PRZEDSI(BIORSlWq,PRppUKCVINOHANI
www.kulisvDowiatu.Dl
stron!
Marcin Pilak uległ wypadkowi. Rany na jego ciele nie chciały się goić, a żaden szpital nie podejmo
wał się ich leczenia. Nastą
pił przełom. s. 3
BETON
transport pompa
46-300 Olesno ul. Leśna 3 tel. 034 359 84 08,603 689 021
www.wlodar.com.pl
Helena i Feliks Musia- łowie w środku wojny przyrzekli sobie miłość.
Są razem już od 70 lat i ani myślą się rozwo
dzić. s. 5
Przegrała*!
alkę oisjyjia
120 wolontariuszy wzięło udział w tegorocznym plene rze. Udowodnili, że młodzi mają wiele pomysłów jak pomagać innym. s. 15
OPOLSKA MARKA
UWAGA KONKURS!
Biuro Kredytowe wPraszce, ul. Kościuszki 20
zaprasza ___________
Ziemniak i to pod róż
ną postacią - placków, sałatek, zapiekanek - kró
lował na pierwszym w powiecie oleskim Kartof-
felfeście. s.19
Liceum Ogólnokształcące przy ul. Kaliskiej świętowało jubileusz 50 - lecia powstania. W uroczysto
ści wzięło udział prawie 400 absol
wentów szkoły. s.20 - 21
Posadzkiitynki - agregatem, tel. 605568 901
Przyjdź i wybierz swoją nagrodę!
tel. 517 847 074
Szczegóły usprzedawcy
CZYSTE ROZWIĄZANIA
Polecamy produkty
Artykuły wodno-kan., CO, gaz-systemy wentyla cyjne, wyposażeniełazienek, klimatyzacje, płytkiceramiczne, materiałybudowlane, stal zbrojeniowa i kształtowa.
Uaimel
Kocioł GALMET EKO - GT KWPD 22M DUO 22kW z podajnikiem do spalania miału ieko- groszku.
Kocioł GALMET GT-KWR 17kW z rusztem wodnym
DOSKONAŁA ELEKTROTECHNIKA W NAJLEPSZYM WCIELENIU
równikiem
Prefebrykacja rozdzielnic i sterownic elektrycznych niskiego napięcia
Progranowanie sterowników PLC, paneli operatorskich i wizualizacji
Serwisy, remont i modernizacje instniejących układów sterowania maszyn i urządzeń różnych branż przemysłu
Nestro PPHU Sp. 2 0.0.
Stare Olesno, ul. Kolejowa 2 PL 46-300 Olesno
+48 34 350 53 10 +48 34 350 53 38 www.nestra.com mfo@rw
Wykonujemy instalacje: wodno-kanalizacyjne,CO, gazowe, wentylacyjne 46-320 Praszka, ul.Piłsudskiego 43, tel.:343590475 fax: 34366 85 28 santech@wp.pl
R
eklama? 603 888 399
EXTRA MASŁA smak z Olesna
Danuta Stasiak W
Wyroby własne oferujemy w sklepach Praszka - Płac Grunwaldzki Olesno - ul. Pieloka Rudniki - Częstochowska Gorzów - Rynek 11 Żytniów - pawilon 65
ISSN 1731 - 9897 Indeks 381314 Nakład 5500 cena 2,50 zł (w tym 5%VAT) Ki 39 (409) Cavaitek 29 września 2011 r.
Spadł z rusztowania i się zabił
Kluczbork
P.P.H U "Kłos" sc.Beniamin i Ewa Godyla ul XXX-lecia 30a. 46-211Kujawice Górne tel.077 413 11 67
w/MMee
Specjalność Firmy: k
Zębowice
2 KULISY POWIATU W okół nas 22 września 2011 Nasza
sonda internetowa- Czy popierasz proponowany przez Sejm zakaz sprzedaży ulicznej?
Głosuj na www.kulisypowiatu.pl
Oskar Dembowski ze swoim psem Czakim wzięli udział w pa
radzie labradorów.
Czaki bił
rekord Guinessa
Dziesięcioletni Oskar Dembowski i jego pies Czaki wzięli udział w biciu rekordu Guinessa - największej na świecie paradzie labradorów.
N
ajwiększa na świecie parada labradorów zorganizowana została po raz trzeci w Warszawie. Zjawiło się na niej ponad trzy tysiące miłośników czworonogów i ponad tysiąc psów rasy labrador retriever. Wśród nich byli i oleśnianie - trzyletni Czaki i jego właściciel dziesięcioletni Oskar Dembowski.
- Czaki ochoczo i czynnie brał udział w paradzie - mówi Mariusz Dembowski, tata Oskara - To był nasz pierwszy i na pewno nie ostatni wyjazd na taką paradę.
Niecodzienną imprezę prowadzili Dorota Wellman i Marcin Prokop. Nie zabrakło również ambasadorki akcji - Katarzyny Dowbor.
- Może uda się nam kiedyś też w Oleśnie zebrać wszystkich miłośników retrieverow w jednym miejscu - dodaje Dem
bowski.
MK / Zdjęcie archiwum prywatne
Kronika policyjna
KPP w Kluczborku
®"W czwartek 22 września w Wołczynie policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 23,39,49 lat, którzy trzy dni wcześniej włamali się do garażu. Ukradli prostownik elektryczny. Straty zostały oszacowane na ponad 500 zł.
Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
^'Kluczborscy kryminalni w piątek 23 września zatrzy
mali 22-letnią mieszkankę miasta, która uprawiała jeden krzak konopi indyjskich Kobieta usłyszała już zarzut. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.
Cytat tygodnia
- Nie mam wątpliwości, że poprę PO, choć to nie jest mój szczyt marzeń.
W żadnym wypadku nie PiS, bo to jest nieszczęście.
Lech WAŁĘSA, były prezydent
Praszka:
Wizyta
Liczba tygodnia
28.083.296,60
Takie dwie wygrane za sześć trafiiie skreślonych liczb padły we wtorkowym (27 września) losowaniu Lotto.
Widziane
zPraszki
W poszukiwaniu korzeni
We wtorek 27 września do miasta przyjechali potomkowie praszkow- skich Żydów. Zwiedzili muzeum, synagogę i kirkut.
-Z prośbą o pomoc zwró
cili się do mnie Oded Neu
mann , Sara Neumann i Mal
ka Levin z Izraela — mówi mieszkająca w Niemczech Ingę Kuss, wdowa po ho
norowym obywatelu Olesna Gerhardzie Kussie.
To ona zaaranżowała spo
tkanie w Praszce. Goście z Izraela są potomkami prasz- kowskich Żydów Neuman- nów, którzy mieszkali na Zawiśnie.
Przyjechałem, żeby poszukać dokumentów ro
dzinnych, niestety wiele z nich zostało spalonych bądź
r
Praszka: Z rewizyt:
zniszczonych - mówi dr Neumann, który jest polito
logiem na Uniwersytecie w Nazarecie.
Więcej o historii prasz-
kowskich Żydów i wizycie ich potomków w mieście w kolejnym numerze ’’Kulis Powiatu”.
Tekst i zdjęcie AK
Ingę Kuss (z prawej) pomaga pruszkowskim Żydom w odnale
zieniu dokumentów dotyczących ich przodków.
Ukraińska przygoda
Uczniowie i nauczyciele z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych przy ulicy Sportowej pojechali z rewizytą do zaprzyjaźnionej placówki na Ukrainie.
Z
espół Szkół Ponadgimnazjalnych i Średnia Szkoła nr 4 w Kołomyi umo
wę o współpracy zawarły 24 marca tego roku. Wtedy też
ukraińska grupa odwiedziła Praszkę. Już wówczas były zapewnienia, że do kolej
nego spotkania dojdzie na pewno. Tym razem to prasz-
Polsko - ukraińskie przyjaźnie już są. I powitanie, i pożegnanie nie obyło się bez łez.
kowianie pojechali z wizytą do partnerskiej szkoły.
- Zostaliśmy tam bardzo ciepło przyjęci, ludowy ze
spół odegrał marsza, a dy
rektor powiatał nas chlebem i solą - opowiada Mirosław Kowalczuk, nauczyciel ze Sportowej pochodzący z Ukrainy.
O tym co zwiedzili nasi uczniowie, jak spędzili czas z ukraińskimi koleżankami i kolegami i czym najbardziej zaskoczyła ich Ukraina już w kolejnym numerze „Kulis Powiatu”.
AK Zdjęcie archiwum szkoły
Stopka
redakcyjna hhhhhhhh I
reklamareklama |
WYDAWCA: Centrum “KOLISKO”; 46-320 Praszka, ul. Senatorska 3, tel. 34/3588774, fax.: 34 359 19 21 Nakład: 5500
Prezes zarządu i redaktor naczelny: Aleksander Świeykowski.
Zatępca redaktora naczelnego - redaktor prowadzący: Andrzej Szatan tel. 34 358 86 21 lub 603 85 14 14 (a.szatan@wp.pl)
Sekretarz redakcji i korekta: Milena Zatylna (milenazatylna_pro@o2.pl).
Redakcja: Małgorzata Kuc (malgorzatakuc@interia.pl), Agnieszka Kozłowska (ramkozlowska@op.pl).
Współpraca: Stanisław Banaśkiewicz, Dominika Gorgosz, Agnieszka Jasiniak, Emilia Kotowska, Edward Tomenko, Elżbieta Wodecka, Justyna Woźniak.
Marketing: Bartosz Szaraniec, tel. 660 745 013, Zdzisław Pochorecki, Kazimierz Zaręba.
Skład komputerowy: Bartosz Szaraniec, teL 660 745 013, (redakcja_pro@o2.pl) Prenumerata “Kulis Powiatu”: redakcja_pro@o2.pl lub tel. 34 358 87 74, w urzędach pocztowych na terenie woj. opolskiego lub u listonoszy.
Nasz numer konta bankowego: 78 1050 1171 1000 0005 0066 5997 ING Bank Śląski
Księgowość: Biuro Rachunkowe - Alina Poniatowska, tel. 34/35-91-310.
Druk: “POLSKAPRESSE” sp. z o.o. 02-672 Warszawa, uL Domaniewska 41 Oddział w Łodzi
Redakcja zastrzega sobie prawo skracania materiałów.
Nie zamówionych tekstów nie zwracamy.
Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam.
REKLAMA 660 745 013 lub 34 358 87 74
Jeżeli znasz miejsce, gdzie nie dochodzi nasza gazeta, zadzwoń!
My ją tam dowieziemy!
tel.: 603 888 399.
U/VCTRCPTV Itntli IBBItC WioIMmi IŁU t n ŁMDltły
SKUT(Cfl(OŚGD890%
Zapraszamy
osoby chętne do współpracy w charak
terze przedstawicieli terenowych Kancelarii Prawnej SupremaLex, których głównym zada
niem będzie pozyskiwa
nie nowych Klientów i ich bieżąca obsługa.
Wojciech Proszewski
Kancelaria Prawna SupremaLex ODSZKODOWANIA
ALERGIA
Bezboleste komputerowe testy Odczulanie bez teków TERAPIA BRT LECZY:
bóle kręgosłup* i stawów -reumatyzm depresje i nerwice • b rwa kuluowa
ul Hugo Kołłątaja 10 Ojiolr tel. 503 111 60S
Pomagamy uzyskać świadczenia od zakładów ubezpieczeń poszko
dowanym w wypadkach komunikacyjnych, wypadkach przy pracy, po
ślizgnięciach się, przewróceniach i innych.
Ogłoszenie skierowane jest do osób z terenów województw opolskie
go, śląskiego oraz łódzkiego, w tym, m.in. z Olesna, Praszki, Gorzowa Śląskiego, Lublińca, Kluczborka, Wielunia, Dobrodzienia, Kłobucka.
Wynagrodzenie - prowizyjne.
CV ze zgodą na przetwarzanie danych osobowych prosimy wysłać na adres: rekrutacja@supremalex.org
W odpowiedzi otrzymacie Państwo potwierdzenie otrzymanie Pań
stwa aplikacji przez zespół Kancelarii Prawnej SupremaLex.
Obecny etap rekrutacji potrwa do 1 listopada 2011 roku.
Coś w trawie piszczy
Zastanawiam się dlaczego teraz w mediach sztab wybor
czy PiS rozpowszechnia infor
macje o czym to rozmawiali ze sobą bliźniacy po raz ostatni telefonicznie. Jarosław Kaczyński zapewnia, że była to króciutka, 25 sekundowa roz
mowa o stanie zdrowia matki i zmęczeniu Lecha. Jeżeii tak to dlaczego nie ujawniał tej błahej treści wówczas, kiedy Lech Wałęsa publicznie wskazywał, iż to bodaj najważniejszy frag
ment związany z katastrofą?
Zresztą temat treści tej rozmo
wy pojawiał się wielokrotnie.
Jarosław Kaczyński milczał. W mediach pojawiały się przy
puszczenia, iż to właśnie za namową Jarosława doszło do tragicznej próby lądowania.
Przy okazji sugerowano, że jed
nak są takie miejsca na świecie, które mogły te rozmowę zareje
strować. Jeśli tak, to oznacza, że prawdziwą jej treść zna nie tylko były premier, ale jeszcze kilka innych osób.
Czyżby teraz dotarło do świadomości sztabowców PiS, że prawdziwa treść tej ostatniej rozmowy braci bliźniaków może ujrzeć światło dzienne?
Niespodziewane tłumaczenie się Jarosława oraz uprzedzenia jego sztabowców, że ewentual
na publikacja tekstu tej rozmo
wy w dniach poprzedzających wybory, będzie tylko zwykłym fałszerstwem należy chyba odczytywać, że coś w trawie piszczy. Wygląda to na ruch wyprzedzający. W polityce rzadko cokolwiek dzieje się przypadkowo. Trudno uwie
rzyć, że i tym razem nawiązanie do wciąż owianego tajemnicą wydarzenia jest przypadkiem.
Kilka słów wypowiedzianych wówczas pod presją chwili może mieć ogromne znaczenie w toczącej się kampanii wybor
czej . Wiedzą o tym wszystkie, biorące w niej udział, siły poli
tyczne. Jako pierwszy o tym fakcie przypomniał znowu sam Jarosław. To musi zastanawiać.
Aleksander ŚWIEYKOWSKI
29 września 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU3
Fraszka, Krapkowice:
Nowatorska metoda
Pomocna dłoń dla Marcina
Dla Marcina Pilaka pochodzącego z Praszki ta podróż nie zakończyła się szczęśliwie. W wyniku wypadku w 2002 roku doznał urazu kręgosłupa. Od tej pory porusza się na wózku inwalidzkim.
Od prawie pięciu miesięcy dokuczała mu przewlekła rana, która nie poddawała się tradycyjnym metodom leczenia.
N
adzieja pokładana jest w metodzie opatrunków ciśnieniowych, która jest obecnie rzadko wyko
rzystywana. Nie jest ona jednak refundowana przez Narodowy Fundusz Zdro
wia. Koszty leczenia prze
kraczały możliwości finan
sowe Marcina.
Tradycyjne metody zawodziły - mówi Marcin Pilak. - Poszukiwałem więc szpitala, w którym możliwe będzie niestandardowe leczenie.
Tak trafił do Krapkowic, gdzie pracuje opolski pre
kursor tej metody. Urządze
nie, do którego Marcin został podłączony, pomaga jego organizmowi samemu budo
wać tkankę.
- Już parę godzin po
- Moje leczenie nie byłoby możliwe bez pomocy pana Aleksandra - mówi praszkowianin Marcin Pilak.
zabiegu odczułem efekty — zapewnia Pilak. - Przedtem przez kilka miesięcy źle się czułem, byłem osłabiony, dokuczała mi gorączka.
Na razie nie wiadomo, jak szybko rana się zagoi. To zależy od wielu czynników.
- Mam nadzieję, że w
moim przypadku będzie to szybko — dodaje Pilak. - W październiku wracam
bowiem na studia.
Nie można byłoby mówić o sukcesie, gdyby nie spon
sor leczenia. 27-latek zgłosił się do Aleksandra Świey
kowskiego, wydawcy i
Olesno: Plebiscyt
Kliknij i zagłosuj na Olesno
Oleska Laguna i orlik Publiczną Województwa
o konkursu organizo
wanego przez Zarząd Województwa Opolskiego zgłoszonych zostało 25 realizacji związanych z zagospodarowaniem zespo
łów parkowych, terenów rekreacyjnych, moderniza
cją obiektów drogowych i placów, adaptacją budyn
ków użyteczności publicz
nej oraz kompleksów spor
towych.
Po wizji lokalnej komi
sja do dalszej oceny kon
kursowej zakwalifikowała osiem inwestycji, w tym aż dwie oleskie - kompleks rekreacyjno - sportowy przy ul. Wachowskiej (kry
ta pływalnia i orlik) oraz
teren rekreacyjny Siedem Źródeł.
Teraz wszystko zależy od internautów. To oni zde
cydują, które przedsięwzię
cie otrzyma prestiżowy tytuł Najlepszej Przestrze
ni Publicznej Wojewódz
twa Opolskiego 2011.
Każdy na wybraną inwe
stycję oddać może jeden głos na stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego w Opolu - www.umwo, opole.pl. Bezpośredni link do tej strony można też Zębowice:
Zaproszenie
Przyjdź na Flohmarkt
Flohmarkt to dwudniowy pchli targ.
Organizuje go Gminny Ośrodek Informacji, Kultury i Czytelnictwa oraz Klub Młodych Matek.
- To nowa inicjatywa w Zębowicach - informuje Monika Czyrnia, dyrektor GOIKiCz. - Popularny w Niemczech Flo- hamrkt organizujemy po raz pierwszy.
Pchli targ odbędzie się w piątek 30 września w godz. 15.00 - 18.00 i w sobotę 1 października w godz. 10.00 - 13.00.
- Zapraszamy wszystkich - będzie można po okazyjnych cenach kupić odzież, biżuterię, sprzęt elektryczny czy domowy
— mówi Czyrnia. - A przy okazji samemu sprzedać niepotrzeb
ne rzeczy, które mogą okazać się niezwykle przydatne innym.
MK
redaktora naczelnego „Kulis Powiatu”.
- Pan Aleksander wyka
zał się wielką hojnością - podkreśla dr n. med. Grze
gorz Krasowski, ordynator oddziału chirurgicznego szpitala powiatowego w Krapkowicach.
— Tego typu rany są bar
dzo trudne do zagojenia - kończy Marcin Pilak. - Mam pełne zaufanie do doktora Krasowskiego. Wierzę, że ta metoda u mnie zadziała. Nie byłoby to możliwe bez pomo
cy pana Aleksandra. Jestem na rencie inwalidzkiej i stu
diuję. Koszty leczenia prze
kraczają moje możliwości.
Dominika GORGOSZ Zdjęcie Tygodnik Krapkowicki
oraz Siedem Źródeł biorą udział w konkursie na Najlepszą Przestrzeń Opolskiego 2011.
Tak nocą wygląda oleska Laguna.
znaleźć na oficjalnej stro
nie Olesna - www.olesno.
El-
Wyniki konkursu ogło
szone zostaną 10 paździer
nika.
MK Zdjęcie UM Olesno
P'S Teresa CEGLECKA-ZIELONKA
_ 1
Lista nr X
Miejsce 3l~
co Popieramy!
nnfr trakt idgiiiw 2ftub.ru Kobieta dialogu i porozumienia, kompetentna,
Żyje i pracuje w poczuciu prawdy i sprawiec
reklama---
Szanowny Pacjencie Jeśli cierpisz na : -przewlekły kaszel
-napadowy świszczący oddech -uczucie ucisku w klatce piersiowej -napadową duszność
-gorszą tolerancję wysiłku
-nawracające tzw. „zapalenie oskrzeli”o przebiegu bezgorączkowym i podejrzewasz u siebie lub swego dziecka:
ASTMĘ lub PRZEWLEKŁĄ OBTURA- CYJNĄ CHOROBĘ PŁUC zgłoś się do Programu bezpłatnych konsultacji specjali stycznychorazbadań czynnościowychpłuc
do : Centrum Medycznego Lucyna Andrzej Dymekw Za- wadzkiem iw StrzelcachOpolskich
Rejestracja telefoniczna:
Zawadzkie 77 4622065 do końca października Strzelce Opolskie 77 4619199 do końca października Badania nieobciążają budżetu NFZ i są prowadzone w gru
piewiekowej od 12-64 rokużycia.
Program realizowanywg zaleceń ERS - European Respiratory Society
Kluczbork:Z urzędu
Ważne dla wyborców
Burmistrz Kluczborka informuje, że wydawania zaświad
czeń o prawie do głosowania w wyborach do Sejmu i Senatu RP zarządzonych na 9 października 2011 odbywa się w sie
dzibie Urzędu Miejskiego w Kluczborku przy ul. Katowic
kiej 1 (pokój 105) w poniedziałki w godz. 8.00 - 16.00 oraz od wtorku do piątku w godz. 7.00 - 15.00.
Zaświadczenia odbiera się za pokwitowaniem osobiście lub przez upoważnioną pisemnie osobę przy czym w upo
ważnieniu należy wskazać imię (imiona) i nazwisko oraz numer PESEL wyborczy.
Od poniedziałku 19 września w Wydziale Spraw Obywa
telskich i Obronnych (I piętro, pokój nr 116) Urzędu Miej
skiego w Kluczborku przy ul. Katowickiej 1 zostały udostęp
nione spisy wyborców w wyborach do Sejmu i Senatu, które odbędą się 9 października 2011 r. Spisy będzie można spraw
dzać do 3 października 2011 r. w godz. 12.00 - 15.00.
Udostępnienie spisu wyborców następuje na pisemny wniosek wyborcy, zawierający dane umożliwiające ustalenie tożsamości wyborcy w spisie wyborców.
Praszka:
Zajęcia
dodatkoweSekcje zapraszają
Od października ruszają zajęcia organizowane przez Miejsko - Gminny Ośrodek Kultury i Sportu.
Chętni do udziału w nich jeszcze mogą się zgłaszać.
Z
ajęcia organizowane będą na krytej pływalni (nauka pływania dla dzieci i dorosłych, szkółka pływacka) oraz w hali (halowa piłka nożna, tenis stołowy, piłka siatkowa dziewcząt).Bogatą ofertę przygotował również dom kultury. Tam powstanie grupa teatralna, zespół tańca nowoczesnego, chór, studio piosenki, koło plastyczne czy sekcja szachowa. Ama
torzy zajęć dodatkowych będą mogli też uczyć się gry na gitarze akustycznej i elektrycznej, czy też pianinie.
Bliższe informacje uzyskać można w biurze M-GOKiS, tel. 34 3591104, bądź znaleźć na stronie internetowej www.
mgokis.praszka.pl. AK
4 KULISY POWIATU W ieści gminne 29 września 2011
Olesno: Po publikacjachBurza wokół łazienki
- Nie
godzi się
manipulowanieinformacją medialną w taki
sposób,aby niezorientowanym
słuchaczombądź
czytelnikompozostał
obraz dzieci,które zmuszane
są dokorzystania z jedynej
łazienki, którejstantechniczny
isanitarny
budzi wątpliwości -grzmiał na konferencji prasowej burmistrz Sylwester Lewicki.
C
hodzi o oleskie przedszkole nr 3, które walczy w konkursie Nauczycielskiej Agencji Ubezpieczeniowej o nową łazienkę dla maluchów i wymianę podłogi w sali oddziału integracyjnego. Pisaliśmy o tym w „Kulisach Powiatu” dwa tygodnie temu.
Burmistrza Sylwestra Lewickiego oburzyła informacja, że łazienka od ponad czterdziestu lat nie była remontowana.
We wszystkich lokalnych i regionalnych mediach zaznaczo
ne jednak jest, że cztery pozostałe zostały wyremontowane.
Nie ma słowa o Urzędzie Miejskim, a jedynie zachęta do internetowego głosowania.
- Nie godzi się manipulowanie informacją medialną w taki sposób, aby niezorientowanym słuchaczom bądź Czytelnikom pozostał obraz dzieci, które zmuszane są do korzystania z jedynej łazienki, której stan techniczny i sanitarny budzi wąt
pliwości - grzmiał burmistrz.- Nie wiem, co się działo przez trzydzieści pięć wcześniejszych lat. W ciągu ostatnich trzech lat na remont tego przedszkola gmina wydała blisko cztery
sta tysięcy złotych.
Wykonany został kapitalny remont dachu, czterech łazie
nek dla dzieci i dwóch dla personelu. Wymienione zostały okna w całym budynku i brama wjazdowa do placówki.
- Remont tej piątej łazienki dla dzieci planowany jest na przyszły rok - mówił Lewicki. - Można mi wszystko zarzucić, ale jeśli chodzi o temat dzieci i przedszkoli, to podawanie takich informacji w takim świetle jest ewidentną nieprawdą.
Nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkich remontów obiektów oświatowych w ciągu kilku lat.
Intencja dziennikarzy i to wszystkich, którzy poruszyli ten temat, była jedna: zachęcić czytelników i słuchaczy do odda
nia głosu na przedszkole nr 3. Szkoda, że tej intencji nie zrozumiał burmistrz.
Małgorzata KUC
Remigiusz Widera (od lewej), Jan Miemiec i Antoni Mądry za
jęli się grillowaniem.
Seniorom przygrywał Zbigniew Tobis, a przyśpiewywał ze
spół Faska.
Emeryci wrócili z wakacji
Gorzowskie kolo emerytów w wakacyjnym okresie też ma „urlop”. Seniorzy z wakacji nareszcie wrócili i od razu urządzili pierwsze dożynkowo - grillowe spotkanie.
Emeryckie spotkanie było też okazją do wystawy zbiorów. Pojawiły się na niej nie tylko warzywa i owoce, ale też piękne kwiaty.
Praszka: Zaproszenie
W
czwartek 22 września zamiast w sali domu kultury emeryci zebrali się w amfiteatrze.
Ponad sto osób świętowało nie tylko rozpoczęcie sezo
nu spotkań, ale też zakoń
czenie sezonu „ogródkowe
go”-
- Wielu seniorów to
działkowcy, więc i my możemy obchodzić święto plonów czyli popularne dożynki - wyjaśnia Kry
spin Nowak, przewodni
czący emeryckiej grupy. - Wystawę warzyw i owoców połączyliśmy ze wspólnym grillowaniem.
Imprezę uświetnił występ
Dobrodzień: Zakończenie
sezonu
gorzowskiego zespołu folk
lorystycznego Faska, a kobiecej sekcji kuchni przy
była nowa pomoc - tym razem to panowie narzucili fartuchy, zakasali rękawy i zabrali się za gri Iłowanie.
- Niestety, nie wszyscy seniorzy po wakacjach wró
cili do nas - mówi Nowak.
- Aż cztery osoby zmarły.
Odeszły od nas Elżbieta Pigło, Zofia Kałuża, Maria Syga i Jan Kubera, który pełnił funkcję wiceprzewod
niczącego. Pamięć o nich uczciliśmy minutą ciszy.
AK Zdjęcia archiwum prywatne
Jubileusz „Dwójki”
W sobotę 1 października szkoła podstawowa nr 2 będzie świętować jubileusz trzydziestole
cia. Rocznica połączona zostanie z festynem rodzinnym.
roczystość rozpocznie się o godzinie 14.00. Pierwszym punktem programu będą rocznicowe obchody. Potem w scenicznych popisach zaprezentują się obecni uczniowie szkoły. Będą też konkursy z nagrodami oraz gry i zabawy.
- Serdecznie zapraszamy byłych nauczycieli, pracowni
ków, absolwentów, wszystkich rodziców i przyjaciół szkoły - zachęcają do udziału w uroczystości organizatorzy - Rada Rodziców, nauczyciele i uczniowie PSP nr 2.
AK Kluczbork,
Wołczyn: Wypadki
Spadli z rusztowania
W czwartek 22 września 43 - letni pracownik spadł z rusztowania podczas remontu budynku przy ul. Podwale. Mimo reanimacji, nie przeżył.
D
o zdarzenia doszło tuż po godz. 11.00. Czterdziestotrzyletni mieszkaniec Wieruszowa pracujący przy remoncie budynku spadł z rusztowania. Doznał licznych urazów wewnętrznych.Został przewieziony do szpitala, ale niestety zmarł.
- O zdarzeniu została powiadomiona inspekcja pracy - mówi starszy aspirant Aneta Czekaj, oficer prasowy klucz
borskiej policji. - Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokura
tura rejonowa.
Do podobnego zdarzenia doszło w sobotę 24 września w Wołczynie. Pięćdziesięciodziewięciolatek wykonujący prace na wysokości spadł z około siedmiu metrów. Doznał urazu kręgosłupa i trafił do szpitala. MZ
W rajdzie na zakończenie sezonu brało udział pięćdziesiąt osób. Od lat kilku do kilkudziesięciu.
Rowerzyści pożegnali lato
Od rozpoczęcia działalności Klub Turystyki Rowerowej Jednoślad zorganizował już siedemnaście rajdów. W niedzielę 25 września na zakończenie sezonu cykliści po raz osiemnasty wyruszyli we wspólną podróż.
T
rasę o długości 32 km pokonała pięćdziesięcioosobowa grupa. W jej skład wchodzili członkowie klubu, sympatycy turystyki rowerowej oraz grupa rowerzystów z oddziału PTTK przy Hucie Andrzej w Zawadzkiem. Na zakończenie zorganizowano ognisko przy gliniance Habas.- Przy pięknej, słonecznej pogodzie i
koleżeńskiej atmosferze zakończyliśmy uroczyście tegoroczny sezon - zapew
nia Józef Włodarz, prezes klubu. - Rowerów jednak jeszcze nie odstawia
my.
Na zaproszenie członków Klubu Turystyki Rowerowej PTTK przy Hucie Andrzej 8 października członko
wie Jednośladu wezmą udział w kolej
nym rajdzie „Doliną Małej Panwi” do miejscowości Fosowskie. Tej jesieni organizowany jest także maraton kolar
ski „Dobrodzieńska Seta”. Zawodnicy będąmusieli pokonać 100 km w czasie do 5 godzin.
Dominika GORGOSZ Zdjęcie archiwum klubu
>9 września 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 5
Kamienne gody Helena i Feliks Musiałowie świętowali w gronie dzieci, wnuków i prawnuków.
Ślubowali w środku wojny
Siedemdziesiąt lat temu Helena i Feliks Musialowie przyrzekli sobie miłość. - Teraz
młodzi tosię rozwodzą
co trochę,a
namto
nawetprzezmyśl
nieprzeszło
-mówią jubilaci, którzy na ślubnym kobiercu w otoczeniu rodziny stanęli po raz drugi w sobotę 24 września w kościele pw. Bożego Ciała.
H
elena z domu Świtała mieszkała w Bugaju, Feliks Musiał w pobliskim Żytniowie.- Feliks podrywał mnie, ale nie od razu mi się spodo
bał - wspomina 89-letnia pani Helena. - Wołał za mną:
Gdzie moja Hela, w całym powiecie wieluńskim nie ma
takiej drugiej.
- To prawda i zdania nie zmieniam - mówi i spogląda na żonę 92-latek.
' Pan Feliks cholewki sma
lił i to długo. Na potańcówce, o mało co nie poleciały iskry, kiedy ujrzał ukochaną z innym.
- Zobaczyłam tylko, że weszły żytnioki - opowiada jubilatka- Feliks oczy prze
wrócił, a ja chłopaka pod pachę i szybko do domu.
Uratował wybrankę przed wywózką
Tę jak się później okazało wielką miłość przerwała dru
ga wojna światowa. Praszka została zajęta. Niemcy obwieścili - polska młodzież ma stawić się do pracy. Naj
lepiej dobrowolnie, inaczej...
pożałuje. W obawie przed sankcjami na praszkowski dworzec poszła i młoda Hele
na. Pociąg w nieznane ruszył
15 września 1939 roku.
- Trafiłam do gospodar
stwa w miejscowości Timma- spe - mówi pani Helena.
- A ja do majątku niemiec
kiego barona Heinza von Studnitza tu w Świerczu - dodaje pan Feliks. - Na początku pracowałem jako dojarz i złego słowa na baro
na nie powiem. To był dobry człowiek.
W listopadzie 1940 roku pani Helena przyjechała na półroczny urlop. Za nic w świecie do Niemiec nie chciała wracać, choć trakto
wano ją tam dobrze.
- Prosiłem dziedzica, by zatrudnił Helę - wspomina pan Feliks. - W lutym tak się stało, a we wrześniu braliśmy ślub.
Dokładnie w środku woj
ny 26 września 1941 roku - najpierw cywilny w Rudni
kach, a dzień później 27 września - kościelny w Żyt
niowie. Ślubu młodej parze udzielił ks. Sukiennicki, któ
ry tydzień później wywiezio
ny został do obozu koncen
tracyjnego w Oświęcimiu.
Młodzi małżonkowie szczęściem nie cieszyli się długo. W październiku pan Feliks zachorował. Poważ
nie. Pół roku przeleżał w ole
skim szpitalu.
- Miałem sparaliżowane
ręce od dojenia krów - wyja
śnia. - Do pracy do obory już nie wróciłem. Aż do wejścia Armii Czerwonej jeździłem bryczką z dziedzicem.
Dzieci, wnukowie i prawnukowie
Świętujący 70. rocznicę ślubu państwo Musiałowie doczekali się pięciorga dzieci - syna Ryszarda i córek - Genowefy, Jadwigi i bliźnia
czek Barbary i Jolanty.
- Jak rodziły się bliźniacz
ki, ja miałam czternaście lat, mama czterdzieści jeden - wspomina pani Jadwiga. - Pamiętam, że panowała wówczas czarna ospa. W świetlicy w pegeerze szcze
piono wszystkich z wyjątkiem kobiet w ciąży. Strasznie bałam się o mamę. A ona o to, że nie zdąży wychować kolejnego dziecka.
No właśnie dziecka, bo o tym, że będą to bliźniaki pani Helena dowiedziała się tuż przed porodem.
- Położna tak długo mi ostukiwała brzuch, że zapyta
łam, czy aby nie będą dwa — tłumaczy pani Helena. - Ona się tylko roześmiała, a ja uro
dziłam dwie „tłuste” córki - kilo trzydzieści i kilo dzie
więćdziesiąt.
Jubilaci mają 16 wnuków
i 17 prawnuków. Pierworod
ny wnuk Janek na kamienne gody dziadków przyjechał aż z RPA, a najmłodszy pra
wnuk Filip urodził się dwa tygodnie przed uroczysto
ścią.
- Wywiało mi tego pierwo
rodnego do RPA, ale przyje
chał - mówi pan Feliks. - Jest też syn Ryszard z Nie
miec. Wnuk Arek.
- Jak byli mali, to łobuzo
wali troszkę - dodaje pani Helena.
- Dziadek, jakby mogło nas nie być — wtrąca wnuk Janek. - Tu w Świerczu mamy najlepsze wspomnienia z dzieciństwa. Do dziś pamię
tam żeliwny rondelek znale
ziony w parku i babciną kacz
kę. Jadłem ich wiele na całym świecie, ale żadna nie smako
wała tak dobrze.
Kołdra ma cztery rogi, pogodzi ręce i nogi
Wnukowie i prawnukowie policzeni, więc pozostało jeszcze jedno pytanie. To naj
ważniejsze o receptę na miłość. Na bycie razem przez siedemdziesiąt lat.
- Kołdra ma cztery rogi, pogodzi ręce i nogi - bez zastanowienia mówi pan Feliks.
- Receptę? Mnie jej nikt
Helena i Feliks Musialowie ślub wzięli 27 września 1941 roku.
nie przepisał - śmieje się pani Helena.
- I to są właśnie nasi kochani dziadkowie, zawsze pełni humoru - mówią wnu
ki.
A tak na poważnie. Pań
stwo Musiałowie przyznają jak to w każdym małżeństwie raz jest dobrze, raz gorzej.
Ale jak się raz przyrzekło przed Bogiem, tak ma być.
- Teraz młodzi to się roz
wodzą co trochę, a nam to nawet przez myśl nie przeszło - mówią jubilaci, którzy na ślubnym kobiercu w otocze
niu rodziny stanęli po raz drugi w sobotę 24 września w kościele pw. Bożego Ciała.
Wesele owszem również odbyło się. Na trzydzieści kilka osób w sali w Świerczu.
MK Zdjęcia MK/archiwum prywatne
i
6 KULISY POWIATU W ieści gminne 29 września 2011
Od lewej: Ewa i Bogusław Gruszeccy, Anna i Stefan Wilmanowie, Maria i Jan Skalcowie oraz Gertruda i Reinhold Meinertowie obchodzili pięćdziesiątą rocznicę ślubu.
Cztery razy złote gody
Aż cztery pary świętujące jubileusz pięćdziesięciolecia małżeństwa zostały w miniony czwartek odznaczone medalami przyznanymi przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
G
ertruda i Reinhold Meinertowie oraz Ewa i Bogusław Gruszeccy z Kluczborka, a także Maria i Jan Skalcowie z Ligoty Dolnej oraz Anna i Stefan Wilmanowie z Czapli Starych pół wieku temu stanęli na ślubnym kobiercu. Z oka
zji jubileuszu w czwartek 22 września spotkali się w Urzędzie Stanu Cywilnego, gdzie otrzymali medale „Za długoletnie pożycie małżeń
skie”. Wręczali je Maria Terlecka, kierownik USC oraz wiceburmistrz Andrzej Nowak. Złoci małżonkowie dostali również upominki ufundowane przez gminę Kluczbork. Dalsza część uroczystości - już mniej for
malna - miała miejsce w Restauracji Ratuszowa.
Tam po życzeniach i szam
pańskim toaście popłynęła rzeka wspomnień.
- Poznaliśmy się na zaba
wie - opowiada Stefan Wil
nian. - Po pierwszym tańcu już wiedziałem, że spotka
łem doskonałą kandydatkę na żonę. Po rocznym narze- czeństwie wzięliśmy ślub.
Państwo Wilmanowie wychowali czworo dzieci, a teraz cieszą się czworgiem wnucząt.
- Aby przeżyć razem pięćdziesiąt lat, jedno dru
giemu musi ustępować - Anna Wilman zdradza receptę na małżeńskie szczęście. - W naszym
związku raczej ustępowali
śmy po równo.
Maria i Jan Skalcowie poznali się już w pierwszej klasie szkoły podstawowej - oboje mieszkali w Kra
skowie. Ale wówczas nawet nie przypuszczali, że kiedyś będą małżeństwem.
- Po skończeniu podsta
wówki, a było to w 1949 roku, nasze drogi się roze
szły - wspomina pan Jan. - Widywaliśmy się tylko spo
radycznie, w niedzielę w kościele, ale też jeszcze nic nas do siebie nie ciągnęło.
Zaiskrzyło dopiero w 1958 roku na wiejskiej potańcówce. Od tamtego czasu państwo Skalcowie są nierozłączni. Mają dwoje
dzieci i czworo wnucząt.
- Małżeńskie szczęście można tylko zbudować na zgodzie i miłości — tłumaczy jubilat. - Niby takie łatwe, a takie trudne. Nam się udało, za co bardzo dziękujemy Opatrzności.
Natomiast początki zna
jomości państwa Gruszec
kich są... filmowe.
- Wracaliśmy ze znajo
mymi z kina z filmu „Krzy
żacy” - opowiada pani Ewa. - Jechaliśmy cięża
rówką, siedzieliśmy na pace, a za nami jechał na rowerze jakiś ambitny kolarz. Nie powiem, wpadł mi w oko. Niestety, nie mógł mnie zauważyć, gdyż cały czas patrzył na szosę.
Jednak los chciał, żeby młodzi się spotkali. Okaza
ło się, że ten ambitny kolarz pracuje na kolei i jest pod
władnym wujka pani Ewy.
- Po trzech miesiącach narzeczeństwa, zostaliśmy małżeństwem - wspomina pan Bogusław. - To był szybki, ale bardzo dobry wybór.
Państwo Gruszeccy wychowali czworo dzieci, a życzenia z okazji jubileuszu składało im także pięcioro wnucząt.
- Przyszła żona zwróciła moją uwagę, bo niemal mnie pokonała w siłowaniu na rękę - śmieje się Rein
hold Meinert. — Choć była drobniutka, miała krzepę.
Pracowała w rozlewni piwa.
Codziennie przetaczała ciężkie beczki. Zaimpono
wała mi swoją siłą i ambi
cją-
Pani Gertruda dopiero po dwóch latach znajomości zgodziła się przyjąć oświad
czyny wybranka.
- Nigdy bym nie przy
puszczała, że będzie nam dane przeżyć wspólnie pół wieku - mówi jubilatka. - Z jednej strony wydoje się, że to kawał czasu, a tak napra
wę wszystko minęło w oka
mgnieniu.
Państwo Meinertowie jubileusz świętowali razem z trojgiem dzieci i trojgiem wnucząt.
Tekst i zdjęcie MZ
Cieciułów (gm.
Rudniki):Szkolne
wieści„Szkolflik” i rok w pigułce
Uczniowie szkoły podstawowej o promocji i medialnym rozgłosie wiedzą wiele.
Nie tylko mają pomysły, ale wiedzą też jak je „sprzedać ” .
C
ieciułowska podstawówka w mediach pojawia się często.Większe uroczystości w miejsco
wości czy gminie bez uczniow
skich występów obyć się nie mogą.
- Wpadliśmy na pomysł stwo
rzenia w szkole wystawy przed
stawiającej nasze osiągnięcia, które zostały zauważone w „Kuli
sach Powiatu” - wyjaśnia nauczycielka Beata Droś. - Każ
dy artykuł został zeskanowany i wyeksponowany na ściennej gazetce.
Nazbierało się tego, i to sporo.
Tych rzeczywistych dużych wydarzeń było jednak znacznie więcej niż tych opisywanych.
- U nas ciągle coś się dzieje -
przekonują szóstoklasiści Wik
tor Gajek, Dawid Gęziak i Dawid Napolski. - O nudzie mowy nie ma. Zresztą chętnie uczestniczymy w życiu szkoły.
By żadna uroczystość nie odbiła się bez echa, z powodze
niem działa też szkolna gazetka - „Szkolflik”. Wystarczy tylko zajrzeć do biblioteki, poszperać w archiwalnych numerach i miniony rok szkolny odnaleźć w
„szkolflikowej pigułce” .
- Gazetka ukazuje się co dwa miesiące, ale my spotykamy się raz w tygodniu — wyjaśniają mło
de redaktorki: Izabela Cieśla, Sylwia Napieraj, Klaudia Moń
ka, Kinga Kluska i Wiktoria Jachymska pracujące pod czuj
nym okiem nauczycielki Jolanty Kępińskiej. - Wybieramy mate
riały, jakie chcemy zamieścić w numerze. Najpierw spisujemy wiadomości na kartkach, a dopie
ro później wprowadzamy je do komputera.
Żadna ważniejsza informacja umknąć nie może. Jak wycieczka to i szczegółowe z niej sprawoz
danie, jak dyskoteka - to wraże
nia uczestników.
- Wcale nie jest to proste - mówią uczennice. - Trzeba dokładnie pamiętać wszystkie informacje, by potem dokładnie je przekazać. Jednak warto to robić. Dzięki temu nasze małe sukcesy nie pójdą w niepamięć.
Tekst i zdjęcie AK
Uczniowie z Cieciułowa goszczą nie tylko na łamach naszej gazety. Sami też są redaktorami i wydają szkolny dwumiesięcznik. Więcej informacji na www.spcieciulow.rudniki.pl
Ii
29 września 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 7
Materiał finansowany przez KW Platforma
ObywatelskaRP
Nie zabiegam o zaszczyty
Rozmowa z Leszkiem KORZENIOWSKIM z Praszki, kandydatem Platformy Obywatelskiej na posła do Sejmu, lista nr 7, pozycja nr 1.
- Trzy kadencje to za mało, jeszcze czwartą by się zdało?
- Ja do polityki wsze
dłem bez żadnego przetarcia choćby w pracy samorządo
wej, można powie
dzieć nawet jako osoba surowa. Tra
fiając do Sejmu na początku nie wie-.
działem co to jest ustawa,
czenia.
a co uchwała i znaczna część pierwszej kadencji była nauką, lekcją
pokory.
W kolej
nych dwóch kadencjach nabrałem doświad
Uważam, że tylko doświadczony polityk może być sprawny.
- Co do Sejmu wniósł Leszek Korzeniowski?
- Nigdy nie byłem posłem, który zabiegał o zaszczyty, tytuły i funkcje, choć przez ostatnie cztery lata byłem przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, jednej z istotniejszych w Sejmie. Mam swój udział w stworzeniu polskiego pro
gramu rolnego. To jest chy
ba mój największy sukces.
- Pokusiłby się pan o samoocenę swojego
posłowania?
- Nie mam sobie wiele do wytknięcia. Może nie byłem najaktywniejszym posłem, ale nigdy się o to nie starałem. Znam posłów, którzy mają po
kilkaset wystąpień oraz oświadczeń posel
skich, ale one nic nie wniosły do sejmowe
go życia oprócz aryt
metyki. Mimo silnej
opozycji w komisji, którą kierowałem nie było żadnej próby odwołania mnie, więc chyba byłem dobrym jej szefem.
- Zapytam tak, jak pyta część mieszkańców Praszki: Co miasto ma z posłowania swojego czło
wieka?
- Poseł nie jest samorzą
dowcem, a to samorządow
cy są od załatwiania spraw lokalnego środowiska.
Poseł pracuje nad tworze
niem prawa. W wielu spra
wach pomogłem jednak w otwieraniu trudno dostęp
nych drzwi, z Kancelarią Prezydenta i Prezesa Rady Ministrów włącznie, w róż
nych instytucjach rządo
wych i pozarządowych, na szczeblu wojewódzkim.
- Efekt?
- Dzięki temu szereg projektów zgłoszonych przez Praszkę zyskało akceptację. I to widać po nowych drogach, kanaliza
cji-
- Poprzednie pytanie wzięło się chyba z ciągłe
go braku obwodnicy Pra
szki...
- Jest już gotowe studium wykonalności. Trwają prace nad uzyskaniem pozwolenia środowiskowego - w tym roku powinno już być. W przyszłym roku rozpocznie się projektowanie obwodni
cy, a w roku dwa tysiące trzynastym ruszy budowa.
- Wojewódzkie dożynki w Praszce to też zasługa posła Korzeniowskiego. Co miasto na nich zyskało?
- Widać gołym okiem, że zyskało. Nowe oblicze zyskał stadion Motoru, wyposażony w plastikowe siedziska, powstała nowa droga dojazdowa do niego.
Ale jest też i rzecz niemate
rialna - prestiż dla miasta.
Na pewno te dożynki przej
dą do historii miasta..
- W ulotce wyborczej można przeczytać, że wspiera pan rozmaite ini
cjatywy. Co się pod tym
stwierdzeniem kryje?
- Choćby to, że w ciągu roku wydaję do czterdziestu tysięcy złotych na pomoc charytatywną. Kryje się za tym wsparcie dla dzieci, tak
że autystycznych, dla ludzi dotkniętych przez los. Poma
gam harcerzom, klubom sportowym.
- Stoi pan na czele struk
tur wojewódzkich PO, któ
ra w koalicji rządzi Opolsz
czyzną. Jak rządzi?
- Wystarczy, że powiem, iż Opolszczyzna jest liderem w Polsce jeśli idzie o wyko
rzystanie funduszy europej
skich. W nagrodę dodatko
wo uzyskała sto milionów euro.
- A jak się ma Platforma w województwie?
- Notuje wysokie popar
cie, z roku na rok wyższe, co pokazały także ostatnie wybory samorządowe. W sejmiku wojewódzkim zwiększyliśmy swój stan posiadania z ośmiu manda
tów do dwunastu.
Nowe osiedle w Oleśnie
ul. Lipowa
(za Urzędem Miasta i nowym szpitalem)
Już dziś zarezerwuj swój segment
w
■ '' X
ARTYLA
MATERIAŁY BUDOWLANE I POKRYCIA DACHOWI od 1977r. EDWARD IKRZYSCTOF BARTYLA SJ.
tel 77 413 9516 46-275 Chudoba 148
Oddanie osiedla do użytkowania latem 2012r.
szczegóły na: WWW.bartyla.pl
MMMM
8 KULISY POWIATU WIEŚCI GMINNE
Wołczyn:
ReportażPrzegrałam z własnym synem
Danuta Sroka włożyła synowi do trumny portfelik z igłą i strzykawką. Przez 25 lat walczyła, by Tomek przestał ćpać. Przegrała.
T
omek pierwszy raz„wziął” w wieku piętna
stu lat. Nie zapowiadał się na narkomana. Był domato
rem, pięknie malował, świet
nie radził sobie z nauką, na przykład odpowiedzi na 200 pytań na egzamin do bierz
mowania opanował w godzi
nę i zdał najlepiej z wszyst
kich. Nie był dzieckiem zaniedbanym, biegającym po Wołczynie z kluczem na szyi. Pani Danuta nie praco
wała zawodowo, zajmowała się pociechami i zawsze cze
kała na nie z gorącym obia
dem na stole.
- To musiało być na wycieczce do Warszawy, na którą pojechał z całą klasą na zakończenie podstawówki - wspomina pani Danuta. - Z relacji nauczycielki wiem, że razem z kolegą oddalił się od grupy. Szukano go cały dzień. Wrócił jakiś odmie
niony, ale wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło, że to przez narkotyki.
Jednak zachowanie syna coraz bardziej niepokoiło panią Danutę. Wracał do domu późnym wieczorem, do południa spał, a później drzemał przed telewizorem - co chwilę budził się i znów odpływał.
- Okazało się, że chodził na makowe pola, czyli woł- czyńskie działki i tam wstrzy
kiwał sobie mleczko - opo
wiada kobieta. - To czysta morfina.
Kluczbork:
Sukces
Wycieczka do Afryki
Po raz kolejny nagrodę główną w ogólnopolskiej kampanii „Zachowaj trzeźwy umysł ” zdobyła uczennica Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Kluczborku.
J
uż od jedenastu lat na terenie całego kraju prowa
dzona jest kampania Zacho
waj trzeźwy umysł”. To adre
sowana do młodzieży propo
zycja nowoczesnej profilak
tyki i edukacji. Uczy innego spojrzenia na otaczający świat i problemy.
- Od początku zachęcamy uczniów szkół podstawowych i gimnazjów do uczestnictwa w kampanii - stwierdza Hen
ryk Musiał, pełnomocnik burmistrza Kluczborka do spraw profilaktyki uzależ
nień. - Kampania obejmuje wątki sportowe, malarskie, literackie. Uwrażliwia i wskazuje na inne niż narkoty
ki czy alkohol, alternatywne możliwości spędzenia czasu
Nie trzeba było dużo cza
su, by Tomek znalazł sobie kolegów ćpunów do towa
rzystwa. Zaopatrywał ich miejscowy diler, który miał rodzinę na Dolnym Śląsku.
Stamtąd przywoził narkotyki.
- Żadne prośby i groźby nie działały - tłumaczy Sro
ka. - On brnął w narkotyki coraz bardziej.
Jednak pani Danuta cały czas wierzyła, że wyciągnie syna z bagna. Nawet wysłała go na leczenie do ośrodka monarowskiego we Wrocła
wiu. Wytrzymał tam jedena
ście miesięcy.
- Przyjechał do domu na przepustkę, a za tydzień uciekł z leczenia — relacjonu
je pani Danuta. - Tłumaczył, że jest mu tam za ciężko, że już nie będzie brał, po czym poszedł do miasta i... oczy
wiście się naćpał.
Ten powrót do narkoty
ków skończył się dla Tomka zapaścią. Organizm chłopa
ka po detoksie nie mógł zaakceptować takiej porcji drągów. Kiedy padł w przy
dworcowym parku, koledzy od strzykawki uciekli.
- Uratowała go dziew
czyna, która była w tym towarzystwie — opowiada Sroka. - Zatrzymała samo
chód z drewnem. Położyli go na deskach i zawieźli do szpitala.
Panią Danutę zawiadomił kolega Tomka, który widział całe zdarzenie.
wolnego.
W roku bieżącym, w XI edycji ogólnopolskiej kam
panii, z ponad tysiąca stu gmin spłynęło więcej niż dziesięć tysięcy prac. Spo
śród uczniów kluczborskich szkół wyróżniono siedemna
ście prac. Jedną z głównych nagród zdobyła Julia Der- kowska, uczennica wówczas drugiej klasy, Publicznej Szkoły Podstawowej nr 2 w Kluczborku. Nagrodę przy
znano jej w kategorii pla
styczno - literackiej Rosnę - Myślę - Dbam.
15 września wraz z tatą Wojciechem Derkowskim, wychowawczynią Renatą Zielińską i pełnomocnikiem Musiałem pojechała do War
Danuta Sroka przez 25 lat walczyła, by jej syn przestał ćpać. Przegrała. Teraz chce pomagać innym narkoma
nom i ich rodzinom.
- Od drzwi krzyczał: pani syn umiera - wspomina pani Danuta. - Nawet nie wiem, kiedy znalazłam się w szpita
lu. Przybiegłam, kiedy lekarz rozdzierał Tomkowi koszulę, wbijał zastrzyki w serce, uży
wał elektrowstrząsów. A on leżał bezładnie. Już był na tamtym świecie.
Tomek kilkakrotnie był na detoksie. Każdy kończył się niepowodzeniem.
Pani Danuta, aby ratować syna, sama pokończyła róż
ne kursy dla terapeutów. Ma pełną teczkę świadectw i certyfikatów. Prowadziła nawet w Kluczborku punkt konsultacyjny „Powrót z U”.
- Wielu narkomanów uda
ło mi się uratować — opowia
da. - Jednak przegrałam walkę z własnym dzieckiem.
Tomek mówił: mamo, ratuj
szawy. W Centrum Olimpij
skim wręczono nagrody przybyłym z całej Polski lau
reatom z poszczególnych kategorii.
- Namalowałam obrazek, który przedstawia mnie i mojego tatę - opowiada Julia.
- Pojechaliśmy do Afiyki, aby pomagać zwierzętom. Zabra
liśmy dużo jedzenia. Na pal
mach były małpki, które nie miały opieki, bo straciły mamę. Ktoś musiał się nimi zaopiekować.
Julia jest bardzo wrażliwa, lubi zwierzęta i podróże.
Malowanie też sprawia jej przyjemność.
Dyplomem za zaangażo
wanie w nowoczesną profi
laktykę oraz umożliwienie
sobie tych swoich ćpunów, a mnie daj spokój.
Na nic się zdały rozmo
wy, pilnowanie, regularne rewizje w pokoju.
- Co rusz znajdowałam strzykawki, jakieś tabletki, on się tylko uśmiechał — wspomina kobieta. -Pamię
tam jak jednego roku tuż przed Wielkanocą mąż zwi
jał dywan, żeby go wytrze- pać, a pod nim leżało całe mnóstwo konopi indyjskich.
Suszyły się.
Tomek brał heroinę, cza
sem marihuanę czy amfeta
minę. Pani Danuta bezbłęd
nie potrafiła zdiagnozować, na jakim jest haju. Po hero
inie uwielbiał głaskać coś miękkiego, najczęściej kota Po amfie był niesamowicie pobudzony. Biegał po domu, odkurzał, sprzątał,
młodzieży aktywnego udzia
łu w kampanii wyróżniono także Publiczną Szkołę Pod
stawową nr 2 im. Janusza Korczaka w Kluczborku
- W kampanii uczestniczy
my od początku - mówi Zie
lińska - Wpisuje się ona w program profilaktyczny naszej szkoły. W roku ubie
głym także uczennica naszej szkoły Ala Dobrzeniecka zdo
była główną nagrodę. Udział w różnych konkursach rozwi
ja zainteresowania i talenty naszych uczniów. Sukcesy są miłym podsumowaniem naszych starań.
Stanisław BANAŚKIEWICZ Zdjęcie archiwum szkoły
Julia Derkowska w nagrodę otrzymała wysokiej klasy sprzęt odtwarzający muzykę. Dyplomy z dumą prezentują jej ojciec oraz Renata Zielińska.
zamiatał, energia go rozno
siła.
- Mówiłam do niego: coś się już naćpał? Amfetamin- ka była? - relacjonuje Sro
ka. - Nawet się nie bronił.
Odpowiadał tylko: oj, mamo, ty to już wszystko wiesz. Ciebie się nie oszuka.
Do tej pory został pani Danucie nawyk obserwo
wania młodych ludzi na uli
cach.
- Tylko popatrzę im w oczy i wiem, czy brali, czy są czyści - mówi. - Podczas tegorocznych modlitewnych spotkań w Wołczynie, widziałam mnóstwo naćpa- nych młodych ludzi. To przerażające.
Syn pani Danuty, jak każdy narkoman, cierpiał męczarnie. Na głodzie ból rozrywa ciało od środka.
Pulsuje każdy, nawet naj
mniejszy nerw. Tomek, aby ukrócić swoje męczarnie, kilkakrotnie próbował się zabić.
- Kiedyś długo nie przy
chodził na obiad, więc poszłam po niego do pokoju - wyjaśnia Sroka. — A on rozciął sobie żyłę i krwią napisał na ścianie „koniec męczarni”. Był niezadowo
lony, że go nakryłam i ura
towałam.
Walka pani Danuty o syna trwała 25 lat. Tomek zmarł rok temu - trzy mie
siące po śmierci ojca, z któ
rym był bardzo zżyty. Na
początku narkomańskiej drogi zaraził się żółtaczką typu C i wirus niemal zjadł mu wątrobę.
- Nie wiem, może miał też HIV, co jest bardzo prawdo
podobne - mówi kobieta. - Jednak nigdy się nie przy
znał.
Pani Danuta do dziś nie może się pogodzić ze śmier
cią syna - chociaż przygo
towywała się do niej tyle lat. W ubiegłym roku dostał krwotoku wewnętrznego z wątroby. Mama znalazła go martwego w łóżku.
- Do trumny ubrałam go w garnitur i białą koszulę, a pod poduszkę włożyłam portfelik z igłą i strzykawką - opowiada.
W kostnicy rodzina urzą
dziła Tomkowi koncert ulu
bionych piosenek Dżemu.
Tak się pożegnali.
- To, że nie umiałam mu pomóc, jest moją osobistą porażką - mówi pani Danu
ta. - Jednak składając hołd Tomkowi, chciałabym pomóc innym - narkoma
nom i ich rodzinom. Mam mnóstwo doświadczeń i wiedzy, które mogą być przydatne.
Dlatego pani Sroka zło
żyła w kluczborskim staro
stwie projekt programu pomocy dla uzależnionych.
Teraz jego los zależy od urzędników.
Tekst i zdjęcie Milena ZATYLNA
29 września 2011 W ieści gminne KULISY POWIATU 9
Materiał
finansowany przezKW
PlatofrmaObywateslka RP
Olesno zasługuje na posła
Kwestionariusz wyborczy wypełnia Janusz WOJCZYSZYN, kandydat Platformy Obywatelskiej na posła Rzeczypospolitej Polskiej. Lista nr 7, pozycja 21.
- Imię i nazwisko?
- Janusz Woiczyszyn.
-Wiek?
-46 lat.
- Wyksztacenie?
- Ukończone studia nauczy
cielskie z historii na WSP w Opolu, następnie podyplomo
we studia wiedzy o państwie i społeczeństwie na Uniwersyte
cie Jagiellońskim oraz studia podyplomowe z zarządzania oświatą w Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji w Opolu.
- Jak wygląda Pana dotychczasowa droga zawo
dowa?
- Od ponad dwudziestu lat związany jestem z oświatą, konkretnie z oleską "Jedynką”.
Od roku 2000 do roku 2007 łączyłem nauczycielskie obo
wiązki z funkcją wicedyrektora gimnazjum nr 1. W 2007 roku zostałem dyrektorem tej szkoły i jestem nim do dziś. Od kilku
nastu lat pełnię też obowiązki kuratora sądowego.
- Co w ostatnich latach udało się Panu osiągnąć w
reklama
życiu zawodowym?
- Uważam, że szkoła, którą kieruję, potrafi sprostać wyma
ganiom stawianym przez współczesne czasy. Na przy
kład potrafimy wykorzystywać środki unijne na zajęcia poza
lekcyjne w ramach wyrówny
wania szans edukacyjnych oraz wykorzystywania nowych technologii w edukacji. Dzięki pozyskanym środkom mogli
śmy także unowocześnić i doposażyć pracownie matema
tyczno - przyrodnicze, co na pewno podnosi jakość kształce
nia.
- A doświadczenie samo
rządowe?
-Od 2006 roku jestem rad
nym Rady Powiatu w Oleśnie.
W pierwszej kadencji byłem przewodniczącym komisji edu
kacji, kultury i sportu, a od 2010 roku jestem członkiem Zarządu Powiatu.
- Dlaczego warto oddać głos na Janusza Wojczyszy- na?
- Wiadomo, że Olesno od dawna nie miało swojego repre
zentanta w Sejmie, a z całą pewnością zasługuje na niego.
Pora to zmienić i dlatego pod- daję pod osąd wyborców wła
sną kandydaturę. Moim celem na pewno byłoby promowanie Ziemi Oleskiej i działalność na rzecz jej rozwoju. Jako parla
mentarzysta chciałbym zajmo
wać się przede wszystkim oświatą, czyli tym, na czym - moim zdaniem-znam się najle
piej i do czego czuję się najle
piej przygotowany.
- Zdaje Pan sobie spra
wę, że w Sejmie łatwo nie będzie. Jest Pan na to przy
gotowany?
- Wiem, że Sejm to praca kolegialna wymagająca wie
dzy, perspektywicznego myśle
nia i kompromisu. Ale myślę, że w pewnym sensie jestem na to przygotowany. Z jednej stro
ny jako dyrektor szkoły muszę dbać o jej poziom i wyposaże
nie, co wymaga coraz więk
szych nakładów finansowych.
Z drugiej jako członek Zarządu Powiatu wiem, jak trudno orga
nom prowadzącym pogodzić
wszelkie potrzeby i znaleźć
"złoty środek". Wiem też, że jeśli jest wola i chęci, to można wiele zrobić. Wiele dobrego.
- To na koniec przypo
mnimy. Wybory - 9 paź
dziernika. Janusz Wojczy- szyn, kandydat PO na posła RP. Okręg opolski.
Lista nr 7. Pozycja 21.
Lista szczęśliwa, pozycja
— oczko. Namawiam do poparcia, a przede wszystkim uczestnictwa w wyborach.
Korzystajmy z dobrodziejstw demokracji.
Więcej szczegółowych informacji o Januszu Woj- czyszynie znaleźć można przeczytać na www.
facebook. com
HAT PANDA W JUBILEUSZOWEJ
- TAKA OKAZJA ZDARZA SIĘ RAZ NA 90
CENIE
LAT!
W STANDARDZIE:
KLIMATYZACJA, RADIO CD + MP3,
WSPOMAGANIE KIEROWNICY.
A WSZYSTKO W ROCZNICOWEJ CENIE - 29 990 ZŁ.
TERAZ RÓWNIEŻ W PROMOCYJNEJ CENIE INSTALACJA EKO LPG 3500 ZŁ JESIENNY PRZEGLĄD
SZCZEGÓŁY W SALONACH. www
.
fiat.
plAUTOTIM Janeczko Sp. z o.o.
45-239 Opole, ul.Oleska 152, JdtlCCZkO
tel. 77 400 88 55
10 KULISY POWIATU O głoszenie 29 września 2011
Gmina Kluczbork informuje
Zakończono remont sześciu ulic w ramach „Schetynówek ”
Zakończono realizację projektu pn. „Modernizacja z remontem dróg gminnych- ulic Słowackiego, Sienkiewicza, Reymonta, Kochanowskiego, Chopina i Wolnościw Kluczborku,, na którego realizację pozyskano środki z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2008-2011.
Ul. Kochanowskiego.
Ul. Chopina.
P
rzedsięwzięcie było jednym z najważniejszych i największych przedsię
wzięć remontowych dróg w Kluczborku w ostatnich latach.
Remont kosztował gminę 2 738 108,39 min zł z cze
go dotacja z budżetu Pań
stwa wyniosła 1 368 120,62 zł, wkład własny gminy wyniósł 1 269 987,77, wkład partnera (Powiat Kluczborski) wyniósł 100 000,00 zł.
Drogi będące przedmio
tem projektu zlokalizowane są w centralnej części mia
sta i stanowią ważne odcin
ki komunikacyjne w mie
ście, którym codziennie poruszają się setki samo
chodów, ponieważ stanowią one połączenia z drogami wylotowymi z miasta.
Podstawowym celem remontu dróg ul. Słowac
kiego, Sienkiewicza, Wol
ności, Reymonta, Kocha
nowskiego, Chopina była przede wszystkim poprawa warunków ruchu kierow
ców podróżujących przed
miotowymi ulicami oraz poprawa komfortu prze
mieszczania się pieszych,
poprzez remont chodników, dostosowanie odcinków ulic do właściwych parame
trów technicznych. W wyni
ku zrealizowania projektu wydatnie zwiększy się bez
pieczeństwo ruchu i jego płynność.
W wyniku realizacji Pro
jektu wyremontowano sześć ulic o łącznej długości 2140,9 m., powierzchnia wyremontowanych dróg wyniosła 13 525 m. kw., powierzchnia wyremonto
wanych chodników wynio
sła 8150 m. kw.
1 i
• OUl. Reymonta. Ul. Sienkiewicza.
Ul. Słowackiego. Ul. Wolności.