Bja.
letargi]
m enta-
k m isaj
P obrać
sda żo-
ubnym
ntow y.l
:y la: |
sta w ić. I
6Ł0S WRZBK I
>zeszła Jedna
>cą do depie-
w ietlic
‘la się
takie-i
■U^rMwUsiMrdk, mr w«ttKp-
T«I«l«n K. Konto ciekowe
Środa H enryka b. m .
C zw artek Fabjana, Seb.
Piątek A gnieszki
D ziś w schód słońca o godz. 734 zach 15*58
Jutro , „ 7,33 „ 16.00
D ziś „ księżyca „ 17,59 8,37
Ogtowenia:
•tr. Mb m. wwł«<łom«4*U«h petocwycn 3Sgr m pi««
CMi atr. JO gr. Rabata adrłała ala pray a<etam t
mała. .Głoa Wabraaaki" wyehaM trey razyty»o<
e«Mt»r hb (WT**!
fzczkę i zdo-
Nr. 9 Wąbrzeźno, czwartek- 20 stycznia 1927 r. Rok Vh
ii w iła I
iś do* I
sieszę
zesłać
now a
polną
roz-
kla»
3 do-
o się
upcja
O by
r
po-
i N a-
adni-
e od-
27 r.
ogra-
. M f.
27 r.
srosi
ików
iecz.
|acy!
ho-
yst-
nte*
odz.
•'ŹOO
źno.
Magja w polityce. I £ ś ow ieraone zos‘ało p-m in- d’row i D o' D ziwnym jakim ś zbiegiem okoliczności m isja I N iestety — nie znam y bliżej charakteru kon- n. H olówki posła z P. P.O ., który udał się do P H ołowki w innych dziedzinach (jest to Pragi, aby tam naw iązać kontakt z t. zw . „emi- narazić tajem nicą rządu i pana H .) stw ier- gracją ukraińską" - zeszła się co do czasu z dzlc jednak m usim y iz jest rzeczą pew ną że rząd nom inacją senatora d-ra D obruckiego na m ini- przygotowuje jakąś inicjatywę w dziedzinie poli- stra ośw iaty. Jeden z dzienników podając w ia- m niejszościowej i pierwszą ofiarą tej kom - dom ość o nom inacji podkreśla, że p. m inister, o i nacji m a pa»c^ M ałopolska W schodnia. D ozór będąc sam Polakiem — brał jednak czynny udział nad »»sąnacją siłą faktu — objął p. H ołow ko w życiu spoleczno politycznem U kraińców — i ~ ,a «a»lt*ty <atwo przew idzieć m ożna — jeśli uchodzi za w ielkiego sym patyka m niejszości ukra- w ezm iem y pod uw agę, ze pan H . nie m a pojęcia ińskiej. D ziwnym rów nież zbiegiem okoliczno- ° stosunkach panujących w e W schodniej M ało
ści - p. d r D obrucki otrzym ał sw ój m andat P01®?.6’ to zr®8z.^ Ja8no w ypływa choćby z senatorski od ludności m iasta w schodnio-m ało- w ynik? pierwszych jego pertraktacyj z ukrainca- polskiego, w którem to m ieście, w edług targów ’p1.* , j j1®1 zasadzie bez trudu m ożem y przew i- p. H ołówki — m a być założony uniw ersytet u- dziec dalsze pociągnięcia p. H ołow ki, które zre- kraiński." Chodzi tutaj zresztą nietylko o uni- 8zt* on ®am dosc jasno sprecyzyow ał w sw ej bro-
w ersytet - ale rów nież i o szkołę rolniczą, któ- “ Y ® ® ^ S ^w estja m niejszości narodow ych w rej utrzym yw ania ostatnio zrzekły się w ładze P°lsce » * która niestety jak to w idać z faktów czeskie — a która, w edług projektu p, H ołów ki stała się optycznym program em obecnego rządu, m a w najbliższym czasie obciążyć budżet pań- Pan H ołowko jest idealistą, który uw aża, że stw owy polski — Zaiste - dziwny „zbieg oko- w ?bec m niejszości zastosow aną byc w inna poli- liczności 1" tyka U8^P 8tw» dzięki której czułyby się one w
A m oże to nie zbieg okoliczności — ale w y- I PoJ8cc» jak w raju przyczem nietylko nie dą- nik celowej taktyki rządu? M oże w łaśnie o to zf yby d<? oderw ania się od naszej O jczyzny — tylko chodzi naszym w ładzom naczelnym , żeby ale przeciw nie starałyby się m ożliw ie najsil-
„ten trzeci" r łatw ił — lub pozw olił załatwić to ze8polic się z nam i — ku w spólnej radości w szystko! co jużoddaw na leży w zam iarach rzą- 1 szczęściu., „
du? M oże w grę w chodzi tutaj ów słynny pro- ,T «PaP8tw0 polskie w inno stać się dla m niej- gram ustępstw na rzecz m niejszości narodowych ^o® 01 koniecznością i jedyną deską ratunku.
— tyle razy już opiew any i krytykow any przez U toczm y m niejszości narodow e iście m acierzyń- naszą prasę ? Boć trudno przypuścić, aby p. dr. 8 .ą °Pleką» aby pozyskać w nich w razie niebez- D obrucki posiadał jakiś w łasny zbaw ienny plan Pjeczenstwa -— chętnych i szczerych obrońców sanacyjny — któryby go kw alifikow ał na stano- ni® za® w rog°w » jak to było dotychczas!"
w isko m inistra oświaty! G dyby tak było — to . W szystko to piękne idobre.takierozw ią- napew no nasze gazety ażby się roiły od hym nów zam e 8Praw y byłoby cudow ne --lecz jakąż dro- pochw alnych na cześć now ego genjusza ośw iaty! dojsc do tego?
Tym czasem gazety m ilczą i pan doktor m ilczy — O to recepta, jaką daje pan H ołow ko:
a kw estja ustępstw na rzecz ukraińców staje się „U ac pełnię sw obod i m ożność rozwoju coraz jaśniejsza! w szystkim m niejszościom narodow ym — ale w
Na forum polityki naszej coraz w yraźniej |akiej form ie, aby te sw obody nie osłabiały i coraz bezwzględniej w ystępuje m ało dotychczas lecz przeciw nie w zm acniały państwo polskie"
znana postać pana Tadeusza H ołów ki au- , / e?paJ bardz® P^kna — - ale jak ją zastoso- tora program u sanacyjnego, o którym w ypada po- I w ac ^ad tem ’ lak 81^ zdaie w cale pan H o- w iedzieć cośkolw iek tem bardziej, że jak się zda-
je jest on w łaśnie przyczyną zasadniczą nom ina cji p. m inistra D obuckiego, która to nom inacja m & być niejako w stępem do rozw iązania zaga
dnienia o m niejszościach narodow ych-
Co do sam ej osoby p. H ołów ki — zabierać I Już od dłuższego czasu baczne oko naszych głosu nie w arto. Tem at ten poruszym y kiedy- w ładz bezpieczeństw a śledziło z zaciekaw ieniem kolw iek w następnych num erach naszego pism a, rozwój w yw rotow ej akcji kom unistycznej, która W tej chw ili chodzić nam pow inno o działał- | nielicznemi w yjątkam i — objęła siecią sw oją ca- ność tego pana, która z daleka w ygląda dziwnie praw ie państw o. Funkcjonariusze tej organiza- tajem niczo i konspiracyjnie a co najw ażniejsza — I Cjl — m ającej na ceiu dokonanie przewrotu kom u- nosi na sobie w yraźny stem pel pow ażnej gru- I m istycznego w Polsce — byli opłacani przez w ro- py ukraińskiej, zorganizowanej w t. zw. „U ndo" 2d nam rz£ld bolszew icki — przyczem każdy in-
A teraz — co to jest „U ndo" ? struktor, oprocz stałej pensji — pobierał jeszcze że organizacja ta nie żyw i w obec nas nad- olbrzym ie sum y na propagandę i rozjaady. W ten zw yczajnych sym patyj — to m c nickel Zcidricj I /»• i •
ł i
w ątpliw ości. „U ndo-w yd.lo pań.tw u i .poleczcń- rozpościerała się sieć „jaczetek". na czele których M wu pol.kiem u bezw zględną w alkę - co w yra- stali przeważnie zw yrodniali polacy, zaprzedam z du- źnie podkreślone zostało w jednym z w yw iadów » ’ ! ci?,e.m w ładzom bolszew ickim . O gólne w y- w żydow .kim „N ow ym Przeglądzie”- i za czem m ^C Z ne każdej „jaczejkl“ Sięgały sum y przem aw iają dotychczasow e fakty. Jednem z I ® ar0w ‘
czołow ych żądań tego towarzystw a było założę- N ajsilniej rozw inęła się akcja w ywrotow a na nie uniw ersytetu ukraińskiego w e Lw ow ie. Po W ileńszczyźnie — gdzie w yw rotow cy m ieli naj- długich targach U kraińcy zdecydow ali się w re- I w dzięczniejsze pole działania. Całą robotę opłacał
•zcze „ustąpić” i zgodzić się na... Stanisław ów W ileński Bank K ooperatywny, posiadający filje w w zam ian za cały szereg niesprecyzyow anych G łębokiem i w Pińsku. D yrektorzy tych filij — koncesyj w zakresie szkolnictwa i sam orządu, O strow ski, K ow sza i Sokołow ski otrzym ywali in-
*J®re poczynił upełnom ocniony przez rząd p. I strukcje bezpośrednio z M ińska —~ pośrednio zas H ołówko. N adto — ukraińcy prascy zażądali z M oskwy — i oni to w łaściw ie byli głównym i tytułem „rekom pensaty" za sw e „ustępstw o” — (na ca^ Polskę w ykonaw cam i w oli czerwonych ahy rząd polski przyjął na etat m inisterstw a o- katów rosyjskich.
®w iaty rów nież i ow ą słynną akadem ję rolniczą A kcja w yw rotow a ogarnęła rów nież i w ojsko, (ukraińską), której m inisterstwo czeskie odm ów i- gdzie specjalnie opłacani żołnierze agitowali w śród
<° dalszych subw encyj. w spółtowarzyszy — rozrzucając odezw y, naw ołu- Tak w ygląda „ działalność” pana H ołówki jące do otwartego buntu — a naw et gdzieniegdzie jego projekt „sanacji" szkolnictwa, którego w y- • — przekupując niechętnych, grożących denuncjacją.
। lów ko nie pom yślał! Jsk się da pogodzić w odę z ogniem lub zespolić na śm ierć i życie ukrain*
ców lub żydów z Polską? Przecież ta zachw a
lana „pełnia sw obód" to pierw szy krok do no
w ego buntu ukraińskiego I Jakże w ięc m oże Pol
ska dobrow olnie daw ać w rogom bat na sw oją Po długich i ciężkich cierpieniach pan H o- łów ko odkrywa A m erykę i pow iada, że od roku 1919 U kraińcy osiągnęli szczyt uśw iadom ienia narodowego i że tylko na podstawie ugody m o*
żerny rządzić W schodnią M ałopolską...
A stąd konkluzja: „M usim y dać ukraińcom (słowa p. H .) w ięcej, niż dała im A ustrja — bo m niej przyjąć nie zechcą." —
W prawdzie nie sądzi autor, by ukraińcy ga
licyjscy m ieli m ożność i zdolność stworzenia w ła
snego państw a — gdyż są w znacznej m niejszości i dopiero z żydam i tworzą w iększość — niem niej jednak — w im ię jakichś tam haseł zajęczych — trzeba żyć z nim i dobrze — a w ięc: — m arsz na ścieżki ugody!
Ze jednak nie każdy Polak zgadza się z w y
w odam i pana H ołówki — szczególniej w kw estji tak drażliw ej, jaką jest spraw a szkolnictw a na U krainie — przeto... należało przeprow adzenie tych planów pow ierzyć człow iekow i, znanem u z sym patyj ukraińskich — i w ogóle przyjacielow i m niejszości narodow ych —
Takim człow iekiem jest pan d-r D obrucki 1 oto m aluczko — a ujrzym y, jak zacznąsię sypać łaski i ustępstw a na rzecz szkolnictw a u- kraińskiego... M aluczko — a zatryum fuje banda ruskich rezunów — i zacznie ssać najżyw otniej
sze soki M atki — Polski I... A le cóż znaczy przy
szłość — gdy dzisiaj chodzi o tryum f pana H o- łów kill!
Zaiste 1 Jeśli rząd nasz nie zrezygnuje z dal
szych sztuk m agicznych H ołów ków , pragnących potraktow ać politykę jako sztukę czarodziejską łączenia siłą tego — co sam o Życie rozdziela i składania tego — co się odpycha w zajem nie
— to nieszczególną będzie nasza przyszłość!
J. K.
I
Za bolszewickie złoto ....
Ludzie bez wiary i uczuć narodowych... — Siecią ,jaczejek“ pokryto całą Polskę — Żvdzj i Białorusini — Aresztowanie posłów do Sejmu — Całkowity pogrom akcji wywrotowej
Zasadniczo — w ykonawcam i w oli kom uny były dw ie oficjalne partie: „Białoruska H rom ada“
i „N iezależna Partia Chlopska“, operujące prze
w ażnie na K resach W schodnich.
Jednem słowem — organizacja była w stadium pełnego rozwoju — i zdało się, że akcja propa
gandow a nie napotka już na żadne trudności — - gdyż zniechęcona ludność bezrobotna dziwnie łatwo ulegała zbrodniczym nam ow om „instruktorów ". — Aż oto nagle w nocy z piątku na sobotę — cichut
ko i bez hałasu w ładze państw owe położyły sw ą ciężką rękę na całej robocie —
Rozpoczęły się aresztow ania — w w yniku których osadzono w w ięzieniu 80 osób z W arsza
w y 8 z Białegostoku, 12 z G rodna, 23 z Bielska, 18 z W ilna 8 z Poznania, 10 z N owogródka i t.
d. i t. d.
O gółem dostało się za kratki z górą 180 ko
m unistów — w tej liczbie czterech posłów do Sejmu.
N iezw ykle ciekaw ym jest fakt, że w Poznaniu aresztow ano niejakiego Lipskiego, który przed m iesiącem m niej-w ięcej obw oził po całej Polsce dw óch posłów angielskich z Labour-Party — o czem w sw om czasie dość w iele pisaliśm y, oburzając się na zbytnią kurtuazję naszego rządu w obec naj
rozm aitszych angielskich i am erykańskich „w y- slanników “ i „rewizorów ".
W W ilnie aresztow ano w czasie posiedzenia
zarządu Białoruskiej H rom ady — trzech znanych
posłów kom unistyczno-białoruskich, którzy debato