• Nie Znaleziono Wyników

Wybuch II wojny światowej i ucieczka do Łucka - Janusz Czapliński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wybuch II wojny światowej i ucieczka do Łucka - Janusz Czapliński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

JANUSZ CZAPLIŃSKI

ur. 1935; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, Łuck, II wojna światowa

Słowa kluczowe II wojna światowa, wybuch wojny, ucieczka na wschód

Wybuch II wojny światowej i ucieczka do Łucka

Później nadszedł straszny 39 rok. No to znowu dla nas dzieci niezrozumiały.

Chociaż… patrzyłem zdziwiony na starszego brata i siostrę, bo już do szkoły chodzili i na ich koleżanki, że się cieszą, że wojna wybuchła, że do szkoły nie idą. No to w tej chwili dla mnie jest przerażające, ale wtedy dla dzieci, to tak to wyglądało. I podnoszenie głowy do góry razem z dorosłymi, lecą, lecą nasi, nie nasi. Rzadko się powiedziało kiedyśkolwiek, że nasz samolot. Niestety leciały inne, leciały, już nad Lublin leciały. 2 września już było bombardowanie Lublina, to jest odnotowane w kronikach. Fabryka samolotów Plage i Laśkiewicza na ulicy Fabrycznej. Lublin, koszary, spadły, pierwsze bomby. No i było tak, że 7 września tata nas spakował, rodzice się spakowali i wywieźli nas samochodem swoim, tata tego samochodu nie prowadził, tylko kierowca. Sam nie miał czasu, był tak zajęty sprawami wojskowymi, związanymi z przejazdem różnych tutaj formacji, żeby porządek na mieście utrzymywać, że to tłumy, tłumy, mówił, uciekinierów, zaczęły do Lublina przybywać, przejeżdżać przez Lublin, no i wojska. Tak że ojciec dał kierowcę od siebie wojskowego i on nas zawiózł do Łucka, do brata. Wydawało się, że Łuck, leżący za Bugiem, jakieś około stu kilometrów, że już będzie w jakiś sposób bezpieczny, że front jest daleko. Toż to wtedy inaczej granice wyglądały. Na przykład Lublin, to można powiedzieć, a dokładnie Chełm, to było centrum Polski. Tam była dyrekcja kolei budowana z uwagi na to, że gdyby wziąć na przedwojenną mapę i cyrklem zatoczyć koło właśnie umieszczając stopkę na Chełmie, no to się wpisze cała nasza Polska w te granice. I siódmego nas tata tam wywiózł. No i my tam czekając, no tam brat jest, już zresztą do rezerwy przeniesiony w stopniu podpułkownika, który właśnie warto powiedzieć że cały czas się ojca trzymał za rękę jako młodszy od taty, bo pochodzili z wieloletniej rodziny. I mieliśmy tam, no jak to się mówi, dobrą opiekę. I brat ojca miał dwie córeczki, czyli już były koleżanki dla mojej siostry, dla mojego brata.

(2)

Data i miejsce nagrania 2012-03-06, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Anna Stelmach, Katarzyna Dubiel

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

A innym razem to jak było bombardowanie, to były tam kartofle, które rosły, to miedzy kartoflami położyliśmy się tak, żebyśmy byli niewidoczni, żeby te liście

A myśmy się zatrzymali w jakimś polu [w czasie ucieczki z Lublina] i każdy podszedł do jakiegoś drzewa.. A ja się tak przylepiłam do drzewa, że ciężko było mnie odłączyć

Ale że wojna wybuchła i mężczyznom było bardzo ciężko żyć wtedy już pod zaborem niemieckim i ja miałam tą rodzinę – ten mój dziadek i babka i trzy córki jeszcze, siostry

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Izrael 2009, ZSRR, II wojna światowa, ucieczka do ZSRR, praca w kopalni, mobilizacja do wojska.. Wybuch II wojny światowej i przedostanie się

To było 1 września, byliśmy blisko restauracji polskiej, była restauracja polska i tam [było] radio, i tam ogłosili, że wojna wybuchła, że Niemcy przekroczyli granicę

Za tydzień Niemcy byli w Polsce, [w Kazimierzu] mieli kuchnię w tym klasztorze, co myśmy mieszkali koło niego. [Na początku] jedzenie mieliśmy, bo zostało

Byliśmy głodni, dali nam dwieście gram chleba rano, czterysta gram po południu i dwieście gram na kolację.. Pracowaliśmy dzień i noc, trzeba było budować fabrykę i