• Nie Znaleziono Wyników

Ostrzeżenie – Marek Żylicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ostrzeżenie – Marek Żylicz – fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK ŻYLICZ

ur. 1923; Góra Pomorska

Miejsce i czas wydarzeń Dąbie, II wojna światowa

Słowa kluczowe rodzina ; dzieciństwo ; dwudziestolecie międzywojenne ; II wojna światowa ; majątek ziemski Dąbie ; projekt

Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie. Wirtualna podróż w czasie, rodzina Żylicz, majątek ziemski Góra Pomorska; hrabia von Krockow

Ostrzeżenie

Ojciec studiował rolnictwo w Danii. Nie bardzo chciał gospodarować w naszym rodzinnym majątku Dąbie, ponieważ dziadek zarządzał nim w sposób zbyt tradycyjny, żeby ojciec mógł się z tym pogodzić. W związku z tym wydzierżawił duży majątek państwowy Góra pod Wejherowem. Dlatego ja i całe moje rodzeństwo urodziliśmy się na Pomorzu i tam spędziliśmy okres przedwojenny. Ojciec utrzymywał przyjazne stosunki z tamtejszymi Niemcami – takie było zresztą zalecenie polskiego rządu. W sierpniu 1939 roku nasz sąsiad, hrabia von Krockow, ostrzegł go w tajemnicy, że znajduje się na liście osób do eksterminacji czy jakichś represji po planowanym wejściu Niemców na Pomorze. Ojciec ściągnął wszystkich z różnych stron, również z wakacji w innych częściach Polski. Cała rodzina przeniosła się do majątku w Dąbiu, gdzie gospodarował dziadek. Tam spędziliśmy okres okupacji. Mój ojciec starał się odbudować to gospodarstwo zniszczone jeszcze podczas I wojny światowej, a później niezbyt dobrze utrzymywane przez mojego dziadka. Jeszcze podczas I wojny światowej połowa budynków gospodarczych została spalona, a dwór zrabowany.

Niewiele się poprawiło po wojnie. Dziadek zresztą zarządzał majątkiem dosyć lekkomyślnie. Z 300 hektarów zostało tylko 157, ponieważ wyprzedawał grunty.

Zresztą miał skłonności do wydawania pieniędzy. Trzy razy się żenił. Moja babka była jego pierwszą żoną, ale się rozstali. Druga żona zmarła. Trzecia uciekła, bo nie bardzo mogła się odnaleźć w tym dosyć zaniedbanym majątku. Także Dąbie na początku II wojny, światowej było w złym stanie, mimo że zostało przez ojca wykupione z długów jeszcze w latach 30. Było skromnie, bo biednie było dopiero później.

(2)

Data i miejsce nagrania 2015-03-06, Warszawa

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Inni, zamknięci w tym getcie, prawdopodobnie byli wywożeni partiami do jakiegoś albo większego getta, albo już może bezpośrednio gdzieś do Bełżca czy

Nawet tutaj są takie, czytałem, takie zapisy, że nawet pracownicy z wodociągów reperowali uszkodzone rury na ujęciu nawet podczas nalotów.. Niebezpiecznie było, ale

I ponieważ jednostek takich mierniczych, serve company, co wyrabiali od papieru począwszy albo zdjęcia z powietrza, albo też pomiary na miejscu, ponieważ to im było potrzebne,

Moja mama była z bratem w kryjówce, mój tatuś był na Płonkach, tam gdzie dziedzic miał majątek.. Myśmy wiedzieli, gdzie tatuś doniósł towar, to

Słowa kluczowe Asino, II wojna światowa, rodzina, ojciec, praca ojca, wywózka na Syberię, edukacja.. Losy rodziny podczas II

To był okres strachu, jakiegoś takiego zniewolenia nieludzkiego, to właśnie w czasie wojny w Warszawie czuło się, ponieważ ta szkoła była blisko getta, więc

Szafę proszę zostawić, stół proszę zostawić, krzesła proszę zostawić, łóżko możecie zabrać – takie było metalowe – obrazy sobie możecie wziąć”.. I

Stoi dwóch żandarmów, jeden, drugi odwraca się prawie że tyłem do ogrodzenia, podchodzi szubrawiec Polak, nazwisko pamiętam, ta mu daje garść biżuterii, nie złota,