• Nie Znaleziono Wyników

Ogólnopolski Informator Przemysłu Miejscowego, 1949.11 nr 31

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ogólnopolski Informator Przemysłu Miejscowego, 1949.11 nr 31"

Copied!
40
0
0

Pełen tekst

(1)

OGOLNOPOLSKI

INFORM ATOR

g M u t o m d

S P I S T R E Ś C I

W 32 rocznicę Rewolucji Październikowej. B. fazgar — Planować — dobrze, ale jak? Dr Gustaw M arkowski — Rzecz o strukturze woj. rzeszowskiego. Rozwój 1 odbudowa przemysłu miejscowego DPM — Rzeszów. Z akłady i ich w yposażenia maszynowe i narzędziowe. Ulepszenia i w y ­ nalazki przynoszą oszczędności w DPM — Rzeszów. Za­

mierzenia na przyszłość. Z działalności akcji socjalnej. N ie­

bezpieczeństwo produkcyjne. Człowiek i praca: Dr L. Du­

szyński — Kilka uw ag lekarza przemysłowego. A. P. — Sprawy ubezpieczeniowe. Zagadnienia prawne: mgr K. Ło- jewski — Przestępstwa urzędnicze; mgr S. Jurowski — Po­

rad y prawne. Dr S. Kipta — Z życia zakładów w Rze- szowszczyźnie. M gr Z. Krasicki — Praca rąk ludzkich w czorsztyńskich kamieniołomach andezytu. W spółzawod­

nictwo pracy w DPM — Łódź. Kącik księgowego. Z kraju i ze świata.

(2)

P ra c o w n ic y p a ń stw o w e g o p rz e m y s łu m ie jsco w e g o w ita ją serdecznie d w u k ro t­

nego b o h a te ra Z w ią z k u R adzieckiego, syna kla sy ro b o tn ic z e j

Marszałka

Konstantego Rokossomskiego

na s ta n o w is k u M in is tra O b ro n y N a ro ­ d o w e j.

C a ły k ra j w id z i w Jego osobie p o g łę ­

b ie n ie się p rz y ja ź n i p o ls k o - ra d z ie c k ie j

i u trw a le n ie g ra n ic na O d rze i N ysie.

(3)

Ć e n a 10Ó zł M i p s l g c z n Ik

I N FO R M A T O R

RAŃ STWO WEGO

PRZEM YŚLU MIEJSCOWEGO

M i n i s t e r s t w o P r z e m . L e k k i e g o — D e p a r t a m e n t P r z e m . M i e j s c o w e g o

Rok 4 L i s t o p a d 194 9 Nr 31 (43)

OGÓLNOPOLS KI

Na 32 rocznicę

zwycięstwa Rewolucji Październikowej

„M am y pełne prawo szczycić się i szczycimy się tym, że nam przypadło

uj udziale szczęście rozpoczęcia budowy państwa radzieckiego i otwarcia w ten sposób nowej epoki historii, epoki panowania nowej klasy uciskanej we wszyst­

kich krajach kapitalistycznych i idącej wszędzie ku nowemu życiu, ku zwycię­

stwu nad burżuazją, ku dyktaturze proletariatu, ku wyzwoleniu ludzkości spod jarzma kapitału i wojen imperialistycznych“ ■

Lenin

„Światowe znaczenie Rewolucji Październikowej polega nie tylko na tym, że jest ona wielkim poczynaniem jednego kraju, który dokonał wyłomu w syste­

mie imperializmu, i pierwszym ogniskiem socjalizmu w oceanie krajów im periali­

stycznych, lecz również na tym, że stanowi ona pierwszy etap rewolucji świato*

wej, potężną bazę je j dalszego rozwoju

Stalin

„Jeżeli sukcesy klasy robotniczej naszego kraju, jeżeli je j walka i zwycięstwo posłużą do tego, aby zagrzać ducha klasy robotniczej krajów kapitalistycznych i wzmocnić w niej wiarę we własne siłyi wiarę w swoje zwycięstwo to partia nasza może powiedzieć, że pracuje nie nadaremnie“ .

Stalin Wyjątek z referatu sprawozdawczego na X V III Zjeździe Partii.

„D la imperialistów wojna jest najbardziej dochodową pozycją. - N ic dziw­

nego, że agenci imperializmu starają się sprowokować tak czy inaczej nową w oj­

nę. Zasługa Moskwy polega na tym, że nieustannie demaskuje ona podżegaczy do nowej wojny i skupia wokół sztandaru pokoju wszystkie pokojowe narody. Na­

rody miłujące pokój z nadzieją patrzą na Moskwę jako na stolicę wielkiego, po­

kojowego państwa, jako na wielką opokę pokoju“ .

Stalin

„Historyczne znaczenie dla Polski umów i układów, na których opiera się dziś nasza wzajemna współpraca i przyjaźń z ZSRR polega na tym, że Polskai

przestała być igraszką w rękach sił imperialistycznych, że Polska nie jest dziś i n i­

gdy nie będzie osamotniona w swych Wysiłkach, w swej pracy twórczej, w swym rozwoju dziejowym. Przyjaźń tę um ożliwił głęboki przełom wewnętrzny, który przeżywaliśmy i który określa odtąd włdściwy kierunek naszego przyszłego roz­

woju“ . )

Bolesław Bierut

(4)

B. JAZGAR, D PM — Poznań

Artykuł dyskusyjny

Planoiuać'— dobrze, ale jak?

w

n u m e rz e 29 naszego o rg a n u p ra ­ so w e g o — O g ó ln o p o ls k ie g o In fo ra io ra P rz e m y ś lu M ie js c o w e g o — p rz e c z y ta łe m a pel d y re k to ra D e p a rta m e n tu ob. inż. D o­

b rz e n ie c k ie g o , w z y w a ją c y do ż y w e j w s p ó ł­

p ra c y z R edakcją. P ragnę w ię c w s z c z ą ć d y ­ s k u sję na ła m a ch „In fo rm a to ra na tem at p la n o w a n ia .

C zy je st ona w ska za n a i c z y w in n a zn a ­ leźć o d d ź w ię k u m o ic h k o le g ó w , to są w n io s k i, k tó r e w y c ią g n ę w za koń cze niu.

Je ste śm y już w p ią ty m ro k u p la n o w a n ia , k tó r e stało się n a c z e ln y m p ra w e m e k o n o m i­

cz n y m w naszej g osp o da rce .

W p rz e m y ś le m ie js c o w y m za g a d n ie n ie to je s t tru d n ie js z e niż w c e n tra ln y c h z a rz ą ­ dach, i n ie w ą tp liw ie b a rd z ie j s k o m p lik o w a ­ ne, to fa k t c h y b a bezsprzeczny, b o d a j ze w z g lę d u na ró ż n o ro d n o ś ć b ra n ż i w ie lo - ra k o ś ć a s o rty m e n tó w p ro d u k c ji. K ie r o w ­ n ic y p la n o w a n ia w d y re k c ja c h m uszą b y ć s iłą fa k tu „o m n ib u s a m i", w p rz e c iw ie ń ­ s tw ie do k ie r u ją c y c h p la n o w a n ie m w in s ty ­ tu c ja c h o je d n o lity m , w y ty p o w a n y m p r o fi­

lu p ro d u k c y jn y m .

Zaznaczam ju ż teraz, w e w s tę p ie , że a r ­ t y k u ł te n b ę d z ie m ó w ił n ie ty lk o o n aszych d o d a tn ic h o s ią g n ię c ia c h , le c z p o d k re ś li i b łę d y — uw ażam b o w ie m , że ty lk o szczera i p ełn a w y p o w ie d ź b ę d z ie hasłem do d y ­ sku sji, w k tó r e j o b y ś m y d o s z li do w s p ó l­

n y c h , u s p ra w n ia ją c y c h w n io s k ó w .

1. Zagadnienie organizacji

W ro z m o w a c h z k o le g a m i in n y c h d y r e k c ji d osze d łe m do w n io s k u , że o rg a n iz a c ja d z ia ­ łó w c z y o d d z ia łó w p la n o w a n ia je s t w e w s z y ­ s tk ic h n ie m a l d y re k c ja c h inna, z a tru d n io n y p e rs o n e l p la n u ją c y ró ż n y i sposób w y k o ­ n y w a n ia p e w n y c h p ra c ro z m a ity .

W s z y s tk ie te fo r m y o rg a n iz a c y jn e m ó g ł­

b y m w w ię k s z y m p rz y b liż e n iu s p ro w a d z ić do k ilk u z a s a d n iczych :

a) o d d z ia ły p la n o w a n ia sam oistne,

b) o d d z ia ły p la n o w a n ia p o s ia d a ją c e k o m ó r­

k i w b ra n ża ch i z a jm u ją c e się w zasadzie ty lk o z e s ta w ie n ia m i z b io rc z y m i,

c) o w y d z ie lo n y c h lu b z łą c z o n y c h o d d z ia ­ ła ch i s e kcja ch s ta ty s ty k i (m ow a tu o p e rs o n e lu , g d z ie w p ie rw s z y m w y p a d k u

p la n iś c i są je d n o c z e ś n ie s ta ty s ty k a m i, a w d ru g im p ra c e te s p e łn ia ją ró ż n i lu ­ dzie).

U je d n o lic e n ie ty c h fo rm w ja k ą ś je d n ą , zd a n ie m naszym (pro szę tu k o le g ó w o głos) n a jle p s z ą fo rm ę , w y d a je m i się rz e c z ą n ie ­ o d z o w n ą i b e z w z g lę d n ie u ła tw ia ją c ą p ra cę D e p a rta m e n to w i.

A le n ie to je s t is to tn e i n ie o ty m m y ś la ­ łem , m ó w ią c o z a g a d n ie n iu o rg a n iz a c ji.

Sami d o s k o n a le w id z im y , że p la n o w a n ie o b e jm u je co ra z w ię k s z ą ilo ś ć o d c in k ó w p ra c y i r o z b ija się na p la n o w a n ie szeregu d z ie d z in , g d z ie często p o w s ta je p y ta n ie , k to m a to ro b ić . C h o d z i o u n ik n ię c ie te g o r o ­ d z a ju n ie d o c ią g n ię ć , ja k się to z d a rz y ło p r z y p la n ie na r o k 1950, g d zie p ra c a np.

nad p la n e m z a o p a trz e n ia p o w ę d ro w a ła do w y d z ia łó w p la n o w a n ia , a w s z e lk ie na ten te m a t in s tru k c je i e rra ty d o n ic h c z y w re s z ­ cie w ią ż ą c e w y ja ś n ie n ia , do w y d z ia łó w za­

o p a trz e n ia , k tó r e często n ie w ie d z ia ły , co z n im i z ro b ić i w k o n s e k w e n c ji p la n y b y ły p rz e ra b ia n e k ilk a k ro tn ie .

N a le ż a ło b y w p rz y s z ło ś c i p rz y p ro z a ic z ­ n e j c z y n n o ś c i ro z d z ia łu p o c z ty n ie k ie ro w a ć d o p la n o w a n ia a u to m a ty c z n ie w s z y s tk ie g o , co z a w ie ra s ło w o „p la n " , a do za o p a trz e n ia np. p is m z m a g ic z n y m sło w e m „z a o p a trz e ­ n ie ", c z y w re s z c ie w e d łu g p rz y p a d k u tu lu b tam , je ż e li p is m o ma w y tło c z o n e na o k ła d c e o b y d w a s ło w a — p ojęcia .

W id z ę tu w zasadzie d w ie m o ż liw o ś c i o rg a n iz a c y jn e , z k tó r y c h je d n a w y d a je m i się w a ru n k ie m „s in e q ua n o n " naszej d a l­

szej p ra c y i sądzę, że je s t to b o lą c z k a in te ­ re s u ją c a n ie ty lk o PPM.

O tóż w y d a je m i się, że w in n y p o w s ta ć a lb o :

a) d z ia ły p la n o w a n ia , s kła d a ją ce się z s e k c ji p la n o w a n ia :

1) p r o d u k c ji i z a tru d n ie n ia , 2) fin a n s o w e j,

3) za o p a trze n ia ,

4) o b ro tu to w a ro w e g o ,

5) ró ż n y c h in n y c h (np. p rz e w o z ó w k o le jo w y c h , tra n s p o rtu sam och.

c z y e le k tro e n e rg ii), 2

(5)

a lb o

b) o d d z ia ły p la n o w a n ia p r o d u k c ji i za­

tru d n ie n ia , k tó re p r z y o d n o ś n y c h o d ­ d zia ła ch , a w ię c za o p a trz e n ia , fin a n ­ so w ym , o b ro tu to w a ro w e g o i in n y c h p o s ia d a ły b y s w o je k o m ó rk i p la n u ją c e , p o d le g łe fu n k c y jn ie k ie r o w n ik o w i p la n o w a n ia .

W te n sposób o s ią g n ę lib y ś m y p o łą c z e n ie w s z y s tk ic h n ite k w je d n y m rę k u i in s tru o ­ w a n ie , u d z ie la n ie w y ty c z n y c h , p iln o w a n ie te r m in ó w itp . zależne b y ły b y o d je d n e j czu- w a jią ce j nad c a ło ś c ią o s o b y — k ie ro w n ik a p la n o w a n ia , o d p o w ie d z ia ln e g o z re s z tą za całość p ra c y .

W te d y d o p ie ro m ożna b y , a n a w e t b y ło b y to o b o w ią z k ie m , k ie ro w a ć do n ie g o w s z y s t­

ko, co m ia ło b y s ło w o „p la n " , i żądać odeń p ra c y i o d p o w ie d z ia ln o ś c i za n ią .

W z w ią z k u z ty m Jeszcze je d n a sp ra w a, a m ia n o w ic ie s p ra w a p io n u .

C zy d o b rz e je st, że p la n o w a n ie je st w p io n ie d y re k to ra naczelnego?

Z naszego ciasnego p u n k tu w id z e n ia n ie ­ w ą tp liw ie tak, ale p rz e c ie ż w y ra ź n ie p o w ie ­ dziano, że p la n iś c i to p ra c o w n ic y in ż y n ie ­ ry jn o -te c h n ic z n i. W ie m y z d o ś w ia d c z e n ia , że nasza w s p ó łp ra c a z p io n e m te c h n ic z n y m je st w ię c e j niż s iln a i że m u s i b y ć taka.

N ie fo rs u ję tu ta j tej m y ś li z b y t u p a rc ie , ale c z y n ie b y ło b y je d n a k w sk a z a n e w łą ­ c z y ć p la n o w a n ie do p io n u tech n iczn eg o ?

Z m o ic h d o ś w ia d c z e ń p rz e m a w ia w s z y s t­

k o ra c z e j za ta k ą w ła ś n ie k o n c e p c ją .

W k o ń c u p r z y z a g a d n ie n iu o rg a n iz a c ji p y ta n ie — c z y z a tru d n ia ć o s o b n y p e rs o n e l do s ta ty s ty k i? Z d an ie m m o im nie. N ie , d la ­ tego, że b y łb y to p e rs o n e l n ie w y k o rz y s ta ­ n y i p o s ia d a ją c y częste i p e rio d y c z n e „ p r z e ­ s to je ", a z fa k tu b o d a j, że d o ty c h c z a s b y ły i są w y p a d k i p o łą c z e n ia , w y n ik a , że m ożna so bie dać ra d ę ; a z re s z tą uw ażam , że ty lk o p la n is ta w in ie n c zu w a ć i k o n tro lo w a ć w y ­ k o n a n ie p la nu .

2. Terminy

B o lą c z k ą naszą, z a k ła d ó w , d e p a rta m e n ­ tu, b o lą c z k ą w s p ó ln ą i in d y w id u a ln ą je d n o ­ cześnie są te rm in y . Zaw sze szcze be l w y ż ­ szy n a rz e k a (i słusznie) — na p o d le g łe sobie je d n o s tk i i n ie b y ło jeszcze c h y b a w y p a d ­ ku, żeby d o trz y m a n o te rm in u w e w s z y s tk ic h je d n o s tk a c h .

S p ró b u jm y się z a s ta n o w ić i e w e nt. z n a ­ leźć ro z w ią z a n ie tej n ie w ą tp liw ie p a lą c e j s p ra w y . I tu ta j w id z ę różne p rz e s ła n k i i m o ż liw o ś c i. Rzecz jasna, że p o d k ła d y z a ­ k ła d o w e n ie w y g lą d a ją n ig d y ta k, ja k dy- re k c y jn e , są b o w ie m o p ra c o w a n e zn aczn ie g o rz e j ze w z g lę d u na sła b szy p e rs o n e l,

W y n ik a ło b y z tego, że d e p a rta m e n t w y ­ z n a cza ją c ja k iś te rm in d la d y r e k c ji w s to ­ su nku do te rm in u w y z n a c z o n e g o m u p rz e z M in is te rs tw o lu b PKPG, w in ie n czas ro z ło ­ żyć z k o rz y ś c ią d la d y re k c ji. Sądzę, że tak n ie jest.

M o ż liw e tu są b o w ie m d w a ro z w ią z a n ia . A lb o w y z n a c z a się b a rd z o k r ó t k i te rm in z a k ła d a ją c z g ó ry , że n ie zo sta n ie on d o ­ trz y m a n y , ale p rz e k ro c z e n ie je g o b ę d z ie k ró ts z e , niż g d y b y o d ra zu w y z n a c z o n o t e r ­ m in o p a rty na m o ż liw o ś c ia c h n a jg o rz e j p r a ­ c u ją c e j d y r e k c ji, a lb o w y z n a c z a się te rm in d łu ższy sądząc, że p rz e k ro c z e n ie go p rz e z n a jg o rz e j p ra c u ją c ą d y re k c ję ze w z g lę d u na d łu ż s z y o k re s do o p ra c o w a n ia b ę d z ie k ró ts z e , n iż g d y b y to b y ło w p ie rw s z y m w a ria n c ie . N ie s te ty w o b y d w u w y p a d k a c h za kła da się p rz e k ro c z e n ie te rm in u .

A g d y b y ś m y m o g li założyć, że b ę d z ie on d o trz y m a n y , s p ra w a b y ła b y zn aczn ie p r o s t­

sza.

A le ja k o s ią g n ą ć o w o założenie?

O sob iście n ie b a rd z o w ie m . M oże, g d y ­ b y ś m y za ż ą d a li o d k ie r o w n ik ó w z a k ła d ó w p is e m n y c h z o b o w ią z a ń ic h d o trz y m a n ia — p o d ry g o re m u tr a ty p re m ii? P ow ta rza m , n ie w id z ę tu ja k ie jś p e w n e j k o n c e p c ji — p r o ­ szę i w te j s p ra w ie za b ra ć głos.

D e p a rta m e n t n ie m oże w y w ią z a ć się ze s w o ic h z o b o w ią z a ń , b o ć p rz e c ie ż ch yba jasne, że w sum ie, w k tó r e j b ra k je d n e g o s k ła d n ik a , b ę d z ie zaw sze ty lk o sum a p lu s o w o n ie zna n e „ x " , co w k o n s e k w e n c ji n ie ro z w ią z u je n a jp ro s ts z e g o n a w e t zadania.

Inn a rzecz, że s to s u n k o w o dość częste są w y p a d k i z b ie g u te rm in ó w , g d z ie m im o w s z y s tk o n ie sp o só b p o d o ła ć za da n iu , p o ­ m ija ją c jiuż fa k ty (b ą d ź m y szcze rzy), n ie lic z n e w p ra w d z ie , g d z ie różne w y d z ia ły d e ­ p a rta m e n tu ż ą d a ją ty c h sam ych d a n y c h od ró ż n y c h o d d z ia łó w d y re k c y j w z u p e łn ie ró ż n y c h te rm in a c h .

C zy je s t w y jś c ie z sy tu a c ji?

W id zę je ty lk o w ty m , że by d e p a rta m e n t m ó g ł w ca łe j p e łn i ufać d y re k c jo m i z a k ła ­ d a ł b e z w z g lę d n e d o trz y m a n ie te rm in ó w , d z ię k i cze m u b ę d z ie je m ó g ł w y z n a c z a ć dłuższe n iż d o ty c h c z a s , co p o z w o li na o d ­ p o w ie d n ie ro z ło ż e n ie p ra c y w czasie.

P, Kwalifikacje personelu planującego

N ie s p o tk a łe m je szcze k ie r o w n ik a p la ­ n o w a n ia , k tó r y b y s tw ie rd z ił, że m a d o b ry c h p la n is tó w w z a kła d zie .

I to je s t nasza trz e c ia b o lą c z k a .

B rak d o s ta te c z n y c h w ia d o m o ś c i o p o d ­ s ta w o w y c h p o ję c ia c h u tru d n ia nam p ra c ę n ie s a m o w ic ie i p o d k ła d y z a k ła d o w e są b. rz a d k o do p r z y ję c ia bez p o p ra w e k .

(6)

N ie w ie m , c z y je s t to ro z w ią z a n ie d o b re , w te j c h w ili b o w ie m n ie znam je s z c z e w y ­ n ik ó w m o je j a k c ji, sądzę je d n a k , że n ie n a ­ le ż y czekać na k u rs y , le c z o rg a n iz o w a ć je w e w ła s n y m zakresie.

O trz y m a w s z y zg o d ę i a k c e p t d y re k to ra n a c z e ln e g o dałem z a rz ą d z e n ie , w k tó r y m z o b o w ią z u ję w s z y s tk ic h p la n is tó w i o d p o ­ w ie d z ia ln y c h za p la n o w a n ie w za k ła d a c h

do za p o zn a n ia się z tre ś c ią k s ią ż k i H anno- p o ls k ie g o p t. „P la n p r o d u k c ji p rz e d s ię b io r­

s tw a p rz e m y s ło w e g o " i in n y m i te o re ty c z ­ n y m i i p ra k ty c z n y m i w ia d o m o ś c ia m i z ró ż ­ n y c h źró d e ł, w y z n a c z a ją c je d n o c z e ś n ie te r ­ m in y u s tn y c h e g z a m in ó w , co da m ożność s p ra w d z e n ia z d o b y ty c h w ia d o m o ś c i.

T ych , k tó r z y e g z a m in z d a d z ą z w y n ik a ­ m i n a jle p s z y m i, p rz e d s ta w ię do n a g ro d y z fu n d u s z u d y re k to rs k ie g o i e w e nt. aw ansu,

in n y c h (zależnie z re s z tą o d s y tu a c ji i o k o ­ lic z n o ś c i in d y w id u a ln y c h ) — trz e b a b ę d z ie b ą d ź p rz e s u n ą ć , b ą d ź z w o ln ić .

Ja k w p o m n ia łe m , w y n ik ó w jeszcze n ie znam. K ie d y b ęd ą , p o d z ie lę się z k o le g a m i ró w n ie ż na ła m a ch n aszego m ie się czn ika .

O m ó w ię je szcze ta k ie za g a d n ie n ia szcze ­ g ó ło w e , ja k a s o rty m e n ty p r o d u k c ji i z m ia ­ n y w n ic h w to k u w y k o n y w a n ia p la n u o ra z m e ld u n k i o w y k o n a n iu p la n u 3 -le tn ie g o .

D e k la ra c ja i za g a d n ie n ia z w ią z a n e z p rz e d te rm in o w y m w y k o n a n ie m p la n u w r. 1950 w y m a g a ją o m ó w ie n ia i d y s k u s ji.

U w ażam , że ty lk o nasze w s p ó ln e za sta­

n o w ie n ie się n a d ty m i s p ra w a m i p rz y n ie s ie s z y b k ie i d o b re ic h ro z w ią z a n ie d la d o b ra naszej g o s p o d a rk i, w któ re j, p la n o w a n ie je s t p o d s ta w ą i p ra w e m .

D r G U S T A W M A R K O W S K I

Rzecz o strukturze luojeujództuja rzeszoujskiego

O g ó ln o p o ls k i In fo r m a to r P rz e m y s łu M ie j­

scowego pośw ięca n in ie js z y n u m e r o m ó w ie ­ n iu za ga d nień p rz e m y s łu m iejscow ego w w o je w ó d z tw ie rze szo w skim . P rz y te j o ka ­ z ji n ie m oże b ra k n ą ć choćby szkicowego i te le g ra fic z n ie u ję te g o o brazu s t r u k t u r y spo­

łeczno-gospodarczej tego re g io n u . K a ż d y p u ­ b lic y s ta gospodarczy m a duże tru d n o ś c i z p o d a n ie m b a rd z ie j w y c z e rp u ją c y c h c y fr i d a n y c h o ty m w o je w ó d ztw ie . W o je w ó d z tw o to je s t przecież tw o re m n o w y m , p o w o je n ­ n y m .

D zisiejsze w o je w ó d z tw o rzeszow skie liczy:

18.200 k m 2. N a le ż y doń 17 p o w ia tó w , a w e­

d łu g sp isu lu d n o ś c i z 1946 r. za m ie s z k u je jei 1.535.400 m ie szka ńcó w . L u d n o ść m ie js k a s ta ­ n o w i w ty m w o je w ó d z tw ie je d y n ie 15% ogó­

łu lu d n o ś c i i ta o ko liczno ść je s t w ła ś n ie p ię ­ tą a c h ille s o w ą całego re g io n u i źró d łe m sła-1 bości gospodarczej. O siłabej sile e kon o m icz­

n e j m ie s z k a ń c a tego w o je w ó d z tw a św ia d czy fa k t, iż w ty m w o je w ó d z tw ie p rz y p a d a n a jednego rz e m ie ś ln ik a 341 m ie szka ńcó w . D la p o ró w n a n ia n a le ż y podać, że n a jednegb rz e m ie ś ln ik a w W a rs z a w ie p rz y p a d a 93 lu ­ d z i do o b sług i, a w w o je w ó d z tw ie p o z n a ń ­ s k im 109 (Z a b ęski: L o k a liz a c ja rz e m io s ła 1947 r. Ż ycie gospodarcze n r 7a z 1948 r.)

Już sam a a n a liz a c y fr porów naw czych, lu d n o ś c i m ie js k ie j i w ie js k ie j 15% do 85%

w y k a z u je , że ze s tr u k tu r ą społeczną tego re ­ g io n u je st coś n ie w p o rzą d ku . N iepodobną je s t b o w ie m rzeczą, b y w y łą c z n ie n a chleb

i żyw ność p ra c o w a ło w d o s ło w n y m tego sło­

w a znacze n iu 85% o g ó łu m ieszkańców , k ie ­ d y w in n y c h u p rz e m y s ło w io n y c h k ra ja c h odsetek lu d n o ś c i w ie js k ie j nie p rze kra cza 30% w zg lę d n ie n a w e t i8 % .

Te sam e c y fr y w y k a z u ją n a jd o b itn ie j ogrom zadań, ja k ie sto ją przed n a ro d e m p o l­

s k im , b y s tr u k tu r ę tę u z d ro w ić i u n ik n ą ć m a rn o tra w s tw a s ił lu d z k ic h w zajęciach, gdzie c z ło w ie k a może zastąpić z powodze­

n ie m m aszyna.

P rz y p a trz m y się b liż e j c z ło w ie k o w i tego w o je w ó d ztw a , a g łó w n ie chłopu. G dy z a j­

rz y m y do S ta ty s ty k i P o ls k ie j to m X I, zeszyt 5, d o w ie m y się, że w sa m y m pow iecie rze ­ szo w s k im g o sp o da rstw a niesam o d zie ln e do 5 h a s ta n o w iły 90% ogólnej lic z b y gospo­

d a rs tw . G ospodarstw a od 0 do 2 h a sta n o w b ły 50.9%. W ie lk ic h m a ją tk ó w w pow iecie b y ło razem 17 o obszarze 1.147 ha. Jest to stan z 1921 r. W o kre sie m ię d z y w o je n n y m n a s tą p iło dalsze znaczne ro zd ro b n ie n ie i do­

p ie ro re fo rm a ro la p o p ra w iła nieco tę s tr u k ­

tu rę . i

W ie ś rzeszow ska b y ła w ięc s ie d lis k ie m b ie d y i w y c h o w y w a ła je d y n ie lu d z i n a

„e k s p o rt“ do A m e r y k i i E u ro p y Z a ch o d n ie j.

W lic z b ie e k s p o rto w a n y c h lu d z i z n a jd u je się s p e c ja ln ie w y s o k i odsetek lu d n o ś c i pocho-i dzącej z Rzeszowskiego.

C h ło p z R zeszowskiego n ie n a le ż y do lu ­ d z i b ie rn y c h . R zeszowskie b y ło n ie ja k o b ie ­ g u n e m a k ty w n o ś c i p o lity c z n e j i społecznej w s i p o ls k ie j oraz siedzibą ra d y k a liz m u 4

(7)

chłopskiego. W Rzeszow skiem n a zebraniach!

o fic ja ln y c h , a w w iększej części n a n ie o fi­

c ja ln y c h p ró bo w a no znaleźć w y jś c ie z tego nieznośnego stanu. D y s k u to w a n o ta m za­

w zięcie o n o w y c h fo rm a c h p ra c y w ie js k ie j, 0 ro zb u d o w ie p rz e m y s łu itd . Z zazdrością p a tr z y li rzeszow scy ch ło p i, ja k w Z w ią z k u R a d z ie c k im s tw a rz a się, now e fo r m y p ra c y gospodarczej n a w s i, gdzie sochę zastępuje się tra k to re m . S zachow nica doszła w Rze- szow skiem do g ra n ic a b su rd u i u n ie m o ż li­

w ia ła ja k ą k o lw ie k pop ra w ę k u lt u r y ro ln e j.

Poza w s ią w teren ie n ie b y ło zb yt w ie l­

k ic h źródeł dochodu. W a ż n y m źró d łe m d o ­ chodu w d ro b n y m g osp o da rstw ie b y ł d a w ­ n ie j p rz e m y s ł iu d o w y , u s tę p u ją c y je d n a k z p la cu w s k u te k d o p ły w u ta n ic h to w a ró w fe b ryczn ych . N a k o s z y k a rs tw ie bez o rg a n i­

z a c ji i p rz y w y z y s k u n a k ła d c y jeszcze n ik t w św iecie n ie u ty ł. D z is ia j k o s z y k a rś tw o w m ie jsco w o ścia ch n a d w iś la ń s k ic h i n a d Sanem m a duże w id o k i ro z w o ju i czeka, na b a rd zie j skuteczną opiekę i o rganizację. W o j­

na. i b ra k i to w a ro w e p rz y p o m n ia ły c h ło p u p o ls k ie m u le n i konopie, z a p o m n ia n y w a r­

sztat w ie js k i oraz przeróbkę w e łn y . B łażow a, m a ła m iejscow ość w R zeszow skim , to p o w a ­ żne o gnisko sze w có w -ch ałup n ików , r e k r u t u ­ ją c y c h się przew ażnie spośród m a ło ro ln y c h 1 bezrolnych. Całe w sie s k ła d a ją się z m u r a ­ rzy, k tó rz y n a sezon rozchodzą się po c a ły m k r a ju do ro b ó t w prze m yśle b u d o w la n y m , a n a zim ę w ra c a ją do ro d zin .

P rz e m y s łu n a te ren ie w o je w ó d z tw a w ie le nie było. Jedynie p rz e m y s ł n a fto w y w p o łu d ­ n io w e j części w o je w ó d z tw a w yka zu je: coraz w iększą a ktyw n o ść. P rz e m y s ł ten d a tu je się od 1854 ro k u . W K ro ś n ie z a k ła d a tw ó rc a n a ­ szego p rz e m y s łu Ig n a c y Ł u k a s ie w ic z p ie rw ­ sze k o p a ln ie i p ie rw szą ra fin e r ię n a fty . On to k o n s tru u je p ie rw szą n a św iecie lam pę n a f­

tow ą.

P rz e m y s ł ten N ie m c y specjalnie z n is z c z y li i z ra b o w a li w szystko, co się ty lk o dało. N a c a ły m p o łu d n iu je d n a k R zeczypospolitej w i­

d z im y c ią g ły ru c h poszu kiw a w czy. Zaznacza się obecnie s ta ły w źro st p ro d u k c ji g a z o lin y i gazu oraz p o rz ą d k o w a n ie i u d o s k o n a la n i^

naszego p rz e m y s łu ra fin e ry jn e g o . K ro sno , Ja ­ sło i G orlice to m ie jsco w o ści o n a jw y ż s z e j1 k o n s u m c ji g azu w Polsce. W K ro śn ie k o n ­ s u m u je się do 240 m 3 n a gło w ę rocznie. Gaz z ie m n y pędzi ta m h u ty szkla n e ,, cegielnie, tk a ln ie , g o rze ln ie i in n e g o ro d z a ju z a k ła d y przem ysłow e, ogrzew a m ie s z k a n ia itp .

C a ły teren zagłębia n a fto w e g o je st tu po- s z a tk o w a n y w ie lu s e tk a m i k ilo m e tró w ró ż ­ n y c h gazociągów i w szelkiego ro d z a ju in ­ n y c h przew odów .

Pod egidą I n s t y t u tu N a fto w e g o w K ro ś ­ n ie ro z w in ę ło się ró w n ie ż s z k o ln ic tw o zaw o­

dowe. U tw o rz o n o T e c h n ik u m N a fto w e w K ro ­ śnie, d w a g im n a z ja p rze m ysło w e w K ro ś n ie i G lin n ik u M a ria m p o ls k im , tr z y s z k o ły m i­

strzó w k o p a ln ia n y c h w K ro ś n ie , G o rlica ch i G ra bo w n icy.

D użo n a d z ie i w ią z a ła lu d n o ść Rzeszow­

skiego przed w o jn ą z o rg a n iz a c ją Centralne^

go O krę g u P rzem ysłow ego. (W czasie w o jn y w iększość ty c h z a k ła d ó w u le g ła zniszczeniu.

Rozpoczęta w 1912 r. b u d o w a k o le i Sa­

n o k —- T a rn ob rze g , k tó r a m ia ła połączyć Sa­

nok z B rzozow em — Rzeszowem — G łogow em

— K o lb u s z o w ą i T a rn o b rz e g ie m o ra z is tn ie ­ ją c y m i ta m lin ia m i n a L u b lin i W arszaw ę została p rz e rw a n a w 1924— 25 z n ie z n a n y c h b liż e j pow odów . N ie w ia d o m o ró w n ie ż , czy p la n y b u d o w y te j k o le i n ie p a d ły o fia rą k a ­ ta s tr o fy w o je n n e j. P rz e m y s ł p ry w a tn y w w o ­ je w ó d z tw ie je s t k a rło w a ty . N a pierw szego s ty c z n ia 1948 r. is tn ia ło n a te ren ie Iz b y P rze­

m y s ło w o -H a n d lo w e j w Rzeszowie 6 zrzeszeń b ra n żo w ych , re p re z e n tu ją c y c h p rz e d s ię b io r­

stw a p yw a tn e g o p rz e m y s łu chem icznego, m etalow ego, drzewnego, m a te r ia łó w b u d o ­ w la n y c h , p rz e tw ó rs tw a spożywczego.

R zem iosło n a dzień 30. V I. 1948 reprezen­

tow ane b y ło przez 6.837 w a rs z ta tó w z a tru d ­ n ia ją c y c h 9.536 p ra c o w n ik ó w , w ty m 468 k o ­ b ie t oraz 2.376 u czn ió w . N a teren ie Rzeszow­

sk ie j Iz b y R ze m ie śln icze j is tn ie je pon a dto k ilk a o śro d kó w p rz e m y s łu lu d o w e g o i cha­

łu p nicze g o, zw łaszcza w d z ie d z in ie koszy- kiarstw a, c e ra m ik i, 'tk a c tw a , k ilim k a ijs tw a ,.

g a la n te r ii drze w ne j i' skórzanej.

N a js iln ie j w y s tę p u ją o ś ro d k i tk a c k ie w K o rc z y n ie k o ło K ro sn a , o ś ro d k i w y ro b ó w z drzew a w o k o lic y Iw o n ic z a i M ie jsca P ia ­ stow ego; o ś ro d k i w y ro b ó w k o ro n k a rs k ic h i c e ra m ik i rozrzucone są po c a ły m te ren ie d z ia ­ ła ln o ś c i Izby.

P o ls k a L u d o w a p rz y n io s ła p rz e w ró t w d o tych czaso w ych stosunkach. S koń czył się ju ż m a ra z m g o s p o d a rk i k a p ita lis ty c z n e j, p la n 6 -le tn i p rz e w id u je d la w o je w ó d z tw a rze­

szow skiego potężne k w jo ty n a rozbudow ę w szechstronnego życia gospodarczego we w s z y s tk ic h jego m o ż liw y c h gałęziach. Z ie m ia fo lw a rc z n a d o s ta ła się w ręce w ie czn ie g ło d ­ nego r o li chłopa. Z ie m ie zachodnie o tw o rz y ­ ły now e w s p a n ia łe w id o k i. R zeszow ski chłop!

ru s z y ł ła w ą . ja k o o s a d n ik n a Z ie m ie O dzy­

skane i z a ją ł obszary, o k tó r y c h n ig d y n ie m ó g ł n a w e t m a rzyć. Np. m ie s z k a ń c y w s i H u ­

sowa p o w ia tu ła ń c u c k ie g o z a ję li n a te ren ie w o j. w ro c ła w s k ie g o 5 fo lw a r k ó w o obszarze p ra w ie ró w n y m obsza ro w i ic h w s i rodzinnej- D la b ie d o ty w ie js k ie j o tw o rz y ły się n a Z ie ­ m ia c h O d z yska n ych d ro g i do p rz e m y s łu i g ó rn ic tw a . D użo m ło d z ie ż y w ie js k ie j r e k r u ­ tu je się do s z k o ln ic tw a p rzys p o s o b ie n ia prze­

m ysłow ego a w szczególności do szklół g ó rn i­

czych i h u tn ic z y c h .

D z ię k i ty m z ja w is k o m s tr u k tu r a gospo­

darcza i społeczna lu d n o ś c i w o je w ó d z tw a u le g ła znacznej p o p ra w ie . N a s tą p iła pow aż­

na u lg a w s ta n ie zbliżonym , do zapalnego.

Obecną P o lskę L u d o w ą i p rz y s z łą P olskę

(8)

S ocjalistyczną, czeka tru d n e zresztą zadanie skutecznego u z d ro w ie n ia ch orej s tr u k tu r y Rzeszowskiego.

R a tu n e k w id z im y w u p rz e m y s ło w ie n iu k r a ju . Z a ga d nien ie u p rz e m y s ło w ie n ia jest obecnie w Rzeszowie ja k n a jb a rd z ie j p o w a ­ żnie ro z p a try w a n e . Z a jm u je się n im gorąco U rzą d W o je w ó d z k i z w o j. ob. M ir k ie m i ob.

w ic e w o j. Ł a z a rs k im n a czele. K o m ite to w i m ie js k ie m u i w o je w ó d z k ie m u P Z P R spraw a ta ró w n ie ż le ży n a sercu. K ażda m o żliw o ść z a tru d n ie n ia jjeśt tu b ra n a pod rozwagę.

M ó w i się dużo o w sze c h s tro n n y m ro z w o ju re g io n u , o p rze m yśle k lu c z o w y m i m ie js c o ­ w y m , rze m io śle , o rg a n iz a c ji c h a łu p n ic tw a i p rz e m y s łu lu dow ego, o ro z w ią z a n iu i ro z ­ b u d o w ie k o m u n ik a c ji, b u d o w n ic tw ie , m iesz­

k a n io w y m w w ię k s z y c h o śro dka ch , o w y k o ­ rz y s ta n iu m ie js c o w y c h su ro w ców i b og a ctw n a tu ra ln y c h . D ziałacze społeczni i p o lity c z n i u m ie ją tru d n o ś c io m , a je s t ic h ta k w ie le , p a ­ trzeć w oczy. W szyscy z d a ją sobie spraw ę, że n a le ży za in w e sto w a ć dużo k a p ita łó w i ener­

g ii, b y stw o rzyć now e za ję cia d la p rz e lu d ­ n io n e j w si. Do a k c ji o u z d ro w ie n ie s tr u k tu r y gospodarczej re g io n u s ta n ę ła również, bardzo energicznie D y re k c ja P rz e m y s łu M ie jsco w e ­ go w Rzeszowie. Z a k ła d y p rz e m y s łu m ie js c o ­ wego w w o j. rze szo w skim n ie g in ą w c ie n iu la s ó w k o m in ó w , g ig a n tó w p rze m y s ło w y c h . K a ż d y d z ia ła c z gospodarczy re g io n u p o tr a fi na p a m ię ć w y m ie n ić w s z y s tk ie z a k ła d y p rze ­ m y s łu m iejscow ego ju ż is tn ie ją c e i m a ją ­ ce pow stać w ra m a c h p la n u 6-letniego.

Z a s ta n a w ia m y się n ad k ie ru n k a m i, ja k i­

m i w in ie n iść ro z w ó j tego p rz e m y s łu , ja k ró w n ie ż w s z e lk ic h in n y c h p rz e m y s łó w po­

m o cn iczych. D ro g i te w y ty c z a samo życie;

P rz e m y s ł n a fto w y je st p otę żnym k o n s u ­ m e n te m na tysią czne a r t y k u ły p rzem ysłow e, a zw łaszcza m etalow e. N a le ży go w ięc obsłu­

żyć s k ła d n ie i szybko. N a le ży w y k o rz y s ta ć wsizelkie zasoby n a tu ra ln e re g io n u , choćby one n ie b y ły z b yt liczne. W Rzeszow skiem is tn ie ją liczne la sy. P rz e m y s ł m ie js c o w y ju ż p ro d u k u je w R u d n ik u n/S anem k a la fo n ię i te rp e n ty n ę ora z p r o d u k ty pochodne. W y ­ daje się nam , że p od o b n ych z a k ła d ó w n a te ­ re n ie w o je w ó d z tw a rzeszow skiego p o w in n o pow stać w ięcej. A ż p ro s i się o rg a n iz a c ja fa ­ b ry k p ły t s p ilś n io n y c h i z a k ła d ó w suchej d e s ty la c ji drzew a. B a rd zo celow a i pożyte­

czna je st k o n ce p cja D y re k c ji R zeszow skiej ro zb u d o w y k o p a ln i g ip s u i w y tw ó r n i gipsów d e n tystyczn ych , s z tu k a te rs k ic h i in n y c h oraz o rg a n iz a c ji w a rs z ta tó w g a la n te r ii a la b a s tro ­ w e j w P rze w o rs k ie m .

P rz y s tą p io n o ju ż do w s tę p n y c h p ra c w z w ią z k u z b u d o w ą b a z y re m o n tu o b ra b ia ­ re k w T a rn o b rz e g u .

Jest to z a m ie rz e n ie o z n a c z e n iu o g ó ln o - p a ń s tw o w y m ze w z g lę d u na w ie lk ą ilo ś ć

o b ra b ia re k w y m a g a ją c y c h re m o n tó w na te ­ re n ie ca łe go Państwa.

Ze w z g lę d u na tru d n o ś c i ze s p o rz ą d z e ­ n ie m d o k u m e n ta c ji te c h n ic z n e j i z b ra k u fa ­ c h o w c ó w p rz e w id u je się na ro k 1949 r e ­ m o n t h a li p r o d u k c y jn e j, p rz e b u d o w ę b u ­ d y n k u a d m in is tra c y jn e g o , in s ta la c je e le k ­ try c z n e i w o d o c ią g o w e o ra z zakup m aszyn.

Z a ko ń cze n ie p ra c in w e s ty c y jn y c h I eta p u n a s tą p i w I p ó łro c z u 1950 r.

R o zp oczę cie p r o d u k c ji z a p la n o w a n o na I I p ó łro c z e 1950 r. L o ka ln e znaczenie n o ­ w o p o w s ta ją c e g o za kła d u , o b lic z o n e g o na d w u s tu k ilk u d z ie s ię c iu p ra c o w n ik ó w , je s t o g ro m n e ze w z g lę d u na s ła b y stan u p rz e ­ m y s ło w ie n ia p o w ia tu ta rn o b rz e s k ie g o .

B ud o w a fa b ry k i, g u z ik ó w i g rz e b ie n i w B rz o z o w ie n ie p r z e w id u je b ły s k o tliw y c h e fe k tó w m a te ria ln y c h .

Z a k ła d o b lic z o n y w I e ta p ie na k ilk u ­ d z ie s ię c iu ro b o tn ik ó w i o b ję to ś c io w o u s tę ­ p u je p o p rz e d n io o m a w ia n y m in w e stycjlo m . Za to znacze n ie g o s p o d a rc z o - społeczne — o g ro m n e . B rz o z ó w je s t to zapadłe m ia ­ ste c z k o p o d g ó rs k ie . N a jb liż s z a sta cja k o ­ le jo w a o d le g ła o 30 k ilo m e tró w .

Z u p e łn y b ra k p rz e d s ię b io rs tw p rz e m y ­ s ło w y c h . Ludność w ie js k a biedna. Is tn ie ­ ją c a s p ó łd z ie ln ia p ra c y , p ro d u k u ją c a g rz e ­ b ie n ie z ro g u i g a la litu , m ie ś c i się w iz b ie c h ło p s k ie j w w a ru n k a c h te c h n ic z n y c h i sa­

n ita rn y c h u rą g a ją c y c h n a jp r y m ity w n ie j­

szym w y m o g o m .

W ro k u b ie ż ą c y m p rz e w id u je się w y k o ń ­ cze n ie b u d y n k u fa b ry c z n e g o i za kup m a ­ szyn. U ru c h o m ie n ie p r o d u k c ji — p o c z ą te k r. 1950. W n a stę p n ym e ta p ie p rz e w id u je się n a d b u d o w ę I p ię tra i ro z s z e rz e n ie p r o ­ d u k c ji.

D alsza ro zb u d o w a c e ra m ik i czerw onej i m a te r ia łó w b u d o w la n y c h je s t niezbędna.

Is tn ie ją c e z a k ła d y ceram iczne nie m ogą po­

d ołać sw ą p ro d u k c ją zapotrzebow aniu." Do- bpżechow skie Z a k ła d y C eram iczne ze sw ą w y s o k o g a tu n k o w ą cegłą, k a fla m i i d a c h ó w ­ ką , a k e rm a n a m i i g ą s io ra m i w in n y dostać b liź n ia k ó w . N a le ży oczekiw ać, że w ra m a c h n a stę p n ych p la n ó w gospodarczych P o ls k a p rz y s tą p i do energicznego d re n o w a n ia g ru n ­ tów . W y tw ó rn ie drenów' będą w ięc niezbędne.

W ogóle p ożądany je st w naszej p o lity c e in w e s ty c y jn e j k ie ru n e k p rzych od ze nia prze­

m y s łu do człowdeka, a n ie ty lk o c z ło w ie ka do p rze m ysłu .

Z w ra c a m y uw agę o rg a n iz a to ró w p rz e m y ­ s łu i ż y c ia gospodarczego w w o je w ó d z tw ie rze szo w skim n a n ie w y k o rz y s ta n ie b ogactw a 6

(9)

łu p k ó w b itu m ic z n y c h w p o łu d n io w e j części p o w ia tu rzeszow skiego, zaw ierających, do:

20% b itu m u . P rz e m y s ł ch em iczny m ia łb y ta m dużo do pow iedzenia. N ie w y k o rz y s ta n e są w sposób now oczesny liczn e to rfo w is k a . San i W is ło k a w y m a g a ją re g u la c ji i m ogą s ta n o w ić arcybogate ź ró d ło s iły e le k try c z n e j.

W o jn a i o k u p a c ja p rz y n io s ły terenom w o j.

rzeszow skiego potężne zniszczenia. F ro n t i w a lk i t r w a ły tu c a ły m i m ie s ią c a m i i ty g o d ­ n ia m i. Ś la d y w o jn y n ie zo s ta ły jeszcze u s u ­ nięte. T e re n p o g ra n ic z n y i p o łu d n io w a część

w o je w ó d z tw a przeszła oknes w ę d ró w e k l u j dów , w y m ia n ę lu d n o ś c i itd . D łu g i czas g ra ­ s o w a li tu ban d erow cy, siejąc pożogę i m o rd .

Z a dużo w ię c zeszło się t u k lę s k i p ro b le ­ m ó w cze kających n a ro z w ią z a n ie . L u d z ie rzeszow scy u m ie ją je d n a k w a łczyć z tru d n o ś ­ c ia m i. P ra c y je st dużo, lecz o n i te j p ra c y się n ie boją.

D y r e k c ji P M w w a lce o u z d ro w ie n ie re g io ­ n u p rzyzn an o bardzo w a ż n y i o d p o w ie d z ia l­

n y odcinek.

M g r Jan Kłos

Roziuój i odbudoiua przemysłu miejscoinego ruoj. rzeszowskiego w latach 1944—1949

P ow stanie R ze szo w skie j D y r e k c ji P rze ­ m y s łu M ie js c o w e g o d a tu je się o d d n ia 15 p a ź d z ie rn ik a 1944 r., k ie d y zaczęła d z ia ła ć ja k o s p e c ja ln y o d d z ia ł W y d z ia łu P rz e m y s ło ­ w e g o U rz ę d u W o je w ó d z k ie g o .

D y re k c ja R zeszow ska s k ie ro w a ła s w o je w y s iłk i p rz e d e w s z y s tk im na u ru c h o m ie n ie p r o d u k c ji m a te ria łó w b u d o w la n y c h ze w z g lę d u na w ie lk ie sp usto szen ia w y w o ła n e d z ia ła n ia m i w o je n n y m i w pasie p r z y fr o n to ­ w y m , ja k i.s ta n o w iło R zeszow skie.

U ru c h o m io n o :

1. F a b ry k ę C e g ieł, D a ch ó w e k i D re n ó w w Z ió łk o w ie , p o w . Jasło,

2. F a b ry k ę C e g ie ł i D a c h ó w e k w Bieczu, p o w . G o rlic e ,

3. D o b rz e c h o w s k ie Z a k ła d y C e ra m iczn e w D o b rz e c h o w ie ,

4. F a b ry k ę P apy „P a p a p o l" w G o rlic a c h , 5. H u tę Szkła w Jaśle.

P ro d u k c ja ty c h z a k ła d ó w , p o c z ą tk o w o n ie w ie lk a , dała je d n a k m ożność o k o lic z n e j lu d n o ś c i z a b liź n ie n ia ra n zn iszcze ń w o je n ­ n ych, n a k ry c ia d o m ó w i b u d y n k ó w g o s p o ­ d a rc z y c h dachem , za b e z p ie c z e n ia o k ie n p rz e d m ro z a m i n a d c h o d z ą c e j zim y.

W ty m sam ym o k re s ie R zeszow ska D y ­ re k c ja P rz e m y s łu M ie js c o w e g o p rz e ję ła p o d sw ó j z a rz ą d :

6. F a b ry k ę M a s z y n i O d le w n ię Żelaza

„P o ln a " w P rzem yślu,

7. C h e m ic z n ą F a b ry k ę P rz e tw o ró w D rz e w n y c h „ J a r o t" w R u d n ik u n^Sanem,

8. H u tę Ż e liw a „ O d le w " w G o rlic a c h . W y ja ś n ić należy, że p rz e ję te p o d z a rz ą d D y r e k c ji w y m ie n io n e p rz e d s ię b io rs tw a n ie b y ły g o to w e o d ra z u do p ro d u k c ji, le c z b y ­

ły c a łk o w ic ie lu b c z ę ś c io w o zniszczone.

D aw ne je d n a k z a ło g i ro b o tn ic z e i o k o lic z n a lu d n o ś ć w z ro z u m ie n iu d o b rz e p o ję te g o in te re s u i p o trz e b w o je w ó d z tw a s a m o rz u t­

n ie p rz y s tą p iła do o d b u d o w y z n is z c z o n y c h z a k ła d ó w , d o p ro w a d z a ją c je w k r ó tk im cza­

sie do stanu, w k tó r y m m ożna b y ło zacząć p ro d u k c ję .

O fia rn o ś ć k la s y ro b o tn ic z e j d oszła do te g o s top n ia , że n ie je d n o k r o tn ie ro b o tn ic y w n ajc ię ż s z y c h w a ru n k a c h w ś ró d p o ś w is tu p o c is k ó w n ie p rz y ja c ie ls k ic h , z n araże n iem życia, bez w y n a g ro d z e n ia (np. H u ta Szkła w Jaśle) o d b u d o w y w a li sw ó j z n is z c z o n y za kła d p ra c y . W b ły s k a w ic z n y m n ie m a l te m p ie d o k o n a li r o b o tn ic y p ra w ie c a łk o w i­

te j o d b u d o w y H u ty Szkła w Jaśle, C e g ie ln i w Z ió łk o w ie i w Bieczu.

C zę ścio w o o d b u d o w a n o „ P a p a p o l "

w G o rlic a c h , F a b ry k ę „P o 1 n a" w P rz e m y ­ ślu i F a b ry k ę „ J a r o t" w R u d n iku .

To b y ł ro k 1944 i 1945. K ie d y z o rg a n iz o ­ w a ło się O k rę g o w e Z je d n o c z e n ie W y tw ó rn i M a te r ia łó w B u d o w la n y c h w R zeszow ie, p rz e m y s ł m ie js c o w y p rz e k a z a ł w r. 1946 F a b ry k ę „P a p a p o l" w G o rlic a c h , C e g ie ln ię w Z ió łk o w ie i Bieczu.

U n ie z a le ż n ie n ie się D y r e k c ji w r. 1946 o d W y d z ia łu P rz e m y s ło w e g o p rz y n io s ło je ] w ię k s z ą sa m o d zie ln o ść d z ię k i czem u m o g ła :

a) d o p ro w a d z ić do stanu n o rm a ln e j p r o ­ d u k c ji H u tę Szkła w Jaśle,

b) o d b u d o w a ć s p a lo n ą fa b ry k ę „ J a ro t", s p ro w a d z ić m a s z y n y i ro z p o c z ą ć p r o ­ d u k c ję ta k b a rd z o w ó w c z a s p o s z u k i­

w a n e g o a rty k u łu , ja k im b y ła k a la fo ­ n ia i te rp e n ty n a ,

c) w y re m o n to w a ć w fa b ry c e „P o ln a " ko-

(10)

w ó w ż e liw n y c h o ra z w y re m o n to w a ć zn iszczo n e m a szyn y do o b r ó b k i o d ­ le w ó w ,

d) u ru c h o m ić w „P o ln e j" w y tw ó r n ię w o ­ z ó w g o s p o d a rc z y c h p rz e ją w s z y u rz ą ­ d zen ia F a b ry k i W o z ó w w P rze m yślu , e) z w ię k s z y ć zn a czn ie p ro d u k c ję D obrze-

c h o w s k ic h Z a k ła d ó w C e ra m ic z n y c h w D o b rz e c h o w ie ,

f) p rz e ją ć z a rz ą d W y tw ó r n i W y ro b ó w P a p ie rn ic z y c h „B ra c ia R o th" w Rze­

szo w ie ,

g) p rz e ją ć F a b ry k ę M y d ła w R zeszow ie, h) o d b u d o w a ć c a łk o w ic ie zn is z c z o n ą

F a b ry k ę G w o ź d z i i W y ro b ó w M e ta lo ­ w y c h w S ko ły s z y n ie , p o w . Jasło.

N a le ż y p o ś w ię c ić k ilk a s łó w s p ra w ie p rz e ję c ia i u ru c h o m ie n ia ty c h d w u o s ta tn io w y lic z o n y c h za k ła d ó w .

S iedem nastu ro b o tn ik ó w W y tw ó rn i W y ­ ro b ó w P a p ie rn ic z y c h w R ze szo w ie z g ło s iło się do D y r e k c ji z p ro p o z y c ją o b ję c ia z a rz ą ­ d u n a d ic h za kła d e m p ra c y . D y re k c ja p o ­ dała rę k ę z d ro w e j in ic ja ty w ie . W y c ią g n ę ła z a k ła d z w ilg o tn e j, n ie z d ro w e j n o r y do in ­ neg o p o m ie szcze n ia , z w ię k s z y ła w a c h la rz p r o d u k c y jn y z a k ła d u m a ją c na u w a d z e za­

p o trz e b o w a n ie m ie js c o w e , z w ię k s z y ła stan z a tru d n ie n ia o ra z c z ę ś c io w o z m e c h a n iz o ­ w a ła p ro d u k c ję d o ty c h c z a s w y łą c z n ie rę c z ­ ną. O be cn ie W y tw ó rn ia W y r o b ó w P a p ie rn i­

c z y c h m ie ś c i się w c z y s ty m lo k a lu i z a tr u d ­ n ia 68 p ra c o w n ik ó w .

F a b ry k a G w o ź d z i w S k o ły s z y n ie b y ła p ra w ie k o m p le tn ie spalona, m a s z y n y ro z- sz a b ro w a n e lu b p rz e p a lo n e .

D y re k c ja o d b u d o w a ła zn iszczo n e b u d y n ­ k i, w in d y k o w a ła ro z s z a b ro w a n e m a szyn y i ic h czę ści z o k o lic S kołyszyna , d o k o m p le - to w a ła k ilk a a u to m a tó w g w o ź d z ia rs k ic h , je d n y m s ło w e m s tw o rz y ła o d p o d s ta w n o ­ w ą fa b ry k ę g w o ź d z i, w k tó r e j p ro d u k c ję ro z p o c z ę ła ju ż w ro k u 1947.

K ie d y w r. 1947 m in ą ł p ie rw s z y g o rą c z ­ k o w y o k re s za b e z p ie c z a n ia z a k ła d ó w , a je ­ d no cze śn ie z a c z ę ły w z ra s ta ć p o trz e b y r y n ­ ku, p rz e d D y re k c ją R ze szo w ską stanęło za­

g a d n ie n ie z w ię k s z e n ia p r o d u k c ji p rz e z r a ­ cjo n a ln e w y k o rz y s ta n ie m aszyn, z re o rg a n i­

z o w a n ie a d m in is tra c ji, k o n tr o li i s p ra w o z ­ d a w czo ści.

W tym że ro k u D y re k c ja p rz e ję ła z a rz ą d z d e w a s to w a n y c h b u d y n k ó w , o p u s z c z o n y c h p rz e z b y łe T o w a rz y s tw o P o lskie A k u m u la ­ to r y „P e te a " w T a rn o b rz e g u . N ie m a ją c k r e d y tó w in w e s ty c y jn y c h D y re k c ja ro z p o ­ c z ę ć w je d n e j w y re m o n to w a n e j s a li od p r o d u k c ji m y d ła g o s p o d a rc z e g o , ś w ie c i p a ­ s ty do o b u w ia .

D z ię k i o fia rn e j p ra c y ro b o tn ik ó w i d z ię k i z ro z u m ie n iu p rz e z n ic h p o trz e b y s tw o rz e ­

n ia w a rs z ta tu p ra c y na te re n ie T a rn o b rz e g a u d a ło się D y re k c ji c a łk o w ic ie o d b u d o w a ć p ię k n e b u d y n k i „P e te a ", ro z w in ą ć i p o w ię k ­ szyć p ro d u k c ję , w re s z c ie u ru c h o m ić M e ­ c h a n ic z n ą T k a ln ię w r. 1948.

O ile już m ó w i się o ta rn o b rz e s k ic h r o ­ b o tn ik a c h , n a le ży p o d k re ś lić fakt, że w ła ś ­ n ie o ni, a n ik t in n y , z m u s ili D y re k c ję do u w z g lę d n ie n ia w p la n ie in w e s ty c y jn y m u ru ­ c h o m ie n ia F a b ry k i R em ontu O b ra b ia re k w b u d y n k a c h b. fir m y „T o rp e d o ", Z a k ła d y M e ta lu rg ic z n e w M o k rz y s z o w ie . O n i to b o ­ w ie m z a b e z p ie c z y li p rz e d c a łk o w ity m z n i­

szcze niem b u d y n k i fa b ry c z n e , o n i w b u d y n ­ k a c h ty c h u s ta w ili sw o je w ła sn e k o w a d ła i p a le n is k a i za czę li k u ć p o d k o w y p r z y p o ­ m o c y w ła s n y c h n a rz ę d z i. D y re k c ja d o s ta r­

czy ła im s u ro w c a i o to c z y ła p ra cę ic h o p ie ­ ką , n ie m n ie j je d n a k z w ró c iła u w a gę na to, że b u d y n k i te n ależy w y k o rz y s ta ć do ta k ie j

p ro d u k c ji, do ja k ie j się nadają.

R o b o tn ic y ta rn o b rz e s c y n ie d o p u ś c ili ró w n ie ż do d e w a s ta c ji s to la rn i m e c h a n icz­

n e j w T a rn o b rz e g u , k tó r ą p ry w a tn y w ła ś c i­

c ie l c h c ia ł z a m ie n ić na m a g a z y n y i u s iło w a ł w y s p rz e d a ć m a szyn y i u rz ą d z e n ie . Przez s w o je b e z k o m p ro m is o w e s ta n o w is k o d o ­ p r o w a d z ili do p rz e k a z a n ia p rz e z M in is tra P. L. D y r e k c ji z a rz ą d u p rz y m u s o w e g o tej s to la rn i. Dziś z a tru d n ia ona 38 p ra c o w n i­

k ó w i je st d o s k o n a ły m u z u p e łn ie n ie m p o ­ trz e b in s ty tu c ji p u b lic z n y c h oraz w y k o n u je ro b o ty in w e s ty c y jn e tu te js z e j D y re k c ji.

W ro k u 1948 D y re k c ja nasza ro z w in ę ła zn aczn ie w y d a jn o ś ć z a k ła d ó w oraz p r z e j­

m u je w za rz ą d :

1. F a b ry k ę W stą żek w J a ro s ła w iu , 2. F a b ry k ę O b u w ia w K rośnie,

3. fa k ty c z n ie o b e jm u je posesję b. fa b ry ­ k i H. C e g ie ls k i w R zeszow ie.

Fakt ten ma w ie lk ie znacze n ie dla r o z w o ­ ju D y re k c ji, g dyż:

1. d a ł d y r e k c ji m ożność p rz e n ie s ie n ia b iu r z w y d z ie rż a w io n e g o o d p r y ­ w a tn e g o w ła ś c ic ie la lo k a lu do o b ­ sze rn eg o b u d y n k u a d m in is tra c y jn e g o , 2. o d d a ł do d y s p o z y c ji D y re k c ji n ie w ła ­ ś c iw ie w y k o rz y s ta n e (na m a gazyny) hale fa b ry c z n e ,

3. p o ło w ę b u d y n k u a d m in is tra c y jn e g o i tr z y hale w a rs z ta to w e odd a ła D y ­ re k c ja P a ń stw o w e m u Liceum M e c h a ­ n iczn e m u , k tó re g o a b s o lw e n c i za sila ­ ją i zasilać b ę d ą z a k ła d y d y re k c y jn e k w a lifik o w a n y m i p ra c o w n ik a m i. Na ty m te re n ie s tw o rz y ła już D y re k c ja Z a k ła d y P rz e m y s łu D ru to w e g o z p o ­ c z ą tk ie m ro k u 1949 — dalsze hale w y ­ k o rz y s ta n e b ę d ą na fa b ry k ę w ó z k ó w i r o w e r k ó w d z ie c ię c y c h oraz n ik ló w - n ię i c y n k o w n ię , ja k o u z u p e łn ie n ie Z a k ła d ó w P rz e m y s łu D ru to w e g o .

(11)

W y ja ś n ić należy, że o b ie k t H. C e g ie ls k ie ­ go p rz e ję ła D y re k c ja w w y s o k im s to p n iu z d e w a s to w a n y . K osztem p a ru m ilio n ó w z ło ­ ty c h d o p ro w a d z o n o o b ie k t te n do stanu u ż y w a ln o ś c i. W m a ju teg o ż ro k u p rz e k a z u je H u tę Szkła ja ko w ła ś c ic ie lo m Z a rz ą d o w i M ie js k ie m u w Jaśle.

W d ru g ie j p o ło w ie 1948 r. s tw d rz y ła p rz y fa b ry c e „P o ln a " w P rze m yślu D zia ł Z aba­

w e k D re w n ia n y c h i W y ro b ó w A r ty s ty c z ­ n ych. D zia ł te n p o m y ś la n y b y ł d la z u ż y tk o ­ w a n ia o d p a d k ó w d rz e w n y c h , p o z o s ta ły c h z p r o d u k c ji w o z ó w o ra z s p o d ó w d re w n ia ­ n y c h w F a b ryce O b u w ia w K ro śnie. D zia ł te n w p ie rw s z e j! p o ło w ie 1949 r. ro z w in ą ł się ta k znacznie, że o b e c n ie z a tru d n ia p o ­

n ad 70 ro b o tn ik ó w .

C ią g ła p ra ca D y re k c ji n ad z w ię k s z e n ie m ilo ś c i i ja k o ś c i p r o d u k c ji ora z w zm o że n ie m w y d a jn o ś c i n ie id z ie na m a rn e — na p o d ­ s ta w ie d a n y c h s ta ty s ty c z n y c h w y d a jn o ś ć p ra c r. 1946 do ro k u 1947 p rz e d s ta w ia się ja k 1:4.

Plan p r o d u k c ji na ro k 1949 w sto su n ku do p la n u na r o k 1948 p o d n ió s ł się o 244%

p o d w z g lę d e m w a rto ś c i p ro d u k c ji. P rze ­ m y s ł m ie js c o w y w o j. rz e s z o w s k ie g o n ie u s ta je w s w y c h w y s iłk a c h nad u s p ra w n ie ­ n ie m p ro d u k c ji, p o d n ie s ie n ie m w y d a jn o ś c i i p o le p s z e n ie m w a ru n k ó w p ra c y . W y ra z e m te g o je s t w p ro w a d z e n ie in d y w id u a ln e g o i z e s p o ło w e g o w s p ó łz a w o d n ic tw a p ra c y w e w s z y s tk ch p o d le g ły c h zakładach.

D ru g ie p ó łro c z e 1949 r. je st p o d z n akiem w z m o ż e n ia w y d a jn o ś c i, p o d w y ż s z e n ia w s k a ź n ik ó w w y d a jn o ś c i, o b n iże n ia k o s z tó w p ro d u k c ji, co p rz y d o b ry m z ro z u m ie n iu p rz e z z a ło g i system u „O " i u s p ra w n ie n iu p ra c d z ia łu te c h n ic z n e g o d a je co ra z lepsze re z u lta ty . W y k o rz y s tu je się k r e d y ty in w e ­ s ty c y jn e , p rz y z n a n e na zało żen ie fa b r y k i w ó z k ó w i ro w e r k ó w d z ie c in n y c h w R zeszo­

w ie , b u d u je się n o w ą fa b ry k ę g rz e b ie n i i g u z ik ó w ro g o w y c h w B rz o z o w ie .

W y k o rz y s tu je się k r e d y t in w e s ty c y jn y na o d b u d o w ę s p a lo n y c h w czasie d zia łań

w o je n n y c h h a l F a b ry k i „P o ln a ", w k tó r y c h z o sta n ie u ru c h o m io n a p ro d u k c ja m a szyn do szycia.

Z k o ń ce m ro k u 1948 w y b u d o w a ła D y re k ­ cja w S k o ły s z y n ie o b o k is tn ie ją c e j fa b r y k i g w o ź d z i o d le w n ię żelaza. Część u rz ą d z e ń do u ru c h o m ie n ia o d le w n i p rz e ję to ze z li­

k w id o w a n e j i n ie n a d a ją c e j się do p r o d u k ­ c ji o d le w n i „ O d le w " w G o rlic a c h : k o p u la k razem z u rz ą d z e n ia m i p o m o c n ic z y m i został p rz e z D y re k c ję w y b u d o w a n y o d p o d s ta w .

W ro k u 1949 D y re k c ja p rz e ję ła fa b ry k ę p rz e m y s łu In ia rs k ie g o w G ło g o w ie , k tó ra choć p o s łu g u je się p rz e s ta rz a ły m p a rk ie m m a s z y n o w y m i m ie ś c i się w w y m a g a ją c y c h g ru n to w n e g o re m o n tu b u d y n k a c h , z a m e l­

d o w a ła 15 w rz e ś n ia o w y k o n a n iu p la n u ro cz n e g o , a co za ty m id z ie , p la n u 3-let- nie go .

W s z y s tk ie p rz e d s ię b io rs tw a D y r e k c ji tę t­

n ią już życiem , a lic z n i ra c jo n a liz a to rz y i p r z o d o w n ic y p ra c y p r z y c z y n ia ją się do z w ię k s z e n ia i u le p s z e n ia p ro d u k c ji.

D y re k c ja p ra c u ją c n a d w z m o ż e n ie m w y ­ d a jn o ś c i, nad z m e c h a n iz o w a n ie m p r o d u k ­ c ji, n a d w p ro w a d z e n ie m system u oszczęd­

n o ś c io w e g o i w y p o w ie d z e n ie m w o jn y a w a ­ rio m n ie za p o m n ia ła o o p ie c e nad p r a c o w n i­

k ie m : za sto so w a ła u rz ą d z e n ia w z m a g a ją c e h ig ie n ę i b e z p ie c z e ń s tw o p ra c y , ro z w in ę ła a kcję s o c ja ln ą , dała p ra c o w n ik o w i m ożność k o rz y s ta n ia z u m y w a ln i, łaźni, c z y te ln i, ś w ie tlic ora z n a le ż n y c h m u ro z r y w e k k u l­

tu ra ln y c h i o ś w ia to w y c h .

A k c ja s o c ja ln a d ała r o b o tn ik o w i p o n a d to m ożność w y k o rz y s ta n ia w c z a s ó w p ra c o w ­ n ic z y c h w e w ła s n y m d o m u w y p o c z y n k o ­ w y m „Z a w a d a " w Z akopanem , z o rg a n iz o ­ w a ła s to łó w k i, ka sy za p o m o g o w e , w y c ie c z ­ k i k ra jo z n a w c z e .

N ie u sta n n a tro s k a o p ra c o w n ik a p o ­ tw ie rd z a ty lk o zasadę, że w u s tr o ju s o c ja li­

s ty c z n y m r o b o tn ik w y k o n u ją c p ra c ę p ra c u ­ je dla sie b ie, ro d z in y , sp o łe c z e ń s tw a i w ie l­

k ie j id e i s o c ja lis ty c z n e j.

P o ls k ie W y d a w n ic tw a G ospodarcze

. Przedsiębiorstwo Państwowe W yodrębnione

W a r s z a w a , ul . H o ż a 35 T e le fo n 8.59.04 zawiadamiają, że w ydają drukiem

K a l e n d a r z b i u r k o w y — n o t a t n i k n a r o k 1 9 5 0

(w zór z 1949 r.) Format kalendarza 15 cm x 20.5 cm, objętość 368 kart.

Cena kalendarza z podstawą drewnianą — ko m p let 800 zł Cena kalendarza bez podstawy d re w n ianej — kom pl. 500 zł

Polskie W ydaw nictw a Gospodarcze przyjm u ją zam ówienia na piśm ie do dnia 25 grudnia br.

Ekspedycja będzie mykonana za pobraniem pocztomym z doliczeniem kosztóm opakomania i przesyłki.

(12)

Zakłady i ich iryposażenia maszynoire i narzędzioire

D y re k c ja P a ń s tw o w e g o P rz e m y s łu M ie js ­ c o w e g o w R ze szo w ie p o siad a w s w o je j g e s tii 14 z a k ła d ó w , z a tru d n ia ją c y c h łą c z n ie ca 1600 p ra c o w n ik ó w . Ś re d n i stan z a tru d n ie ­ n ia w y n o s i 120 p ra c o w n ik ó w na je d e n za ­ k ła d . C y fra ta ś w ia d c z y o ty m , że z a k ła d y D y r e k c ji to o ś ro d k i n ie k w a lifik u ją c e się stanem z a tru d n ie n ia do p rz e m y s łu k lu c z o ­ w e g o .

Z a k ła d y D y re k c ji d z ie lą się na b ra nże : m e ta lo w ą , ch e m iczn ą , w łó k ie n n ic z ą i o g ó l­

ną, z k tó r y c h n a jw ię k s z y c ię ża r g a tu n k o w y p o sia d a b ra nża m e ta lo w a , k tó ra też w p la ­ n ie in w e s ty c y jn y m z a jm u je p ie rw s z e m ie js ­ ce ze w z g lę d u na w y s o k o ś ć sum in w e s ty ­ c y jn y c h .

In w e s ty c je p rz e w id z ia n e w p la n ie sześ­

c io le tn im są z b y t m ałe w s to s u n k u do p o ­ trz e b z a k ła d ó w .

W s z y s tk ie b e z w y ją t k u z a k ła d y p o s ia d a ­ ją w y p o s a ż e n ie m a s z y n o w e na b a rd z o n i­

s k im p o z io m ie . P rze sta rza łe o b r a b ia rk i i u rz ą d z e n ia s iło w e , z u żyte p ra w ie z u p e łn ie kro sn a , b ra k m a szyn (np. w fa b ry c e o b u w ia w K ro śnie) to g łó w n e tru d n o ś c i, z k tó r y m i b o r y k a się R zeszow ska D y re k c ja .

J e ś li w ty c h w a ru n k a c h z a k ła d y s y s te ­ m a ty c z n ie p o d n o s z ą w a rto ś ć i ja k o ś ć p r o ­ d u k c ji o ra z w y d a jn o ś ć p ra c y , je ś li w ty c h w a ru n k a c h D y re k c ja w y k o n a ła ro c z n y p la n r. 1949 na 20 p a ź d z ie rn ik a , to ty lk o d z ię k i z o rg a n iz o w a n iu p la n o w y c h re m o n tó w i p rz e g lą d ó w z a p o b ie g a w c z y c h .

N a r o k 1950 w s z y s tk ie z a k ła d y o p ra c o ­ w u ją p la n y re m o n tó w b ie ż ą c y c h o ra z o k r e ­ s o w y c h p rz e g lą d ó w te c h n ic z n y c h , k tó re m a ją na c e lu u s ta le n ia p rz e d p rz y s tą p ie ­ n ie m do re m o n tu , ja k ie c zę ści do o k re s u re m o n to w e g o n a le ży p rz y g o to w a ć .

O b e c n ie w ra m a ch p la n u in w e s ty c y jn e g o 1949 r. u z u p e łn ia się n o w y m i m a szyn am i fa b ry k ę w ó z k ó w i r o w e ró w w R zeszow ie, fa b ry k ę m a szyn do s z y c ia w P rze m yślu o ra z bazę re m o n tu o b ra b ia re k w T a rn o ­ b rz e g u .

W za k re s ie g o s p o d a rk i m a szyn a m i za­

s łu g u je na w y ró ż n ie n ie P a ń stw o w a F a b ry k a W stą żek w J a ro s ła w iu o ra z P ań stw o w a Fa­

b ry k a W y ro b ó w L n ia n y c h w G ło g o w ie , k tó ­ re p o s ia d a ją c p ra w ie z u p e łn ie z u ż y ty p a rk m a s z y n o w y stale p rz e k ra c z a ją p la n y p r o ­ d u k c y jn e , d a ją c w y r o b y n a le ż y te j ja ko ści.

K o n ie czn o ść d o k o n y w a n ia czę stych r e ­ m o n tó w m a szyn w y m a g a u trz y m y w a n ia s ta ły c h b ry g a d re m o n to w y c h w zakła da ch , co p o d n o s i k o s z t p ro d u k c ji. W ażną p o z y c ję w d a ls z y c h z a m ie rz e n ia c h D y re k c ji sta n o ­ w ią k a p ita ln e re m o n ty m aszyn o ra z częś­

c io w a ic h w y m ia n a .

C z y n n ik ie m w a ru n k u ją c y m n a le ż y tą p r o ­ d u k c ję są n a rzę d zia .

D yre kcjia o d c z u w a b ra k n a rz ę d z i w d o ­ sta te c z n e j ilo ś c i i n a le ż y te j jakości.

B ra k z w ła szcza w b ra n ż y m e ta lo w e j n a ­ rz ę d z i ze s to p ó w s p ie k a n y c h i s ta li s z y b ­ k o tn ą c e j, co z m n ie jsza w y d a jn o ś ć m aszyn p r z y o b ró b c e w ió r o w e j. A b y z a p e w n ić c ią ­ g ło ść p ra c y m im o- ty c h b ra k ó w , sto s u je się n a le ż y tą g o s p o d a rk ę n a rz ę d z ia m i o ra z p rz y d z ie la się do n a rz ę d z io w n i fa b ry c z n y c h w y s o k o k w a lifik o w a n y c h ślusarzy.

N e w ra lg ic z n y m p u n k te m z a k ła d ó w są s iln ik i e le k try c z n e . Jest ic h n ie d o sta te czn a ilo ś ć i w w y p a d k u sp a le n ia s iln ik a tru d n o znaleźć n a p ę d zastępczy.

W z w ią z k u z ty m p r z e w id u je się na la ta następne z a k u p s iln ik ó w . N ie z a le ż n ie je d n a k o d u z u p e łn ie n ia stanu p o s ia d a n ia o p ra c o w u ją się z a g a d n ie n ie p o d w y ż s z e n ia w s p ó łc z y n n ik a m o c y o ra z z a o p a tru je się is t­

n ie ją c e s iln ik i w auto — i te rm o w y łą c z n ik i.

D y re k c ja p r z e w id u je u ru c h o m ie n ie p rz y je d n y m z z a k ła d ó w m e ta lo w y c h w a rs z ta tu e le k tro te c h n ic z n e g o d la n a p ra w y s iln ik ó w e le k try c z n y c h d la z a k ła d ó w p o d le g ły c h D y ­ r e k c ji R ze sz o w s k ie j;

F-ka W stążek w Jarosław iu H a la produkcyjna 10

(13)

Ulepszenia i inynalazki przynoszą oszczędności

uj D yrekcji Rzeszoruskiej

Na skutek p ra c re o rg a n iz a c y jn y c h w za ­ k ła d a c h p rz e jm o w a n y c h przez DPM, d o p ie ro

w d ru g im p ó łro c z u p rz y s tą p io n o do p e łne ji o rg a n iz a c ji w s p ó łz a w o d n ic tw a p ra cy. U tw o ­ rzono w z a k ła d a c h b ry g a d y p ro d u k c y jn e , k o ła ra c jo n a liz a to ró w z szerokich rzesz p ra ­

c o w n ik ó w i k o m is je oszczędzania.

C elem b y ło u su w a n ie m a rn o tra w s tw a s ił lu d z k ic h i oszczędzanie m a te ria łó w i e n e rg ii, a b y w ten sposób m y ś l ro b o tn ik a m o g ła b y ć ła tw ie j u rze c z y w is tn io n a p rzy n a leżyte j p o ­ m ocy te c h n ik ó w i in ży n ie ró w .

W D y re k c ji p o w s ta ło k o ło ra c jo n a liz a to ­ ró w s k ła d a ją c e się z n a s tę p u ją c y c h czło n ­ k ó w : kom isarz oszczędności K azim ierz Z ió ł­

k o w s k i — p rz e w o d n ic z ą c y , c z ło n k o w ie : d y r, nacz. inż. M ie c z y s ła w G a łe c k i, d y r. tech.

inż. Z b ig n ie w Stanisz, k ie r. b ra n ż y c h e n rc z - n e j — inż. W ła d y s ła w W ó jc ik , k ie r. b r a n ­ ży m e ta lo w e j — inż. S ta n isła w N a s z k ie w ic z , st. in s p e k to r te c h n ic z n y — Jan K o rd u la s iń - ski, te c h n ik k o n s tr. — M ie c z y s ła w W ilk , k ie r. b ra n ż y o g ó ln e j — L e o p o ld D zie d zic, k ie r, b ra n ż y o b ro tu to w a ro w e g o — inż. M i ­ c h a ł K o z ło w s k i, k ie r. odd z. z a o p a trz e n ia — Tom asz Leś, k ie r. odd z. p la n o w a n ia — Jan S am sonow ski, k ie r. s e k c ji o rg a n iz a c y j­

n ej — K a z im ie rz Ja m ro z, nacz. odd z. f i ­ n a n s o w e g o — S ta n is ła w P araponiak.

O becnie D y re k c ja w ra z z p o d le g ły m i z a ­ k ła d a m i p o s ia d a 60 czło n kó w k o ła ra c jo n a ­ liz a to r ó w o ra z 40 c z ło n k ó w k o m is ji o szczę ­ dzania.

W p ie rw s z y m p ółroczu br. oszczędzono 35.569.687.— zł przede w sz y s tk im w w y n ik u u s p ra w n ie ń p ro d u k c ji, ja k ic h doko n an o na terenie w ie lu za k ła d ó w .

W D o b rz e c h o w ie p r z y c e g la rc e za sto so ­ w a n o u rz ą d z e n ie na 4 c e g ły w m ie js c e d o ­ ty c h c z a s o w e g o na je d n ą , co z w ię k s z y p r o ­ d u k c ję c z te ro k ro tn ie d a ją c 162.830.— z ł

V

Bagier w czasie w ydobyw ania gliny dla Zakładów Ceramicznych w Dobrzechowie

o szczę d n o ści m ie się czn ie . P onadto u s p ra w ­ n io n o d o s ta w y w fa b ry c e n a rz ę d z i r o ln i­

c z y c h „P o ln a " w P rze m yślu , zastosow ano p rz y s ta w k ę do k ie ra tu o ra z o p ra c o w a n o p r o je k t k ie ra tu je d n o k o n n e g o , co zn aczn ie u ła tw i p ra c ę w p o lu .

Zam iast im p o rto w a n y c h z z a g ra n ic y k a ­ m ie n i „ w id io w y c h " do c ią g n ie n ia d ru tu k w a d ra to w e g o R ze szo w skie Z a k ła d y D ru to ­ w e z a s to s o w a ły a p a ra t r o lk o w y z m a te ria łu k ra jo w e g o , u n ie z a le ż n ia ją c się p rz e z to o d kosztow nego im p o rtu .

Zam iast p roszku m yd la n e g o p rz y c ią ­ g n ie n iu d ru tu zastosow ano tłuszcz m in e ra l­

n y w ła sn e j p ro d u k c ji „ w ie r to l" , k tó ry ja k o tańszy i w y d a jn ie js z y d aje 35.000.— zł osz­

czędności m iesięcznie.

U lepszenie p ro d u k c ji za m kó w do segre­

g a to ró w (d o ty c h c z a s s p o d y do z a m k ó w se­

g re g a to ró w tłoczono na d w ie ope ra cje , o be c­

nie przez sko n stru o w a n ie now ej m a try c y przez ro b o tn ik a tło czen ie o d b y w a się na je d n ą o p e ra cję ) p rz y n o s i 120.000.— z ł osz­

czędności rocznie.

W fa b ry c e w s tą ż e k p rz e z s k o n s tru o w a n ie prostego p rz y rz ą d u p rz y s tą p io n o do p ro d u k ­ c ji s p e c ja ln y c h h a c z y k ó w do lic d la krosien.

Dotychczas b y u z y ska ć w y m ie n io n e h a c z y ­ k i w C e n tra li Ł ó d zkie j, z a k ła d cze k a ł o koło roku. D aje to m ożność p rzysp ie sze n ia re ­ m ontu krosien. P rzystąpiono do p o d n ie s ie n ia k w a lifik a c ji za łó g w fa b ry c e nie o d ry w a ją c ich od p ro d u k c ji, przez szkolenie za p o śre d ­ n ictw e m m a js tró w i b ry g a d z is tó w . Jest to szkolenie tanie i dobre. N ie za n ie d b u je się rów nież s zko le n ia społeczno - p o lityczn e g o , a b y p rz y s z ły p rz o d o w n ik p ra c y , ra c jo n a li­

z a to r lu b m is trz o sz c z ę d n o ś c i z d a w a ł sobie sp ra w ę, do cze go służy p o n a d p la n o w a p r o ­ d u k c ja , k tó rą w y tw o rz y ł d z ię k i sw o im z d o l­

nościom o rg a n iz a c y jn y m .

W śród zabawek w id zim y m in iatu ro w y / tra k to r z przyczepką

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jest to piła silnikowa, w której elementem tnącym jest poruszający się wymienny łańcuch zaopatrzony w stalowe zęby, o typie stosowanym już do cięcia drzewa

gię i robociarski zapał, aby nie pozostać w tyle przodujących zakładów, lecz odwrotnie, już w pierwszych fazach tego planu wysunąć się na pierwsze miejsce i

9. zestawienie składowych elementów norm i ostateczne ustalanie norm y czasu, 10. Ilość czasu zużytego na wykonanie pracy czyli czas trw an ia pracy m a­. szyn i

Zakłady pracy przemysłu miejscowego, które mają obowiązek pełnego wykorzystywania odpadków, w in­.. ny w swojej gospodarce wykluczyć najmniejsze

dym razie należy zaznaczyć, że na terenie dyrekcji wrocławskiej tworzą się ciekawe formy kombinatów przemysłu miejscowego: kilka zakładów i wytwórni tworzy

bryk bawełnianych. Rzeczą wytwórni jest pociąć te tkaniny na właściwe wymiary. Jest to robota dość żmudna i wymagająca dużej dokładności. Często bowiem

wania się państwowego przemysłu miejscowego, krzepnięcia jego form organizacyjnych i udziału w żmudnej pracy odbudowy.. W kwietniu 1949

rych stosuje się nowe urządzenia techniczne, należy stale instruować pracowników nawet doświadczonych o sposobach pracy zapewniających maksymalne