• Nie Znaleziono Wyników

Ogólnopolski Informator Przemysłu Miejscowego, 1950.06 nr 38

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ogólnopolski Informator Przemysłu Miejscowego, 1950.06 nr 38"

Copied!
36
0
0

Pełen tekst

(1)

OGOLNOPOLSKI

INFORM ATOR

iPfasBKfirs&w

S P I S T R E Ś C I

O nowy stosunek do maszyn. A. M y k — Zasady planowania produkcji w świetle zagadnień ekonomicznych. Inż. M ieczy­

sław Spodar — K ilk a uw ag o budowie program u produkcji.

Inż. K azim ierz Szydzikowski — Obniżenie kosztów własnych produkcji. Współzawodnictwo na odcinku oszczędności w pro­

dukcji. O praw idłow ą sprawozdawczość służby zaopatrzenia.

Praca decyduje. D Z IA Ł T E C H N IC Z N Y : Surowiec ponowny.

0 możliwościach w ykorzystania trocin. Czyszczenie maszyn 1 motorów elektrycznych. Ruchomy szybkobieżny uchwyt.

W S P Ó Ł Z A W O D N IC T W O I R A C J O N A L IZ A T O R S T W O : K o ­ m isja usprawnień ocenia w y n ik i. J. Z arajczyk — U spraw nie­

nie pakowania pasty. Racjonalizatorzy P M w Lublinie. D P M — K ra k ó w prem iuje swoich racjonalizatorów. S Z K O L E N IE Z A ­ W O D O W E : W anda Janelli — N auka w szkole — praktyka w warsztacie. Szkolenie pracowników zaopatrzenia. D Z IA Ł S O C JA L N Y : A. Połednik — K om u należy wypłacać zasiłek rodzinny. Państwowy przemysł miejscowy — dzieciom swoich pracowników. E w ald Podolski — R eferaty socjalne zakładów P M — Szczecin podjęły współzawodnictwo. Z Ż Y C IA Z A K Ł A ­ DÓ W : D r S. K ip ta — Odwiedzam y zakłady przem ysłu m ie j­

scowego. Płock uprzem ysławia się... C Z Y T E L N IC Y P IS Z Ą : Rozmowa z czytelnikam i. Co w arto przeczytać.

ot too cr\ © fC\

*—< ^4 ejsu O 55 S O, 3

TJC cti

<xS

CO

O M cd

m Al CO ©

• ai o4 -3

N N Ł3 ca —<

<-> >M rQ

^ i * 0

o a f

i a

SU

<c Bsu

©N O

p> n n < 4

D 2 ia i pr€,_ ' ' KAJOW|!

parfaźa

ACH J ' ¿>§d-P3

M I E S I Ę C Z N I K

C Z E R W I E C 1 9 5 0 R O K V

NR 38 C E N A 100 zł

(2)
(3)

OGÓLNOPOLSKI Miesięcznik

I N F O R M A T O R

PAŃSTW O W EG O

P R Z E M Y S Ł U M I E J S C O W E G O

R o k 5 C z e r w i e c 1 9 5 0 N r 38 (50)

0 nowy stosunek do maszyn

D o n a jw a ż n ie js z y c h zadań o rg a n iz a c ji p a r ty jn y c h i z w ią z k o w y c h w prze­

m yśle należy k rze w ie n ie nowego so cja listyczn e g o s to s u n k u do m aszyn.

Szczególnie d o ty c z y to zagadnienia tz w . „ s ta r y c h “ m aszyn i urządzeń.

J e ś li w przem yśle w łó k ie n n ic z y m w iele m aszyn rzeczyw iście p rz y p o m in a dziś in w a lid ó w p ra c y , to dzieje się to ty lk o z pow odu z le j o b s łu g i, n ie s ta ­ ra nnego czyszczenia, b ra k u tr o s k liw e j o p ie k i w fo rm ie re m o n tó w zapobie­

gaw czych i n ie p rze strze g a n ia lu b n a w e t n ie u s ta la n ia p la n ó w ka p ita ln e g o re m o n tu .

D ro g ą niedużych n a k ła d ó w in w e s ty c y jn y c h , przez u sp ra w n ie n ie i szko­

lenie o b s łu g i, u spraum ien ie re m o n tu , szersze stosow anie u s p ra w n ie ń k r a ­ jo w y c h i za cze rp n ię tych z doświadczeń z a g ra n iczn ych , m ożna osiągnąć icspaniałe w y n ik i i zm u sić w w iększości w y p a d k ó w nasze „ s ta re “ urządze­

n iu i m aszyny do o iciele b a rd z ie j in te n s y w n e j p ra c y p rz y rów noczesnym podnie sieniu ic h sp ra w n o ści, p re c y z ji i szybkości.

N o w y stosunek do m aszyn, ro z w ija n y w szerokich m asach p ra c u ją c y c h , m u s i iść w parze z n o w y m sto su n kie m d y r e k c ji za kła d ó w do o rg a n iz a c ji s łu ż b y re m o n to w e j i słu ż b y ru c h u w ogóle, oraz do bezw zględnej d y s c y p li­

n y w p rze strze g a n iu p la n ó w re m o n to w ych .

U t a r ł się u nas s z k o d liw y z w y c z a j o d k ła d a n ia niezbędnych re m o n tó w 1 zanied b yw a n ia p rze g lą d ó w p r o fila k ty c z n y c h m aszyn i urządzeń pod p re ­ te k s te m konieczności ic y k o n a n ia p la n u danego m iesiąca, czy k w a rta łu .

D zie je się to szczególnie ta m , gdzie re m o n t w ym a g a u n ie ru ch o m ie n ia p o d sta w o w ych urządzeń np. pieców h u tn ic z y c h , s iło w n i, k o tłó w itd . na d łu ższy o kre s czasu.

A s k u te k je s t ta k i, że niespodziew ane p o sto je i uszkodzenia urządzeń, zw iązane z przekroczeniem dopuszczalnych g ra n ic u ż y tk o w a n ia bez re ­ m o n tu , p o w o d u ją jeszcze d o tk liw s z e s tr a ty , n iż p rz e rw a na o kre s re m o n tu plano w a n e g o , T a ka s tru s ia p o lity k a nie może b yć na d a l tole ro w a n a .

J a k należy rozw iązać te n p ro b le m ? J a k m ożna u n ik n ą ć d łu g o trw a ły c h p o s to jó w , p rz e s trz e g a ją c rów nocześnie — żelaznej d y s c y p lin y p la n u re ­ m o n tó w ?

N a le ż y za p rz y k ła d e m p rz o d o w n ik ó w p ra c y za kła d ó w sztucznego je d w a ­ b iu i w ie lu in n y c h za kła d ó w przede w s z y s tk im dop ro w a d zić do skrócenia o kre su p ra c re m o n to w ych .

(4)

N a le ż y ró w n ie ż zm ienić o rg a n iza cję p ra c re m o n to w y c h . Dośw iadczenie w y k a z u je , że c a ły szereg o p e ra c ji w zakresie re m o n tu może być do ko n y­

w a n ych bez u n ie ru ch o m ie n ia zespołu.

S k ra c a ją c czas re m o n tó w , szkoląc b ry g a d y re m o n to w e i k ie ru ją c do nich n a jz d o ln ie js z y c h fa ch o w có w , w zm a g a ją c k o n tro lę sta n u m aszyn, stosując szereg ś ro d k ó w zapobiegaw czych, p rz y g o to w u ją c zawczasu niezbęc n e c z ę ­ ści zam ienne, b u d u ją c bazy re m o n to w e p rz y w s z y s tk ic h w ie lk ic h zakładać i, lu b d la w s p ó ln e j o b s łu g i b lis k o leżących za kła d ó w , m ożem y osiągnąć po­

p ra w ę sta n u m aszyn, zw ię kszyć ilo ś ć m aszynogodzin p ro d u k ty w n y c h , za­

pew nić Ciągłość p ro d u k c ji i d o p ro w a d zić z czasem do zupełnego p ra w ic w y k re ś le n ia nieprzew idzia nego p o s to ju m aszyn ze s ło w n ic tw a naszego p a ­ now ania.

D ru g im p o d s ta w o w y m c z y n n ik ie m , u ła tw ia ją c y m w p row adzen ie żelaz­

n e j d y s c y p lin y na o d c in k u g o s p o d a rki re m o n to w e j, je s t ta k a p opraw a o b s łu g i m aszyn i urządzeń, k tó r a u m o ż liw i przedłużenie o kresu m iędzyre-

m ontow ego. .

Sam ochód źle o b s łu g iw a n y częściej o d s ta w ia n y je s t do w a rs z ta tu i m i­

m o to sz y b c ie j w yp a d a z ru c h u , a n iż e li sam ochód, k tó re g o kie ro w ca odpo­

w ie d n io p rze strze g a przepisójw ja z d y i e k s p lo a ta c ji wozu. W 1950 r . có ra - częstsze są w y n ik i w sp ó łz a w o d n ic tw a szoferów , p rz e k ra c z a ją c y c h 10 ys.

k ilo m e tró w ja z d y bez k a p ita ln e g o re m o n tu . R ów nież m aszyn iści p a ro w o ­ zów zaczynają przekraczać 100 ty s . k m ja z d y bez n a p ra w bieżących i p łu ­

k a n ia k o tła . , , ,

R uch te n w in ie n o b ją ć ró w n ie ż obsługę m aszyn i urządzeń zakładów p ro d u k c y jn y c h , w p ły n ą ć na podniesienie k u lt u r y o b s łu g i i b a rd z ie j ra c jo ­ nalne w y k o rz y s ta n ie ś ro d k ó w p ro d u k c ji i stać się p o tę żn ym czyn n ikie m w ych o w a w czym w w alce o n o w y , s o c ja lis ty c z n y stosunek p ra c o w n ik ó w do

m aszyn i urządzeń.

D użą pom ocą w re a liz a c ji ty c h zadań będzie energiczna w a lk a b po­

wszechne w p row adzen ie re je s tró w m aszyn i d ru k o w a n ie przepisów o b słu g i m aszyn i urządzeń. N a po d sta w ie ty c h d o ku m e n tó w m ogą ro b o tn ic y pr:se- strzegać w ła ś c iw e j o b s łu g i i k o n s e rw a c ji m aszyn, m ogą też dokszta cac się w znajom ości zaw odu, spraw dzać swe u m ie ję tn o ści.

P odpis złożony przez palacza k o tło w e g o , s tw ie rd z a ją c y , że zapoznał się z p rz e p is a m i o b s łu g i i ponosi odpow iedzialność za ic h przestrzegan ie w zm acnia św iadom ość w a g i w y k o n y w a n e j p ra c y i rów nocześnie zobow ią­

zu je do częstego s tu d io w a n ia ty c h przepisów .

Im w ię c e j będzie dostępnie o p ra co w a n ych prze p isó w e k s p lo a ta c y jn y c h i in s t r u k c ji re m o n to w y c h d la danego ty p u i ro d z a ju m aszyn, a naw et w k o ­ niecznych w y p a d k a c h i d la n ie ty p o w y c h , in d y w id u a ln y c h o b ie k tó w , ty m ła tw ie j o p a n u ją ro b o tn ic y i te c h n ic y zasady n a jb a rd z ie j ra c jo n a ln e j o b s łu ­ g i ś ro d k ó w p ro d u k c ji, ty m szyb cie j ro z w in ie się w a lk a o przedłużenie w ie ­ k u użyteczności m aszyn i urządzeń, o skrócenie o kre su re m o n tu , o p rz e d łu ­ żenie o kresu m ię d zyre m o n to w e g o , o „ odm łodzenie“ i m ode rn iza cję naszego p a rk u m aszynowego.

E U G E N IU S Z S Z Y R

N ie k tó re zaga d n ie n ia w a lk i o re a liza cję p la n u gospodarczego nd r o k 1950.

(5)

A. FR. M Y K Szczecin

Zasady planomania produkcji

u) świetle zagadnień ekonomicznych

O znaczeniu i po trze b ie p la n o w a n ia napisa­

no w ie le i w ycze rp u ją co w w y d a w n ic tw a c h fa c h o w y c h , lecz stosunkow o m a ło m iejsca p o ­ święcono samej m etodyce pla n o w a n ia . P odjęcie zatem pra c pod ty m w ła ś n ie ką te m w id z e n ia je s t zadaniem c h w ili, zadaniem ko n ie c z n y m dla s o c ja liz a c ji g ospod arki n a ro d o w e j.

Z naczny zasięg p la n o w a n ia w ym a g a odpo­

w ie d n ic h fo rm d zia ła n ia i o rg a n iz a c ji na w s z y ­ s tk ic h szczeblach s tr u k tu r y p rz e m y s ło w e j, w zg lę d n ie a d m in is tra c y jn e j.

Zadanie, które stoi przed przemysłem pol­

skim w roku 1950, polega nie tylko na znacz­

nym powiększeniu produkcji, ale i na w y d a t­

nym polepszeniu je j jakości i obniżeniu kosz­

tów, to jest zwiększeniu wydajności pracy i zmniejszeniu zużycia m ateriałowego na je d ­ nostkę produkcji. W ym a g a to zdecydowanego ze rw a n ia z is tn ie ją c ą w n ie k tó ry c h o gniw ach p ra k ty k ą sporządzania p la n ó w zaniżonych, w y ­ m aga bezw zględnego u ja w n ia n ia w s z e lk ic h is tn ie ją c y c h i n ie w y k o rz y s ta n y c h re ze rw , w y ­ maga w reszcie z e rw a n ia ze s z k o d liw ą ru ty n ą i k o n s e rw a tyzm e m te ch n iczn ym , a otoczenia opieką i p o p ie ra n ia w e w s z y s tk ic h gałęziach p ro d u k c ji w s p ó łz a w o d n ic tw a p ra c y i ra c jo n a ­ liz a to rs k ie j in ic ja ty w y ro b o tn ic z e j.

P la n na ro k 1950 m u si w ię c oznaczać w y d a t­

ne polepszenie w s z y s tk ic h p o d sta w o w ych w s k a ź n ik ó w techniczno -e konom icznych. U sta ­ lone w w y ty c z n y c h zadania sta n o w ią ty lk o m i­

n im u m tego, co p o w in n o b yć osiągnięte. N ie decyd u je o zdolnościach p ro d u k c y jn y c h ilość p ro d u k c ji o trz y m a n a w okresach poprzednich, ale d e cyd u je ta ilość, k tó ra w y n ik a z obliczeń te ch n iczn ych , te ch n iczn e j c h a ra k te ry s ty k i m a ­ szyny czy urządzenia, k tó ra z k o le i może b yć pow iększona przez pla n o w e u s p ra w n ie n ie o c h a ra kte rze te ch n iczn ym , w z g lę d n ie o rg a n i- zacy j n o -te ch n iczn ym .

D o k o n y w a n y postęp te c h n ic z n y w p ły w a na.

pow iększenie p la n u p ro d u k c y jn e g o i obniżenie kosztów w ła s n y c h p ro d u k c ji, polepszenie ja ­ kości p ro d u k c ji.

R ozw ój gosp o d a rki n a ro d o w e j i podniesienie się poziom u życiow ego mas p ra c u ją c y c h sta­

w ia p rz e m y s ł p o ls k i przed koniecznością do­

stosow ania się do w z ra s ta ją c y c h w y m a g a ń i po­

trzeb. W słu szn ym dążeniu do zw iększenia p ro ­ d u k c ji, należy pam iętać, że p o d sta w o w ym w a ­ ru n k ie m uło że n ia p ra w id ło w e g o p la n u p ro d u k ­ c ji je s t uzgodn ienie go z p la n a m i z b y tu o p a r­

ty m i o p o trz e b y r y n k u w ew nętrzneg o. A s o rty ­ m e n t p ro d u k c ji w in ie n być u zg o d n io n y ju ż w tra k c ie u k ła d a n ia p la n u z o d p o w ie d n im i Cen­

tr a la m i H a n d lo w y m i. N a le ży stanowczo z w a l­

czać s z ko d liw e tenden cje p ro d u k o w a n ia w y r o ­ b ó w z p o m in ię cie m p o trz e b ry n k u .

P odstaw ow ą k o m ó rk ą p la n o w a n ia je s t n a j­

niższa k o m ó rk a a d m in is tra c y jn a , to je s t za­

k ła d p rz e m y s ło w y . P la n na ro k 1950 łą czy p ia ń fin a n s o w o -p rz e m y s ło w y z p la n e m te c h ­ n ic z n y m w je d n ą całość. Rzecz jasna, że do stw o rze n ia jednego p la n u obejm ujące go część techniczną, p rz e m y s ło w ą i fin a n s o w ą na tle całości zadań p o s ta w io n ych przed p la n o w a ­ niem , w ym a g a się ja k n a jb a rd z ie j szczegóło­

wego ro zp ra co w a n ia p la n u w p o d sta w o w e j k o ­ m órce p la n o w a n ia , t j. w zakładzie.

Je że li z a in te re s u je m y się p la n o w a n ie m w przem yśle m ie js c o w y m to s tw ie rd z im y , że je s t ono n ie z w y k le tru d n e ze w z g lę d u na sze­

r o k i i z m ie n n y w a c h la rz p ro d u k c y jn y , je d n a k m im o to p rz e m y s ł m ie js c o w y dąży do u sta le ­ n ia m o ż liw ie je d n o lity c h p r o filó w p ro d u k c y j­

n y c h d la poszczególnych zakładów .

P la n o w a n ie w przem yśle m ie js c o w y m cha­

ra k te ry z u je duża elastyczność, k tó ra w y p ły w a z konieczności dostosow ania p ro d u k c ji prze ­ m y s łu m iejscow ego do z m ie n n ych zleceń prze ­ m y s łu kluczow ego oraz zaspokajania potrzeb szerokich mas ludności, p o trze b uzasadnionych d o kła d n ą analizą ry n k u .

P rz y u k ła d a n iu p la n u w zakładzie p rz e m y ­ s ło w y m n a le ży dążyć do s fo rm u ło w a n ia zadań m o b iliz u ją c y c h cała załogę d la pow iększenia p ro d u k c ji i p odnie sienia w s k a ź n ik ó w te ch n icz­

nych, e ko n o m iczn ych i fin a n so w ych .

W p ra c y nad sporządzeniem p la n u , poza k o ­ m ó rk ą p la n o w a n ia i a d m in is tra c ją fa b ry c z n ą w in n a w zią ć u d z ia ł n a jb a rd z ie j u św ia d o m io n a część z a ło g i za kła d o w e j, p rz o d o w n ic y pra cy, ra c jo n a liz a to rz y , n o w a to rz y itp .

P la n z a k ła d u n ie może b yć u w a ża n y za p la n z a w ie ra ją c y je d y n ie w s k a z ó w k i i zadania dla d y re k c ji zakładu, lecz za p la n o b o w ią zu ją cy zarów no k ie ro w n ic tw o ja k i całą załogę za­

k ła d u . P la n w in ie n b yć u z n a n y przez całą załogę za je j istotną, życio w ą spraw ę i dlatego m u si b y ć re fe ro w a n y przez a d m in is tra c ję za­

k ła d u na zebraniach, gdzie w s p ó ln y m w y s ił­

k ie m w drodze k r y t y k i i s a m o k ry ty k i należy w y k ry w a ć dodatko w e, u k ry te re z e rw y , należy

(6)

m o b iliz o w a ć załogę z a k ła d u do w a lk i o plan, o osiągnięcie i przekro cze n ie w s k a ź n ik ó w p la ­ nu. Im b a rd z ie j s k ru p u la tn ie będzie sporządzo­

n y, p la n za kła d u , im b a rd z ie j uzasadnione te c h ­ n ic z n ie będą lic z b y p la n u , ty m p la n te n będzie posiadał w iększą w a rto ść p ra k ty c z n ą .

W te n sposób p o ję ty p la n stanie się bodź­

cem d la k ie ro w n ic tw a i załóg z a k ła d o w y c h do w y s z u k iw a n ia n o w y c h re ze rw , d la pow iększe­

n ia i u s p ra w n ie n ia p ro d u k c ji. Im b a rd zie j p la n je s t m o b iliz u ją c y , im b a rd z ie j opiera się na w s p ó łz a w o d n ic tw ie p ra c y — ty m w iększe p o w o d u je w y s iłk i k ie ro w n ic tw a i załóg, ty m bogatsze ro d z i p o m y s ły o rg a n iz a c y jn e i ra c jo ­ n a liz a to rs k ie .

N a le ż y p am iętać o słow ach Józefa S ta lin a , k tó ­ r y ta k c h a ra k te ry z u je p la n p rz e m y s ło w y : „W y ­ soce niesłuszne byłoby określenie planu jako zestawienia liczb i problemów. Plan przem y­

słowy jest żyw ą i praktyczną działalnością m i­

lionów ludzi pracy“.

P la n na ro k 1950 o p ie ra ją c się w znacznej m ierze na osiągnięciach w s p ó łz a w o d n ic tw a p ra c y , u s p ra w n ie n ia c h i ra c jo n a liz a to rs tw ie

w ska zu je , że n a s tą p ił zasadniczy z w ro t za ró w ­ no w m etodach p la n o w a n ia ja k i m etodach jego w y k o n a n ia . Z w r o t te n m ię d z y in n y m i w y p o ­ w ie d z ia ł w a lk ę św iadom em u z a n iża n iu p la n ó w p ro d u k c y jn y c h , u k r y w a n iu re z e rw p ro d u k c y j­

n y c h itd .

D o czego p ro w a d z i p ra k ty c z n ie św iadom e za­

n iża n ie planu?

Przede w s z y s tk im u syp ia czujność w w a lce z d z ia ła n ie m w ro g a klasow ego, osłabia w a lk ę o postęp te c h n ic z n y i o rg a n iz a c y jn y , d e m o b ili- z u je postaw ę załóg w zakładach pra cy. P la n m u s i pobudzać a k tyw n o ść k la s y ro b o tn ic z e j, m u s i pobudzać je j in ic ja ty w ę i ofiarność, gdyż od ty c h c z y n n ik ó w zależne są osiągnięcia i rea­

liz a c ja zam ierzeń. N ig d y nie w ie m y ja k ie są m a k s ym a ln e m o ż liw o ś c i danego za kła d u pracy, ja k ie tk w ią w jego p la n a ch m o ż liw o ś c i w y k o ­ rz y s ta n ia rezerw .

P oznanie przeszkód ja k im i są niedostatecz­

n y stan o rg a n iz a c ji i te c h n ik i p la n o w a n ia w za­

k ła d zie , zostanie o m ó w io n y w je d n y m z na­

stępnych n u m e ró w naszego pisma.

IN Ż . M IE C Z Y S Ł A W SPODAK

Kilka utuag

o budotuie programu produkcji

P race nad p ro g ra m e m p ro d u k c ji rozpoczyna się od u sta le n ia zdolności p ro d u k c y jn e j p rz e d ­ się b io rstw a .

Często się zdarza, że fa b ry k a m o g ła b y p ro d u ­ ko w a ć w ię ce j, g d y b y w p ro w a d z iła ja k ie ś d ro b ­ ne u z u p e łn ie n ia w sw o im u z b ro je n iu te c h n ic z ­ n ym . M a to m iejsce w te d y , g d y np. przedsię­

b io rs tw o w y k o n u ją c ja k ie ś m aszyny, m a o g ra ­ niczoną zdolność w zakresie p ro d u k c ji je d n e j z części te j m aszyny. M ó w im y w te d y , że ta część, lu b to urządzenie lim it u je p ro d u k c ję p rze d się b io rstw a , w yznacza gó rn ą g ra n icę p ro ­

d u k c ji.

J e ś li zachodzi znaczna n ie w sp ó łm ie rn o ść m ię ­ d zy o g ó ln y m i zdo ln o ścia m i w y tw ó rc z y m i p rz e d ­ się b io rs tw a a m o ż liw o ś c ia m i p r o d u k c y jn y m i w zakresie lim itu ją c e g o p ro d u k c ję urządzenia, to m ó w im y o tw o rz e n iu się tz w . „w ą s k ic h g a r­

d e ł“ w p ro d u k c ji.

P rze d się b io rstw o p ro d u k u ją c e la m p y k a r b i­

dow e ty p u ko le jo w e g o może w ypuszczać np.

60.000 sztu k la m p rocznie, je d n a k słabo ro z b u ­ d o w a n y d z ia ł d r y k ie r s k i może nadążyć ty lk o d la u z b ro je n ia 40.000 la m p . W ty m w y p a d k u d z ia ł d r y k ie r s k i lim it u je p ro g ra m p ro d u k c ji.

P o sta w ie n ie tego d z ia łu na o d p o w ie d n im po­

z io m ie może od ra zu w y w o ła ć rozszerzenie p ro g ra m u p ro d u k c y jn e g o o 33%.

P rz y u k ła d a n iu p la n u dążyć należy do w y ­ k r y c ia w ą s k ic h m ie jsc w p ro d u k c ji i zaopatrze­

n ia p rz e d się b io rstw a w p o trzebne urządzenia.

P rz y u s ta la n iu m o cy p ro d u k c y jn e j dąży się do m a ksym a ln e g o obciążenia poszczególnych części za kła d u , do usunięcia ta k ic h s y tu a c ji, k ie d y w je d n y c h d zia ła ch będzie w y k a z y w a ­ ne 100% m o cy p ro d u k c y jn e j, a w in n y c h dzia­

ła c h ty lk o 5%.

P u n k te m w y jś c ia d la w ła ściw e g o usta le n ia p ro g ra m u p ro d u k c ji je s t p ra w id ło w e obliczenie zdolności p ro d u k c y jn e j. K o le jn ą czynnością w to k u prac nad p ro g ra m e m p ro d u k c y jn y m je s t u sta le n ie zap o trze b o w a n ia na urządzenia p ro d u k c y jn e . D la o b licze n ia zapotrzebo w ania p rz y jm u je się o trz y m a n e lim it y zadań p ro d u k ­ c y jn y c h podane przez o rg a n y nadrzędne.

O p ie ra ją c się na w s k a ź n ik a c h te c h n ic z n o - e ko n o m iczn ych i n o rm a ch w y k o rz y s ta n ia u rz ą ­ dzeń, oblicza się, ja k i zespół urządzeń je s t po­

trz e b n y d la w y k o n a n ia ty c h zadań. O trzym a n e zapotrzebo w anie na urządzenia zestaw ia się z u p rz e d n ią obliczoną zdolnością p ro d u k c y jn ą .

Z e sta w ie n ie to najczęściej w y k a z u je ro zp ię ­ tość p o m ię d zy is tn ie ją c y m stanem urządzeń, a ta k im stanem urządzeń, k tó r y je s t p o trz e b n y d la w y k o n a n ia zadania planow ego. Z dokona­

nego zestaw ienia w y c ią g a się w n io s k i.

(7)

W n io s k i te m ogą iść bądź w k ie ru n k u r e w i­

z ji n o rm , na p o d sta w ie k tó ry c h dokonano o b li­

czenia, po czym o p ie ra ją c się na z re w id o w a ­ n ych , aie re a ln y c h n o rm a ch u stala się m o ż li­

w ości w y k o n a n ia zadania na bazie urządzeń do­

tychczasow ych, bądź w k ie ru n k u o bniżen ia za­

p ro je k to w a n e g o przez o rganizację nadrzędną p ia n u p ro d u k c ji, bądź w k ie ru n k u dom agania się przez p rze d się b io rstw o ś ro d kó w na in w e ­ s ty c je niezbędne d la z re a liz o w a n ia p ro g ra m u w ytw ó rcze g o .

W w y p a d k u , g d y zdolność p ro d u k c y jn a oka­

zała się w iększa od zleconego zadania p la n o ­ wego — p rz e d s ię b io rs tw o u k ła d a p ia n rozsze­

rz o n y w sto su n ku do zadania. T a k i p la n nosi nazw ę k o n trp la n u . Z p u n k tu w id z e n ia gospo­

d a r k i n a ro d o w e j ja k o całości je s t rzeczą b a r­

dzo ważną, b y w p la n ie zostało u w zg lę d n io n e m a ksym a ln e w y k o rz y s ta n ie zdolności p ro d u k ­ c y jn e j p rze d się b io rstw a .

P rz y u k ła d a n iu p ro g ra m u p ro d u k c y jn e g o ważne je s t ró w n ie ż z h a rm o n iz o w a n ie w cza­

sie, poszczególnych części procesu te c h n o lo ­ gicznego p ro d u k c ji. T a k ie zh a rm o n izo w a n ie może w znacznym s to p n iu rozszerzyć m o ż li­

w ości p ro d u k c y jn e p rze d się b io rstw a .

W p ro g ra m ie p ro d u k c ji, o b o k ro z m ia ró w ca­

ło ro czn e j p ro d u k c ji, okre śla się także ro z m ia r p ro d u k c ji w poszczególnych k w a rta ła c h i m ie ­ siącach, a w szeregu p rz e d s ię b io rs tw u k ła d a się ró w n ie ż p ro g ra m p ro d u k c ji na kró tsze o kresy

IN Z . K A Z IM IE R Z S Z Y D Z IK O W S K I

czasu. W p rze d się b io rstw a ch , gdzie p ro d u k c ja nosi c h a ra k te r m a so w y i s e ry jn y , u sta la się często n a w e t p la n y dziesięcio i pięcio d n io w e .

P o d zia ł p la n u rocznego, na p la n y o b e jm u ją ­ ce kró tsze o d c in k i czasu, p rz y c z y n ia się do ró w n o m ie rn o ś c i p ra c y za k ła d u i zapobiega tzw . szturm ow ości, (g o rą czko w e j p ra c y ) w końcu okresu sprawozdawczego.

S zturm ow ość p o w o d o w a n a je s t n ie ró w n o ­ m ie rn ą pracą p rze d się b io rstw a , s ła b y m i w y n i­

k a m i p ra c y na po czą tku okresu spra w o zd a w ­ czego, chęcią n a d ro b ie n ia p rz y k o ń cu tego, czego się n ie z ro b iło w e w ła ś c iw y m czasie.

S zturm ow ość dość głęboko z a ko rze n iła się na p e w n y m etapie w dużej lic z b ie p rze d się b io rstw . S k u tk i sztu rm o w o ści są bardzo n ie k o rz y s tn e d la gospodarki.

P rzeciążenie m aszyn p o w o d u je szybsze zu ży­

w a n ie się ty c h m aszyn, o d b ija się u je m n ie na ja k o ś c i p ro d u k c ji. W okresach zwiększonego n a sile n ia sztu rm o w o ści w m iesiącach poprze­

dzających ko n ie c ro k u , p o w s ta je o lb rz y m ie za­

p o trze b o w a n ie na ś ro d k i tra n s p o rtu itp .

Z p ro g ra m e m p ro d u k c ji ściśle w ią że się p la n te ch n iczn y. Z a p ro je k to w a n ie w ty m p la n ie p rz e m y ś la n y c h i u zasadn ionych z m ia n w orga­

n iz a c ji procesu technologicznego p ro d u k c ji może w sposób is to tn y w p ły n ą ć na rozszerzenie zdolności p ro d u k c y jn e j p rze d się b io rstw a . Toteż p la n te c h n ic z n y rozw aża się zazw yczaj w ścisłej łączności z p ro g ra m e m p ro d u k c ji.

Obniżenie kosztóu; młasnijch produkcji

K o szt w ła s n y p ro d u k c ji je s t p o d s ta w o w y m w s k a ź n ik ie m ja k o ś c io w y m p ra c p rz e d s ię b io r­

stw a przem ysłow ego . W s k a ź n ik te n o d z w ie r­

cie d la w a r u n k i p ro d u k c ji, a przede w s z y s tk im po zio m w y d a jn o ś c i p ra cy, racjonalno ść w y k o ­ rz y s ta n ia su ro w có w i m a te ria łó w oraz stopień m o b iliz a c ji ś ro d kó w p ro d u k c ji.

K o s z t w ła s n y p ro d u k c ji w p rz e d s ię b io r­

s tw ie p rz e m y s ło w y m je s t u w a ru n k o w a n y po­

zio m e m te c h n ik i i o rg a n iz a c ji p ro d u k c ji. P o­

ziom ko sztó w w ła s n y c h je s t z re g u ły niższy w p rz e d s ię b io rs tw ie o w y s o k ie j w spółczesnej technice.

R o z p a trz y m y podstaw o w e c z y n n ik i w p ły w a ­ jące na zm ianę ko sztó w w ła sn ych .

D e c y d u ją c y w p ły w na w ie lk o ś ć ¡kosztów p ro d u k c y jn y c h m a w y d a jn o ś ć pracy.

„ P r z e z z w i ę k s z e n i e w y d a j ­ n o ś c i p r a c y r o z u m i e m y w s z e l ­ k i e z m i a n y s k r a c a j ą c e c z a s

p r a c y s p o ł e c z n i e n i e z b ę d n y d l a p r o d u k c j i d a n e g o t o ­ w a r u “ (K a ro l M arks).

K o szt w ła s n y p ro d u k c ji w dużej m ierze zale­

ży od tego, w ja k im s to p n iu w y k o rz y s ta n e są surowce, m a te ria ły , p a liw a , en e rg ia i narzę­

dzia.

P rze jście do doskonalszej te c h n o lo g ii p ro d u k ­ c ji, np. od k u c ia do pra so w a n ia na gorąco, w ła ś ­ ciw e pocięcie m a te ria łu , zm niejszenie ilo ści b ra k ó w , w y k o rz y s ta n ie o d pad ków przez zorga­

n iz o w a n ie p ro d u k c ji ubocznej, w reszcie udosko­

n a le n ie k o n s tru k c ji, w p ły w a ją c e na zm niejsze­

nie ciężaru w y ro b ó w , w szystko to zm niejsza zużycie su ro w có w i m a te ria łó w w p ro d u k c ji.

K o szt w ła s n y p ro d u k c ji zależy ró w n ie ż od stop­

n ia w y k o rz y s ta n ia zasadniczych śro d kó w p ro ­ d u k c ji, urządzeń i p o w ie rz c h n i u ż y tk o w e j, tj.

c a łk o w ite j zdolności p ro d u k c y jn e j p rz e d s ię ­ b io rs tw a . Inaczej p rze d sta w ia się spraw a, gdy

(8)

p rz y ro zp o rzą d za ln ym te re n ie i p a rk u m aszy­

n o w y m u z y s k u je się m a k s y m a ln ie m o ż liw ą w ie lk o ś ć p ro d u k c ji, inaczej zaś g d y przedsię­

b io rs tw o p ra c u je p rz y obciążeniu n ie p e łn y m . N a le ż y pam iętać, że w ie lko ść p ro d u k c ji w p ły w a na w ysokość ko sztó w p ro d u k c y jn y c h je d n o s tk i w y ro b u . Z w ię ksze n ie ilo ś c i p ro d u k o w a n y c h w y ro b ó w stw a rza p rz e s ła n k i obniżen ia kosztów w ła sn ych .

R ozw ażm y w y d a tk i na m a te ria ły p o d staw o­

w e i płace p ro d u k c y jn e — to je s t w s z y s tk ie bezpośrednie ko s z ty p ro d u k c ji. P rz y okreś­

lo n y m poziom ie te c h n ic z n y m p ro d u k c ji w y d a t­

k i bezpośrednie są w p ro s t p ro p o rc jo n a ln e do w ie lk o ś c i p ro d u k c ji.

N ie k tó re w y d a tk i pośrednie, ja k np. ko szty narzędzi, sm arów , tra n s p o rtu , je ś li n a w e t n ie są w p ro s t p ro p o rc jo n a ln e , to w znacznym stop­

n iu zależą od w ie lk o ś c i p ro d u k c ji. Jest to g ru ­ pa kosztów zm ie n n ych , k tó re są c a łk o w ic ie lu b w znacznym s to p n iu uzależnione od w ie lk o ś c i p ro d u k c ji. D ru g ą grupę, nazyw aną ko szta m i s ta ły m i, sta n o w ią w y d a tk i na u trz y m a n ie apa­

ra tu kie ro w n icze g o , ogrzew anie i ośw ietlenie . G d y w ię c p rze d się b io rstw o zw iększa p ro ­ d u k c ję , ko s z ty zm ienne w z ra s ta ją odpow ie dnio,

a stałe pozostają n iezm ienne lu b w z ra s ta ją bardzo nieznacznie.

D u ż y w p ły w na p o ta n ie n ie p r o d u k c ji w y w ie ­ ra zm niejszenie lu b zupełne usunięcie s tra t, m a ją cych m iejsce w w ie lu p rzedsiębio rstw ach.

O dnosi się to nie ty lk o do b ra k ó w . Bardzo często s tw ie rd z a m y , że ko szty w łasne p ro d u k ­ c ji p rze d się b io rstw a obciążone są k a ra m i za n ie te rm in o w ą zapłatę ra c h u n k ó w , świadczeń, p o d a tkó w , za prze stó j w ag o n ó w itp . S k ru p u ­ la tn e w y p e łn ia n ie sw oich zobow iązań, u s u n ię ­ cie n ie p o rz ą d k ó w i zw ią za n ych z n im i s tra t, w p ły w a w m n ie js z y m lu b w ię k s z y m s to p n iu na obniżen ie ko sztó w w ła s n y c h p ro d u k c ji.

Is to tn e znaczenie posiaaa tu ró w n ie ż w ie l­

kość w y d a tk ó w id ą cych na a p a ra t k ie ro w n ic z y . J e d n y m z w a ru n k ó w obniżen ia kosztów w ła s ­ n y c h p ro d u k c ji je s t u trz y m a n ie ty lk o k o n ie cz­

nego m in im u m personelu kierow niczego . B a r­

dzo pow ażne obniżenie kosztów w ła s n y c h uzys­

k u je m y przez zm niejszenie w y d a tk ó w na zbęd­

ne delegacje służbow e, na o p ła ty pocztow o-te- le g ra ficzn e , na p rą d , gaz, opał, w odę i m a­

te r ia ły b iu ro w e . Poza ty m w p ro w a d zo n a m u si być zorganizow a na w a lk a z m a rn o tra w s tw e m su ro w có w i p ra c y lu d z k ie j.

S p ecjalną uw agę z w ró c ić należy na nastę­

pujące m o m e n ty :

1) z re d u k o w a n ie nadm ierne go personelu n ie p ro d u k c y jn e g o i s k ie ro w a n ie go do d z ia łó w p ro d u k c y jn y c h ,

2) ścisłe stosowanie o b o w ią z u ją c y c h p rz e p i­

sów p rz y zaszeregow aniu i p re m io w a n iu p ra c o w n ik ó w ,

3) p rzeprow ad zenie o d p o w ie d n ich badań i ścisłe opracow an ie słusznych i spra­

w ie d liw y c h n o rm w y d a jn o ś c i p ra c y i z u ­ życia su ro w có w p a liw , e n e rg ii itp., 4) p rze a n a lizo w a n ie obecnego schem atu o r­

ganizacyjn ego i w y c ią g n ię c ie o d p o w ie d ­ n ic h w n io s k ó w celem usunięcia p rz e ro ­ stów a d m in is tra c y jn y c h ,

5) p rzeprow ad zenie sta łe j i system atycznej k o n s e rw a c ji m aszyn i urządzeń te ch n icz­

n ych, m o d e li narzędzi — przez co u n ik ­ n ie m y p o sto jó w i p rz e rw w pracy, 6) zorga n izo w a n ie tra n s p o rtu w e w n ą trz

i ze w n ą trz zakładu,

7) n a le żyte m agazynow a nie surow ców i go­

to w y c h w y tw o ró w ,

8) w zm o cn ie n ie k o n tr o li ja k o ś c i p ro d u k c ji, 9) zw rócenie specjalne j u w a g i na s tra ty w y ­ n ik a ją c e ze złe j gosp o d a rki m a te ria ło w e j, 10) zm niejszenie w y d a tk ó w n ie p ro d u k c y j­

nych.

W y lic z y liś m y tu w ażniejsze w a r u n k i p ro d u k ­ c ji, k tó re o d d z ia łu ją na poziom ko sztó w w ła s ­ n ych. Czasem zachodzą oprócz tego w p rz e m y ­ śle procesy zew nętrzne, k tó re w p ły w a ją na poziom ko sztó w w ła sn ych . Są to przede w szyst­

k im z m ia n y w a ru n k ó w w s p ó łp ra c y m ię d zy so­

bą. P rze jście od p ro d u k o w a n ia części i zaso­

b ó w w e w ła s n e j fa b ry c e do z a m a w ia n ia ic h w in n y c h w y s p e c ja liz o w a n y c h fa b ry k a c h , m o­

że do p ro w a d zić do pew nego o bniżen ia kosztów w ła sn ych . R ó w n ie ż zm iana p oziom u cen s u ro w ­ ców, m a te ria łó w , p a liw a , e n e rg ii i ta r y f tr a n ­ s p o rto w y c h w y w o łu je odpo w ie d n ie zm ia n y w kosztach w ła s n y c h p ro d u k c ji p rze d się b io r­

stwa.

Sporządzenie p la n u obniżen ia kosztów w ła s ­ n y c h polega przede w s z y s tk im na opracow a­

n iu zespołu śro d kó w , m o b iliz u ją c y c h re z e rw y przfedsiębiorstw a i na w y ra ż e n iu skuteczności ty c h zarządzeń w n o rm a ty w a c h p ro d u k c y j­

n y c h pla n u .

P ro w a d z i to do zagadnienia p la n u o rganiza­

cyjno-techniczn ego, k tó r y polega na u sta le n iu p la n u p ro d u k c ji, na o k re ś le n iu p ra k ty c z n y c h ś ro d k ó w p o trz e b n y c h do re a liz a c ji tego p la n u , na zbadan iu n o rm a ty w ó w w o dniesie niu do p la ­ n o w y c h zam ierzeń p ro d u k c y jn y c h , w reszcie na te ch n iczn o -e ko n o m iczn ych o b liczenia ch elem en­

tó w p ro d u k c ji na p la n o w a n y c h n o rm a tyw a ch . P la n o rg a n iz a c y jn o -te c h n ic z n y zasadniczo składa się z na stę p u ją cych części:

1) p la n u o p ano w ania p ro d u k c ji n o w y c h k o n s tru k c ji,

2) p la n u w p ro w a d z e n ia n o w e j te ch n o lo g ii, 3) p la n u o rg a n iz a c ji p ro d u k c ji,

4) p la n u prac n a u ko w o - badaw czych, 5) p la n u n o rm a liz a c ji.

P la n obniżen ia ko sztó w w ła s n y c h opiera się w ła ś n ie na p la n ie ś ro d kó w o rg a n iz a c y jn y c h i tech n iczn ych .

N a le ży tu zaznaczyć, że poprzez p la n o rg a n i­

z a c y jn o -te c h n ic z n y p rz e n ik a do p la n u obniże­

n ia ko sztó w w ła s n y c h , re z u lta t tw ó rc z e j a k ty w ­

(9)

ności p ra c u ją c y c h — p r o je k ty u sp ra w n ie ń , no­

w a to rs tw o .

W o sta tn ich czasach a k ty w n o ś ć ta znalazła sw ój w y ra z w o g ó ln ych a kcja ch o rg a n iz a c ji p ra c y i p ro d u k c ji. A k c je te spo w o d o w a ły w zro st ilo ś c i p ro je k tó w u sp ra w n ie ń . R ea liza cja ty c h p ro p o z y c ji d a w a ła pow ażne re z u lta ty , w p ły ­ w ające na obniżenie kosztów p ro d u k c ji.

O siągnięcia naszego p rz e m y s łu są n ie w ą tp li­

we. N o rm y są nie ty lk o z pow odze niem w y k o ­ nyw ane, ale często n a w e t k ilk a k r o tn ie p rz e k ra ­ czane — zw łaszcza tam , gdzie stosowana je st w yższa o rg a n iza cja p ra cy. T a w yższa o rg a n i­

zacja p ra c y u m o ż liw iła w ie lk ą skalę w y d a jn o ś ­ ci, dając w re z u lta c ie często re k o rd o w e w y n ik i zespołów, przekraczające n o rm y zasadnicze, ustalone d la d a w n e j o rg a n iz a c ji p ra c y in d y w i­

d u a ln e j.

P o w s ta je wobec tego p y ta n ie , czy nasze obec­

ne n o rm y w zakładach o d p o w ia d a ją n o w y m w a ru n k o m , n o w e j o rg a n iz a c ji pracy? Czy na­

sze obecne n o rm y ustalone w okresie, g d y nie is tn ia ła jeszcze dzisiejsza, w yższa o rg a n iza cja pra cy, dzisiejsze now e m e to d y p ra cy, czy w szy­

s tk ie te n o rm y są s p ra w ie d liw e ? N a d ty m za­

g a d n ie n ie m p o w in ie n zastanow ić się ka żd y p ra ­ c o w n ik , p ra c u ją c y czy to w zespole, czy in d y ­ w id u a ln ie . Bo cóż to je s t n o rm a s p ra w ie d li­

wa?

N orm a spraw iedliw a powinna ściśle odpowia­

dać istniejącej organizacji i w arunkom pracy, powinna uwzględniać k w a lifik a c je robotników i typ w ykonyw anych przez nich robót, pow in­

na być normą m obilizacyjną, normą postępową.

Słuszna norma staje się w ielką regulującą siłą, któ ra organizuje w przemyśle szerokie m a­

sy robotników w okół przodowników pracy.

Słuszne norm y potrzebne są i po to, aby m niej w ydajnych robotników podciągnąć do czoło­

w y c h , a b y dośw iadczenia i m e to d y p rz o d o w n i­

k ó w p ra c y s ta ły się zdobyczą w s z y s tk ic h ro ­ b o tn ik ó w .

Słuszne, s p ra w ie d liw e n o rm y , dostępne d la szerokich mas — muszą odpow iadać s o c ja li­

stycznej zasadzie, za ró w n ą pracę — ró w n a płaca. S e tk i p rz y k ła d ó w w s k a z u ją na to, że n ie w s z y s tk ie n o rm y są na obecnym etapie ro z­

w o ju naszego p rz e m y s łu słuszne i s p ra w ie d li­

we. M a m y jeszcze w ie le ta k ic h n o rm , k tó re nie o d p o w ia d a ją n o w e j o rg a n iz a c ji p ra cy, n o w y m m etodom i technice pracy.

Is tn ie ją jeszcze n o rm y ta k ie , k tó re n ie w y ­ k w a lifik o w a n y m ro b o tn ik o m p ra c u ją c y m ze­

społow o czy b ryg a d o w o , d a ją m o ż liw o ś c i k i l ­ k a k ro tn ie w ię kszych z a ro b k ó w n iż ro b o tn ik o m w y k w a lifik o w a n y m , p ra c u ją c y m in d y w id u a ln ie ze w z g lę d u na c h a ra k te r w y k o n y w a n y c h robót.

Jest jeszcze sporo n o rm f ik c ji, n o rm , k tó re przekraczane są z ła tw o ś c ią o s e tk i procent, a w ię c n o rm d e m o b iliz u ją c y c h , zacofanych, p rze żytych .

„Cóż począć, mówił Stalin na naradzie Stachanow­

ców, jeśli dawne normy techniczne przestały rzeczy­

wistości odpowiadać, a nasi robotnicy i robotnice zdą­

żyli już ta praktyce przekroczyć je pięciokrotnie, dzie­

sięciokrotnie? Czyż kiedykolwiek zaprzy sięgaliśmy wierność swojemu zacofaniu? O cóż więc chodzi?

Czyżby zabrakło nam odwagi, aby przełamać konser­

watyzm niektórych naszych inżynierów i techników, przełamać dawne tradycje i normy i dać ujście nowym siłom klasy robotniczej? Jedno jest w każdym razie jasne, obecne normy techniczne nie odpowiadają już rzeczywistości, pozostały w tyle i stały się hamulcem dla naszego przemysłu, trzeba je zastąpić nowymi, wyższymi normami technicznymi. Nowi ludzie, nowe czasy, nowe normy techniczne.“

I m y m a m y n o w y c h lu d z i, now e czasy. D la te ­ go nie w o ln o nam przejść o b o ję tn ie obok za­

gad n ie n ia n o rm . S ta ra ją c się je u sp ra w n ić m u s im y k ie ro w a ć się ty m , b y uspra w n io n e , słuszniejsze n o rm y p r z y c z y n iły się do p o dnie­

sienia in ic ja ty w y i p o m ysło w o ści ro b o tn ic z e j, do upow szechnienia w yższych, lepszych fo rm o rg a n iz a c ji p ra cy, b y m a te ria ln ie zachęcały do tego. N ie w ła ś c iw e u sta w ie n ie szeregu n o rm po­

tę g u je z re g u ły szk o d liw e z ja w is k o p ły n n o ś c i k a d r. N o rm y p o w in n iś m y k o n tro lo w a ć bez­

ustannie , spraw dzając czy są słuszne, czy nadą­

żają za n a m i, czy n ie h a m u ją naszej pracy.

P ro b le m te n m u s i być te m a te m n a ra d w y ­ tw ó rc z y c h , m u si codziennie stać p rzed n a m i ja ­ ko czołow e zagadnienie. M u s im y zdać sobie w p e łn i spraw ę z tego, że w a lk a o p o d w y ż ­ szenie n o rm je s t n a jp o tę ż n ie js z y m orężem po­

stępu i u m o ż liw ia nam dojście do wyższego poziom u te c h n ik i, je s t ona n ie o d łą czn ym a t r y ­ b u te m św iadom ego ro b o tn ik a , k tó r y stale w a l­

czy o ilość i jakość sw o je j p ro d u k c ji.

T rzeba w ięc:

1) rozszerzyć nowoczesne m e to d y p ra cy w c a ły m p rze m yśle m ie js c o w y m ,

2) pog łę b ić zdobycze uzyskane w latach u b ie g ły c h ,

3) um asow ić w s p ó łz a w o d n ic tw o i r a c jo n a li­

z a to rs tw o w szer,egach naszych p ra c o w ­ n ik ó w ,

4) upow szechnić zespołowe m e to d y p ra cy i podnieść średnią w y d a jn o ść pracy, 5) rozszerzyć a kcję p o p u la ry z u ją c ą p o m y ­

s ły n o w a to rs k ie oraz dośw iadczenia i zdo­

bycze Z w ią z k u R adzieckiego,

6) unow ocześnić n o rm y , um asow ić akcję szkolenia oraz zespolić ściślej z p ro d u k ­ c ją in te lig e n c ję tech n iczn ą i ap a ra t ad­

m in is tra c y jn y ,

7) podw yższyć d y s c y p lin ę p ra c y i zaham o­

w ać p łyn n o ść k a d r,

8) u a k ty w n ić n a ra d y W ytw órcze.

O to hasła, k tó re nam pozw olą, nie ty lk o w y ­ konać, ale i znacznie p rze kro czyć p la n 6 -letni.

K a ż d y nasz co dzienn y w y s iłe k je st n ie ty lk o osiągnięciem państw ow e go p rz e m y s łu m iejsco­

wego, je s t to w k ła d w z w ycię stw o id e i postępu i s p ra w ie d liw o ś c i, je s t to w k ła d w ogólno pro- le ta ria c k ie dzieło p o ko ju .

(10)

Współzaujodnictmo na odcinku oszczędności w produkcji

W stosunkach so c ja lis ty c z n y c h g ospod arki p la n o w e j r o b o tn ik je s t św iadom y, że w ła ś c ic ie ­ le m uspołecznionego p rze d się b io rstw a je s t p a ń ­ stw o. Z y s k i w ię c p rze d się b io rstw a uspołecznio­

nego nie id ą do p ry w a tn e j d y s p o z y c ji k a p ita li­

sty, a p rz e c iw n ie sta n o w ią one podstaw ę dalsze­

go podnoszenia d o b ro b y tu k la s y p ra cu ją ce j.

S tąd też bezpośrednio w y n ik a f a k t o c zyw isty, że ka ż d y ro b o tn ik w stosunkach gosp o d a rki so­

c ja lis ty c z n e j za in te re so w a n y je s t w y n ik a m i p rze d się b io rstw a , w k tó r y m je s t z a tru d n io n y . Z ta k pojętego, socjalistycznego stosunku k la ­ sy ro b o tn ic z e j do sw oich z a k ła d ó w p ro d u k c ji i do p ra c y w n ic h w y k o n y w a n e j, z ro d z iły się nieznane w p rz e d w rz e ś n io w y m okresie ru c h y w s p ó łz a w o d n ic tw a p ra c y i ra c jo n a liz a to rs tw a — n o w a to rstw a .

Z tego samego też ź ró d ła z ro d z iła się w lis to ­ padzie 1949 r. in ic ja ty w a H a jd u c k ic h Z a k ła d ó w H u tn ic z y c h — w e zw a n ia in n y c h z a k ła d ó w do w s p ó łz a w o d n ic tw a w zakresie przyśpieszenia obiegu ś ro d kó w o b ro to w y c h .

S p ra w ą za in te re so w a ł się a k ty w ro b o tn ic z y , p o d e jm u ją c na naradach w y tw ó rc z y c h w y s o k ie zobow iązania — w c h w ili obecnej ju ż daleko zaawansowane w re a liz a c ji. Jeden ty lk o prze ­ m y s ł odzieżow y w y z w o lił z zam rożonych re ­ m a n e n tó w su ro w c o w y c h i to w a ro w y c h k w o tę ponad 4 m ilia r d y zł, p la n u ją c do końca b r. w y ­ zw o le n ie k w o ty ponad 10 m ilia rd ó w zł. L iczn e zobow iązania p o d ję ły ró w n ie ż z a k ła d y p rz e m y ­ słu m iejscow ego — np. E m a lie rn ia i W y tła - cza ln ia „ T y ta n “ w P oznaniu, tk a ln ia m echanicz­

na „ Z e f ir “ , Ł ó d zka D m u c h a ln ia S zkła, fa b ry k a chem iczna „H o la “ w Ł o d z i i in.

O cóż w ła ś c iw ie chodzi i co m ogą na ty m p o lu osiągnąć z a k ła d y p rz e m y s łu m ie jsco ­ wego?

N a m a ją te k każdego p rz e d się b io rstw a p rze ­ m ysłow ego s k ła d a ją się ś ro d k i trw a łe (np. b u ­ d y n k i, m aszyny, g ru n ty ) i ś ro d k i o b ro to w e (np.

surow ce, ro b o ty w to k u , g o tó w k a w kasie i w bankach, w y ro b y gotow e, to w a ry w d ro ­ dze, należności od o d b io rc ó w ).

Ś ro d k i o b ro to w e w procesie p ro d u k c ji zu ży­

w a ją się i tracąc p ie rw o tn ą fo rm ę , przechodzą w fo rm ę następną; dlatego też trze b a je za­

stępować w m ia rę zu ż y w a n ia się: za pieniądze k u p u je się surow ce, k tó re poprzez ro b o ty w to ­ k u sta ją się to w a re m , a k tó r y po sprzedaży p o w raca w fo rm ie pieniądza.

P rz e d s ta w io n y w y ż e j c y k l o b e jm u je d w a o kre sy g łó w n e : okres p ro d u k c ji i okres o b ro tu

(re a liz a c ja p ro d u k c ji).

O bieg ś ro d kó w o b ro to w y c h m ożna obliczać na pod sta w ie czasokresu jednego c y k lu od jego

po czą tku w fo rm ie za k u p ie n ia surow ca do jego zakończenia w fo rm ie zain ka so w a n ia g o tó w k i za dostarczony to w a r, w y p ro d u k o w a n y z tego surow ca; m ożna go też obliczać w fo rm ie w s p ó ł­

c z y n n ik a r o ta c ji (ilość c y k ló w zakończonych w ciągu r o k u ), i w reszcie m ożna go obliczać w fo rm ie w s k a ź n ik a e fe k ty w n o ś c i w y k o rz y s ta ­ n ia ś ro d kó w o b ro to w y c h (w a rto ść g o to w ych w y ro b ó w p rz y p a d a ją c y c h na je d n ą z ło tó w k ę ś ro d kó w o b ro to w y c h ).

P la n o w e i ko n se kw e n tn e u sta le n ie ilo ś c i ś ro d kó w o b ro to w y c h u n ie ru c h o m io n y c h w p ro ­ d u k c ji i system atyczne w y c o fy w a n ie te j części śro d kó w , k tó ra je s t zbędna i n ie p o trze b n ie za­

m rożona w obiegu oraz czuw anie nad ty m , aby dalszy w z ro s t p ro d u k c ji b y ł in te n s y w n ie js z y od w z ro s tu ś ro d kó w o b ro to w y c h , stało się p rz e d m io te m n o w e j fo r m y w s p ó łza w o d n ictw a . W ycofane b o w ie m sum y m ogą b yć przeznaczo­

ne na now e in w e s ty c je i na podniesienie po­

zio m u życiow ego k la s y ro b o tn ic z e j.

D la n adan ia w ię ksze j w a g i ta k pożyteczne­

m u , ż y w io ło w e m u ru c h o w i a k ty w u ro b o tn icze ­ go, P rze w o d n iczą cy P a ń s tw o w e j K o m is ji P la ­ n o w a n ia Gospodarczego, w y d a ł w te j spraw ie zarządzenie z d n ia 12.IV.1950 r. (B iu l. P K F G , n r 6, poz. 93), w części I któ re g o s tw ie rd za się, że p rze kro cze n ia n o rm a ty w ó w w e w sz y s tk ic h okresach c y k lu obiegu ś ro d kó w o b ro to w y c h w y n ik a ją w s k u te k :

1) niedocią gnięć na o d c in k u p la n o w a n ia zao­

p a trz e n ia szeregu za kła d ó w w fo rm ie tw o ­ rz e n ia re z e rw w n o rm a ch zużycia;

2) n ie te rm in o w o ś c i dostaw su ro w co w ych i m a te ria ło w y c h oraz b ra k ó w k o m p le t­

ności a s o rty m e n to w e j za rów no zam ów ień ja k i dostaw ;

3) niedostatecznie jeszcze o rg a n iz a c y jn ie i te ch n iczn ie u s p ra w n io n e j p ra c y przed­

s ię b io rs tw na s k u te k n ie d o k ła d n e j d o k u ­ m e n ta c ji te ch n iczn e j, b ra k u in ic ja ty w y k ie ro w n ic tw a do przechodzenia na b a r­

dzie j nowoczesne m e to d y p ro d u k c y jn e , b ra k u w s p ó łp ra c y m ię d z y w y d z ia ła m i itp .;

4) b ra k u w a lk i o przezw yciężenie w ą skich g a rd e ł p ro d u k c ji, przez p ró b y usunięcia d y s p ro p o rc ji m ię d z y m o ż liw o ś c ia m i p ro ­ d u k c y jn y m i poszczególnych m aszyn i urządzeń, w zg lę d n ie przez in ic ja ty w ę w k ie ru n k u o d p o w ie d n ic h in w e s ty c ji, n ie ­ d ro g ich , a e fe k ty w n y c h ;

5) b ra k u na w ie lu o d cin ka ch n a le żyte j w a l­

k i o s k o m p le to w a n ie p a r t ii to w a ró w ,

(11)

0 szybkość w y s y łk i i o jakość p ro d u k c ji oraz zh a rm o n izo w a n ie a s o rty m e n to w e ­ go p la n u p ro d u k c ji z p lanem o b ro tu to ­ w a ro w e g o ;

6) złego p la n o w a n ia o b ro tu tow arow ego , k tó re p o w o d u je z a le g iw a n ie p o s z u k iw a ­ nego częstokroć w y ro b u na składach oraz zbędne tra n s p o rty ;

7) n ie te rm in o w e g o p rz e k a z y w a n ia do eks­

p lo a ta c ji n o w y c h o b ie k tó w ; w reszcie 8) opóźnień w fa k tu ro w a n iu , k tó re p o d ry ­

w a ją nie ty lk o o g ó ln y stan fin a n s o w y dostaw ców , ale p o w o d u ją ró w n ie ż p e r tu r ­ bacje u odbiorców .

W części d ru g ie j zarządzenia om ów ione są szczegółowo sposoby p o p ra w y niedociągnięć:

1) w p ro w a d z e n ie w życie system u u m ó w p la n o w y c h w gospodarce uspołecznionej zgodnie z u c h w a łą K o m ite tu E ko n o m icz­

nego R a d y M in is tr ó w z d n ia 10 m arca 1950 r.;

2) u p ły n n ie n ie nagrom ad zonych zbędnych 1 n a d m ie rn y c h zapasów surow ców i m a­

te ria łó w pom ocniczych przez ic h p rze ­ r z u ty p om iędzy p rz e d s ię b io rs tw a m i p ro ­ d u k c y jn y m i ja k i przez sieć h a n d lo w ą ; 3) opracow anie ścisłych i te ch n iczn ie uza­

sadnion ych n o rm zużycia surow ców i m a te ria łó w oraz n o rm zapasów dosto­

sow anych do w a ru n k ó w dostaw m a te ria ­ ło w y c h , ja k ró w n ie ż re w iz ję n o rm p rz e ­ sta rza łych ;

4) zm niejszenie — w o p a rciu o z re w id o w a ­ ne n o rm y zapasów m a te ria ło w y c h w p ro ­ d u k c ji oraz zróżnicow ane d la poszczegól­

n y c h g ru p n o rm y zapasów to w a ro w y c h w h a n d lu — n o rm a ty w ó w ś ro d kó w o b ro ­ to w y c h p rz e d s ię b io rs tw ;

5) dalsze u s p ra w n ie n ie na o d c in k u p u n k ­ tu a ln o ś c i i k o m p le tn o ś c i dostaw w o p a r­

c iu o w zm ożoną d y s c y p lin ę w y k o n y w a ­ n ia u m ó w m ię d z y z a k ła d o w y c h i system u k a r k o n w e n c jo n a ln y c h oraz s a n k c ji;

6) o p e ra ty w n e zre w id o w a n ie p la n ó w zaopa­

trz e n ia m a te ria ło w e g o p rze d się b io rstw w k ie ru n k u ic h obniżen ia i dostosowania u d zie la n ych zam ów ień do z re w id o w a n y c h p la n ó w ;

7) w p ro w a d ze n ie do o p e ra ty w n y c h p la n ó w p ro d u k c y jn y c h p rze d się b io rstw — d o ­ staw ców , zm ia n w y n ik a ją c y c h z r e w iz ji p la n ó w zaopatrzenia p rz e d s ię b io rs tw — o d b io rcó w i o d w o ła n ia zam ów ień, k tó ­ ry c h re a liz a c ja m o g ła b y spowodować d a l­

sze nara sta n ie n a d m ie rn y c h re m a n e n tó w m a te ria ło w y c h ;

8) w p ro w a d ze n ie w całej p e łn i zasady bez­

pośredniego fa k tu ro w a n ia przez ce n tra le z b y tu dostaw p rz e d s ię b io rs tw z p o m in ię ­ ciem c e n tra l zaopatrzenia;

9) opracow anie i p rz y g o to w a n ie w ciągu r o ­ k u 1950 system u bezpośredniego fa k tu r o ­ w a n ia dostaw , nieprzechodzących przez s k ła d y i m ag a zyn y c e n tra l h a n d lo w ych , przez p rze d się b io rstw a dostarczające p rze d się b io rstw o m i o rg a n iza cjo m odbie­

ra ją c y m , a to d la w p ro w a d z e n ia tego sy­

stem u w całej p e łn i od 1 styczn ia 1951 r.;

10) opracow anie w poszczególnych gałęziach gospod arki n a ro d o w e j k o n kre tn e g o p la n u re fo rm o rg a n iz a c y jn o -te c h n ic z n y c h w k ie ­ ru n k u u s p ra w n ie n ia procesów te c h n o lo ­ giczn ych i k o n s tru k c y jn y c h , dających w efekcie przyśpieszenie obiegu środków o b ro to w ych , tk w ią c y c h zwłaszcza w nie- zakończonej p ro d u k c ji i p ó łfa b ry k a ta c h i w p ro w a d z e n ie ich do o p e ra ty w n y c h p la n ó w te ch n iczn ych p rze d się b io rstw ; 11) z in w e n ta ry z o w a n ie i w p ro w a d ze n ie do

b ila n s ó w zapasów m a te ria ło w y c h w ty c h działach gospodarki, w k tó ry c h dotąd to nie n a stą p iło ;

12) u s p ra w n ie n ie księgow ości i b e z w a ru n k o ­ w e doprow adzenie spraw ozdaw czości r a ­ c h u n k o w e j do stanu bieżącego d la u m o ­ ż liw ie n ia sta łe j o b s e rw a c ji k s z ta łto w a ­ n ia się ś ro d kó w o b ro to w y c h i w a lk i o przyśpieszenie ic h obiegu;

13) pogłęb ienie przez b a n k i fin a n su ją ce k o n ­ t r o li d z ia ła ln o ści gospodarczej przedsię­

b io rs tw , zwłaszcza odnośnie czasu tr w a ­ n ia c y k lu p ro d u k c ji i o b ro tu , stan zapasu m a te ria łó w i g o to w e j p ro d u k c ji, w yso ­ kości n o rm a ty w ó w ś ro d kó w o b ro to w ych , przestrzegan ia u s ta lo n y c h te rm in ó w s k ła ­ dania f a k tu r do inkasa oraz stosowanie przez b a n k i s a n k c ji w stosunku do n a ru ­ szających d y s c y p lin ę fin a n s o w ą do w s trz y m a n ia fin a n s o w a n ia w łą czn ie ; 14) u s p ra w n ie n ie re g u la c ji zobow iązań w o ­

bec dostaw ców , zwłaszcza przez je d n o s tk i b u d że tu państw ow ego;

15) system atyczne w p ro w a d z a n ie i po g łę b ia ­ n ie zasady ro z ra c h u n k u gospodarczego w gospodarce uspołecznionej przez o b e j­

m o w a n ie n ią w ciągu ro k u 1950 dotąd nie- u sa m o d zie ln io n ych za kła d ó w oraz przez org a n iza cję w e w n ą trz zakładow ego ro z­

ra c h u n k u gospodarczego.

W te n sposób ru c h o d d o ln y o b ją ł całą naszą gospodarkę, n a k ła d a ją c na k ie ro w n ic tw o za k ła ­ d ów p ro d u k c y jn y c h obow iąze k stałego śledze­

n ia ru c h u śro d kó w o b ro to w y c h i w y z w o le n ia części, k tó ra nie je s t ko n ie czn ie p o trze b n a do p ro d u k c ji.

Szeroka in ic ja ty w a mas ro b o tn ic z y c h w w alce o oszczędność, re n to w n o ść i gospodarność p rz e d ­ się b io rs tw uspołecznionych, sta je się o bow iąz­

k ie m i zapow iedzią z w y c ię s tw a p ra c y p o k o jo w e j

— w y k o n a n ia P la n u Sześcioletniego. (aa)

(12)

O pratuidłoiuą sprawozdaujczość służby zaopatrzenia

P a ń s tw o w y p rz e m y s ł m ie jsco w y, k tó r y sta­

n o w i u z u p e łn ie n ie p rz e m y s łu kluczow ego, k tó ­ rego p ro d u k c ja w in n a b yć o p a rta p rzew ażnie o m ie jsco w e b azy surow cow e, w łą c z o n y je s t do o g ó ln o p a ń stw o w ych p la n ó w gospodarczych.

W szelka w ię c działalność za kła d ó w p ra c y po d ­ le g ły c h D e p a rta m e n to w i P rz e m y s łu M ie js c o w e ­ go w y k o n y w a n a być m u s i na p odstaw ie o p ra ­ cow anych i z a tw ie rd z o n y c h p la n ó w .

A b y opracow ać te c h n ic z n o -p rz e m y s ło w o -fi- nansow y p la n p rze d się b io rstw a , należy przede w s z y s tk im u s ta lić podstaw ow e założenia,^ k tó re o b e jm u ją ta k ie e le m e n ty, ja k : zdolność p ro ­ d u k c y jn a m aszyn i urządzeń, p rz e w id y w a n a p ro d u k c ja , stan załogi i p ra c o w n ik ó w a d m in i­

s tra c y jn y c h , ro d za j i ilość p o trz e b n y c h s u ro w ­ ców, m a te ria łó w , p a liw a , e n e rg ii itp . N a p o d r sta w ie ty c h u s ta lo n y c h w y ty c z n y c h o p ra co w u je się w ła ś c iw y p la n , któ re g o je d n y m z w a ż n ie j­

szych d z ia łó w je s t p la n zaopatrzenia m a te ria ­ łow ego.

O ile na o d c in k u p la n o w a n ia p ro d u k c ji, za­

tru d n ie n ia , w y d a jn o ś c i m ożna zauw ażyć zro zu ­ m ie n ie ze s tro n y p ra c o w n ik ó w sporządzają­

cych odnośnie p la n y , to n a o d c in k u p la n o w a n ia zaopatrzenia w dalszym ciągu w y k o n a n e p ra ­ ce n ie sto ją na w ła ś c iw y m poziom ie.

Zasadniczą tru d n o ś c ią p rz y o p ra co w a n iu p la ­ n ó w zaopatrzen ia są ta k c h a ra k te ry s ty c z n e dla p rz e m y s łu m iejscow ego częste z m ia n y w p r o filu p ro d u k c y jn y m oraz b ra k n o rm zu życia s u ro w ­

ców i m a te ria łó w , na po d sta w ie k tó ry c h można, znając in n e e le m e n ty p la n o w a n ia , o kre ślić zapotrzebo w anie ty c h m a te ria łó w .

J e d n y m z n a jw a ż n ie js z y c h p ro b le m ó w , k tó r y n a le ży ja k n a jp rę d z e j rozw iązać, je s t zatem u sta le n ie n o rm zużycia su ro w có w i m a te ria łó w . N o rm y te p o w in n y być obliczone przede w szyst­

k im w o p a rciu o dane techniczne, a w w y p a d k u niem ożności u zyska n ia ty c h danych, w oparciu 0 dane statystyczne, t j. o rze czyw iste zużycie w okresach, poprzedza jących okres p lanow a ny.

D la te g o też p ie rw s z y m i zasadniczym w a ru n ­ k ie m d la p ra w id ło w e g o opraco w a n ia p la n u zao­

p a trz e n ia je s t p ra w id ło w o i d o k ła d n ie p ro w a ­ dzona ra ch u b a m a te ria ło w a , k tó ra p o z w o li na u zyska n ie ścisłych da n ych p o trz e b n y c h do o p ra ­ cow ania pla n u . R achuba m a te ria ło w a p o w in n a być p row adzon a bieżąco, bez dopuszczania do zaległości, aby w każdej c h w ili m ożna b y ło uzyskać w s z y s tk ie dane dotyczące zużycia m a ­ te ria łó w i ic h sta n u w m agazynach.

Z d a w a ło b y Się, że konieczność ta je s t jasna 1 k ie ro w n ic y za kła d ó w p ra c y będą w p ie rw szym rzędzie troszczyć się o w ła ś c iw y stan ra c h u b y m a te ria ło w e j, jednakże należy s tw ie rd z ić , że spra w a m a się o d w ro tn ie , gdyż w w ie lu za­

k ła d a c h rach u b a m a te ria ło w a je s t jeszcze za­

niedbana, co p o w o d u je zarów no niemożność u zyska n ia ja k ic h k o lw ie k d a n y c h o fa k ty c z n y m zu życiu m a te ria łó w , ja k i u n ie m o ż liw ia prze ­ prow a d ze n ie k o n tr o li p ra w id ło w e g o rozchodo­

w a n ia m a te ria łó w , co z k o le i s p rz y ja m o ż liw o ś ­ ciom nadużyć.

T a k i stan ulega system atycznej lik w id a c ji w w ie lu zakładach p rz e m y s łu m iejscow ego, k tó re p rz y s tą p iły do założenia k a rto te k m a te ria ­ ło w y c h .

W lu ty m b r. D e p a rta m e n t P rz e m y s łu M ie j­

scowego w y d a ł zarządzenie, dotyczące obow iąz­

k u sporządzania i p rz e syła n ia przez D y re k c je P rz e m y s łu M iejscow ego m iesięcznych ra p o r­

tó w z o trz y m a n y c h su ro w có w re g la m e n to w a ­ n y c h bez w zg lę d u na źró d ło ic h nabycia z do­

sta w k ra jo w y c h .

Z n a k Branża

D ata A r t y k u ł

R A P O R T N r ...

z o trz y m a n y c h su ro w có w re g la m e n to w a n y c h bez w zg lę d u na źró d ło ic h nabycia, z dostaw k ra jo w y c h

w m ie s ią c u ,... 195 . . . r.

N a z w a m a te r ia łu

Je d n . R em a-

O trz y m a n o w m ies, s p ra w o z d a w c z y m

R azem

Z u ż y to

P o z o s ta je R z e c z y w is ta p o trz e b a w ...

L p. G ru p a u ig o b o w ią z u ją c e j

n o m e n k la tu ry m ia rp n e n t

na z k o n ty n g jp o z a k o n t s p ra w o z d m ie s..../5 0

(13)

R a p o rty te, k tó ry c h potrzeba uzasadniona je s t koniecznością posiadania d o k ła d n y c h da­

n y c h o zu życiu su ro w có w dla o pracow an ia p la ­ nu zaopatrzenia w surow ce d la p rz e m y s łu m ie j­

scowego, m ogą b yć bez w iększego w y s iłk u i t r u ­ du sporządzone przez w s z y s tk ie d y re k c je na p odstaw ie d a n ych o trz y m a n y c h z za kła d ó w pracy. Te ostatnie zaś n ie p o w in n y m ieć t r u d ­ ności p rz y sporządzeniu ty c h ra p o rtó w pod w a ­ ru n k ie m , że rachunkow o ść, a zwłaszcza rachuba m a te ria ło w a będą s ta ły na w ła ś c iw y m pozio­

mie.

J a k w y n ik a je d n a k z ra p o rtó w , k tó ry c h p ie rw s z y m zasadniczym b łę d e m je st to, że nad­

syłane są one ze znacznym opóźnieniem , co z k o le i u n ie m o ż liw ia p rze syła n ie zestaw ienia da n ych przez D e p a rta m e n t P M do w ła ś c iw y c h w ła d z p a ń stw o w ych . N adsyłane ra p o rty nie u w z g lę d n ia ją w s z y s tk ic h danych.

W ty m m ie jscu należy p o d kre ślić, że r u b r y k i ra p o rtu muszą b yć w y p e łn io n e , gdyż bez w y ­ k o n a n ia tego w ym o g u , przesłane ra p o rty stają się c a łk o w ic ie bezużyteczne.

R a p o rty nie m uszą obejm ow ać w s z y s tk ic h su­

ro w c ó w i m a te ria łó w , u ż y w a n y c h przez za k ła ­ d y p ra cy, a dotyczącą je d y n ie n ie k tó ry c h re g la ­ m e n to w a n y c h su ro w có w k ra jo w y c h , a m ia n o ­ w ic ie :

1. dla branży hutniczej:

a) żelazo i stal b ) a r ty k u ły śrubow e c) d r u t żelazny

2. dla branży m etalowej:

m etale nieżelazne 3. dla branży chemicznej:

a r ty k u ły chem iczne 4. dla branży drzewnej:

m a te ria ły ta rte i surow iec ta rta c z n y 5. dla branży włókienniczej:

przędza i w łó k n o w szelkiego ro d z a ju 6. dla branży skórzanej:

s k ó ry w szelkiego ro d za ju .

K a ż d y ra p o rt może obejm ow ać ty lk o a r ty k u ły je d n e j b ra n ż y i jednego ro d z a ju , p rz y czym naz­

w ę b ra n ż y i rodzaj a r ty k u łó w n a le ży w pisać w p ra w y m g ó rn y m ro g u ra p o rtu w e w ła ś c iw e j ru b ry c e .

S urow ce należy zgrupow ać zgodnie z nom en­

k la tu rą , w e d łu g k tó re j D e p a rta m e n t P M p rz e ­ syła p rz y d z ia ły su ro w có w do d y re k c ji. W r u b ­ ryce „G ru p a “ n a le ży w pisać odnośne n u m e ry w e d łu g pow yższej n o m e n k la tu ry , p rz y czym, dla żelaza i s ta li o b o w ią zu je n o m e n k la tu ra „C e n tro -

s ta li“ , a d la a rty k u łó w ś ru b o w ych — nom en­

k la tu ra „Ś ru b o n itu “ .

W następnej ru b ry c e podaje się nazw ę su­

ro w ca lu b m a te ria łu w e d łu g te j samej nom en­

k la tu ry . K o le jn a r u b ry k a o b e jm u je je d n o stkę m ia ry np. kg, m itd .

W dalszej ru b ry c e podaje się stan ilo ś c io w y danego surow ca lu b m a te ria łu na o s ta tn i dzień m iesiąca poprzedzającego m iesiąc spra w o zd a w ­ czy, a w ię c np. w ra p o rcie za m arzec podaje się stan ilo ś c io w y na dzień 28 lutego.

R u b r y k i n ie są tru d n e do zro zu m ie n ia i na­

le ż y w n ic h umieszczać ilość surow ca lu b m a­

te ria łu o trz y m a n ą w ciągu m iesiąca sp ra w o ­ zdawczego, p rz y czym o bow iązko w o należy od­

d zie ln ie podaw ać ilość m a te ria łu o trz y m a n ą 7. k o n ty n g e n tu i poza ko n ty n g e n te m .

W ru b ry c e „R azem “ należy podawać ilość re m a n e n tu na o s ta tn i dzień m iesiąca poprze­

dzającego m iesiąc spraw ozdaw czy z sum ow aną ilością o trz y m a n ą w m iesiącu spraw ozdaw czym zarów no z k o n ty n g e n tu , ja k i poza k o n ty n ­ gentem.

W następnej ru b ry c e podaje się ilość zużytego w d a n ym m iesiącu surow ca i m a te ria łu .

K o le jn a r u b ry k a p rze d sta w ia stan na o s ta tn i dzień m iesiąca spraw ozdawczego i sta n o w i ró ż­

nicę pom ię d zy r u b ry k ą „R azem “ i r u b ry k ą zużycia.

O sta tn ią ru b ry k ę , obrazującą rze czyw istą po­

trzebę w u b ie g ły m k w a rta le należy w y p e łn ia ć ty lk o w ra p o rta c h za ostatnie miesiące k w a r ­ ta łu , tj. za marzec, czerw iec, w rze sie ń i g ru ­ dzień.

J a k w id a ć z pow yższych w y ja ś n ie ń , żądane przez D e p a rta m e n t P rz e m y s łu M iejscow ego spo­

rządzanie ra p o rtó w n ie p o w in n o nastręczać n a j­

m n ie jszych tru d n o ś c i i należy się d z iw ić , że d y re k c je n ie p o tra fią prze zw ycię żyć ty c h tr u d ­

ności.

O m a w ia n e ra p o rty sta n o w ią część ob o w ią zu ­ ją ce j spraw ozdaw czości, k tó re j te rm in o w e s k ła ­ danie p o w in n o być chyba z ro zu m ia łe dla w s z y ­ s tk ic h d y re k to ró w d y re k c y j p rz e m y s łu m ie j­

scowego i k ie ro w n ik ó w za kła d ó w pracy. N a le ­ ży sądzić, że obecnie n ie za d o w a la ją cy stan te j spraw ozdaw czości u le g n ie pow ażnej p o p ra w ie , co p o z w o li na do kła d n e i te rm in o w e opracow a­

nie p la n ó w zaopatrzenia na ro k następny, nie zm uszając D e p a rta m e n tu P M do w y c ią g a n ia k o n s e k w e n c ji słu żb o w ych w stosunku do n ie ­ z d y s c y p lin o w a n y c h p ra c o w n ik ó w lekcew ażących nałożone na n ic h o b o w ią zki. (S. F.)

Cytaty

Powiązane dokumenty

gię i robociarski zapał, aby nie pozostać w tyle przodujących zakładów, lecz odwrotnie, już w pierwszych fazach tego planu wysunąć się na pierwsze miejsce i

9. zestawienie składowych elementów norm i ostateczne ustalanie norm y czasu, 10. Ilość czasu zużytego na wykonanie pracy czyli czas trw an ia pracy m a­. szyn i

dym razie należy zaznaczyć, że na terenie dyrekcji wrocławskiej tworzą się ciekawe formy kombinatów przemysłu miejscowego: kilka zakładów i wytwórni tworzy

„Jeżeli sukcesy klasy robotniczej naszego kraju, jeżeli je j walka i zwycięstwo posłużą do tego, aby zagrzać ducha klasy robotniczej krajów kapitalistycznych

bryk bawełnianych. Rzeczą wytwórni jest pociąć te tkaniny na właściwe wymiary. Jest to robota dość żmudna i wymagająca dużej dokładności. Często bowiem

wania się państwowego przemysłu miejscowego, krzepnięcia jego form organizacyjnych i udziału w żmudnej pracy odbudowy.. W kwietniu 1949

rych stosuje się nowe urządzenia techniczne, należy stale instruować pracowników nawet doświadczonych o sposobach pracy zapewniających maksymalne

Zjednoczenie Energetyczne Okręgu Górnośląskiego Podokręg Nysa (dawniej Osso) Nysa, ul. Zjednoczenie Energetyczne Okręgu