• Nie Znaleziono Wyników

Przedwojenne spacery po Krakowskim Przedmieściu - Stanisława Ziemnicka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przedwojenne spacery po Krakowskim Przedmieściu - Stanisława Ziemnicka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAWA ZIEMNICKA

ur. 1921; Józefów

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, spacery, ulica Krakowskie Przedmieście

Przedwojenne spacery po Krakowskim Przedmieściu

Będąc w pierwszej klasie, mieszkałam na Bronowicach u takiej dalszej rodziny i w tej dalszej rodzinie był dobrze sytuowany mąż jednej z tych kuzynek, był sekretarzem w cukrowni. To już było wysokie stanowisko, miał 250 złotych pensji, to był bardzo wysoki zarobek. Do mody należało przed wojną, żeby chodzić na spacer na Krakowskie Przedmieście – do dobrego tomu należało pójść w niedzielę do kościoła Kapucynów, o dziesiątej była msza. A więc pójść do kościoła, wyjść z kościoła z rodziną, z żoną, z dzieckiem – no, ja byłam z kuzynką, to mnie tam czasem zabierali z sobą też na ten spacer – i parę razy przejść się do parku i z powrotem, do parku i z powrotem. I wtedy fotografowie tutaj na placu [Litewskim] fotografowali i tak dalej. I do Semadeniego na herbatę. To właśnie do dobrego tonu należało. Ja kilka takich spacerów zaliczyłam.

Data i miejsce nagrania 2006-07-03, Lublin

Rozmawiał/a Wioletta Wejman

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A stryj mój –który obok nas mieszkał i był na tej wojnie rosyjsko-japońskiej, i znał bardzo dobrze rosyjski –to jak szły te wojska, czasem się zatrzymywały we wsi, czy tam

W pewnym momencie ja się dowiedziałam – nawet nie zauważyłam tego – od moich sąsiadów, że Mendelsonowie wyjechali i to wyjechali tak [niezauważalnie], z kamienicy wyszli,

([Mam] pudełko pewne z pewną pieczątką, na której można odczytać taką treść: „Skład: Zofia Majewska. Skład papieru i zabawek: Lublin; Krakowskie Przedmieście

Był wtedy hotel Europa, Lublinianka, jeszcze był jakiś dalej, przy Krakowskim Przedmieściu. Data i miejsce nagrania

Vis-à-vis delikatesów, tam gdzie teraz jest bank i gdzie stoi brzydki budynek, znajdował się plac i letnia kawiarnia. To było

Tutaj, gdzie teraz jest Ezop na Krakowskim Przedmieściu, był sklep papierniczy, nie wiem, czy nie księgarnia, braci Kestenberg. To był duży

Kolonialny sklep to był taki spożywczy, ale nie chleb, masło, tylko jakieś lepsze rzeczy [się sprzedawało], wina i jakieś droższe produkty, kawa, herbata, takie.. Sarneckich

Przy pierwszym dziecku jeszcze pracowałam w banku, bo dostałam jakąś tam nianię i ona się dzieckiem zajmowała, a jak się drugie urodziło – były trzy lata między dziećmi –