• Nie Znaleziono Wyników

Codzienny Express Pomorski 1926.02.26, R. 2, nr 53

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Codzienny Express Pomorski 1926.02.26, R. 2, nr 53"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

CODZIENNY

Cena IC gr.

EXPRESS POMORSKI

SRQPONMLKJIHGFEDCBA

A b o n a m en t m iesięczny w ekspedycji 2.— z?., w agenturach 2.15 na pocztach jui 11

VUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

i odnoszeniem do dom u 2.34 zł., pod opaską w Polsce 3.50 zł., w innych krajach 4.50 zł. — Abonam ent kwartalny w ekspedycji 6.— zł., w agenturach 6.45 zł., na pocztach już z odnoszę* | nlem do dom u 7.01 zł., pod opaską w Polsce 10.50 zł., w innych krajach 14.— zł. — W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków lub tym podobnych nieprzewidzianych okoliczności, wydawnictwo nie odpowiada za dostarczenie pism a, a abo­

nenci nie m ają prawa domagania się niedostarczonych numerów lub odszkodowania. 11

O g ło sz en ia nastr. 7-łam owej 15 gr. od m iejsca m ilim etrowego, na str. pierwszej 60 gr od m iejsca m ilim etr., na str. trzeciej i drugiej 40 gr. od m iejsca m ilim etr., Ruch towarzystw 20 gr. od wiersza tekstowego. - Ogłoszenia tłumaczone, skom plikowane, z zastrzeżeniem m iejsca oraz z nieczytelnym rękopisem przy każdym poszczególnym wypadku 25 procent nadwyżki — Z innych krajów 200 proc, nadwyżki. — Konto Pocztow. Kasy Oszczędności, Poznań 201060. — Ogłoszenia płatne natychm iast. — Adres adm inistracji: Toruń, Piekary 14 • Telef. 647. — Za ręko pisy niezam ówione redakcja nie odpowiada. — Adres redakcji: Toruń, Piekary 14 * Telefon 647

Rok II. Toruń-Bydgoszcz-Grudziądz, piątek 26 lutego 1926 r Nr. 53.

Z komisji

S ejm o w a k o m isja b u d żeto w a ro zp o częła w czo raj sp ecjaln ą d y sk u sję n ad b u d żetem M in ister­

stwa W y zn ań R ei. i O św iaty . W tra k c ie d y sk u sji p rzy b y ł n a p o - sied zn ie m in , sk arb u Ż d ziech o w - sk i i w y g ło sił p rzem ów ien ie o o statn ich w ah an iach k u rsu zło­

te g o , p rzy czem stw ierdził, że W ah ania te m u szą istn ieć d o tąd , jidopóki n ie zo stan ie p rzep ro w a­

d zo n a w cało ści san acja g o sp o ­ d a rc z a i fin an so w a. M in ister (stw ierd ził że b ezp o śred n im p o ­ w o d em zw y żk i d o lara w u b ie­

g ły m ty g o d n iu b y ła o k o liczn o ść 'Z in n y ch w zg lęd ó w p o m y śln a, p ew n eg o o ży w ien ia w p rzem y śle które w yraziło się w iększem za­

p o trzeb o w an iem w alut. O k o licz­

n o ść ta zo stała w y zy sk an a p rzez sp ek u lację.

Jestem b ard zo d alek i m ó w i m in ister — d o u o g ó ln ień i jestem p ew ien , że w in teresie szereg u b an k ów , k tó re n ajlo jaln iej sto­

su ją się d o p rzep isó w d ew izo ­ w y ch , leży , b y ty m b an k o m , k tó re w sp ó łd ziałają o p eracjo m w a­

lu to w y m o ch arak terze sp ek u­

lacy jn y m z w y raźn ą ten d en cją

^obniżania k u rsu n aszej w alu ty [O djęte zo stały p raw a d ew izo w e, k tó re stan ow ią p rzy w ilej, d an y p rz e z P ań stw o . D ziś p o d p isałem P odebranie p raw d ew izo w y ch (jednem u z b an k ó w , n iezaw o d nie lo s ten sp o tk a i p arę .in n y ch in ­ sty tu cji.

W n ajb liższy m czasie zw o łam zeb ran ie p rzedstaw icieli b an k ó w d ew izo w y ch i w y raźn ie żąd ać b ęd ę u stalen ia tak ieg o p o ro zu ­ m ien ia m ięd zy n iem i, k tó re w in­

n o stw o rzy ć p o d staw y d o ak cji p rzeciw d ziałającej jak im k o lw iek

zak u so m sp ek u lacy jn y m p rzeciw n aszej w alu cie.

D ążen iem m ojem jest jed n o ­ czesn e p o w iększen ie rezerw w a­

lu to w y ch B an k u P o lsk ieg o d ro ­ g ą k redy tu P ań stw a.

P ertrak tacje, k tó re p ro w ad zę ty m k ieru n k u , ro zw ijają się ip o m y śln ie. N ie p o trzeb u ję p o d ­

k reślać zn aczen ia tak iej o p eracji w czasie p o lep szającego się b i­

lansu h an d lo w eg o , g d y zw ięk ­ szen ie rezerw w alu to w y ch B an -

W czo raj w P rezy d ju m R ad y M in . o d b y ła się k o n feren cja p o d p rzew o d n ictw em p. p rem jera S k rzy ń sk ieg o , n a k tó rej p. d r.

B o b rzy ń sk i refero w ał p ro jek t re­

o rg an izacji ad m in istracji. N a k o n feren cji b y li ró w n ież obecni p . w icem . P lu ciń sk i, p o seł P ra­

g er, o raz p o d sek retarz stan u p.

S tu d ziń sk i,

W czo raj p. p rem jer p rzy jął p rezesa R ad y P o rtu w G d ań­

sku, p. p u łk , d e L oes w sp ra­

wach d ró g w o d n y ch . N astęp n ie p. prem jer przyjął k o lejn o p an a

sejmowych

k u P o lsk iego b ęd zie czy n n ik iem w zro stu zau fan ia, a p rzez to zw ięk szo n ej p o d aży w alu t.

P rzech o d ząc n astęp n ie d o p er trak tacji z B an k er - T ru st, m i­

n ister o św iad cza iż ro zw ijają się o n e n o rm aln ie; trzeb a b y ło p rze d ew szy stk iem w y jaśnić w jak ich w arun k ach i w jak im sto p n iu m o żn a i n ależy zm ien iać u k ład , zaw arty z B an ca C o m m erciale Italian a w sp raw ie p o ży czk i w ło skiej. R o zm o w y , k tó re m iały m iejsce w tej sp raw ie w M ed jo la n ie m ięd zy p rzedstaw icielem rządu p. K larn erem , p rzed staw i­

cielem B an k ers T ru st i B an ca C o m m erciale d o p ro w ad ziły d o w y jaśn ień w zajem n ych zap atry ­ w ań i u stalen ia d ró g d ziałan ia w celu u m o żliw ien ia tran zak cji d zierżaw y m o n o p o lu ty tu n io w e- go w w y p ad k u , g d y b y R ząd P o lsk i n a m o cy u p o w ażn ien ia ciał u staw o d aw czy ch p o w ziął d ecy zję w y d zierżaw ien ia teg o m o n op o lu .

Jeżeli P an ó w słu szn ie n ie­

p o k o ją w ah an ia k u rso w e w alu ty , to n iech P an o w ie zech cą się za­

stan o w ić n ad w aru n k am i, w ja­

k ich d ziałać m u si w P o lsce, w czasach w y jątk o w o tru d n y ch, iM inister S k arb u .

P ro szę u w zg lęd n ić ro lę czy n­

n ik ó w p sy ch iczn y ch , i w ziąć p o d u w ag ę tło d la ty ch czy n n ik ó w p sy ch iczn y ch , k tó re w y tw arza cała n asza p o lity k a w ew n ętrzn a.

Ile w id zim y n iezd ro w ej d em ag o - gji w sto su n k u d o n ajw ięk szeg o zagad n ien ia, jak ie m am y p rzed so b ą, a m ian o w icie d o p ro w ad ze­

n ia b u d żetu P ań stw a d o ro zm ia ­ ró w , o d p o w ad ający ch siło m n a­

szej w y tw ó rczości i zd o ln o ści p łatniczej lu d n o ści.

N astęp n ie m in ister o d p o w ia­

d ał n a szereg zap y tań p o szcze­

g ó ln y ch p o słó w . K o m isja p rzy ję­

ła w y jaśn ien ia p. m in istra d o w iad o m o ści, o d rzu cając w n io sek p. W y rzyk o w sk ieg o (W yzw .) o o tw arcie n ad n iem i d y sk u sji.

P o p o łu d n iu k o m isja k o n ty n u o w ała w d alszym ciąg u d y sk usję szczeg ó ło w ą n ad b u d żetem M in.

O św iaty.

p rezesa B an k u G o sp o d arstw a K rajo w eg o , p. S teczk o w sk ieg o , p. L ew en h erza o raz d eleg ację p rzem y sło w có w w o so b ach p p . W ierzb ick ieg o , T rep ki i O k o l- skiego w sp raw ach żąd ań cel­

n y ch niem ieckich,

«

W n ied zielę 28 b, m , p. p re­

m jer S k rzy ń sk i w y d aje o b iad n a cześć u stęp u jąceg o am b asad o ra p. de P an afieu . W o b ied zie w eź­

m ie u d ział o k o ło 60 osób ze sfer rządow ych i urzędniczych. B ę­

d ą rów nież obecni w szyscy p re- m jerzy, za czasów których p, de P anafieu piastow ał sw ój urząd,

P . de P an afieu opuszcza 2-go m arca W arszaw ę.

W BŚÓ W ! pmtzego FrantjH renie

nBy PolsRa ao Hady Ligi liorodto

P o seł Ł ańcucki (k o m un ista), o d siad ujący k arę w ięzienia za an ty p ań stw o w e zbrodnie, n ad e­

słał w czoraj n a ręce P an a M ar­

szałk a R ataja pism o, w którem zrzek a się m an d atu poselskiego.

N astęp cą p. Ł ańcuckiego w S ejm ie będzie p. Jerzy S ochacki,

Uilinycj pnitiv tuilzoiieiDtom

W A S Z Y N G T O N , 23.2 (A W ).

P o seł chiński w W aszyngtonie ośw iadczył, iż w śród ludności chińskiej p an u je w ielkie rozgo­

ryczenie i niezadow olenie z po­

w odu bezpraw nego trakto w an ia C hin przez m ocarstw a zagranicz ne. P o seł ostrzega, by p ań stw a cudzoziem skie p rzez sw oją poli­

tykę nie pow iększały obecnego zam ętu w C hinach, k tó ry w re­

zu ltacie m oże doprow adzić do tego, iż C hiny zrzu cą z siebie m iędzynarodow e trak taty , tak bardzo je krzyw dzące i n aru sza­

jące ich suw erenność.

Fałszywe pogłoski

B U K A R R E S Z T , 23.2 (P A T ).

W tu tejszy ch kołach rządow ych stanow czo zap rzeczają w szel­

kim pogłoskom o zam ierzonej jakoby dym isji p rezesa rad y m i­

nistrów B ratiano.

Dolar i Złoty

Wczoraj Bank Polski płacił za dolara 7,85 zł.

W obrotach międzyban­

kowych żądano T.SS1!,

Z GIEŁDY ZBOŻOW EJ I Z RYNK U W ARSZAW SK IEG O .

O słabienie kursu dolara w prow adzi ło znaczne uspokojenie na rynku zbo-

żow o-tow arow em . 9

N a w czorajszej giełdzie zbożow o-to w arow ej, na cenach zaw ażyła w iększa podaż.

Z a żyto płacono 23 zł. za jeden centnar m etr, franko W arszaw a, czyli o jeden złoty taniej.

O w ies utrzym ał się w cenie 20 zł.

jęczm ień — 20 do <24 zł. zależnie od gatunku, za jeden cent, m etr, franko W arszaw a,

Jedynie pszenica na którą niepokry to zapotrzebow ania, notow ano 40 zł, za centn. m etr., lecz i za tą cenę trudno było kupić dostateczną ilość ze w zglę­

du na nadchodzące św ięta.

N a rynku jajczarskim ceny kształ­

tow ały się w dniu w czorajszym : 210 do 215 zł. za skrzynię (1440 szt.j. D o­

w ozy średnie, zapotrzebow anie narazie m inim alne.

N a rynku m ięsnym , K asa T argow a zanotow ała ubój: bydła 551 sztuk po cenie 80 do 90 gr,, cieląt 103 szt. — 1.10 gr. i nierogacizny — 1004 szt. po cenie od 1.45 do 1,85 zł. w szystko za jeden klg. żyw ej w agi w hurcie.

P A R Y Ż , 23,2 (P A T ). „M a­

tin " pisze, że jeśli F ran cja p ra­

gnie, aby B rązy 1 ja, H iszpan ja i P olska w eszły do R ad y L igi N arodów , to jed yn ie dlatego, by n ad ać w iększy au to ry tet decy­

zjom rozjem czym , zapew nić w y­

konanie układów locam eńskich i uniknąć ślepej i zgubnej w I skutkach ry w alizacji m iędzy

< m niejszem i państw am i, a pań-

W ysoki Komisarz v. Hamel o stosunkach polsko-gdańskich

G D A N S K , 23.2 (P A T ). B iu­

ro W olffa ogłasza rozm ow ę no­

w ego w ysokiego kom isarza L igi N arodów w G d ań sk u van H am e la z jednym z korespondentów

„D aily C hronicie". W edług p rzed staw ien ia B iura W olfa, w y soki kom isarz L igi N arodów w y­

raził nadzieję, że dzięki jego w pływ om u d a m u się w zm ocnić dobre stosunki m iędzy P olską a G dańskiem . P ośrednicząca

IliMoni oiśń Miel

W IL N O , 23.2 (P A T ). W w y­

niku rozpoczętej w czoraj, dnia 22 lutego, ak cji przyw rócenia naszego stan u posiadania n a o d­

cinku P o d h ajsk im , naruszonym bezpraw nie przez litew ską straż graniczną, zajęty w dn. 19 b. m . przez L itw inów skraw ek lasu pań stw ow ego zo stał od nich o d eb ra­

ny o godz. 21 bez użycia broni, ruchem oskrzydlającym , p rzy­ czem rozbrojono i zatrzym ano 3 funkcjonarjuszów litew skiej straży granicznej. O godz. 23

Delegacja polskich

parlamentarzystów w Estonji

d eleg acja p arlam en tarn a przyby ła tu dzisiaj o godz. 10-ej rano, sp o tk an a na dw orcu przez przed staw icieli p arlam en tu estońskie­

go. O godz. 1 po poł. odbyło się śniadanie u p rezy d en ta p arla­

Proces gen. Bon® w Kownie

o zdradę stanu (?!)

K O W N O , 23.2 (P A T ). P rze­

ciw ko generałow ej de B ondy w ytoczono spraw ę sądow ą, k tó­

ra grozi jej n ajw y ższą k arą prze w idzianą na L itw ie d la kobiet t. j, dożyw otniem i robotam i k ar- nem i, w obec nieistnienia na L it­

K R A K Ó W . 23. 2. (A . W .) - N iebaw em odbędzie się tu taj ro zpraw a o zabójstw o b. p. M ar- guliesa p rzeciw dr-ow i B ad ero­

w i. S en sację w k o łach sądow ych w y w o łało zgłoszenie się ze sprze

Sprawa dr. Botfera o znWtwo Margullesn

stw am i w ielkiem i, S zw ecja w y­ pow iada się przeciw ko rozszed rzaniu R ad y i jest w sw ój cm pra-(

w ie, lecz p rasa angielska zam iast przeciw staw ić się tej doktrynie,’

w y raża p o d ejrzen ia co do zam ia­

rów F ran cji. R ząd francuski o- św iadczył w yraźnie, iż kam panjai niem iecka przeciw ko rozszerza­

niu R ad y L igi o p iera się na ar­

gum entach bezpodstaw nych.

działalność z jego strony w ę w szystkich w ypadkach, w któ-1 ry ch u jaw n ią się trudności, ogra-*

niczy m ożliw ości konfliktu do m inim um , zw łaszcza, że Polska i G d ańsk m ają w iele w spólnych interesów . O św iadczenie sw e za­

kończył van H am el wyrażeniem / życzenia, aby duch Locarna uja-!

w nił się rów nież w stosunkach!

polsko-gdańskich.

m in. 30 tegoż d n ia o d d ziały fi- tew skiej policji granicznej w k ro­

czyły ponow nie n a n asze teryJ torjum , u siłu jąc zm usić n asz od-' d ział policji do w ycofania »ęJ C zujność i zdecydow ana p o sta­

w a naszej straży granicznej zm u siły jed n ak o d d ział litew ski do w ycofania się n a Im ję patrolo­

w ą. W w yniku ak cji p rzy w ró­

cono całkow icie p o p rzed n i, stan naszego tery to rjaln eg o p o siad a­

nia. S trat w ludziach z n aszej stro n y nie było.

m entu. W ycieczce tow arzyszy!

w szędzie charge daffaires C har w at. W ieczorem odbył się w iek ki obiad polityczny w parlam en­

cie.

w ie k ary śm ierci dla kobiet?

W akcie oskarżenia w ym ienione;

tak ie jej „p rzestęp stw a", jak agitow anie śród w łościan za P o l­

ską i zbieranie ofiar na Polski B iały i C zerw ony K rzyż.

ciw em p rzeciw ak to w i o sk arże­

nia d -ra J. B ad era, ojca o sk ar­

żonego L eopolda, k tó ry p rzed ło ­ żyw szy pełnom ocnictw o syna,;

w y stęp o w ać b ęd zie w charakte-;

rze obrońcy.

(2)

T

Dolary, dolary

YXWVUTSRQPONMLKJIHGFEDCBA

O d p a ru d n i p rz e ż y w a m y n o ­ w y p a ro k s y zm o rg ji w a lu to w e j.

D o la r, k tó ry o d p o ło w y s ty c zn ia n ie ja k o „ u s p o k o ił się " n a p o z io ­ m ie 7 .3 0 — u ja w n ia z n ó w n e rw o w y n ie p o k ó j i s k a cz e c h w ila m i p o w y ż e j 8 -m iu z ło ty c h .

S ą lic zn i „ fac h o w i a s tro lo g o ­ w ie ", k tó rz y ro z g ła s z a ją , ż e z w y ż k a te g o z a m o rs k ieg o k ró le ­ w ic z a w m a rc u m o ż e b y ć je sz c ze z n a c z n ie jsz a...

J a k ie ż są o b je k ty w n e o k o lic z ­ n o ś c i te g o fo x tro tta ?

B ila n s h a n d lo w y w y k a z u je trw a łą a k ty w n o ś ć . W s ty cz n iu w y w ie ź liś m y w ię ce j z a g ra n ic ę , n iż s ta m tą d s p ro w a d z iliś m y —i to w ię c e j o b liz k o 1 0 0 m il jo n ó w z ł.

P ie n ię d z y lu ź n y c h , n ie z a a n g a ż o - w a n y c h w o b ro c ie g o s p o d a r­

c zy m w k ra ju n a o g ó ł n ie m a , n ie is tn ie je te d y ła tw o ść e fe k ty w ­ n e g o z a o p a try w a n ia się w d o -

P e n s je u rz ę d n ic z e , k tó re w c h w ila c h p a n ik i g iełd y i ry n k u to w a ro w e g o , rz u c a n e b y w a ją „ w d o la ry " — d a w n o są ju ż z a lu ty z je d z o n e . P ła tn o śc i p a ń s tw a i .p rz em y s łu re a liz o w a n e b y ły ra ­

c z ej w c ią g u s ty cz n ia.

P rz y c z y n rz ec z o w y c h te d y n ie m a ! N ie p o w in n o b y ć ró w n ie ż p rz y c z y n p sy c h o lo g ic z n y c h .

k ra ju p a n u je sp o k ó j. D y ­ s k u s ja b u d ż e to w a w se jm ie o d ­ b y w a się p la n o w o , z te n d e n c ja m i s k ru p u la tn e g o z a n a liz o w a n ia p o z y c ji d o c h o d o w y c h i ro z c h o d o ­ w y c h . W p rz e m y ś le u ja w n ia ją s ię ra c z e j te n d e n c je k u p o w o ln e ­ m u o ż y w ien iu p ra c y i w y tw ó rc z o

śc i. W z a k re s ie p o lity k i m ię d z y ­ n a ro d o w e j u trz y m a n a je s t k o n ­ s e k w e n tn a lin ja p o k o jo w a ; sp o -

l oi Mi 19 Mi

(K o resp . w ł. „ G ło su G o d z ie n ." ).

R y g a , 1 9 lu te g o . Ł o tw a p rz e ż y w a g łę b o k i k ry - izy « e k o n o m icz n y , w o b e c k tó re g o 'i rz ą d i sp o łe cz e ń stw o s ta ją b e z ­

ra d n e .

M n o ż ą się b a n k ru c tw a , ro śn ie b e z ro b o cie , w y w o łu ją c d e m o n ­ s tra c je ro b o tn ik ó w , ż ą d a ją c y c h c h le b a i p ra c y !

S ła b y ro z w ó j ro ln ic tw a , w y e k s p lo a to w a n ie , d o ść z re s z tą n i-

’k ły c h b o g a c tw n a tu ra ln y c h k ra ­ ju i u je m n y b ila n s h a n d lo w y — u n ie m o żliw ia ją u z d ro w ien ie o r­

g a n iz m u g o sp o d a rcz e g o .

N a jb a rd z ie j je d n a k z a w a ż y ło n a s z a li lo só w k ra ju , c o fn ię cie p rz e z A n g lję sw o ic h s y m p a tji d o Ł o tw y , k tó rą p rz e z c z a s p e ­ w ie n A lb jo n tra k to w a ł, ja k o p o ­ z y c ję w y p a d o w ą p rz e ciw S o w ie­

to m !

G d y w ię c p o p rz ed n io b a n k i a n g ie lsk ie, z p o le c e n ia • rz ą d u b ry ty jsk ie g o , u d z ie la ły sz e ro k o k re d y tu b a n k o m ło te w sk im , o - b e c n ie k re d y t te n c o fn ę ły n ie m a l z u p e łn ie , o g a ła c a ją c ry n e k n ie ­ m a l d o sz cz ę tn ie z w a lu t o b c y c h . W y z b y w sz y się n a d z ie i d a lsz e g o p o p a rc ia z e s tro n y A n g lji, rz ą d ło te w sk i — z k o n iec z n o ś ­ c i — z w ró c ił się k u S o w ie to m , p rz y p o m n ia w sz y so b ie o b ie tn ice

Dobro Państwa, Budzenie Sumień, U obywa te!- nianie mas — oto hasła „GŁOSU CODZIENNEGO^ j

• U łe c z e ń stw o je s t w te j p ła sz c z y ź ­ n ie s k o n so lid o w a n e i je d n o m y śl­

n e

W a lk a o m ie jsc e w L id z e ...

O tó ż w ła ś n ie ; w a lk a o m ie jsc e w L id ze !

W k o n tra k q i p rz e c iw słu sz­

n e m u p o s tu la to w i P o lsk i, a b y u - z y s k a ć m ie jsc e p rz y s to le g e n e w sk im , u ru c h o m io n e z o sta ły ju ż w s zy s tk ie s p rę ży n y . N a je żo n e p ru s a c tw o w y c iąg a w s z y s tk ie a tu ty p rz e c iw P o ls c e w g e n e w ­ s k ie j ro z g ry w c e .

J e d n y m z n ic h je s t s k o m p ro ­ m ito w a n ie e k o n o m ic z n e P o lsk i K u te m u z m ie rz a ł „ w ę g lo w y c io s " śląsk i, d o te g o d ą ż y w y z y ­ w a ją c a ta k ty k a p rz y ro k o w a­

n ia c h h a n d lo w y c h , tu ta j p o m a g a ją o b s tru k c je g d a ń s k e i t. d .

N ie je d e n ju ż ra z w a rs e n a le te j w a lk i s ię g a ł B e rlin d o w y p ro b o w a a e g o s p o so b u a ta k u n a z ło ­ te g o . U d e rz e n ie ta k ie , e fek to w ­ n e w w y n ik u z e w n ętrz n y m , z a ­ w s z e p rz y n o siło z a c h w ia n ie się z a u fa n ia p o lity c z n eg o , o s ła b ie­

n ia w ia ry w P o lsk ę , z a ła m a n ie sie w y trw a ło ś c i i te in n e ro z leg ­ łe s z k o d y , k tó re p o ś re d n io z te ­ g o p ły n ą .

Z b ie ż n o ść te rm in ó w n o w e g o z a c h w ia n ia się z ło te g o i n a jw y ż­

sz eg o n a p ię c ia k o m p a n ji p rz e d - g e n e w sk ie j w y ra źn ie w sk a zu je , ż e p rz y c z y n o s ta tn ic h „ h a lu c y ­ n a c ji" g ie łd o w y c h s z u k a ć n a le ­ ż y n a ty c h sam y c h s z la k a c h g d a ń s k o -b e rliń sk ic h , n a k tó ry c h n ie ra z ju ż to c z y ły się z a c ię te ro z g ry w k i z ło te g o z d o la rem .

R z e cz z a ś w y m a g a b a c z n e j u w a g i. N ie k o m p lik u jm y p rz e d ­ n ó w k a d o d a tk o w ą p re m ią d ro ż y ­ z n y w fo rm ie s p a d k u z ło te g o .

C z ic z e rin a , k tó ry p rz y rz e k ł b y ł, b a w ią c w R y d z e p rz e ja z d e m — p o w ię k szy ć p o w a ż n ie tra n z y t p rz e z Ł o tw ę . O b ietn icę z re s z tą ju ż ra z z u ż y tk o w a n ą ja k o w a b ik p o d c z a s z a w ie ra n ia u m o w y h a n ­ d lo w e j ło tew sk o -so w ie c k ie j.

Z w ro t k u S o w ieto m p rz e ja w ia się w sz ere g u a k tó w d y p lo m a ­ ty c z n y c h g rz e cz n o śc i w z g lę d em tu te jsz y c h re p re z e n ta c ji so w ie c ­ k ic h .

K a ż d a u ro c z y sto ść , k a ż d y ra ­ u t, w y d a n y p rz e z re p re z e n ta c y j­

n ą p la có w k ę b o lsze w ic k ą, g ro ­ m a d z i lic z n y c h c z ło n k ó w rz ą d u ło te w sk ie g o .

P ra sa z a ś o trz y m a ła w s k a­

z ó w k i, a b y o szc z ęd z a ła s ą sia d a, u n ik a ła z a m ie sz c z a n ia d ra ż n ią­

c y c h g o w ia d o m o ści i n ie b a w iła się w n a p a śc i!

C z y te n a d z ie je o p a rte s ą n a re a ln y c h p o d s ta w a c h ? T o n ą c y , ja k to m ó w ią , b rz y tw y się c h w y ­ ta ...

J a k ą ż je d n a k p o m o c d a ć m o ­ ż e s ą s ia d , k tó ry sa m u g in a się p o d c ię ż a re m k ry z y s u e k o n o m ic z n e g o , k tó ry z a w s ze lk ą c e n ę sa m c h c e z d o b y ć z a u fan ie b a n k ie ró w z a g ra n ic z n y c h i g o tó w je s t o b ie c y w ać z ło te g ó ry b y le b y d o ­ s ta ć p o ż y c z k ę ?

B -w K -sk i.

Co inni piszą?

k ła d s to s u n k ó w n a w sc h o d z ie tu re c k o -a ra b s k im , ro b ią c z ty c h s to s u n k ó w ... tło d ro g i k rz y żo w e j P o lsk i p o m ie jsc e w R a d z ie L ig i.

P le c io n k a ta w y g lą d a ta k ; F ra n c ja z b liża się k u T u rc ji, z k tó rą A n g lja m a sc y sje o Ira k . A n g lja p ro te g u je a ra b ó w s y ry j­

sk ic h , k tó rz y ... m a ją z a ta rg i z F ra n c ją n a tle „ m a n d a tu " sy ry j­

sk ie g o .

W z w ią zk u z te m

je śli F ra n c ja i A n g lja p ó jd ą w ty c h k w e s tja c h o b u stro n n ie so b ie n a rę k ę, to to z a o g n ie n ie n ie b ę ­ d z ie g ro ź n em . A le je ż eli d o sz ły b y m ię d z y so b ą d o k o n flik tu , a w y ­ ra źn ie p rz y g o to w u ją się i n a te n w y p a d e k — to n ie b a w e m u sły sz y ­ m y , ż e B lisk a A z ja m o ż e b y ć te re ­ n e m w o jsk o w y ch s ta rć z e św ia te m m u z u łm ań sk im , a L ig a N a ro d ó w te re n em n a jo strze jsz y ch re k ry m in a - c y j, in try g i k o n flik tó w . O ile p rz y jd z ie d o p o ro z u m ie n ia w s p ra ­ w ie S y rji, T u rc ji i Irak u , to z a p e w ­ n e A n g lja n ie z e c h ce p rz e sz k a d z a ć p o w ię k sz e n iu w p ły w ó w fra n c u ­ sk ic h w R a d z ie L ig i. A le o ile w y ­ p a d k i n a jb liż sz y c h d n i p o sz ły b y in ­ n ą k o le ją (a lb o te ż — o ile ju ż n ią p o sz ły ), to A n g lja z a ż a d n ą c e n ę n ie d o p u śc i d o w e jśc ia P o lsk i w sk ła d R a d y L ig i.

A w id z ic ie P a ń s tw o ; ilu to z n a s n ie w ie d z iało , ż e z a p rz y ja ź ń z T u rc ją m o ż em y z a p ła c ić tru d ­ n o śc ia m i w L id z e . A lb o ż e w k w a w y c h z a jśc ia ch w D a m a s z k u ro z strz y g a ła się s p ra w a ... n a s z e ­ g o m ie jsc a w R a d z ie G e n e w s k ie j

T a k to n ig d y n ic n ie m o ż n a w ie d z ieć w ty m ś w ie c ie p o w o je n n e j „ ja w n o -lig o w a te j" d y p lo m a ­ c ji! J u ż e ś c z ło w ie k u p e w ien sw e g o , a tu b ę c! — o d s tro n y D a m a s z k u a lb o n ie o m a l B a b ilo n u n io s ą c i „ p a s z te t"—

O s ta tn i, is to tn ie n ie sp o d z ie w a n y , is to tn ie n ie p o k o ją c y s k o k d o ­ la ra , s k iero w y w u je m y śl z n o w u k u tro sk o m w e w n ę trz n y m .

„ R o b o tn ik " d a je tro s k o m ty m w y raz b . m o c n y , g d y ż p is ze :

W sz y stk ie d o ty c h c z a so w e p o c zy n a n ia p . Z d z ie c h o w sk ie g o i c a ły je g o sto su n e k d o n a jb a rd zie j p a lą ­ c y c h k w e stji d n ia , ro b ią w ra że n ie ta k ie j ja k ie jś p rz e ra ź liw e j n ie z a ­ ra d n o śc i, ż e n a p ra w d ę k o n k u rso w ą n a g ro d a te m u , k to o k re śli, c z e g o p . Z d z ie c h o w sk i c h c e i d o c z eg o d ą ż y .

A lb o w iem o k a z u je się , ż e w o b e c fa k tu , ż e m n o ż n a n a k w ie c ień o ru c h o m io n a b y ć m u si, m u si p . Z d z ie c h o w sk i sw ó j b u d ż e t fik ­ c y jn y p rz e ra b ia ć i w y d a tk i o so b o ­ w e z n a cz n ie p o d w y ż sz y ć -.

A le b u d ż e t p . Z d z iec h o w sk ie g o i w w y d a tk a c h rz e cz o w y c h , w o b ec p a lą cy c h k w e stji d n ia , o k a z a ł się n ie re a ln y -.

G d y ta k p is z e „ e w e n tu a ln a "

o p o z y c ja a n tib u d ż e to w a , to c ó ż p isz e o fic ja ln a o p o z y c ja. O to

„ W a rsz a w ia n k a* * z d n ia 2 1 b . m . a w n ie j „ U łu d y " b . m in istra s k a rb u , p o s ła M ic h alsk ie g o ;

P o lsk a , je ż eli c h c e b y ć z d ro w ą i siln ą , m u si z re d u k o w a ć b e z z w ło c z ­ n ie b u d ż et P a ń s tw a p rz y n a jm n iej d o k w o ty 1 .2 0 0.0 0 0 .00 0 z ł., m u si o b n iż y ć w y d a tn ie c ię ż a ry p o d a tk o w e i z rew id o w ać o b e c n y sy ste m p o d a tk ó w .

O to b ie g u n y l

P o w ię k sz y ć — z m n iejszy ć ! D o d a ć — o d ją ć!-.

N a ra z ie w ie m y ju ż , c o b ę d z ie o d ję te... w o św ia cie . N a S e jm o ­ w ej K o m isji B u d ż e to w e j u ja w n io ­ n o , ż e b u d ż e t o ś w ia ty w y n ió sł w ro k u 1 9 2 5 — 2 9 9 m iljo n ó w , a n a ro k 1 9 2 6 m a w y n ie ś ć — 2 7 0 m il­

jo n ó w . W y n o si to o k o ło 1 0 p ro c . P o n ie w a ż d ro ż y z n a p o ż a rła w u b . r. fa k ty c z n ie 2 0 p ro c ., w ię c m a m y łą c z n ą re d u k c ję o — trz e ­ c ią c z ęść !

O św ia ta te d y n ie je s t w m o ­ d z ie !

A ty m c z a se m „ R z e cz p o s p o li­

ta** n a rz e k a , ż e

w w ie lu u rz ę d a c h , k ie ro w an y c h p rz e z n ie d o u k ó w , n a g ro m a d z ili się je sz cz e w ięk si n ie d o u c y , ta k , ż e c a ła in s ty tu cja fu n k c jo n o w a ła ź le , a fu n k c jo n u ją c ź le , w y rz ą d z a ła n ie sły c h a n e sz k o d y g o sp o d a rc ze p a ń ­ stw u .

B ra k o św iaty , w y k sz ta łc e n ia , n a u k i is to tn ie sz k o d z i n a m n ie sły c h a n ie . W s p o łe c z e ń s tw ie n ie - k u ltu ra ln e m i m o ra ln o ść p o d a t- n ic z a je s t s ła b s z a , i p rz e s tę p ­ c z o ść w y ż sza , i s łu ż b a w o jsk o w a d łu ż sz a , i se jm g łu p sz y i t.d . i t.d .

U rz ę d n ik je s t ta k ż e e m a n a c ją s p o łe c z e ń s tw a . Z e s p o łe c z e ń ­ s tw a a n a lfa b e tó w b . tru d n o je s t i b ę d z ie o trz y m a ć d o b ry c h i w y ­ k s z ta łc o n y c h u rz ę d n ik ó w .

K ra k o w s k i „ C z as* rz u c a n ie­ z m ie rn ie c ie k a w e ś w ia tła n a u ~

Fraszkl aktualne

IHGFEDCBA

G d y zw y cię ża ł J o łtre n a d M a rn ą, c zy w sp a rł je g o „ d u ch L o c a rn o "?

G d y śm y le li k re w o fia rn ą , c z y n a s b ro n ił „ d u ch L o c a rn o "?

D ziś p o siew ó w k rw a w e zia rn o m a w y p le n ić „ d u ch L o c a m o "!

S p rzym ie rze ń c ó w a rm ję k a rn ą m a w y tw o rzy ć „ d u ch L o c a rn o "!

L e c z ^ d y d o ń się n ie m c y g a rn ą , lę k w n a s b u d zi „ d u ch L o c a m o " ! O n i b o w ie m k o rzyść zg a rn ą n a m zo sta n ie... „ sw ą d L o c a rn o '!

t p.

Przypominamy!

Czas odnowić prenumeratę na marzec!

Kto nie wpłacił dotąd prenumeraty listonoszom, lub do właściwego urzędu pocztowego, niech prze- każe albo do Administracji: Warszawa Sienna 33,

albo do P. K. O. na konto Ns 12166

Z „ N asz eg o P rz e g lą d u * * d o w ia ­ d u je m y się o p rz e b ie g u IV z ja zd u w o ln o m y ślicie li „ p o ls k ic h " .

A w ię c : n a ś c ian ie w is ia ł p o r­

tre t F r. F e rre ra . Z a g a ił p . d r.

M ie rz y ń s k i, p rz e w o d n ic z y ła d r.

S tro ż e c k a .

Z ja z d p o w ita li p p . K o ls k i o d

„ Ż y c ia " , M e n d e lso n , E rlic h , G o ld m a n , K ru k i M o le r. S p ra w o z d a­

n ia s k ła d a li p p . F in k e lk ra u t, W i- re n h o lc i P o z n a ń s k i.

B y ł m o m e n t, k ę d y „ n a sa li z ja ­ w ił się p ro f. R a d liń s k i", o ra z ta ­ k i sa m m o m e n t,

g d y n a sa lę w c h o d z i p ro Ł E ttin ­ g e r, je d e n z p ie rw szy c h b o jo w n i­

k ó w id e i w o ln o m y ślic ie lsk ie j w P o lsc e z e b ran i o w a cy jn ie g o w ita ­ ją-

P . B a u d o u in d e C o u rte n a y w y s tąp ił, p o n ie w a ż „ to w a rz y ­ s tw o "^ . p o s u n ę ło s ię z b y t n a le w o .

W is to c ie z a ś — b y ło to ty lk o n a u l. Ś lisk ie j N r. 2 8 w „ sto w a ­ rz y s z en iu in ż y n ie ró w " (?!)

A — m o L

Mleilzvnnrofliwkn radzi

N a ra d y M ięd z y n aro d ó w k i k o­ m u n isty c z n e j ro z p o c z ę ły się w M o sk w ie w je d n y m z p a ła c ó w K re m liń sk ic h . B io rą w n ic h u - d z ia ł p rz e d sta w ic ie le 5 2 p a rty j k o m u n isty c z n y c h w lic zb ie 1 9 7 o só b . K o m u n istó w p o lsk ich re ­ p re z e n tu ją D ą b a l i L e sz cz y ń sk i.

P rz ew o d n icz y p e łn y s k ła d k o m i­

te tu w y k o n a w c z e g o M ię d z y n a­

ro d ó w k i z Z in o w jew e m n a c z ele . P ro g ra m s e sji o b e jm u je k w e stje p o lity k i m ię d z y n a ro d o w e j, ru ­ c h u z a w o d o w e g o , s p ra w o z d a n ia [ se k c y j i t p .

Opinja francuska nomyślnie domaga s ę

stałego miejsca dla Polski

(K o re sp . w ł. „ G ło s u G o d z ien ." U P a ry ż , 1 9 lu te g o . W c zo ra j, n a śn ia d a n iu w y d a ^ n e m n a c ze ść n a sze g o a m b a sa d o­

ra p rze z T -w o „ A m is d e la F ra n c e ", p . P a in le ve , m in iste r w o jn y , m ó w ił:

N ie w y sta rcza , że p rzy w ró­

co n o P o lsce n ie p o d leg ło ść . T rze ­ b a je szcze a b y m o g ła o n a iść p e w n y m k ro kie m d ro g ą w o ln o ś­

ci...

P . C h ła p o w ski, o k reśla ją c sta ­ n o w isk o P o lsk i w sp ra w ie ro zb u ­ d o w y R a d y L ig i N a ro d ó w , o św ia d c zy ł :

— P o lska za ch o w u je sp o kó j', w y p ły w a ją c y z je j p ra w a . P o l­

sk a c ze k a z w ia rą w u c zu cia sp ra w ie d liw o śc i n a ro d ó w , o d k tó ryc h p rzyzn a n ie je j m a n d a tu sta łe g o za le ży...

W reszcie a m b a sa d o r L a ro c h e , k tó ry ju ż za d n i k ilk a n a śc ie p rzy b ę d zie d o W a rsza w y , p o w ie­

d zia ł:

— P o lsk a p o w in n a b y ć tra kto ­ w a n a ja k w ie lk ie m o c a rstw o ...

T a k ie je s t ró w n ie ż zd a n ie c a ­ łe j p ra sy fra n cu skie j. T a c y tuy- b itn i p u b licy ści ja k R o la n d d e M a re s („ T e m p s" ), A u g u st G a n -, v a in („ J o u rn a l d e s D e b a te ")\

J u lju s z S a trrw e in („ M a lin " ), L u c ja n B o u rg u e s („ P e tit P a ri- sie n "), S a in t-B ric e („ J o u rn a l" )) J a k ó b B a in v ille („ A c tio n F ra n - c a ise " ), P e rtin a x („ E c h o d e P a ­ ris" ), L e o n B a ilb y (.J n tra n sig e - a n t" ) i J e rz y S c e lle („ In fo rm a ­ tio n ") ża d n e j in sp ira c ji n ie p o ­ trze b u ją . św ia d o m i in te re­

só w F ra n cji, P o lsk i i E trro p yt D la teg o zu p e łn ie sp o n ta n ic zn ie zo rg a n izo w a li p ra w d ziw ą k a m ­ p a n ię p rzyzn a n iem P o lsc e m a n d a tu sta łe g o . W y su w a ją a r­

g u m en ty w a żk ie , szczę śliw e , u n i­

k a ją c ra c ji se n ty m e n ta ln y ch . D zię ki n im ccd a F ra n cja je st za

n a m i.

Ż a d e n rzą d ta k ie g o ru c h u opśj

n ji n ie m ó g łb y zb a g a te lizo w a ć ^ a le — szyb k o d o d a jm y — w da-^

n y m w y p a d k u R z ą d fra n c u sk i te g o ro d za ju „ za c h ęty " n ie p o ^ trzeb o w a ł. 1 p . B ria n d ro zu n d d d la c ze g o P o lsce m ie jsce sta łe stĄ n a le ży, ł o n w sw o im za k re sie d zia ła n ia w y su w a a rg u m e n ty n id m n iej w a żk ie , n ie m n iej szc zę śli­

w e . F a k t, że ccd a o p in ja p u b llc z n a z je d n e j, a P a rla m en t (m e-i m o rja ł G ru p y P a rla m en ta rn e j F ra n c u sk o -P o lskie j) z d ru g ie j stro n y g o p o d trzy m u ją — d o d a ) je ty lko s iły a rg u m e n ta c ji p re-i m ie ra fra n c u skie g o .

J a k ie są sza n se P o lsfd ? W sze j k ie p rze p o w ie d n ie są ry zyk o w -\

n e, szc ze g ó ln iej g d y c h o d zi o w $ b o ry . A k a m p a n ja p rze d w y b o rj c za w re w c a łe j p ra sie e u ro p e j­

sk iej. Z e sta n o w czo śc ią m o żn a je d n a k p o w ie d zie ć , że n ie za szłp d o ty ch c za s n ic, c o b y p rzesą d za -*

ło o n a szem n ie p o w o d ze n iu - O c zyw iście , o p in ja a n g ielska je s t n a m n a o g ó ł p rzec iw n a , a le R z ą d b ry ta ń sk i je szc ze sta n o w iska ^ sw e g o n ie sp re c yzo w a ł. P o d o b ­ n ie d o n ie sie n ia p ra so w e o te m j ja k o b y S zw e c ja i J a p o n ja ju ż się w y p o w ie d zia ły p rze ciw k o p o w ięk sza n iu m ie jsc sta ły c h w R a d zie są fa łszyw e . W szy stk ie R zą d y za in tere so w a n e za c h o w a ­ ły so b ie sw o b o d ę ru c h ó w . D ro g a d o p o ro zu m ie n ia je st o tw a rta . N a stą p i o n o w G e n ew ie , g d zie zb ie ra się 8 m a rca N a d zw y c za j­

n e Z g ro m a d zen ie L ig i N a ro d ó w . T a m się lo sy n a sze j k a n d y d a tu ­

ry zd e c yd u ją . .

K. Smogorzews*k

Cytaty

Powiązane dokumenty

— W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków lub tym podobnych nieprzewidzianych okolic motel, wydawnictwo nie odpowiada za dostarczenie pisma,

słow ie różnych stronnictw , dy skusja zapow iada się bardzo ciekaw ie. było w is dow nią ostrego nieporozum ień nia. N .) przew odniczący K om isji Bud*?. żetow ej,

Ogłoscenta na sir. od miejsca mlUmetrówego, na str. trzeciej i drugiej 40 gr. od miejsca milimetr., Ruch towarzystw 20 gr. od wiersza tekstowego. — Ogłoszenia tłumaczone,

le m aleje, dziedzina kredytu w ekslow ego anarchizuje się z dnia na dzień; szerzą się niele­.. galne operacje w efektyw nych dolarach, ale i to niew iele

posiedzenie sejm ow ej kom isji spraw zagranicznych, na której prem ier złoży ob szerc ne spraw ozdanie.. brojenia na m orzu

— W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków lub tym podobnych nieprzewidzianych okoliczności, wydawnictwo nie odpowiada za dostarczenie pisma,

- W razie oraz z nieczytelnym rękopisem przy każdym poszczególnym wypadku 25 procent nadwyżki — wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków lub

— W razie wypadków, spowodowanych siłą wyższą, przeszkód w zakładzie, strajków lub tym podobnych nieprzewidzianych okoliczności, wydawnictwo nie odpowiada za dostarczenie pism