak c. b u d o w y k o lei. P o w stał w ielk i sk an d al, w y k ry to o lb rzy m ie n ad u ży cia i o szu stw a, p o sy p ały się areszto w an ia i rep resje, ale p an ik a

J. E. K:. blsimp Okoniewski w sprawie spiso Inflności-

Z e w zględ u n a o lb rzy m ią d o n io­

sło ść sp isu lu d n o ści, w zy w am g o rąco P rzew ieleb n e D u ch o w ień stw o , ab y ak cję tę u siln ie p o p arło . Z ezw alam , ab y tam , g d zie p o trzeb a, n ależało do k o m itetó w p o w iato w y ch .

P elp lin , d n ia 3 listo p ad a 1931 r.

K s. S tan isław W o jciech B isk u p C h ełm iń sk i

P r e z y d e n t M o śc ic k i o E d is o n ie .

D o przygotow anego obecnie przez m iesięcznik „Ś w iatło i S iła“ (organ P o l­

skiego Z w iązku P rzed sięb io rstw E lek­

tro tech n iczn y ch ) specjalnego n u m eru pośw ięconego p am ięci E disona, P. P re­

zy d ent R zeczypospolitej udzielił n astę­

pującego autografu:

„ E dison— oto żyw y p rzy k ład tej p ra­

w dy, że w ielkość p raw d ziw a jest w ła­

snością całej ludzkości. N ie zna ona ani granic ani narodow ości, służy w szy­

stkim , G enjusz .E disona zab ły sn ął w dziedzinie elek tro tech n ik i licznem i w y­

n alazk am i i rzu cił snop św iatła n a d ro­

dze p o stęp u ludzkości,

I, M ościcki",

O jc ie c Ś w ię ty b ło g o sła w i p r a s ie k a to lic k ie j.

C itta d el F atican o . (K A P ., 13. X I.) N a d ep eszę, ja k ą m ięd zy n aro d o w y k o m itet d y rek to ró w czaso p ism k ato ­ lick ich , zeb ran y w R o tterd am ie, w y ­ słał do Jeg o Ś w ięto b liw o ści, n ad an o z W aty k an u n astęp u jącą o d p o w ied ź:

„O jciec Ś w . szczeg ó ln ie w zru szo ­ n y h o łdem M ięd zy n aro d o w eg o K o m i­

tetu d y rek to ró w czaso p ism k ato lic ­ k ich , d zięku je za g o to w o ść K o m itetu d o w cielan ia w ży cie Jeg o rad i w sk a­

zań , o raz p rzesyła im i ich w sp ó łp ra­

co w n ik o m sw o je sp ecjaln e ap o sto l­

sk ie b ło g o sław ień stw o .

K ard yn ał P aceli.

trw ała n ad al ak cje i p ap iery p ro cen­

to w e sp ad ały n a łeb n a szy ję, rzesze p o siad aczy straciły w szy stk ie sw o je o szczęd n o ści.

K ry zy s 1873 r. w strząsn ął d o g łęb i E u ro p ą, lecz n ie trw ał zb y t d łu g o . P o k ilk u m iesiącach n astąp iło u sp o k o je­

n ie, b ezro b o cie, k tó re o g arn ęło setk i ty sięcy ro b o tn ik ó w , zelżało p o w oli.

K ry zy s zo staw ił p o so b ie d u żo o fiar, w iele ru in w p rzem y śle i h an d lu , ale o czy ścił jed n o cześn ie atm o sferę i p rze rzed ził szereg i sp ek u lan tó w i g ry n d e- rów .

P ew n e an alog je z k ry zy sem o b ec­

n y m , p rzy p o ró w n an iu m o m en tó w p o ­ czątk o w y ch i p rzeb ieg u k ry zy su 1873 r. n asu w ają się d o ść w y raźn ie.

E . R .

(2)

Str. 2onmlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBAG Ł O S W Ą B R Z E S K I" Nr. 135

gtsta, ■ * M a d ry t (P at.) K o m isja, m a ją c a u -

if sta lić o d p o w ied zia ln o ść b . k ró la A lfo n-

! sa X III, w y ra ziła o p in ję, iż zm u szo n a b ę-

* S ta ro g a rd . (P at.) Z n an a n a c a łą tdlzie u z n ać k ró la za z d rajc ę o jczy zn y , P o lsk ę fa b ry k a w ó d e k W in k elh a u se n a z a b ro n ić m u p o w ro tu d o H iszp an ji, sk a - z m ien iła sw ą n a z w ę n a „ P o lsk i P rz e -< 2 a ć g o n a śm ie rć lu b n a d o ży w o tn ie m y sł W ó d c za n y " S , A . S ie d z ib a sp ó łk i c ię ż k ie ro b o ty o ra z sk o n fisk o w ać m u p rz en iesion a z o sta ła ze S ta ro g a rd u d o c ały m ają te k .

W a rsz a w y . N a cz eln y d y re k to r G o th a rd D . fn 11 w ; i < j ■ S e ife rt z o sta ł o d w o łan y . K a p ita ł a k c y j-! , B ,u d ap (e sz,Ł W ‘X m

n y z o sta ł p o d w y ż sz o n y o d a lsz e 8 0 0 .0 0 0 d e le g a c ja so w iec k ieg o z a -

/ . i | stę p stw a h an d lo w eg o z B e rlin a celem

~ . . . i’ro z p o c z ęc ia ro k o w ań z w ę g ie rsk im in -

* W a rsz a w a. (P at.) P ra sa d o n o si, ze st tu te m d la E an d lu z a g ra n ic 2 n eg 0 ; e . u b . so b o tę w p o łu d n ie o b ra d o w a ła ra - w e n tu ab le g 0 o d j ia sto su n k ó w b a n ­ d a re k to ró w w sz y stk ic h w y ż szy c h u c z el d lo h m i d R o sj j W ęg ram ii k tó re n i w a rsz aw sk ich o raz se n a ty p o szczę-1 o d c z a su w b u cb u w 0 ,jn y św ia lo w ej b y - g ó rn y ch u czeln i. O b ra d y b y ły ściśle p o - j p r2 e rw an e .

u fn e. P rz e d sta w ic ie li m ło d z ie ż y n ie w e - j \ ' n t . c . , _ . zw an o . W e d łu g k rą żą c y ch p o g ło se k , o ’ * T° ro n ‘°- (P a t) S ąd u z n a ł 8 -m iu ile n ie n a stą p ią ż ad n e n o w e e k sc e sy , « o rg a n iza to ró w p a rt;, k o m u m - o tw a rc ie z a k ła d ó w n a u k o w y ch n a stąp i sty czn e; w K a n a d zie w in n y m i n a le że n ia w p ie rw sz y c h d n ia c h p rz y szłe g o ty g o d - d o n ie le g a ta e g o sto w a rz y sz en ia o ra z u -

nja d z ia iu w w y w ro to w ej k o n sp iracji, i sk a -

* i p;, i vn „ u .„ k „ t„ ? a! 7 'm iu z n ich n a k a r« 5 la t w ię z ie n ia

n o c y n a k o p a ln i B o e r z p o w o d u o b er-1 |em w a n ia się w ęg la n a fila rze u leg ł n ie ­ sz c z ę śliw e m u w y p a d k o w i rę b ac z R y ­ sz a rd U rb a n e k , la t 3 5 , z a m iesz k a ły w M u rd k a c h . P o p rz ew ie z ien iu go d o le cz ­ n ic y B ra ck ie j, U rb a n e k zm arł.

* S o sn o w iec. (P at.) N a stac ji S trze ­ m ieszy ce, p o d c z as p rz eta cz a n ia w a g o n u c y ste rn y z b e n zy n ą , z w ro tn ic z y Ju lja n C ie ślak p rz e z z a p a le n ie p a p ie ro sa sp o ­ w o d o w a ł w y b u ch . E k sp lo zja o d rz u c iła C ie śla k a n a to r p rz y cz e m o d n ió sł b n n ie ­ b e z p ie c z n e ra n y tw a rzy i rą k .

* G d a ń sk , (P at.) P ra sa g d a ń sk a o - g łasz a n o ta tk ę p o c h o d z ąc ą z g d a ń sk ich k ó ł ro ln icz y c h , iż p rz e p ro w a d z o n e w ty m ro k u p ró b y z a stą p ie n ia p o lskic h ro ­ b o tn ik ó w sezo n o w y ch b e z ro b o tn y m i g d ań sk im i, z a w io d ły z u p e łn ie . W o b ec teg o M . G d a ń sk w d alszy m c iąg u z m u­

sz o n e je st d o z a tru d n ien ia p o lsk ic h ro b o tn ik ó w ro ln y ch ,

* K ró lew ie c, (P at.) W S ząfald zie n a w śró d lu d n o ści z a n ie p o k o je n ie.

D alsza zw y żk a cen n a zb o że.

N IE M C Y P O T R Z E B U JĄ 4 -C H M IL JO N Ó W T O N . G w a łto w n a z w y żk a c e n y z b ó ż n a w o b e c c z e g o in n e k ra je im p o rtersk ie ry n k a c h św ia to w y c h trw a w d a lsz y m z m u sz o n e są d o ro b ie n ia z a k u p ó w w c ią g u . N a g ie łd zie c h ica g o w sk iej n a - S ta n ac h Z je d n . i K a n ad z ie. | d a jąc e j „ to n ” w tran s a k c jac h z b o ż o -f Z d ru g ie j stro n y R o sja, a b y w y -|

w y c h c a łe m u św iatu , c e n y n a d a l sil- k o n a ć z a w a rte ju ż k o n tra k ty , m u s i|

n ie z w y ż k u ją . k u p o w ać z b o ż e w A m e ry c e.

W p o ró w n a n iu z c e n am i z p rz ed N a p o łu d n io w o - a m ery k a ń sk ic h i m ie sią ca z b o ż a z w y żk o w a ły o d 2 0 d o a u s tralijs k ic h ry n k ac h w ie lk ie z a k u -|

3 5 p ro c . S y tu a c ja w y g lą d a w te n s p o -' p y p o c z y n iła w o sta tn ic h k ilk u n a s tu só b , że n ie n a leż y sp o d zie w ać się ry - d n ia ch Ja p o n ja . A g e n c i ja p o ń sc y za-1 c h łe g o sp a d k u c e n . m ie rzą ją d o k o n ać z a k u p ó w ta k ż e w l

G iełd y z a g ra n ic zn e s z u k ają u p ó r- S ta n a c h Z je d n ., c o b y z w iasto w a ło p o -1 d z iw y c h p rz y cz y n h a u s -: śre d n io w o jn ę n a w sc h o d z ie.

P O

ś. i c ią S aŁ szc: b e c c z e k a t

ra p o g W O J

w ? i i i '-im u z m e n n a K a rę ra i w ięz ien ia K a to w ice . (P at.) W u b . so b o tę w jed n eg 0 z a ś n a 2 la U w i iien ia p o z a.

. .— i są z a rz ą d z ił k o n fisk a tę m ien ia p a r- tji k o m u n isty cz n e j w cały m k ra ju .

* B erlin . (P at.) K o m isja G łó w n a S ej­

m u p ru sk ie g o o d rz uc iła w c z o ra j w n io ­ se k d o m a ga ją cy się w strzy m a n ia d a l­

sz y ch sp ła t ty tu łem o d szk o d o w an ia za sk o n fisk o w a n e p rz e z S k a rb P a ń stw a m ien ia, n a rz e c z ro d zin y H o h e n z o lle r­

n ó w .

* B erlin . (P at.) W p ią te k w n o c y o d ­ d z iały sz tu rm o w e w B ru n św ik u u rz ą d z i­

ły u w ró t m ia sta ć w ic z e n ia w o jsk o w e.

P o licja n ie in te rw e n jo w a ła . H itle ro w c y p o d d a w ali rew izji w sz y stk ie o so b y , u - d a ją c e się d o m ia sta , p o sz u k u ją c b ro n i.

P rz e trz ą sa n o szczeg ó ło w o k ie sze n ie p a ­ sa że ró w , sam och o d ó w i ro w e rz y stó w . O p orn y c h p rz esz u k iw a n o siłą. O d d z ia ł sz tu rm o w y w k ro cz y ł ró w n ie ż d o sz ere -

’ g u m ie sz k a ń ro b o tn ic z y c h , sz u k a jąc p rz e c iw n ik ó w p o lity c zn y c h ; T a a k c ja te I ro ry sty c zn a h itle ro w c ó w w zb u d ziła W a rm ji o d b y ło się p o św ięc e n ie b u d y ń - i D .. ,n

k u n o w o zb u d o w an ej szk o ły p o lsk iej. W , . P ^ w o d m c zą c y są- u ro c zy sto śc i w z ięła u d z ia ł liczn a lu d -: j . y a rn e^ ° w E ssen W ilh elm i o trz ym a ł n o ść p o lsk a z o k o licz n y ch m ie jsc o w o śc i.; Z1S P 0C Z lJ p acz-K ę, k tó ra o k a za ła się

* TT 1 > w ; 1 ■ 1 . ■ ■ m a sz y n ą p ie k ie lną , u m ie sz c zo n ą w p u sz-

* H ag a. (P a tJ W d n iu d zisiejszy m ,ce 0,d cy g ar< d0 tej p rz e syłk i d o łą c z o - T ry b u n ał S p ra w ied liw o śc i M ię d z y n a ro - n y b y ł list, k tó re g o tre ść z o sta ła zło żo - d o w ej, ro z p a tru ją c y z a g a d n ie n ie p o sto -!n .a z w y c ink ó w z g azet. L ist ten ó ro zi ju w o jen n y ch sta tk ó w p o lsk ic h w p o r- z g ład z e n ie m in n y ch je sz cz e czło nk ó w cie g d y ń sk im , w y słu c h ał te zy rz ą d u p o i- T ry b u n a łu K arn eg o . Z ach o d zi p rz y p u - sk ieg o, p rz ed siaw io n e j p rz e z p ro f. D . szczen ię, iż je st to a k t z em sty ze stro - W isc h era . N a tern z o sta ła z a m k n ię ta n y te ro ry stó w k o m u n isty cz n y c h. M aszy - sesja T ry b u n a łu w w y m ien io n ej sp raw ie . n a p ie k ie ln a z p o w o d u m ałeg o d e fe k tu

* D y n eb u rg. (P at.) P o p rz e słu c h an iu n le w y b u c h ła. P o licja w szc z ę ła d o ch o - w sz y stk ic h św iad k ó w i p o g o d zin n ej d z e n ia.

m o w ie a d w o k a ta S zab ło w sk ieg o , S ą d * B erlin . (P at.) W z w ią z k u ze zw o - z a m k n ą ł p rz ew ó d . P o k ró tk iej n a ra d z ie łan io m d o B e rlin a k o n fe re n c ji m in istró w S ąd p o sta n o w ił o g ło sić w y ro k d n . 2 8 k ra jó w zw iązk o w y ch , p o ja w iły się p o - Ł ito p ac j. . i g ło sk i o tern , ja k o b y n a k o n fe ren c ji tej

c z y w ie p ra w i sy n a z b o ż e .

W e d łu g g ie łd z iarz y a m ery k ań ­ sk ich d e c y d u jąc ą p rz y cz y n ą h a u ssy je s t z je d n ej stro n y o k o lic zn o ść , że A rg e n ty n a i A u s tralja w k ro c z y ły w

o k re s p rz ed n ó w k o w y i p o siad a ją n ie - C y try te w y w ie le z b o ż a z p o p rz ed n ic h z b io ró w , n ie n a g ie łd a c h .

N ie m cy p o trz eb u ją z n a c z n ie w ię ­ c e j z b o ż a w r. b . n iż p rz ew id y w an o j p o p rz ed n io , a m ia n o w icie 1 m il jo n ’ to n z b ó ż c h le b o w y c h i 3 m iljo n y to n z b ó ż n a c e le p a ste w n e .

C y fry te w y w o łały siln e p o ru sz e -

Katastrofa zbożowa w Rosji

M o sk w a , U rz ę d o w a a g e n c ja „P ass'*

o g łasza o ficjaln e sp raw o z d an ie z teg o ro czn ej k o m p an ji p rz y g o to w an ia z ap a ­ só w zb o ża. S zczeg ó ły k o m u n ik a tu są w ręc z sen sacy jn e.

A g e n c ja „ P a ss" p rz y z n aje ż e w y n ik i p rz esz ły n a jb a rd z iej p e sy m isty cz n e o - c z e k iw a n ia . A n i je d n a p ro w in c ja n ie

w y p e łn iła p ro g ra m u .

W n ie k tó ry c h o k o lq ic a ch w y p e łn io­

n o p la n w d w u d z ie stu a n a w e t w o - sie m n astu i m n iej p ro c en ta c h . P rzy z n a­

n ie się rz ą d u so w ieck ieg o d o b a n k ru c­

tw a p o lity k i ro ln ej o ra z w id m o n ie u n ik­

n io n ego g ło d u w y w o ła ły w M o sk w ie o - sz ała m ia jąc e w ra że n ie.

I w y I w o I sk i I w i I n a i Ja i I p rz

p rz

I n a

K v .,C

A D A M K R E C H O W IE C K I.

SZARY WILK

n ic i m o c a rstw o w e g o stan o w isk a P o l- ; sk i. M a z u ry , o d d z ielo n e g ra n ic ą p o - ] lity cz n ą , z n a jd u ją ce się o d la t d łu - 1 g ic h w z a się g u w p ły w ó w o b c e j k u l- 1 tu ry , p o w in n e sta ć się n a m b lisk ie , | z n a n e, d ro g ie . P rz e z c a łą P o lsk ę, | w z d łu ż i w sze rz , ro z b rz m iew a ć p o - | i w in n o h a sło : „ R a tu jm y M a zu ry 44.

N ie m a n a św ię c ie o d ła m u n a ro d u , k tó ry b y ta k b y ł o p u sz c z o n y i sp o n ie ­ w ie ra n y ja k M a zu rz y p ru scy . R z ąd p ru s k i c z y n i w szy stk o , a b y sp ac z y ć d u sz ę p o lsk ą i z g n ę b ić w sze lk ie p o -;

c z u c ie p rz y n a le żn o śc i d o p o lsk ie g o --- - --- n a ro d u , p o tw o rn e m a n ip u la c je m u - z ą Z A B Ó JS T W O Ż O N Y 12 L A T C IĘ Ż - sia ły w d ru g ie m , trz e cim i c z w a rte m i K IE G O W IE Z IE N IA ,

p o k o le n iu w y w rz e ć fa taln e sk u tk i. ।

L e c z c z y p o w in n iśm y p o p rz e sta ć n a i , . . . w y lic ze n iu k rz y w d , w y rzą d z o n y c h w S ą d zie O k ręg o w y m w C h o jn icach ro z n a sz y m b ra cio m M a z u ro m ? C z a s, a - p ra w a p rz e c iw 2 1 -le tn ie m u A n to n ie m u b y śm y p o rz u cili n a sz ą b ie rn o ść w o - M a rty n o w sk ie m u z P io trk o w a , o sk a rż ę - b e c p ru s k ic h z a m iaró w z u p e łn e g o n e m u o d o k o n a n ie m o rd erstw a n a żo n ie w y n isz cz e n ia sz c ze p u m a z u rsk ie g o , o b e rż y sty L a b u d y w p o w ie cie k o śc ie r- C z a s, a b y śm y p o z n a li w a ż n e z n a cz ę - sk im O sk a rż , tło m ac z y ł się, iż czy n u fe­

n ie p a sa p o łu d n io w e g o P ru s W sc h ó d - go d o k o n a ł w c z asie ch w ilo w eg o z a n .ro - n ic h d la b e z p ie c ze ń stw a n a szy c h g ra -! c z en ia u m y słu , P sy ch ja trz y je d n a k ż e

■...nu i i — m i; stw ie rdz ili, iż o sk arż o n y u m y słow o jest

• i i , i ..i i . . . z u p e łn ie n o rm a ln y . S ąd u z n a ł M a rty - m iai b y c w y d a n y o g o ln y z a k a z is tn ie-. i . i . i t

• x - i n e w sk ie g o w in n y m m o rd e rstw a i sk a z ał m a p a rtp k o m u n isty czn ej. | n a rL ra ftl i n K K n a 12 la t cięż-

t~) • t • i ± • • i 20 Z Mdl Cl tldl li 11^ T\.» ±X.# lid 1 Idl VlyZr

B iu ro C o n ti d o n o si w tej sp raw ie z i . r • . . k ó ł zb liżon y ch d o M in isterstw a S p ra w | iea>0 w l? Z x en ia‘

W e w n ę trz n y ch R zeszy , iż o teg o ro d z ą - i

ju p ro je k ta c h m ia ro d ajn y m k o ło m n ic C Z Y JE S T E Ś JU Ż

n ie w iad om o , | C Z Ł O N K IE M L . O . P . P .?

C h o jn ice. (P at.) O n eg d aj o d b y ła się j d z o si ty w S tc n y św lu< k \ b e m :

. w ając, b y k ró la p rzeb łag ał... in aczej n a śm ierć g ło - j d o w ą w tej ciem n icy sk azan y jest...

S zty w ny m , zam g lo n y m w zrok iem w p a trz y ł się w j n ieg o M aćk o . M y śli zb ierał.

N a śm ierć?... — szep n ął p o ch w ili, — jam ju ż zd echł. W łasn ą p iłem k rew , ciało żarłem , a i teg o ju ż b rak ... C zego w ięc ch cesz?

— U k o rz się! — m ó w ił Jaśko , — k ró lo w ę Ja­

d w ig i o p rzeb aczen ie p ro ś... , M tóK O w y p ręży ł się k u rczo w o .

A d e la jd a k ró lo w ą jest! — k rzy k n ął w w y ­ silen iu o statn iem ... — N ało żn icy k łan iać się n ie b ęd ę...

n ie!

W ty m m o m en cie u sł\ ’’u n o w p o d ziem iach g ło śn ą w g ó rze w rzaw ę. U d erzan o w k o tły , rad o sn e w zn o - ' szon o o k rzy k i.

— K ró lo w a Ja d w ig a m atk ą! — zaw o łał D o b ek F red ro .

A n a to w o łan ie M aćk o w y p rosto w ał się całą p o stacią. W jeg o k rw ią zab ieg ły eh o czach strzelił b ły sk ...

R am io n a o p u ścił.

W szy stk o m u słu ży ... w szy stk o ! — szep n ął z ro zp aczą.

W k o tły u d erzan o ciąg le. Jaśk o z M elszty n a z n iep ok o jem się o b zierał... I o n tak że m y ślał w tej ch w ili o K aźm irzo w y m sy n u i n ^ tę p c y ...

C ó rk a! có rk a !— zaw o łan o z g ó ry .

C h a! ch a! — zary czał M aćk o szy d erczo . A le m ó w ić n ie m iał ju ż siły . O m d lew ał... zd aw ało się, że o statn ie o d d a je tch n ien ie.

M n ich zb liży ł się d o n ieg o i p o d n o sząc m u p rzed o czy k rz y ż z ro zp iętem ciałem Z b aw iciela, rz e k ł u ro -

1 1 0 (D o k o ń cz en ie). ' /1

D źw ig ał się, ale u p a d a ł n ap o w ró t, b ezsiln y . K af ­ tan , w łach m an y z d a rty , n ie z a k ry w a ł p iersi sczern ia­

łe j, w y ch u d łej... N ag ie ram io n a o k ry te b y ły ran am i...

p o szarpan a zęb am i sk ó ra zw isała w strzęp ach k rw a­

w y ch ... ,

T w arz o p u ch ła m iała b arw ę żó łtą, ja k tru p . R o zw arł M aćk o p o ch w ili p o w iek i i sp o jrzał k rw ią zab ieg łem ! o czy m a....

S p o jrzał, z a trz ąsł się c a ły i u tk w ił w zrok w jed n ą stro n ę, k ę d y stała M arta.

Ż p iersi jeg o ję k ch ry p liw y się w y d arł. P o ru szył się, d źw ig n ął i stan ął n a n o g i. P o stąp ił k ro k ó w p arę, lecz zach w iał się i u p a d ł u stó p có rk i W in czo w ej...

M arta... — b ełk otał — M arta!...

O n a p o ch y liła się k u n iem u i lito ścią zd jęta, u - siło w ała g o p o d n ieść.

D o tk n ięcie to sn ad ź d o d ało m u siły .

P o rw ał się, d źw ig n ął zn o w u i w o k rw aw io n e ram io n a ją sch w y cił... W arg am i sp ieczon em i ch w y tał je j lica i w ło sy ... trzęsącą się rę k ą su k n ię je j ta rg a ł n a p iersi...

M am cię! — szep tał, — m am i n ik o m u n ie o d d am !

O n a d rżąca, o m d len ia b lisk a, n ie m o g ła się w y r­

w ać Z ty ch o b jęć...

A o n jęczał, d y szał, ch w iał się, lecz n ie p u szczał, czy ście:

O d erw an o g o p rzem o cą. Z b liży ł się zaś d o n ieg o — B o r k o w icu , n a ten zn ak zb aw ien ia, w zy w am Ja śk o z M elszty n a i u ro czy ście m ó w ić p o czął, w zy -Jcię w g o d zin ę śm ierci — k a ja j się!.^

M aćk o o su w ał się n a k lęczk i i sin em i w arg am i b e łk o ta ł:

— N a k rzy ż... n a k rzy ż... p rzysięg am ! p raw d ę rzek łem ... Ja dw ig a n ało żn icą... có rk a je j b ęk arci p łó d ..

n a zatracen ie!...

I p a d ł n a ziem ię... R az jeszcze w zro k sty gn ący k u M arcie zw ró cił, o tw o rzy ł u sta i szeptał... p o żeg n a- 1 n ie, czy m o że m o d litw ę o statn ią d u szy u ch o d zącej w w ieczn o ść...

Jan k o zb liży ł się d o M arty , k tó ra ze w zro k iem w k o n ająceg o B o rk o w ica u tk w io n y m , stała b lad a, p rze- 1 rażo n a, z załam an em i ręk o m a.

— C h o d ź... — szep nął, — ch o d ź, u m iło w an a m o ja!

N a te sło w a w zd ry g n ęła się M arta....

Jan k u , — rz e k ła zcich a, lecz z m o cą, — n ie d la m n ie m iło ści ziem sk iej ro zko sze... W y jd ę stąd , ale n ie z to b ą!...

W sk azała n a k rzy ż, w zn iesio n y w re k u m n ich a.

Z a ty m k rzy żem p ó jd ę! n a o d p o k u to w an ie z a g rzech y ro d zica i teg o , k tó ry tu z g ło d u zm arł...

* * *

ty sz d ł TC A 14 że P i ci o l b< P n i h P ' r( n.

k Z J' b b

c

i

s s c

v A w zam ku , w k o m n acie Jad w ig i, k rzątan o się o k o ło n o w o n aro d zo n eg o d ziecięcia i w m ięk k ie o w i­

jan o je p łó tna...

D ziecię p ła ka ło rzew n ie, ja k b y p rzeczu w ało stra­

szn y lo s sw ó j p ó źn iejszy ; lo s A n n y , m ałżo n k i n iecn eg o h rab i cy lelejsk ieg o .

N ad k o leb k ą tej có ry K aźm irzo w ej zaw isła k lątw a.

K ró l ch o d ził p o n u ry p o sw ej k o m n acie....

S y n a B óg n ie d ał!... n ie m am n astęp cy !... — szep tały b lad e w arg i w ielk ieg o P iasta., ,_ _ _ - —

r K O N IE C .—

(3)

N r . 1 3 5mlkjihgfedcbaZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA,GŁOS W ĄBRZESKI' S t r . 3

rskie )w w wy­

musi ich i :aku- lastu

za- I ie w | ) po- 1 wię-

^ano Ijon ton Lsze-

nio-

r °"

ina- ruc- lik- i o- j

Echa zgonu posła M arka

P O P O J E D N A N I U Z K O Ś C I O Ł E M —

Zmarły w dniu 8. bm. w Krakowie ś. p. dr. Zygmunt M arek przed śmier­

cią pojedn ił się z Bogiem, przyjmując Sakramenty św. z rąk swojego probo­

szcza prepozyta parafji św. Anny i wo­

bec świadków wyraził żal za wszystko, czemby P;nu Bogu, religji i Kościołowi katolickiemu mógł uchybić.

W obec nieustępliwości P. P, S., któ­

ra nie ch<. iała odstąpić od udziału w pogrzebie z. oznakami p;mtyjnemi (czer- wonemi sztandarami), pogrzeb odbył

P O G R Z E B B E Z D U C H O W I E Ń S T W A .

się 10, bm. bez udziału kapłana.

Że zwrócenie się ku Bogu ś. p. dr.

M arka było szczerem, świadczy fakt, że przed paru miesiącami, silnie już podu­

padły na zdrowiu dr. M arek odbył piel­

grzymki do Kalwarji Zebrzydowskiej, Nadmieniamy — kończy Prasowa A- gencja Katolicka — że ojciec ś. p. dr.

M arka, powstaniec z 1863 r., zmarły przed paru laty, był gorliwym katoli­

kiem.

i. poseł IIwiaikinki i taw piw W Ww

Sąd Apelacyjny z 1 orunia na sesji wyjazdowej w W ejherowie, pod prze­

wodnictwem sędziego S, A. Karkow­

skiego rozpatrywał w drodze apelacji w ubiegły czwartek sprawę b. posła Ja­

na Kwiatkowskiego i jego syna również Jana Kwiatkowskiego, oskarżonych o przysporzenie sobie osobistych korzyści przez narażenie na strity wielu osób, na ogólną sumę około pół miljona zł.

W pierwszej instancji oskarżony J, Kwiatkowski (sen;or) jako kierownik

„Centrali Rolniczej’* w W ejherowie, zo-

■ iwrn— Iimffi—a——■

’ol- po- [łu- :ul- cie, j kę, po-

iZ-

się oz nu :o- lie :e-

o- źe :st

2

.?

mi

L.

a - w

e e

stał skazany na 15 miesięcy więzienia i 100 zł grzywny, a Jan Kwiatkowski (junjor) na 2 tygodnie aresztu.

Rozprawa apelacyjna trwała cały dzień, O godz. 21,30 zapadł wyrok, uchy lający wyrok poprzedniej instancji i ska zujący Jana Kwiatkowskiego (senjora) na 1 rok więzienia, 300 zł grzwny i po­

niesienia kosztów postępowania sądo­

wego. Jana Kwiatkowskiego (junjora) Sąd uniewinnił.

Zasądzonym przysługuje kasacja.

— o—

Bezrobocie w świecie i w Polsce

Urzęcfujące stale w Genewie M ię- ra nie przeżywała wojny bolszewic- dzynarodowe Biuio Pracy ogłosiło w kiej i która po wielkiej wojnie pręd- ostatnich dniach bardzo ciekawą sta- ko się odbudowała, ma prawie dwa tystykę, tyczącą cyfry bezrobotnych razy większe bezrobocie, niż Polska, w rozmaitych krabach. Z obliczeń tej W Czechosłowacji wypada jeden bez- staty styki wynika, że cyfra bez robot- robotny na każdych 64-ch mieszkań- nych w 17-u główniejszych krajach

świata wynosi około 16-u miljonówT ludzi, przyczem — co dla nas jest kwestją najbardziej interesującą, — bezrobocie w Polsce jest o wiele razy mniejsze, niż w innych krajach. .

Z zestawienia np. liczby mieszkań­

ców Anglji z liczbą bezrobotnych w tym kraju wynika, że jest ono prze­

szło 6 razy większe niż w Polsce. W e­

dług oficjalnej statystyki M iędzyna­

rodowego Biura Pracy przypada w Anglji jeden bezrobotny na każdych 14-tu obywateli państwa. Znaczy to, że każdy 15-ty Anglik jest bez pracy.

Prawie taka sama sytuacja bezrobo­

cia jest w Niemczech. Na każdych 15 oby^wateli Rzeszyr przypada jeden bezrobotny. Nie lepszą wreszcie jest proporcja bezrobocia w bogatej do niedawna Ameryce. Na 107 miljonów ludności Stanów Zjednoczonych przy­

pada teraz przeszło 7 miljonów bez­

robotnych, a więc jeden bezrobotny na każdych 15-u obywateli.

Powtórzmy zatem: — w Anglji każdy 15-y, w Niemczech i Stanach Zjednoczonych każdy 16-y obywmtel jest bez pracy i środków do życia.

Natomiast w Polsce -- wypada jeden bezrobotny na każdych 120-u obywa­

teli. Znaczy to, że w Polsce bezrobo­

cie jest 8 razy mniejsze, niż w Anglji, Niemczech i Stanach Zjednoczonych.

Nie każdy 16-y, lecz dopiero każdy 121-szy obywatel nie posiada pracy.

Ale nietylko w porównaniu z An- glją lub Ameryką bezrobocie w Pol­

sce jest mniejsze. Jest ono np. prze­

szło dwa razy mniejsze od bezrobo­

cia we W łoszech.

i

ców w kraju.

Bardzo ciekawe i niewątpliwie świadczące o zdrowym organizmie państwa polskiego pod obecnemi rzą­

dami — są cyfry porównawcze bez­

robocia polskiego z bezrobociem w krajach, które wcale na skutek woj­

ny nie ucierpiały. Taka np. Norweg ja, która wogółe nie brała udziału w wiel kiej wojnie, lecz robiła dobre intere­

sy właśnie wTówczas, gdy Polska by­

ła terenem światowych walk, — po­

siada jednak bezrobocie większe, niż Polska. W Norwegji wypada jeden bezrobotny na każdych 108-u obywa­

teli, podczas gdy u nas — jak już wspomniano — jeden bezrobotny na 1 każdych 120-u obywateli.

Jeszcze bardziej dodatnio przedsta wia się sytuacja ekonomiczna Polski w porównaniu z drugim krajem skan­

dynawskim, z Danją. Kraj ten już od wielu lat nie wie, co to wojna. Żyje w spokoju i rozwija się doskonale. A jednak bezrobocie obecnie sięga tam rozmiarów nieznanych w obecnej Pol- sce. Na każdych 87-u Duńczyków je­

den jest bez pracy, przyczem cyfra ta stale się podnosi, lylko w jednej Szwecji proporcjonalna liczba bezro­

botnych równa się cyfrze, istniejącej w Polsce.

Cyfry powyższe uczą nas wiele rzeczy. Ale przedewszystklem uczą nas, że bezrobocie w Polsce niniejsze jest od bezrobocia zagranicą, dlatego że wzrostowi braku zatrudnienia przeciwstawiono najwidoczniej w Pol­

sce należyte środki zapobiegawcze.

Rzetelną zasługę rządów obecnych w ęjsze oa nezrono- tej mierze wykazują te cyfry staty- , gdzie, jeden bezro-1 styczne M iędzynarodowego Biura botny przypada na każdych 50-ciu o-cy — ponad wszelką wątpliwość, bywateli. Nawet Czechosłowacja, któ- Juljan Sobiesz.

Dżuma szaleje w Chinach

L o n d y n , 1 5 , 1 1 , Podczas gdy uwa­

ga całego świata skoncentrowana jest na wypadkach, rozgri ających się w M andźurji — Chiny zostały nawiedzione ponowną klęską. Jak donoszą z Szang­

haju w 3-ch północnych prowincjach '’hińsikich Konan, Szani i Szenzi szaleje dżuma, która w ciągu ostatnich tygodni spowodowała tysiące ofiar. W Konan epidemja ogarnęła 50 powiatów. W

mieście Czangsin zanotowano dotych­

czas 4000 wypadków śmiertelnych. W okręgu Taikanuk wybuchła jednocześ­

nie epidemja malarji i biegunki. Na prze szło 'l00,000 zasłabnięć 10.000 zakoń­

czyło się śmiercią. W okręgu Sinien 1000 zmarło na dżumę. Szereg miejsco­

wości jest całkowicie opustoszałych, bo­

wiem ludno‘ść padła pastwą epidemji.

K A T M A C I E J O W S K I Ś W I E T N I E Z A - Z A R A B I A .

M iesiąc październik br, pobił wszy­

stkie rekordy pod względem liczby wy­

konanych wyroków śmierci. W miesiącu tym zawisło na szubienicy sześciu zbrod marzy.

Z tych sześciu wyroków cztery wy­

konał kat M aciejowski osobiście, dwa jego pomocnicy. Ponieważ M aciejowski otrzymuje za wykonanie każdego wyro­

ku !100 zł „gratyiikacji“ — w październi­

ku zarobił więc dodatkowo 400 złotych.

Ś M I E R Ć W Y N A L A Z C Y K A R A B I N U M A S Z Y N O W E G O .

L o n d y n . Pa T . Donoszą z Hoboken o śmierci izacka Newtona Lewisa, wyna­

lazcy karabinu maszynowego.

B Ę D Ą Z A S I Ł K I M I M O „ S E Z O N U M A R T W E G O * .

W dniu wczorajszym odbyło się po­

siedzenie nadzwyczajne zarządu głów­

nego bunduszu bezrobocia pod przewód nictwem wiceministra Szuoartowicza.

Na posiedzeniu tem postanowiono wystąpić do ministra pracy i opieki spo­

łecznej z wnioskiem w sprawie uchyle­

nia na czas trwania t. zw. sezonu mart­

wego przepisu, pozbawiającego prawa do świadczeń z bunduszu bezrobotnych robotników sezonowych wszystkich ka- tegoryj na całym terenie Rzeczypospo­

litej.

Wszysey na front do walki z bezrobociem

S p e in ij m y n a j w ię k s z y o b e c n ie o b o ­ w ią z e k c h r z e ś c ij a ń s k i i o b y w a t e ls k i i p r z y łó ż m y o f ia r n ą d ło ń d o w z n io s łe g o c e lu !

N ie c h w P o ls c e n ie b ę d z ie g ło d n y c h n ie c h a j o j c o w ie r o d z in z n a jd ą p r a c ę , b e z d o m n i p r z y t u łe k i o p ie k ę .

N ie c h k a ż d y d a , c o m o ż e , p a m ię t a ­ j ą c , ż e d a j ą c p o t r z e b u j ą c e m u , s p e łn ia o - b o w ią z e k s p o łe c z n y j p o s t ę p u j e w m y ś l w s k a z a ń n a u k i C h r y s t u s a .

W c a ły m n a s z y m k r a j u z o r g a n iz o w a ­ ły s ię k o m ite t y d la n ie s ie n ia p o m o c y b e z r o b o t n y m . K o m it e t p o w ia t o w y d la s p r a w b e z r o b o c ia d a j e n ie ty lk o p o m o c m a t e r j a ln ą b e z r o b o t n y m a le p r z e d e - w s z y s tk ie m s t a r a s ię z a t r u d n ia ć o j c ó w r o d z in , a b y d a ć im m o ż n o ś ć u t r z y m a n ia r o d z in y .

P r a c u j m y w r a z z K o m it e t e m , a c z a s n ie d o li i k r y z y s u p r ę d k o m in ie !

P O L S K A M A ’ 1 0 5 .4 4 1 I N W A L I D Ó W W O J E N N Y C H .

Ustalona ostatnio statystyka ogólna inwalidów wojennych w Polsce, pobie­

rających zaopatrzenie ze skarbu pań­

stwa pod.aje liczbę inwalid. na 105,441 osób. W wyniku dodatkowej rejestra­

cji w ciągu br. przybyło około 13,759 inwalidów, uraz około 3.000 wdów po inwalidach,, wdów zdolnych do zarobko­

wania jest 48.797, sierot przy matkach 61.180, sierot zupełnych 6.348,

Z A S T R A S Z A J Ą C Y W Z R O S T R O Z ­ W O D Ó W .

W tych państwach europejskich, gdzie istnieje świeckie ustawodawstwo małżeńskie, jak również i w Stanach Zjednoczonyc/n Am. Półn. daje się zau­

ważyć w okresie powojennym niezwyk­

ły wzrost lic zby rozwodów. Od roku 1913 np,, w o kresie do 1929 r- wzrosły te cyfry w n astępującym stos unku: w Anglji z 27,9 i ozwodów na 100 rtys. mie­

szkańców na 61,1, w Austrji — z 11,4 na 89,6, w Bel gji — 15,9 na 29,5, w Dan- ji — z 28 na 6( >, w Finlandji z 8,5 na 20,4 we Francji z' 37,7 na 47,7, w Holandji z 18,1 na 35,5 , w Niemczech — z 27,9 na 61,6, w Sz wecji — z 13 na 34,7, w Szwajcarji — z 41 na 67,5, w Stanach Zjednoczonych — aż do 163,3. O Rosji Sowieckiej nai vet mówić nie potrzeba, jeszcze bowien i w r, 1922 liczba rozwo­

dów wynosiła ' tam 370 na 100 tys. mie-.

śzkańców.

W Y D A T K I N A K O Ś C I Ó Ł K A T O L I C ­ K I W B U D Ż E C I E P A Ń S T W A .

(KAP). W zgłoszonym do Sejmu prelim inarzu budżetowym na rok 1932/33 suma ogólna na Kościół kato­

licki w Polsce prżewid. się 21.534.638 zł. Na rok 1931/32 budżet przewiduje 22.721.129 zł., a wiec prelim inarz bu­

dżetowy wydatków na Kościół na rok przyszły jest o 1.200.000 zł. mniejszy od budżetu na r. b.

=111=111=111=111=111=111=111=

O S Z C Z Ę D Z A Ć

należy choćby najmniejsze kwoty, bo z drobnych osz­

czędności powstają miljony a z nich miljardy złotych.

Kącik radjowy

W TOREK, 17. XI. 31.

ka lotnicza". 15.25 „Oszczędność jako sport"

— p. Stefanja Okolów-Podhorska. 15.50 Pro- 12.15 M uzyka z płyt gramofonowych. 14.45 M uzyka z płyt gramofonowych. 15.15 „Chwil- gram dla dzieci młodszych: a) opowiadanie pióra Krystyny Brzozowskiej p. t. „Choro­

ba Lorda" b) obrazek Ewy Zarembiny p. t.

„Lecą liście". 16.20 „Villon z perspektywy lat pięciuset" — dr. M. Brahmer (Kraków) 16.40 p. Antonina Leśniewska: pogadanka,

„Organizacja Dzielmy się". 16.55 M uzyka.

17.10 „O promieniach Rentgena" — inż.

Łukasz Dorosz (Lwów) 17.55 Koncert sym­

foniczny w wyk. ork. „Filharm. W arsz."

pod dyr. G. Fitelberga. 19.15 „Porady pra­

wne dla rolników" ’— mec. Z. Nadratowski.

19,45: Prasowy Dziennik Radjowy. 20,00: Fel- jeton pod tytułem: „Stare legendy mazo­

wieckie" — p. W itold Bunikiewicz. 20,15:

Kęncert popularny. W yk. Orkiestra P. R.

pod dyrekcją J. Ozimińskiego, W. Ko­

chański (skrzypce) i prof. L. Urstein (a- komp.) 21.45 Skrzynka pocztowa technicz­

na — korespondencja i porady — p. W a­

cław Frenkiel. 22.00 Koncert kameralny w wykonaniu Kwartetu Rotschilda. 23,00: M u­

zyka lekka i taneczna.

ŚRODA, 18. XI. 51.

12.15 M uzyka z płyt gramofonowych 14.45 M uzyka z płyt gramofonowych 15.25 Skrzyn­

ka pocztowa — dr. M arjan Stępowski 15.50 M uzvka z płyt. 16.20 „O Karolu M iarce" — proL W ł. Dzięgiel (Katowice). 16.40 Płyty gramofonowe. 16.55 Lekcja języka angiel­

skiego (Linguaphone). 17,10: Odczyt. 17,35:

Utwory J. Offenbacha w wykon, orkiestry P. R. pod dyr. J. Ozimińskiego. 19,15: Komu­

nikat rolniczy. 19.50 Płyty gramofonowe 19.45 Prasowy Dziennik Radjowy. 20.00 W ie­

czór narodowościowy rumuński: 1. Feljć- Ł on o Rumunji — p. Poraj-Koźmiński 20.15 K oncert muzyki rumuńskiej, wyk. Elżbieta Cg rtus (fort.) Stefanja M illerowa (sopr), W ł.

i inger (skrzyp.), Roman M icewski (fort.) i urc'f. Urestein (akomp.). 21,00: Słuchowisko 7 nta zii święta rumuńskiego 21.45 Koncert W ort 'gramie utwory R. Schumanna. 22.30 Płvtv k gramofonowe. 22,45: „Cinąuante ans de nhvs ique cn Pologne avant la guerre mOnPdiale 3 - P^f; K-. Zakrzewski (Kraków). • 25 00: M u; yka lekka i taneczna.

N I E P R _ 4 W ’D O P O D O B N E C Y F R Y .

(KAP). O statni num er „Tęczy przynosi ciekaw y artykuł Ks. Bil ki, dyrektora. Zjednoczenia M łodzie;’y Polskiej (SM P). W ykazano w nim, ż e m łodzieży w wieku od 14— 25 roku życia m am y w Polsce 7.750.000 (25%

ogółu ludności). Z tego 250'.000 (3%) uczęszcza do szkół, 550.000 (4%) należy do organizacyj społecznych.

Reszta^ około 7 mil jonów a więc 93%

młodzie ży m iędzy 14 a 25 rokiem ży­

cia nieima op arcia ani o szkołę, ani o organizację.

Jest to fakt tein więcej zastanawia­

jący, że dzieci poniżej lat 14 uczęsz­

cza do szkół pirzeszło 90%. Tymcza­

sem po ukończe niu 14 roku życia za­

ledwie 7% m łodzieży znajdujem y w szkołach lub w organizacjach. Jeżeli chodzi o młodz: też katolicką, to zale­

dwie 3% tej mł odzieży należy do or­

ganizacji wyra; śnie katolickiej, którą jest SM P.

Słusznie zazi mcza artykuł „Tęczy“

że wobec tak ielkiej masy młodzie­

ży pozaszkolnej , idącej luzem, powin­

ny wszystkie o rganizacje, które na tern polu działa ją, wytężyć siły, aby skupić młodzie; ; niezorganizowaną.

g ie ł d a z b o ż o w a.

P O Z N A Ń 1 3 . X I .

Żyto now\- suche 24,75— 25,00, Psze- mca 25,00 — 25,50, Jęczmień 27,50 — 28,50, Jęczmie-ń zwycz. przemiał. 22,25

213,25, owies pastewny 24,25—24,75, M ąk.a żytnia 36,50— 37,50, M ąka żytnia 65%. 37,50— 39,50, Otręby żytnie 17,25—

18 00. Otręby pszenne 16,50—17,50, Kze pak 33,00134P00, Ziemniaki jadalne 3 80

— ^[00 Groch Victoria 26,00— 29,00, Słoi na luźna 4,50— 5,00, Słoma prasowa­

na t >,50— 6,00.

Cytaty

Powiązane dokumenty

ny następnie do seminarjum nauczycielskiego w G rudziądzu, oddaw ał się pracy organizacyjnej dla dobra sw ych kolegów nie zrażając się ni- czem.. W m aju 1920 roku został

Dużo uczniów i uczenie i in, zatrudnionych, obow iązanych do uczęszczania na naukę do szkoły dokształca­. jącej,

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 „GŁOS WĄBRZESKI*4 Nr... „GŁOS

na dostarczenie m ieszkań dla bezdom nych w inien być czerpany fundusz z podatku od lokali, gdyż tak ie jest przezna­. czenie tego

grupy, rzut dyskiem druchen, rzut dyskiem druhów I, grupy, rzut granatem druhów II. Śledztw

Nadmienia się, że po rozpoczęciu nowego roku szkolnego nowi uczniowie- rzemieślnicy muszą być jak dotychczas do szkoły meldowani coprawda, do na­. uki szkolnej dopuszczeni

Ilustracja

Junosza-Stępowski Znakom ity aktor teatrów rew jow ych