• Nie Znaleziono Wyników

Przesłanie do młodych - Lusia Brodt - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Przesłanie do młodych - Lusia Brodt - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

LUSIA BRODT

ur. 1936; Bilcze Złote

Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2017, refleksja do młodych

Przesłane do młodych

Młodym ludziom, właściwie wszystkim bym chciała powiedzieć, że wojna jest najgorszą rzeczą, która może tylko być, że tylko straty są. Nic dobrego żadna wojna nie przynosi. I ja za każdym razem, gdzie była wojna, przecież była straszliwa w Jugosławii, w państwach jugosłowiańskich, ja wtedy za każdym razem wszystko jak słyszałam o Jugosławii, wtedy co się tam działo, to było w dziewięćdziesiątych latach, to ja tak za każdym razem patrzyłam na to, co się u nas działo. Ludzie w innych krajach, na przykład nawet tutaj w Palestynie, żyli normalnym życiem. Ja się patrzyłam, no ja też gotuję, my jemy kolację, my jemy obiad, a tutaj zabijają. To było takie same życie. Ja każdą wojnę co jest, w sześćdziesiątych latach, różne rzeczy, wszystkie wojny w Południowej Afryce, za moich czasów to była dyskryminacja z czarnymi w Stanach Zjednoczonych. To było wszystko za moich czasów. I to słyszeliśmy, telewizji nie było. U nas telewizja się zaczęła później, w siedemdziesiątych latach myśmy kupili telewizor. Wszystkie dyskryminacje, bez wyjątku, wszystkie dyskryminacje mnie zabijają. Dosłownie zabijają. I to jest nic dobrego. Nic dobrego. Nie wojny i nie żadne walki o nic. Tu nie ma żadnej wartości.

Data i miejsce nagrania 2017-12-12, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ja dotychczas właściwie nigdy się tym nie interesowałam, a teraz nieraz myślałam jak maszyny do różnych nasion pracowały, to ja myślę chyba, że przez wodę, bo tam była

I co ciekawego, ja pamiętam jak oni len zbierali, później ten len wybijali i z tego były te włókna, a później z tych włókien robili nici i była taka maszyna, że się kręci nogą

Miejsce i czas wydarzeń Bilcze Złote, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków..

Nasz dom to był domek wiejski, babcia miała duży pokój z jednej strony korytarza, między nami był korytarz, był duży pokój i był mały pokój, a w środku między to była

Później… W ten dzień co zatrzymali Żydów, to był piątek, to też nie pamiętam czy coś mi mówili, czy coś tłumaczyli.. Tylko pamiętam, że poszłam, może brat

Później jak ja się uczyłam pisać i czytać, już w szkole, to piszę innym językiem. Data i miejsce nagrania 2017-12-12,

To poszłam do kibucu, żeby uczyć się języka, bo ja uważam, że trzeba znać język kraju, w którym się jest.. Ja zazdroszczę wszystkim, którzy

Wszędzie… Weszłam do nowego domu dziecka, do nowej grupy, bo były grupy od przedszkola.. Nowy dom dziecka, nowa szkoła,