• Nie Znaleziono Wyników

Wyjazd do Palestyny w latach trzydziestych - Shulamit Rehavi - fragment relacji świadka historii - [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wyjazd do Palestyny w latach trzydziestych - Shulamit Rehavi - fragment relacji świadka historii - [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

SHULAMIT REHAVI

ur. 1923; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Palestyna, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Puławy, Palestyna, dwudziestolecie międzywojenne, wyjazd do Palestyny, rodzina

Wyjazd do Palestyny w latach trzydziestych

Mówiliśmy, że trzeba jechać do Palestyny, ale było bardzo ciężko jechać do Palestyny, bo Anglicy nie pozwalali. [Wyjazd] był dla kapitalistów, którzy mieli dużo pieniędzy, albo dla młodych, którzy mogli pracować, ale nie dla rodziny z trójką dzieci. Czekaliśmy, aż się jakoś wystaraliśmy, dostaliśmy certyfikaty i pojechaliśmy.

Żegnaliśmy się, mówili [nam], że tu nie trzeba palta, nie trzeba tego, nie trzeba tamtego. Oddaliśmy wszystko, a potem [okazało się], że trzeba [mieć ciepłe rzeczy] w nocy. Tak to było.

Był jeszcze jeden, który wyjechał przed nami, może w [19]33 roku, a potem zaraz za nami jakiś Edelist też pojechał, myślę, że rok po nas.

Jechaliśmy do Warszawy, w Warszawie czekaliśmy jakieś dwa, trzy dni, a potem jechaliśmy do Konstancy w Rumuni. Tam [wsiedliśmy na] statek „Polonia”, polski statek. Płynęliśmy – ja myślę – pięć, sześć dni. Dali na obiad [oliwki], myśleliśmy, że to śliwki takie duże, my nie znaliśmy tego, nie mogliśmy jeść. Przypłynęliśmy do Jafy, ale była burza, to popłynęliśmy do Hajfy i w Hajfie wysiedliśmy. Tam czekał na nas mój dziadek i moich dwóch wujków, [którzy] przyjechali tu w [19]21 i [19]25 roku.

Mieszkaliśmy w Jafie.

Ja bardzo chętnie wyjechałam. Chciałam być w Palestynie. Jeszcze nie było Izraela, była Palestyna. Może tylko [żal, że] tam rodzinę zostawiłam. Wyjechaliśmy, [ponieważ] mieliśmy takie [przekonanie], że tu jest nasze miejsce.

Data i miejsce nagrania 2006-12-13, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I dalej okrętem, to też był okręt zepsuty, już nie wolno było jechać nim, tam i wszystko było zrujnowane, w okropnych warunkach przyjechaliśmy do kraju. Ja przyjechałam

I była bardzo duża… Nie powiem, absolutnie nie nienawiść, ale było dużo bólu, że rodzice tak religijni i tak, jak to powiedzieć, którzy byli częścią tej Polski, tej

Teraz jestem emerytem, już starym człowiekiem, [mam] osiemdziesiąt pięć lat, żyję w Netanji i czuję się bardzo dobrze. Data i miejsce nagrania

To zrobiliśmy biznes tekstyl i po wielu latach to był już duży, duży biznes. Mieliśmy i sklep, byliśmy importerem, zrobiliśmy sami jakieś różne rzeczy z tekstyl, aż

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, park, łyżwy, kino, lody, książki, koleżanki, synagoga..

Słowa kluczowe Puławy, Bochotnica, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Piaskowa, rodzina i dom rodzinny, rodzice, synagoga, religijność, święta żydowskie, język polski,

Słowa kluczowe Puławy, dwudziestolecie międzywojenne, ulica Piaskowa, edukacja, cheder, szkoła Tarbut, koleżanki.. Edukacja w

[Wrzucało się do garnka] kartofle i mięso, jeszcze takie groszki [się dodawało] i to się [niosło] do piekarni do pieca w piątek, a w szabat się wyjmowało to. To