• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.09.05, R. 11, nr 104

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1931.09.05, R. 11, nr 104"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

P ojedynczy egzem plarz 15 groszy.

D zisiejszy n u m er zaw iera 12 stron.

BEZPARTYJNE POLSKO-KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Dm — ndnłsło » W ek ip ed . m iesięczn ie 1,20 zl z odno szę- ri&GUpiala. n iem p rzez p o cztę 20 gr. w ięcej. W w y­

p ad k ach n iep rzew id zian y ch , p rzy w strzy m an iu p rzed sięb io rstw a, sło ien ia p racy , p rzerw an ia kom unikacji, ab o n en t nie m a p raw a iąd ać p o zaterm in o w y ch d o starczeń g azety , lu b zw ro tu cen y ab o n a­

m en tu . Z a dział o głoszen io w y red ak cja n ie odpow iada. R edakcja 1 ad m in istracja: u l. M ickiew icza 1. T elefo n 80. K onto czekow e P . K . 0 . P o zn ań 204,252. — R ed ak to r przyjm uje od 10— 12.

■■HHHBMMnMBaH&EBaSfiBSBE&SEESSOSSMKSHK&aMBi

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

flnltriG-ranin » Z a o g ło sz. p o b iera się od w iersza m m . (7 UyiUoAClIlGi łam .) 10 gr, za rek lam y n a str. 4-łam . w w iadom ościach potocznych 30 g r n a p ierw szej str. 50 g r. R ab atu udziela się p rzy częstem o g łaszan iu . „G łos W ąbrzesk i* w ycB bdzi trzy razy ty g o dn . i to : w poniedziałek, śro d ę i p iątek . P rzy sądo- w em ściąg an iu n ależn o ści rab at upada. D la w szelkich sp raw sp o r­

nych w łaściw y jest S ąd w W ąb rzeźn ie. Z a term in o w y druk, przepi­

san e m iejsce ogłoszenia ad m in istracja n ie odpow iada.

fl

Wąbrzeźno, Kowalewo, Golub, sobota 5 września 1931 roku.

Pogrzeb śp. Tadeusza Holówki Posiedzenie Rady Ministrów

N a ilu stracji naszej w idzim y tru m n ę ze zw ło k am i ś. p. p o sła T ad eu sza H ołów ki, p rzy k ry tą sztan d arem Z w , L egjonistów O kr. W arszaw sk ieg o , w noszoną n a cm en tarz ew angielicki p rzez

p rzy jaciół i najbliższych w spółpracow ników zm arłego.

W ew to rek o godz. 3-ciej p opołudniu odbyłsię pogrzeb ś. p. T ad eu sza H ołów ­ ki, ofiary hajdam ackiej nienaw iści, przy udziale niezliczonej rzeszy publiczności.

P ogrzeb śp. T ad eu sza H ołów ki, ja­

k o k aw alera V irtu ti M ilitari odbył się z honoram i w ojskow em i. N a p ero n ie p rzed tru m n ą su p erin ten den t S k iersk i o d p ra­ w ił m odlitw y, poczem w ygłosił podnio­

słe k azan ie. K oło trum n y zajęli m iejsca:

najbliższa rodzina zm arłego, p rzed sta­ w iciel P . P rezy d en ta R zeczyplitej p łk . G łogow ski, rząd, m arszałk o w ie S ejm u i S enatu, członkow ie k o rp u su dyplom aty­

cznego, członkow ie izb u staw o d aw­ czych, generalicja o raz liczny zastęp

przyjaciół zm arłego. P o przem ów ieniu S k iersk ieg o najbliżsi p rzy jaciele zm arłe­ go znieśli tru m n ę n a k araw an p rzed dw orzec, sk ąd ru szy ł k o n d u k t n a cm en­ tarz ew angelicki. N ad m ogiłą w chw ili p rzen o szen ia zw łok chór ak ad em ick i odśpiew ał pśni żałobne. N ad m ogiłą w y­ głoszono szereg przem ów ień, m iędzy k tó rem i zw racały uw agę przem ów ienia U kraińców .

N a św ieżej m ogile złożono b ard zo w ielk ą ilość w ieńców i kw iatów .

W pogrzebie b rały udział delegacje organizacyj u k raiń sk ich z M ałopolski W schodniej i W ołynia.

W arszaw a. W środę dnia 2 bm , odbyło się pod przew odnictw em prem je- ra P ry sto ra posiedzenie R ady M ini­ strów . N a posiedzeniu R ad a M in. poza załatw ien iem szeregu sp raw bieżących, uchw aliła p ro jek t u staw y o zm ianie n ie­

k tó ry ch p o stan o w ień u staw y z dnia 26.

w rześn ia 1922 r., dotyczących kw alifi-

„Nigdy nie damy Wilna“!

K ow no, — W O licie odbył się k o n­

gres stron n ictw a T autiników , w którym w zięło udział 15,000 osób. N a kongresie obecny był p rezy d en t S m etona, k tó ry

Klęska cholery

Jerozolim a, 4. 9. W B assra zm arło dotychczas na cholerę przeszło 400 o- sób. A m bulanse san itarn e dokonały p rzeszło 100,000 szczepień ochronnych

Straszny wybuch

P aryż. W fabryce chem icznej O a- niosło rany, w tern k ilk a ciężkie, Z nisz- zens n astąp ił w ybuch, w sk u tek k tó reg o czeniu uległy rów nież trzy inne fabryki, dw ie osoby zo stały zabite, około 60 od- położone w sąsiedztw ie.

Koniec dyktatury

B iałogród, 4, 9, K ról m ianow ał 6 m inistrów bez tek i, P ozatem poseł ju­

gosłow iański w P rad ze m ianow any zo­

stał m inistrem p racy , a K ozicz m ini­ strem spraw iedliw ości. Z am ianow ania

Niemcy pożyczała i dają kredyt Sowietom

kacyj zaw odow ych do n au czan ia w szko łach średnich ogólno - k ształcący ch ise- m inarjach nauczycielskich p ań stw o w y ch i pryw atnych, p ro jek t ustaw yo zasilaniu funduszu Izb R zem ieślniczych oraz ro z­ p o rząd zen ie u stalające w ysokość d o p ła­

ty od pojazdów m echanicznych,

o

w przem ów ieniu sw ojem ośw iadczył, że najw aźniejszem zadaniem n aro d u litew­ skiego jest odzyskanie W ilna,

—o-

przeciw ko cholerze. O soby p rzy b y w ają­

ce z B assry do em iratu K ulkw eht, m uszą się poddać 5-dhiow ej k w aran tan n ie,

o

te są pierw szym etapem n a drodze do w prow adzenia now ego system u rządów , B iałogród, 4, 9, K ról p o d p isał now ą k o n sty tu cję, p rzy w racającą ustrój p ar­

lam entarny.

Po zamachu na ś. p. Tadeusza Hołówkę

N a ilu stracji naszej w idzim y w illę S S . B azy ljan ek, w k tó rej m ieszkał ś, p. p o sel łTołów ko, O kno (x) pokoju gdzie dokonano m o rd erstw a.

B erlin, 4, 9, T ow arzystw o akcyjne dla finansow ania tran zak cy j p rzem ysło­ w ych z S ow ietam i, p rzep ro w ad ziło z w y­ nikiem pom yślnym ro k o w an ia z B an­

kiem R zeszy, T ow arzystw o uzyskało

C O T O JE S T

„B A U SP A R K A SS E T H U R IN G IA A . G . IN E IS E N A C H ".

O d szeregu m iesięcy pojaw iają się w p rasie polskiej ogłoszenia niem ieckie

„B ausp ark asse T huringia A , G , in E ise­

n ach " (N iem cy), oferując epożyczki b ez­

p ro cen to w e z zabezpieczeniem hipo- tecznem n a cele budow lane oraz rów no­

czesne ubezpieczenia n a życia, F irm a ta, jak w iele innych zagranicznych, nie dała dotychczas żadnych gw arancyj so­

lidności i trw ałości, In sty tu cja ta, za­ łożona w r. 1930, służyć m a p rzen ik an iu k ap itału niem ieckiego do P olski i ew tl, gospodarczej inw azji niem ieckiej.

P rzed w spom nianą firm ą ostrzegam y S zanow nych C zytelników oraz prosim y o poinform ow anie o pow yźszem w szy st­

kich tych, z którym i ,,B au sp ark asse

od B anku R zeszy k red y t red y sko n to w y w w ysokości 150 m iljonów m arek n a w eksle sow ieckie, pochodzące z tran­

zakcyj przem ysłow ych. K red y ty na ten cel b ęd ą o tw arte do ro k u 1933,

T huringia" zd o łała już n aw iązać sto su n­ ki, w ysoce dla polskich k lien tó w n ie­ bezpieczne.

taiKlii buimislM.

H am burg, — W m iejscow ości B oi- zenburg nad E lbą w ybrano w niedzielę ubiegłą burm istrzem kom unistę ad w o k a­ ta dr, A lek san d ra, K an d y d at ten o trzy­

m ał o 127 głosów w ięcej, niż jego p rze­ ciw nik n acjo n alista S eitler, R ząd m e- klem burski nie m oże p rzeszk o d zić u rzę­

dow aniu p rzez kom unistycznego b u rm i­ strza, gdyż nie przysługują m u te p raw a, jakiem ! ro zp o rząd za n ap rzy k ład rząd pruski.

(2)

______ Str. 2 „GŁOS WĄBRZESKI" Nr. 104 ===ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

S P R A W IE D L I W O Ś C I S T A Ł O S I Ę Z A D O Ś Ć .

W R O C Z N IC Ę B IT W Y P O D M O H A C Z E M .

W 4 0 5 r o c z n ic ę b itw y z T u rk a m i p o d M o h a ­ c z e m , w k tó r e j p o s tr o n ie w ę g ie r s k ie j b r a li r ó w ­ n ie ż u d z ia ł r y c e r z e p o ls c y , d o k o n a n o o d s ło n ię ­ c ia p o m n ik a P o la k ó w , p o le g ły c h w te j b itw ie . N a m s z y , o d p r a w io n e j p r z e z k a p e la n a w o js k o ­ w e g o , b is k u p a H a s z a , o b e c n i b y li: p o s e ł R z p lite j P o ls k ie j Ł e p k o w s k i, p o s e ł tu re c k j B e h id i B e y , h r. S z e c h e n y i, w ic e p r e z e s k o m ite tu n a r o d o w e g o im . B a to r e g o g e n . K o z m o w s k y , w ic e m a r s z a łe k I z b y D e p u to w a n y c h C z e ltle r , m in is te r O b ro n y N a r o d o w e j L a z a r , p r z e d s ta w ic ie l I z b y p a n ó w k a n o n ik Ig a z o r a z r e p re z e n ta n c i w ła d z m ia s ta B u d a p e s z tu , k o m ita tó w , w ła d z w o js k o w y c h , c y­

w iln y c h i m ie js k ic h , d e le g a c je b . k o m b a ta n ó . i in w a lid ó w w o je n n y c h o r a z w ie lo ty s ię c z n e tłu ­ m y p u b lic z n o ś c i. P o m s z y n a s tą p iło o d s ło n ię ­ c ie p o m n ik a . P o m n ik z b u d o w a n y je s t w k s z ta ł­

c ie w y s o k ie j k o lu m n y , n a s z c z y c ie k tó r e j z n a j­

d u je s ię o r z e ł p o ls k i z k o r o n ą .

SKRÓTY

* W P o z n a n iu w ła d z e z lik w id o w a ły ja c z e jk ę k o m u n is ty c z n ą , n a c z e le k tó r e j s ta ła 2 1 - le tn ia s tu d e n tk a U n iw . P o z n , M a jte la H e im a n ó w n a , ż y d ó w k a .

* W z w ią z k u z m o r d e rs tw e m d o k o - n a n e m n a o s o b ie ś p . H o łó w k i o tr z y m a ł d y im s ję s ta r o s ta p o w ia tu d r o h o b y c k ie g o p . P o r ę b a ls k i, a n a c z e ln ik w y d z . b e z p . w o j. lw o w s k ie g o d r . R o g o w s k i p r z e n ie ­ s io n y z o s ta ł d o P o z n a n ia . R ó w n ie ż k o ­ m e n d a n t p o lic ji o tr z y m a ł d y m is ję ,

* P o d G r o d z ie ń c e m s p ło n ę ła c a łk o ­ w ic ie c e m e n to w n ia ,,W ie k “ . S tr a ty w y ­ n o s z ą p r z e s z ło p ó ł m iljo n a z ło ty c h . W ie ­ lu lu d z i w s k u te k p o ż a r u s tr a c iło p r a c ę .

* A r e s z to w a n o u r z ę d n ik a S ą d u A p e ­ la c y jn e g o w W a r s z a w ie F ija łk o w s k ie g o z a p r o w a d z e n ie a k c ji w y w ro to w e j.

* P o w s z e c h n y s tr a jk o g ło s z o n y z o ­ s ta ł w K a r ta g in ie ,

* N a o k r ę c ie „ K o ś c iu s z k o * * w y je c h a ł d o A m e r y k i g e n . O r lic z - D r e s z e r n a o - b ra d y s e jm ó w n a r o d o w y c h ,

* B a n k G d a ń s k i o b n iż y ł s to p ę d y s ­ k o n to w ą z 8 n a 7 p r o c . R ó w n ie ż B a n k R z e s z y o b n iż y ł s to p ę d y s k o n to w ą z 1 0 n a 8 p r o c , a lo m b a r d o w ą z 1 2 n a 1 0 p r o ­ c e n t.

* N a lo tn is k u R o b in s o n p o d P a r y ż e m w y d a r z y ła s ię k a ta s tro f a lo tn ic z a . D w a j lo tn ic y p o n ie ś li ś m ie r ć .

* Z n a n y a r ty s ta L u d w ik S o ls k i z o s ta ł d y r e k to r e m te a tr ó w m ie js k ic h w W a r ­ s z a w ie .

i j A n g ie ls k i o d w o ła ł w s z e lk ie k r e d y ty d la A u s tr ji,

* S e jm z w o ła n y z o s ta n ie d o p ie ro p o 1 5 - ty m w r z e ś n ia .

* S ta lin — w e d łu g n a d e s z ły c h w ia ­ d o m o ś c i — b ie rz e w s w o je r ę c e k ie r o w ­ n ic tw o c z e r w o n e j a r m ji,

1 * 1 P I a n o w a n a r e w o lu c ja w A n g o li s p a liła n a p a n e w c e .

Jeszcze jeden szpieg rozstrzelany

W z w ią z k u z e s p r a w ą r o z s tr z a le n e g o w W a r s z a w ie b . m jr . P io tr a D e m k o w - s k ie g o o n e g d a j a r e s z to w a n y z o s ta ł p o d z a r z u te m s z p ie g o s tw a p o r . H u m n ic k i z D O K . B r z e ś ć , z a tr u d n io n y w w y d z ia le m o b iliz a c y jn y m .

A r e s z to w a n ie to n a s tą p iło w w y n ik u p r o w a d z o n y c h o d p e w n e g o c z a s u w y ­ w ia d ó w i p o z e b ra n iu o d p o w ie d n ie g o m a te r ja lu d o w o d o w e g o . W B r z e ś n iu o d ­ b y ło s ię p o s ie d z e n ie w o js k o w e g o S ą d u d o r a ź n e g o . •

C o s ię ty c z y w s p ó ło s k a r ż o n e g o o u - p r a w ia n ie s z p ie g o s tw a k a p ita n a w s t a ­ n ie s p o c z y n k u R u d n ic k ie g o , s p r a w a je g o w e d łu g w ła ś c iw o ś c i z o s ta ła w y d z ie lo n a i p r z e k a z a n a s ą d o w i c y w iln e m u .

W e d łu g p e w n y c h in io rm a c y j, p o r u ­ c z n ik D . O . K . B r z e ś ć H u m n ic k i, o s k a r­

ż o n y o z d r a d ę g łó w n ą , z o s ta ł w y r o k ie m w o js k o w e g o s ą d u d o r a ź n e g o w B r z e ś c iu s k a z a n y n a ś m ie rć p r z e z r o z s tr z e la n ie .

W y ro k w y k o n a n o p o p o łu d n iu .

:o :—

D ż u m a w E u ro p ie

P a r y ż , 4 . 9 , N a d c h o d z ą tu z a s tr a ­ s z a ją c e w ia d o m o ś c i o*j e p id e m ji d ż u m y , ja k a s z e r z y się* w B a r c e lo n ie . J e s t o d d łu g ic h d z ie s ią tk ó w la t p ie r w s z y w y p a ­ d e k , ż e b y e p id e m ja d ż u m y w y b u c h ła w E u r o p ie .

W c h w ili o b e c n e j je s t ju ż 4 5 9 c h o ­ ry c h , z k tó r y c h 4 0 z m a r ło . W m ie ś c ie p a n u je s z a lo n a p a n ik a , g d y ż w ła d z e h i­

s z p a ń s k ie o to c z y ły k o r d o n a m i w o js k a r o g a tk i i n ik o g o n ie w y p u s z c z a ją w o - b a w ie r o z w le c z e n ia e p id e m ji n a c a ły k r a j. Z d ro w y m m ie s z k a ń c o m m ia s ta g r o ­ z i w ię c w k a ż d e j c h w ili s tr a s z n a c h o r o ­

b a , p r z e c iw k o k tó r e j m e d y c y n a n ie z n a d o tą d ż a d n y c h s k u te c z n y c h ś ro d k ó w .

W s z y s tk ie k in a , te a tr y , r e s ta u r a c je , k a w ia r n ie i w o g ó le w s z e lk ie lo k a le p u ­ b lic z n e z o s ta ły z a m k n ię te . N a u lic a c h ś m ie r te ln e p u s tk i, g d y ż lu d z ie b o ją s ię w y c h o d z ić z d o m ó w , b y n ie s p o tk a ć k o ­ g o ś z z a r a z k a m i d ż u m y . T r a m w a je p r z e ­ s ta ły k u r s o w a ć z p o w o d u b r a k u p a s a ­ ż e ró w . O d c z a s u d o c z a s u p r z e je ż d ż a ją ty lk o u lic a m i a u ta .

J a k s ły c h a ć , n a g r a n ic y h is z p a ń s k o - f r a n c u s k ie j o b a w ia ją s ię z a w le c z e n ia d ż u m y d o F r a n c ji.

Schwytanie morderców

śp. posła Hołówki?

W a r s z a w a , 4 . 9 , — Z e L w o w a ta je m n ic y z e z r o z u m ia ły c h w z g lę d ó w ,

n a d e s z ły w ia d o m o ś c i, ja k o b y s c h w y ta - J * u w '

s P ^ iy ę ó w z a b ó js tw a s p . p o s ła H o - w < m u p w u jc r a p e n s jo n a tu d io s tr tta - io w k i. M a ją b y c m m i d w a j s tu d e n c i i je - z y lja n e k , A le k s a n d r a B u ja o r a z M a rję d n a s tu d e n tk a .

n o s p r a w c ó w z a b ó js tw a ś p . p o s ła H o -

N a z w is k a ic h m a ją b y ć tr z y m a n e w

J a k s ię p o z a te m d o w ia d u je m y , a r e ­ s z to w a n o p o r tje r a p e n s jo n a tu S ió s tr B a -

_ _ _ K

F a b ja k , n a le ż ą c ą r ó w n ie ż d o s łu ż b y S ió s tr B a z y lja n e k .

W D A L E K IE K R A J E

wyruszy „Dar Pomorza*'

S ta te k s z k o ln y „ D a r P o m o r z a " p o p o w r o c ie z p o d r ó ż y ć w ic z e b n e j d o A m e ­ r y k i P ó łn o c n e j, p r z y ją ł n a s w ó j p o k ła d 9 0 -c iu n o w o p r z y ję ty c h d o P a ń s tw o w e j S z k o ły M o r s k ie j w G d y n i k a n d y d a tó w i o d b y w a z n im i t. z w , p r ó b n e p ły w a n ie p o B a łty k u .

W d n iu 1 p a ź d z ie r n ik a r. b . „ D a r P o ­ m o r z a " w y r u s z y w r a z z u c z n ia m i i z ty -

m i z p o ś r ó d k a n d y d a tó w , k tó r z y z o s ta ­ n ą p r z y ję c i d o S z k o ły , w p ie r w s z ą s w o ­ ją z im o w ą p o d r ó ż ć w ic z e b n ą , w c z a s ie k tó r e j o d w ie d z i w y s p y K a n a r y jsk ie , p ó ł­

n o c n e p o r ty B ra z y lji i w y s p y A n ty ls k ie . P o w r ó t „ D a ru P o m o r z a " z p o d r ó ż y z i­

m o w e j d o G d y n i n a s tą p i w p o łw ie m a r­

c a r o k u p rz y s z łe g o .

OnenmlrftiialDhiisliieiiowwaMtaiiJsii

B Ę D Z I E P R Z E S Ł A N E D O L I G I N A R O D Ó W . G e n e w a , 4 . 9 .

d liw o ś c i w H a d z e H a m m e rs k jo ld ro d ó w , iż o r z e c z e n ie T r y b u n a łu w s p ra *

j S e k r e ta rz g e n e r a ln y w ie u n ji c e ln e j n ie m ie c k o - a u s tr ia c ld p i d liw o ś r i’w H a d z f ^p r a w ‘e - b ę d z ie . P ^ e s ła n e d o G e n e w y s a m ilo te m J n m ił ł ’ - - - m e r s k jo ld z a w ia - p r a w d o p o d o b n ie w p ią te k , W s o b o tę R a d a L ig i b ę d z ie m o ^ z a ią ć ™ ę

k ie m . z a ją ć s ię w y r o ­

d r y c ie p . B e llo M o r e tto d o k o n a n o Z a ­ m a c h u b o m b o w e g o . Z a m a c h je d n a k n ie u d a ł s ię .

* W k r ó le w s k ie j s a li r a tu s z a lw o w ­ s k ie g o n a s tą p iło o tw a r c ie 2 8 - g o m ię d z y * n a r o d o w e g o k o n g r e s u s tr z e le c k ie g o .

* Z n a n a g w ia z d a f ilm o w a Z o f ja B a ­ ty c k a z a a n g a ż o w a n a z o s ta ła d o a m e r y ­ k a ń s k ie j w y tw ó rn i f ilm o w e j „ I n te r n a ­ tio n a l A r tis t* * w H o lly w o o d .

o o i* Po w ' Śr e m p o w ie s iła s ię 2 9 - I e tn ia E la S e lm a , P o w o d e m s a m o b ó j­

s tw a b y ła z a w ie d z io n a m iło ś ć .

W^ z ie n i a s k a z a n y z o - s a^ w O s tr o w ie L u d o m ir K r a jo w n y z a ś w ię to k r a d z tw o d o k o n a n e w k o ś c ie le p o k ia s z to m y m w G r a b o w ie .

1 a u to b u ^ z a - w m ie ś c ie d o s z ło d o s ta r ć m ię d z y p o li-

e i a u to b u s y s to ją ,

S T R A J K I I Z A B U R Z E N I A . q fraV b ry Z ’ w S a r a g o s s ie w y b u c h ł s tra jk r o b o tn ik ó w tr a n s p o r to w y c h .

c ją i s tr a jk u ją c y m i, k tó r z y w z n ie ś li w k ilk u p u n k ta c h m ia s ta b a r y k a d y i r a b o ­ w a li s k le p y . P o lic ja p o ło ż y ła k r e s r o z ­ ru c h o m i p r z y w r ó c iła p o r z ą d e k . S tr a ty , k tó r e p o n ie ś li w ła ś c ic ie le z r a b o w a n y c h s k le p ó w , o b lic z a ją n a m iljo n p e s e tó w .

B a r c e lo n a , 3 . 9 . — 7 2 w ię ź n ió w r o z ­ p o c z ę ło w c z o r a j g ło d ó w k ę w tu te js z y m w ię z ie n iu .

B a r c e lo n a , 3 . 9 . — W c a le m m ie ś c ie d a je s ię je s z c z e o d c z u w a ć p e w n e w z b u ­ r z e n ie . M . in . m a n if e s ta n c i p o d p a lili s a ­ m o c h ó d c ię ż a r o w y , n a k tó r y m r o b o tn i­

c y n a p r a w ia ją c y p o łą c z e n ia te le f o n ic z n e u d a w a li s ię d o p r a c y ,

S I E D Z I B Y O K R Ę G O W Y C H K A S C H O ­ R Y C H .

N o w y p o d z ia ł te r y to r ja ln y K a s C h o ­ ry c h , z a tw ie r d z o n y w o s ta tn ic h d n ia c h

p r z e z m in is tr a p r a c y i o p ie k i s p o łe c z n e j,

u s ta la s ie d z ib y o r g a n iz o w a n y c h o b e c n ie K a s o k r ę g o w y c h w n a s tę p u ją c y c h 5 7 m ia s ta c h :

B a r a n o w ic z e , B ia ła , B ia ły s to k , B ie l­

s k o , B r o d n ic a , B r z e ś ć n a d B u g ie m , B y d ­ g o s z c z , C h o jn ic e , C z ę sto c h o w a , C z o rt- k ó w , D ro h o b y c z , G d y n ia , G n ie z n o , G r o ­ d n o , G r o d z is k , G r u d z ią d z , I n o w r o c ła w , K a lis z , K ie lc e , K o ło m y ja , K o w e l, K r a ­ k ó w , K ro s n o , L e s z n o , L u b lin , L w ó w , Ł o m ż a , Ł ó d ź , N o w y S ą c z , O s tr o w ie c , O s tr ó w , P ło c k , P iń s k , P o z n a ń , P u łtu s k , P r z e m y ś l, R a d o m , R a w a R u s k a , R ó w n e , R z e s z ó w , S ie d lc e , S o s n o w ie c , S ta r o g a rd , S ta n is ła w ó w , S try j, S z a m o tu ły , T a r n o­ p o l, T a r n ó w , T o r u ń , W a r s z a w a , W ą g r o ­ w ie c , W iln o , W ło c ła w e k , Z a k o p a n e , Z a m o ś ć , Z ło c z ó w o r a z Ż y ra rd ó w .

H A - C E -G E i J E J K R E D Y T Y A I N T E ­ R E S P O L S K I . . ,

Doszły d o p r a s y w ia d o m o ś c i, ż e n a te r e n ie n a s z e g o w o je w ó d z tw a , ro z w ija o ż y w io n ą d z ia ła ln o ś ć „ k r e d y to w ą g d a n s k a tir m a H a - C e - G e ( H ip o te k e n - c r e d ii- G e n o s s e n s c h a it, G d a ń s k , H a n s a p la tz 2 & J r irm a p r o w a d z i o ż y w io n ą p r o p a g a n d ę w ję z y k u p o ls k im i n ie m ie c k im i z a p o ś r e ­ d n ic tw e m o g io s z e ri w p r a s ie o r a z s p e ­ c ja ln y c h u lo te k o b w ie s z c z a , iż u d z ie la n a k o r z y s tn y c h w a r u n k a c h p o ż y c z e k n a b u d o w ę n o w y c h o s a d , r o z b u d o w ę i t, p .

F ir m a ta , w y z y s k u ją c z je d n e j s tro n y z r o z u m ia łe u w s z y s tk ic h d ą ż e n ie d o s tw o r z e n ia w ła s n e j s ie d z ib y , z d ru g ie j z a ś o b e c n e tr u o n o ś c i g o s p o d a r c z e , d ą ż y d o s iln e g o u s a d o w ie n ia s ię w P o z n a n - s k ie m i n a P o m o rz u . F ir m a z w e r b o w a ła k ilk a n a z w is k p o ls k ic h w G d a ń s k u d o r a d y n a d z o r c z e j i d z ię k i ty m p o ls k im n a z w is k o m u c h o d z i n a w e t z a p r z e d s ię ­ b io r s tw o p o ls k ie . A g e n tu rę w P o z n a n iu p r o w a d z i je d n a k N ie m ie c , n ie ja k i H u g o Jt* r a n k ę , k tó r y s ta le z p ro w in c ji tu p r z y ­ je ż d ż a i z a ła tw ia s p r a w y b ie ż ą c e . L u d z ie id ą n a le p o g ło s z e ń , p e łn y c h o b ie tn ic , g d y ż p o z o r n ie w a r u n k i s ą b a r d z o k o r z y ­ s tn e ,

M u s im y je d n a k p r z e s tr z e c P o la k ó w ę r z e d tr a n s a k c ja m i w r o d z a ju p r o p a g o ­ w a n y c h p r z e z H a -C e -G .e , g d y ż m o g ą b y ć d la w ie lu b a r d z o r y z y k o w n e .

R e f le k ta n t n a p o ż y c z k ę z a łą c z y ć m u s i d o w n io s k u 1 0 g u ld e n ó w (1 8 z ło ty c h ) o r a z p r z y ją ć o d p o w ie d z ia ln o ś ć d o 1 0 0 g u ld e n ó w z a je d e n u d z ia ł. H a - C e - G e u - d z ie la p o ż y c z e k n a p r z e c ią g 1 6 — 2 2 la t, n a 2 p r o c e n t. F ir m ie n a le ż y je d n a k w p ła ­ c ić 1 0 p r o c e n t ż ą d a n e j p o ż y c z k i, w s p o ­ m n ia n e w p is o w e i 1 p r o c e n t n a k o s z ty a d m in is tra c y jn e , p o z a te m u b ie g a ją c y s ię o p o ż y c z k ę p o s ia d a ć w in ie n g ru n t.

W u m o w ie je s t z a s trz e ż e n ie , ż e o ile s ie d z ib ę s w ą z a m ie r z a s p r z e d a ć , to w o l­

n o m u to u c z y n ić je d y n ie z a z e z w o le ­ n ie m z a r z ą d u H a - C e - G e , p r z y c z e m p r z y te j tr a n s a k c ji w p ła c ić m u s i 2 p r o c e n t s u ­ m y p o ż y c z k o w e j ty tu łe m p r o w iz ji n a r z e c z f u n d u s z u a d m in is tr a c y jn e g o .

J e ż e li k lie n t w s p o m n ia n e j firm y n ie w p ła c i c h o ć je d n e j r a ty a m o r ty z a c y jn e j, w ó w c z a s n ie m ie c k a f irm a m a ju ż p r a w o d o z a s to s o w a n ia e g z e k u c ji b e z p r o c e s u , ta k , ż e p r ó c z je s z c z e in n y c h z o b o w ią z a ń , k tó r y c h k lie n t n ie m o ż e w y k o n a ć p u n k ­ tu a ln ie , H a - C e - G e s ta je s ię w k r ó tk im c z a s ie w ła ś c ic ie le m r e a ln o ś c i n a te r e n ie P o ls k i. K r e d y to d a w c a je s t w ię c z a w s z e k ry ty . a g d y d łu ż n ik z a le g a z r a ta m i, w te d y H a - C e - G e b e z w z g lę d n ie ś c ig a i n is z c z y d łu ż n ik a , p o ls k ie g o r o ln ik a lu b o s a d n ik a . D z ia ła ln o ś ć H a - C e - G e , ja k z p o w y ż s z e g o w id a ć , m a p r z e to p o d ło ż e p o lity c z n e .

P r z e s tr z e g a m y s p o łe c z e ń s tw o p r z e d z ia ła ln o ś c ią H a - C e - G e , a m ia ro d a jn y m c z y n n ik o m z a ś z w ra c a m y n a n ią u w a g ę , b y m ia ły n a o k u je j p o lity c z n o - g o s p o ­ d a r c z e te n d e n c je .

Z całej Polski.

. W f m a ( T r a g ic z n y W y p a d e k n a je z io r z e ^ Z B r a s ła w ia d o n o s z ą , iż tr a g i­

c z n y w y p a d e k w y d a r z y ł s ię n a je z io r le r iu s ta w k a . 8 m ie s z k a ń c ó w w s i H u ś ta w y u s ifo w a .ło p r z e je c h a ć w m a łe j łó d c e n a b r z e g p r z e c iw le g ły . N a ś r o d k u je z io r a p r z e ła d o w a n a : łó d ź w y w r ó c iła s ię w s k u -

■ek w ia tr u , a z n a jd u ją c e s ię w n ie j o s o ­ b y w p a d ły d o w o d y . 4 z n ic h u r a to w a n o , le s z ta u to n ę ła . D o ty c h c z a s w y d o b y to z je z io r a z w ło k i je d n e j o s o b y .

(3)

"""■ N r. 1 0 4 „GŁOS WĄBRZESKI*' ■ 1 '■... ... S tr. 3 = =

Złowrogie widmo na pograniczu Polski

S p e c ja ln ie w d o b ie o b ecn ej, k ie d y b a n k ru c tw o g o sp o d arstw a n ie m ie c k ie g o je st fa k te m stw ierd z o n y m p rz e z k o m isję m ięd zy n .aro d o v 7 ą i k ie d y N iem cy n ie p rę d k o p o w ró c ą d o n o rm aln eg o sta n u — b y łob y n a d z w y c z a j tru d n o o „ ja k i ta - k i“ p o w ó d d o w o jn y z a b o rc z e j. Z re sztą je st b a rd z o w ą tp liw e m , czy p rz y ty m za- b ag n io n y m sta n ie fin an só w n ie m ie c k ic h n a w e t n a jb a rd z ie j z a b o rc z o u sp o so b io n a k lik a n a c jo n a listó w i m ilitary stó w p ru ­ sk ic h o d w a ż y ła b y się d zisiaj n a p ro w a­

d z e n ie w o jn y .

N iem n iej je d n ak N iem cy p rz e z ró ż­

n e g o ro d z a ju „p o k ojo w e* * p rz y g o to w a ­ n ia i w y tęż o n ą a n ty p o lsk ą p ro p a g a n d ę stara ją się o p a n o w a ć te ren p rz y sz ły c h sw yc h d z ia ła ń w o jen n y ch n a ziem iach p olskic h. D o ty cz ą ca a k c ja n ie m ie c k a z e sp e cja ln e m w y ra iin o w a n ie m w y zy sk u je w sz y stk ie te ch w ilo w e n ie d o m ag a n ia n a te re n ie P o m o rza , ja k ie z m io dem n aszem istn ie n ie m p a ń stw o w e m są je szc z e z w ią­

z a n e.

P o n ie w a ż N iem co m n a jw ię c e j id zie o ziem ie n a d M o rzem P o lsk ie m p o ło żo n e, p rz e to n a jw ię c e j k o k ie tu ją o n i K aszu ­ b ó w , o d w ie k ó w p rz y w ią z a n y ch d o P o l­

sk i i ic h stara ją się p o z y sk a ć d la sieb ie.

P o m im o czu jn o ści n a sz y c h w ła d z , p o K a sz u b a c h k rę c ą się i p ro w a d zą e n e rg ic z­

n ą a g itac ję z a m a sk o w a n i a g e n c i n ie­

m ieccy, k tó rz y d ro g ą p rz e z G d a ń sk n a­

p ły w a ją d o P o lsk i. A g ita c ja ich id z ie ju ż n ie w w y raź n y m d u c h u n iem ieck im , b o to n ie m iało b y d ziś ra c ji b y tu , le c z g ło ­ sz ą o n i ró ż n e in n e p e rfid n e h a sła , m . in . to , ż e K a sz u b i są o d rę b n y m n a ro d em , k tó ry p o w in ie n m ieć p ra w o sa m o sta n o­

w ie n ia o so b ie ,

Irre d en ty śc i i sz p ie d z y n ie m ie cc y n a P o m o rzu n ie a g itu ją w ię c z a b e z p o śred - n ie m z e rw a n ie m łą cz n o śc i z p a ń stw em p o lsk iem , le cz d ą ż ą ty m c z a so w o d o sp o ­ p u la ry z o w a n ia h a sła se p a ra ty sty c z n eg o o so b n ej rz e k o m o n a ro d o w o ści k a sz u b ­ sk iej, o d rę b n e j o d p o lskiej.

D ru g ą stro n ą p ro p a g a n d y n ie m ie c­

k iej je st z rę c zn e sz e rz e n ie p o g ło se k n a te m a t, ż e P o m o rz e n ie b ę d z ie ju ż d łu g o n a le ż e ć d o P o lsk i, ż e w k ró tc e p o w ró c ą tu w o jsk a n ie m ie ck ie . A g e n c i n ie m iec c y o p o w ia d a ją , ż e P o lsk a p o d n a c isk ie m p e w n y c h m o c a rstw b ę d z ie m u sia ła z w róc ić P o m o rz e N iem co m w z a m ia n za z a g w a ra n to w a n ie p o z o stały c h g ra n ic p o i sk ich p rz e z (R zeszę N ie m ie c k ą . N a w e t o b e c n e sw o je b a n k ru c tw o w y z y sk u ją N iem cy d o te g o celu , tw ie rd z ą c n a w sz y ­ stk ie stro n y , ż e d o w y b rn ię c ia z k ry z y su

fin an so w eg o p o trz eb n e im są... ziem ie p o lsk ie .

C a ła ta p o d z ie m n a a k c ja n ie m ie c k a ro z ło ż o n a je st ja k w id zim y n a e ta p y . N a ra z ie p ra g n ą N iem cy w z b u d z ić w śró d K a sz u b ó w n ie c h ę ć d o P o lsk i i d o jej d ą ­ żeń , p o lo n izacy jn y ch , o ra z n ie p e w n o ść co d o p rz y n a le ż n o śc i p a ń stw o w ej P o m o ­ rz a w n ajb liższej p rz y szło ści.

N ie trz eb a sp e c ja ln ie p o d k re śla ć, ja­

k ie sz k o d y w y w o łu je te n ro d z a j p ro p a ­ g an d y n ie m ie ck ie j n a P o m o rz u . Ł a tw o ­ w ie rn y c h z n a leź ć m o ż n a w sz ęd z ie i ta ­ cy lu d z ie w z iąw sz y p o g ło sk i n ie m ie c k ie z a d o b rą m o n e tę z a ra ż a ją sw ą o b a w ą in n y ch, a p rz e d e w sz y stk ie m z n ie c h ę c a ją się d o u trw a lan ia o w o có w sw ej p ra c y .

O p ró cz w y tę żo n e j p ro p a g a n d y n a te ­ re n ie sa m e g o P o m o rz a , N iem cy id ą c k o n se k w en tn ie d o c e lu ta k że i w sw o im k ra­

ju , a m ian o w icie n a p o g ra n ic z u p o lsk iem c z y n ią o d d a w n a d a le k o id ą ce p rz y g o to ­ w a n ia . C a łe to p o g ra n ic z e o b sa d z o n e je st d o b rz e w y sz k o lo n ą i z o rg a n iz o w an ą słu ż b ą w y w iad o w czą, k tó ra o p ró c z sw e­

g o z a d a n ia in fo rm acy jn eg o , zajm u je się w y trw a le d e m o ra liz a c ją p o g ranicznej lu d n o ści p o lsk iej.

P o lic ja p o g ra n icz n a sk ła d a s ię vz sa­

m y ch p ra w ie p o d o fic e rów i o fic e ró w d a ­ w n ej arm ji n ie m ie c k ie j, p rz e p o jo n y c h d u c h e m o d w e tu m ilita rn e g o w zg lędem P o lsk i. I O n i m ają n a c e lu z n ie c h ę c a n ie

T A N K N A M O Ś C IE P O N T O N O W Y M .

W c z a sie o sta tn ich m a n ew ró w w S tan a ch Z je d n o c zo n y ch A m e ry k i P ó łn o c n e j, p o d ję to p ró b y p rze p ra w ien ia c ięż k ich a rm a t i ta n k ó w p rze z m o sty p o n to n o w e. P ró b y te p o w io d ły się c a ł­

k o w icie. N a ilu stra c ji n a sz ej w id zim y ta n k p rz e je ż d ż a ją c y p rze z m o st p o n to n ow y . lu d n o ści p o g ra n ic zn e j d o n a sz e g o p a ń ­ stw a, a w ła d a ją c p rz y te m w w ię k sze j części języ kiem p o lsk im , p o tra fią n a w et w zbu d zić p e w n e z a u fa n ie d o sieb ie w śró d w ą tp liw y c h P o lak ó w .

D la ty c h c e ló w n ie sz cz ę d z ą N iem cy fu n d u szó w m im o k ry z y su i m im o sw ego b a n k ru c tw a . N ie m ieli p ie n ię d z y n a sp ła­

ty re p a ra cy jn e , a le n a d g ra n ic ą p o lsk ą p o b u d o w a li i d o m y m ie szk a ln e d la stra ­ żn ik ó w , n a p ra w ia ją d ro g i, b u d u ją p o ­ trz eb n e i n ie p o trz e b n e lin je k o le jo w e , a - b y ty lk o z a im p o n o w a ć lu d n o ści p o lsk iej.

P o n ie w aż z d ru g iej stro n y u w y d a tn ia się p e w n a b ie rn o ść rz ą d u p o lsk ieg o , k tó ­ ry m im o w sz y stk o c z y n i d la P o m o rz a n ie w y sta rcz a jąc e je sz c ze w y siłk i <— a- g en ci n ie m iec c y m o g ą w ięc ła tw o w m a­

w ia ć w lu d n o ść p o m o rsk ą , ż e P o lsk a d la te g o n ic n ie b u d u je, p o n ie w a ż liczy się z u tra tą P o m o rza.

N aw iasem d o d a ć m o ż n a jeszcze, że n a d g ra n ic ą n a sz ą N iem cy p rz ec h o w ują m asam i k a ra b in y z w y k łe , m aszy n o w e, a n a w e t a rm a ty p o ło w ę.

W p rz e ciw sta w ie n iu d o ty c h fa k tó w , P o lsk a n a p ra w d ę z a m a ło czy n i d la z a ­ b e z p ie c z e n ia p rz y n a le ż n o śc i p a ń stw o w e j P o m o rza. O p ró c z a k c ji d y p lo m aty czn ej, trz e b a n a sam em P o m o rz u stw o rzy ć w ię k sz ą n iż d o tą d a k c ję o b ro n n ą , g d y ż w ted y d o p ie ro z ło w ro g ie w idm o n a p o ­ g ra n ic z u P o lsk i p rze stan ie b y ć g ro źn e.

Ś M IE R Ć P O S Ł A H O Ł Ó W K I O K R Y Ł A Ż A Ł O B Ą C A Ł Ą R Z E C Z P O S P O L IT Ą .

K o n d o len cje M a rsz alk a P iłsu d sk ie g o . W a rsz aw a . — P . M a rs z ałe k P iłsu d ­ sk i p rz e sła ł m a tce śp . T a d e u sza H o łó w - k i n a s tę p u jąc y list k o n d o le n cy jn y ;

„ C z c ig o d n a P a n i! G łę b o k o w z ru sz o ­ n y w ie śc ią o śm ie rci sy n a P a n i, la d e u - sz a, sp ie sz ę w y ra z ić P a n i c a ły m ó j ż a l w sp ó łc zu c ie . W o so b ie z g a słe g o tra c i P o lsk a je d n eg o z n a jlep sz y c n jej ó y n ó w , g o rąc eg o p a trjo tę, b o jo w n ik a w a lk o ^ n ie p o d le g ło ść i n ie stru d z o n e g o p e łn e g o e n e rg ji p ra c o w n ik a n a p o lu tw ard e j, c o ­ d z ie n n ej p rac y p o k o jo w e j. — Ś w ia d o ­ m o ść, iż ta w ie lk a i c ięż k a s trata o k ry ­ w a ż a ło b ą k ra j c a ły , n ie c h a j u m n ie jsz y b ó l P a n i. (— ) J ó z e i P iłsu d sk i, M a rs z a ­ łe k P o lsk i* * ,

O H Y D N Y N A P A D N A K A P IT A N A P O L S K IE G O W G D A Ń S K U . W e d łu g d o n ie sie ń „ D a n z ig e r V o lk s- stim m e* * p rz y K ra n to r n a u lic y B re itg as- se m iał m ie jsc e b ru ta ln y n a p a d n a k a p i­

ta n a p o lsk ie g o S te fa n a W iśn ie w sk ie g o z p o lsk ieg o p a ro w ca „B y d g o szcz* * s to ją ce ­ g o w p o rc ie g d a ń sk im . K a p ita n W iśn ie­

w sk i z o s tał n a p a d n ię ty n a u stę p ie p rz e z d w ó c h lu d z i i w y z w a n y o d „ P o llak " , — C h c ą c u n ik n ą ć b ó jk i z a cz ą ł się k a p itan szy b k o o d d a la ć , le cz n a u lic y z a trz y m a ­ ło g o 2 -c h d a lszy c h m ę ż c z y z n . W sz y sc y c z te rej rz u cili s.ę n a p o lsk ie g o k a p itan a s ta tk u i p o b ili g u d o tk liw ie, k ra d n ą c m u p rz y te m z k ie sz e n i 3 0 0 g u ld e n ó w . N a ­ p a d n ię ty z o s tał d o tk liw ie p o ra n io n y . W e d łu g d o n iesień „ D a n z ig e r V o lk sstim - m e“ w śró d b ru ta ln y c h n a p a stn ik ó w m iał"**

się z n a jd o w a ć ta'leze u rz ę d n ik p o lic ji g d a ń sk ie j w u b ra n iu c y w iln e m w p o d ­ c h m ie lo n y m sta n ie ,

4 —o—

P O G Ł O S K I O N O C IE W A T Y K A N U D O R Z Ą D U H IS Z P A Ń S K IE G O . R zy m , — N u n c ju sz a p o sto lsk i w M a ­ d ry c ie, w y c h o d z ą c z g m a c h u p re zy d ju m ra d y m in istró w , g d z ie o d b y ł k o n fe re n c ję z p re m jere m A lc a la Z a m o ra , o św iad c z y ł k ró tk o : „N ie p rz y n io słem żad n ej o d p o ­ w ied z i W aty k an u ** .

P re m jer z e sw ej s tro n y d o d a ł:

„M iałem z n u n cju szem ro zm o w ę z a ­ d a w a la ją c ą i serd eczn ą* * ,

P ra sa h iszp a ń sk a d o w ia d u je się z d o b rz e p o in fo rm o w a n e g o ź ró d ła , ż e w c za sie w iz y ty w d n iu 3 0 u b . m , n u n c ju sz a p o sto lsk i m ia ł z a w ia d o m ić p re m jera Z a m o rę, iż W a ty k a n m a z a m ia r p rz e sła ć rz ą d o w i h iszp a ń sk iem u w n ajb liższy m c z a sie n o tę , w k tó re j o k re śli sw o je s ta ­ n o w isk o w o b e c k w e stji re lig ijn e j w H i- sz p an ji.

A D A M K R E C H O W IE C K I .

SZARY WILK

74? (C ią g d a lszy ). '

I z o sta ł sa m w śró d ty c h p rz e p y c h ó w i o lśn ie w a­

ją c y c h b la sk ó w .

N ie p o ję te o p a n o w a ło g o w z ru sz e n ie , k tó re g o p o h a­

m o w a ć n ie m ó g ł. N o g i c h w ia ły się p o d n im , tw a rz p o sin ia ła , a u sta d rż a ły , ja k w z im n icy . O m u ry o p ie ra ł się o b u rąc z , id ą c z w o ln a k ro k ie m b ez o d g ło su p o m ię k k ic h k o b ie rc a c h . P rz y su n ą ł się ta k d o o w e j w ie lk iej z asło n y , p o d n ió sł ją n a g ły m ru c h em i z n ik n ą ł p o z a n ią ...

W k o m n a c ie M a rty p a n o w a ł m ro k . P rz e z o sło ­ n io n e o k n a p rz e d z ie ra ł się g d z ie n ie g d z ie p a s św iatła, p a d a ł n a z ie m ię k o b ierc e m o k ry tą i o d b ija ł się lśn iąco n a z ło to g ło w ia c h i a k sam itac h , k tó rem i o z d o b io n e b y ło n isk ie , w g łę b i u sta w io n e ło ż e .

B o rk o w ic o p a rł się o ścian ę, u sta o tw o rz y ł i c h w y ­ ta ł p o w ie trz e , o d d y c h ają c ciężk o . S erce k o ła ta ło m u , ja k m ło te m , w p ie rsi; sz ero k ą d ło n ią o cie ra ł p o t z c z o ła, a w y tę ż o n y m w z ro k ie m u siło w a ł p rz e b ić c ie m ­ n o śc i i w id zie ć to , co n am iętn o ścią- p rz e c z u w a ł... Z w o l­

n a te ż o k o n a w y k ało d o o ta cz a ją c y ch m ro k ó w i d o ­ strz eg a ło w y ra ź n ie n a ło ż u p o stać u śp io n e j n ie w ia sty .

L e k k ą , je d w a b n ą p rz y k ry ta m a k atą sp o cz y w a ła c ó rk a W in c z o w a . T w a rz c a łą , i szy ję,, i ra m io n a p e ł­

n e, o k rą g łe , m ia ła o d sło n io n e . W ło sy d łu g ie , b u jn e , ro z p le cio n e , ro z rz u c o n e b y ły w n ie ład z ie i w z ło ty c h z w o ja c h sp ad a ły a ż z a k ra w ę d ź ło ż a , w raź z -je d n ą rę k ą , k tó ra b e z w z ład n ie z w isa ła. D ru g ie ra m ię siln e, ja k u to c z o n e , p o d n ie sio n e w g ó rę , z a łam y w a ło się p o n a d c zo łe m g ła d k ie m , b ia łem , ro z p o g o d zo n e m w śn ie sp o k o jn y m . U sta w p ó ło tw a rte z d a w a ły się u śm iec h a ć...

p ie rś siln a, p e łn a , o d d y c h ała m iaro w o , u k a z u ją c się o c z o m M a ć k a b e z ż ad n e j o sło n y , w c a łej p ię k n o śc i sw o ich d o ro d n y c h k sz ta łtó w ...

B o rk o w ic w z ro k n a m iętn y , p a łają c y u tk w ił w tę c u d o w n ą n ie w iastę.,. P o stać je g o c a ła w y b ie g a ła n a­

p rz ó d , c h y liła się, a w re szc ie n a k o la n a się z su n ę ła ...

T łu m ią c o d d e c h w u c iśn io n e j p ie rsi, sły sz ą c w y ra ­ ź n ie k a ż d e u d e rz en ie se rc a , k tó re się n ie sp o k o jn ie tłu ­ k ło , p e łza ł w o je w o d a n a k lę c z k a c h p o z ie m i i p rz y - c z o łg ał się d o ło ż a ... D rż a ł k u rc zo w o , ra m io n a to w y tęż ał, to je c o fa ł. A w z ro k iem , k tó ry isk ry siał, o b e jm o w a ł c a łą p o sta ć M a rty , n a ro z c h y lo n y c h u sta c h , n a o d k ry te j p ie rsi i szy i ty m w z ro k ie m p e łz ał, a w re ­ szcie sp ie c z o n e w a rg i d o je d w a b n e j p rz y ło ż y ł o sło n y i w o ń je j w d y c h a ł w sieb ie z ro z k o szą . U p a ja ł się n ią, ja k tru n k iem ... S łu c h a ł o d d e c h u śp ią c e j n ie w iasty , p a ­ trz y ł n a n ią i d rż ał...

— M u sisz b y ć m o ją ! — sz e p ta ł... — ra m io n a w y ­ c ią g n ę , p o c h w y c ę ... o b e jm ę ... u sta , d u szę p o c a łu n k ie m sp a lę !... M a rto !...

I b y łb y rz u cił się n a n ią...

G d y w te m w z ro k je g o p a d ł n a c zo ło je j b ia łe, w o k o ło k tó re g o ja śn ie jsz e p a sm a w ło só w u n o siły się n ib y św ię to śc i b la sk iem ... W śró d ty c h p a sm ja sn y c h , n a sk ro n i le w e j, o k o B o rk o w ic a d o strz e g ło p ię tn o k rw a w e ... m a łą , o k rą g łą o p a sk ę , w p o śro d k u z w ią z a­

n ą ... N a łę c zó w g o d ło !

W o jew o d a w z d ry g n ą ł się i p o rw ał z k lę cz e k . O g ie ń n a m iętn o śc i g a sł w je g o o czach , z a su w a jąc y c h się m g łą c h m u rn ą. W a rg i z a c isn ę ły się k u rc zo w o .

— D ja b elsk i z n a k ! — m ru k n ął p rz ez z ę b y ... — c ó rk a W in c zo w a ... a ja ją m iłu ję... O k ro p n a p o m sta !

K rw a w y tru p W in cz a sta n ął m u z n ó w p rz ed o c z y ­ m a .

P ie rw sz a tw a z b ro d n ia ! — sz ep ta ł m u ja k iś g ło ; w d u sz y , — a ja k o ż c ó rk a z a m o rd o w a n e g o p rz e z c ieb ie m iło w a ć cię m o ż e? ...

— O n a n ie w ie i n ig d y w ie d zie ć n ie b ę d z ie — o d ­ p o w ia d a ła , b ro n ią c się, m y śl w o je w o d y . — W y p ie śc i­

łe m ją z a to , o to c z y łem k ró le w sk im p rz ep y c h em ... d o ­ b rz e je j tu , ja k w ra ju ... Z w a lcz ę ra z tę siłę, co m ię­

d z y m n ą a n ią staje ... P re cz w id m o !... J a k a o n a p ię ­ k n a !...

Z a p a liły się n o w y m o g n iem o c z y w o je w o d y i w p i­

ły się n a m ię tn ie w p o stać M a rty . O n a sp a ła c iąg le , a le, ja k p ie rw sz e św ity n a n ie b ie n a d ra n e m , ta k n a tern o b licz u , se n n em je sz cz e , o d b ijały się ju ż b u d z ą c e się b la sk i m y śli... P o ru sz ały się u sta, d rg a ły p o w iek i, b rw i n a czo le śc ią g a ły się le k k o , a p ie rś o d d y c h ała siln ie j, fa lu ją c ... M a rta p o d n io sła z w iesz o n e ra m ię , w y ­ c iąg n ę ła je i n ie o tw iera jąc o czu , p ro sto w a ła c a łą sw ą p o sta ć , k tó ra p o d le k k ą o sło n ą g ię ła się m ię k k o , u - ja w n ia jąc d z iew icz e k sz tałty .

B o rk o w ic m im o w o ln ie c o fn ął się o d ło ż a , je d n y m k ro k ie m p rz e sk o c z y ł p rz estrze ń d z ie ląc ą g o o d w e jśc ia i z n ik n ą ł z a z a sło n ą . P rz eb ie g ł p ę d e m p ie rw sz ą k o m ­ n a tę i n ie p a trz ąc n a A g a tę , k tó ra n ie sp o k o jn a u p o ­ d w o i c z e k ała , rz e k ł p o śp ie sz n ie: * - - -

Id ź d o n ie j... b u d z i się!...

P o c z em d o rz u cił:

— P o w ied z je j, iż em je st z p o w ro tem , ż e m p o ­ d a rk i je j p rz y w ió z ł c u d n e ... n ie c h c z ek a n a m n ie...

z a m o m e n t w ró c ę . I p o b ie g ł.

Z n ie n a w iśc ią i w strę te m sp o jrz ała z a n im A g a ta.

B ły sk g n iew u strze lił je j z o czu .

B o g d a j cię p ie k ło p o ż a rło co ry c h le j! — sz e p ­ n ę ła . — P o d a rk i tw e k rw ią c u c hn ą ... W ie m ja , c z e g o ty ch cesz... a le n ie d o p n ie sz !... n ie d o p n iesz ! U c ie k ać trz eb a ... Z g in ie m y ra c z e j o b ie, a n ie b ę d z ie ta k , ja k o

ty p o ż ą d asz !... J --- \

I w e szła d o k o m n a ty .

(C iąg d a lsz y n a stą p i)’.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W wy- paOaah nlepraewidaianych, pray watnymania praedalębioratwi, dMenla pracy, pnarwanla komanlkaeji, abonent ade ma prawa tądW poaatermlnowyeh doatarcaeił gaiety, lob iwrota

padkach nieprzewidzianych, przy watrzymaniu przedsiębiorztwa, Malenia pracy, przerwania komunikacji, abonent nie ma prawa iądad pozaterminowyeh dostarczeń gazety, lub zwrotu

ZYXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA 2 „GŁOS WĄBRZESKI*4 Nr... „GŁOS

na dostarczenie m ieszkań dla bezdom nych w inien być czerpany fundusz z podatku od lokali, gdyż tak ie jest przezna­. czenie tego

grupy, rzut dyskiem druchen, rzut dyskiem druhów I, grupy, rzut granatem druhów II. Śledztw

Nadmienia się, że po rozpoczęciu nowego roku szkolnego nowi uczniowie- rzemieślnicy muszą być jak dotychczas do szkoły meldowani coprawda, do na­. uki szkolnej dopuszczeni

Ilustracja

Junosza-Stępowski Znakom ity aktor teatrów rew jow ych