• Nie Znaleziono Wyników

Sklepy i wiatrak na Tatarach - Edward Soczewiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Sklepy i wiatrak na Tatarach - Edward Soczewiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

EDWARD SOCZEWIŃSKI

ur. 1928; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe sklepy, ulica Świętoduska, Majdanek, produkty spożywcze, Żydzi w Lublinie, handel, wiatrak, huta szkła, Tatary

Sklepy i wiatrak na Tatarach

Rodzice czasem coś kupowali, na przykład buty czy jakieś ubranie, bo tam było stosunkowo tanio, tak że można było coś kupić. Może to była ulica Świętoduska, może nawet Krakowskie Przedmieście. Nie pamiętam, ale wiem, że czasem chodziliśmy do sklepów. Natomiast na Majdanku nie było żydowskich sklepów. Był sklep u sąsiada na ulicy Rolnej. Chyba nazywał się Saweczko. Tam chodziliśmy na jakieś takie raczej żywnościowe zakupy – słoninę, cukier czy chleb tam się kupowało.

Parę domów od nas, na sąsiedniej ulicy.

Dużo było sklepów żydowskich, duży procent. W Lublinie była mniej więcej jedna trzecia ludności żydowskiej przed wojną. No i było też sporo rzemieślników, krawców, szewców i tak dalej. To widać na tych starych fotografiach z Lublina, że było sporo sklepów żydowskich.

Byłem raz i drugi w wiatraku, ale to Polak był właścicielem. Chyba nawet taki wiatrak był na Tatarach. Bo pamiętam, że jeszcze w czasie tej egzekucji, to znaczy w marcu 1942 roku, to jeszcze pamiętam ten wiatrak. Tam była też huta szkła na Tatarach, ale był też i wiatrak. Nie wiem skąd wzięliśmy zboże, w każdym razie woziliśmy zboże do przemiału. Tam jakaś była opłata, i potem dawało się zboże, a dostawało się mąkę po przemieleniu.

Data i miejsce nagrania 2008-10-06, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ponieważ tam się wszyscy znali, to pamiętam moment, jak ojciec mnie wysłał do sklepu z kartką i pieniędzmi i ja tę kartkę pani sklepowej dałem, po czym pani sklepowa wydała

Vis-á-vis Kapucyńskiej był Hotel Europa, przy Hotelu Europa była apteka, Stecki i Haberlau, i dalej zaraz jeszcze, a to była i taka cukierenka, no i tam był

Pierwszy sklep, który pamiętam, to był przy ulicy Północnej, jak się zeszło z Drobnej, w lewo był taki murowany z cegły, piętrowy budynek i na parterze był sklep.. Mama

Ci Żydzi to mieszkali od ulicy Kowalskiej, tam się to wszystko zaczynało, potem do Ruskiej, do Lubartowskiej i tutaj wokół tego miejsca gdzie zamykali ludzi to wokół było

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, PRL, sklepy, towary deficytowe, wygląd sklepu w czasach PRL, przełom w 1989 roku, ocet, pierwsze chipsy.. Sklepy spożywcze

Od razu jak się wyszło z Bramy Krakowskiej, tylko ulica Krakowskie z lewej strony, to tam była cukiernia, tam były najlepsze ciasta.. Ja pamiętam, że jak się mój braciszek urodził,

Jak się szło na rynek – na rynek się chodziło na Świętoduską, tam był wtedy duży rynek – to po drodze się wstępowało do sodówki i wypijało się szklankę wody.. To

Na wysokim poziomie był też młyn dworski w majątku Zemborzyce, a także młyn państwa Rzymowskich. Po wybudowaniu zalewu one